HistoriaPolski.eu - Forum historia Polski

atakowali na s moskale,kozacy i Szwedzi a do tego Polacy nie mieli za dużo wojska a i byli ze sobą skłóceni więc wygranie czegoś takiego było naprawdę trudne.

Jestem za Janem III Sobieskim-byl postrachem dla Turkow. Nie na darmo go nazywano Lwem z Lechistanu.

Czarniecki był dobry w wojnie partyzanckiej, ale byli lepsi od niego dowódcy - choćby Lubomirski. Baaardzo dziwi mnie fakt, że nie znalazła się jeszcze osoba, która oddałaby swój głos na Chodkiewicza.

Wybrałem Jana Karola Chodkiewicza.
Dlaczego?
Szczególnie za kampanie antyszwedzką na Inflantach na początku XVII w. Głównie mówi się o Kircholmie jako świetnym zwycięstwie husarii, ale należy pamiętać o Białym kamieniu. Szarzę husarii pod Białym Kamieniem można porównać do szarży kircholmskiej. Jako jeden z nielicznych przeżył rzeź polskiej załogi i szlachectwa w Moskwie w 1612 r. Za Chocim, gdyż będąc umierający (bo przecież nie zginął) do końca swych dni spełniał służbe żołnierza, broniąc się w chocimskiej twierdzy.

Postawiłem na Stanisława Żółkiewskiego - za Kłuszyn i zdobycie Moskwy. Za nim przemawia też jego bohaterska śmierć pod Cecorą.

Otton III pisze:Postawiłem na Stanisława Żółkiewskiego - za Kłuszyn i zdobycie Moskwy. Za nim przemawia też jego bohaterska śmierć pod Cecorą.

Nie wiem czy śmierć była bohaterska, ale na pewno można było jej uniknąć. Śmierć poniósł nie w bitwie, lecz pod koniec odwrotu, gdzie zamieniło się to w paniczną ucieczkę.

Trudny wybór pomiędzy Janem Sobieskim a Stefanem Czarneckim. Jednak głos dlatego ostatniego za jego zasługi w obronie Polski podczas potopu. Gdyby nie on to.. Być może władałaby nami Szwecja..

Co wy tak z tym Czarnieckim, przecież on słaby był, więcej bitew wtopił niż wygrał?:)
On się nadawał do walki podjazdowej lub szarż jazdą, ale ogólnie taktycznie był słaby, nie umiał koordynowac w regularnej bitwie róznymi rodzajami wojsk bo nie miał żadnego przygotowania do tego, ponadto był wielkim ryzykantem przez co parę razy mocno dostal po dupie!
A potopu też sam nie wygrał, zresztą pod Warką główne wojska Szwedów mu uciekły o potem dostał łupnia pod Kłeckiem...
do tego nawet jak na tamte czasy był strasznym ludobójca i złodziejem, żaden tatar czy kozak by sie nie powstydził jego dokonań..

Osobiście mam dylemat pomiędzy Zamoyskim a Chodkiewiczem, jednak Zamoyski to był bardziej maż stanu a jego dowodzenie było dośc schematyczne. Za to Chodkiewicz to klasa sama w sobie, walki z Rosją, powstanie Nalewajki, pogrom rokoszu Zebrzydowskiego, obrona Chocimia ale głównie wojna o Iflanty jak Kokenhausen ale głównie Kircholm jako jedno z największych zwycięstw polskiego oręża to zasługuje na miano najlepszego hetmana RON. Umiał świetnie wykorzystywać husarię ale równie dobry w oblężeniach i w defensywie. No i nie przegrywał....