Strona 1 z 1

Łokietek znaleziony przez Czechów w jaskini w Ojcowie...

: 27 gru 2010, 21:43
autor: Artur Rogóż
Załóżmy, że ukrywający się w jaskini w Ojcowie (rok 1299, a więc całkowity upadek tego księcia) Łokietek zostaje odnaleziony przez żołnierzy czeskich. Co dalej działoby się z Polską za rządów Wacława II? Czekam na odpowiedzi.

Re: Łokietek znaleziony przez Czechów w jaskini w Ojcowie...

: 27 gru 2010, 21:44
autor: ziomeka
Myślę, że Czesi doprowadzili by nasz kraj do ruiny. Jego los mało by ich obchodził, a ściągali by zapewne wysokie podatki. Nic dobrego z tego wyjść nie mogło. Choć uważam, że w przyszłości jakiś nowy "Łokietek" porwał by kraj do walki i wyzwolił go od panowania czeskiego.

Re: Łokietek znaleziony przez Czechów w jaskini w Ojcowie...

: 27 gru 2010, 21:45
autor: stach
Ja mam trochę lepszą wizję. Uważam, że Wacław II nadal kontynuowałby jednoczenie Polski. Doszłoby do podboju Mazowsza. Na tym by się skończyło. Czesi unowocześniliby polską administrację (starości itp.). No i chyba doszłoby do sojuszu z krzyżakami (Czesi byli zawsze przyjaźni dla zakonu). No i wybuchałyby kolejne powstania, ale w końcu i tak doszłoby do asymilacji Polaków z Czechami.

Re: Łokietek znaleziony przez Czechów w jaskini w Ojcowie...

: 28 gru 2010, 17:53
autor: Otton III
stach pisze:doszłoby do asymilacji Polaków z Czechami.
Czy masz na myśli jakąś polsko-czeską unię realną? Fuzję Polski i Czech w jedno państwo?

Re: Łokietek znaleziony przez Czechów w jaskini w Ojcowie...

: 30 gru 2010, 00:40
autor: Artur Rogóż
Otton III pisze:
stach pisze:doszłoby do asymilacji Polaków z Czechami.
Czy masz na myśli jakąś polsko-czeską unię realną? Fuzję Polski i Czech w jedno państwo?
Osobiście myślę podobne jak Stach, że istniałoby prawdopodobieństwo asymilacji równorzędnej, czyli wymieszania obu kultur i utworzenie jednej. W minimalistycznym planie byłaby to unia realna, która również doprowadziłaby do asymilacji, ale pytanie czy byłaby to polonizacja czy czechizacja ( ;-) ??) czy jakaś inna forma asymilacji czyli utworzenia jakiejś hybrydy narodowej. Popatrzmy na przykład unii polsko-litewskiej, która była o wiele później, kiedy to narody były bardziej wykształcone. Litwini do dzisiaj nie mogą nam wybaczyć naturalnej polonizacji Litwy - szlachty litewskiej. W omawianym przez nas przypadku alternatywnym istniało o wiele więcej czasu na asymilację.