Pierwsze prywatne monety w Polsce

Dział zajmujący się badaniem monet, banknotów i innych znaków pieniężnych pod względem historycznym, estetycznym, a także technicznym. W ostatnich latach coraz częściej za dział numizmatyki uważana jest polityka monetarna (zwalczanie przestępczości monetarnej, polityka emisyjna, obieg pieniądza, jako wyraz świadomych działań emitenta). Pochodzenie słowa numizmatyka nie jest do końca jasne - nie wiadomo, czy pochodzi od łacińskiego nummus, czy też od greckiego nomisma. Numizmatyka ma swoje początki w XIV wieku, rozwinęła się w okresie renesansu. Największe w Polsce zbiory monet i medali znajdują się w muzeach narodowych w Warszawie i w Krakowie.
golec115
Moderator
Posty: 243
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 09 kwie 2011, 08:57
Lokalizacja: Sępólno Kraj.

Pierwsze prywatne monety w Polsce

Post autor: golec115 »

Pierwsze monety w średniowiecznej Polsce zaczął bić palatyn Władysława Hermana - Sieciech. Na ówczesnym Zachodzie prawo do bicia własnej monety, poza władcami, mieli biskupi, grafowie. W Polsce było to o tyle dziwne, że nawet Masław, jako przywódca Mazowsze nie bił takowej monety.
W ówczesnym rozumieniu Sieciech czuł bijąc owe monety jako na równi z Hermanem. Czy może też były inne przesłanki?

Z monetami Sieciecha jest też związany tzw. skarb ze Słuszkowa odnaleziony w 1935 roku, który zawiera m.in. najliczniejszy skarb monet w Polsce, najliczniejszy skarb denarów krzyżowych na świecie oraz unikatowy zbiór denarów palatyna Sieciecha, stanowiący pierwszy bezpośredni dowód na istnienie w XI w. w Polsce mennicy bijącej denary krzyżowe.
Legenda otokowa denarów Sieciecha ZETECH (Sieciech) jest jednym z najstarszych zabytków języka polskiego.
Załączniki
Jeden ze znanych wzorów monet Sieciecha
Jeden ze znanych wzorów monet Sieciecha
Denar_rys_sieciech2.png (47.25 KiB) Przejrzano 4323 razy
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Re: Pierwsze prywatne monety w Polsce

Post autor: Artur Rogóż »

Wreszcie jakiś post w tym dziale :-)
Coobeck
Posty: 4
Rejestracja: 27 lip 2011, 00:56
Lokalizacja: net
Kontakt:

Re: Pierwsze prywatne monety w Polsce

Post autor: Coobeck »

Vitam

Zacznijmy od tego, że obracamy się w sferze przypuszczeń. Jak wielkich, wie każdy kto zajrzał do Kopickiego (Ilustrowany skorowidz pieniędzy polskich i z Polską związanych, PTN Wa-wa 1995). Zestawia on pełne 7 stron (czyli przeszło 200 rodzajów) monet niezidentyfikowanych - wybitych nie wiadomo kiedy, takich, które pozbawione są napisów, albo też nie sposób tych napisów dopasować do konkretnych postaci (jak choćby Kopicki 244-248, monety ze św Wojciechem (?), przypisywane któremuś z arcybiskupów gnieźnieńskich; czy też 303-311, z wyobrażeniami przywodzącymi na myśl późniejsze herby szlacheckie czy możnowładcze). Datowanie tych monet jest tylko pośrednie, przez kontekst znaleziska. Do tego dochodzi fakt, że ostatnio zakwestionowano fakt bicia monet przez Mieszka I, przypisując denary MISCO jego wnukowi, Mieszkowi II. Nie wiemy też, co bezpowrotnie przepadło w pomroce dziejów. Tak więc Sieciech jest pierwszym, o którym wiemy, że bił monety, zaś co do Masława to nie wiemy czy bił - co absolutnie nie oznacza "wiemy że nie bił" (prawdopodobnie nie, ale całkowitej pewności brak).
Co do tego porównania do ówczesnego Zachodu, to jest ono mocno ułomne. Wystarczy sobie uświadomić, że ówcześnie bicie monety było przede wszystkim podkreśleniem prestiżu, znaczenie gospodarcze było znikome (dominowała gospodarka naturalna i handel wymienny, a jeśli nawet kupiec domagał się kruszcu, to było mu zazwyczaj wszystko jedno, czy dostanie biżuterię, monety arabskie, bizantyńskie czy jeszcze jakieś inne - byle ilość kruszcu się zgadzała). Emisja monet była często-gęsto przedsięwzięciem deficytowym, tylko na prestiż obliczonym. W sytuacji, gdy ziemie polskie były słabiej gospodarczo rozwinięte od Zachodu, nie każdego było stać na tak rozrzutne podkreślanie własnego statusu. W dodatku przez większość czasu Piastowie mocno trzymali wszystkich za twarz (jedyne wyjątki to właśnie "poronieni książęta" z jedynym znanym z imienia ich reprezentantem, Masławem oraz Sieciech), po prostu nie było nikogo, kto by się odważył na bicie niezależnej monety. Rozbicie dzielnicowe i osłabienie władzy centralnej nastąpiło u nas później niż np w Cesarstwie - toteż i później pojawia się moneta nieksiążęca.

P.S.
Wreszcie jakiś post w tym dziale (Admin)
Rozumiem radość, ale z pijarowkiego punktu widzenia taki komunikat ze strony Admina to strzał w stopę :)
golec115
Moderator
Posty: 243
Rejestracja: 09 kwie 2011, 08:57
Lokalizacja: Sępólno Kraj.

Re: Pierwsze prywatne monety w Polsce

Post autor: golec115 »

Coobeck pisze:Vitam
Sława ;)
Coobeck pisze:Tak więc Sieciech jest pierwszym, o którym wiemy, że bił monety, zaś co do Masława to nie wiemy czy bił - co absolutnie nie oznacza "wiemy że nie bił" (prawdopodobnie nie, ale całkowitej pewności brak)
Owszem, dopóki monety się nie znajdzie, to nie ma żadnych przesłanek by uznać, aby bił własną monetę.

Coobeck pisze:a jeśli nawet kupiec domagał się kruszcu,
I tutaj sprawa powraca do sedna. Monety Sieciecha, co udowodnił St. Suchodolski w swoim artykule Monety palatyna Sieciecha są "lepsze" aniżeli książęce.
Coobeck
Posty: 4
Rejestracja: 27 lip 2011, 00:56
Lokalizacja: net
Kontakt:

Re: Pierwsze prywatne monety w Polsce

Post autor: Coobeck »

Vitam

I tutaj sprawa powraca do sedna. (Golec)

Super.
A owo sedno polega na...?

Owszem, dopóki monety się nie znajdzie, to nie ma żadnych przesłanek by uznać, aby bił własną monetę. (Golec)

Brak dowodu nie jest dowodem braku.
Btw - o jakich przesłankach piszesz? Bo nie o monetach przecie, moneta nie jest przesłanką, jeno faktem.
golec115
Moderator
Posty: 243
Rejestracja: 09 kwie 2011, 08:57
Lokalizacja: Sępólno Kraj.

Re: Pierwsze prywatne monety w Polsce

Post autor: golec115 »

Coobeck pisze:Super.
A owo sedno polega na...?
Chodzi o kruszec. Kupiec mając do wyboru monetę palatyna oraz monetę książęcą będzie zwracał uwagę, która z nich jest "lepsza" tj. ma więcej srebra.
Coobeck pisze:jakich przesłankach piszesz?
Choćby ślady prowizorycznych śladów mennicy z tego okresu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Numizmatyka”