List Stanisława Augusta Poniatowskiego do Ludwika XV

Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

List Stanisława Augusta Poniatowskiego do Ludwika XV

Post autor: Artur Rogóż »

List Stanisława Augusta Poniatowskiego do Ludwika XV
Przekład: Maciej Szczepańczyk (z języka francuskiego).
16 października 1772 Warszawa

Panie Bracie i Kuzynie,

Zachowanie Królestwa Polskiego we wszystkich jego prawach i w integralności, będące przedmiotem zainteresowania Waszej Królewskiej Mości poprzez zobowiązania jego korony jak też jego własne konwenanse, czynią mnie zobligowanym by podzielić się z nim w sposób jak najbardziej uroczysty niebezpieczeństwem i stanem tego kraju.

Jest panu znane Sire, w wyniku jakiego stopniowania wypadków i nieszczęść zostały przygotowane współczesne okoliczności i doprowadzone do punktu, gdzie się dziś znajdują. Najrozleglejsze i najbogatsze prowincje Polski, najechane przez wojska trzech sąsiadów, już przeszły pod ich władzę lub czekają chwili by poddać się temu przeznaczeniu. Żadna zniewaga, żadne zaniedbanie zobowiązań Rzeczypospolitej i zasad dobrego sąsiedztwa, nie może posłużyć do usprawiedliwienia tej uzurpacji - jest ona rezultatem większej siły, wiedzionej duchem ambicji i żądzy podbojów.

Przestałby pan, Sire być wielkim i wspaniałomyślnym, jeśli by pan mógł spojrzeć okiem obojętnym na nieszczęście kraju, który od zawsze pana kocha, szanuje, który zaliczył pomiędzy swoich królów jednego z pana poprzedników i który aż do dzisiaj wzrastał w bezpieczeństwie od obcych najazdów, pod ochroną gwarancji zawarowanej przez uroczysty traktat waszej wspaniałej pamięci dziada.

Proszę więc jako przywódca narodu polskiego i żądam uroczyście dla niego pańskiej ochrony. Zbyt słaby tyle przez liczbę i siłę swoich wrogów, co przez wady swojego ustroju i niepokoje, które go rozdzierają, zbyt słaby, jak mówię, by sam sobie przyszedł z pomocą, niedługo zniknie, jeżeli Europa go porzuci. Niezwykła ranga, jaką Wasza Królewska Mość dzierży pomiędzy władcami, nie pozwala mi wątpić, że Wasza Królewska Mość będzie się starał zniweczyć ten system niesprawiedliwości i że inni władcy nie otrzymają od pana przykładu i sygnału.

Pełen zaufania do wielkości duszy i wspaniałomyślności Waszej Królewskiej Mości, pozostaję z najdoskonalszym szacunkiem i przyjaźnią.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Teksty źródłowe”