DYARYUSZE SEJMOWE R. 1597.

stach
Posty: 496
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

DYARYUSZE SEJMOWE R. 1597.

Post autor: stach »

DYARYUSZE SEJMOWE

R. 1597.



->-<x>-



W DODATKACH:

AKTA SEJMIKOWE I INNE
ODNOSZĄCE SIĘ DO TEGO SEJMU

WYDAŁ

DR. EUGENIUSZ BARWIŃSKI




w KRAKOWIE

NAKŁADEM AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

SKŁAD OtÓWNY W KSIĘOARNI SPÓŁKI WYDAWNICZBJ POLSKIEJ

1907



/jyj' o iC / .^ . !k!. //



"^/^



;;,iG o 1907






d JAN 1^12



Z DRUKARNI UNIWERSYTETU |A(;iEL1.0Ń>KIEG() POD ZARZĄDEM J. FILIPOWSKIEGO.



MCROnuieD
ITHARyMK)



SPIS RZECZY.



Str.

Wstęp IX— xxvin

DYARYUSZE.

I. Dyaryusz sejmu warszAwskiego 1597 roku i — 142

Dedykacya str. 1—2; — 10 lutego, str. 3—4; — ii lutego, str. 5 — 8 ; — 12 lutego*
str. 8 — 10; — 13 lutego, str. 10—15; — 14 lutego, str. 15; — 15 lutego
str. 15—19; — witanie króla przez Marszalka, str. 16 — 18; — propozycya
królewska, str. 18; — 16 lutego, str. 19 --20; — 17 lutego, str. 20, — 18 lu-
tego, str. 20; — 19 lutego, str. 21; — 20 lutego: Oratio Caietani, str. 21 —
27; — Responsum, str. 27 — 28; — wota senatorskie na propozycya: Arcy-
biskupa Gnieinieńskiego, str. 28—33; — Arcybiskupa Lwowskiego, str. 33 —
35; — Biskupów: Krakowskiego, str. 35—37; — Kujawskiego, str. 37 — 39; —
P/ockiego, str. 39 — 42; — 21 lutego: Biskupów: Łuckiego, str. 42 — 47; —
Chełmińskiego, str. 48—51; — Inflantskiego, str. 51—52; — Wojewodów:
Poznańskiego, str. 52—55; — Sieradzkiego, str. 55 — 56; — Smoleńskiego, str.
56 — 57; — Nowogrodzkiego, str. 58; — Rawskiego, str. 58; — Brześciań-
skiego, str. 58 9; — 22 lutego: Wojewody Chełmińskiego, str. 60; — Ka-
sztelanów: Wieluńskiego, str. 60; — Podlaskiego, str. 61 ; - Konarskiego,
str. 62; — Wojewody Wileńskiego, str. 62-66; — Wojewody Kijowskiego,
str. 66 — 67; — Wojewody Mazowieckiego, str. 67; — Kasztelana Elbień-
skiego, str. 67; — MarsziUka W. Koronnego, str. 68 — 69; — Kanclerza W.
Koronnego, str. 70 — 85; — Kanclerza W. Ks. Litewskiego, str. 85; — Pod-
kanclerzego W. Ks. Litewskiego, str. 85; — Podskarbiego W. Ks. Litew.
skiego, str. 85; — Respons J. K. Mci., str. 86; — Odpowiedi Legata, str.
86—87; — 23 i 24 lutego, str. 87; — 25 lutego, str. 87—90; — 2O lutego,
str. 90; — 27 lutego, str. 91 — 95; — 28 lutego, str. 95 — 9O; — i marca,
str. 96; — 2 marca, str. 97; — 3 marca, str. 97 — 98; — 4 marca, str. 98;

— 5 marca, str. 98 — 100; — 6 marca, str. 100; — 7 marca. str. 100 — 102;

— 8 marca, str. 102 — 103; — 9 marca, str. 103 — 104; — 10 marca, str.
104; — Ii marca, str. 105 — 107; — 12 marca, str. 107 — 108; — 13 marca,
str. 109; — 14 marca, str. 109 — iio; — 15— 17 marca, str. iio; — 18 —
20 marca, str. Iii; — 21 marca, str. III — 112; - 22 marca, str. 112 —
113; — 23 marca, str. 113; — 24 marca, str. 113 — 120; — 25 marca, str.
120 — 121; — Koniec opisania sejmowego, 28 marca, str. 121 — 124.

II. Chronologia comitiorum Regni Poloniae Anno MDXCVIl Var8oviae cele-

bratorum 125—165

Dedykacya, wstęp, str. 125 — 126; — 10— 14 luty, str. 126—127; — 1 5 luty,
str. 128—132; — 16—19 luty, str. 133; — 20 luty, 133-136; — 21 luty.



VI

str. 137 — 139; — 22 luty, str. 139—148; — 23 — 24 luty, str. 148 — 149; Str.

— 25 luty — I marca, str. 149 — 152; — 2—3 marca, str. 152; — 4— 6 mar-
ca, str. 153; — 7 marca, str. 1 53 — 155; — 9 marca, str. 155; — lo — 15
marca, str. 156— 157; — ib— 18 marca, str. 157— 158; — 21 marca, str.
1 59 1 — 22—23 marca, str. 160; — 24 marca, str. 160 — 164; — 25 — 28 marca,
str. 164 — 165.

IIL Dyaryusz sejmu r. 1597 spisany przez Andrzeja Redera, burmistrza miasta

Malborga, posła mniejszych miast pruskich 166—184

10 lutego, str. 166; — II lutego, str. 166— 167; — 13 lutego, str, 167;

— 15 lutego, str. 167 — 168; — 16 — 19 lutego, str. 169; — 20 lutego, str.
169 — 174; — 21 lutego, str. 175—178; — 22 lutego, str. 178—180; —
25 lutego, str. 180 — 181; — 26 lutego, str. 181 — 182; — 27 lutego, str.
182; — 1 — 8 marca, str. 183; — 9— I o marca, str. 184.

IV. Recessus oder vielmehr diaria dessen, was publice auf dem allgemeinem

reichstag zu Warschau... gehandelt worden im 1597 jahre 423—527

10 lutego, str. 423—425; — u lutogo, str. 425 — 426; — 12 lutego, str.
426; — 13 lutego, str. 427—428; — 14 lutego, str. 428—429; — 15 lu-
tego, str. 429—435; — 16 lutego, str. 435—436; — 17 lutego, str. 43O;

— 18 lutego, str. 437; — [9 lutego, str. 437—438; — 20 lutego, str. 438 —
446; — 21 lutego, str. 446—451; — 22 lutego, str. 451—455; — 24 lu-
tego, str. 455—457; — 25 lutego, str. 457; — 26 lutego, str. 457— 458; —
27 lutego, str. 45H— 460; — 28 lutego, str. 460— 4O1; — I marca, str. 461; —
2 marca, str. 461 —462; — 3 marca, str. 462 — 464; — 4 marca, str. 464 — 465;

— 5 marca, str. 465—468; — 6 marca, str. 468—471; — 7 marca, str.
471 — 472; — 8 marca, str. 471—473; — 9 marca, str. 473— 475; — lo mar-
ca, str. 475—478; — II marca, str. 478-481; — 12 marca, str. 481 — 487;

— 13 marca, str. 487-490. — 14 marca, str. 490 — 495; — 15 marca, str.
495 — 49^» — 17 marca, str. 496 — 499; — 18 marca, str. 499; — I9 marca,
str. 499 — 500; — 20 marca, str. 500 — 501; — 21 marca, 501 — 504; —
22 marca, str. 504-607; — 23 marca, str. 507 — 5 1 2 ; — 24 marca, str. 512 —
520; — 25 marca, str. 520 — 522; — 26 marca, str. 522; — 27 marca,
str. 522-525; — 28 marca, .str. 525; — Spis senatorów, str. 526—527

DODATKI:

I. Akta poselstwa do Szwecyi, str. 185 — 239.

1. Literae credentiales legatis in Suetiam euntibus 185 — 186

2. Oratio nomine senatus... ad Principem Carobum . . . 6 octobris 1 596 . . . 187 — 195

3. Responsum 111. Principis Caroli... 23 octobris 1 596 196 — 208

4. Mandata Ser. D. Sigismundi . . . exposita per Kricum Brahe... 3 octobris . . 209 — 2 II

5. Apologia decreti Sudercopensis et responsum 111... Caroli.. 23. octobris 1596 212 — 237

6. 111. Principis D. Caroli amicissima ąuaedam postulata 238 — 239

n. Akta Komis3ri Krakowskiej w sierpniu 1596 r. odbytej, str. 240—322.

1. Mandat królewski zwołujący komisy^ 240 — 241

2. Instructio pro... consiliariis atque oratoribus Imperatoris 241 — 247

3. Diarium commissionis 24S — 256

4. Epistoła prima legatorum Caesareorum 9 augusti (opis dni I— 9) . . . 257—264

5. Epistoła secunda » » TO augusti (opis dnia 10) 2O4— 265

6. Epistoła tcrtia » » 15 augusti (opis dni 12 — 14) . . . . 265 -269



VII

Str.

7. (Alegat do Nr. 6.) Primum a dominis commissariis Polonicis scriptum ... 12 augusti 269 — 274

8. » » > III. Cardinalis Caietani rescriptum 13 augusti 274 — 275

9. » » » D. Commissariorum Caes. Mtis rescriptum 13 augristi . . .275 — 279

10. P^pistola quarta legatorum Caesareorum 19 augusti (opis dni 18 — 19) . . . 279—281

11. (Alegat do Nr. 10.) Secundum t). commissariorum Polonomm rescriptum,

17 augusti 281- 284

12. » » » Secundum rescripttmi D. commissariorum Caes. Mtis

18 augusti 285—287

13. Rudolphi II epistoła prima ad legatos suos, 20 augusti 287 — 289

14. Rudolphi II epistoła secunda ad legatos suos, 24 augusti 289 — 290

15. Epistoła quinta legatorum Caesareorum 31 augusti (opis dni 20 — 31) . . . 290—310

16. (Alegat do Nr. 15; 111. Cardinalis Caietani secundum rescriptum 21 augusti 310— 311
17- » » » Tertium D. commissariorum Regni rescriptum 22 augusti 312 — 314

18. > » » Legatorum Caesareorum rescriptum 22 augusti .... 314—314

19. » » » D. Commissariorum Caes. Mtis scriptum 29 augusti . . 315 — 319

20. Protestatio I). Commissariorum Regni 319-320

21. Capita reliąua atque responsum... expectandum 321—322

III. Akta sejmikowe, str. 322—423.

1. Instrukcya królewska na sejmiki 322-331

2. Instrukcya na sejmik generalny Malborski 33^ — 33^

3. Postulata... województw Poznańskiego i Kaliskiego... a. 1596 in octobre . . 337 — 345

4. Artykuły na sejmiku Srzedczkiem 346—349

5. Artykuły na sejmiku Szadkowskim 349 — 350

6. Artykuły... województwa Łęczyckiego 350 — 353

7. Artykuły... na sejmiku Radziejowskim... podane 353 — 355

8. Artykuły... na sejmiku województwa Płockiego 355 — 359

9. Artykuły... na sejmiku Czerskim... podane 359 — 363

10. Artykuły... na sejmiku ziemi Wiskiej 363 — 365

11. Artickel auf dem Rednischen Landtage 365 — 368

12. Praescriptum mandatorum . . . terrarum Prussiae datum in conventu generali

Mariaeburgi 368 — 374

13. Siemiku Proszowskiego... instrukcya 375 — 384

14. Artykuły województwa Ruskiego... w Wiśni uchwalone 384 — 389

15. Protestatio nobilitatis Palatinatus Russiae 389 — 391

16. Instrukcya i artykuły sejmiku Halickiego 39^—393

17. Instrukcya na sejm... dana z sejmiku Chełmskiego . . . . 394—396

18. Instrukcya sejmiku Łuckiego 396 — 400

19. Instrukcya... z sejmiku Łuckiego (druga) 400 — 403

20. Artykuły na sejmiku Wileńskim uchwalone 403 — 408

21. Instrukcya... powiatu Oszmiańskiego 408—411

22. Instrukcya... powiatu Lidzkiego 411— 415

23. Artykuły województwa Brzesko-litewskiego 415 — 419

24. Wota zjazdu głównego Słonimskiego 4x9 — 425

Spis imion i miejscowości 5^9 — 545



WSTĘP.



Wydawca niniejszego tomu zamierza wydać z czasem dyaryusze
wszystkich sejmów od koronacyi Zygmunta III aż do końca XVI wieku,
t. j. tych sejmów jedenastu, które zbierały się po kolei w latach:
1588, 1589, 1590 dwukrotnie, 1592, 1593, 1595, 1596, 1597, 1598, 1600.

Dyaryusze sejmów tych rozproszone po całym kwiecie, a odszuka-
nie ich przy stanie naszych bibliotek, z których nawet największe nie-
kiedy nie posiadają wcale katalogów rękopisów, lub też obywają się
bardzo niedokładnymi spisami, nastręcza wielkie trudności, wymaga dłu-
gich i mozolnych poszukiwań, a ostateczne skompletowanie materyału
zależy nieraz wprost od przypadku. W tych warunkach niepodobna było
nam pomyśleć o ogłaszaniu tych dyaryuszów w porządku chronologicz-
nym, a gdy złożyło się tak, że właśnie dla sejmu z r. 1597 zebrany
materyał doszedł do pożądanej i stosunkowo największej obfitości, —
podczas gdy n. p. do sejmu z roku 1588 li tylko mało, do sejmu zaś
z r. 1589 i 1595 nic prawie odszukać się jeszcze nie dało — zgłosiliśmy
się przed paru laty do krakowskiej Komisyi Historycznej z naszym pla-
nem, aby nie krępując się porządkiem chronologicznym, przystąpić naj-
pierw do ogłoszenia dyaryuszów i aktów sejmu z r. 1597, a Komisya
zgodziła się na tę propozycyę naszą (zob. Rocznik Akad. Umiejęt.
R. 1902/3, str. 102).

Wydanie nasze w głównych zarysach wzoruje się też na dawniej-
szych tego rodzaju wydawnictwach Komisyi Historycznej, różni się od
nich tem, że poniekąd rozszerza ramy takiej publikacyi. Nie jest to
wprawdzie zupełną innowacyą, że w niniejszej publikacyi obok dyaryu-
szów ogłaszamy inne akta spraw sejmowych dotyczące, w pier\\'szym



rzędzie instrukcye królewskie na sejmiki i lauda sejmikowe, bo tych
kilka wydano już przy dyaryuszach sejmowych z roku 1585; ale tu-
taj dajemy o wiele więcej jeszcze tych aktów sejmikowych, a nadto
akta komisyj sejmowych i poselstw z sejmu wysyłanych. Wychodząc
z zasady, że kompletny akt sejmowy składał się z dwóch czynników
organicznie ze sobą związanych : sejmików i sejmu, uważamy, że do-
piero równorzędne uwzględnienie tych obu czynników może dać pełny
i jasny obraz aktu sejmowego, tem bardziej że dyaryusze, produkty
roboty prywatnej, są źródłem pófautentycznem, akta zaś sejmikowe,
jako akta urzędowe, są źródłem ściśle autentycznem.

Obok tych dyaryuszów sejmowych i aktów sejmikowych wciągnę-
liśmy do wydawnictwa także inne rodzaje aktów tyczących się spraw
sejmowych jako to : traktaty komisyi sejmowej, akta poselstwa z sejmu
wyprawionego, relacyc o sejmie, słowem wszystko, co przyczynić się
może do rozjaśnienia obrazu obrad sejmowych. Wszystkie te kategorye
otoczyliśmy równą pieczą, we wszystkich kierunkach czyniliśmy spe-
cyalne poszukiwania, starając się dojść do możliwie największej pełno-
ści, co s'ni też w znacznej części udało.

Część pierwsza publikacyi niniejszej obejmuje same dyaryu-
sze. Udało się nam odnaleść cztery od sobie zupełnie odrębne, ró-
żnego charakteru i utworzone w zupełnie odmiennych warunkach.

Pierwszy dyaryusz, najobszerniejszy, zamieszczony na str. i do
124, podaje nam szczegółowy, zupełny dyaryusz obrad sejmowych;
nieznany autor przypisał go swemu protektorowi, kasztelanowi krakow-
skiemu Janowi Ostrogskiemu , który, jak to z dedykacyi wnioskować
można, opiekował się nim i łożył na jego wykształcenie. Dowiadujemy
się dalej, że (jak to auior dziwacznym stylem wyraża) jest to » pierwszy
młodoletnich latorośli owoc ojczystego ćwiczenia*, a więc próby litera-
ckie, po ukończeniu nauk i powrocie z zagranicy podjęte. Ta właśnie
niewprawność autora, nieobycie się ze sprawami publicznemi, a zatem
i brak szybkiego i trafnef^o oryentowania się, są powodem pewnej roz-
wlekłości dyaryusza, a nadto i pewnych niedokładności w niektórych
szczegółacli ; słowem, brak tej pracy dobrej perspektywy. Podaje więc
autor obszernie, dosłownie, rozwlekłe wota senatorów powtarzających
jeden po drugim to samo w kółko, zbywa natomiast pokrótce ważne



XI

rozprawy izby poselskiej, prawiąc o hałasie i rozruchu, a nie wchodząc
w przyczyny i treść objawów, które decydowały o losie sejmu. Jest to
zresztą wada zwykła znacznej części naszych dyaryuszów, nie pozwala-
jąca nieraz wniknąć w prawdziwy stan rzeczy; czyta się długie, nudne,
na wszystko zgodne, za wszystko dziękujące wota senatorów, a w końcu
widzi się, że sejm rozchodzi się na niczem •- tą wadą jest spoglądanie
na sejm ze stanowiska senatu.

Drugą wadą pochodzącą z braku rutyny jest skłonność do bała-
muctwa, niezrozumienie sensu mowy; klasycznym przykładem takiego
właśnie bałamuctwa jest owo curiosum w mowie Zamojskiego *), kiedy
autor dyaryusza, nie zrozumiawszy paraleli między Rzymem a Turkami,
każe Turkom zdobywać Kartaginę !

Niewątpliwą natomiast zaletą dyaryusza jest bezstronność autora,
płynąca właśnie z nieobycia się jego ze sprawami publicznemi: stojąc
zdała od walki stronnictw politycznych, nie patrzył na wypadki oczyma
jakiegoś stronnictwa i nie naginał tendencyjnie w myśl jego interesów —
jak to często się zdarzało — treści dyaryusza, lecz spisywał wierny, nie
przekręcony, poniekąd protokół obrad sejmu.

Dyaryusz ten przechowało do naszych czasów kilka rękopisów, po
których dokładnem zbadaniu i porównaniu okazało się, że wydanie
oprzeć się musi li tylko na jednym z nich, ponieważ inne są bez war-
tości. Jest to rękopis Cesarskiej Publicznej Biblioteki w Pe-
tersburgu, oznaczony sygnaturą IIo^ibeK. F. IV. 241, który należał
do biblioteki Poryckiej Tadeusza Czackiego, jak to wskazuje własno-
ręczna notatka tegoż na pierwszej stronie i notatka Gołębiowskiego,
który na dodanej karcie spisał treść rękopisu. Następnie przeszedł on
do zbiorów XX. Czartoryskich w Puławach, gdzie w inwentarzu ozna-
czono go numerem 358^), stąd zaś zabrano go do Petersburga i wcie-
lono do zbiorów Cesarskiej Publicznej biblioteki.

Ten doskonale zachowany foliant, oprawiony w brunatną skórę,
ma 729 stronic i składa się z trzech odrębnych, dających się dosko-
nale odróżnić części.



1) Por. iiwa{(c na str. 74.

«) Korzeniowski, Catalogus codicum manu scriptoram Musei Principum Czarto-
ryski str. 72, podaje: «Scjm 1597. Miscellanca 1623— 1631. Vol. hoc decstc.



XII



Część pierwsza, stron 342, spisana jedną ręką, zawiera:
i) Dyaryusz sejmu 1597, str. i — 306.

2) Legatio in Suetiam, str. 307 — 322.

3) Adiuncta albo traktaty sejmowi naUśące, dla Upszego zrozumie-
nia postępków sejmowych przyłączone, str. 323 — 339. Jest to króciuchny
sumaryusz czynności sejmów z 1. 1595 i 1596-

4) Prognosticon Sigismundi Augusti.

Część druga, strony 343 — 566, pisana także jedną ręką, od po-
przedniej odmienną i nieco późniejszą, zawiera traktat : „Apologia pro
libertate Rńpublicae,,., scripta pro comitiis 1625^^ utwór Andrzeja Li-
sieckiego, czy też, jak inni chcą, Marcina Żegockiego, napo-
tykany bardzo często, w każdej niemal bibliotece.

Część trzecia zajmuje resztę rękopisu (strony 567 — 729) ; jest
ona jeszcze późniejszą, pisana kilku rękoma, a zawiera miscellanea hi-
storyczne z lat 1623—1629, akta odnoszące się przeważnie do spraw
kozackich i działalności Stanisława Koniecpolskiego, autora »Ordynacyi
Woyska I. K. M. Zaporoskiego* z r. 1625.

Na marginesach rękopisu spotykamy notatki jakiejś innej ręki, wi-
docznie właściciela kodeksu ; jedna z nich, zamieszczona na tytule Apo-
logii, brzmi : Tą apologia Marcin Żegtftki^ Sędzia Wschowski, a teraz
juz Kasztelan Przemęcki, wywodzi** , z tego zaś możemy oznaczyć do-
kładnie jako czas, kiedy istniał już cały ten kodeks, lata 1626 — 1634,
bo w r. 1626 Żegocki postąpił na kasztelanią, a w r. 1634 umarł.

Najstarszą i najstaranniej pisaną częścią rękopisu jest część pierw-
sza, z naszym dyaryuszem ; pochodzi ta część najprawdopodobniej
z końca XVI w., jest więc współczesna z sejmem. Bardzo staranne
pismo, odmienny, mocniejszy papier naprowadza nas na domysł, że
może jest to właśnie ów oryginalny rękopis ofiarowany Ostrogskiemu,
który później oprawiono razem z dwiema dalszemi częściami.

Drugim rękopisem, który nam ten dyaryusz dochował, jest ręko-
pis Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu, Nr. 91 , który sądząc
z pisma, pochodzi z wieku XVII i ma tytuł: „Diarius sejmu anno
Domini milłesimo ąuingentesimo tertio^ sexto et septimo** ; na kartkach
58 — 150 znajduje się tam *Cronologia sejmu 1597*^. Dokładne porówna-
nie tego rękopisu z owym opisanym już tu kodeksem petersburskim



XIII



okazało, że jest to jego kopia późniejsza. Niezbicie dowodzi tego ta
mianowicie okoliczność, że marginalne dopiski późniejszego właściciela
Rkp. Petersb. kopista Rkp. Raczyńskich wciąga w tekst mechanicznie
w sposób bezmyślny (przerywają tekst, nie dając nawet sensu) i że
wszystkie omyłki rękopisu Petersb. powtarza w tem samem brzmieniu.

Trzeci rękopis — także własność Cesarskiej Publicznej Bi-
blioteki w Petersburgu (z sygnaturą Hcilck. F. IV, 173), nie wcho-
dzi również w rachubę, bo jest bardzo lichą kopią, z końca XYIII w.,
rękopisu pierwszego. Czwarty wreszcie odpis, zawarty w »Tekach
Naruszewicz a« Nr. 97, jest fragmentem, (obejmuje czas od 22 lu-
tego do I marca), w którym są wprawdzie pewne odzmianki tekstu,
lecz te najprawdopodobniej pochodzą z przekręcenia lub z próby po-
prawienia niejasnego tekstu. Dla dokładności jednak każdą taką od-
mian kę zaznaczyliśmy w przypisach.

Z wywodu powyższego okazuje się jasno, że za podstawę do wy-
dania posłużyć mógł tylko pierwszy, powyżej szerzej opisany rękopis.
Był on już dawniej znany historykom rosyjskim : pierwszą wiadomość
o nim podał M. O. Kojałowicz w tomie V publikacyi »JI'feTonHCi>
saHHTin apxeorpa(})HHecKOH KOMMiicciH« (oddział IV, str. 113); małą
cząstkę z niego, — mianowicie ustępy odnoszące się do sądu sejmowego
nad Niceforem : ekscerpty z dni 2, 4 marca, dalej dni 7 — 12 marca
w całości, ekscerpty z dni 13, 14, 22 i 24 marca a wreszcie cały ^^ko-
nieć opisania sejmowego**. — wydrukował prof. S. Gołubiew w pracy
swej »KieBCKiM MiiTpono»iHrB IleTpi* MorH.ia« (Kijów 1883) tom II.
IIpHwiOHceHie str. 46 — 60, tak jednak błędnie, że n. p. na str. 52 nali-
czyliśmy 20 rażących omyłek. Mowy Zamojskiego, Karnkowskiego
i Gaetaniego spotyka się często w t. zw. »silvach rerum*: są to jednak
fragmenty lub parafrazy. W tej też postaci znajdują się w broszurze
drukowanej w roku 1682: »Recepta na to, abyśmy się długo
w ojczystej ziemi osiedzieli«, jako druk niezmiernie rzadkiej,
lecz często napotykanej w rękopisach. Nie wiedząc o istnieniu tego
druku, wydrukował ją z jakiegoś odpisu Plebański w Bibliotece
Warszawskiej, 1887 tom II, str. i ; tam też znajdujemy urywki
i parafrazy mów: Gaetaniego (str. 6), Karnkowskiego (str. 8) i Zamoj-
skiego (str. 10). Jeszcze wcześniej wydrukowano według jakiegoś ręko-

Oyarrass Mjmo wa»z. r. 19U7. b



XIV

pisu te same parafrazy w ^Dzienniku Warszawskim* z r. 1827,
t. IX, str. 125 — 132, a stąd wziął Małecki i wcielił do swego
»Wyboru mów staropolskich* (Kraków 1860) mowę Zamoj-
skiego . (str. 94 — 7). Jest to sam koniec mowy, zawierający groźbę
i wróżbę nawały tureckiej, której nastrój podniosły budził widocznie
wielkie zajęcie ; dlatego to były tak liczne odpisy.

Drugi dyaryusz łaciński, wydrukowany na str. 125 — 165 a de-
dykowany wojewodzie poznańskiemu Hieronimowi Gostomskiemu, ma
charakter od poprzedniego zupełnie odmienny. Tam mamy li tylko
wyczerpujący poniekąd protokół obrad sejmu, tutaj zaś już próbę
jego historyi, skreśloną piórem jakiegoś wytrawnego polityka, obytego
ze sprawami publicznemi. Nie przytacza on już wotów senatorskich
w pełnem brzmieniu, lecz zbiera je w całość, a zaznacza tylko zgod-
ność i różność zdań ; w opisie przebiegu sejmu stara się niejednokrot-
nie podawać motywa i myśli ukryte, notuje, że ci n. p. to dyssydenci,
ci dyzunici i t. d. — znacznie mniej zaś podaje szczegółów. Natomiast
pod względem autentyczności źródłowych wiadomości, dyaryusz ten
musimy postawić niżej od poprzedniego, skoro nie jest to już surowy
materyał, lecz próba ujęcia historyi.

Dyaiyusz ten przechował się w rękopisie Muzeum XX Czar-
toryskich MS. Nr. 332. Jest to foliant pisany jedną ręką w końcu
wieku XYI, ma 148 stronic, oprawiony współcześnie w pergamin. Z za-
pisek na nim umieszczonych dowiadujemy się, że należał on dawniej
do Archiwum Kapituły Włocławskiej, skąd w r. 1801 otrzymał go w da-
rze Tadeusz Czacki; z jego zbioru też przeszedł następnie w posiadanie
Muzeum Czartoryskich. Zawiera on :

i) Commisio Cracoviae* celebr ata Anno Dni 1596 cum commissariis
Caesareis de societate armorum contra Turcas, str. 37 — 49.

2) Oratio Reyerendiśsimi Domini Episcopi Caietani Nuntii Aposto-
lici,,, ispó, str. 37—49-

3) Propositio Zamoiscii Cancellarii in sejiatu in Comittis WdrsuTnen-
sibus A, 1596, str. 49—56.

4) Chronologia Comitiorum Regni Poloniae Anno MD XCVI I Var-
soviae celebratorum, str. 59 — 118.

5) I^gatio Regis Hispaniarum, str. 119 — 123.



XV

6) Leęatio Regis Poloniae tn Sueciam str. 124—137.

7) Postulatu Caroli, str. 138 — 9.

8) Liter ae Sigismundi Regis (I) ad Romanos Pontifices, str. 140 — 144.

Dyaryusz sejmowy, zajmujący tu więc pozycyę 4, jest pisany sta-
rannie i poprawnie, prawie zupełnie bez omyłek, przez kogoś z współ-
czesnych, kto zebrał sobie materyał do spraw sejmowych z lat 1596
i 1597. Z tego rękopisu wzięliśmy do wydania prawie wszystkie za-
warte w nim materyały (prócz pozycyj 2, 3 i 8), o czem niżej.

Trzeci dyaryusz, wydrukowany na str. 166 — 184, jest utwo-
rem Andrzeja Redera, burmistrza Malborskiego, wysłańca mniej.szych
miast pruskich na sejm. Sprawował on kilkakrotnie poselstwa do Pol-
ski w latach 1585 — 1598, a sprawozdania swe spisywał w księdze, która
dochowała się w bibliotece miejskiej w Gdańsku jako rękopis
Nr. 1337; ten »Amptbuch Andreae Reders« opisał bardzo szcze-
gółowo GOnther w katalogu miejskiej biblioteki w Gdańsku, dokładnie
opracowanym, w tomie II, str. 248, dokąd też czytelnika odsyłamy.

Sam dyaryusz, chociaż zamknięty w bardzo szczupłych granicach
i o ile nie dotyczy specyalnie spraw pruskich, bardzo treściwy i lako-
niczny, zawiera jednak niejeden szczegół przemilczany lub nie oświe-
tlony należycie w poprzednich dyaryuszach ; jest to jednak fragment,
bo urywa się na dniu 10 marca.

Czwarty nareszcie dyaryusz, wydrukowany tu na str. 423 —
527, który pod względem objętości dorównywa prawie pierwszemu, pod
względem wartości źródłowej niewątpliwie przewyższa wszystkie, udało
się nam odszukać niestety już bardzo późno, tak, że nie mogliśmy go
umieścić tam, gdzie właściwie się znajdować powinien, wśród dyaryu-
szów, lecz dopiero na samym końcu tego tomu. Dopiero bowiem, po
wydrukowaniu blisko 20 arkuszy niniejszego tomu, gdyśmy w celu uzu-
pełnienia naszego zbioru laudów sejmikowych (przeznaczonych do do-
datku trzeciego), zabrali się do zbadania materyałów znajdujących się
w gdańskiem archiwum państwowem, udało nam się odszu-
kać tam ten dyaryusz czwarty. W ogólności poszukiwania nasze w tem
archiwum, wśród materyału pochodzącego z dawniejszego archiwum
miejskiego gdańskiego, dały plon niezmiernie bogaty, a zbadanie sze-
regu tomów Acta intemuntiorum (oddział archiwum IX) i Recesse (od-



XVI



dział archiwum XXII) okazało, że z tych źródeł da się dla wydawni-
ctwa dyaryuszów uzyskać nie tylko bardzo obfity, lecz także niezmier-
nie ważny materyał, który wypełni niejedną dotkliwą lukę.

Prócz recesów z każdego sejmu, spisywanych przez konsyliarzy
pruskich, które obejmują przeważnie tylko sprawozdania z obrad odno-
szących się do spraw pruskich, i prócz listów wysłańców miasta Gdań-
ska na sejmy, poświęconych także głównie sprawom miasta, znajdujemy
w tych księgach nadto wielką obfitość depesz wysyłanych z Polski,
przez cały rok bez przerwy, przez ajentów gdańskich, którzy co parę
dni donoszą o ważniejszych wypadkach ; w czasie sejmu depesze te
urastają do rozmiarów bardzo obszernych relacyj i sprawozdań. De-
pesze te, zwane „Dtaria'^^ rozmieszczone są zwykle chronologicznie w od-
powiednich tomach »Acta internuntiorum«, w tym wypadku jednak
wszystkie »diaria« odnoszące się do sejmu z r. 1597 zebrano razem,
wprawiono w odpowiednim tomie Recessów (Abł. XXIIy Nr 60^ Re-
cessus de anno 1596, IS97, karty 403 — 497, odgraniczone od innych
ezęści tego tomu szarym papierem), póiniej zaś dopisano nawet od-
dzielny tytuł tej części tomu: „RecessMS oder vtelmehr diaria dessen,was
publice auf dem allgemeinen reickstag zu Warschau, sowol in der raty
wie auch landboten stueben teglichen gehandelt worden im 15 cj jahre",
W tymże samym tomie, na kartach 51—98, znajduje się t. zw.
reces, t. j. protokoły obrad sejmu w sprawach pruskich i na-
rad konsyliarzy pruskich pomiędzy sobą, poza sejmem. W tym zaś re-
cesie, obok spraw dotyczących wyłącznie Prus, spotykamy dość często
i wiadomości o innych obradach sejmu, wiadomości bardzo rozmaite
pod względem rozmiarów i wartości. Pierwszą kategoryą tych wiado-
mości są notatki nader lakoniczne, dorywcze i ogólnikowe, bez żadnych
nowych szczegółów, które więc nie mają dla nas żadnej zgoła wartości;
do drugiej kategoryi zaliczyć należy ustępy całkiem równobrzmiące
z odpowiednimi miejscami w „diaria*'^ jak np. mowy Tylickiego i Za-
mojskiego.

Lecz obok tych ustępów dla nas zupełnie bezużytecznych, spoty-
kamy jeszcze wiadomości trzeciej kategoryi, wielkiej doniosłości dla na-
szej publikacyi. Oto w niektórych wypadkach, gdy w senacie lub izbie
poselskiej toczyły się obrady poufne, gdy ajent nie miał dostępu do



XVII



senatu i izby poselskiej, wiadomości podawane w jego „diaria** są bar-
dzo niedokładne i niekompletne : często zaznacza tylko, że były tajne
obrady. W tych właśnie wypadkach spotykamy w »Recesie« wiado-
mości bardzo wyczerpujące, które niewątpliwie pochodzą od senatorów
pruskich; w jednem miejscu (str. 518 uwaga) depesza całkiem dokła-
dnie powołuje się na reces : „das andere., . isł aus dem ... recess zu sehen^ ,

W interesie dyaryusza, aby się stał kompletnym i dokładnym,
należało więc te wszystkie wiadomości jakoś pokombinować. Wziąwszy
tedy za podstawę owe »diaria« i drukując tekst według nich, wybra-
liśmy z >Recesu« i wciągnęli w drukowany tekst te wszystkie miejsca,
które do wiadomości zawartych w »diaria« dorzucają cośkolwiek no-
wego, traktują rzecz czy to dokładniej lub szerzej, czy też, i to prze-
dewszystkiem, podają takie rzeczy, których tam nie ma ; pominęliśmy
natomiast w drukowanym tu tekście wszystkie obrady nad sprawami
pruskimi . prowadzone poza sejmem i to, cośmy zaliczyli do kategoryi
pierwszej, to jest ustępy traktujące rzecz sumarycznie, w których niema^
wobec »diaria« , zgoła nic nowego. Dla dokładności zaznaczyliśmy
zawsze w przypiskach, które ustępy wydrukowanego tu tekstu wzięto
z >Recessu« i tamże podaliśmy zawsze brzmienie odpowiednich ustępów
w >diariach« ; tutaj zaś zestawiamy nadto wykaz wszystkich tych wsta-
wek, które pochodzą z recessów :

Str. 457 5 ostatnich wierszy

458 14 górnych i 10 dolnych wierszy

459 IS » II »

460 8-my wiersz od góry do końca strony

461 12 górnych wierszy

487 6 ostatnich wierszy

488 i 489 całe (prócz 2 ostatnich wierszy)
500 uwaga 2

505 od 6 wiersza z góry do końca (prócz 3 ostatnich w.)
518 20 ostatnich wierszy
519, 520 i 521 całe
522 3 górne wiersze.

Nadto w ^Acta iftternunttorum" z r. 1597 (Abt. IX, t. 52) znaleź-
liśmy dwa akty, bardzo ważne, które uważaliśmy za stosowne wcielić



xvin



dó dyaryusza, ponieważ wyjaśniają znakomicie tok spraw. Są to: ^Pe-
titu Yalachorum in scripHs 5. i?. Mti porrecta" (Acta intern, k. 130),
wydrukowane tu na str. 474, oraz „Examen Jani** i „Exafnen Nicophori
Dascal" (Acta intern, k. 129 — 134), które wydrukowaliśmy na str.

490-494-

Kilka słów nakoniec powiedzieć należy o cechach charakterystycz-
nych tego dyaryusza gdańskiego. Jak to już powiedzieliśmy poprze-
dnio, rozmiarami dorównywa on prawie pierwszemu największemu, war-
tością zaś, dokładnością i obfitością treści znacznie przewyższa wszyst-
kie poprzednie. Ani śladu tu niepotrzebnej, rozwlekłej gadatliwości, po-
wtarzania tego samego po kilkakroć w kółko ; podczas gdy dyaryusz
pierwszy, polski, poświęca aż 56 stron wotom senatorskim, które nie
dają nic nowego, są, jak już współcześni mówili ^) » tylko wymowy osten-
tacyą, zgubę czasu tylko ciągną«; ten ostatni, gdański, daje na 16 stro-
nach jak najbardziej wyczerpującą treść wotów. Obradom izby posel-
•skiej poświęca natomiast bardzo wiele miejsca : gdy powstanie spór,
rozruch, umie podać jego powody i zdania spierających się ; uczyni
ktoś jakąś aluzyę, umie ją wyjaśnić ; podają województwa swe petita,
nie zadowala się, jak inne dyaryusze, samem zarejestrowaniem faktu,
lecz umie je wyliczyć w całości ; zostanie zaprodukowany jakiś akt,
umie wydostać go i podać w pełnem, autentycznem brzmieniu. Wszę-
dzie widzimy tu dążenie do tego, by oświetlić należycie sytuacyę, wy-
rozumieć powody, podać jak najdokładniej istotną treść obrad, nie re-
produkując czczego gadania. Znać na każdym kroku, że dyaryusz ten
układał nie jakiś niewprawny, nieobyty i niedoświadczony pisarek, lecz
wytrawny a bystry polityk, który lata całe strawił na poznaniu stosun-
ków i który wśród nich oryentował się jak najdokładniej ; wszystko to
sprawia, że dyaryusz ten jest typem takiego dziennika sejmowego, z ja-
kim w owych czasach u nas spotkać się niepodobna. Okazuje się dalej,
że owe księgi gdańskie są dla historyi naszego sejmowania źródłem
nieocenionem, a dotąd wcale niewyzyskanem, i że w przyszłości, kto-
kolwiek zajmie się wydawnictwem dyaryuszów, nie tylko nie będzie



*) Rozmowa plebana z ziemianinem albo dyskurs... o sposobie zawierania seymow.
1641, k. J. 3.



XIX
stach
Posty: 496
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Re: DYARYUSZE SEJMOWE R. 1597.

Post autor: stach »

mógł źródła tego pominąć, lecz owszem będzie musiał od ksiąg tych
rozpoczynać swoje badania.

Cztery tu opisane dyaryusze dają nam zatem niezwykle bogaty
i kompletny materyał do historyi obrad sejmu ; uzupełniają go jeszcze,
rozjaśniając szereg poszczególnych kwestyi, Dodatki, wydrukowane
na str. 182 — 422. Pierwszy z nich, str. 185 — 239, zawiera w sobie
akta poselstwa wysłanego z sejmu r. 1596 do Szwecyi, gdzie
namiestnik królewski, stryj Zygmunta III Karol Sudermański, począł
zwolna a systematycznie podkopywać panowanie synowca i sobie toro-
wać drogę do korony. Sprawa wzajemnego stosunku ich obu dopiero
w ostatnich miesiącach doczekała się w Szwecyi monograficznego opra-
cowania ^), u nas kwestyi tej dotąd wcale jeszcze nie opracowano. Sprawa
poselstwa tego nie przybrała jeszcze wówczas cech otwartej akcyi; trzy-
mano rzecz w tajemnicy, a stąd z dyaryuszów dowiadujemy się tylko,
że w propozycyi królewskiej był ustęp o wysłuchaniu poselstwa do
Szwecyi, (str. i8, 134). O samej relacyi tego poselstwa i o treści jej
wspominają dyaryusze tylko mimochodem jako o kwestyi, którą zała-
twiono na sesyi tajnej ; jeden tylko wysłaniec gdański wspomina w liście,
że podkanclerzy referował o tem przez półtory godziny ^). Co do tej
sprawy więc jest we wszystkich dyaryuszach dotkliwa luka, którą ma
poniekąd wypełnić nasz Dodatek I. Akta poselstwa tego wydano dru-
kiem w Stockholmie zaraz w r. 1596 w broszurze p. t. :

Mandatu Serenissimi Potentissimigue Principis Domini Sigismundi
Sueciae et Poloniae etc, Regis, nec non Dominorum Senatorum, Procerum
et Ordinum inclyti Regni Poloniae Magniąue Ducatus Lithuaniae ad Illu-
strissitnum Principem Dominum Carolum, Regni Sueciae etc. haereditarium
Principem et Gubernatorem . . . exposita per . . . Ericum Brahe Comitem in
Wisingsburg et Aruidum Gustavi in Buchzholm, legatos Sućcos ; Nec non
Stanislaum Dsialińsky Castellanum Elbingensem, Stanislaum Czykowski
terrae Cracoviensis Succamerarium et Nicolaum Sapieha, Secretarium Re-
gium, Oratores Polonos, Et responsum ab antę nominato Principe Carolo,



1) Axel Jonsson. Hertig Karl och Sigismund 1597 — 1598. Góteborg, 1907.

') Acta intern. (Abt. IX, t. 52), k. 135 pisze wysłaniec, ie 13 marca „H. Unter-
-cantzler vom itziegen zastande in Schweden bei anderthalbe stunden lang ad longum
referierct**.



XX

Regnigue Sueciae Senatoribus et Ordinibus, iisdem Oratoribus Polonis da-
tunty cm accessit Apologia Decreti Sudercopensis, Stockkolmiae, apud An-
dream Guttenuitz, M, D. XCVI

Broszura ta jest rzadkością bibliograficzną nie tylko u nas, ale
także i w Szwecyi, posiada zaś ją wydawca niniejszej publikacyi. Ma
ona 127 kart nieliczbowanych i zawiera obok łacińskiego tekstu po je-
dnej stronie, także szwedzki przekład po drugiej. Z niej przedrukowana
tu wszystkie w niej zawarte akta^), z opuszczeniem Ii tylko zamie-
szczonej na karcie Pi— Pg odpowiedzi Karola danej posłom polskim, za-
wierającej same tylko komunały, właściwą bowiem odpowiedz daje akt
wydrukowany tu pod Nr. 3 (str. 196). Natomiast wydrukowane tu na
str. 238 jako Nr. 6: „Jll. Principis Domini Caroli amicissima guaedam
postulatu^ , których niema w tej broszurze a które odnoszą się do tej
samej sprawy, wydaliśmy z rękopisu Muzeum XX. Czartoryskich
Nr. 332 pozycyi 7-mej (zob. wyżej str. XV).

Dodatekdrugi (str. 240 — 322) obejmuje akta ko misy i kra-
kowskiej, odbytej w sierpniu 1596, a wysadzonej z sejmu tegoż roku
(Vol. legum II, str. 1443), o której pracach wspomina królewska instruk-
cya na sejmiki i propozycya sejmowa; miała ona zastanowić się nad
sprawą przystąpienia do ligi przeciw Turkom, którą tyle już zajmowały
się sejmy 1595 i 1596 r., ułożyć ostatecznie warunki i przygotować ma-
teryał dla sejmu 1597 r., tak że rezultat jej decydował właściwie o wy-
niku sejmu.

Konstytucya sejmowa nie wymienia nazwisk komisarzy, a man-
dat królewski zwołujący komisyę udało się nam odszukać je-
dynie w rękopisie Biblioteki Watykańskiej, MSS. Ottobon. Nr. 3184
k. 256, w bardzo lichej kopii tłómaczenia łacińskiego tego aktu, który
oczywiście ułożony był pierwotnie w języku polskim. Z tej to popsutej,
kopii przekładu, w której nazwiska komisarzy poprzekręcano straszliwie
nie do poznania, wydrukowano ten mandat na str. 240 jako Nr. i,



*) w rękopisie Muzeum XX. Czartoryskich Nr. 332 (wyiej opisanym), znajduje się na
str. 134—136 jako pozycya 6-ta „Lej^atio in SueŁiaro*^ akt wydrukowany u nas jako Nr. 2
(str. 187) według wyi wspomnianej broszury; tekst rękopisu niema żadnych odmianek
brzmienia.



XXI



przywracając przekręconym nazwiskom właściwe brzmienie, co nam
prawie w zupełności się udało.

Jako Nr. 2 (str. 241) pomieszczono instrukcyę daną przez
cesarza swym komisarzom, według oryginału znajdującego się
w wiedeńskiem archiwum »domu, dworu i państwa«, w oddziale Polonica.

Nr. 3 (str. 248—256) podaje dyaryusz obrad tej komisyi;
udało się go nam znaleść w rękopisie Cesarskiej Publicznej Bi-
blioteki, no,ra»CK. F. IV, Nr. 130, karty 274—9. Rękopis ten, pisany
różnymi rękami w końcu XVI w., zawiera korespondencye Radziwił-
łów, koncepty, odpisy aktów publicznych, uchwał sejmikowych i t. d.,
pochodzi zaś niewątpliwie, — jak wskazuje sama treść, a nadto wle-
piony wewnątrz exlibris Radzi wiłłowski, — z biblioteki Radziwiłłowskiej
w Nieświeżu, której część bardzo znaczną, jak wiadomo, zabrano do
Petersburga. Dyaryusz nasz, dokładny i wyczerpujący, jest jednak nie-
stety fragmentem, obejmuje bowiem tylko czas do 16 sierpnia i urywa
się w najciekawszym miejscu, kiedy obrady właśnie najbardziej poczęły
się ożywiać.

Na szczęście dotkliwą tę lukę udało się nam wypełnić materyałem
znalezionym w wiedeńskiem archiwum >domu, dworu i państwa*,
w którem znajdują się w oryginałach wszystkie relacye posłów ce-
sarskich wysyłane do cesarza z tej komisyi; zebrane razem stanowią
one obszerny i wyczerpujący dyaryusz tej komisyi. Wszystkie te
5 relacyj wydrukowano tutaj; są to mianowicie:

relacya z dnia daje opis przebiegu obrad w dniach

Nr. 4 (str. 257) 9 sierpnia, i— 9 sierpnia

» 5 » 264) 10 » 10 »

» 6 » 265) 15 > 12 — 14 »

> 10 > 279) 19 » 18 — 19 »

» 15 > 290) 31 » 20 — 31 >

Pertraktacye w komisyi prowadzono nietylko ustnie, lecz także za
pomocą wymiany pism i memoryałów, które w znakomity sposób uzu-
pełniają sam dyarjrusz i znajdują się także w archiwum wiedeń-
skiem jako alegaty do relacyj posłów cesarskich, a nadto także w ty-
lekroć już cytowanym rękopisie Muzeum XX. Czartoryskich
Nr. 332. na str. i — 36. Uważaliśmy za stosowne rozmieścić te pisma



XXII



w takim porządku, w jakim znajdują się w archiwum wiedeńskiem, t. j.
jako alegaty do relacyj, w których posłowie powołują się na nie, bo
dopiero w związku z relacyami można te pisma należycie zrozumieć.
Zatem tu, w dodatku II :

NNr. 7 — 9 stanowią alegaty do relacyi wydrukowanej pod Nr. 6
> II — 12 » »»» > »»io

» i6 — 19 > >»» » »»i5

Dwa ostatnie akty, NNr. 20 i 2 1 podajemy osobno na końcu.

Prócz Nr. 8, który znajduje się jedynie w Rkp. XX Czartoryskich,
wszystkie inne są i w Rkp. XX Czartoryskich i w Archiwum wiedeń-
skiem w tekstach ogółem równobrzmiących, bo tylko NNr. 7 i 1 1 mają
znaczne różnice. Z Nr. 7 (str. 269) w archiwum wiedeńskiem jest
tylko urywek, bez początku, zaledwo koniec aktu (por. uwagę na
str. 273); w akcie Nr. u (str. 281) w archiwum wiedeńskiem brak
końca, w którym mówi się o renuncyacyi Maksymiliana i o sprawach
Mołdawii i Multan (por. uwaga na str. 283). Te więc części obu aktów
wydrukowano tu z Rkp. Czartoryskich.

Nareszcie pod NNr. 13 i 14 podano dwa listy cefsarza Ru-
dolfa do swych posłów w czasie komisy i, z archiwum wiedeńskiego,
pierwszy według minuty, drugi według oryginału.

Trzeci dodatek, str. 322 — 423, najobszerniejszy i zdaniem na-
szem niewątpliwie najważniejszy, są to akta sejmikowe. Uznając nie-
zmierne znaczenie, ważność i doniosłość laudów sejmikowych (zob. wy-
żej str. X), z wielką usilnością czyniliśmy w tym kierunku poszukiwa-
nia, aby możliwie jak najwięcej ich zebrać i ażeby tak nagromadzony
materyał dał możność poznania opinii całej Polski w przededniu sejmu.
Zabiegi też nasze przyniosły plon wcale bogaty, bo oto ten nasz do-
datek III ma aż 24 pozycye, a mianowicie: dwie propozycye królewskie
na sejmiki, memoryał województw poznańskiego i kaliskiego poprzedza-
jący zwołanie sejmików i uchwały aż 19 sejmików. Zestawiając według
ziem uchwały sejmikowe mamy tu ich przed sobą;

4 z Wielkopolski: województw poznańskiego i kaliskiego, sie-
radzkiego, łęczyckiego, brzeskiego i inowłocławskiego.

3 z Mazowsza: województwa płockiego, ziemi czerskiej, ziemi
ruskiej.



XXIII



2 Z Prus: województwa chełmińskiego i generału pruskiego
w Malborgu.

S (względnie 7) z Małopolski: województwa krakowskiego,
ziem : lwowskiej, przemyskiej i sanockiej (wraz z protestacyą), ziemi
halickiej, ziemi chełmskiej, województwa wołyńskiego (podwójne).

5 z Litwy: województwa wileńskiego, powiatu lidzkiego, powiatu
oszmiańskiego, województwa brzesko-litewskiego i generału Słonimskiego.

Okazuje się tedy, że wszystkie dzielnice Polski są tutaj zastąpione
i że chyba tylko dotkliwszą luką jest brak uchwal województw sando-
mierskiego i lubelskiego, których mimo usilnych poszukiwań odnaleść
się nie dało.

Wbrew utartemu mniemaniu ^), że uchwał sejmikowych szukać na-
leży w aktach grodzkich, w poszukiwaniach naszych przekonalis'my się
dowodnie, że to właśnie z'ródło najbardziej zawodzi i że właśnie w tych
czasach wpisy uchwał sejmikowych w aktach grodzkich tylko dość
rzadko się spotyka. Powszechniejsze ingrossowanie laudów do ksiąg na-
staje dopiero w wieku XVII, w którego drugiej połowic wchodzi ono
w regułę; natomiast w wieku XVI wpisy te dokonywano tylko zupełnie
wyjątkowo, najczęściej zaś wtedy, gdy z okazy i sporów lub rozbicia
sejmiku zanoszono protestacye, — bez tego zaś można wertować dziesiątki
tomów całkiem nadaremnie. Mimo naszych usilnych poszukiwań tylko 6
z wydrukowanych tu 24 pozycyj pochodzi z ksiąg grodzkich:
2 ze Lwowa, 3 z archiwum głównego w Warszawie, i z archiwum cen-
tralnego w Wilnie — zresztą nic więcej w księgach tych archiwów
niema ; poszukiwania w archiwum aktów grodzkich i ziemskich w Kra-
kowie i w archiwum centralnem w Kijowie^) dały rezultat ujemny.

Z archiwum aktów grodzkich i ziemskich we Lwowie pochodzą:

Nr. 14. Artykuły.,, na sejmiku zv Wiśni uchwalone (Ind. Relation.
Castr. Halicien. T. 313, str. ^^ — 85).



*) Mówiono o tcm jui na Dlugoszowyin zjeździe historyków w Krakowie, na II zaś
zjeździe twierdził prof. Kubala, że księg^i frrodzkie są jedynem miejscem, gdzie lauda znaleśó
mo£na. Por. Pamiętnik II zjazdu historyków polskich we Lwowie, t. II, str. 66.

») Wiadomość tę zawdzięczam prof. M. Hruszewskiemu, który archiwum to jak naj-
dokładniej przejrzał. Akta kijowskie, krzemienieckie, latyczewskie i żytomierskie zaczynają
się dopiero w XVII w. , reszta zniszczona w czasie wojen i rozruchów ; z XVI w. zacho-
wały się tylko akta łuckie i kamienieckie, w tych jednak niema uchwał sejmikowych.



XXIV



Nr. 15. Protestatio nobilitatis Palatinatus Russiae (Ind. Relation,
Terr. Premisl. T. 62, str. 1039— 1041.

Z archiwum głównego w Warszawie:

Nr. 6. Artykuły... Województwa Łęczyckiego (Księga grodzka Łę-
czycka Rei. T. 42, K. 65).

Nr. 9. Artykuły... siłmi Czerskiej (Księga Inskr. Czersk. T. 4,

K. 329).

Nr. 10. Artykuły na sejmiku ziemi Wiskiej (Księga grodzka Wiska^
T. 25, K. 419).

Z archiwum centralnego w Wilnie:

Nr. 23. Artykuły województwa Brzesko - litewskiego (AKTOBaH KHiira
BpecTCKaro acMCKaro cy^a 1566 — 1648, Nr. 7347, str. 319).

Natomiast źródłem niezawodnem, gdzie napewno lauda znaleść
można, są archiwa możnych panów, czy to istniejące dzi^ jeszcze,
czy też rozproszone po bibliotekach, gdzie je później oprawiono w rę-
kopisy, w sposób nieraz niezbyt szczęśliwy, często zupełnie niepotrze-
bnie, i przez to utrudniono badaczom poszukiwania. Możni panowie mieli
zwykle licznych stronników i klientów, którzy z sejmików posyłali im
uchwały, często jako alegaty do listów; takie to właśnie alegaty spo-
tyka się dziś jeszcze w wielkiej ilości n. p. w archiwum Zamoyskich
w Warszawie i Radziwiłłów w Nieświeżu.

Archiwum Zamoyskich w Warszawie dostarczyło nam
cztery lauda, które znajdują się w rękopisie Nr. 1771. Gdyśmy w roku
1904 w archiwum tem czynili poszukiwania, był to jeszcze plik luźnych
papierów, samych tylko laudów XVI w., co do których można było
niezbicie twierdzić, że to były załączniki do listów znajdujących się
w tem archiwum ; dziś jestto już rękopis oprawny.

Z tego to źródła pochodzą :

Nr. 4. Artykuły na sejmiku Srzedczkim.

Nr. 16. Instrukcya ... z sejmiku Halickiego.

Nr. 17. Instrukcya... z sejmiku Chełmskiego.

Nr. 19. Instrukcya... z sejmiku Łuckiego.

Archiwum XX. Radziwiłłów w Nieświeżu, mimo strat, jakie
poniosło wskutek zaboru znacznej części zbiorów do Petersburga, po-



xxv



siada jeszcze bardzo znaczną ilość aktów sejmikowych. Do niniejszego
tomu znalazły się tam tam w Tece III trzy akta ^) tu wydrukowane:

Nr. 1 8 Instrukcya sejmiku Łuckiego (druga) (nr. 271).

Nr. 21 Instrukcya od... powiatu Ossmiańs kiego (nr. 268).

Nr. 22 Instrukcya od,., powiatu Lidzkiego (nr. 269).

Archiwum Sapieżyńskie, w znacznej części rozproszone, mimo wy-
'wiadów nie dostarczyło nam nic zgoła; natomiast udało się nam odszu-
kać szczątki archiwum Mikołaja Zebrzydowskiego. Są to
rękopisy, oprawione współcześnie w mięki pergamin; sądząc z napisów
na okładkach, musiało takich woluminów być co najmniej trzy. Dwa
z nich, pierwszy i trzeci, znajdują się dziś w Muzeum XX. Czarto-
ryskich jako Rkp. NNr. 1620 i 2724; drugiego tomu tam odszukać
się nie udało; zawierają one korespondencyą Mikołaja Zebrzydowskiego,
oryginały i współczesne odpisy aktów publicznych z końca XVI w.

Rkp. Nr. 1620 ma napis Nr. i i zawiera materyały z lat 1590
i 1 591, na razie więc nas nie obchodzi; Nr. 2724, z napisem Nr. 3,
obejmuje materyały z lat 1592 — 1598. Od początku do str. 122 idą
najpierw sejmiki z r. 1598, poczem dalej do str. 324 i znów 379 — 436
znajdujemy lauda z r. 1592, fragmenty dyaryusza sejmowego tegoż roku,
akta zjazdu w Lublinie i Jędrzejowie; nadto po całym rękopisie poroz-
rzucane akta sejmikowe i sejmowe z lat 1593 — 1596. Ze zbioru tego
wydrukowano w niniejszym tomie :

Nr. 3. Postulata wojewódstzu Poznańskiego i Kaliskiego . . . anno i^pó
in octobre (w Rkp. str. 482 — 91 i 496—99).

Nr. 5. Artykuły na sejmiku Szadkowskim (str. 644 — 45).

Nr. 8. Artykuły sejmiku województwa Płockiego (str. 636).

Nr. 13. Instrukcya sejmiku Proszowskiego (str. 646—56).

Z ksiąg gdańskich, które już opisano powyżej (str. XV) wy-
drukowano tu 5 aktów:

Nr. I. Instrukcya królewska na sejmiki (Acta internuntiorum a.
1596, Abt. IX, 51, karta 382—389).



^) Skopiowaniem tych materyałów zajął się z wielką (gorliwością archiwaryusz Nie
świeski Dr. Bogdan Putjanowski, któremu za to też na tern miejscu składamy serdeczne
i najgorętsze podziękowanie.



XXVI



Nr. 2. Instrukcya na sejmik generalny malborskt{KeccssQ ^„ i$g6 — 7.
Abt. XXIX, 60, karta 15 — 20 i 505 — 508).

Nr. 7. Artykuły... na sejmiku Radziejowskim (Acta intern, a. 1597.
Abt. IX, 62, k. 48—49).

Nr. II. Artickel aus dem Rednischen Landtage (Recesse a. 1596 — 7.
Abt. XXIX, 60, k. 101 — 104).

Nr. 12. Praescriptum mandatorum statuum... teirarum Prussiae...
in conventu gen. Mariaeburgi (Acta intern, a. 1597, Abt. IX, 52, k. 12 —
19 i Recesse a. 1596 — 7. Abt. XXIX, 60, k. 30—35).

Lauda sejmikowe ukrywają się bardzo często w tak pospolitych
w naszych bibliotekach »silvach rerum« lub też w sztucznie poro-
bionych zbiorach aktów ; tego rodzaju rękopisy dostarczyły nam jeszcze
dwa numera. Mianowicie Nr. 19: Artykuły na sejmiku Wileńskim ^ po-
chodzi z rękopisu Muzeum Czartoryskich Nr. 2243, str. 319 — 24,
który zawiera zbiór materyałów z lat 1587 — 1598, pisanych współcze-
s'nie. Do str. 115 idą lauda z r. 1587, poczem znajduje się tu »Modus
electionis na sejmie 1589 podany*, a dalej str. 131 — 191 lauda i kores-
pondencye z r. 1590; są tam także lauda, uniwersały, korespondencye
z 1- ^593— I59^> a z r. 1598 •» Artykuły średzkie«.

Zupełnie nowa oprawa, brak wszelkich zapisek, nie pozwalają nam
określić pochodzenia i powstania tego rękopisu — zdaje się nam jednak,
że jest to rękopis sztucznie w późniejszych czasach z luźnych aktów
zestawiony.

Nr. 24 : Wota zjazdu głównego Słonimskiego pochodzą z rękopisu
biblioteki Sztabu generalnego w Petersburgu Nr. 37541, zaty-
tułowanego : „Materiały do historyi Polskiey ab anno i^^oj ad annum
16 ij"^ str. 218 — 226; rękopisu tego, mimo usilnych zabiegów, nie mo-
gliśmy otrzymać, a odpisu dostarczył nam łaskawie prof. Witołd Nowo-
dworski, za co mu niniejszem gorące składamy podziękowanie.

Przeszukiwanie rękopisów tego rodzaju, zwłaszcza jeżeli nie są do-
kładnie opisane w katalogach, zabiera wiele czasu i pracy — bibliotek
zaś kryjących rzeczy polskie jest tak wiele, że niepodobna nigdy pra-
wie mieć zupełnej pewności, czy wszystko się już wyczerpało, czy tu
lub tam jeszcze coś się nie znajdzie. Staraliśmy się w granicach naszej
możności zbadać wszystko, co tylko się dało ; dla dokładności zazna-



XXVII



czymy tu, że przeszukaliśmy skrupulatnie wszystkie tego rodzaju ręko-
pisy w bibliotekach : Jagiellońskiej, Czartoryskich i Akademii Umiejęt-
ności (teki Pawińskiego) w Krakowie, Ossolińskich, Pawlikowskich,
Dzieduszyckich i Baworowskich we Lwowie, Zamoyskich i Krasińskich
w Warszawie, Branickich w Willanowie i Raczyńskich w Poznaniu.
Nadto korzystaliśmy z obszernych notat Dra J. Korzeniowskiego i prof.
Żukowicza o rękopisach Cesarskiej Publicznej Biblioteki w Petersburgu,
z informacyj Dra Celichowskiego o rękopisach Kórnickich i z bardzo
wyczerpujących notat Dra Wojciecha Kętrzyńskiego o rękopisach
biblioteki w Rogalinie. Specyalne poszukiwania czynił łaskawie ks. Pra-
łat Chodyński w archiwum kapitulnem we Włocławku, gdzie wrzekomo
miał się znajdować zbiór laudów ^) ; dziś' stwierdzić można napewno tylko
to, że go tam niema. Przyjąć więc można jako pewnik, że we wszystkich
tych zbiorach, — z wyjątkiem biblioteki Petersburskiej, skąd nie jednej
niespodzianki oczekiwać możemy, — nic więcej już się nie da znaleść
do tej sprawy.

Mało który z rękopisów tu spożytkowanych jest wolny od błę-
dów, niektóre, jak np. ów zawierający laudum proszowickie, pisane
przez kogoś, kto o treści kopiowanego aktu nie miał najmniejszego po-
jęcia, roją się do tego stopnia od rażących myłek, że nieraz wprost
sensu dojść niepodobna. Wszędzie więc, o ile tylko się dało, staraUśmy
się w takich popsutych miejscach wprowadzać poprawki, któreby tekst
zrobiły zrozumiałym ; zawsze jednak te nasze emendacye odznaczyHśmy
w druku kursywą, w przypiskach zaś podaliśmy rzeczywiste brzmienie
rękopisu. Pisownię i interpunkcyę modernizowaliśmy, zachowując jednak
wszystkie właściwości gramatyczne, jakoteż pisownię rękopisów w imio-
nach własnych. Natomiast w tekstach niemieckich (stosując się do wy-
dawnictw niemieckich) zachowywaliśmy pisownię oryginału, usuwając
li tylko reduplikacye liter. Wszędzie w przypisach staraliśmy się podać
nazwiska senatorów i urzędników. W pracy tej wielką pomocą były
nam notaty z Metryki koronnej, z której ksiąg wynotowaliśmy
nietylko wszystkie nominacye z lat 1585 — 1600, lecz wogóle wszystkie
nazwiska senatorów i urzędników wymienione w aktach z tych lat ;



1) Mdwil o tern p. Parczewski na DZugoszowym zjeździe historyków ; por. ,, Pamięt-
nik I zjazdu historyków polskich (Scriptores rerum polonicarum t. VI), str. 51.



XXVIII

nadto opieraliśmy się na aktach archiwum grodzkiego i ziem-
skiego we Lwowie, na Yoluminach legum, na spisie senato-
rów zamieszczonym w pamiętniku Mucantego (Niemcewicz, Zbiór
pamiętników wyd. Bobrowicza t. II, str. 140 — 144), na dziele Wolffa:
Senatorowie i dygnitarze W. X. Litewskiego, a dopiero
w ostatniej linii, gdzie tamte źródła zawodziły, na spisach Niesiec-
kiego. Ostatecznie wszystkie tytuły, z małymi tylko wyjątkami, udało
się nam rozwiązać.

Kończąc ten wstęp, poczuwamy się do miłego obowiązku wyraże-
nia gorącej wdzięczności zarządom archiwów i bibliotek, z których do
pracy tej czerpaliśmy materyały, za łaskawą pomoc i gotowość do naj-
dalej idących ułatwień, najszczerszej zaś podzięki tym wszystkim, któ-
rzy w czemkolwiek w pracy tej, radą czy pomocą, udzielili nam swego
poparcia.



DYARYUSZ SEJMU WARSZAWSKIEGO

1597 ROKU.



-HGD^-



DCDYKACYA.

Jaśnie Oświeconemu Januszewi Książęciu Ostrogskiemu Jego Mości Panu
Kasztelanowi Krakowskiemu etc. etc. Panu i Dobrodziejowi memu Miłościwemu.
Po ćwiczeniu wysoce sławnych szkolnych zabawach i po zwiedzeniu poniekąd
krain obcych do nauk Rzpltej każdemu synowi koronnemu barzo potrzebnych
udawszy się i na łonie ojczyzny swej miłej usiadłszy, Jaśnie Oświecone Książę
Panie mój, wprzód prawom koronnym i rozsądkowi onychże gruntom i filarom
swobód szlacheckich rządnym sejmikowym postępkom, mądrym poważnym
generalnych sejmów biegom zdaleka przypatrowałem się, abym też za czasem
onych ćwiczeniem światłości mógł oświecić animusz mój i stanąć godnym sługą
ojczyźnie, godnym Rzpltej, godnym swoim dobrodziejom i promotorom miło-
ściwym. Jednak abych ten przedsięwzięcia swego usiłek do portu skutku po-
żytecznego przypędził i pamięci prędkiej wizerunek do pojęcia tych sławnych
nauk podał, chronologię sejmu generalnego w Warszawie roku 1597 będącego,
przydawszy legatią Ojca Świętego Papieża, legatią Króla Hiszpańskiego, legatią
szwedzką, postulata Caroli stryja Króla IMci Pana naszego, kondycye i reąuisita
do zawarcia ligi, dosyć niewyprawnem piórem swy^m omalowałem, abych stąd
wzór biorąc niewyćwiczone młode latorośli moje do godnych Rzpltej umie-
jętności skłaniał i animusz mój młodo kwitnący wdzięcznemi ćwiczenia kwiat-
kami przyodziewał, a potćm obfite godnych posług owoce wypuszczał. A iż
też ten jest zwyczaj rodzaju ludzkiego, Jaśnie Oświecone Książę Panie mój
miłościwy, aby dobrodziejom swoim każdy dobrodziej stwy obdarzony pierwszy
rodzaj ćwiczenia swego na znak wdzięczności dobrodziejstw i na znak powol-

Dyaryusz Bejmn warsc. r. 1597. I



ności posług ofiarował, toż i mnie W. Ks. Mci Panu memu Miłościwemu uczynić
przystojniej, nie tak dla pokazania rozumu m^o (w którym dość miałko brodzę),
ale dla pozyskania tym więtszej do W. Ks. Mci łaski i dla potężniejszej lat
moich promocyej. Przeto pierwszy ten młodoletnich latorośli owoc ojczyst^o
ćwiczenia mego W. Ks. Mci Panu i dobrodziejowi memu Miłościwemu ofiaruję,
i on pospołu z autorem pod skrzydła obrony i opieki W. Ks. Mci Panu memu
Miłościwemu oddawam, prosząc uniżenie, aby W. Ks. Mć z miłościwej łaski
swej pańskiej lichy tento pracy mojej podarek (który z niedołężna©, a jeszcze
mądrze i doskonale niećwiczonego pisma zbudowany będąc, przed jasność
bystrego rozumu W. Ks. Mci przyszedłszy, dość niewymoM^iie zapalać się
będzie) światłością wysokiego dowcipu swego ozdobiwszy, łaskawą a miłościwą
twarzą jako od sługi najniszego swego przyjąć raczył, aż też za Najwyższego
podparciem więtsze lata w głębsze nauk poznanie, w dostateczniejszą Rzpltej
wiadomość ozdobiony będąc, ćwiczeńszą, bieglej szą i mędrszą pisma sw^o
twarzą W. Ks. Mci Pana i dobrodzieja ucieszać będę usiłował; jakoż na tym
zacnym rzemieśle i na posługach W. Ks. Mci lata swe trawić umyśliłem, które
to moje wierne, życzliwe a powolne posługi W. Ks.Mci Panu memu Miłości-
wemu nad wszystkie płynące lata trwale a nieodmiennie oddawszy, też i teraz
przy niniejszym małym podarku wespół i sam z sobą oddawam i uniżenie się
łasce W. Ks. Mci Panu memu Miłościwemu z pilnością zalecam, w Krakowie
10 Julii Anno Redemptionis humanae 1597.



CHRONOLOGIA SEJMU 1597.



Dnia 10 lutego w roku 1597 sejm walny koronny w Warszawie
zaczął się.

A naprzód J. Mć Ksiądz Hieronim Rozrażewski Biskup Kujawski
śpiewał mszę świętą u Świętego Jana w kościele podług starożytnych
Bogu modlitw Polaków. Na tćm nabożeństwie J. K. Mć, senat i posłowie
byli; po skończeniu modł onych J. K. Mć do pokoju odprowadziwszy,
z senatem J. K. Mć nie zasiadł.

Lecz pp. posłowie zeszli się do zwykłego miejsca swego, tam
podług alternaty pana Brodowskiego^) Wielkopolaka Marszałkiem
do dawania wot na marszałka poselskiego kota obrali. Ten gdy miejsce
swe zasiadły in primis wtoczona była kontrowersya, aby się za-
trzymali od obierania marszałka, ponieważ się nie wszyscy jeszcze posłowie
zjachali; jednak ta rozmowa zaraz się uspokoiła, gdy odpowiedziano ten być
zwyczaj obierania marszałka, choć się nie wszyscy posłowie zjeżdżają, za czym
rozdawano wota przez województwa na przyszłego marszałka poselskiego.
A gdy przyszło do województwa Ruskiego w powiecie Wiśnickim,
kędy dwojacy posłowie w niezgodzie obrani i na sejm przysłani byli, druga
alterkacya między tamtemi posłami urosła, (gdy jedni byli od senatorów
i od zbrojnego żołnierza nad wolę szlachcica obrani, to jest IMćpan
Referendarz koronny *), pan Ozga Podsędek Lwowski % pan Jan Krasicki,
pan Wapowski *), pan Mniszek Stanisław wojewodzie Sędomierski ^), pan
Sienieński*) Podkomorzy Lwowski; drudzy od szlachty braci młodszych,
a na imię Ich Mci Stanisław Stadnicki ^) z Łańcuta , IMpan Stanisław
Stadnicki z Oziemle ®), pan Sienieński ^) Wojewodzie Podolski, pan Ko-
rytko, pan Bal, pan Pisarz ziemski Przemyski) ^^) jeden nad drugiego po-
rządniejsze obranie poselstwa swego ukazując. Tandem za prośbą postów
inszych utraque pars zatrzymała się od obierania marszałka, dokądby



^) Brodowski Marcin, później Marszalek trybunału koronnego. *) Cod. Pet. adn. : To-
masz Drohojowski (Jan Tomasz, Starosta przemyski). ■) Piotr Oiga. *) Cod. Pet. adn. : Ka-
sztelan Przemyski (Jan SUnislaw). *) Syn Jerzego. ") Jędrzej. ^) Cod. Pet. adn.: tyran,
ile zgin^Z (dyabel). ^) Cod. Pet. adn.: Kasztelan przemyski, w Moskwie umarł pod Smoleń-
skiem (i6ll). ^ Jakób syn Jana. ") Jan Świctoslawski (Inscr. Terrae Premisl. a. 1597
T. 63 str. I i 209).

I*



iudicio nuntiorum w tej niezgodzie rozstrzypnieni nie byli. Toż pos2owie
województwa Wołyńskiego, których też było nad zwyczaj więcej, uczy-
nili; za to obojga posłom Marszalek imieniem wszech posłów podzięko-
wawszy, f. Mci Pana Piotra Myszkowskiego Starostę Oświę-
cimskiego^ za zgodą wszech stanów posłów, aby ten urząd Mar-
szałkostwa poselskiego na się przyjął, prosił, co on facta prius com-
mendatione sui ipsius przyjąwszy ten urząd na się, vice versa za ten
urząd, który miał do czasu. Panu Brodowskiemu imieniem wszech po-
dziękował.

Po obraniu Marszałka chcieli byli drudzy, aby jutro J. K. Mć był
witany; na to nie zezwolili^ drudzy, ażby pierwej posłowie z województw,
których jest nad zwyczaj więcej, pogodzeni byli; i na tćm stanęło. Wnieśli
w t6m petitu ni posłowie Mazowieccy, aby ich post curiam o dzie-
dziczne majętności nie sądzono, ale nie otrzymali, gdyż się nic antę proposi-
tionem JKMci wnosić nie może; jednakże na to się zezwolili byli, żeby post
propositionem wszystkie artykuły czytano, a które będą petita publica,
iść z niemi wszytkiemi do J. K. Mci, które lepak prywatnych województw,
ono województwo przydawszy kilku z braciej także je antę omnia wnieść
do JKMci, aby się im dosyć stało prosząc; zezwolili się też na to, posłać
do panów posłów Ruskich expostulując od nich, aby się sami między
sobą nie zatrudniając spraw Rzpltej zgodzieli.

Tego dnia Hetman koronny o nieszpornych godzinach przyjachał.

Tegoż dnia przyjachał hiszpański poseł tego tytułu: Don Franciscus
de Mendoza magister admiralius regnorum Aragoniae et Indiarum occi-
dentalium dux Veraguae, marchio Gualdelestae et lamaicae, comes Montis
iucundi, dominus vallium de Setta Trabadellis Montordis et baroniarum
Gorgae Bechi Rybarosae et Ondarae et oppidi Benzi Dołek, Commen-
darius de Yaldepenias Militarii ordinis Calatravensium, praefectus aulae
Suae Mtis Catholicae eiusąue consiliarius camerae et belli in provinciis
Bellgicis, summus praefectus domus Serenissimi Archiducis Alberti Car-
dinalis ^).

Nomina et cognomina sług przedniejszych posła hiszpańskiego:
Comes Ferdinandus a Spinola, Gilibertus a Sintiles, loannes Ferdinandus
Chaiechon baro in Pimoran, dominus Caesar Falco Piezenno eąues or-
dinis Hierosolimitani , doctor Gondisalus Carenno Ponte prior ordinis
Calatravensis.



*) A. Lopez de Haro: Nobiliario genealogico... de Espana^ Madrid 1622 T. I str. 37 1,
podaje nazwisko jego: Don Francisco dc Mendoca, Airairante de Aragon, Marąues de Gua-
daleste, Comendador de Yaldepefias en la orden de Calatraua... mayor domo del Catolico
Rey don Felipe II y mayor del Archiduąue Alberto.., Consejo de hazienda y guerra.



Dnia XI lutego.

J. K. Mć w tajemnej radzie będąc namawiał o niezgodzie posłów
ziemskich, tudzież i o warunku postanowienia rzeczy sejmowych.

U posłów po ranu zaraz agitowana była quaestio, jeżeli czekać
pana Referendarza koronnego (kolegi posłów Ruskich od żołnierza obra-
nych), przy którym podpisy ludzi szlacheckich byli, czyli nie; zbity ra-
tiami ten co chciał czekać, ptosil o czekanie, to jest pan Ozga kolega
pana Referendarza, uspokoił się. Bo gdy się ta sprawa puściła przez wota,
znaleźli to z tych przyczyn, że nie mają czekać pana Referendarza, ale
z tym rozsądek uczynić, którzyby się posłowie zostać mieli:

Naprzód, że jest tu peremptorius terminus, przeto się powinien ka-
żdy poseł stawić. Druga, absentes carere de ben t, jako i senatores, którzy
nie będąc na propozycyej znowu nie wotują, multo magis absens poseł.
Trzecia, że się tu ma upatrować non ratio personae, ale ratio Rzpltej.
Czwarta, dla seąuelle, aby na potym drugi w pół sejmu przyjachawszy,
rzeczy postanowionych nie turbował. Piąta, że particularitas non derogat
generalitati. Szósta, indecorum by było tak zacnemu kołu jednej osoby
czekać. Siódma, że plus autoritatis koło poselskie nosi na sobie, niż jedna
osoba. Z tych racyi utriąue parti sprawę o sobie dawać zezwolili się,
nie czekając pana referendarza.

Bacząc strona żołnierska, że się im nie wiedzie, ozwał się pan W a-
powski kolega ich, że się one protestować będą, gdzie ich od poselstwa
nie czekając pana Referendarza odstrychną. Na to się ozwali Ich Mć p a-
n o w i e S t a d n i c c y, iż to niesłuszna, żeby jednego czekając sprawy Rzpltej
zatrudniać się miały d/a ^) tego, gdy pan Referendarz te monimenta przy
sobie mając 2) miał przyjachać. Po skończeniu sprawy tej znowu przez wo-
jewództwa wotują: jedni, aby iść^) zaraz do witania JKMci, a ci panowie
posłowie niezgodni żeby się interim od ręki JKMci zatrzymali, a potem
której stronie legitimitas przysądzona będzie, aby JKMć witała; drudzy,
aby rozsądek między posły uczyniwszy, simul et semel szli do pocałowania
ręki JKMci. I na tym stanęło. Interim pan Wołów icz pisarz Wiel-
kiego Księstwa Litewskiego do posłów przyszedł, łaskę pańską im ofia-
rując i napominając, aby poniechawszy alterkacyi raczej do samej rzeczy
przystępowali, gdyż J. K. Mć z senatem czekać na nie raczy. Na to pa-
nowie posłowie przez swoje dali respons morę solito.

Po skończeniu tak wot poselskich, jako i po odprawie posła JKMci,
pan Marszalekposelski nie przestawając na zdaniu wszech, których ta
była sentencya, nie czekając pana Referendarza koronnego posły Ruskie

>) W MS.: do. *) Niema w MS. «) W MS.: się.



8

enucleate i dowody protestacyej i pism samych poruczników ukazał, jako
żołnierz wielkie angarie slachcie czyni, że wziąwszy od niego pobór, je-
dnak mu majętności najeżdża, bierze, co mu się podoba, stacye slachcie
każe sobie dawać, gdzieby tego nie uczynił przegrażając mu, także miasta
J. K. Mci do okupu przymuszają, skąd servierunt (!) in nos concives nostros.
Bacząc tedy efekty naszych poborów być takowe szkodliwe, slusznieśmy
się my slachcicy od kola senatorskiego z żołnierzem będącego do inszego
kola udali, spokojny Reipublicae statum upatrując, ponieważ żołnierz
podług konstytucyi 1591 *) et 1593 ^) do żadnych sejmików nie należy.
I tak tego dnia posłowie, stojąc w tych wspólnych kontrowersyach, nic
nie sprawiwszy rozeszli się.

Dnia XII lutego.

J. K. Mć una cum senatoribus in senatu długo siedział, nic nie czy-
niąc, na same tylko posły, do których kilka razy słał, czekając, i tak in
senatu nic nie było; i u posłów wczorajsza zaczęta sprawa między po-
słami Ruskiemi odprawowała się tak:

Naprzód p. Ozga repetował argumenta oppressyej, któremi dowo-
dził, że nie oni slachtę opprimują, ale sami od nich (jako to od pp. Sta-
dnickich) opprimowani bywają. Respondit p. Stadnicki z O ziemie, że
oppressya być nie może od chudego slachcica przeciw żołnierzowi, ale
e contrario rychlej; i to niepodobna, aby slachcie sam na sejmik przy-
jachawszy senatora możnego z potęgą, armatą jego miał opprimować,
przeto te racye barziej za nami służą.

Pan Wojewodzie Podolski 3) fusius oppressye żołnierskie niżeli
od slachty*) uczynione explicabat, że sam widział u pana Referendarza ko-
ronnego 5) 100 ludu konnych, piechoty, że nad zakaz prawa 10 rotmistrzów
było, którzy wolne obieranie Marszałka i wolne głosy slachcie odjęli,
przeto podpis jego na artykułach ich ważny być nie może. Do tego też,
że on in sua causa testis esse non potest, przytym nie ambitio naszych
poselstwa rozerwała nas, ale to, żeśmy my na ten artykuł zezwolić nie
chcieli, aby posłem żołnierz był obrany i pobór pozwolony, ale to me-
dium braci naszych ślachciców było, albo ażeby żołnierz posłem nie był,
albo pobór się postąpił, albo viceversa.

Respondit p. Ozga: co się dotyczę oppressyej, mychmy ją od nich
mieli zawsze; teraz że chcieli posłami być starsi posłowie, a nie chcieliśmy



^) Konstytucya r. 1591: Disciplina militaris, Vol. Leg. Ed. Ohr. II str. 331. *) Kon-
stytucya r. 1593: Deklaracya konstytucyi de disciplina militari. Vol. Leg. II 343. ^) Sie*
nieński Jakdb, syn Jana. *) Cod. Pet.: szlachcie. *) J. T. Drohojowski.



ich obrać, tedy udają, żeśmy im oppreśsyą uczynili. Przydał fabułę pan
Krasicki jego kolega, że u nich sejmik podług fabuły lwa onego się od-
prawuje, który dostawszy zwierzęcia, chce sam pierwszy jeść, a drugich
nie przypuszcza z tej przyczyny: żem ja jest namocniejsze zwierzę, żem
zacniejsze; takiż u nas przedni jest: sic volo, sic iubeo, jam mocniejszy.

IMć p. Stadnicki z Oziemle dosyć sufficienter refutatis argu-
mentłs adversae partis, konstytucyą 1591 o żołnierzach et konstytucyą 66 ^)
o powinności senatorskiej na sejmikach czytał.

Respondit p. Ozga ad primum, że była inconfidentia po koronacyej
J. K. Mci, tedy dla tego była uczyniona, ale teraz że są res compositae,
non negatur. Ad secundum, że tam nie masz, aby panowie senatorowie
posłów nie obierali, ale^) e contra simpliciter aby się znosili.

A zatym posłowie Ruscy kontrowersować przestali; którym
p. Marszałek podziękowawszy za skromne rozmowy (bowiem poczęli byli ze
sobą gniewliwie rozmawiać), obiema stronom, także i posłom Wołyńskim,
ustąpić rozkazał, co ci acz nieradzi uczynili. A interim przez wojewódz-
twa wota się odprawowały, któryby poseł, czy slachecki czy sena-
torski, zostać się miał. W których wotach cztery sentencye różne były.
Jedni, aby posłowie slacheccy z tych przyczyn zostali, że tam slachcica
opprimowano, nad prawo konstytucyi 57 8) żołnierz i senator ćum armis et
in armis przyjachał; że senator nie należy do obierania posłów, ponieważ
sam na sejm jedzie, ale brat slachcic, który doma zostając posły swe
wysćła dla straży praw a wolności slacheckich; że tam żołnierz był nad
konstytucyą 1591 et 1593, że słusznie slachta koło insze sobie uczyniła,
upatrując być contemptum legum, na których więcej niż na senatorach
należy, dlaczego boni civis, widząc oppressam Rempublicam samemu się
i w poselstwo wdać godzi, gdyż dlatego conduntur leges, ut sint muri
rerum publicarum, a dla tego cives, ut sint custodes earundem, a jako
inkompetencya iudicum annihilowana bywa. tak tych posłów żołnierskich
to obranie słusznie annihilowane; że tam na tym miejscu uprzywilejowa-
nym slachta posły swe obrali, że protestacyą uczynili na żołnierza
o oppressyą w obieraniu marszałka, że na insze wota ludzi slacheckich
akklamacye żołnierskie były, także i przegróżki, gdy slachcic de nimia
licentia militum mówić chciał; że omnino nad prawo żołnierza posłem
obierali, że hajdukami kościół senatorowie osadzieli, że senatorowie i żoł-
nierze pacholikom swym dla przymnożenia krćsek na posły wotować

*) Ma być zapewne 1565: Sejmiki powiatowe. Vol. leg. II. 45. ') W MS.: abo
e contra alium simp. aby się go znosili. *) Między konstytucyami roku 1557 nie znajdujemy
żadnej w tym przedmiocie, natomiast konstytucyą roku 1591, punkt >De disciplina militari.
Vol. leg. Ed. Ohr. str. 331: »na ^adne... seymiki albo zjazdy iolnierzów tych nie ważyli się
używać «.



lO

dopuszczali, że nad zgodę wszytkich pobór Rzpltej senatorowie i żołnierze,
nie ukazując gwałtów ani pilnej potrzeby, uchwalić chcieli, że slacheccy
posłowie mają podpisy na artykułach swych ludzi slacheckich niemało,
że w artykulech swych mają in commissis pobór, gdzie się nań wszyscy
zezwolą, pozwolić, że mają artykuł publici boni, aby żołnierz niepotrzebny
zniesiony był i żeby leży w majętnościach slacheckich i stacyi nie miał,
i że posłowie slacheccy według prawa absąue armis, absąue militibus
także z podpisem marszałka swego posły swe obrali. Tej sentencyi nie-
mal wszytka część poselskiego koła była. Drugich, zwyczajem dawnym
tak koła poselskiego jako i trybunału, aby z obu stron po trzech zostali,
tych sentencyi było ich niemało. Trzecich, aby senatorscy posłowie zo-
stali, że oni mają podpisane artykuły tak od marszałka jako i od sena-
torów i od wielu ludzi slacheckich, że w artykułach swych bliżej do
obrony Rzpltej przystępują, że przy nich poseł IKMci jak słuchany, tak
też odprawiony był, że artykuły swe z pany senatory uknowali, że nie
żołnierze, ale obywatele tych tam krajów byli, którzy też przedtym tam
bywali, choć na służbie Rzpltej byli; ale tej sentencyej barzo ich mało
było. Ostatni byli, a tych niemała część, aby się sami między sobą zgo-
dzili, nie zatrudniając spraw Rzpltej. A też sentencye różne przez woje-
wództwa idąc dnia tego się nić skończyli, zaczym insze województwa do
jutra się odłożyli. Tego dnia panowie Wołyńscy posłowie sami między
sobą zgodziwszy się, zbytnego posła odstrychnąwszy od siebie, zgodni
do koła poselskiego przyszli.

Dnia XII lutego.

JKMć po Hiszpańskiego posła ks. Biskupa Łuckiego i), pana Kanclerza
W. Ks. Lit. 2), dwór swój na karecie swej dość kosztownie przybranej po-
słał; który w pokoju praesentibus aliąuibus senatoribus stojąc (bo też
JKMć stał) tecto capite językiem hiszpańskim, interprete Owadowski se-
cretario S. R. Mtis, poselstwo od króla Hiszpańskiego sprawował, dość
cicho mówiąc i potym list od króla Hiszpańskiego JKMci oddał. Temu
od króla JKMci dawał Podkanclerzy koronny *) respons, potym JKMć sam
z nim długo po łacinie rozmawiał i potym z takowąż asystencyą do swej
gospody odprowadzony był.

Contenta lepak poselstwa swego in hunc modum spisane JKMci
posłał przez p. O wadowskiego, przystawa swego *): Regiae Mti V. Don

*) Bernard Maciejowski. *) Lew Sapieha. *) Jan Tarnowski. *) Tekst poselstwa
tego w Cod. Pet. i Racz. mocno zepsuty. Nadto znajduje się on: w Cod. Czartor. N° 332
str. Ii9nast. i Tece Narusz. T. 97. str. 149 z podaniem źródła: Ex cod. Mscr. Bibl. Yallic.
N. XXXV. pag. 145. Oba te teksty ostatnie, zgodne ze sobij, s^ zupełnie iK)prawne, we-
dług nich więc ustalono tutaj tekst.



II

Franciscus de Mendoza Marchio de Guadaleste Magnus Admiralius
Regnorum Aragonum Aulae Catholicae Mtis praefectus nec non Consiliarius
camerae et belli in proyinciis Belgicis, modo eiusdem Regiae Catholicae
Mtis ad Rcgiam Yestram Mtem viator, summusąue Praefectus domus
Ser. Archiducis Cardinalis, qua par est demissione exponit, se postea-
quam nomine Regis Catholici Domini sui clementissimi Regiam Mtem
ac Reginalem Mtem visitasset certioresąue fecisset, quam iucundae fue-
rint grataeąue suae Mti Catholicae literae, ąuibus a Ser. Vris Mtibus ad
suscipiendum de sacro fonte novam prolem peramanter provocabatur et
quam gravate tulerłt easdem adeo diu in itinere haesisse, ut oratori suo
non liceret ad tanti Sacramenti celebrationem praefixo tempore accurrere.
Hoc tamen non obstante se in mandatis habuisse, ut iter adornaret ac
R. V. Mtibus, ut fecit. declararet animum studiumque in ipsas suum^
simulque cognosceret, qua eaedem Mtes Vrae sint valetudine, qua pro-
speritate et quiete Regna ista fruantur, ac si quae alia se offerant, in
quibus sua Mtas Catholica oflicium aliquod praestare queat, ipsam sem-
per fore promptissimam, tum ob rationes a se in medium allatas, tum
ratione sanguinis, qui tantos Principes inter se conjunxit et connexit, ac
dcnique ratione optimae voluntatis, quae in Sua Mte Catholica erga Re-
gnum hoc totamque eius florentissimam nobilitatem est notissima. His in-
quam recensitis obtulisse se ait R. V. Mti literas credentiae a Ser. Archi-
duce Cardinali domino suo clementissimo datas, quarum occasione et
virtute ob oculos Mti Vrae posuit statum belli Belgici eiusąue principia,
progressum ac terminum, quem praesente Ser. Archiduce Cardinale Rem-
publicam istam administrante obtinuit, explicuisse quoque, quam gravia
in totum orbem Christianum redundant ac in dies redundent ex tam in-
testinis ac diuturnis beUis damna, quanti sumptus in his sustinendis ac
continuandis a Regę Catholico facti sint, quas artes ac remedia, ut opta-
tum belli finem, qui pax est et subditorum quies, assequeretur. non semel
tentarit, nunc rigore armorum, nunc via negotiationum , nunc autoritate
gubernatorum, nunc adhibitis Imperii Principibus, qui ad componendos
Hollandorum ac Zelandorum, caeterorumque rebellium animos operam
suam obtulere ac incassum piane interposuere. Tanta eninri impudentia
ac arrogantia responsa eorum perfusa fuere, ac si causa Clementissimi
Regis, quae agebatur, iniusta esset vel impia, ipsisque liceret (praeter na-
turae ordinem) ab optimi Regis, cuius vasalli sunt ac subditi haereditarii,
imperio oboedientiaque sese subducere, et hoc ąuidem non alio praetextu^
quam, ut sine religione ac sine Deo vivant et dum conscientiae libertati
innixi verae libertatis ac religionis, quam sola Catholica Apostolica ac
Romana parit Ecclesia, jacturam faciunt, infamem ac perpetuam incurrant
servitutem. Neque vero illis unquam a Regia Catholica Mte vel justitia



12
stach
Posty: 496
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Re: DYARYUSZE SEJMOWE R. 1597.

Post autor: stach »

(cuius est defensor incorruptibilis) negata est, vel duriora vel ineptiora
imposita sunt vectigalia, sed volentes ac scientes omnia jura spernere
potius maluenint, quam Deo ac Regi suo morem semper laudabilem ge-
rere. Ac interim subesse illiś, qui humili genere nati ac variis sceleribus
contaminati, ad omnem justitiae ac aeąuitatis administrationem inepti
erant, imo tyrannorum morę ad praesidia non solum domestica (quae
erant exigua), sed ad extera quoque (ut quas promeriti erant, rebellionis
poenas evaderent) confugere, ac vicinos Principes in suas partes attra-
xere, qui praeter meritum Catholicae Mtis hostiliter agerent, hostiumque
suorum causam susciperent prompti armisque tutarentur.

Hue accedit eorundem astuta quaedam dissimulatio, qua sub nomine
neutralitatis iisdem rebellibus liberam in suis dominiis permisere naviga-
tionem et quarumcunque mercium eductionem, obliti veteris amicitiae ac
foederis, quod iam pridem inter ipsos ac Duces Burgundiae ictum fuit
ac statutum, non solum, ut rebelles ab hac negotiatione excluderentur,
sed ipsis etiam dictis ducibus re ipsa auxilio essent, si quae necessitas
opem aut suppetias postularet. Hinc factum est, ut violatis tam justis
foederibus bella hinc inde cierentur, foverentur ac in dies crescerent, non
sine gravissimo discrimine rei Christianae tam elapsis, quam praesentibus
temporibus, quibus communis inimicus Turca Ecclesiam nunc in insigni
orbis parte (quae Germania est) graviter afflixit; Xi^(que) securi sumus, an
non pervadet reliquas orbis Christiani partes, ubi non viget religio et
pietas. Cum enim Christiani Principes civilibus inter se bellis oćcupentur
ac Regis Catholici (cuius potentia orbi nota est) vires magnas Belgia
detineat ac consumat, eiusque qui nummis consistit nervum varie distrahat,
qui alibi insigniori emolumento Ecclesiae ac gloriae effundi posset, crescit
inimico animus ac nocendi voluptas Quam sanę non parum visi sunt
promovere dicti Principes, qui permisere rebellibus quaelibet commercia,
ut sunt grana, cineres, pix aliaeque id genus merces, quas suppeditant
septentrionaleś provinciae. Quae quidem si negata iam pridem fuissent,
et tempori et sanguini multo parcitum esset. Haec commemorari quidem
ait orator, non quod Rex Catholicus aut cum Ser. V. Mte aut cum
Illmis istis proceribus Polonicis expostulare velit, quippe cui exploratissi-
mum sit, quid olim invictissimus Rex Stephanus immortali gloria dignus
in ipsam religionem Catholicam semper intuens ad promovendam Catho-
lici Regis tam piam ac similem Mti Vrae mentem et literis frequentio-
ribus egerit cum rebellibus, quibusque minis eos, ut tandem saperent,
terruerit et quam difficile fuerit Ser. Mti Vrae Regnoque toti tam arduis
implicito hactenus difficultatibus orditam telam praetexere; nec fuisse in
hoc genere quicquam ex parte Mtis Suae Catholicae serio a Regia Mte
Vra vel isto Regno postulatum aut cum eodem tractatum, ut ad officium,



»3

quod Regi suo naturali debebant, redirent. sed per alios ąuosdam Prin-
cipes tunc temporis Hispanicae coronae amicos; quos cum non lateret
insigne praejudicium, quod ex ista navigatione ditionibus Belgicis fieret,
tacuerunt ąuidem, sed Martę secreto adyersus Catholici Regis conatus
cuniculos semper agere non destiterunt. At nunc, cum eidem Regi Ca-
tholico in mentem venent maxima Mtis Vrae prudentia, Christiana pie-
tas zelusąue, quo quae Dei sunt et universalis Ecclesiae bonum concer-
nunt, tam serio sitit et amplectitur, ac quantus splendor quantaque di-
gnitas eluceat, quamque generosa foveantur pectora in ista Nobilitate
ac gente Polonica, atque haec omnia referre plurimum, ut tam crudelis
ac diuturni belli finis obtineatur, quae sequuntur capita mandato Regis
sui Catholici, nec non Ser. Archiducis Cardinalis, statuit Ser. Mti Vrae
et Regno isto opponere ac supplicare.

Primo, ut Mtas V. Regia mandare dignetur, ut quam citissime fieri
queat, decretum illud executioni mandetur, quod praeteritis comitiis sta-
tutum luit in personas et facultates Anglorum, qui hoc Regnum Poloniae
incolunt in eóque negotia tractant, ut satisfiat damnis, qi;iae mercatoribus
Dantiscanis, quibus et cum Hispania et Lusitania negotia sunt, a Regina
Angliae eiusque vasallis illata fuerunt et etiam nunc hostiliter inferuntur;
cum enim iustitiae ac rationis legibus maxime sit consentaneum, non sunt
ab ea Regina expectandae aut timendae iustae quaerimoniae, quando-
quidem sufficiens restitutionis terminus concessus fuit, sed ab i psa ne-
glectus vel potius contemptus. Nec yerendum quicquam , ne hac via
merces differant *) Angli mercatores, quas ex his Regnis educere solent,
cum desint ipsis alii portus, qui sint aeque commodi, nec ob poenam
particularem, quae in istos statueretur, relicturi sint utilitatem universa-
lem, quae ex hac cum Poloniae Regno tractatione in totam Angliam
promanat.

Secundo, ut Ser. Altas V. mandare dignetur, ut omnis negotiatio
cum Regno isto ac provinciis eidem subiectis tractatio rebellibus Re-
gis Catholici prohibeatur. Quae enim hac ratione insulis rebellibus sub-
trahentur, in reliquis provinciis Catholicae Mtis subditis facile consumentur
ac distrahentur; neque enim vero simile est, Reginam Angliae hanc cau-
sam velut suam suscepturam aut tractaturam, exponendo se periculo
certo gravissimi damni, quod Regno suo videt imminere, cum absque
Polonicis praesertim in re frumentaria commerciis nequeat subsłstere.

Tertio, ut Mtas V. moneri curet Angliae Reginam illique modo
conveniente intimari, ne impedimento sit tractationibus mercatoriis sive



*) Cod. Czart, ma: defferant, T. Nar.: deserant, Cod. Pet.: differant.



H

mari, sive terra susceptis, quae inter hoc Regnum Poloniae ditionesąue
ab eo dependentes ac inter civitates Hansiaticas Donriinio Regis Catho-
lici ac Regnis Hispaniae subditis intercedunt, ita, ut si ipsa, vel sui va-
salli ausi fuerint dictos mercatores impedire aut iisdem damna inferre,
futurum sit, ut Mtas Vra ordinet, ut repressalia in sui Regni portubus locum
habeant, ex ąuibus nihil incommodi accidet Nobilitati Poloniae quoad grana
caeteraąue merci monia, cum regnum Angliae caeteraeąuae annexae pro-
vinciae iis praecise opus habeant, nec possit aliunde eadem necessitati
provideri. Quo fiet, ut non solum redeant ad portus consuetos, sed et
Mtas Vra (quod aeąuius est) legem illis praescribat potius, non illi Mti
Vrae turbando negotiationes Principum, qui pace ac amicitia coniuncti sunt.

Quarto, ut providere dignetur Sua Mtas, ne quo tempore bella ista
in Belgia geruntur, vendantur Catholicae Mtis inimicis grana, cineres, pix,
arbores, mali et alia huiusmodi, quae ad navium fabricas ac instructiones
sunt necessaria, si praesertim ad manus fuerint mercatores (ut futuros
non dubitatur) subditi ac fideles Regis Catholici, qui ea cupiant coemere.
Nec ea quidem parte quidquam decedet Nobilitati Polonae; si enim sors
ferat, ut desint interdum mercatores. vasalli vel amici Regis Catholici,
tunc vendi iisdem dictae merces, quibus hactenus divenditae sunt, pote-
runt, semper tamen amici et catholici praeferendi erunt vel haereticis
vel rebellibus. Qui cum aliunde, ut dictum est, non valeant tam commode
sibi providere, semper accurrent ac plus solvent, quo plures intelligent
hac ratione adventare emptores. Haec omnia cum ratione sint conformia
ac universali Ecciesiae Catholicae utilia, tantique exempU his, qui eam
turbare student, ac iis, qui remedium adferre volunt, stimuli, sique in-
super iungantur pium illud Mtis Catholicae desiderium, quo Mti Vrae
servire exoptat, continuando pacem, amicitiam mutuamque ac fidam
correspondentiam, simulque consideretur prompta illa Mtis Vrae voluntas,
quae reciprocam prorsus benevolentiam promittit, sperat dictus orator,
semper Mtem Vram totumque hoc Regnum Poloniae nobilissimum voti sui
compotem futurum, operamque Mtem Vram daturam, ut quae postulata
sunt, quam citissime assequatur.

Tego dnia w kole poselskim zaraz po ranu nie będąc na początku
sejmu p. Referendarz koronny'), kolega posłów Ruskich od senato-
rów obranych, dawał racyę suae legitimae electionis, że nie za oppressyą
żołnierza, ale za zgodą slachciców osiadłych i za podpisami onychże pospołu
z senatorskiemi, i że artykuły ich barziej się do obrony Rzpltej ściągają a pars
adversa non secus, zaczym też obmowę i zalecenie siebie samego zrobiwszy *),



*) Jan Tomasz Drohojowski. •) Niema w MS.



1$

za drugiemi odszedł, gdyż utraąue pars nie była w kole, gdyż się o nich
decyzya namawiała. Potym koło poselskie artykuły i podpisy stron obu-
dwu przeczytawszy, województwa tćż swoje wota skończyli podług wczo-
rajszych różnych czterech sentencyej; które repetując pan Marszałek
barziej ciągnął na posły żołnierskie, że się ich artykuły bliżej do obrony
ściągają i z inszych racyi, co acz już był chciał konkludować, jednak
gdy niezgoda inszych województw na to zaszła, de medio województwom
dawał wota, które się tego dnia nie odprawiły, do jutra reliąua odłożywszy.

Dnia XIV lutego.

JKMó z radą na posły długo czekał, do których przysłał był ks.
Biskupa Płockiego *), p. Kanclerza W. X. Lit. «) napominając od JKMci
na IMć pany Stadnickie posły od szlachty obrane, jakoby oni autores tej
niezgody być mieli. Ad primum panowie posłowie obiecali się do zgody
prędko znosić; ad secundum, iż ich obraziła ta przymówka niewinna na
Ich Mć pany Stadnickie, tedy zaraz naznaczyli p. Piotra Goraiskiego, aby
przed JKMcią obmowę uczynił osób tych niewinnie odniesionych, i owszem
opowiedając zelum ich do posług Rzpltej, do wolności praw i swobód
swoich do przestrzegania. Interim pp. posłowie po skończeniu na wczo-
rajsze podane medium wot swoich nalezli to medium, utriąue parti
kazać ustąpić; w czym dwoje intentum było: jednych, gdzieby utraąue pars
ex hac decisione communi contenta była nie chcąc contra protestationem
czynić, alias inszych media po tym szukając; drugich, absolute na to
medium zezwalali się, nie obawiając się protestacyej, że jedno wojewódz-
two nie może vocare in dubium postępki sejmowe. A tak tę swą zgodę do
oznajmienia posłom Ruskim na jutrzejszy dzień odłożyli, posiawszy do
JKMci, że dnia jutrzejszego do pocałowania ręki JKMci przyść mają.

Dnia XV lutego.

JKMć z senatem długo na poselskie przyście czekał, u których po
oznajmieniu przez Marszałka dekretu poselskiego, że stronie obie posłów Ru-
skich tak żołnierskich jako i slacheckich od koła poselskiego za posły nie-
zgodne przyznawając odstrychniono, urosła między samemi posłami
kontrowersya de illo medio, a to stąd, że pan Stadnicki z Łańcuta
poseł slachecki imieniem kolegów a braci swej slachty nie przyznawając
słusznego poselskiego dekretu nad zgodę wszech posłów uczynionego, ale



*) Albert Baranowski. *) Lew Sapieha.



i6

go komparując Rzymianom, którzy simili modo Yolscas et Samnites są-
dzili, protestacyą przeciw postępkowi sejmowemu czytał, że ich bez win-
ności legitime electos, od braci slachty posianych , bez których na nich
nic stanowić nie mogą, od kola poselskiego oddalili, zaczym temu dekre-
towi nie chcą podlegać.

Pan Referendarz koronny^) imieniem kolegów swoich chcąc tą
pokorą insinuować się pos2om, decreto nuUa facta protestatione acquievit;
jednak ozwalo się kilka województw, -że oni tego dekretu odstępują,
uchodząc tych protestacyi a raczej na innych mediach, to jest trzech
a trzech zostawiwszy przestaną. Ale gdyż i na to była niezgoda, tedy
posłowie slacheccy pozwolili posłom iść do ręki JKMći, sami na
ten czas chcąc suspendować od witania, nihilominus zachowując sobie
post hac liberam protestationem. I takci rebus non bene compositis do
witania JKMci przystąpili.

Pan Marszałek koła poselskiego JKMć wita.

Czegośmy sobie życzyli, Najaśniejszy Królu, i o cośmy zawsze tak
gorąco Pana Boga prosili, aby kiedy ten czas pożądany przyszedł, któ-
regochmy od tych tak barzo blizkich niebezpieczeństw jako najmocniej
obwarowani być mogli, ten czas za dziwną łaską Bożą i za osobliwym
staraniem WKMci iż już w ręku prawie mamy, tedy i Panu nieśmier-
telnemu dzięki czynić i ztądże na dobre zdrowie WKMci patrząc, jako
wielkie pociechy odniesiemy, już pokazać jesteśmy gotowi. Niemasz,
wierę, żadnego z wiernych poddanych WKMci, któryby dla zdrowia
Króla i Pana takiego cieszyć się nie chciał, którego trudy i prace dla
Rzpltej podjęte dobry pożytek przynoszą, którego wszytkie sprawy sam
Bóg z nieba swego i miłosierdzia świętego i codzień do lepszego skutku
przywodzi; kto się tak małego baczenia znajdzie, aby rachując wszytkie
sprawy i cnoty twoje nie tak ich wiele w tobie upatrował, jako ich tak
cnotliwemu panu do sprawowania tak wolnego narodu potrzeba? kto jest
tak słabego wzroku, aby pojrzawszy tak na wnętrzny jako i na pogra-
niczny pokój nie baczył tego, jako się naprawia, zachowuje i pomnaża
w domie za staraniem twoim sprawiedliwość święta i zgoda zobopólna
kwitnie, granice za tymże staraniem opatrzone, nieprzyjaciel od nich od-
straszony? Niech rachują owi subtelni, co doma siedzą, matematycy, jeśli
nas do tego gwiazdy przywodzą: z przypadku się pewno nie dzieje, ale
łaską miłego Boga, a staraniem, opatrznością i osobliwym szczęściem
WKMci. Azaż z trafunku Tatarzyn straszliwy, prędki i potężny, swoje
hardość od rycerstwa WKMci poniżoną znając, poddaną, Hetmana wiel-



1) Jan Tomasz Drohojowski.



17

kiego kondycyów przyjął ^) ? aza z trafunku kozackiego swawoleństwa
ogień, którego płomień barzo sie w ojczyźnie szerzyć i pożarem daleko
zachodzić poczynał, jest zagaszony. Świadczą chorągwie temu łotro-
stwu wydarte, świadczy armata odebrana, świadczą przed niej szych wo-
dzów ich pojmanie i pokaranie, że to nie z trafunku jakiego, ale prawie
studio et industria WKMci stało się. Niech drudzy o tym jako chcą, ro-
zumieją, niech aspektom i fortunie jakiejkolwiek przypisują, my to bonum
wszytkiej Rz pltej służące i za ojczystemi granicami słynące naprzód mi-
łosierdziu Najwyższego Pana, a potym pilnemu staraniu a własnemu
szczęściu WKMci przyznawamy. Co gdy czyniemy, a te ozdoby, które
majestat WKMci obtoczyły, uważamy, tej nadzieje jesteśmy, że te wszytkie
stany na sejm zebrane tu na to miejsce szczćrą chęć ku dobremu Rzpltej
i powinna wiarę przeciwko WKMci Panu swemu przynieśli. A śmiele
rzec mogę, iż między wszytkiemi innemi stany i jeden się nie znajdzie,
któryby abo niechętnym albo nieochotnie powolnym poddanym WKMci
być chciał. Kapłani i wszytko duchowieństwo modlitwami za cię Boga
ustawicznie wołają, przedniejszy zasię z nich radami swemi WKMci po-
magać nigdy nie zaniechywają; senatorska rada i posiłek także nie ustąpi,
na dworze twym slachecki naród dla ozdoby majestatu twego kosztom
i wiele nakładom nie folguje, stan rycerski majętność i zdrowie swoje
dla sławy i zdrowia twego chętliwie nosząc srt!dzi 2) i krew swoje ochotnie
przelewa. Miasta z swych zarobków ku potrzebie WKMci często, ocho-
tnie, ba i z hoyną ręką udzielają, wszelki na ostatek ludzi rodzaj pod-
daństwo wyznawa, posłuszeństwo czyni, a przytym prawdziwie od Boga
życzy sobie tego, aby dotąd, dokąd na tej stolicy panować będziesz,
nameś szczęśliwie i długo rozkazować raczył. Te są nasze własne radości,
przyczym i tćż także WKMć do tego słusznie przywieść mają, aby się
i WKMć wzajem nas poddanych swych cieszyć raczył. Albowiem który
taki król jest pod słońcem świata, aby tobie godnością, zacnością, ozdobą
porównać mógł.'^ Jeśli którzy królowie przesięgają «jf^) majętnością, niech
porachują swoje rozchody, i jeśli świetną o?:dobą, niech porachują swoje
trudy; mają drudzy miasta, mury, zamki twarde, masz i WKMć samych
nas, głowy nasze, piersi nasze za mocne mury, za potężną obronę swoje,
tylko nie trać serca do nas, nie pogardzaj zasługami, nie odwracaj oczu
ani chęci odmieniaj dla doznawania mniejszej od niektórych powolności;
bez prace nic pożytecznego, bez przeciwności nic pociesznego na świecie
być nie może. Przyznać się^) musi, że nie wszytkie sobie powolne znać
raczysz, ale niektórych albo strach zguby wiary, albo bojaźń utraty wól-

») Cod. Pet. adn.: Na Cecorze Kazi Gerey Han. *) W MS.: sądzi. '») W MS.: prze-
sięgaj^ce. *) Niema w RP.
Dyaryusi Sfjmii warsi. r. 1597. 2



18

ności do tego przywodzi; lecz jako brew w przygodzie zasłaniając oko,
ręka od przypadku broniąc głowy, winy nie popada, choć się oku i gło-
wie nic nie stanie, tak i z tych gdy tę bojaźń zdejmiesz a bezpieczeń-
stwem je ukontentujesz, niemieszkaną w nich odmianę i tu na tym i na
każdym inszym miejscu poznasz i uczujesz. Ani też koniecznie na to
przypaść możem wszyscy, aby rozumieć mieli, abyś nas w tak trudnym
razie opuścić albo ratować nie chciał, jako ten pan. któregośmy w jego
teraz trudnościach nie opuszczali ani opuszczać mogli; mamy tę dobrą
otuchę i pewniśmy tego, że WKMć. pan i obrońca nasz miłościwy, nie-
tylko tym niebezpieczeństwom zabieżysz. nieprzyjacielowi zagranicznemu
strach uczynisz, ale rationem propulsandi pericula pokażesz, jeśliby przy-
paść miały. A tym sobie i nam pożytek wielki sprawisz, za to bowiem
sobie nieśmiertelną sławę u wszytkich narodów i u tych, co teraz są
i co potym będą, zjednasz, co jako jest rzecz wielka, z tego jednego
przykładu, iż wiele inszych opuścić, obaczyć nie trudno.

Najaśniejszy, miłościwy królu, oto od obrania WKMci ani twoje
młode lata, ani do przebycia trudne i dalekie miejsca, ani twoich kom-
petentów godność i moc i siła nas odstraszyć mogła; więcej u nas wa-
żyły dobrodziejstwa przodków twoich gwoli naszy ojczyznej hojnie czy-
nione, więcej przemogła domu i krwie twojej doznana dobroć i cnota,
niili to wszytko, co nas na inszą stronę zaciągnęło. Ojcowska cnota
naśladuje potomków, zostaje wdzięczność na syniech od rodziców wszyt-
kich dobrodziejstw. Ale nie bawiąc się już dłużej, a koniec rzeczy mojej
czyniąc, do zwykłych modlitw uciekamy się, a Boga dobrotliwego uni-
żenie prośmy, aby jako tę myśl i to staranie WKMci do serc podał,
ktorymeś tu nas na to miejsce zwabić raczył ku podźwignieniu i pora-
towaniu ojczyzny naszej, samże tento Pan dobrotliwy i VVKMci w sta-
raniu błogosławić i nam zebranym Ducha swego świętego posłać, że-
byśmy za jego darem i łaską świętą ratunek i obronę od dawnych cza-
sów pożądaną już kiedy stateczniej namówić i postanowić mogli; a kto
inaczej chce abo życzy, bogdaj źle zginął. Już nam więcej nie zostaje,
jedno JKMci uniżenie prosić, abyśmy do pocałowania ręki WKMci byli
łaskawie przypuszczeni.

Po odwitaniu posłów ziemskich propozycyą sejmu tego u Króla
JMci ksiądzPodkanclerzy^) czynił, która takoważ była jako na sejmi-
kach, to jest: namawiać o obronie koronnej, o wstąpieniu w ligę z pany
chrześcijańskiemi, o zapłacie żołnierskiej, o wysłuchanie posłów szwedzkich,
przypominając komisyą krakowską, na której się pewne namowy i wstępki
złączenia się w bractwo z pany chrześcijańskimi uczynili. O czym reś-

*) Jan Tarnowski.



19

ponsa ł rezolucye od Cesarza JKMci na tym sejmie być przyszłe oznaj-
raiŁ o czym tractatus komisyej krakowskiej szerzej opiewa.

JM. p. Piotr Goraj sk i zaraz obmowę czynił od kola posel-
skiego osób tych, którzyby się sami dobrowolnie dla zatrudnienia spraw
koronnych w poselstwa wdzierali, in hunc sensum stawiając swą mowę:
Naprzód ab officio boni civis ukazał byó lę powinność antę omnia wszytkie
rzeczy do zgody przywieść, tęż powinność ukazał być koła poselskiego.
A iż osoby pewne do JKMci tej to zwłoki jakoby autores odnie-
sieni byli, niewin^ność ich w tym ukazał, ale i owszem wyliczał ich go-
dne zasługi, w których JKMć wiary ich doznał, wyliczył co powinni
Bogu, królom panom swym, sprawiedliwość i powinność ich odkrył,
gdzie im idzie o wolność o wiarę, że ten depozyt od Boga, od przod-
ków swych sławną krwią swoją ozdobiony potomkom swym za klejnot
takowy radziby zachowali, rząd i pokój domowy, całość ojczyzny swej
gardłem pieczętując et gente libera urodzeni będąc. Zatym pfosił JKMci,
aby o nich tak rozumieć raczył jako o tych, którzy bezpieczeństwo Rzpltej
jako wielcy miłośnicy jej obmyslawają nie mniej jako przodkowie ich,
którzy w senacie królów panów swych zasiadywając, ojczyzny i korony
porządek i pokój zawsze zawiadowali.

Potym jKMć facta consultatione cum aliquibus senatoribus przez
JM. ks. Podkanclerzego koronnego in hunc sensum taki res-
pons dał:

JMć p. Podkanclerzy koronny ukazał naprzód, że słusznie JKMć
dnia wczorajszego senatory swe do koła rycerskiego posłać raczył, po»
czuwając się w powinności swej ojcowskiej, a starożytnym obyczajem
do zgody ich napominając, zabiegając temu. aby z tej iskierki małej co
gorszego nie urosło, nie pochwalając też od JKMci, że się nie suo ordine
rzeczy na sejmikach odprawują, gdy się rycerstwu i inszym poddanym
życzliwym Rzpltej jakieś servitutes w ich wolnościach stawają. Za tym
ofiarowanie JKMć uczynił, że już teraz o wszy t kich rozumieć będzie do-
brze, jako się na potym dobrze sprawować będą tak w kole rycerskim
jako też w zgodnym posłów obieraniu. Nakoniec była aliąuantulum im-
perialis admonitio, aby każdy in suis libertatum cancellis zostawał spo*
kojny, alias opowiadając powinności JKMci, w której się poczuwać będzie.

Dnia XVI lutego.

W niedzielę zapustną tak w senacie jako i u posłów nic nie trakto-
wano. JKMĆ był na nabożeństwie w kościele. Prowadził go po prawy
ręce ks. Kardynał Radziwiłł, po lewy poseł Hiszpański, a tam zaraz dwie
te pomienione osobie a trzeci Malaspina Sedis Apostolicae nuntius u JKMci

2*



20

na obiedzie byli. U stołu Hiszpan primum obtinuit locum; apparatus
mensae Regiae morę ordinario był extructus.

Dnia XVII Intego.

Senator z posłem odpoczywa, a 111. Henricus Caietanus miseratione
Divina S. Pudentianae S. R. E. Cardinalis ad Ser. Poloniae et Sueciae
Regem S. D. Nri a latere legatus do Warszawy p r z y j a c h a ł, przeciw
któremu ks. Arcybiskup Gnieźnieński *), ks. Kardynał Radziwiłł, Kujawski -),
Łucki '), Płocki *), Inflancki ^} Biskupi, IMpp. Poznański ^), Łęczycki ').
Pomorski ®) Wojewodowie , p. Leo Sapieha W. X. Lit. Kanclerz wyje:t-
dżali tamże w pole. Po przywitaniu leg^ata papieskiego wsiedli do niego
w karetę ks. Arcybiskup Gnieźnieński, przedeń ks. Kardynał Radziwiłł
w pobocznie prawe siedzenie; wtenczas krzyża przed Arcybiskupem Gnie-
źnieńskim nie niesiono, praesente enim S. D. Nri legato toUitur omnis
potestas okrom laski od niegoż własnego marszałka przed nim niesionej.

P. Hetman koronny *) i p. Marszałek koronny ^% gdyż przeciw le-
gatowi (nie mając wiele tak jako było słychać przy sobie asystencyi)
nie wyjeżdżali, tegoż dnia wjachawszy do jego gospody, ks. legata oba
razem witali. A że zacnych niemało osób z JMcią Caietanem było przy-
jachało, przedniejsze osoby te były: Rev. D. Alexander Rychardus
Epp. Suissanus, loannes Garzias Millinus Romanae Rotae auditor, Epp.
de Sessa. Henricus Firley Scholasticus Cracoviensis et Protonotarius Apo-
stolicus, loannes Aloisius Scabias Bononiensis, Abbreviator et Protono-
tarius apostolicus, Bonifacius Caietanus S. D. N. utriusąue signaturae et
III. Cardinalis nepos, Antonius Caietanus S. D. N. intimus Cubicularius et
111. Cardinalis nepos.

Dnia KYIII lutego.

W senacie i u posłów nic nie było oprócz tego, że JMć ks. Caietan
legat Ojca św. Papieża privatam audientiam u JKMci miał. Tegoż dnia
p. Hetman koronny ks. legata Ojca św. Papieża, Arcybiskupa Lwow-
skiego 1*), Krakowskiego ^^), Kujawskiego ^^), Przemyskiego ^*) Biskupów,
posła Hiszpańskiego, Wojewodę Poznańskiego ^^), Marszałka Koronnego ^®),
posła Szwedzkiego częstował, mając asystencyą żołnierzów w konfuzyej
polskiej w zgiełku i in barbarie polonica pijąc do Hiszpana używał słów:



*) Stanisław Kamkowski. *) Hieronim Rozrażewski. ') Beraard Maciejowski. *) Al-
bert Baranowski. *) Otto Schcngink. °) Hieronim Gostomski. ') Stanisław Miński. ®) Ludwik
Morteski. ^) Jan Zamoyski. ^^) Mikołaj Zebrzydowski. ") Jan Dymitr Solikowski. *') Kar^
dynał Radziwiłł. *^) Hieronim Rozrażewski. **) Wawrzyniec Goślicki. ^^) Hieronim Go-
stomski. •**) Mikołaj Zebrzydowski.



21

Pauper Sarmata pro salute Regis Hfspaniarum offert hunc poculum
M. D. Vrae; pijąc do legata: Barbara gens Polonica III. C. Vrae hunc
haustum propinat

Dnia XIX lutego.

Dnia Popielca JKMć był na nabożeństwach kościelnych, po któ-
rych skończeniu legat Ojca św Papieża aż do pól kościoła po prawy
ręce idąc JKMć prowadził, potym sie wrócił i inszemi drzwiami do go-
spody swojej wyszedł.

Dnia XX lutego.

IchMć ks. Kujawski i), Płocki 2) Biskupi /«) dwór JKMci ks. legata
na zamek przyprowadzili. Przeciw niemu JKMć z senatem aż do dru-
giego pokoju wyszedszy i jak go tam JKMć po prawy ręce puścił, tak też
ucciwość gdy miał poselstwo nomine S. N. D. jemu pod majestatem swym
okazał; i tam seąuentem orationem mówiąc, to się in Caietano animad-
vertowało, że gdy była mentio Summi Pontificis, bierleta na głowie pod-
niósł i sam się na stołku siedząc ruszył, gdy sermonem ad Regiam Mtem
czynił, samego bierleta ruszył, gdy wspominał: Mtas Regia, abo ad or-
dines dirigebat sermonem, namniej się bierleta nie tknął.

Oratio Caietani.
Quae causae impulerint Sanctissimum Patrem et D. N. Clementem
VIII, ut me in Poloniam legatum mitteret, quae proficiscenti mandata
dederit, quid a Mte Vra Serma, a vobis amplissimi senatores reliquique
hujus potentissimi Regni ordines nobilissimi per me impetratum cupiat,
in Cracoviensi primum conventu, deinde in privatis cum Mte Vra collo-
quiis tam aperte atque explicate me exposuisse arbitror, ut ea nunc re-
petere importunum et supervacaneum fortasse videri possit. Sed quoniam
pro veteri hujus praestantissimae Rpcae instituto non nisi in comitiis
generalibus magnarum rerum deliberationes capientur, recte et ordine
me lacturum existimo, idque Mti Vrae placere intelligo, si hoc tempore
atque hoc in loco in hac senatorum omniumque ordinum frequentia,
eadem S. D. N. mandata exponam et legationis meae munere publice et
soUemniter perfungar. Qua in re ita moderabor orationi meae, eaque
utar brevitate, ut parum molestiae exhibiturus sum Mti Vrae, saepius
jam dicta et repetita ipsius auribus ingerendo. Ac primum quidem non
multum immorabor in commemorando et deplorando miserrimo Chri-



*) Hieronim Rozraźewski. ^ Albert Baranowski. ^) Niema w MS.



22

stianae reipublicae statu, in cladibus a Turcis acceptis, in recensendis
periculis, quae impendunt exagerandis; sunt enim haec nimium nota et
pervulgata ac majora etiam, quam ut ulla oratione satis expnmi, nedum
amplificarł possint. Nec mała haec, ut olim, per literas aut nuntios ex
longinąuo venientes incerta pro certis atque de suo aliąuid affingentes
audivimus; sed ex vicino illo ipso die, quo acciderunt, accepimus et pa-
rum abfuil, quin armorum strepitum, tubarumque clangorem auribus no-
stris hausissimus atque Ungariam fumantem atque ardentem oculis ipsiś
nostris spectaverimus. Nec est, quod acerba ista calamitatum nostrarum
commemoratione animos vestros permovere et ad commiserationem
flectere et adducere studeam, cum mihi exploratissimum est, Mtem Vram
pro sua singulari totoque orbi Christiano celebrata pietate ex tristissimis
istis Christianorum successibus intimo quodam et vix credibili dolore
angi, ut mihi magis inquirenda verba essent, quibus eum lenire ac
mitigare, quam quibus excitare et provocare possem. Neque aliter exi-
stimandum est de his humanissimis viris, qui in hoc consessu sunt, quo-
rum aliquos, satis mihi compertum est, acceptis iis acerbissimis nuntiis
ubertim lachiimas profudisse: sunt nimirum his humanitatis et pietatis
affectus, quos et natura pectoribus nostris insculpsit, et sacrosancta re-
ligio perfectius impressit. Nihil enim tamen eiusmodi commiseratione
aut lacrymis proficimus, nisi ad opem ferendam afflictis serio ac sedulo
consurgamus. Ac Sanctissimus Pater D. N. Clemens, quo nemo uberius
Christiani populi calamitatibus illachrimatur, omnes interim cogitationum
suarum et pastoralis sollicitudinis nervos intendit, si quo modo Christia-
norum vires collapsas erigere, etiam coUabentes sustentare et periculis
undique imminentibus occurrere possit. Itaque et caelum supplicationibus
fatigat, atque ut Apostolus praecipit, instat apud Christianos principes
opportune importune et pro patema sua authoritate et charitate arguit,
increpat, obsecrat, ut tandem aliquando expergiscantur, ut pestiferis inter
se discordiis ac simultatibus funestisque beliis finem ponant, et in
hoc unum pium sacrum, gloriosum planeque necessarium bellum vires
omnes suas atque arma convertant, ut ad incendium hoc, quod sensim
omnia Christianorum Regna pervastat, mox in eorum ditiones pervasu-
rum aut extinguendum, aut saltim sistendum atque arcendum accurrant,
Sed eo majori affectu atque ardore Mtem Vram, Serenissime Rex, atque
hujus potentissimi Regni ordines hortatur atque obtestatur, quo majorem
in vestris auxiliis, in vestris animis, vestra virtute spem collocavit. Nam
dum hoc Regnum amplissimum ac florentissimum ac generossimorum
militum, quibus abundat, dum vires integras nullisque beliis attritas, dum
opportunitatem ac facilitatem ex vicino exercitus transportandi, aliaque
ad eam rem faciendum considerat, facile in spem adducitur, si ad eas



23

copias, ąuibus Caesarea Mtas tot jam annos vario eventu, quamvis sae-
pius infelici, bellum gerit, Polonici exercitus robur adjungatur, posse im-
manissimi hostis impetum ac furorem non solum reprimi et coerceri, sed
etiam frangi et reliąuis Christianorum finłbus, ąuibus jam imminet, lon-
gius submoveri. Eąuidem si res vestrae in tam alta et firma securitate
positae essent, si tam remotae a periculo, ut horum malorum et calami-
tatum contagia, ąuibus Ungaria afflicta et oppressa est, ad vos nullo
modo aut nullo unąuam tempore pertangere et auspicare possent, non
desisteret tam pientissimus pater pro suo pastorali munere hortare et ro-
gare vos, ut Christianae charitatis memores sociis vicinis in extremam
et miserabilem necćssitatem redactis tantum non ad vestra genua pro-
cumbentibus vestramque fidem implorantibus opem feratis. At nunc eo
deducta res est, ut non magis de illorum. quam de vestra salute soUi-
citus sit, non magis publica totius christianitatis, ąuam privata vestra
causa moveatur. Commune videtur esse periculum non nisi communibus
consiliis et viribus depellendum. Qua propter pro anxia illa soUicitudine,
ąua omnium ąuidem Christianorum regnorum, sed huius praecipue con-
servationi semper studuit, pro singulari illo benevolentiae affectu, quo
Mtem Vram omnesąue Regni ordines semper amplexus est. monet, hor-
tatur, rogat, ut prius ąuam ad majores redigantur angustias, consulant
rebus suis, ac pestem hanc iam iam in eorum fines łngruentem avertere
et amoliri studeant, ne ubi morbi vis in intima regni viscera sese diffu-
derit, sera ac nihil profutura remedia conąuirere cogantur. Proinde socie-
tatem hanc belli, ad ąuam invitantur, cupide amplectantur, in ąua dum
communem hostem oppugnabunt, suam ipsi patriam, suas opes, fortunas
omnes, libertatem deniąue ipsam propugnabunt. Ego ut verum fatear,
dum causam, in qua versor, attente considero, dum rem, ąuam suaden-
dam suscepi, tum honestatem, tum utilitatem, tum maxime necessitatem
mecum repeto, dum ex parte altera prudentiam vestram animiąue ma-
gnitudinem ubiąue terrarum celebrem mihi antę oculos propono, vix mihi
persuadere possum, ąuam id, quod optat Sanctitas Sua, vobis sim piane
persuasurus. At vero dum superiorum et proximorum temporum exempla
memoria repeto, dum ex utrisąue futura conjicio, dum succurrit mihi,
ąuoties apud Christianos principes causa haec confoederationis et com-
munis contra Turcas expeditionis acta et cogitata est, ąuam raro successu
ąuam irrito conatu mota erant, statim incipio diffidere atąue omnem fere
spem aliąuid efficiendi abjicio. Etenim ex quo primum tempore Turcae
transmisso Hellesponto in Infestam Europam signa intulerunt et occupatis
nonnulis provinciis atąue oppressis iis, quibus auxilio venerunt, non
obscura effrenatae libidinis dominandi signa ediderunt cum summa per-
fidia et fraude conjuncta, ceperunt Christiani Principes sibi metuere et



24

de occurendo eorum furori consilia agitare. At ubi inaudito yictoriae cursu,
tota Graecia subjugata, Constantinopoli urbe implicata, tantos sibi sump-
serunt spiritus, ut dilatandi imperia, vel potius tyrannidis suae nuUum
neąue modum, neque finem facturi yiderentur: et quis enumerare suffi-
ciat, quam multae de foedere inter Christianos Principes ineundo, de bello
conjunctis viribus non solum propulsando, sed etiam inferendo institutae
sint consultationes, quam multae a summis Pontificibus ea de re missae
legationes, quam multa indicta comitia, quam multae habitae orationes?
Et tamen nihil adhuc actum et perfectum videmus, imo, si quid unquam
praeclari ab aliquibus Pontificibus et Principibus susceptum et inchoatum
est, etiam caeptis arridente fortuna turpiter amissum est atque neglectum.
Et quod magis mirandum ac dolendum est, quaecunque ad hoc bellum
suadendum allata unquam sunt hodieque afferuntur, non modo rejici ac
confutari non solent. sed etiam pronis auribus aequisque animis semper
accepi consueverunt. Fatentur omnes verissima esse, quae dicuntur, in-
telligere se quoque, quo in discrimine versetur Rplca Christiana, Turca-
rum tyfannidem Christianique sanguinis sitini nullis victoriis unquam ex-
pleri, vicinis populis oppressis sibi nihil esse reliqui, nisi aut ad bellum
se accingant, aut durissimum servitutis jugum subeant, fluxam apud eos
fidem, nunquam cum iis securam pacem, nunquam firma conventa, deni-
que pericula sibi iam iam imminentia extremumque reliqui, aut gentis
suae excidium prope oculos cernere; et tamen cum ad rem veniendum
est, cumque expedienda consilia, arma sumenda, tum vero haerent, cunc-
tantur et nihil temere agendum, sed ad aliud tempus tantae rei delibe-
rationem differendum esse pronuntiant. Quid hoc aliud est quam fatalis
quidam stupor, fatalis amentia, quae Christianorum principum animum
occupavit? Vel ut magis christiane loquamur, justum Dei judicium in
peccata ac scelera nostra saevientis, ut vere ac merito de Christiano po-
pulo dici possit, quod de Israelitis pronuntiavit Isaias: Excaecatum esse
cor populi, hujus aggravatas aures, ut videntes non videant, et audientes
non intelligant. Yidemus utique et nimis plus quam satis yidemus atque
exaudimus mała et pericula nostra, quae ita propinqua sunt, ut ipsa sese
oculis nostris ingerant, eorumque strepitus verberet aures nostras; et tum
cum de iis evitandis atque avertendis agitur, nos piane caecos esse te-
stamur. Ac vereor, ne Principibus nostris accedat, quod contigit infelicibus
illis humani generis parentibus, ut cum poenas experiantur, tum aperiantur
oculi eorum, tunc vero cognoscant se esse nudos, omni scilicet imperio,
dignitate et libertate spoliatos. Sed dabit fortasse Deus illis misericor-
diae pater meliorem mentem, cum venerit tempus bene placiti sui, tem-
pus miserandi populi sui. Ule caliginem hanc et caecitatem ex oculis
eorum detrahet, ille torporem hunc mortiferum excutiet, nos interim hu-



25

mana remedia tentare non desistamus. Ac profecto communis omnium,
qui judicio rerum usu pollent, sententia est, nihil perinde ad caeteros ex-
citandos atąue impellendos valiturum, quam si yiderint vqs, generosissimi
Poloni, in hunc campum descendisse, dextras societatis obtulisse, et ab-
dicato omni cum barbaris Christi hostibus infidae pacis commercio cum
Christianis communem belli aleam subituros. Nam ut liberę dicam qUQd
accidit, nonnulli de hoc foedere compellati hac praecipue excusatione sunt
usi, quod existimarent bellum hoc, quod in Ungaria contra Turcas ge-
ritur, vix unquam prosperos successus habit urum, nisi ad hujus foederis
societatem hoc tempore Poloni protrahantur; eos porro pro veteri insti-
tuto a majoribus per manus tradito cum Turcis pacem servare; eam
pacem ut exuerent seseque Christianorum foederibus contra eos initis
adjungerent, quamvis a Pontificibus aliisque principibus invitatos et roga-
tos nunquam adduci potuisse; ne nunc quidem sperandum esse, ut addu-
cantur. Haec quamvis ab illis tergiversandi fortassis et in alios derivan-
dae łnvidiae causa dictae videri possint, cum tamen nec falso, nec te-
mere dicerentur, me quoque valde commoverunt, ac spem fiduciamque
meam non mediocriter minuerunt; non enim ignorabam, quod semel in
Republica receptum usuque firmatum est, difficile mutari solere atque
convelli. Magnam esse, ac merito esse debere majorum authoritatem et
praejudicatam opinionem; quibus artibus illi Rpcam bene et feliciter ad-
ministrarunt, iis insistenduro esse sapientes omnes censere, nova consilia
nec laudare solere, cum suscipiuntur, nec satis excusare, cum malos exitus
sortiantur. Sed tamen haec tanti non sunt, ut apud sapientes et cordatos
viros, quales vos estis, multum valere debeant, cum certissimum vulga-
tissimum sit, ut navium rectores non semper institutum cursum servare
possunt, sed commutata tempestate mutare etiam velificationem solent,
ita sapientes gubematores non semper iisdem inniti consiliis, sed jam tem-
pori et necessitati accomodare. Quare ut concedamus, majores vestros
sapienter fecisse, cum pacem maluerunt cum Turca, vosque item hacte-
nus eorum exemplum secutos. liberę tamen pronuntiabimus, si in hoc
rerum statu iisdem vestigiis institeritis, minus sapienter esse factum.
Noluerunt illi bello, ut tunc videbatur, non necessario se implicare et
tam potentem ac etiam remotum hostem irritare, ne videantur mała ad
se adtrahere (ut est in proverbio) sicut coeli nubes; sat sibi existimarunt,
idque omnibus modis contenderunt, ne fines cum iis haberent communes.
At nisi cavebitis, timor, quem timebatis, eveniet vobis: nam Hungaria,
quae velut limes quidem et murus Regnum hoc a Turcarum ditionibus
dirimebat, quae centum fere annos illorum impetum furoremque sustinuit,
suoque sanguine eorum ferrum hebetavit, paulatim concussa et debilitata,
tandem amissis duobus propugnaculis firmissimis. veluti brachiis, Jaurino



26

et Agria, piane concidit et prostrata est, ut sublevari amplius atąue erigi
vix possit; Transylvania, quae illius pauca ąuaedam appendix est, cir-
cumdata undiąue a Turcis et Tartaris cedere tandem et iniąuissimum
servitutis jugum subire cogetur: ac iis provłnciis occupatis ac piane
possessis, illis aggeribus dejectis, illis ruptis obicibiis, nemo est, qui non
videat, vos non modo cum Turcis communes fines habituros, sed ab illis
magna ex parte inangustatos et circumsessos esse. At enim dicet aliquis:
Ungaria occupata patebit liberę Turcis excursus non modo in hoc Re-
gnum, sed multo magis in Germaniam atąue Italiam; illis timendum ac
providendum est, nos eadem conditione erimus, qua fuimus hactenus,
pacis, quam cum iis habemus, tuti atque securi^ quam sperandum est, quo
yiciniores nobis fuerint, eo amicabilius servaturos. Sit ita sanę, nunquam
Turcis in mentem veniat, ut Poloriis bellum inferant. Cum istis solis
mutat Etiops pellem et Pardus varietatem suam, cum iis pacem intactam
imo sacrosanctam tenet. Sed quae tandem erit ista pas? Dicetis cum
Propheta: pax, pax et non erit pax, sed sub nomine pacis bellum
atrox, invidiosum, intestinum, quod Regnum hoc longa quasi tabe con-
sumet, continuas atque infestas militum excursiones tolerare cogemini,
exuri villas, a bigi pecora, abduci captivos. At haec prohibenda aedificanda
vobis erunt propugnacula, muniendae arces, ordinandi milites, in praesidiis
et in confiniis coUocandi, atque interim frequenter vobis excurrendum
erit ad auream illam portam, non nisi auro penetrabilem, vel quaestum
injurias, vel deprecatum offensiones, sed quantumvis auro onusti ibitis,
tamen redibitis contumeliis onerati. Haec aliaque quam plurima viris
fortibus, generosis, nobilibus, libertati assuetis, gravia atque indigna, a di-
gnitate atque maiestate hujus praeclarissimi Regni aliena, toleranda vobis
erunt, si provinciarum adjacentium ruinas et clades otiosi spectabitis, et
tam potentem, tam immanem, tam importunum tyrannum ditiones suas
cum finibus vestris conjungere patiemini. Sin autem tanta haec dedecora,
sub nomine pacis haud dubiae servitutis authoramenta subire horret ani-
mus vester, si hoc a me non oratione, sed prophetia potius pronuntiari
vobis pro vestra sapientia intelligetis, non est diutius cunctandum, sed
occurrendum periculis, Ungariae jacenti quidem et semimortuae, sed
tamen adhuc spiranti, porrigendae manus, ferenda auxilia, sublevandum
omnino est et erigendum firmissimum totius Christianitatis, ac praecipue
hujus Regni munimentum et propugnaculum. Invitat vos ad conjungenda
secum arma Caesarea Mtas, invitat, hortatur, rogat S. D. N., isque sibi
pollicetur certę alios principes Christianos vestrum exemplum secuturos
et cum vos vidennt fecisse, quod nunąuam fecistis, illos, quod aliquando
fecerunt, absque diibio esse facturos.

Conditiones ineundi foederis vobis proponuntur, si rei, quae aggre*



27

dienda est magnitudo spectetur, haud dubio tenues; si eorum, qui ve-
stram societatem postulant, vires expendantur, multis expensis attritae
et exhaustae multoque magis in tam magno et diuturno bello in poste-
rum exhauriendae, satis amplae. Aeąuum est autem ab amicis et sociis
ea requirere iisąue contentos esse, quae considerato eorum statu ab iis
scimus praestari posse, et quo pauciora vobis et minofa promittentur,
eo certiores esse poteritis, ea summa cum fide praestanda et exolvenda
esse. Pulcherrima vobis offertur occasio amicos vel novos conciliandi, vel
veteres arctius devincendi, inimicos depellcndt, libertatem vestram in tuto
coUocandi, alienam recuperandi, Imperii vestn non modo conservandi, sed
etiam fortasse cum immortali vestra gloria proferendi, denique non solum
de hominibus, sed etiam de ipso Deo, cujus haud dubie causa agitur,
bene merendi. Quam occasionem respuisse ut nunc magnae prudentiae
videri possit, verendum est, ne ea incidant tempora, ut summae demen-
tiae fuisse fateri cogamini. Haec habui, Serenissime Rex atque Ordines
Nobilissimi, quae dicerem in hac gravissima deliberatione , pro munere
mihi a Sanctissimo Patre Illmo Clemente VIII demandato. Caeterum,
ut ait sapiens, cogitationes mortalium timidae et incertae providentiae
nostrae; Deum Optimum Maximum, omnis sapientiae fontem et miseri-
cordiae Patrem, ex intimo cordis affectu obsecro et obtestor, ut in hoc
periculosissimo et perturbatissimo Christianorum statu Mti Vrae Regnique
ordinibus eam mentem inspiret, ea consilia suggeret, quae tum Christia-
nae Rpcae universae, tum praesertim huic florentissimo Regno salutaria,
utilia maximeque opportuna esse judicaveritis.

[Responsum Regis per Yicecancellarium*) Caietano

d a t u m] 2).

Dixit, studium imprimis singulare S. Dni, Nri in debellandis viribus
Turcicis tum D. N. Clementissimo tum universae Rpcae Christiana e satis
apertum notumque esse, quod tum per se Sanctitas Sua, tum per legatos
suos diligentissime promovit, ut communes vires Principum coniungere
possit sumptibus suis non parcendo, ita ut non modo pastoris vigilan-
tissimi, sed etiam parentis officio satisfacere videtur. Quod id ipsum San-
ctitas Sua tum S. R. Mti Dno meo Clementissimo tum senatui abunde
declaravit atque ideo Sanctitati suae S. Regia Mtas Dominus noster Cle-
mentissimus atque ordines eas, quas maximas possunt, referunt gratias



*) Jan Tarnowski. *) Tego tytuliku brak w Rp. Pet. i Racz.; przez pomyłkę wido-
cznie idzie ta odpowiedź dalej per extensum jako dalsza częśó mowy Kajetana. Tytulik uzu-
pełniam według drugiej poniżej wydrukowanej redakcyi dyaryusza.



28
stach
Posty: 496
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Re: DYARYUSZE SEJMOWE R. 1597.

Post autor: stach »

ut filii obedientissipcii S. D. Nri, simuląue ut Sanctitas Sua salva et
incolumis ad propulsanda pericula Christianitatis diutissime floreat et
praemium in praesenti vita ab hominibus et in futura gloriam immor-
talem conseąuatur, ex animo precantur.. Quod ad conditiones Dnis V.
Sermae et Illmae attinet ex veteri instituto S. R, Majestas Dnus noster
Clementis&imus habita cum ordinibus consultatione Dni Vrae Illmae res-
pondere dignabitur.

Potym JKMć i z senatem Caietana aż do wschodu odprowadził,
a za tym JMć pąn Marszalek koronny ^) IMciom p. senatorom wota na
propozycyą JKMci rozdawał.

Wota senatorskie na propozycyą:

JMci ks. Arcybiskupa Gnieźnieńskiego 2).

Każda sprawa dobra od Boga ma swój brać początek, Najjaśniejszy
Mciwy Królu, przeto ja od Pana Boga prosić będę, abyśmy ten sejm
za Bożą pomocą ku chwale Jego świętej, ku dobremu Rzpltej naszej, ku
nieśmiertelnej WKMci sławie skończyć mogli. A iż szeroki plac do mowy
w propozycyej WKMci jest nam podany, na trzy części tę mowę roz-
dzielę: pierwsza o tym konwencie wszytkiego Chrześciaństwa, o którym
też JMć ks. Legat Ojca św. oznajmił; wtóra, okaże się to, że Bóg nas
znacznie jeszcze warować i od tego zajadłego nieprzyjaciela opatrować
raczy; trzecia o potrzebach koronnych.

Na pierwszy punkt mówiąc, te nasze teraźniejsze lamenty każdy
człowiek u św. Jana in Apocalypsi snadnie baczyć może, Najaśniejszy
Miłościwy Królu, o których on to omawiał, co się teraz u nas dzieje:
że miało wyniść jedno państwo, które miało posieść państw niemało;
a to pierwsze nazwał serpens, że serpendo pomało to się państwo ser-
wowało; drugie po nim państwo nastąpić miało, a to nazwał bazyliszkiem,
które sibilando następowało, ostatnie draconem, a to potężnością wiele
królestw pod swą moc podbić miało. Te państwa, o których św. Jan
omawiał, w państwach Tureckich się pokazują: które państwo Tureckie
z małych a podłych ludzi serpendo et sibilando powstawszy, jako draco
wiele państw chrześcijańskich ten okrutny nieprzyjaciel posiadł, co to
on Św. Jan w zwierciedle widział. Mówi u psalmisty: Misericordia Domini
manet in aeternum; wiedząc też o takich przyszłych utrapieniach narodu
Chrześcijańskiego Syn Boży te nam prerogatywy w utrapieniu naszym zosta-
wił, abychmy się do Boga w nich uciekali. Deus meus invocabo nomen tuum

^) Mikołaj Zebrzydowski. *) Stanisław Karnkowski.



29

in omni tribulatione mea — i dalej — et clamaverunt ad Dominum cum
tribularentur et de necessitatibus eorum liberavit eos ^). Da nobis auxilium
de tribulatione, quia vana salus hominis^). Toź też widząc Chrystus Zba-
wiciel nasz i w zacności swej Boskiej będąc Deus de Deo, to slachectwo
i te prerogatywę narodowi ludzkiemu przez narodzenie swe przynióssży,
semen eius ita vivet in aeternum et sicut luna perfecta lucebit. A tać
jest druga prerogatywa w utrapieniu naszym, w którym mamy się do
Boga uciekać jako do ojca miłosiernego, o którym i psalmista nam opo-
wiada mówiąc; Misericordia autem Domini ab aeterno et usąue in aeter-
num super timentes eum et iustitia illius in filios filiorum, his qui ser-
vant testamentum eius et memores sunt mandatorum ipsius ad faciendum
ea*). Przeto i teraz, acz nas Bóg zasmucił zwycięstwem tego poganina, któ-
rego on dostał nad Chrześcijaństwy, jednak mamy te prerogatywy, gdy
się do niego uciekać będziemy wzywając go w zgodzie a w miłości
o pomoc, pociechę i zwycięstwo nad nieprzyjacioły naszemi otrzymamy
podług obietnice Bożej: In Deo faciemus virtutem et ipse ad nihilum
deducet inimicos nostros*).

I na wtóry punkt tak powiem — to nie tylko do nas, ale do
wszytkich rzec się z pisma może: Tu vero rupto foedere despexisti Chri-
stum, sedem eius in terra profanasti, diripuefunt eum omnes transeuntes
viam non es auxiliatus in bello, dexteram Del non porrexisti. Ubi sunt
misericordiae tuae quousque exardescet Domine ira tua super nos^ effunde
Domine iram tuam in inimicos tuos ^) abowiem już nam mówią: ubi est
Deus eorum; który rozum może obaczyć ad quas angustias Rzplta chrze-
ścijańska przyszła. A to widziemy, że część niemałą państw chrześcijań-
skich ten okrutny poganin posiadł, teraz zwyciężył wojsko chrześcijań-
skie, które od dawnego czasu nie było tak wielkie i potężne, jak teraz
było, a to Agier wziął, fortecę tak wielką, gdzie wrota sobie do nas
otworzył. Teraz, ponieważ mają nasi panowie chrześcijańscy żołnierza
jeszcze pogotowiu niemało, co czynią? próżnują, jeśli z powinności swej
vias Domini derelinquerunt et mandata mea non custodierunt, i tak po-
dobno za grzechy nasze Pan Bóg temi czasy państwa chrześcijańskie
pokarać raczył. A te pericula tak blizko nas będące wadzę, że od nas
sam Bóg oddalać raczył, że tak bliżu od nas będącego poganina zacho-
wał, któryby był nas mógł barzo łacno trapić; ale zostawił nam łaskę
ojcowską, że o sobie radzić możem na te czasy niebezpieczne, i to nie
mniejsza, że nas od tego tyrana całych, w zdrowiu i w majętnościach
naszych zachował, któryby był mógł tyraństwo swe łacno pastwić nad



^) Psalm. lo6. 13. *) Ps. 59. 13. ') Ps. 102. 17—18. *) Ps. 107. 14. *) Jest to
parafraza Ps. 88. 39 i nast.



30

nami. Ale nie insultuiąc fratribus nostris, ale owszem condolendum est
illis, gdy jest caro nasza, a condolendum tak, abyśmy im salvis rebus no-
stris mogli dopomóc, bo nas taż calix manet, o czym niżej. Teraz powiem,
jaką iaskę nadto Bóg wszechmogący nam ukazać raczył, co to Wasz-
moście za wielkie szczęście wiedzieć mają, gdy Ociec św. legaty swe,
Cesarz JMć, KJMć Hiszpański i panowie chrześcijańscy posly swe do nas
przysyłają, prosząc o ratunek, a wzywając do związku spólnego przeciw
temu poganinowi, rozumiejąc to, że żaden nad WKMć Pana naszego mi-
łościwego przeciw temu poganinowi sroższy i potężniejszy być nie może,
żaden ani król ani książę, ani żaden naród nad WKMć do tego raczej;
WKMĆ ma ludzie mądre wojenne i wielkość potężności wojska swego,
a zgoła powiem: et adorant eum omnes gentes, a to łaska Boża wielka,
którą Bóg w panowaniu WKMci pokazować raczy. Ta acz się zda być
mała, ale zaprawdę wielka jest, że niżowe kozaki za szczęśliwym pano-
waniem WKMci, za mądrym postępkiem panów Hetmanów, za dzielnością
i męstwem rycerstwa wszytkiego są pogromieni, to gdy sobie ktokolwiek
rozbierać będzie i przypatrując się pilnie temu obaczy, że nigdy takiej
porażki oni consules Rzymscy nie mieli, po dwakroć niewolniki porażając,
jako WKMĆ z tych kozaków tak swawolnie wojennych ludzi. Nadto
Ociec Św. kilkanaście tysięcy ludzi z królem Hiszpańskim przeciw ban-
dytom zebrawszy, nigdy jednak ich tak nie porazili, ale owszem więcej
trudności z nimi zażywali. Za tak sławne zwycięstwo naprzód WKMci
uniżenie dziękuję, tudzież JMci p. Hetmanowi polnemu i wszytkiemu ry-
cerstwu godzi się za to podziękować, skąd słusznie WKMć ma mieć na
nie łaskawe oko. I to też nie mniejsza łaska Boża, że p. Hetman ko-
ronny małym pocztem ludzi w Wołoszech wojska niemałe poraził tak,
że zwyciężeni szaty, szable swe WKMci posyłali i za rozkazaniem
z państw WKMci zaraz wyniść musieli, pokoju i przymierza od WKMci
żądając. Za co jest Panu Bogu dziękować, potym WKMci za tak zdrowe
a bezpieczne ojczyzny naszej obmyślawanie. Nakoniec do takiej sławy
WKMć przyść raczył, iże Turek, Europy najwaleczniejszy i naszczęśliwszy
monarcha, do tego przyszedł, że żądać chce przymierza od WKMci.
Z tego tedy tak szczęśliwego WKMci panowania Deus sit benedictus
in saecula, a gdyż taką łaskę Bóg wszechmogący nad WKMcią okazo-
wać raczy, ma WKMć w to patrzyć, ne in vacuum granum Dei exten-
das i obaczyć, czego chce Pan Bóg po nas. A iżeś Najaśniejszy Mciwy
Królu sejm złożyć raczył, WKMci uniżenie dziękuję, i raczy to WKMć
czynić, co dobremu królowi i miłośnikowi państw swych należy, a do
czegóż ten sejm złożony jest, ut nos vitamque nostram tuearis i posteri-
tatem coronae od wszelakich przypadków i niebezpieczeństwa bronił.

Przeto na trzeci punkt powiedając, gdzie o obronie radzić mamy,



31

długo się bawić nie mogę, bo jeżeli to jest commune omnium animan-
tium, ut se ad invicem tueantur, z tej przyczyny ja też dwojaką być
upatruję we^) wspólnej naszej obronie: jedne obronę, któraby miała być ko-
sztem swoim, druga, któraby zlączonem towarzystwem być miała.

Naprzód o obronie domowej mówiąc, tuszę, że mi IchMcie odpu-
szczą, że wprowadzę matkę naszą, która podawa suplikacyą do Wmć
synów swoich, mając w niej cztery artykuły.

W pierwszym artykule mówi do nas: P'ili mi, nihil facis, in otio,
in controversiis tempus consumis; gdy o rzeczach ważnych mówić trzeba,
to insze sprawy wnosij^ i rzeczy potrzebne zatłumiaj^ i zatrudniają *),
a każda dobra sprawa sub joco ma być odprawowana, żadnych rzeczy
przyszłych nie upatrując, opuszczaj-gr na stronę okazye ku zabieżeniu
zdrowia i całości mojej; utinam saperes et intelligeres , abyście mię
kiedykolwiek w zgodzie a miłości bezpiecznie opatrzyli.

Wtóry artykuł, kędy mówi do nas: synowie moi, zjachawszy się
i postanowiwszy co pewnego, z niczego nie jesteście kontenci, sejm skła-
dając, konstytucye spisując rozrywacie; skąd jako to żałość moja, że ani
złych rzeczy upatrujecie, ani ich media szukacie, ani dobre rzeczy po
stanowione przymujecie, i tak ni na co nie zezwalając zgodni nie je
steście, jeden składa na drugiego, ten na owego, zaczym niemasz żadnego,
któryby sam siebie miał się użałować; a biada temu królowi, którego
Rzplta nie żałuje, biada córce, nad którą się matka nie użałuje, biada
poddanemu, nad którym się pan nie użałuje, biada sąsiadowi, którego są-
siad nie ratuje. Widzim, że Turek ^) wiele państwa chrześcijańskiego posiada,
my widząc nie żałujem ich; trzeba się nam bać, by Bóg nas nie karał,
jako one karał chrześciany z powinności swej występujące, przepuściwszy
na nie Tytusa Wespazyana Imperatora. A to nas strachy zachodzą nie-
bezpieczne, a my nic nie czyniem, a to przez posly nas wzywają, a my
ich nie przyjmujem. Ecce ego mitto prophetas ad vos ąuoties volui vos
congregare. Ecce relinquetur vobis domus vestra deserta*), tak Pan Bóg
dla nieopatrzności i dla niezgody miasta w pustynie obraca: toż i my
w czas upatrujmy.

Trzeci artykuł, kędy matka nasza narzeka na chudobę swoją, że
żadna Rzplta nie jest tak ogołocona jako nasza, któraby skarbu Rzpltej
mieć nie miała, to u nas miasto tego że nervum belli nie mamy, ale
owszem insze państwa znędzą swym bogactwem ^), gdy 27 genera
mercium od nas do cudzych krajów wychodzą, gdy do sześci milionów



1) Niema w RP. *) W RP. : wnosić, zatlumiać, zatrudniać. '') Niema w RP. *) Ev.
Lucae 13. 34. *) Tak maję RP. — zdaje się tekst popsuty, może ma być: znęca.



florenów pieniędzy każdy rok do inszych miast wypuszczamy, a to
wszytko luxus a gula consumit. Temu wszytkiemu trzebaby zabieżeć
Najaśniejszy Mci wy Królu, jakoż i sama matka nasza woła do nas: Ecce
perdes me.

Czwarty artykuł — i w tym wola; synu mój, czemu sobie gwałtu
nie uczynisz, czemu mię od tego gwałtownego a blizkiego niebezpieczeń-
stwa bronić nie obmyślawaszf Gdy Rodis Soliman wziął, pogłówne za
Kazimierza króla uchwalone było; a toż matka nasza prosi, abyśmy ją
teraz, gdy nie Rodis, ale Agi er nam o ścianę wzięto, ratowali. Przeto
ja tu o obronie trojakiej powiem: ruszenie pospolite, pobór a pomiar,
ale o tym teraz nie będę wotował. Na wtóry mówiąc, póki posłów,
którzy rzeczy postanowione trudnią, nogami ku górze nic nie obróciem,
poty luctus matki naszy nie ustanie. Na ostatni punkt tym ^j nas ducho-
wnych zabawiać nie będę, ale rycerstwo ma pierwy począć, potym i my
duchowni chcemy pomagać.

O lidze mówiąc widzę, że jedna strona jest do tego bardzo nie-
skłonna i snadź niedbała, od tego czasu, jako się o nich traktat zaczął,
nic nam pewnego nie przynoszą. A to Ociec św. żadnego starania nie
opuści i pilnie się o to stara, ale z drugi strony nic takiego niemasz
gruntownego. Ociec św. Urban trzeci potężny, gruntowny, pewny zwią-
zek z pany chrześcijańskimi uczyniwszy, Solimana był poraził i wziął mu
Jeruzalem *); toć było za warunkami pewnemi, ale w teraźniejszych trakta-
tach nic tak pewnego nie podają. A to tu sławne królestwo miałoliby
ladajako w to wstępować, na które świat wszytek patrzy? i jeżeli kiedy,
tedy teraz WKMć, WMć panowie Hetmani i rycerstwo macie pilnym
okiem w to patrzyć. Jabym związku tego barzo życzył, ale bonis condi-
tionibus; wziąć tak przeszłą komisyą, co się na niej sprawiło? nic, na
której o to się traktowało, aby ostrożnie, porządnie w to wstąpiliśmy.
Ale jeżelibyśmy sami przed czasem omnes tractus na siebie zaciągali,
we wszytkim, jakie wojsko, jaki porządek miałby być, nie nasza to rzecz
biskupia, ale to WKMci i p. Hetmanom zlecam; także to jakie wojsko,
jaka wojna: si defensivum, si offensivum. Ale my w tym związku fidem
et candorem upatrować mamy, gdyż idzie sprawa cum aemulis Regni,
którzy jeszcze swej przysiędze nie uczynili dosyć; w czym maxima fides
reąuiritur, aby nas pod płaszczem związku nie przykryto. Do tego,
gdzieby się kończyć miała ta liga, nie do dwu lat, ale póki tego będzie



*) W RP. : ten. *) W tein bałamuctwie nie wiedzieć, czy Karnk. miał na myśli Ur-
bana II, który wzywał do knicyat, czy Urbana III, za którego Saladyn zdobył Jerozolimę,
co dało powód do trzeciej krucyaty i odzyskania wprawdzie nie Jerozolimy, ale Akkonu.



33

potrzeba, żeby trwała, aby nas pótym z nieprzyjacielem powadziwszy,
na mięsne jatki nie wydali; nadto gdzieby się już ta liga skończyć miała,
aby JKMć nasz Pan Mciwy był generałem wojska wszytkiego, a przy-
tym, aby JMć Hetman koronny wojsko sprawował. Warunek też aby
był gruntownie warowany, by zaś nas tak nie oszukano, jako WKMci
antecessora. Z tych dobrze obwarowanych ligi być radzę, ale o tym
niemasz z kim jeszcze mówić, gdyż posłów cesarskich niemasz: mam
o czym mówić, a niemasz z kim, a tak directe mówiąc, nie mogę tej
rezolucyi długo czekać; wywiedzieć się od JMci ks. Legata, jeżeli tam
to będzie, abyśmy się nie zatrudniali, co daj Boże, by były takie media.
o które zgodziwszy się, moglibyśmy w ten związek wstąpić.

Podarki Tatarskie życzyłby ich nie dawać, ale gdzieby do tego
przyszło, obyczajem starym aby i panowie Litewscy dawali.

Posłów Szweckich nietylko z chęcią wysłuchać, ale we wszem prze-
strzegając dignitatem i całości dziedzicznego państwa WKMci dopomódz
gotowi jesteśmy, winszując przytem WKMci Panu naszemu Mciwemu
w tych państwach szczęśliwego a długiego panowania.

Nakoniec jakom za zgodą senatu i rozkazaniem LMć pp. braci
WKMć koronował mówiąc: Adduxi te et obtine locum tuum, na którym,
gdy sądzisz siedź, gdy o obronie Rzpltej radzisz, stój, przeto prosim cię,
Najaśniejszy Mciwy Królu, abyś w tym pilnym obmyśla waniu nas pod-
danych swych ustawać nie raczył, na co tenże obrońca ^) WKMci, który
cię na stolicę przyprowadzić raczył, błogosławić będzie.

Zamykając wotum swe ukazał JKMci, że sors bonorum przejmować^)
przymówki, ile ludzie dobrze zasłużeni cierpią uszczypliwe słowa; zaczym
wyliczywszy legacye swe, które do monarchów, plenariam facultatem od
królów polskich miewając i w nich dobrze przysługi, odprawował, staro-
żytność domu swego i zasługi jego okazawszy, skarżył się na p. Hoina-
ckiego przed jKMcią, który na sejmiku Srzedzkim minus decenter uda
wał, i prosił JKMci, aby się tu tego sprawił i ten niebaczny odniósł
swe karanie, w czym o przyczynienie do JKMci tak IchMć panów sena-
torów jako panów braci prosił.

JMci księdza Arcybiskupa Lwowskiego*).

Za obmyślawanie tak wielkich niebezpieczeństw i do zabieżenia
onymże za złożenie sejmu JKMci podziękowawszy, a na wotum ks. Arcy-
biskupa Gnieźnieńskiego starszego swego przestawszy, o postanowieniu
koronnego pokoju tak wotum swoje prowadził:



*) W RP.: obrońcą będzie. *) W RP. : przejmuje. ^) Jan Dymitr Solikowski.
Dyaryusz sejmu warsz. r. 1597.



34

Obmyślawając pokój domowy, Najaśniejszy Mciwy Królu, o którym
sama necessitas radzi nam, a brzmi in auribus, abyśmy nie odwłokami
ale samą rzeczą traktowali, tedy dwojaki sposób tego być upatruję: albo
żebyśmy sami przeciw poganinowi oburzyli sie, albo cum sociis, co ja
baczę daleko rzecz być przystojniejszą i lepszą i wielce pożyteczniejszą.
Gdyż i Ociec śvv. posła swego do nas posłać raczył, od którego jakom
słyszał, że z wielki szczerości Ociec św. o tym związku staranie mieć
raczy, nie tylko dla Rzpltej wszytkiego chrześcijaństwa, ale i dla korony
przemiłej czynić chce; o czym acz już dawno traktuje się i siła się czasu
strawiło, choć się komisye od WKMci składały, jednak się na nich nic
nie postanowiło i nikt więcej z nami w to towarzystwo nie wstępuje,
tylko Ociec św. Papież a Cesarz JMć. A tak nam potrzeba w tym sobie
mądrze i ostrożnie poczynać, nie biorąc wszytkiego ciężaru na swoją
głowę, według też św. Pawia sapere ad sobrietatem, — o czym ci, co
byli na komisyi krakowskiej, dostateczniej mówić będą — i Rzpltej
w zgodzie a w miłości pomagając. Pana Bo^^a prosząc, aby WKMci, se-
natowi i. braci ducha zgody, miłości dać raczył, aby remotis privatis odiis
w zgodzie o matce swej radzili, aby w potrzebach Rzpltej non argueret
jeden drugiego ex consiliis, acz o każdym z WMci dobrze rozumiem, że
ojczyźnie swej szczerze każdy służyć chce i pragnie tego, aby nie nara-
biając żadnemi suspicyami szczerze pospołu o ojczyźnie radzić. Przy-
mierza Tureckie naprzód WKMci, panom Hetmanom i braci zleciwszy,
co słusznego a zdrowego będzie za zgodą znalezionego, na to się
z IchMciami księżą Biskupami bracią swą ja zgadzać będę; a iż też WKMć
nie tylko postronne pericula Rzpltej obmyślawać raczysz, ale też przez
IchMciów pany Hetmany swe że WKMć od kozaków swowolnych z ich
niebezpieczeństwa koronę wyswobodzić raczył, uniżenie WKMci Panu
naszemu Miłościwemu dziękuję, prosząc WKMci, senatu i braci, aby te
relikwie kozackie zahamowane były, aby znowu niebezpieczeństwa jakiego
nie wzniecili, albo medium na nie jakie postanowić, żeby panowie sena-
torowie pograniczny poddanym swym tego zakazywali i bronili. A te-
raźniejsze dać pod moc p. Hetmanowi koronnemu, gdyż się bez nich
na Ukrainie obeść nie może lub dla Tatarzyna lub dla potrzeby Rzpltej.

Posłów Szweckich jako od dziedzicznego państwa WKMci z chęcią
wysłuchać mamy, abyśmy też chęć i wdzięczność WKMci jako wierni
poddani oddawali za miłościwe a ojcowskie prawie nas wiernych pod-
danych swoich obmyślawanie.

O sejmikach mniemam, że bych tu śmiał prosić panów braciej. aby
na nich disputabilia ustały, aby się posłowie nie wpraszali w poselstwa.
I na to obieranie posłów rad bych jakie medium miał, jakże i na po-
stanowienia sejmów, żeby władza ich była a nie rozrywała się protesta-



35

cyjkami, któremiby się owo postanowienie Rzpltej potrzebnie stracić
miało; bo gdyby jeszcze ta całość i ważność sejnnowa u naś ustać miała,
pewnie i nam by się dostało i wszytkie nasze prawa, dekreta, przywileje
taką rzeczą szwankować by musiały; i opatrzenia miast pogranicznych.
jako Krakowa, Lwowa, Halica UKMci uniżenie proszę.

Strony żołnierza, acz też sobie czasem bierał, ale któż o głodzie
a na krćski służyć może? słuszna, aby zapłatę swą odniósł.

Na tę skargę JMci ks. Arcybiskupa Gnieźnieńskiego starszego mego
godzi się w to wejrzeć, i prosiemy WKMci, gdyż o dignitatem WKMci
i senatu tego idzie, aby się w tym JMci słusznie wynagrodziło; com też
to ja sam z ust WKMci słyszał, że WKMć chcesz w tem tueri dignita-
tem JMci, o co i ja powtóre uniżenie WKMci naszego Mciwego pana
proszę.

JMć ks. Radziwiłł Biskup Krakowski.

Zaprawdę, Najaśniejszy Mciwy Królu, mamy za co Panu Bogu dzię-
kować, że w takich niebezpieczeństwach, w tak wielkim zamieszaniu
Rzpltej chrześcijańskiej jeszcze z łaski swej sam o nas radzić raczysz,
użyczając nam sto czasu, że jeszcze o sobie radzić, w tych naszych nie-
bezpieczeństwach obmyśliwać możem. A słusznie WKMci Panu naszemu
Mciwemu za tak pilne obmyślawanie Rzpltej naszej dziękować mamy,
że w takich niebezpieczeństwach sejm ten walny koronny dla całości
Rzpltej złożyć raczył, aby, póki jest czas, moglibyśmy o sobie radzić
i obronę Ojczyzny naszy, całość, zdrowie, bezpieczeństwo jej namówić.
Co daj Boże, aby ku dobremu Rzpltej wszytkie nasze sprawy postano-
wić się mogły; ale jeżeli przeciw Bogu, przeciw Majestatowi WKMci
mówić będziem, obawiać się trzeba, że te trudy, te starania, te rady
WKMci nic nie pomogą, gdy rzeczy raz postanowione będą wzruszane
ku upadkowi, konfuzyej naszej, gdy Boga wiecznego nieznośnemi grze-
chami obrażać będziemy, którym końca niemasz — i jak ich wiele popeł-
niamy. — gdy czas, nad który nic droższego niemasz, marnie tracić bę-
dziem, zacierając te rzeczy, które są Rzpltej potrzebne, a do tego co in-
szego niepotrzebnego wnosić nie zaniechamy, gdy będą punkta i artykuły
takie, które nic nie należą do spraw i potrzeb teraźniejszych, gdy prawa
przeciw Bogu, przeciw kościołowi stanowić będziem, prawa dawne łamiąc
a insze przeciw wolej Boży stanowiąc, co to nic inszego nie jest, jedno
nas samych siebie zagubić dla złości naszych, któremi ku gniewu Boga
pobudzamy, jeśli że też miasto pomocy podle boku WKMci siedząc nic
czynić nie będziem i nie pójdziem za głową, Panem naszym. Przeto te
prywaty, te odia odłóżmy na stronę, grzechów poprzestańmy, artykułom
niepotrzebnym dajmy pokój, a to, co nas barziej ufget, gdzie o wszytko

3*



36

gra idzie, czyńmy i tego zaniechawszy, co by nas in deliberatione więcej
zatrudniać mogło; bo gdzieby impet na Rzpltę przyszedł, żeby ratunku
sobie dać nie mogła, tedy WKMć nie byłby winien, który tak pilne
obmyśla wanie o Rzpltej mieć raczysz, czyniąc dosyć powinności swej
pańskiej; mybyśmy ojczyźnie winni zostali, iż prace i conatus, które się
dla całości ojczyzny podejmują, bez skutku dobrego kończemy. Jakoż
i teraz, choć straszliwe pericula Rzpltą zachodzą, jednak miasto umniej-
szenia artykułów tym więcej dla zatrudnienia sejmowego nakładli, które
są przeciw prawu duchownemu, przeciw statutom Regni, a co więtsza
przeciw Bogu, zaczym zatrudnienie i exacerbacye ludzkie powstają. A tak
się już wolność rozpuściła, że nie wiemy, co competit nam czynić, gdyż
co prawo jest, nie prawem zo wiemy, a co nie prawo, prawem; a jako
nam dwie władzy są od Boga dane, coeli et terrae, to już nam teraz
wyłamują z ręki tę władzę, którą od Pana Boga sobie daną mamy, i prze-
ciw temu już konstytucye insze kreować chcą; do tego nie tylko na
Rzpltę nasze, ale i na samego Ojca św. Papieża, komu fządy sam Bóg
wszytkiego świata zlecił, jakoby ten swym duchowieństwem podlegać
miał; nawet i casus conscientiae traktują na sejmie, to nam duchownym
właśnie należy; co jeśli że na ich obowiązki przypadać mamy *) Bóg je
sam pokarze, i ludzi obcych wielki pośmiech wpadną. Więc gdy serio

traktują, to my sobie igramy, to na sejmikach *) inconvenientia

miewamy jakoby tym lepiej radzić mieli; co jeśli to do wexowania osób
pewnych sobie biorą, do zawarcia drogi wolnościom naszym, do prze-
szkody słuchania senatorskich osób, jakoby i my do tego nie należeli,
albo jakoby senator slachcicem będąc tak dobrze Rzpltej życzyć nie miał,
stąd simultates, stąd schismata rostą, zaczym na sejmy z orszakami przy-
jeżdżają — a ono może więcej dobrego ojczyźnie senator zgodny matkę
miłujący niż poseł dopomódz. Przeto w to wejrzeć potrzeba Najaśniejszy
Mciwy Królu, aby te dyferencye, te prerogatywy jeden nad drugim
mając, ustały, prawa dawne aby były zachowane wcale, nowych a nie-
potrzebnych nie stanowiąc, a zatym Boskie błogosławieństwo na WKMć
i Rzpltę nastąpi.

Na propozycyą JKMci, to jest abo prędkie przymierze z Turkami,
by nas samych nie wojował, albo zawarcie związku tego, do którego
wzywają, et in reliąuis punctis propositionis, z Ich Mcią Arcybiskupami
zgodny okrom podarków Tatarskich, których słusznie dawać nie radził,
gdyż są w tym simultates: biorąc od nas, a przecie pustoszy państwa
JKMci, ale radził, aby za te podarki żołnierze raczej chować.



*) Cały ten ustęp niejasny; w RP. zdaje się coś wypuszczono. ') Wyraz nieczytelny.



37

Ultimo włożył przyczynę za JMcią ks. Arcybiskupem Gnieźnień-
skim, aby ten karan był, który się śmiał na sławę IMci rzucać, gdyż
agitur de dignitate tak Suae R. Mtis, jako i senatu, aby haec seąuellae
na potym na godność JMci i na dostojeństwo nie powstawały.

JMć ks. Biskup Kujawski ').

Wstępek mowy swej podobny ks. Arcybiskupowi Lwowskiemu
uczyniwszy, na propozycyą o lidze ') podaną tak mowę swą zaczyna:
Ten traktat związku spólnego z pany chrześcijańskiemi już nam tu swoją
deliberacyą kilka sejmów strawił, Najaśniejszy Mciwy Królu, wysyłali się
komisarze do traktowania i do warownego złączenia tego towarzystwa,
a wżdy się nic nie skończyło i nie namówiło, i owszem, co sejm, to coś
nowego przynoszą, zaczym baczę rzecz być niepotrzebną, aby ta sprawa
Rzpltą naszą w dłuższe traktaty zaciągać miała. Jednak ja bych ligi tu
życzył i do łatania niedostatków naszych przy towarzystwie, skądbyśmy
byli straszniejszy nieprzyjacielowi i do podporu w upadkacli naszych po-
tężniejśzemi, gdyż melius est esse duos, quam unum; do tego, gdyby się
do skutku przywiodło, a Bóg dał zwycięstwo otrzymać, łacniej by się
państwa korony tej rozszerzyć mogli. Przeto się wywiedzieć od JMci
ks. Legata, będąli IchMć posłowie, bo jako bez strony dekreta być nie
mogą, tak też nam o tym mówić niepotrzeba, gdy nie mamy z kim. Przeto
godzi się nam w tym prędko resolwować, abyśmy w czas o sobie radzili,
nie upijając się na cudze rzeczy, abyśmy na potym nie byli winni sami
sobie tak strony ciała jako i strony duszy, gdyby nas niegotowemi ten
poganin ogarnąć miał; wszakże jakąbyśmy mogli dać chrześcijanom radę,
słusznie abyśmy dali przykładem przodków naszych, którzy acz się merę
w tę ligę nie wdawali, ale jednak panom chrześcijańskim sąsiadom swym
pomoc dawali.

O obronie mówiąc, rozmaite tu dawają sposoby: jedni pospolite rusze-
nie, i to baczę jakie było za króla Henryka: co ') drugi miasto rynsztunku
z skutą do Gdańska płynie, a miasto szabli ma wiosło w ręku, a miasto
szyszaka kapelusz dla słońca, przeto tę obronę baczę być bardzo niepo-
tężną, nawet te ruszenia w interregna co za efekt biorą? zgoła żądny
pomocy w sobie nie zawierają. Pomiar słyszałem być barzo dobry, ale
by i ten wielkie kwestye trawić by musiał. Drudzy sami wyprawić chcieli
i to była niepotężna obrona: kładą też tu drudzy na nas duchowne obronę,
a ono duchowieństwo nasze wielkie cierpi utrapienie od żołnierza koron-
nego. Teraz z Wielki Polski rota jedna o Świątkach wyszedszy, do obozu
WKMci idąc tak wiele na dzień uchodziła, że na Boże Narodzenie kolo

'*) Hieronim Rozraiewski. ■) RPy mają: lidzbie, oczywiście błędnie. ^) RP. ma: to.



38

Wolborza w majętnościach moich plądrowali, bydła sobie gwałtem brali
i do tego wsiom kazali sie okupować. Tak wielkie tedy gwatty ten żoł-
nierz Najaśniejszy Mciwy Królu czynił, w czym tak bych się był po-
czuwać chciał, gdybych był nie wiedział, com Bogu powinien, ale że
mię to potyka od równych sobie salvis legibus et juribus nostris, wie-
działbych, jakobym tych szkód dochodzić miał, gdyż bona ecclesiastica
są bona regalia, które na Bożą chwałę królowie Polscy kościołowi na-
dali, także i bracia nasi w szafunek osobom duchownym. A też te li-
cencye żołnierskie takim postępowaniem w Francy i, w Anglii, w Nider-
landzie niepokoje poczynały, a to z karania Pańskiego, quia bona, quae
Deo dicata sunt, non debent in usus aliorum converti. O dziesięciny,
których nam nie wydawają. i owszem przez trzysta kościołów panowie
ewangelicy nam odjęli, WKMci uniżenie proszę, tudzież IchMciów pp.
braci, aby nam przywrócono.

Do obrony koronny żadnego medium lepszego być nie upatruję,
jako pobór, gdyż sama potrzeba gwałtowna od nas to wyciska. Naprzód,
że Agier Turek wziął a Kraków niedaleko; w czym nie mamy sobie lekko
postępować, by się nam nie stało jako i onym Grekom, na które gdy
wołali PoUaragowie (s), nie chcieli im dać ratunku, aż potym gdy nieprzy-
jaciel pierwszy Ottoman w bramę wchodził, kładli złota, kamienie drogie,
wołając, by ich teraz ratowali, a nie mogło im być, tak też trzeba się
nam obawiać, by się nam takież nie stało. Przeto nie żałujmy dać teraz
trochę dla wolności naszych, abyśmy potem radzi nie dawali, a nie bę-
dzie czasu.

Do ważności sejmowych mówiąc widzę, żebyśmy się mieli sprawo-
wać przykładem Wenetów, którzy gdy co postanowią, żaden przeciw
temu nie śmie nic rzec. A dla Boga, Najaśniejszy Mciwy Królu, co by się
już tu dziać mi^ło, czegobyśmy się tu dobrego spodziewać mieli, gdyby
ustawy sejmowe nadaremne być miały, gdyby konstytucye WKMci w ni-
czym ochronione nie były.^ Ale tu mi stanąć trzeba: raczy to WKM.
wiedzieć, że się darmo zjeżdżamy, warunek konstytucyi żaden nie jest; co
się postanowi tu ku obronie Rzpltej, ku poprawie praw i wolności, ku
zachowaniu wszystkich ekscesów, to po sejmie jeden dwa rozerwą, a my
się w tym nie poczuwamy; mamy statuta o tym, a próżno leżą, bo ich
w egzekucyej nie mamy, gdzie tam pisze, że ustawy koronne sacrosancta
być mają. a jeśliby kto protestacye jakie czynić chciał, tedy miałby je
tu uczynić in theatro publico, in facie Reipcae, a nie pokątnie, jako tak
rok sam jeden czynił protestacye nomine totius Republicae, co jeśli to
kto baczy rzecz słuszną, niech powie Ale nie pochlebiajmy sobie, mówmy
sobie w brud, jeżeli ma się postanowienie sejmowe rozerwać, albo doma
zostawajmy albo sejmów nie miewajmy; na których się tak wielkie utraty



39

stawają, że gdyby sie na kupę złożyli, wielka by była pomoc Chrześci-
jaństwu przeciw Turkowi; jakoż i ja sam Najaśniejszy Mciwy Królu na
drugi sejm nie obiecuje się przyj achać, gdyż się te sejmy w niwecz
obracają. A zaś to rzecz słuszna, gdy się kto protestuje, żeby z sejmu
nie miało być nic, nam *) protestari est liberum cuiąue non in perni-
ciem Reipcae; na sejmie trybunał i jego ąualitates postanowiono, a wżdy
na trybunale spraw in dubium wekować nie mogą, kto apeluje od try-
bunalskiego sądu, to poena, żaden do izby ich sądowej nie wnidzie, kto
na trybunale z rusnicą chodzi, egzekucya zarazem; co jeżeli tam idzie
taka uchwała, daleko by się więcej tu dziać miała, skąd poszła ^} ta
powaga justycyej, którą sejm uczynił. A tak temu by się zabieźeć
mogło, albo żeby ten, co czyni protestacyą dał przyczyny, dlaczego
się czyni, albo dać starostom instrukcyą, aby takich protestacyej do
grodu nie śmiał przyjmować, albo żeby postanowienie sejmowe pluralitas
zamykała, do tego poenam namówić na takiego, pod taką egzekucya jako
na trybunale.

•In reliąuis zgodny.

Na skargę JMci ks. Arcybiskupa Gnieźnieńskiego słusznie to Na-
jaśniejszy Mciwy Królu obrażać ma, gdyż samo pismo mówi: Non ma-
ledices Principi sacerdotum. Do tego to było przedtym, że coram episcopo
ne turpe verbum dixeris, a bywało to, ktoby przed biskupem miecz wy-
jął, na gardle ma być karany. Teć są dawne statuta nasze, przeto gdzie
de fama idzie, słusznie aby WKMć i z senatem w to wejrzeć raczył,
ponieważ to zachodzi dignitatem WKMći i senatu i nas wszystkich każdego
z osobna, którzy na tych stołkach przy boku WKMci Pana naszego
Mciwego zasiedliśmy.

JMć ks. Biskup Płocki ^).

Po tak ważnych przypadkach i niebezpieczeństwach że o sobie ra-
dzić mamy, kędy idzie de focis et aris, mamy za co Panu Bogu dzię-
kować, że w takich niebezpieczeństwach przyczynić nam czasu do rady
i do obmyślawania bezpieczeństwa i pożytku Rzpltej raczył, prosząc przy
tym najwyższy możności, aby on nas sim od rady płochej zachować
raczył. Jakoż zaczęliśmy bez wątpienia ten traktat dość szczęśliwie, bo
acz pod ręką Turecką wiele królestw chrześcijańskich poszło, jednak Bóg
wszechmogący wielką łaskę nad ojczyzną naszą okazać raczył, że nam
jeszcze czasu sto ^) użyczył, abyśmy o sobie radzili. A iż też walnemi
wojskami granic się WKMci dotykają i wedle granic zamki chrześcijańskie



*) RP. ma: nie miało co być, nic by nam. *) W RP. po »skqd poszła* jest jeszcze:
stąd poszła. ') Albert Baranowski. *) Używane tu w znaczeniu: dosyć.



40

pobrawszy, głowa pogańska osiadła i po chwili różne wojska jego o gra-
nice WKMci ocierać sie będą, barzo się bać potrzeba, aby te prace
i trudy WKMci nadaremne nie były. Przetoż ku zabieżeniu temu prędkiej
rady a zdrowej potrzeba, do czego napomina JMć ks. Legat Ojca św.
posłaniec w poselstwie swym, abyśmy teraz o tym jak najprędzej obmy-
śla wali, napomina też i kościół na początku postu: Convertimini ad me
in toto corde vestro, in jejunio, in fletu et in planetu, et convertimini ad
Dominum Deum vestrum, quia benignus et misericors est, patiens et mul-
tae misericordiae ^). Upomina nas prorok, abyśmy się mieli do spólnego
złączenia, kędy mówi: Congregate populum; co gdy każdy to upatrować
będzie, mając pewną nadzieję w miłosierdziu Pańskim, za pomocą Bożą
jeszcze się Rzplta chrześcijańska ratować będzie mogła, o czym pismo
mówi: Quis scit, si convertatur et ignoscat et relinąuat post se bene-
dictionem ^); et alibi: Nulla in vobis adversitas, si nulla in vobis diversi-
tas. A tać sama jest opatrzność do zachowania Rzpltej, do której nam
barzo zgody potrzeba, rychło się nam jąć bądź tego. bądź owego po-
trzeba, nie opuszczając jednak okazyej, chyba nam Bóg długo czasu uży-
czać raczy, że o całości swej jeszcze radzić możem, tedy też radźmy
i o całości inszych i przyczynić się też do nich. Bo uchowaj Boże, gdyby
się ścierały wojska pogańskie z Morawą, z Śląskiem, nic by nam i góry
nie pomogły, przeto potężnie i szczerze o takowych niebezpieczeństwach
radzić nam potrzeba. Potężność korony ta będzie, gdy żołnierz pogoto-
wiu w polu będzie, ponieważ żadnych zamków, żadnych amunicyej in-
szych nie mamy; gdzie by chciał do nas ten poganin wieszając się nad
państwy WKMci widząc nasze niegotowość, nie mielibyśmy się gdzie
podzieć, czego za łaską Bożą uść możem, gdy przy granicy mężne Rzpltej
rycerstwo murem się stawi. Do tego też ta gotowość nasza potrzebna,
gdyby którakolwiek strona plac zwycięstwo odniosła, aby do nas neutra-
listów on zwycięsca broni swej nie obrócił, którego periculum to me-
dium napewniejsze ten żołnierz nasz. Jeśli by zaś poganin z Cesarzem
JMcią pokój traktować miał, tedy by się na nim więcej targować mogło,
gdyby też wojsko WKMci pogotowiu było; więc i to, jeżeliby potym
Rzplta chrześcijańska jakie traktaty pewne związku tego podali, żeby
zaraz WKMć pogotowiu wojska swe mieć raczył, byłaby sława WKMci
z bezpieczeństwem koronnym i sąsiedztwa. Bo gdy ta związku zgoda
dobra postanowi się, pewna rzecz, że Bóg na tego tyrana tak poma-
gać będzie, jako i sam nam obiecuje: Evaginabo gladium meum et in-
terficiet eos manus mea^); a my za to dobrodziejstwa Pana Najwyższego
z pismem świętym wielbić będziem: Dextera tua Domine magnificata est

1) loel. 2, c. 12, 13. *) loel. 2, c. 14. ') Exodus 15, 9.



41

in multitudine gloriae tuae, deposuisti adversanos tuos, misisti iram tuam,
quae devoravit eos sicut stipulam *). Do której społeczności i jedności
począł Ociec Św. pierwy przez nuncyu^ze swe nas wzywać, niebezpie-
czeństwa wszytkiego chrześcijaństwa upatrując; i teraz znowu przez JMci
ks. Kardynała legata swego przekłada mizerye tego tak bliskiego sąsiada,
koronie tej przekłada ciężkie sąsiedztwo, przekłada commune periculum,
na poratowanie wszytkich chrześcijan WKMci wzywa, czyni pieczę, ne
sit deminutio Divini cultus, ne sit deminutio kościołów Boskich, o czym
i przez komisarze w Krakowie traktowano z JMcią ks. legatem Kardy-
nałem Ojca Św. Papieża. Tam że się dla gravitatem kondycyi ten związek
święty zawrzeć nie mógł, mnie się zda, aby te kopdycye poniekąd mo-
derowane były, aby bezpiecznie ta konfederacya zawrzeć się mogła, aby
na nas to niedbalstwo nie zostawało i aby się nami nie rozpadało; jakoż
w cudzych krajach będąc słyszałem, gdy Regnum Poloniae w tym wi-
nowano. Przeto sit possibilitas conditionum, w czym aequitateni et possi-
bilitatem WKMć ma słusznie deliberować. A jako Ociec św. urget. tak
życzylbych, aby posłowie Cesarza JMci też byli, którzy by tych zaczę-
tych rzeczy popierali, co jeżeli by oni zaniedbali, a tępo tak zaniechali,
tedy by ani WKMć ani Rzplta w tym winna zostawała. A nam też sa-
mym w to się wdać nie barzo jest rzecz bezpieczna: jako owych nie
chwalą, którzy pojedynkiem ścianę walącą się podpierają, tak też onych
wysławiają, gdy w gromadzie ten ciężar podnoszą; bo gdy jeden sam
jest, obawiać się, by go ściana nie przy tłukła, ale gdy ich więcej, potężnie
ścianę ratować mogą bez swego urazu szkodliwego. Tak też, quam w te-
raźniejszych rzeczach, samym się zaciągać tutum et securum być nie ro-
zumiem, gdyż pojedynku temu poganinovvi trudno co uczynić. Na defekty
domowe wysadzić deputaty domowe, ludzie mądre i szczere, którzy by
o ojczyźnie w miłości radzili i te defekty suis viis zamknęli, aby ta Rzplta
jako nie osłabiała, nad którą takie pericula wiszą i kędy pokój być nie
może, aż by potężność ustąpiła. Przeto WKMci, żeby do tej słabości nie
przyszło, pilne staranie w tym mieć potrzeba, aby nie rzeczono: Quis
Rex iturus committere bellum adversus alium Regem, non sedens prius
cogitat, si possi t cum decem millibus occurrere ei, qui cum yiginti milli-
bus venit ad se, alioąuin adhuc illo longe agente legationem mittit, rogat
ea quae pacis sunt.

O pokój do tego poganina posłać acz jest zawsze fallax, ale jednak
gdyż tego necessitas niesie, caute sobie w tym postępować potrzeba.
mając żołnierza in armis gotowego, bez którego jak na Turku, tak na
Tatarzynie nic się wytargować nie może. Na pobór, na płacą żołnierską

1) Exod. 15, a 6, 7.



42

zezwalam, acz też sami nietylko biorą stacye, bydta w majętnościach
naszych, ale i każą się okupować, zaczyni samiż pobór wybierają od nas
z wiAlką niewolą naszą i poddanych naszych. In reliąuis zgodny.

Dnia XXI latego.

Wota się senatorskie na propozycyą J. K. Mci kończą:

J. Mć ks. Biskup Ł u c k i ^).

Na tak czasy trudne i niebezpieczne patrząc, Najaśniejszy Mci wy
Królu, strach mie i o nich mówić, które nietylko nas samych, nietylko
państwa WKMci, ale wszytko chrześcijaństwo zachodzą, o czym namowy
nieodwloczne nie tylko mnie samemu zdadzą się być potrzebne, ale i od
wszytkiego świata to upatrują rzecz być barzo potrzebną, o tymże i od
ludzi takowych, którzy światem władną i rządzą, to jest od Ojca św. Pa-
pieża mieliśmy przez IMci ks. Kardynała legata napomnienie, aby.śmy te
niebezpieczeństwa pilnym okiem upatrowali. Jednak dal Pan Bóg miło-
sierdzie nad WKMcią, że w takowych niebezpieczeństwach w całości
państwa te, WKMci pod regiment posadzone w cale i w dobrym Rzpltej
zachować raczył, i taką łaskę okazał, że niebezpieczeństwa jako mię za-
smuciły, tak i teraz z więtszy częściej mnie wzruszają i cieszą. Cieszy
mię to, że nie ozięble to, cośmy słyszeli naprzód od panów posłów, do
warunku tych niebezpieczeństw przystępują; cieszy mię to, że gdy do
pocałowania ręki WKMci Pana naszego Mciwego wszytko rycerstwo przy-
stępowało, stąd poczęli mowę swą dziękując wiecznemu Bogu za tę
łaskę, że on sam rękę swą nad WKMcią trzymać raczy i tak błogosławi
wielce, że i my w całości, zdrowiu i prawa swego w pokoju siedziem;
cieszy mię to, że nie zaniechali też i tego, że te państwa, które WKMć
pod regimenten) swym mieć raczysz, były w pokoju; cieszy mię to, że
o te państwa WKMć miłościwie radzić i staranie pilnie mieć raczysz^
cieszy mię to, że do WKMci o ratunek prosząc państwa insze chrześci-
jańskie uciekają się, cieszy mię to, że i pohańcy pokoju od WKMci pro-
szą, cieszy mię to, że takie wiktorye z pohańcow otrzymać raczył, cieszy
mię to, że w tych czasiech od najwyższego monarchy w Europie o przy-
mierze żądają, od Pasterza świata wszytkiego, od głowy kościoła Bożego
legat przyjachał, który też pociechy WKMci i te błogosławieństwa Boże
nad WKMcią będące jaśnie przyznawał i napominał, aby jednak w tych
pociechach skromni byli, a w tych czasiech obmyślawali o bezpiecznym
postanowieniu Rzpltej chrześcijański państw WKMci należących. Toć tedy

*) Bernard Maciejowski.



43
stach
Posty: 496
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Re: DYARYUSZE SEJMOWE R. 1597.

Post autor: stach »

kapłan pierwszy przyznawa, za co jest Panu Bogu dziękować, że on WKMć
takiemi uciechami obdarzać raczy. Ale iż Pan Bóg zwykł moderować
pociechy nasze, tedy nam niektórych rzeczy denegare zwykł i onym
pociechom pericula jakieś na nas kładzie, a to dlatego, ne multitudo
gaudii extollat nas. Do czego przynamniej nas przez proroki, które do
WKMci posyła, napominać raczy, abyśmy się poczuwali choć w pocie-
chach naszych, żebyśmy za uniesieniem onychże w czym nie szwanko-
wali. Co ja nie dlatego tu mówić będę, abych miał co przydać do zdania
JMci ks. Arcybiskupa Gnieźnieńskiego, Prymasa naszego, z którego się
wotum zgadzam, ale żem też człowiek i syn koronny i miłuję ojczyznę
swą i senatorem będąc uczynię tak jako ubogi chłopek, który tak rozu-
mie, żeby miał umrzeć, gdyby Panu swemu czegokolwiek przynieść nie
miał. Tak i ja syn koronny do matki, do ojczyzny swej przychodząc, gdy-
bych czego przynieść nie miał, żyw nie był bym, którą tę matkę miłując
tak barzo. abych jej też dać czego nie miał, nie mogę zaniechać. Przeto
naprzód do instrukcyej teraźniejszy, do tych spraw przywiodę proroka,
który do nas woła, abyśmy się ocucili a obaczyli, co się nam dzieje.
Ten tedy prorok do nas tak woła: Expergiscimini et flete et ululate
omnes. qui bibitis vinum in dulcedine, gens enim ascendit super terram
meam fortis et innumerabilis, dentes eius ut dentes leonis et molares
eius ut catuli leonis, periit sacrificium et libatio de domo Domini; luxerunt
sacerdotes ministri Domini, depopulata est regio, luxit humus, ąuoniam
devastatum est triticum, confusum est vinum, elanguit oleum, confusi sunt
agricolae. Accingite vos et plangite sacerdotes, ululate ministri altaris,
ingredimini, cubate in sacro ministri Dei mei, ąuoniam interiit de domo
Dei vestri sacrificium, vocate coetum, congregate senes, omnes habitato-
res terrae in domum Dei vestri et clamate ad Dominum ^). Wiemy co za
szkody poganin uczynił i jako domy Boże popustoszył, a wżdy się za to
nie ujmujemy. I tenże mówi dalej: depopulata est regio, periit messis
agri *). To co ten prorok mówi, zda mi się, że to o Agrze, kędy on
tum wielki, ona kapituła wielka, one kościoły Boże w niwec się obró-
ciły, paszczęka pogańska wszytko pożarna; co o przyszłych rzeczach ten
prorok mówiła to się już teraz stało, jakoż pomni mowy onych proro-
ków, którzy na on sejm krakowski do WKMci byli posłani, ci o tych
rzeczach opowiedali płacząc na te calamitates, jako on Machabeusz zowie:
vae nobis, ut qui nati sumus videre contritionem populi sui et contri-
tionem civitatis sanctae et sedere illic, cum datur in manibus inimico-
rum? sancta in manu extraneorum facta sunt; templum eius sicut homo
ignobilis. Vasa gloriae eius captiva abducta sunt, trucidati sunt senes eius

*) loel I, 5 — 14. *) loel I, c. II.



44

in plateis et iuvenes eius ceciderunt in gladio initnicorum i). I na inszym
miejscu: Et intulerunt illis bellum et mortui sunt ipsi et uxores eorum
et filii eorum et pecora eorum *). Prosili nas o ratunek jako oni Macha-
beuszowie: O filii, aemulatores estote legis et datę animas vestras pro te-
stamento patrum vestrorum et mementote operum patrum, quae fecerunt
in generationibus suis et accipietis gloriam magnam et nomen aeternum *),
a myśmy go dać nie chcieli; oni spróbowali sami, przeto płakali, myśmy
się nad nimi nie użalili. A ci byli prorocy z Joelem do WKMci, byli
drudzy na przeszłym sejmie prorocy, którzy reprezentowali Jeremiasza,
który mówi także nam grożąc: Ecce ego adducatn super vos gentem de
longinquo, gentem robustam, gentem antiąuam, gentem cuius ignorabis
linguam, nec intelliges quid loąuatur, et comedet segetes tuas et panem
tuum, deyorabit filios tuos et filias tuas, comedet gregem tuum et ar-
menta tua, comedet vineam tuam et ficum tuam et conteret urbes mu-
nitas tuas, in ąuibus tu habes fiduciam, gladio *). Toć oni do nas mówili
z prorokiem, abyśmy przykładnie o sobie obmyślawałi i onym ratunek
dawali. Teraz trzeci przyjachal Izajasz, to jest legat Ojca św. Papieża,
klóry już nam teraz nie grozi, ale co się ma dziać z nami, ukazuje przez
proroka do nas mówiąc: Dominus exercituum praecepit militiae belli ve-
nientibus de terra procul, ut disperdat omnem terram, onmis, qui inven-
tus fiierit, occidetur et omnis, qui supervenerit, cadet in gladio. Infantes
eorum allidentur in oculis eorum, diripientur domus eorum et uxores
eorum violabuntur. Ecce ego suscitabo super eos Medos, qui sagittis
paryulos interficient et lactantibus uteris non miserebuntur et super filios
non parcet oculus eorum ^). To jest nam prorok opowiada srogość nas
samych, teraz jaką srogość Bóg ma ukazać nad państwy naszemi: Non
habitabitur usque in finem nec ponęt ibi tentoria, nec pastores requies-
cent ibi et respondebunt ibi ululae in aedibus eius *). Nadto jeszcze
nam jeszcze wietszą przegróżkę czyni: Terra vestra deserta, civitates
vestrae succensae igni, regionem vestram alieni coram vobis devorant,
et desolabitur ^) — straszne wprawdzie poselstwo, ale i to niemniej stra-
szniejsze, kędy mówi, gdzie już nam Pan Bóg chce moc odjąć: Ecce do-
minator Dominus exercituum auferet validum et fortem omne robur panis
et omne robur aquae et irruet populus vir ad virum % a dalej: viri tui
gladio cadent et fortes tui in proelio et moerebunt atque lugebunt por-
tae eius et desolata in terra sedebit % Ten tedy prorok tak srogiemi
przestrachami nas napomina, abyśmy w czas o sobie radzili. A cić są



*) Machab. I. 2, a. 7—9. «) Machab. I. 2 d. 3S. *) ibid I. 2 f. 50, 51. *) Jerem.
5, D. 15 — 17. *j Isaias XIII. a. 4, 5, c. 15, 16, 17, d. iS. °) Isaias XIII. d. 20, 22.
') Is. I, b. 7. 8) Is. III. a. I, 5. 9) Is. III. d. 25, 26.



45

prorocy, którzy do WKMci są posiani, napominając nas, abyśmy w tym
szczęściu ostrożni byli, a patrzali, co za niebezpieczeństwa nam ci pro-
rocy ukazują i do czego nas Bóg sam napomina.

Na propozycyą WKMci mówiąc, to napierwy nam to upatrować,
aby sejmowe postanowienia ważne zostawały, nie tak jako na tych prze-
szłych sejmach, na których gdy się co zawarło, w niwec owo postano-
wienie stawało się. A toż w to wejrzeć potrzeba, aby sit satis voluntati
WKMci, ten sejm teraźniejszy aby się mógł w zgodzie, w miłości, w ob-
myslawaniu dobra ojczyzny zamknąć, postanowiwszy z pany chrześcijań-
skiemi pewną jaką obronę; bo im dalej w te traktaty towarzystwa tego
zachodziem, tym pilniej na nas wszytek świat patrzy. Życzę ojczyźnie
swej jak nalepiej i życzę, aby się to namówieło, co by napożytniejszego
ojczyźnie być mogło — przeto w tych traktatach strony tego związku
barzo ostrożnie trzeba sobie postępować. O któr^' *) związku tego ostro-
żności żem na pierszym sejmie niektóre racye dawał, teraz ich powtarzać
nie będę; gdziem zaraz i pożytek tego spólnego złączenia ukazał być
barzo potrzebny, toż i teraz przyznawam, com toż też od JMci ks. le-
gata Ojca Św. Papieża w jego oracyej słyszał i lemu tak świątobliwemu
złączeniu radbych ja pewny koniec uczynił, gdyż barzo jest potrzebny,
gdzieby tylko panowie chrześciańscy byli wdzięczni, tedy i my sami tego
złączenia patrzalibyśmy, o czem dałem pierwy racye swoje. A jeśli się
przedtym odradzało, tedy były insze respekty, ale teraz przystąpiło po-
selstwo Ojca Św. Papieża, który racyami nam rzecz barzo potrzebną być
związku tego ukazuje. Do tegoż spólku i ja radzę, bynamniej w łasce
Bożej nie desperując, w czym nie tylko żebyśmy mieli desperować, ale
owszem i takie się media pokazują, że o sobie jeszcze radzić możem,
choć Pan Bóg przepuścił za złości na chrześcijaństwo i za grzechy nasze
porażenie wojska od tego tyrana i choć takie żale przepuścił; ale i to si
scivissent convertissent ad Deum, zaczym porazili by byli potężne po-
gań.skie wojsko chorągwią chrześcijańską, gdyż już i pohaniec tył poda-
wać począł, ale iż non timuerunt Deum, ideo trepidarunt, ubi non eiat
timor. Ale i tu kilka mię rzeczy cieszą, że Pan Bóg non deerit jeszcze
Chrześcijaństwu: naprzód jakom siyszał wczora od JMci ks. legata Ojca
Św. posła, że szczerze a szczerze Ociec św. Papież i Cesarz JMć chcą
ten początek ligi kończyć i złączyć się z WKMcią w towarzystwo. Druga
pociecha moja, że Pan Bóg dał ludziom takie serca, które bynamniej nie
desperują w tym, i owszem auxilio Christianitati esse volunt, że konsens
wszytkiej Rzpltej je.st na tym, a co więtsza, chęć ludzka jest na tym,



1) RP. ma: którym.



46

aby się ta liga na teraźniejszym sejmie skończyła, aby też tego ^) do-
czekali szable swe przeciw pohańcowi obostrzyć.

Zamykając tedy zdanie swe życzę nam ligi z takiej miary, abyśmy
kondycye moderowali i nie tak na wielkości ich przestawali, jako że-
byśmy się im też barziej akomodowali, aby tym prędzej koniec tych
niebezpieczeństw mógł się uczynić. Jednak gdzieby oni zaniedbać mieli —
jakoż i teraz od cesarza JMci żadnych posłów nie słychać, co mię barzo
trwoży — tedy już teraz ani na nas, ani na WKMć, ani na koronę, ale
na nichże samych schodzić będzie.

fakoż i teraz insza rada nas ^) zachodzi, gdy się już ten związek
zamknąć nie może, to jest o statecznej obronie naszej; ale podobno
durus est hic sermo, ale durius by było mieć okowy pogańskie na szy-
jach i na nogach swych. Przeto radzę WKMci obronę takową na którą
żeby nie jeden tylko pobór, ale i więcej ich uchwalono było, aby goto-
wość nasze poganin bacząc mógł kondycyom naszym dość uczynić; która
gotowość abo obrona (a to pierwsze) zaraz na dwie lecie aby była
postanowiona, nadto teraźniejszego wojska przyczyniwszy, w czym nam
samym ciężko uczynić przyjdzie sobie tych niepotrzebnych obroków
wziąwszy. Druga obrona jest, aby te reszty, które są bądź w Koronie
bądź WKs Litewskim, wydano, securitatem et aequitatem zachowywając,
bo i żołnierz stąd ciężki jest, że im nie płacą. Do obrony mówiąc, która
by perpetuis temporibus trwać miała, aby WKMć ludzie zacne wysadzić
raczył belli et legum peritos, którzy by w tym dogodzić mogli tak WKMci
jako i nam wszytkim, jednak nikomu prawa, wolności i przywilejów nie
łamiąc, obojga stanów salvis legibus juribusąue nostris aby to mogło być.

O kozaków perpetuis temporibus zniesienia* 5). o danie upominków
Tatarskich, o wysłuchanie posłów Szweckich równo z inszemi. Yarietas
constitutionum jeśli ma być po sejmach, tedy nic po sejmach, nic po
nas w radzie WKMci, jeżeli audebimus semel sancita, unanimiter scripta
iura i postanowienia sejmowe, które są sacrosancta, wzruszać i w niwec
obracać; przeto by eh chciał WKMci prosić, aby powaga sejmowa była
zachowana, aby konstytucye raz napisane in suo robore zostawały i pro-
siłbych sam od Panów braciej i rycerstwa, żeby takiemi postępkami nie
zatrudniali spraw Rzpltej, a pogotowiu sejmowych, aby konstytucyej
przeciw rozumowi, przeciw Bogu nie wnaszali, bo już jest tak wiele kon-
stytucyej a jedna drugiej przeciwna. Ten contemptus konstytucyi ex
contemptu legum idzie, co nas Pan Bóg za grzechy nasze karze, bo jedni
są, którzy poprostu grzeszą, jako jesteśmy wszyscy, qui ex fragilitate

*) RP. ma: nie doczekali. '-') KP. ma: o nas zachodzi. ^) RP. ma: O kozakach...
zniesienia.



47

grzeszemy; drudzy grzeszą, kiedy sami mogąc grzechu uść, sami idą do
niego, mogąc występki karać, nie karzą. Trzeci są, którzy nietylko sami
grzeszą, ale i prawa o tym stanowić chcą, kiedy kto chce występnika
karać, a nie każą karać; jako teraz jeden uczynii: umarła mu żona, pro-
sił, aby mu dal facultatem rodzoną siostrę pierszy żony pojąć; me non
concedente, po toż do Rzymu posla2, tam acz było denegatum, on ją
jednak pojął; zaczym gdym gD ja excomunikował, pozwał mię ex officio
na trybunał.

Na te kwerele mówiąc i na te suspicye tak nam potrzeba mówić,
jako oni do Emaus idąc: sami na się skarzemy, tak też sami dawamy
przyczynę do tych kwerel. A iż dwie rzeczy ojczyznę prowadzić mają,
zgoda a szczerość, tedy non omnis, qui dicit: Domine Domine, intrabit
in Regnum caelorum, nie każdy, który mówi: ja dobrze ojczyźnie służę,
ale kiedy do potrzeby iść przyjdzie, trzeba aby ją miłował, aby rzeczy
jej ku obronie należące nie turbował, taki jest prawy miłośnik ojczyźnie
swoi. Nam. że WKMć naszym panem będąc, iże ojczyznę nasze miłować
raczysz, ad caelum sursum corda; corda *) autem Regis inscrutabilia sunt,
jednak rozumiemy to, że szczerze a prawdziwie tę to nasze ojczyznę mi-
łujesz i nas wiernych swoich poddanych, i że też nas WKMć i ojczyzna
nasz/j 2) ab oninibus periculorum tempestatibus bronić będziesz raczył.
A my też starać się będziemy, abyśmy się też ukazali, co wiernym pod-
danym należy, i że też WKMć Pana naszego Mciwego tak miłujem, by
wifr *) przyszło do czego, wycierpiećby co dla WKMci, pewnieby tam
WKMci, kto kogo lepiej miłuje, ukazałoby się; zaczym pewniśmy tego.
że szczerze WKMć Pan nasz Mciwy o nas radzić raczy, a jako Pan Bóg
Acbiora przeciw Holofernesowi, jako Judyt lud Izraelski przeciw ludowi
Asyryjskiemu wzbudziła, tak też aby WKMć przeciw temu poganinowi
pobudzieł. Concludo, że Pan Bóg dla pobożności WKMci, dla s/czerych
postępków jeszcze tę cząstkę chowa i dla WKMci, a jako było rzeczono
Saulowi od Samuela: Kcce quod remansit pone antę te et comede, quia
de industria servatum est tibi *), toż i WKMci Panu naszemu Mciwemu
rzec może, jakoż i słusznie, bo osobliwe błogosławieństwo przez Samuela
Pan Bóg WKMci obiecuje, mówiąc: Ecce unxit te Dominus super hae-
reditatem suam in principem et liberabis populum suum de manibus ini-
micorum eius, qui in circuitu eius sunt. Et hoc tibi signum, quia unxit
te Deus in principem \

Nakoniec za JMcią ks. Arcybiskupem Gnieźnieńskim przyczy-
niał się.

*) W RP. niema drugi raz: corda. *) RP. ma: ojczyźnie naszej. *) W RP.: wie>ć.
*) Regum I. 9, 24. *) Regum I. 10, i.



48

JMć ks. Biskup Chełmiński^).

Najaśniejszy Mci wy Królu, spoiną daje chwalę najwyższemu Mo-
narsze nieba i ziemie za Wogoslawieństwa nad WKMcią okazane, a iż
też teraz do dobrego obmyślawania Rzpltej sejm ten WKMć złożyć ra-
czył, tedy słuszne uniżone dzięki WKMci Panu Naszemu Mciwemu czy-
nić mamy, że WKMć o całości ojczyzny, o zdrowem bezpieczeństwie
Rzpltej obmyślawać raczysz, za co czeka WKMci korona wiekuista, którą
Chrystus Fan nasz WKMći w onym wiecznym królestwie odda. Wpraw-
dzieżeby mi się zeszło milczeć, słysząc przedtym mądre a baczne zdania
Ich Mciów Panów kolegów moich, z któremi się ja zgadzam, jednak że
tekst kwestyi jest barzo trudny w propozycyi WKMci podany, krótką
sprawę o tym związku dam.

O tej lidze namowy barzo prędkiej potrzeba, póki czasu jeszcze
mamy sto, abyśmy na tym sejmie incertitudinem tych niebezpieczeństw
skończyli, abyśmy długo radząc i myśląc sami nie upadli. Ale jakoby
ten węzeł tak trudny rozwiązać się miał, zgoła nie wiem. Do tego, że
po tak niebezpieczne czasy w koronie żołnierza zniesiono, o które dru-
dzy proszą, aby byli zniesieni, w czym ja widzę rzecz być barzo nie-
potrzebną, a nabarziej pod tym czasem. Tu tedy są dni rozsądku
o tym, rad by eh, abyśmy już teraz rozsądek tej ligi uczynili, której
ja życzę, aby państwa WKMci z państwy chrześcijańskimi przeciw temu
srogiemu nieprzyjacielowi i nieprzyjaźliwemu pohańcowi złączyć się mo-
gli» g^yż barzo jest ten związek potrzebny dla tego, aby zaś nas ten
srogi nieprzyjaciel Turek jako i prędkoletny Tatarzyn na nas szabel
swych nie obrócili, a według starej owej przypowieści: ne Hercules contra
duos, jakobyśmy sami na koszu nie zostali. Dwie tedy są rzeczy do tej
ligi. Pierwsza, że od państw W^KMci ten poganin mając o ścianę wojska
swe i granice swoje, aby pogranicznego sąsiada WKMci nie poraził, za-
czym by wielkie periculum państwom WKMci urosło; według onego
dictum: vae homini, cum ceciderit, non habent sedem antę se, misericordia
est itaąue illis ostendenda, słuszna rzecz, aby się tym naszym upadłym
sąsiadom dopomogło, gdyż ten Mahomet chrześciańskie państwa gubić
pragnie. Dla tego bych prawdziwy, szczery a pewny ligi życzył, ale się
tego obźiwiam, że z rzadka się nadawają te traktaty de conjunctis viribus
contra Turcam, i samej korony polskiej exitus uczy; ponieważ też varius
eventus belli bywa, lub by ten pohaniec nad naszemi zwycięstwo otrzymał,
lub chrześcijaństwo nad nimi, owo jednak z obu stron wielkiego niebezpie-
czeństwa na koronę nasze obawiać się potrzeba, z którejkolwiek strony, aby



*) Piotr Tylicki.



49

elata victona którakolwiek strona dalej szczęścia swego tu nad nami szukać
nie chciała, to jest, żeby panowie Chrześcijańscy na nas się nie oburzyli,
żeśmy im na ich długie prośby nie pomogli na tego okrutnego tyrana, abo
od Turka żebyśmy molestowani nie byli, żeśmy na nie tak dtugiemi czasy
praktykowali, częścią się z pany Chrześcijańskiemi na nich o lidze nama-
wiając, częścią samemuż pohańcy o przymierza potwierdzenie nic pewnego
nie uwierając. Druga aby nas w tę ligę ^) zaciągnąwszy sami się między
sobą nie pojednali nobis inscientibus, za czym sami byśmy na koszu zo-
stali. A toć takie niebezpieczeństwa nas zachodzą z obudwu stron, bądżby
liga nie doszła, bądźby doszła. Też tu nam o tym związku samym na-
mawiać przydzie; nie widząc nikogo, nie barzo widzę być rzecz potrzebną,
gdyż nas te niebezpieczeństwa tak w ligę wstąpiwszy jako nie zachodzą,
ale gdyby Cesarz JMć posły swe tu posłał, za *) słusznemi i pewnemi kon-
dycyami lepiej bych upatrował być z nimi w lidze, niż tak samym. Do
tego wszytkiego chrześcijaństwa, gdyby na nas wzywali, odstąpić, do-
puścić im zginąć a wpaść w obrzydliwość pogańską, a nie dać im ra-
tunku, było by to nie chrześcijańskiego człeka, przeto radbych tej lidze,
ale mię to monet, że nie masz z kim traktować, i tak jako mędrzec
mówi: confugium habeo, quem seąuar, non habeo. Ociec św. Papież nas
do tego jako do rzeczy święty i słuszny napomina, staranie wielkie czyni,
ale Cesarz JMć na przeszły komisyej krakowski od WKMci złożony,
widzę, że przez swe posły barzo frigide te tam traktaty odprawowali.
Ztamtąd ujęli sobie panowie komisarze Cesarza JMci dodawszy rady i in-
formacyej Cesarza, konkluzyą onychże traktatów na ten sejm odkładając,
także też komisarze WKMci uczynili odłożenia i pozwolono im tego; że
teraz widzę ztamtąd żadnego po.sła nie masz skąd się znaczy wielka tej
sprawy oziębłość, zaczym baczę, abo już tego po nas nie potrzebują, abo
się tym czasem o przymierze z tym pohańcem traktują, do którego wi-
dzę, że mało nie przystąpią, gdy im przysiąże do lat trzech pokój: a to
co był powinien Cesarzowi Tureckiemu dawać, to temu będzie czynić
dosyć; czyniąc to a wżdy się z nami targują, co to barzo źle jest i to
też mnie barzo od tej ligi odwodzić musi. Do bezpieczeństwa Rzpltej
mówiąc, ludzi potrzeba bądź na tę, bądź na owę stronę. A do tego ra-
dzić nie mogę, aby się dalej nad tą ligą miało wieszać, bo za takiemi
niepewnemi kondycyami nam się samym w to wdawać, było by to sa-
mym się ultro w te pericula praecipitare. Przeto by potrzeba jak naj-
rychlej od Cesarza JMci wiedzieć, bądź on chce i potrzebuje tego związku
naszego, bądź nie, bądź nam już same rzeczy pewne ukaże, a nie na
słowa ich sądzić będzie. Ale wżdy wiedząc Cesarz JMć, że WKMć

') W RP. po: >Ugc« jest jeszcze »nie«. *) niema w RP.
Dyaryiisz tejmu warsz. r. 1597. 4



5Q

pospołu z senatem swoim ten sejm dla obmyślawania dobrego wszytkiej
Rzpltej Chrześcijańskiej złożyć raczył, Cesarz JMć żadnych postów nie
przysłał, przeto przyjdzie nam koniec uczynić, a łatane i dość niepewne
przymierze z tym pohańcem Tureckim łatać potrzeba. A jak przodko-
wie WKMci zwykli byli zawsze to czynić, toż i WKMć słusznie cz)'-
nić może, a tymczasem może Pan Bóg dać chrześcijaństwu większą
zgodę, abo też ten dom Mahometski zginąć może, tego sam Pan Bóg
bez rozlania krwi chrześcijański pokazać może. Przeto do czasu łatać to
przymierze możem. w tym jako najostrożniej sobie postępować trzeba;
jakoż też i teraz sam czas nam ukazuje, że Tatarowte są teraz woli\i
sobie, których i Turek widząc ich domową niezgodę obawiać się musi.
Przeto mądrego a bacznego posła tam prędko posłać potrzeba, aby się
pod tę Tatarską niezgodę co na nim wytargować mogło, żeby mógł jaką
prowincyą puścić; jachać by tam rychło, póki pokoju z chrześciany nie
uczyni, póki Tatarowie tych swych domowych rozruchów nie uspokoją,
a tak, ma li być foedus, posłać z tego sejmu zaraz, bo gdzie by się do
niego po tych ugodach posłało, pewna rzecz, żeby nam był droższy
z swoją przyjaźnią i co wiedzieć, jeśliby i tej nam pozwolić chciał. A to
foedus nam traktować potrzeba nie odpasując broni od boku, bo kto
o pokój się stara bez broni, jakie pewne artykuły może mieć od nie-
przyjaciela? a jeśli privatus sobie bez broni pokoju nie czyni, daleko
więcej, kiedy ugoda między państwy wielkiemi stawa się. Trzeba i dla
tego gotowości, aby, gdy się wojska Cesarza JMci i p. Wojewody
Siedmigrodzkiego schodzić będą przeciw temu nieprzyjacielowi, aby też
wojsko WKMci na granicy było pogotowiu, na które i ten poganin
pewna rzecz żeby się oglądać musiał; do tego, żeby się to też Chrześci-
jaństwu i Ojcowi Św. ta chęć WKMci traktowania tego związku i go-
towa pomoc okazała. Co się też ten chętny umysł WKMci i Rzpltej tak
z tych przeszłych sejmów, które WKMć dla tej samej namowy i związku
tego składać raczył, takoż i ex sententiis Ich Mć pp. senatorów jaśnie
się wszytkiemu światu okazać będzie mogło, iż non deerat na tym studio
WKMci, i owszem, przy kim inszym ta negligentia znaleść się może do
postanowienia przymierza.

Kozaki uskromić, aby oni Turków nie irritowali, za uspokojenie
kozaków WKMci i panom Hetnianpm godzi się podziękować.

Tatarzynowi, będzieli pewny pokój, z pogłównego dać De autori-
tate sejmów mówiąc, wprawdzie WKMć opłakana taka Rzplta bywa,
gdy do nierządu przychodzi, gdy postanowienia sejmowe, które ku do-
bremu Rzpltej są ustanowione, targane bywają, zaczym królestwa albo
ad tyrannidem albo ad internecionem przychodzić zwykły; pierwej tar-
gając się na nas, nie dufając nam braciej swej, szlachcicom także jak



5J

i oni urodzonym, przytym Ciebie Najaśniejszy Królu zgardzą, a potym
Tuum donnintum spernent. A to znalesć dobre remedtunn do zdJiamowa-
nia ^) tym protestacyom, zaczym non modo autoritas sejmów będzie, ale
i do konkluzyi sejmów rychlej się przystępować będzie. W czym aby plu-
ralitas Rzpltej zawierała, prout anni 1538 była conclusio *), a teraz te sejmy
nasze są jak morze, na których stę wszytka Rzplta chwieje, a co raz
zlepiemy, to /^?r(i?zlepiamy •), a co WKMó z radą swą i z więtszą częścią
kola rycerskiego postanowić raczysz, to znowu drudzy rozrzucić audent.
Przetoż na ten płomień Najaśniejszy Mciwy królu jaki sposób znaleść,
aby się już ugasić mógł, boć to jest rzecz niepodobna, aby się tak wie-
lom głosom wszytko dogodzić mogło, ale też to niesłuszna, żeby co się
dwiema głowom niepodoba, rzeczy pożyteczne postanowione rozrywać
mieli. A iż też tu egestas nas tępi i niszczy państwa WKMd, omnia con-
sumpsimus w zbytkach, w strojach, w chodzeniu, przeto by hunc luxum,
który nas consumit, zagubić i zahamować; boć ten internus hostis jest
gorszy niż Turek, potężność koronie odejmuje, zaczym peccata wiele
różne popełniają, popełniwszy a wszytko utraciwszy, per fas et nefas
nabywamy, rozmaitych fortelów dla nabycia majętności nad bliźnim za-
żywamy, a to matka nasza prosiła nas o to, aby się jej użaliwszy w tym
dopomogło. Jakoż jest statut Aleksandra, że nie mają w złotogłowie cho-
dzić, a teraz iiietylko sami chodzą, ale kotcze tak ubierają jako ołtarz;
i teraz tu jadąc ujrzałem kotczy tak ubrany, widząc chciałem uklęknąć
mniemając, aby był ołtarz. Tedy te zbytki barzo rzecz jest potrzebna
uskromić one nakoniec. I senatorem WKMci będąc przyjdzie mi i tu
o grawaminach Pruskich przypomnieć, prosząc WKMci, aby według sta-
tutu Aleksandra indigenis samym dignitates dawano. Druga proszę WKMć,
aby w szlacheckich Pruskich majętnościach mogły być wieczne miasteczka,
gdyż po wszytkiej koronie są, same tylko Prusy nie mają, a oni we
wszytkim WKMci stawią się gotowemi a wiernemi poddanemi na każde
rozkazanie WKMci.

In reliąuis punctis zgadzał się z Ich Mciami pp. Senatorami.

JMć ks. Biskup Inflantski *).

Praemcditatam orationem latinam miał, w której wotum swe koń-
czył, audientiam sobie jednał, także łiberam vocem loąuendi, że tu sena-



1) W RP.: zachowanie. ') Jak wiadomo, żadna konstytucya nie postanawiała tego,
że uchwały zapadają większością, chociaż faktycznie w XVI. w. przez czas jakiś decydowała
na sejmach większość, i to tutaj chciał mówca wywieść jako zasadę ze słów konstytucyi
1538 r. (VoL leg. I. 526): Constitutiones novas nonnisi cum Consiliańorum et Nuntiorum
Teirarum consensn — faciemus. ') RP. ma: co raz zlepiamy. *) Otto Schenging.

4*



52

torowi każdemu wolno jest dać zdanie swe, i że też tu jest ta wolność,
której on zażywa liberę loąui in Rpca. Naprzód defekty ligi ukazawszy,
że aemulus regni non satis fecit iuramento suo, przeto w kondycyach
pofolgowania życzył, aby się liga potężniejsza daleko niż foedus zawarta,
bo gdyby Turek miał Węg^y posieść, kędy fortece i antemuralia tej ko-
rony były, pierwej niż by szedJ ad Imperium Romanum, kędy obrona
i zamki potężne, Polski by pozad nie zostawił. Na obronę to remedium
dawał, aby tak spirituales jako i saeculares tertiam partem prowentów
swych dawali, na co on sam tres partes z intrat swych biskupskich
postępował.

Zaczym ozwał się JMć ks. Arcybiskup Gnieźnieński: Domine non
commisimus vobis ista, nos alio tempore de nervo belli loąuimur. Biskup
odpowiedział: Tamen, Illustrissime et Reverendissime Domine, non ex
omnium consensu, sed secundum conscientiam meam in ista libera Rpca
ea, quae mihi videntur, in medium adduco.

Po tych rozmowach tenże Biskup votum swe kończy, ukazując
drugi sposób obrony, thesauros ecclestiasticos, mówiąc: Ecclesia aurum
habet, non ut servet, sed ut in necessitatibus Rpcae sit auxilio, ut illos
inimicos Dei et Christian i ta tis a templis et a cervicibus nostris avertamus.
Zbytkowi w Rzpltej szkodliwemu zabieżeć radził.

Przyczyniał się za Inflanty, aby im prawa jakie dawane albo na-
dane były, zalecając ich zasługi i powolność, wierne poddaństwo. Zamknął
wotum swe hac sententia: Non minor est virtus quam pacta tueri.

In reliąuis zgodny z inszemi.

JMć p. Wojewoda Poznański^).

Życzyłbym był sobie tego Najaśniejszy Mciwy królu, abych był to
starszemu swemu zlecił o tych sprawach wszytkiego Chrześcijaństwa
mówić, a ja żebych był o nich nic nie mówił po tak mądrych pierwszych
radach Imciów ks. Biskupów starszych moich; jednak i tego za nieszczęście
nie mam sobie, że mi tu na tym miejscu przyjdzie mówić, nie przeto,
abych słów jakich wielkich używać miał, albo i laty starsze i biegłe
zdania IchMci starszych moich poprawować miał, ale żebych też tu po-
wiedział jako senator WKMci zdanie swe: przeto co na konscyencyi
mam, powiem.

Ligę każdy być pożyteczną upatruje nietylko wszytkiemu chrześci-
jaństwu, ale i nam samym; w której jak wielkie starania Ojciec św. czy-
nić raczy, zamilczeć tego nie mogę, jako i teraz przez JMć ks. Kardy-
nała Kajetana Legata swego zacnego człeka nas do tego pobudzając,

') Hieronim Gostomski.



53

prac swych, kosztów, złota nakładów na obronę Chrześcijaństwa, pohańca
tego od griainic chrześcijańskich odpędzając ^), nie żałuje, co czyni jako do-
bry pasterz. I widzę też, że tu w koronie żadnego nie masz, który by się
na to zgodzić nie miał, gdyż wszyscy zgodnie eandem cantilenam śpiewają;
ale jakiemi by się sposobami et mediis ta liga kończyć miała, nie baczę.
Przeto tu Pana Boga prosić, aby on sam w zamieszanych animuszach
tę zgodę nam dać raczył, bo im dalej końca tej ligi szukamy, tym wię-
cej jej koniec ginie; tak wiele sejmów WKMć i zjazdów składać raczył
do samego zawarcia sprawy tej, a widziemy, żeśmy jej do portu nigdy
przywieść nie mogli, a gdybyśmy byli złożyli te koszty, które się na
tych zjazdach czyniły, i na pomoc by się chrześcijaństwu dali, jak wielkie
by było wojsko za nie stanęło. Nie przyznawał tych nakładów Ociec
święty, ale ich sam ukazował, jak wielkie dawał sam pomocy; toż gdy-
byśmy byli uczynili, a dali to, co się na sejmach a frustra strawiło, było
by to cum maiori laude WKVIci i korony tej; już teraz Pana Boga pro-
sić, aby się ten sejm nie nadaremno skończył. A iż posłów cesarskich
nie masz, z któremi by tu traktować trzeba, zostanę przy zdaniach IchMci,
com słyszał: od JMci ks. Legata wywiedzieć się o tym, jeśli od Chrześci-
jaństwa kto do traktowania będzie, abyśmy co pewnego wiedzieli, gdyż
też to i naszych zachodzi, którzy jednak przez tak niebezpieczne góry
ciągną i krew swą dla dobra wszytkiej Rzpltej Chrześcijańskiej przelewają.
I gdyby to Pan Bóg dał serce Ich Mci i tę zgodę, aby takie się drogi
podać mogli, zaczym by się ta święta związka skończyć mogła. Pan Bóg
świadek, żebym latom tym swym starym życzył służyć Rzpltej chrześci-
jańskiej i abym krwią swoją oblał ten to kraj chrześcijański i swym
chrześcijańskim animuszem zapieczętował. Ale jakie są do tego impedimenta,
słyszę i teraz widzę, że już i teraz nie na tym stanie, bo im dalej ta
sprawa pójdzie, tym nas większe niebezpieczeństwo zachodzi. Bo gdy ten
jadowity tyran, czego Boże uchowaj, wstąpić by miał w te Węgierskie
państwa, pewna rzecz, żeby nas nazad nie zostawił ani szedł dalej. Przeto
teraz, gdyż ta liga skończyć się nie może, tedy przymierze widzę się
ma stanowić, które baczę, że też tak bezpieczne nie jest. Ale jednak
póki jeszcze czas mamy, trzeba nam o sobie radzić. Deus nobis enim
haec otia fecit, dopieroż nam teraz poprawy zamków trzeba, gotowości
żołnierza na koniu pogotowiu siedzącego, bo zły każdy ten hetman
neutralista, ale daleko więcej Rzpltej wszytkiego chrześcijaństwa tamta
neutralitas, nietylko dobra albo i sławna, pogotowiu niepewna bywa,
o czym którzy exercent politicam piszą; privatus enim in Rpca widząc,
że dwaj za łeb chodzą, patrzy na obie stronie, jeśli się tu za tym abo

') RP. ma: odpadając.



54
stach
Posty: 496
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Re: DYARYUSZE SEJMOWE R. 1597.

Post autor: stach »

za owym ująć przyjdzie i owdzie patrząc powinien zostać przy tym,
który zwycięży; bacząc to strony zaraz obie na jednego uderzą, mówiąc:
albo ty na mnie idziesz albo na drugiego. Tego się i nam obawiać po-
trzeba, bądź na tę bądź na ową stronę victoriam: jeżeliby (quod absit)
Turek otrzymał, pewne, żeby się Turek do nas udaJ, z którym jeszcze
nie widzę bezpiecznego pokoju postanowienia; na cesarską stronę yictoria
gdyby padła, i od tamtych widzę, że bezpieczni być nie możem, gdyż
zachodzą między niemi odia, emulacye i insze niepewne przyjaźni. O tem
tedy teraz mówić nie będę ani reprehendować, ale in re gotowości, na
którą, tudzież i na zapłatę żołnierską, którzy i krwawe Rzpltej czynili
posługi, pewnego podatku, to jest poboru, choć to z wielką naszą pracą
i trudnością przychodzi, potrzeba.

Do powagi sejmów mówiąc, aby się o tym nowe konstytucye pi-
sały, na to nie zezwalam, ale iż w tym wedle prawa, które ukazują
i opisują, jako te acta wielkie rata et firma, być ma. Tu bowiem Na-
jaśniejszy Mciwy Królu wolności slachectwa dają, tu złe karzą, tu za
wierne posługi zapłaty od WKMci dochodzą, tu za dzielne a wierne po-
stępki rycerskie wysługi odnoszą; gdy to zginie, że sejmowe postano-
wienia ważne nie będą, wszytko zginie, więc i nasza wohiość, więc i spra-
wiedliwość, więc i nagrody zginą. Ale gdyż sejm jest obwarowany, że
na nim i trybunał się postanawia, którego wielka jest autoritas, ten
gdyby się znosić miał, bez wielki szkody, urazów wolności, naruszenia
praw by być nie mogło, ale że na trybunale, który stąd poszedł i tu
jest postanowiony, wszytkie rzeczy bywają umocnione i nienaruszone,
gdzie trybunalskie inderdicta ważą. daleko więcej tu ważyć mają sejmowe
postanowienia. Owdzie ex brachio regali, tu zaś ex autoritate Reipublicae
et ex autoritate Regis rzeczy stanowione bywają. A tak względem try-
bunalskim poenam na takie turbanty i protestanty namówić, a nowych
praw nie pisać, ale stare w rezę swą wprawić; acz sine legę dicere turpe
est, ale sine ratione vivere daleko turpius.

Upominków Tatarom nie dawać, ale raczej za nie żołnierza chować,
albo więc przez pacta wytargować to od Tufka, abyśmy wycieczki do
Tatar czynili, tak jako oni do nas.

Spraw Szweckich nie tylko ich słuchać, ale we wszytkich sprawach
WKMci godzi się dignitatem ochronić, godzi się dopomódz do ojczystego
państwa WKMci, aby tam nikt inszy nie wdawał się* in gubernationem
państw WKMci; czego i Polska za tak wielkie dobrodziejstwa WKMci
we wszytkiem dignitatem WKMci przestrzegać będzie, i gdzie by tam
by najmniej zwierzchność WKMci chciał kto odejmować, pewna rzecz, że
by Rzplta nasza wszytka mocą by tego WKMci dopomogła. A ja z osoby
swej Najaśniejszy Mciwy Królu krwią swą i wysługą, którąm z łaski WKMci



55

Pana naszego Mciwego dostał i swą majętnością własną Bóg wie, co by
było contra dignitatem WKMci, zawsze bronić będę, bych to i zdrowiem
swym dla zdrowia WKMci, dla całości ojczystego państwa, dla dobrego
wszytkiego WKMci Pana naszego Mciwego zapieczętować miał, to wszytko
czyniąc, co mnie wiernej radzie a słudze WKMci czynić przynależy.
W inszych zgodny.

JMć p. Wojewoda Sieradzki*).

In exordio suae sententiae Panu Bogu za zachowanie całości oj-
czyzny naszy podziękowawszy, tudzież JKMci za zdrowe obmyślawanie
Rzpltej bez naruszenia praw i wolności naszych, do propozycyi przystą-
pił. Dawno zaprawdę Najaśniejszy Mciwy Królu traktat ten o lidze za-
ciągnął się, a wżdy exitum swego mieć nie może, w czym pilność WKMci
a drugich niedbalstwo światu wszytkiemu jasna jest bo raczy WKMć
mieć ludzie wolne rycerskie i waleczne ludzie, te którym przodkowie
podali prawa i wolnością tych tedy pro fide patria że zawsze bro-
nić mamy. pewna rzecz, żebyśmy sobie tego życzyli bronić ich spoiną
i złączoną ręką, gdyż nasze wolności z inszemi państwy, nasze ludzie
rycerskie z inszemi, miłość ojczyzny z inszemi kładąc, czego inszym
niedostawa narodom, WKMć to snadnie baczyć może i stąd przeto
najgotowszego, najsposobniejszego, najtrwalszego i najżyczliwszego do
społeczności przeciw temu pohańcowi żołnierza wszytkiego spółek ten
chrześcijański mógłby z nas mieć. Lecz niepewność tej ligi upatrując
barzo nam ostrożnie w tym postępować potrzeba, żebyśmy sami kogo
chcąc ratować nie zginęli, nie dufając nic na ich pomoc; acz w tym złą-
czeniu dobra jest, ale zgody do niej potrzeba, do której widzę Cesarz
JMĆ i Ociec święty Papież przyczyniają się. ale rzeczy gruntowny w tym
nie widzę strony Cesarza JMci, tam niezgody z inszemi pełno, a pod
niezgodą Chrześcijan Turek zwykł posiadać państwa. Druga między
Chrześciany ambitio państw posiadania urosła, skąd związek pewny mię-
dzy nimi być nie może: strony Ojca św. Papieża, ten czyni pilne stara-
nie, ale pieniędzy na to nie daje, jako dawał Ociec święty zmarły sławny
pamięci królowi Stefanowi, który był miał wojnę podnieść przeciw temu
tyranowi i już kondycye ligi tej tam spisane były. A tak bych ligi ży-
czył, gdyby gruntowne postanowienie było i dość by nam było samym
z Ojcem świętym Papieżem a z Cesarzem JMcią to złączenie uczyniwszy,
gdyż nie do wielkości wojska, ale do rozumu w sprawach wojennych
uciekać się trzeba. A gdzieby zaś dla niepewności kondycyi ta liga dojść
nie miała, do przymierza Tureckiego radzę, ale festina lente, gdyż z wielu

1) Olbrycht Łaski.



56

miar foedus jego niepewny jest. Jakoż i w tym chytra zdrada baczyć się
może, że Agier wziąwszy dalej nie szedł, bo tu ku nam te słabe zameczki
już są jego, druga, żebyśmy się nie postrzegU, co nam myśli, przeto od
Agru do Fileku się udał, potym dalej, gdyż pewnie nas nie zostawi nazad.
Jakież pewnie jest ich uradzenie, bo i czasu mego, gdym w Konstanty-
nopolu był, baszowie Carowi radzili, aby był szedł na ten czas do Polski;
Cesarz Mechmet odpowiedział im: schowaj to tam na potem. Z czego
każdy baczyć może, że choć się z nim pokój postanowi, gotowości nam
zawsze potrzeba. Na którą pobór a pomiar potrzeba być upatruję, pewien
też tego będąc, że chęć i animusz cnego Polaka tak jest generosus, że
każdy ex aeąuitate onerum suorum chętnie sam rad przeciw temu nie-
przyjacielowi krzyża św. broń swoje wyostrzywszy, podnieść.
W inszych zgodny.

JMć p. Wojewoda Smoleński i).

Żem mądre wota przed sobą słyszał, eo maiorem brevitatem in dicendo
zachowując, ligi z tych przyczyn jako JMć p. Wojewoda Sieradzki nie ra-
dzę, gdyż ambicye i niezgody w cesarskiej stronie barzo się teraz lewitują.
Za obmyślawanie i staranie Ojca św. podziękować się godzi, z którym
choćby pieniądze postępował, non tutam atąue securam ligam być upa-
truję, bo te dochody jego wystarczyć z tak wielkim nieprzyjacielem wal-
cząc nie mogą, ani to bezpieczne postanowienie jego być może, gdyż
non est Dominus haereditarius; Panowie chrześcijańscy w tym związku
z nami być nie mogą, sami z sobą walki tocząc, Moskwicina też w niej
nie masz, na którego też nam oko mieć potrzeba, gdyż nam z nim przy-
mierze niedługo wychodzi, do którego radziłbym nam w czas posłać,
abyśmy w tym gnuśni nie byli. Nadto acz też przedtym do Kazimierza
Króla Polskiego Cesarz chrześcijański i Król Perski posły swe do takowyż
ligi wzywając słali, a wżdy się panowie nasi na to nie oglądali; pisał
Ociec Św. Leo X. do Zygmunta pierwszego, do tejże społeczności wzy
wając, na co Król JMć św. pamięci odpisał, że tego za zgodą wszech
uczynić nie może. A patrząc też na insze króle, którzy w tę ligę
złączywszy się co dobrego sprawili: Karol Cesarz chrześcijański. Król
Hiszpański, Francuski, Angielski to sprawili wziąwszy z sobą konfede-
racyą, potem się sami bili: król Hiszpański na Francuza był uderzył,



*) Według Niesieckiego miałby nim być jui wówczas Jędrzej Sapieha, bo Jan Abra-
hamowicz miał umrzeć 1596. Natomiast Mucante w swym Pamiętniku (Niemcewicz: Zbiór
Pam. wyd. Bobrów. T. II. str. 140) podaje na sejmie 1597 jako Woj ew. Smoleńskiego jeszcze
Abrahamowicza. Ta wersya jest niewątpliwie prawdziwa, mowa bowiem wskazuje dyssydenta
jakim był Abrahamowicz, Sapieha Jędrzej zaś był gorliwym katolikiem.



57

a drudzy potem jeden z drugim. A tać jest niepewność związku tego,
który ladajako zacząwszy, wielkie by się niebezpieczeństwo na koronę
obaliło. Bo jeżeli długiej pacyencyej z książęciem Pruskim Hilbertusem M.
który był rebelizowal, koronie długich wojen i bitew krwawych Rzpita
zażywała, dalekoby więcej za tak niepewny ligi tej postanowieniem i stąd
i zowąd zażywać musiała. Przypatrując się tedy tej niepewności panów
Chrześcijańskich, pomnąc podobne postępki mądrych przodków naszych,
warując sobie podobne *) przygody, z tych miar ligi nie radzę, a tak gdzie
związek ten nie dojdzie, przymierza z Turkiem nam potrzeba; do czego
nie tak wielkość wojska, jako domową zgodę potrzebną być rozumie, gdyż
non magnitudo exercitus, ale wspólna miłość a zgoda obronę Rzpltej
zachowują, i wszytkie rzeczy jak szczęśliwy tak prędki a pożyteczny
koniec swój odnoszą, co i to sami in exemplo snadnie baczyć możein,
że i Salamonów kościół we zgodzie prędko zbudowany był. Przeto tu
WKMć uniżenie proszę, aby officio suo Regio i przysiędze swej dosyć
czynił, złe karząc a dobre i wierne poddane miłując, przytym też aby
WKMć podług poprzysiężony konfederacyi ludzie różne w wierze przy
prawach swych zachować raczył, skąd i obrona prędka być może, gdy
zgoda będzie, na którą obronę gdy w takowy spoiny miłości każdy i do
poborów przyłączyć się nie będzie wzdrygał, gdy też do tego Ich Mci ks.
prałaty te annaty, które niepotrzebne na ■) Papieże wydawają, na potrzeby
koronne obracać będą. Jakoż ś. p. Król Zygmunt do Pawła III. Papieża
pisał w sprawie tych annat, niemal już był Papieżowi chciał denegować,
o czym kopie listu niżej fusius.

Autoritatem sejmów stąd ich być upatruję, gdyby się wysadzili
deputaci ad investigandum turbatorem, a tego znalazszy karać i na potym
o takowym prawo uczynić.

Tatarom nie radzę dawać upominków, gdyż oni i złoto i koni
zjedzą, wszakże, że nada się deliberacyą zachować, gdyż potym ex re
capietur consilium.

W inszych zgodny był, okrom tego, że się za jMcią ks. Arcybi-
skupem Gnieźnieńskim, co wszyscy inszy czynili, nie przyczyniał i choć
nań ^) sam ks. Arcybiskup Gnieźnieński w radzie zawołał o to prosząc,
on jednak ani żądny wzmianki nie uczynił.

Tu zdała mi się rzecz słuszna kopie listów króla Zygmunta do pa-
pieżów pisanych włożyć, których JMć p. Wojewoda Smoleński w vo-
tum swym przypomniał, pierwszy ligę odradzając, w wtórym annaty się
u księży domagając ^),

') 2^pewne ma na myśli wojnę Zygmunta I. z Albrechtem. ') RP. ma: pogodne.
■) Niema w RP. *) W RP.: nam. *) Listy te opuszczamy.



58

]Mć p. Wojewoda Nowogrodzki^).

Exordt<7 *) za błogosławieństwo Boże tudzież za obmyśliwanie Rzpltej
JKMci podziękował. Ligi by był życzył za słusznemi kondycyami, iż nie
doszło, do przymierza Tureckiego przystąpić radzieł. Na obronę wie-
czną wysadzić deputaty, którzy by bez urazu praw i wolności naszych
one namówieli. Tatarzynowi nie dać upominków, gdyż ta pessima collu-
vies za wzięciem upominków w państwa się jednak koronne wtarga, ale
to raczej na żołnierza włożyć. Ich Mci ks. Arcybiskupa Gnieźnieńskiego
aby się skardze jego dosyć stało. Na insze zgodny.

JMć p. Wojewoda Rawski^).

Początek mowy jego jako i inszych; liga że nie doszła dla nie-
dbalstwa panów chrześcijańskich, jakoto Niemców Rzeszy i Cesarza JMci,
żałował, ukazując w tym wielkie staranie JKMci z wielką zgodą i utratą
Rzpltej; że nie doszła z wielkiemi i dobremi warunkami, przymierze
z Turkiem radzieł. Na obronę Rzpltej skarb koronny, pomiar, pospolite
ruszenie ukazał.

Kozaki (acz zawsze wykraczali, jednak król Kaźmierz tysiąc ich
zawsze dla obrony krajów Ruskich miewał) teraźniejsze dać śub disci-
plinam pp. hetmanów. Dla autoritatem sejmów poenam na protestanty,
gdy jakie zatrudnienie na posty przyjdzie nic zgodnego, aby względem
dawnym JKMć głowa nasza zawsze decydował, a potym lada głowa żeby
tego targać nie chciała, aby teraźniejsze młode humory nas jako w Wę-
grzech nie zagubieli, według onej przypowieści: za młodego radą za pry-
watą, nieprzyjażnią królestwa upadają. Przeto JKMci radził, aby i z sę
natem tym zamieszkom zabieżał, aby ich acz nie na sejmach nie bywało.
Na inszych sentencyach acquievit.

JMć p. Wojewoda Brześciański*).

Consilia omnia a Deo puto, a tak naprzód Pana Boga prosić po-
trzeba, aby on sam zaczęte sprawy sejmu tego błogosławić raczył, dzię-
kując przy tym WKMci za pilne obmyślawanie bezpieczeństwa koron-
nego. Aczkolwiek od dawnych lat, Najaśniejszy Mciwy Królu, na ten
związek przeciw temu poganinowi wszytko Chrześcijaństwo zbierało się,
jednak dla spólnej chrześcijańskiej niezgody niczego takiego nie dowiedli.
A iż też teraz do tego związku panowie chrześcijańscy nas wzywają,



^) Teodor Sknmin Tyszkiewicz. *) W RP. : exordiuni. ■) Wojciech Wilkanowski.
*) Krzysztof Zienowicz.



59

uważać nam tego przymierza, które mamy z Cesarzem Tureckim, potrzeba,
aby się wojna żadna i praktyka przeciw niemu nie wzruszała, gdyż tego
każde przymierze potrzebuje, aby pacta foedera wcale były zachowane.
Przeto do ligi nie radze, żeby i korona Polska mając z Turkiem przy-
mierze, onego wzruszać miała, czego zawsze antecessores WKMci kró-
lowie Polscy obserwowali, i acz bywali ad societatem hanc wokowani,
jednak przymierza z Turkiem targać nie chcieli. Pisał Ociec św. do
Zygmunta pierwszego wzywając do ligi, na co Król ś. p. Ojcowi św.
odpisał, że et hosti servanda est fides. Drugie exemplum mamy, kiedy
Cesarz Maksymilian, Król Polski, Węgierski, Czeski acz się wespół zje-
chali byli dla postanowienia związku takowego, a wżdy nic nie postano-
wieli. Także był uczynił Carolus Octavus ^), traktując z książęty Włoskiemi
i Wenetami, a wżdy Wenetowie na to nie ^) pozwalali mając foedus z Tur
kiem. Gdyż już też chciał był z. Królem Stefanem ś. p. przeciw temu pohań-
cowi Tureckiemu wojnę zacząć, na co Król Pan nasz odpowiedział: Miser-
rima conditio eorum, qui Turcam debellare conantur. Do tego moc tejj[o
pohańca jest tak wielka (bo ma z Węgier, z Azyi, z Afryki, z Europy
ludu mocność), zaczymby samym gwałtem wielkość wojska przypuściwszy,
iacnie zwycięstwa mógł nad nami otrzymać. Z tych tedy przyczyn, mając
z nim przymierze, ligi nie radzę; od którego przymierza nas być securos
upatruję, które nam jeśli non in toto, tum in parte zachowane było, jego
nam tedy wzruszać nie potrzeba, abyśmy według wojenny sprawiedliwości
nie przegrali. L,ecz gdybyśmy tego pohańca gromić chcieli, dalekoby
więcej internae nostrae vires quam externae nostram Rpcam iuvare pos-
sint. Przeto aby WKMć fidem suam tym, którzy są w religiej różni za-
chować raczył, aby domowe porządki się stały, aby konfederacyej WKMć
czynić dosyć raczył, uniżenie WKMci proszę, bo tą zgodą domową a do-
dzierzeniem przymierza przodkowie WKMci państwa i granice koronne
rozszerzali. A tak w tę ligę nie wstępując, domowe zgody opatrzywszy,
całość ojczyzny naszy bezpiecznie zostać może.

Na obronę koronną rewizye dóbr królewskich starych, auctio kwarty
może być druga, skarby kościelne, które są, non ut serventur, sed ut ad
sublevanda Rpcae pericula exponantur.

Tatarzynowi nie dać upominków, ale się z Moskiewskiem nań
zmówić.

Na insze zgodny okrom tego, że się za JMcią ks. Arcybiskupem
nie przyczyniał.



*) Oczywiście ma to znaczyć Karola V. •) W RP. niema.



6o



Dnia XXII lutego.

Wota się senatorskie swym porządkiem odprawują *).

P. Wojewoda Chełmiński^.

Do ligi mówiąc, z powinności Chrześcijańskiej ukazał być pomocnym
upadłemu ^). Commeatus do wojska tenby był snadniejszy, ale ciągnienie
wojska miałoby poniekąd trudności, przeto radził, aby osobno wojska
^y'y» ^ gdzieby się wojska zeszły pospołu za złączeniem tej ligi, tedy
aby Król JMć był generałem obojga wojsk. Lecz że posłów Cesarza JMci
nie masz, że są tak niepewne kondycye tej ligi, że jest miedzy niemi
samemi niezgoda, że fakcye są w mieściech i w Rzeszy, próżną namowę
o tej lidze ukazawszy, do przymierza Tureckiego radził. O powadzenie
sejmów barzo surowo mówił i ukazał causam być tego licencyą, swa-
wolą prywatną, contemptus legum. Pisano prawo na prawo, a żadnych
nie zachowujemy in sua executione et in suis cautelis; zaczym co się
dwiema nie podoba, abo swoich prywat nie dowiodą, to stąd burzone
sejmowe postanowienia bywają, z onych inwidyi z tumultami na zjazdy,
na sejmiki i na sejmy zjeżdżają się, a tak nie co prawo, ale co jeden
na drugiego przywiedzie, to czynią. A tak dla stateczności sejmów
poenam na takowe turban ty namówić. Żołnierzowi zapłacić ąuidem,
ale go mieć in disciplina, aby szkód nie czynił jako teraz, aby za
czasem zamieszanie jakie w koronie przez nie się nie stało. W in-
szych zgodny.

Pan Kasztelan Wieluński*).

Początek od łaski Bożej, jest czas do obmyślawania o Rzpltej
i o obronie, z chrześcijaństwy że liga nie doszła, mieć się do obrony,
a będąc w gotowości o przymierze się starać z Turkiem ^). Do obrony,
która by za przymierzem Tureckim być miała, gotowość żołnierską, po-
prawę zamków starych, apparatum bellicum **) aby się tymczasem na to
sposabiało, póki przymierze mamy, rzecz być potrzebną ukazował. Re-
liqua ut alii.



*) Odtąd poczyna się fragment dyaryusza w Tece Naruszewicza Nr. 97, str. 15 — 127;
*) Mikołaj Dzinlyński. ') T. Nar. zamiast »upadlemu« ma: dla nas samych, gdyby mogła
przyjść do skutku. *) Mcciński Jędrzej. *) Tę wersyą ma tylko T. Nar., insze RP. mają:
»ze liga nie doszła, nie mówił, do obrony która...« ^) T. Narusz, po tych słowach zamiast
następnych ma: uczynić, aby tą gotowością ustraszyć Turka, aby z nami zawarł przymierze,
gdyi to z nim dokazać jest nie mała rzecz.



6i

P. Kasztelan Podlaski^),

Mając obowiązanie swe WKMci i Rzpltej z tego związku i miejsca
zdanie swe powiedzieć, co by było ku najlepszemu bezpieczeństwu oj-
czyzny naszej, tedy najprzód Pana Boga chwalić muszę, iż on w takich
turbacyach WKMci błogosławić i czasu do obmyśliwania o całości oj-
czyzny naszej użyczyć raczył, li też do tego Bóg wszystkomożny tak
WKMć w sławę wyniósł, że z dalekich krain posłowie cudzoziemscy
przyjachawszy WKMć nie tylko wysławiają, ale też Hiszpan, Włoch,
Węgrzyn, Niemiec u WKMci przyjaźni szukają i ratunku przeciw nie-
przyjacielowi prosi, co jest z wielką sławą WKMci, gdyż sam Pan Bóg
proposita WKMci szczęśliwe widzieć raczy, że WKMć chcesz i usiłujesz
ratować państwa chrześcijańskie, dlaczego tak częste zjazdy i sejmy skła-
dać raczysz, i którą zacnością przed inszemi pany chrześcijański emi kwi-
tnąć raczysz WKMć. I to też nie mniejsza, że takie poselstwa zacne,
które przodkowie WKMci miewali, takoweż i WKMć mieć raczysz.
Dawno do tego związku Ociec św. Pius Primus, Secundus et Quintus
króle nasze wzywali, a teraz Clemens Octavus do tego confoederationis
vinculum contra Turcam immanissimum tyrannem WKMć wzywa. Ten
może być szczęśliwszy, że WKMć szczęśliwie w to złączenie całego
Chrześcijaństwa wprowadzić będzie raczył; gdy przed naszemi oczyma
Albania zginęła, w wielkiej ostrożności nasza korona była, a teraz nam
Agier wzięto, Węgry obalają; czego nasi przodkowie barzo bronili, to my
teraz mimo się puszczamy. Dawał król Jagiełło subsidium Węgrom prze-
ciwko Turkom i tam się im tak powodziło, że Turcy do Adryanopola
uciekać musieli. Król Zygmunt Cesarzowi Chrześcijańskiemu dał był także
pomoc, toż Kazimierz król polski uczynił, gdy Wołoską ziemię, w której
Olbrycht wielkie różnice czynił, od wielkich turniej obronił *). Kto tedy
w sprawy WKMci wejrzy, przyzna to, że nic WKMci na pilności nie
schodziło; czynił WKMć zadość swej powinności pańskiej, przyczyniając
się do tego spólnego związku, ale to że nie doszło, nie WKMć, ale
z kogo innego zaniedbania się stało. Pokazała się wszytkiemu światu
chęć WKMci, gdy one sejmy, one komissye dla namowy związku tego
WKMć składać raczył przymierza z Turkiem nie czyniąc. A tak pilność
w tym WKMci a niedbalstwo innych znacznie każdy baczyć może.
A iż się nic pewnego nie zawarło, w spólnej wojnie aby jeden drugiego
nie odstępował, tedy choć się jednak przynajmniej ten związek nie stanie,
abyśmy im pomoc dali taką, jaką sami możem, potem samym o sobie



*) Jan Wodyński. •) Widocznie tekst popsuty i bałamutny. T. Nar. ma: »01bruch«,
i »klótnic zamiast »turniej«.



62

radzić nam koniecznie należy ^), Na którą obronę do pomiaru, do okazo-
wania, do pospolitego ruszenia pobór uchwaliwszy, granice koronne go-
towym żołnierzem opatrzywszy, Tatarzynowi upominki dać za więtszemi
kondycyami, aby krajów Ruskich zaniechał.

Poselstwa Szwedzkiego wysłuchać we wszystkim, WKMci consilio
et auxilio non deerimus. Reliqua capita z inszemi równo ciągnął ut a lii.

Pan Kasztelan Konarski 2).

Strony ligi, obrony koronnej, zgodził się z inszemi, także i o wa-
runkach sejmowych przydawszy, że to nie bywało, choć kto z sejmu
z posłów do domu odjachał a przy konkluzyi sejmowej nie był, tedy
jednak sejmowego postanowienia nigdy nie targał, gdyż to jest gotowe
Rzpltej zginieiue. W inszych punktach zgodny.

Pan Wojewoda Wileński ^).

Aczem propozycyi WKMci nie słyszał, ale jako *) na sejmiku słysza-
łem, kiedym z powinności mnie danej ten tam zjazd odprawo wałem i o tym
wotowałem. tedy mi na ten czas na propozycyą WKMci mówić przyjdzie.
A najprzód, na co się wszyscy Ich Mć zgadzali, toć i mnie samego urget,
abym WKMci uniżenie dziękował za tak życzliwe ojcowskie staranie
o dobru Rzpltej i o całości ojczyzny, które WKMć o nas poddanych
i o bezpieczeństwie naszem mieć raczysz. Co daj Boże wszechmogący
z łaski swej, aby to królestwo, te księstwa, te prowincye, które WKMć
masz pod regimentem swym, w całości, w nienaruszeniu, w pokoju,
w rozkrzewieniu onychże zachować i błogosławić raczył.

Strony ligi, gdyż nam z potężnym wojennym nieprzyjacielem wo-
jować by przyszło, którego nietylko starsi nasi do nieprzyjażni wojennej
nigdy nie pobudzali, ale też i w pokoju z nim zachowywali się distincte^
o tem powiem, jakaby tego potrzeba być miała. Najprzód, gdyby wszystkie
przyległości państw i królestw nam w sąsiedztwie położonym do jednego
związku złączyć się mogły, także też gdyby temu niebezpieczeństwu
wszytko chrześcijaństwo do pogromienia tego nieprzyjaciela krzyża iw.
złączyć się chciało, gdyby w państwach WKMci poddani sami między
sobą zgodni byli. O tym związku tedy acz częste konsultacye WKMć
miewać raczy komisye do tego naznaczając, jednak by mi tu o nich
mówić nie przyszło, nie wiedząc, co się tam na tej komisyi sprawiło;
jednak mam wiadomość o traktatach, które były na Krakowskiej komisyi



*) Te ostatnie słowa po » radzić c ma tylko T. Nar. •) Nie wiadomo który, bo by '.i
trojacy Kasztelanowie K., w ł^eczyckiem, Sieradzkiem i Kujawskiem. ^) Krzysztof ^likola)
Radziwiłł. **) Tak w T. Nar. inne RP. maj^: »aiem... aczem*.



63

przez komisarze WKMci i od Cesarza JMci posianych traktowane; tam
znać się pokaże, kto i jako w towarzystwo tej ligi z nami by się miał
łączyć, i to się też pokaże, wiele też kto więcej towarzystwa tego od
nas potrzebuje. Bo tak się nasza Rzplta na tych traktatach zabawiła,
że o naszych sprawach domowych, o niebezpieczeństwie korony, o któ-
rym nam barzo prędko namawiać potrzeba, nie obmyśla wa my. Przeto tę
ligę na stronę odłożywszy i), to com od ludzi znanych słyszał i co wiem,
z powinności swej senatorskiej wbród rzekę: jeśli że czego większejjfo
nie masz od Rzpltej chrześcijańskiej jako przedtym, nie życzę narodowi
swemu w tę ligę wstępować, bo byśmy sami na siebie wszytkę wojnę
Turecką za tą bezpiecznością złączenia się z pany chrześcijańskimi ścią-
gnęli. Ale jeśli kto więcej nad Cesarza JMci i Ojca św. Papieża z nami
w ten związek wstępujący ? od JMci ks. legata wywiedzieć się, ma li co
pewniejszego, niż po te czasy w traktaciech bywało. Jeśli za pewniej-
szym warunkiem ten związek być może, radzę, aby się skutecznie skoń-
czył, nie mając nic milszego, jako z chrześcijany szable swe spoinie
a zgodnie przeciw temu pohańcowi srogiemu podnieść; sin secus, nie
radzę, acz nie związek ligi ganię, ale że to na urząd czynią, aby tym-
czasem sobie odpocząwszy, a od kogo innego tego nieprzyjaciela mieć
zabawionego, potym mogli się poganinowi oburzyć. Jeśliby taka potę-
żność gruntowna, potężna, szczera a pewna była, jeśliby wszytko Chrze-
ścijaństwo, jeśliby Rzplta Rześka do tego się przyłączyła, w ten czas
chorągwie swe i szable swe przeciw temu poganinowi obrócić byśmy
mieli, a takowej by nam ligi opuścić nie trzeba. Jeśliże już ta liga na
tym sejmie nie dojdzie, o tym już nie traktować, ale albo o przymierze
do Turka posłać, albo wojnę przeciw niemu zawziąć, a to uczyniwszy (gdyż
oni nasze rzeczy wiedzą) pogotowiu mieć żołnierza potrzeba lub na tę lub
na ową stronę; snadnie bowiem stanie do posiłków Rzpltej Chrześcijań-
skiej, snadnie też i do stanowienia pokoju, gdy wojsko pogotowiu w polu
stać będzie, nie za pewne mając, będzieli wdzięczen przyjaźni naszej. Jako
i sławnej pamięci król Stefan czynił: o pokój z Moskwą, we zbroi stojąc
traktował, skąd z dobrą sławą korony polskiej i W. ks. Litewskiego
przymierze postanowił. Przeto i teraz jaki pokój w niebezpieczeństwie
z tym to pohańcem zacząć, o to się starać potrzeba, aby była gotowość;
czego zaprawdę uczynić by nie chciał, a żeby chciał, tedy barzo słabie, goto-
wości nie widząc. Na którą nervum belli potrzeba, bo bez niego żołnierz
być nie może; przez którego my będąc, o pokoju z tym zjadłym tyranem
traktując, snadnie nas wzgardzić może; i z tym z jakiemi kondycyami jeśli do

*) Po tych słowach RP. maj^ jeszcze: >radniej serce deklarowanie swe i to com...«
i t. d., czego w T. Nar. niema.



64

Turek wyprawić, tu nam na tym sejmie namówić potrzeba, zamki graniczne
pierwej dobrze opatrzywszy. Zda mi się też Najaśniejszy ^Mciwy Królu,
żeby nam potężniejsza ta liga by ta z Kniaziem Moskiewskim niż z pany
Chrześcijańskimi, gdyż on wojsko wielkie gotowe ma, i skarb ma, który
na te ekspedycye częste Tatarskie dosyćby czynił gdyby ich od nas bro-
nił. Do tego nam by też snadnie przez ziemię jego rzekami aż do sa-
mego morza plynącemi lud, którego on ma dosyć, strzelbę, prochy spro-
wadzać, a to jest nie mała commoditas, gdyż bez wielkich nakładów
apparatus bellicus prowadzić się może. Jako przykład króla Stefana
mamy, który przez małe potoki, z Moskwicinem walcząc, tym sposobem
armatę bez wielkiej szkody i utraty prowadził. Potrzeba by było tedy
z Moskwicinem to wspólne towarzystwo z pany chrześcijańskimi złączenie
mieć; który gdyby nic więcej nie czynił, tylko aby Tatarzyna tak do
państw koronnych i do W. ks. Litewskiego nie przepuszczał i gromił go,
wielki by nam stąd pożytek urósł i bezpieczny na nieprzyjaciela krzyża
Św., gdybyśmy się tych Tatarów nie obawiali, którzyby na nas uderzyć
mogli. Także teraz w Węgrzech póki Tatarzyn był nie przyszedł, wojsko
Tureckie sto nie miało śmiałości, a skoro Gałga z ludem Tatarskim do
Węgier przyszedł, wielka śmiałość wojsku Tureckiemu przystąpiła, gdyż
oni bez nich nic nie mogą. Zaczym i Agier wzięli i wojsko chrześcijań-
skie rozprószyli, gdyż ci Tatarowie wielką szkodę wojsku chrześcijań-
skiemu uczynili. Z tym ledy Moskwicinem acz zawartą przyjaźń mamy,
jednak się obawiam, aby on czego o nas nie przemyśla wał; przeto przed
czasem mamy się czego obawiać, ponieważ do tego czasu od fortunnego
panowania WKMci żadnych posłów swych, jako pacta conventa ukazują,
do WKMci nie posyła, pogotowiu i WKMć, gdyż jednak pacta mówią,
aby do siebie wespół posyłali i porozumiewali się, a że tego nie masz,
dlatego przed czasem obawiać się nam potrzeba. Przeto do Moskwi-
cina posłać, albo wieczne albo też dłuższe przymierze z nim stanowiąc,
i przytem niż pierwsze wynijdzie, które po dwu lat wychodzi, radzić nam
potrzeba. Teraz naprzód pograniczne zamki a przynajmniej przy granicach
W. ks. Litewskiego opatrzyć potrzeba, które teraz prawie obiecali ^).
Dział, strzelby, .prochów i ludzi na nich zgoła nie masz, gotowości tedy
tylko przymierza potrzeba. Zaczym mogłoby być, żeby za szczęśliwym
panowaniem WKMci i za błogosławieństwem boskiem i za bogobojnem
życiem WKMci państwa koronne rozszerzyć by raczył Bóg wszechmo-
gący; i za morzem WKMci staralibyśmy się dosięgać i dostawszy, że nam
WKMć za błogosławieństwem Boskim szczęśliwie panować raczysz, po-
dobnoby też i to księstwo w granicy od siebie słysząc o tak cnotliwym

*) Teka Nar. ma jeszcze: demoliowac.



65

WKMci. panowaniu, skłoniłoby się pod regimen WKMci. Do tego tedy
Kniazia Moskiewskiego postać nam posła rzecz widzę koniecznie potrze-
bną, aby się już teraz z nim porozumieć mogło, gdyż teraźniejszy Kniaź
ostatni z domu tego ^); po którego śmierci pewna rzecz jest, że inszego
pana pragnąć będą, gdyż tam za jednych krew rozlano, wielu zacnych
ludzi domy przednie poniszczono, zaczym odia i konfidencye między
niemi są wielkie, co będzie im powodem do wielkiego rozlania krwie, i to
samo do przystąpienia pod regimen WKMci, coby ich przywieść mogło,
prze to samo tak dla przymierza jako i dla chęci ich łapania posłać
trzeba. A co wiedzieć, że oni widząc fortunne panowanie WKMci, miłość
poddanych nas ku Panu, a co większa, błogosławieństwo Pana Boga nad
WKMcią, żeby oni bliżej do tego uciec mogli, aby raczej WKMci szu-
kać mogli, słysząc o tak dobrotliwej dobroci pańskiej, o tak potężnym
a szczęśliwym państw swych obrońcy i fortunnym panie.

Strony poselstwa Szwedzkiego tego nietylko słuchać, ale gdzieby
tego potrzeba zaciągała, podług zwyczajów przodków naszych pomagać
i tueri fortiter dignitatem WKMci jako wierni poddani będziem. Bo jeśli
miłość nas poddanych ku WKMci jest takowa, wzajem i WKM *) zdro-
wia dla całości Rzpltej, kosztów, prac i trudności lutować nie raczysz,
pogotowiu tego wszytkiego nie żałując dla dostojeństwa WKMci, to
wszytko, co wiernym poddanym czynić należy, chętliwie czynić będziemy,
który Panem naszym i ojcem nas kochającym jesteś, a bezpieczeństwo
nas synów swoich obmyśliwać raczysz. Zaczym naród Polski i W. ks.
Lit. wiary swej i wszelakiej pomocy, zdrowia, majętności nakładów dla
bezpieczeństwa Królów Panów swych dla całości dignitatum Panu nigdy
nie' żałowali; toż i dla WKMci dziedzicznego państwa otrzymania my
wierni poddani czynić będziem. Co też nad dziedzicznem państwem WKMci
królestwie należy, to snadnie każdy baczyć może, gdyż ono za tym błogo-
sławieństwem Bożym, którem w przymnożeniu tak częstego potomka Pan
Bóg sam WKMci błogosławić raczy, cało i nienaruszenie ojczyznę tę
potomkowi WKMć zostawić powinien jesteś. A gdyby się miało kró-
lestwo to dziedziczne z ręku WKMci wyśliznąć, rozumiem to o tym na-
rodzie korony cnej, że oni bez naruszenia całości Rzpltej do ratunku
bądź consilio, bądź bello WKMci stawią się.

Co się tknie autoritatem sejmów WKMci, kto w niwecz postano-
wienia Rzpltej obraca, hostem patriae nazwać go musiem. Dlatego zjazdy
po sejmikach w Wielkiej Polsce w Kole, w Małej Polsce w Korczy-
nie miewali, aby się tam namawiało, iżby się na sejmie według praw

*) Tę lepsza wersyc ma tylko T. Nar., inne RP. maję: »g(lyi ostatni dom w Moskwie
po teraźniejszym Kniaziu zniszczeje*. ') ma tylko T. Nar.
Dyaryusz lejmti warss. r. 1597. 5



66

działo, ucierając przytym artykuły wszech sejmików. Teraz to wszytko
to że ustaje, zaczym protestacye rosną na sejmikach i dlatego też, że
pisma, które przeciw religii należą, na sejmiki przynaszają, a takiemiż
animusze ludzkie *) do wszelkiej niezgody exacerbują, co to WKMć
swym baczeniem mądrym opatrzyć będzie raczył, co takie turbacye
przynoszą; jako ja mam radzić o obronie przyjaciela postronnego bojąc się
sam, aby mię równo od domowego nie potkało. Przeto temu wszytkiemu
zabieżeć potrzebę pilną być ukazuję. Żołnierze, którzy nam przedtem słu-
żyli, nietylko do zapłaty, ale i do łaski WKMci słusznie mają być przy-
puszczeni. Żołnierza teraz W. ks. Litewskiego (sam bowiem Hetmanem
jego będąc) żem sam tam być nie mógł przy panu Hetmanie polnem,
miałem tego przeto żołnierza męstwo i dzielne rycerskie postępki WKMci
Panu memu Mciwemu pilnie a uniżenie zaleca^*), pewien tego będąc,
że WKMć za ich wiefne a krwawe przysługi, które przeciw ojczyźnie
i WKMci mężnym swym rycerskim dziełem pokazywali, łaską swoją pań-
ską i hojną ręką nagradzać będziesz raczył. Na insze skłonił się wota.

JMć p. Wojewoda Kijowski*).

Acz tego dnia J. Ks. Mć napierwszy miał wotować, ale sam się
J.Ks. Mć wymówił, ażby pierwej przed sobą insze wotujące słyszał, nie
rychło na sejm przyj acha wszy, gdyż też przy propozycyi JKMci nie był.
A tak na początku wotum swego naprzód obmowę czynieł, niesposobność
zdrowia swego ukazując i życząc sobie tego, aby się mógł na ten czas od
wotowania zatrzymać, jednak senatorem też jednym będąc i miłośnikiem
ojczyzny, do propozycyi JKMci przystąpił, ukazująe po-
słało, o czym też we Wołoszech Soliman Czausz ^) teraz będzie uskarżać
się na Polaki, że tak długiemi czasy poseł się nie posłał do nich i nic
się im pewnego znać nie dawa, mówiąc: albo też nam Gaurowie co innego
wymyślcie, albo z naszego Cesarza szydzicie i nas tak długo za nos wo-
dzicie; już to dziesięć miesięcy poseł cesarza pana mego jest u was,
a wżdy nic pewnego od was nie ma się, za oba końca nić z Cesarzem
naszym dzierżycie, ale patrzajcie, aby się wam nie przerwała. Z takiej
tedy powieści czauszowej czego się już od nich spodziewać mamy, gdyż
ten to czausz tak sobie o nas mastykował, przeto nam patrzeć potrzeba,
aby się ta nić, którą za jeden koniec Turek trzyma a my za drugi, nie

*) RP. ma: Cesarz.



72

zerwała, gdyż oni to też poczuwszy, że już panowie chrześcijańscy o tym
związku z nami nie traktują, lekciej nas sobie poważać nie chcieli. Póki
się te traktaty czyniły, poty się na nas oglądał, ale teraz, gdy usłyszą
tę niezgodę, obawiać się go potrzeba za tą wiadomością, którą ma o spra-
wach naszych; jakoż taki rząd u nas w koronie, że przeszte traktaty,
oracye, legacye tamże w Turczech na arabski język przełożone posłowi
JKMci ukazywali, toż i teraz barzo prędko wszytko wiedzieć może. Tata-
rzyn też gęś barzo chytra, nieprzyjaźń Turecką, którą przeciwko nam ma,
wywoływa, iż Turek dostawszy Węgierskiej ziemie nas poniechać pozad
nie chce; a do czego to ciągną, zgoła nie wiem, jeżeli też nie nasze złe chcąc,
nas Tatarzy przyjaźnią swą ułapić i ubezpieczyć ^); aby na nas tego stra-
tagema nie czynili, skąd jaśnie baczyć możem, że nam lub na tę lub na
ową stronę gotowości koniecznie potrzeba. Bo i stąd jest się nam czego
obawiać, co teraz powiem, iż ten Cesarz Turecki z Węgier do Konstan-
tynopola teraz przyjachawszy, zwołał Baszę, co był sprawcą wojennym
w Węgrzech, odmienił, a drugiego na jego miejsce barzo walecznego
Baszę podał i na ośm lat wojnę wywołać i na nię się wszytkim gotować
rozkazał. Takie by tedy rzeczy bacząc i tak zamieszany umysł tego
okrutnego tyrana, potrzeba nam o obronie namówić, która dwojaka
może być: jedna abo złączywszy się w towarzystwo z pany chrześcijań-
skimi, abo pokój i przymierze ugruntowane z tym poganinem zawrzeć.
Do ligi mówiąc: już WKMć z radą swą kilka sejmów dla tej
sprawy składać raczył, już komisarze wspólni do traktowania na granicę
przyjeżdżali; tam co postanowili, co przynieśli.^ poważnego nic zgoła, jedno
co dawno, i stamtąd rozjachali się nic nie postanowiwszy. A to WKMć
zjazdy wielkie z utratą i z kosztem niemałym, staranie pilne a gorące
prawie o Rzpltej wszytkiego chrześcijaństwa, obmyśliwanie czynić raczył
i aby był Pan Bóg taką podał drogę do zgody, a to się nic bezpiecznego
i gruntownego postanowić nie mogło. Co się dotyczę najprzedniejszego
w Chrześcijaństwie pana, który by z nami miał był być w tej lidze, to
jest Cesarza JMci, w jego potężność i możność ufając, jakoby i on nas
miał ratować: gdy wejrzemy w to, obaczem, że sam nieborak tylko jedną
pomocą królestwa Czeskiego, które jeszcze ma nie rozerwane, podpomaga
w drugich swych państwach. Omylne by były pomoce Cesarza JMci
i jednoby ułomkami jakiemi jemu walczyć z nami przyszło, gdyż jest
wielkie rozszarpanie w królestwie Węgierskiem, w ziemi Siedmiogrodzkiej
i w innych państwach należących do Cesarza JMci; a tak z tej przyczyny
nie barzo potężną pomoc Cesarza JMci za złączeniem w ten związek być



*) W Tece Nar. po »ziemie« następuje: »zapewne nas po zadzie siebie zostawić nie
zechce, uwaimy teraz, do czego to z nami d^ią i jak nam zagrać chc§«.



73

upattuje. Negotium Ojca Św. Papieża widzę, że barzo jest pilne, i veri
pastorio officio czyni dość, i widzę żeby rad i duszę wylał dla dobra
Rzpltej Chrześcijańskiej; temu ktoby nie rad? ale zabawiony czym inszym;
o tym tak szczęśliwie radzić, pogotowiu i skończyć tego związku nie
możem, co nic inszego nie upatruję, jedno że nas Bóg tą niezgodą za
grzechy nasze, któremi majestat jego święty obrażamy, karać raczy.
Poseł ten Ojca św. Papieża, człek zacny i godny ksiądz Legat Kajetan
Kardynał, że tę ligę słuszną, potężną i świątobliwą pokazuje, sam to też
przyznać muszę i życzyłbych jej: ale jaka proporcya, z takim się małym
towarzystwem i tak niepewnym przeciw tak wielkiemu i walecznemu
tyranowi złączyć się, złączywszy się wojnę zacząć, jaka bezpieczność na-
sza, zacząwszy o sobie nam radzić, obalić tak wielki ciężar na samych
nas, obalić molem belli na koronę? ^). Przeto, gdyż nic nie mamy pewnego
tej to ligi, trudno nam o tym długo radzić i zatrudniać niebezpieczeń-
stwem koronę, wszakże jednak do JMci ks. Kardynała posłać i wyrozu-
mieć z niego, jeżeli się czego spodziewać mamy, jeżeli posłowie od Cesarza
JMci przyjdą, bo my też bez nich nic namówić nie możem; jako i u prawa,
gdy strony niemasz z kontrowersyami, sąd się nie wlecze i sprawa nie
bywa odprawowana, tak też i my sami z sobą radzić bez nich nie mo-
żemy; a tak trzeba by się Najaśniejszy Królu prędko resolwować, sa-
lubrius co by było Rzpltej naszej upatrując. Za tym, jeżeliby ta liga
końca swego nie wzięła, tedyby to nie z niedbalstwa WKMci, ale z ich
samych to się stało i z nich samych by się to pokazało niedbalstwo.
Inszy zamysł omijając, choć na ten sejm nie posłali, przedsie jednak
z komisyi to namówienie było, iż tu na teraźniejszy sejm resolwowanie
być miało od Cesarza JMci przyniesione, co iż się nie stało, mniemam,
że oni tego chcąc zaniechali. Tę tedy niepewność ligi bacząc i jaką oni
zaciągali, widzę, że już jej nam poniechać przyjdzie, gdyż cum aemulis
Regni sprawa nan) przychodziła, z któremi że się gruntownie postępo-
wało, zaniechali, mając jakieś inne przeciwne propositum

O pokoju Tureckim z niemniejszą trudnością nam mówić przyjdzie,
gdyż widzę nie barzo być secure, ani też na jego przymierze pewność
obezpieczać się mamy, gdyż teraźniejszy Cesarz Turecki barzo jest re-
gnorum cupidus, ma afekty wielkie do krwie Chrześcijańskiej i do spraw
wojennych i póki on tej przewory od siebie (która jest strażą koronną)
nie przełomi, poty on w dalsze chrześcijańskie państwa nie przyjdzie.
My jednak, gdy nam o tym radzić potrzeba, tylko ferias mamy, a nie-
bezpieczeństw, które nad koroną leżą, nie obmyślawamy. Acz się czau-



^) T. Nar.: o sobie nam radzić naleiy, abyśmy tak wielkiego cięźani na nas samych
nie obalili.



74

szowi to królestwo, gdy tu najachal, nie podobało jedno po Sandomierz,
kędy powiada nalepsze urodzaje i kędy powiada nalepsze ciepło i dalej
Turek wojować by nie mógł, jednak im nie tak o ozdobę królestwa
jako o żoInier/,a idzie: tu się rozrodziło młodzi, która w mężnych spra-
wach rycerskich mężnie młodość swą ćwiczy, fortece tu żadne nie zostają,
jednak on najwięcej tu lud sobie upatruje, którym by drugich przez nas
mógł wojować. Otóż nadzieja niepewna pokoju prosić o przymierze,
u których chytrość cum turpitudine, barbaries cum malitia est coniuncta,
bo oni i uczciwego żadnego czynu ^) i justycyej nie znają; aczkolwiek
o narodzie Tureckim^) powiadają, że Turcy są sprawiedliwi i tak je
chwalą, jednak kto ich chce sprawiedliwość czytać, historye go nauczą ').
Lecz wejrzmy w przykład Kartagińczyków *), którzy choć z nim
w wielkiem przymierzu i dość pewnie ugruntowanym mieszkali i jemu hoł-
dowali, cupiditas jednak regnandi przywiodła go do tego, że najprzód ma-
jąc z nimi przymierze zawarte Massinissę na nie przepuścił, a gdy się
ich długiemi czasy natrapił, potym z wielkim wojskiem podciągnąwszy
pod miasto posłał do nich, aby dla pewności przymierza w zakładzie
dziatki swe małe na rozkazanie cesarskie wydali, pewność pokoju i nie-
n«'iruszenie przymierza wcale im zachować obiecując. Wydali matki z pła-
czem i lamentem od piersi dziatki, rozumiejąc, że okupili sobie pokój;
i gdy do portu one dziatki przywiedli, znów Baszowie z wojskiem do
Kartaginy nadciągnęli. Dla czego ^to wojsko? Rzekli im Baszowie, że pan
nasz cesarz nigdy niezwyciężony więcej po was potrzebuje, przeto dla
pewności przyjaźni, abyście wszystkie elephanty, które do budowania
macie, wydali od siebie; i do tego się przywieść dali. Znowu Turcy
przyjadą: abyście wydali bronie żelazne, armatę wojenną, zostawiwszy
im noże a lemiesze; i to dla pokoju swego wydali. A gdy ich z dzieci
i z armat wyzuli, dopiero z wojskiem dalej pod miasto Kartaginę Turcy
wystąpili, każąc Kartagińczykom z miasta wychodzić podług rozkazania
a wolej cesarskiej, a zato żeby się budowali na inszej insule, gdyż oni

*) Ma tylko T. Nar. *) RP. majij: »ludzkim«. ') T. Nar.: >niech czyta historye,
a tam się o ich sprawiedliwości przeświadczyć. **) Ta dziwna pomyłka, zestawienie Karta-
gińczyków z Turkiem zamiast z Rzymem, musi być położona na karb ukladacza dyaryusza.
Mowę Zamoyskiego mamy w znacznie krótszej redakcyi: T. Narusz. Nr. 97 str. 375. Ustęp
ten brzmi tam: » Naród Rzymski, który nad inne nacye onych dawnych wieków cnotę i po-
bożność szanował, choćby wszystek świat zwyciężył, chciwości jednak panowania w sobie
nie mógł zwyciężyć. A ci których prawo takie było: justa bella piaąue geruntur, przecie
jednako przeciw Kartagińczykom, chociaż z niemi mieh przymierze, konsula wyprawili, który
obiegłszy Kartaginę powiedział, że nie był alienus od panowania i on sam złamał przymie-
rze, chociaż go Kartagińczykowie nie naruszyli, tylko aby na to pozwolili, czego od nich
chciał. Chciał tedy, aby mu przedniejsz^ młódź i dzieci w zakładzie przymierza wydano*.
Tak samo poprawnie podaje dyaryusz w redakcyi łacińskiej poniżej wydrukowany.



75

są ludzie do zakładania miast umiejętni, powiadając im teź: żeśmy tylko
z ludźmi pokój uczynili, ale nie 2 murami, które od nas z gruntu wy-
wrócone być mają. Widząc zdradę pogańską Carthaginenses zamknęli
się w mieście swym nie w czas poznawszy się być oszukanych; wnet
noże, lemiesze i co mieli żelaznego na potrzeby wojenne przerobiwszy,
nawet bialeglowy warkocze swe na powrozy do naw pourzynawszy,
gote piersi mając z niememi dziećmi wyszli na nieprzyjacioly, a tak się
z niemi przez trzy lata ścierali, krwawy bój czyniąc, aż w silach usta-
wszy, siebie w moc wojska pogańskiego i miasto swoje na zburzenie
i mury jego na wywrócenie wydali. Takież tedy Carthaginenses pocie-
szne tego srogiego tyrana przymierze mieli, taką pewność jego otrzy-
mali. Justitia i ta też u nich niepośledniejsza, którą oni wykładają tak
jako sami chcą i jako ich czas potrzebuje, tedy sobie tak wykładali, gdy
z Romulusem o przymierza traktowali i wykładali tam, że to jest spra-
wiedliwość nasza, żeby głupszy mędrszemu służył i tak zaciągali, aby
im hołdowali oni Rzymianie ^\ którzy miastosprawiedliwości, która justa
piaque była. rozkazuje czynić fictam justitiam, która chce, aby głupsi
mędrszego słuchali, chciwością panowania uwiedzeni obrać woleli, co
gdyby ich była ta cupiditas nie uwiodła, zostali by byli Rzymianie
do czasów *) Romulusowych (stcj ^). Przeto się tego trzeba obawiać,
aby się i nam od nich podobnie nie działo; takie prawa kto stanowi
i kto je pisze, patrzajcie WMciowie jako to jest sprawiedliwość i jakie
pewne przymierze ich. Znajdzie wilk przyczynę na owcę. kiedy mu się
chce jeść, znajdzie nieprzyjaciel złamawszy przymierze, ma czym pokryć
perfidyą swoje. Za takowemi to racyami ten to chytry a zdradliwy po-
ganin posłał też był do Greków, których takiemi prawy sobie zniewalał
i tak Grekowie wszytko o sprawiedliwości mówili, spokojne przymierze
Turków zachowywając, a oni czynili ukazując też być prawo swe, aby
słabszy zdolniejszemu służył: taką tedy sprawiedliwość ma Saracen, Tur-
czyn, Tatarzyn, pod którą sprawiedliwością mając przymierze, wiele ty-
sięcy ludu podeptali. Jeśli on taki naród ^), który wolą drogo szacował,
tak się od sprawiedliwości unosił, co o tym rozumiem, który krzywdę
cudzą za wielką sobie u Boga swego przysługę rozumie ? Z pasterzów
tylko, których Saraceny sobie na pomoc byli wezwali urosło tak ter-
ribile imperium, które potem i Saraceny i wiele innych państw Chrześci-
jańskich opanowało. Ale rzecze kto: niema Turek fałszywej sprawiedli-



') Tak ma tekst we wszystkich rękopisach, oczywiście popsuty. *) Teka Nar. ma:
»czasdwc, Cod. Racz. i Pet. »szalasówc. ') Najwidoczniej cały ten ustęp pobaiumucony.
*) Teka Nar. po »nar<$d« daje: » który krzywdę Chrześcijan drogq cnotę przed Bo^em
szacujec.



76
stach
Posty: 496
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Re: DYARYUSZE SEJMOWE R. 1597.

Post autor: stach »

wości; powiadam ja, że nazbyt ma, dowodów nie trzeba, na u ważenie ka-
żdego to przypuszczam. A to Mahomet napisał: jako najmężniejszy zwierz
żyw słabszym, lew zwierzęty, orzeł ptastwem, wieloryb rybami, tak po-
tężniejszy król słabszych królów zniszczeniem żyć ma. O nędzna od be-
styi nierozumnych wzięta sprawiedliwości! a wżdy oni i takie prawa
mają sobie za świętą sprawiedliwość; religią też mają prawie foremną,
mówią oni: że wiara nasza chce tego po nas» abyśmy się Gaurów wiary
uczyli, aby duższemu słabszy służył; z tym tedy humorem my teraz się
jednać mamy?

Najaśniejszy Mciwy Królu, jakoż tu im wierzyć, jak się na ich
przymierze spuszczać, jako sobie od nich, gdy ^) z nami (czego Boże
uchowaj) o granicę usiędą, bezpieczeństwo obiecować mamy? Żadna spra-
wiedliwość, żaden pokój, żadna wiara, żadna przyjaźń, żadne przymierze,
żadna na ostatek cnota w Turkach tak ważna nie jest, jako to prawo
albo zawżdy bluźnierstwo Mahometskie. Jako Rzymianie Kartagińczyków
rozumu z utrata *) ojczyzny, gdyż incautos prudentibus parere kazali,
nauczyli, tak my i sprawiedliwości Tureckiej za czasu abyśmy się przy-
patrowali, i abyśmy za niewiadomością ich na ich się wiarę spuściwszy,
szkaradnie oszukani nie byli, a siebie i miłej ojczyzny nie utracili. Boć
ta niesłychana sprawiedliwość Turecka nie za czym innym urosła, jedno
za wzięciem fałszywego przymierza i za niedbalstwem chrześcijańskiem.
Bo nie tak on dalece męstwem jako wielki Aleksander państwa swoje
rozszerzył, ale chytrą przewrotnością swoją a ospałością Chrześcijan \
Do tego uznawszy, co to pokój uczynił nie tak dla pewnej przyjaźni,
jako żeby się tymczasem mocnił i gotował, a tać jest wielka niepe-
wność przymierza Tureckiego. Ale mi kto rzecze: co nam wzięli je-
szcze Turcy pod przymierzem ? niechaj każdy wejrzy, gdzie ten poganin
z onych wielkich kościołów chlewy poczynił, gdzie wiele posiadł państw
pod pokrywką przymierza, ukazując też to być teologią swoje, gdy
może wziąwszy co znowu pokój uczynić *). Jako mając tak zawartą
przyjaźń z państwy Kalliopolskiemi. że Turków pozywali na swe we-
sela i Turcy ich zaś do siebie, a wżdy tak ugruntowanej przyjaźni
będąc, po onych weselach czas upatrzywszy, urwali Turcy jaką prowin-
cyą, a potym znowu pokój uczynili. I tym ci pokojem najwięcej państw
dochodzili: czego i teraz doznawamy, jako teraz sobie postępuje, gdzie
i teraz na te czasy patrzamy, czego żal się Boże, że ten pohaniec tak
szeroko proporce swe rozciąga; a to wszytko opłakana chrześcijańska



1) RP. ma: ^kaidy*. *) Tak ma T. Nar., RP. zaś: i utrat ojczyzny. •) Następne
sdanie w T. Nar. brzmi: » Poznawszy tedy, co to pokój i przymierze z takim pog^aninem
zawierać, uznajmy wprzód, czy mamy i my na jeg^o przyjaźni polegaćc. *•') RP. ma: »uczyni2<.



77

niedbalość sprawiła, iż jako z malej iskierki wielki ogień bywa, tak
z małego niebezpieczeństwa wielkie periculum i upadek wzrasta. Do
tego ten jest zwyczaj Turków pospolity, gdy kogo w czym używają,
obiecują mu wiarę i cnotę Solimanową zachować, o którym to udając^
że byl zawsze najwierniejszy w zachowaniu obietnice. Nie lada była
tego Solimana Cesarza Tureckiego obietnica; który mając barzo zawartą
przyjaźń z sąsiadem jednym w Azy i Szachem Królem Perskim, iż ma-
jętność jego była prawie dobra, użył tego fortelu: sam Soliman ruszył
się pod Rodis, a Ferer-Baszewi kazał iść z ludem do Azyi ^\ dawszy
mu instrukcyą w liście zawartą, nie kazawszy listu otwierać, aż w pro-
wincyi. Z tego rozkazania przyszło do tego. że on Basza Hetman onego
wojska niedaleko od Szacha będąc, chorym się uczyniwszy, do onego
przyjaciela cesarskiego posłał prosząc, aby on przyjachał, gdyż on jest
chory, chcąc mu jako najwierniejszemu przyjacielowi pana swego wszytko
wojsko pod moc poddać i jemu instrukcyę dać, coby czynić miał z tym
wojskiem. Gdy na one pisanie Szach z synami swemi pewien będąc przy-
jaźni Tureckiej przyjachał. Basza samego i z piącią synów zamordował,
a prowincya jego przeszła w ręce Solimana.

Jest z czego, prawda, Turkom się chlubić, jest tym przykładem
o stateczności Cesarza Tureckiego i wiary jego Polakom perswadować.
Ale tu widziemy tego poganina, pewność przyjaźni jego, co uczynił
temu, choć z niem w głębokiej przyjaźni mieszkał, widziem to, tak bliżu
i my tego jesteśmy, wydaje mi jak sam czas nas ścisnął, którego mo-
żem jeszcze troszkę o sobie radzić.

Przeto kończyć prędko: albo ligę gruntowną zawierać, albo pokój
dość niepewny z tym poganinem stanowić; do którego jeżeli nam przyj-
dzie, tedy potrzeba, aby się poseł prędko wyprawił, aby żołnierz pogo-
towiu na granicach czekał, aby tym potężniej nasze traktaty popierać
się mogły, dla tego też aby wojsko pogotowiu było, jeżeliby wzgar-
dził przyjaźnią naszą, gotowość koronnej obrony aby obaczył. Zaczym
abyśmy bezpieczni w domach naszych siedzieli, to teraz na tym sejmie
trzeba, żeby się prędko namówiło, bo gdyby to tak było, nullus by
fructus był, gdyby się rebus infectis rozjachać miało. Ale powie kto:
potem się żołnierz ma namówić, będzieli jakie niebezpieczeństwo; za-
prawdę czas by był barzo krótki do tego, jużbyśmy na ten czas o so-
bie radzić nie mogli, gdyby ten nieprzyjaciel do nas szable swe obrócił.
A jeśliby kto na gotowość ruszenia pospolitego ukazowal, zaprawdę
winienby był sam sobie, winienby był ojczyźnie swej miłej: trzeba do
boju żołnierza nie zabawnego, którego snadniej się użyć może, niż do*

1) W RP.: Azyris.



78

matora. trzeba sługami Rzpltej walczyć, trzeba żołnierza za pieniądze
przyjąć, boć te insze media obrony są barzo niepewne.

Ale rzecze kto: mamy domowe potrzeby, które pierwej nam uspokoić
potrzeba; na to ja tak odpowiadam, że są: (jeżeli co opuszczę, nie raczcie
mi WMć Panowie mieć za złe, gdyż mens mea to tam, to sam często mię ra-
pit) jest ratione religii, która trzeba, aby między nami uspokojona była,
zadzierzenie tytułów dla drugiego, diffidencye między ludźmi znieść, legacya
Szwedzka mądrej a przyszłej rady potrzebuje, sprawy JMć księdza Arcy-
biskupa Gnieźnieńskiego prawnie rozstrzygnąć. O warunkacli sejmowych,
sejmikowych zjazdach, są o tym prawa opisane, nie trzeba drugich pi-
sać, ale one teraz w starą swą klubę wprawić, ponieważ samiśmy ich
zaniedbali byli, i tu w tym Pan nasz niech sądzi tych, co się w posel-
stwa wdzierają; acz ci to dobra jest, kiedy kto chce ojczyźnie służyć,
byle szczerze a prawdziwie, i o te łajem, swarzym się, interregna sobie
wymawiamy, rumores, obligi wspominamy; o tym, aby był sąd, i to nie
ma spraw Rzpltej zatrudniać. Wejrzeć w to, po te czasy kto uprzejmiej
Rzpltej służył, a kto nieuprzejmie, aby był sąd, a nie kłaść niewinnego
z winnemi, a nalazłszy występnika, więc karać. Bo ta jest wielka po-
ciecha, gdy sprawy ojczyzny w zgodzie i miłości się odprawują, a wten-
czas nie jest boni civis, gdy on natenczas swych prywat dla uspokojenia
spraw koronnych na stronę oddalić nie chce. A tak. gdy ten sejm te-
raz sprawujemy, wszytkie spory, suspicye, nieprzyjaźni, nienawiści na
stronę odłóżmy i złóżmy z siebie te zaścia, a tu ten akt sprawujmy
spokojnie, kiedy się jaka kwestya już zamknąć ma, nie odpychajmy się
od niej i nie wzruszajmy rzeczy postanowionych. Jest wiele inszych rze-
czy, które incolumitatem Patriae aegre afficiunt, ale mnie od nich głó-
wniejsze Rzpltej potrzeby odwodzą, których takich nawalnościach nie
godzi się nam jako *) okrętu bez wiosła na morzu odbiegać; wziąwszy też
przykład rządnego gospodarza, który dobrze i z pochwałą to czyni, gdy
swój dom dobrze postanowi, obrazami, kołtrynami, oponami ozdobi, ale
tenże poszedłby barzo na głupiego, kiedyby to wtenczas czynić chciał,
kiedy ściana zwierzchu domowa gore, a onej ratować nie chciał, ażby
ono ochędóstwo wewnątrz skończył, u stołu swego pierwej się najadł.
Jakieby to głupstwo, jak wielkie niebezpieczeństwo nie ratować, ale
pierwej jeść, jakoby ono ochędóstwo, które jeSt wewnątrz jako też i ona
jedzą od ognia z wierzchu zapalonego w niwecz się obrócić nie miała;
tak i ten, nie wiem, na kogoby poszedł, który uprzątnąć chce pierwej
exorbitancye domowe, a ówdzie ojczyznę niemal już pałającą opuszcza.
To WMciowie Mciwi Panowie bracia widzę, że zobaczyć mogą, co na

») Ma tylko T. Nar.



79

tern należy, pierwej Rzpltą ratować z wierzchu, niż w niej wnetrzne
ochędóstwo uprzątać; bo nic by po wolnościach, gdybych w niewolej
pogańskiej leżał, nic po prawie, gdy mi bezprawie czynią. Upatrujmy
jak nąjpilniej obronę i bezpieczeństwo Rzpltej, póki jeszcze czasu trochę
nam stawa.

Tego też żadną miarą nie godzi mi się zamilczeć, prosząc WKMci
i WMci pp. Senatorów i milej braci swej, aby żołnierzom jak najry-
chlej zasłużone było zapłacone, do których i mój dwór przyłączyłem
byŁ aby z niemi pospołu czeladź moja nagrodę zasługowała. Ale rze-
czesz: tego żołnierza kto potrzebuje? ale ja na to tak odpowiadam: te
postępki nawet moje, tak sławne służby moje, szczere i uprzejme są
WKMci Panu memu Mciwemu i Ichmć Panom braci i ojczyźnie mojej
miłej dobrze wiadome, iżem nigdy prywaty swojej nie upatrował, tylko
co by było z najlepszym dobrem Rzpltej, a sławą WKMci i przymnoże-
niem granic koronnych, i w tym urzędzie tak zawszeni się rządził, co
dobremu słudze i hetmanowi WKMci i Rzpltej należy. W którym urzę-
dzie tak długo ojczyźnie swej miłej służyć będę okrom tego, póki wola
i rozkazanie WKMci i Rzpltej, wola braci moich będzie; bo i teraz by-
najmniej się już w tym nie kocham, gdyż i kosztem moim to odprawo-
wać muszę ^). Jedzie żołnierz WKMci, ja jadę na posługę ojczyzny z woj-
skiem WKMci, mając za swój własny grosz żołnierza dla bezpieczeństwa
zdrowia mojego, któremu własny mieszek mój zawiadować musi. Ża-
dnego żołnierza, nie mówię WKMci, do posług swych nigdym nie zwykł
używać, acz to bywało, że JMć p. Mielecki Wojewoda Podolski, Hetman
koronny za przodka WKMci, żył pospołu z dworem swoim ex publico
aerario, do tego po stu konno z rot i z piechoty po stu osób żołnierza
Rzpltej dla jego osoby bywało. Niechże mię nikt nie rozumie, żebym
dla tego to mówił, żebym własnym sumptom folgować miał, ale iż teraz
patrzy na to ubogi mieszek mój, i tych co im sam płacę, nie tak na
swoje potrzebę chowam, ale na posługi WKMci, nie dla sławy mojej,
ale dla sławy WKMci, dla sławy królestwa, dla sławy ojczyzny, dla do-
bra wszytkiej Rzpltej naszej. Acz że sprawiedliwi 2) ^ tej mierze ze-
szło by mi się zachować, abych się już szanował dla maluczkich dzieci
moich, abych im też mógł dać wychowanie takie, co by było z po-
ciechą moją; ale i to zdrowie me i ten mój włos siwy, i te małe
dzieci moje, gdyby potrzeba tego była, dla całości ojczyzny, dla do-
bra Rzpltej i całości jej, dla zdrowego obronienia ode wszytkich
niebezpieczeństw królestwa, tego nigdy na wszelką potrzebę żałować

*) T. Nar. ma: »jako i teraz to czynię, gdy tę posługę z własnym kosztem odpra-
wowaó muszę*. •) RP. ma: » sprawiedliwość «.



8o

1 lutować nie będ^ *). Mówią drudzy, czyniąc skargi na ^.otnierza, że on
swemi leżami wielce w majętnościach czyni spustoszenie; na to tak mu-
szę odpowiedzieć, Najaśniejszy Mciwy Królu, że żadną miarą to być nie
może, aby żywność ludziom rycerskim zabronić się mogto, ale bez za-
trudnienia żadnego namniejszego człowieka i bez urazu prawej wolności
szlacheckiej, bom się też sam szlachcicem urodził, tak się staram i wiem
też zapewnie, że żołnierz tak się skromnie zachowy wa i bez urazu ży-
wności sobie dostaje; gdyż się ja też poczuwam w powinności mojej,
że żadnych ekscesów ani tych gwałtów dopuszczam, i owszem karzę
takowe surowie. Nawet i w chodzie samym, gdy ciągnie wojsko JKMci^
niech każdy powie, jeżeli że się wtenczas krzywda namniejszemu jaka
stanie; i owszem tak płacą, jako każą i ja sam tak drogo płacić muszę,
że to aż wstyd powiedzieć, com raz jednemu po czerwonemu złotemu
korzec owsa płacić musiał, a wtenczas był po ośmi groszy. Co się do-
tyczę, że w niektórych majętnościach szlacheckich wojsko WKMci poło-
żyło się, tego roku nie mogło się commodius postawić, aby się stamtąd
tak przeciw Tatarzynowi do Polski i do Węgier tamtędy przechodzą-
cemu zadzierzenie się stało, jako i od Tureckiej niebezpieczności Kraków,
miasto stołeczne WKMci, gdzie korona, gdzie insygnia Polskiego królestwa
leżą, obronić się mogło, aby się ten pogański naród podemknąwizy się
tak blisko pod majestat Króla JMci, tego miejsca stołecznego Krakowa
aby końskiemi kopytami deptać się nie ważył, dla tego aby się mu był
zaraz wstręt dał; o czym się już szeroce mówieło przedtem, abych mo-
lestus nie był, już tego zaniecham. Był też Tatarzyn Gałga, który nazad
przez koronę iść miał, o czym gdy Pan Krakowski do Króla JMci pisała
za tem też to rozkazanie JKMci przyszło *) abych się był z wojskiem na
miejsca podobne stawił. Były tedy potrzeby wielkie leżeć żołnierzowi na
tych miejscach, teraz chcę pokazać WKMci Panu memu Mciwemu. jak
wielką przysługę koronie wojsko uczyniło: najprzód nie odpocząwszy sobie
po rozprawie Wołoskiej, gdzie Rozwan pojmany od wojska WKMci był^
szło przeciw temu swawoleństwu kozackiemu; tam jeżeli nie zeszło na chęci
tego żołnierza WKMci snadnie stąd baczyć możesz, że oni zaraz na rozka-
zanie WKMci tam śli, choć najmniejszego grosza im na zapłatę nie było
przyniesiono, choć się byli na tę potrzebę złożyli poborami, jednak im z ża-
dnych nic nie odniesiono. Zaczym drudzy po rozprawie z ludźmi onemi
swawolnymi jedni piechotą ^] z wojska bez koni, bez rynsztunku, drudzy

*) RP. ma: »bcclziec. •) niema w RP. ^) T. Nar. po tych sZow-ch ma odmianę:
»z wojny żadnej nie mając tam zdrowia swego wygody i rozlanej krwie nadgrody, lubo
dziesięć dni na nie czekali. Niech każdy uzna tedy, coby było zamieszania to swawoleństwo
uczyniło, gdyby się żołnierz WKMci nie ruszył; i teraz nam sie namówid należy, aby się żołnierz
in fine Junii stawił, bo inaczej barzo źle z nasz§ ojczyzna będzie. A to skąd ta negligentia..*



8i

poprawy żadnej zdrowia swego nie mając, tam zostawszy nazad się wra-
cali, przez dziewięć miesięcy zapłaty nie mając. Co pewna, gdyby się
miał ten żołnierz nie ruszyć po potrzebie Wołoskiej, ażby były pobory
złożone, pewna rzecz, żeby się było barzo zamieszało, gdyż nic po żoł-
nierzu, kiedy się on in fine Junii nie stawi.

A to skąd ta negligentia zapłaty poszła, nie wiem, ale niech o tym
poborcy dadzą sprawę, gdyż to rzecz nie dobra, kto zapłatę żołnierzowi
omieszka, a na kreski kto służyć może? Mają tam WMć Panowie moi
wielce Mciwi Bracia, sługi tej też krwie swojej ludzie zacne i uczciwe,
wolną bracie swą, którym zapłatę raczcie WMciowie obmyśliwać; a iże-
ście do szafunku to podać raczyli, coście na te sługi a bracią swą udzie-
lili, raczcie WMciowie w to wejrzeć, kto jest winien, iż się tak długo
temu cnemu żołnierzowi nie zapłaciło. Co się dotyczę tych leż, które się
pewnym rotom dały, bądźcie WMciowie tego pewni, że oni nic tam
gwałtem nie biorą, jedno za pieniądze, a jeśliby kto był co winien, co
powinien, będzie zapłacić musiał, a gdzie który gwałty jakie czynił, ka-
rany będzie, bo są ostre prawa żołnierskie; a iż też teraz jeden wzią-
wszy pieniądze zjachał z wojska, tegom gdybym był dostał, gardłem
by był zapieczętował, jednak pozwałem go tu przed sąd WKMct, jeżeli
nie stanie, czci by był odsądzony. Tych zaś, którzy wieś ode wsi ob-
jeżdżając, po majętnościach łupiestwem bawią się, a pod moją chorągiew
nie stawią się, ja bronić nie chcę, na takowych, także i na tych, co
z wojska uchodzą zbroiwszy co, żołnierskiego prawa chronią się, niech
będzie jakie nowe prawo i karanie postanowione. Lecz iż na żołnierze
te, którzy mężnie Rzpltej służą, tak surowe konstytucye są napisane,
jednak i tu jeszcze poprawy onychże na tym sejmie niektórzy pragną, zda
mi się, że nic potym, gdyż Hetman żołnierza karać ma i jemu władza dana
jest na żołnierza i samże z niego powinien sprawiedliwość, nie szukając jej
z niego kędy indziej. Do tego, że na sejmikach żołnierzowi nie tylko posłem
być, ale i na sejmikach bywać zakazują, wielka to jest inaeąualitas, że Pola-
kiem będąc wolnym, dobrze z dziadów-pradziadów urodzonym, wolnego
głosu in Rpca mieć nie może; gdzie to jest libera Rpca jako jest nasza, kie-
dyby civis in Rpca wolnego swego suffragium mieć nie mógł ? Zaprawdę są
to rzeczy niemałe i wolnemu szlachcicowi żałosne I Cyceron żałował mó-
wiąc pro Lycurgo (sic)^ że dziesięć lat żołnierzem będąc do dawania sen-
tencyi przypuszczony nie był; a cóżbyśmy tego żałować nie mieli, że
z tego rzemiosła szlachectw naszych dostaliśmy, a teraz mielibyśmy żoł-
nierza dla spraw Rzpltej nie przypuszczać i przekładać, lub jest prawo
lub nie jest o tem napisane? A tak zda mi się, Mciwi Panowie Bra-
cia, aby się to tym nie zatrudniało i abyście WMci bracią swą wolnych
równych do spraw i konsultacyi Rzpltej przypuszczali. Co się doty-

Dy«ryiisx MJmu waisz. r. 1597. 6



82

cze zapłaty żołnierskiej jak słuszna jest za ich wierne i krwawe posługi,
WMć Panowie Bracia to sami baczyć możecie. Ale gdy o nadgrodzie
żołnierskiej mówić, zarzuci mi kto: tedy ty na pobór godzisz; i owszem,
chcę i ja sam dam. i ty ze mną abyś go dał, bo woleć to z dobrej
woli uczynić, niż poniewoli trybut Cesarzowi Tureckiemu dawać, i ten
chłop woli, że da trochę panu swemu, niżby miał dać wszytko Turkowi;
przeto ratujmy tym małym podatkiem ojczyznę nasze, zasługi ludziom
rycerskim nadgrodźmy.

Powtórzę tu zdanie swoje, to jest: pytać JMci ks. Legata, co wżdy
mówi strony ligi z nami; jeśli nic pewniejszego nam i pożyteczniejszego
nie przyniesie, niech nam szczerze oznajmi, tedyć nie trza, jedno do Tur-
czyna o przymierze posła posłać z dobfą instrukcyą, a z taką, o której
na swym miejscu mówić będę, a teraz, aby zaraz wojsko Króla JMci
na granicach stanęło; a tę rzecz koniecznie Rzpltej naszej potrzebną
być upatruję i dlatego też, abyśmy pogotowiu byli patrząc, co się na
Węgrzech będzie działo, aby drugi niegotowość nasze bacząc do nas
nie myślił; przytym też miasto stołeczne pograniczne, a zwłaszcza gdzie
korona leży i gdzie Królów Panów naszych koronują, jako najmocniej
obwarować i tam antemuralia i insignia dobrze opatrzeć; także i za
Krakowem z jedne fortecę i nad Dniestrem kilka zamków zbudować
radziłbym, abyśmy zaś tak z koroną et cum aliis insigniis Regni nie
uciekali, jako Węgrowie z koroną i sceptrami uciekali i tam i sam się
2 nimi tłukli. Przetobym chciał użyć Panów Obywatelów tego miasta,
aby oni to tam miejsce opatrzyć chcieli za przyczynieniem się innych
miast ^), a WMć Panów Braci chciałbym prosić, jakobyśmy pobór do
obrony Rpltej pozwolili. A iż też pokój Turecki pewny nie jest, który
nie dla tego czyniemy, abyśmy go pewni być mieli, ale dla tego, że-
byśmy tymczasem na tę obronę przeciwko niemu jeszcze się mogli go-
tować, przeto i teraz nie ganię wysadzić deputaty do namówienia obrony
wiecznej.

Posłów Szwedzkich od Króla JMci i od Rzpltej posłanych nie ga-
nię ich wysłuchać.

O komisyą między Koroną Polską a Węgierską z Cesarzem JMcią
radziłbym traktować, gdyż tam wielkie krzywdy poddanym WKMci
Węgrowie na granicach z sobą mieszkającym wyrządzają, poddanych
zbiegłych szlacheckich nie wydawają. Z Moskiewskim przymierze po
kilku lat wychodzi, i tamby trzeba posła posłać, a o tym wczas my-
śleć należy.

To tedy jest moje zdanie de salute patriae, które gdy chcę za-

*) Ma T. Nar.; inne RP. maja: »i na innych swoich miast obywatelów«.



83

mykać, przychodzi mi na pamięć ów Annibal, który gdy Kartagińczyki
płakali, on płakać nie chciał, a gdy go pytano, czemu by go żal ojczy-
zny nie ruszył, albo upadku Kartagińczyków czemuby nie płakał, odpo-
wiedział: plorare diu iam rem apud se deploratam non oportet; płaka-
łem ja dosyć, gdym was przestrzegał, płaczcie wy teraz, gdyście nie
słuchali rady mej. Nie chcę ja z Annibalem, gdy ojczyzna jest in peri-
culo, was do płaczu przywodzić, bo pl?cz dzieciom tylko a niewiastom
jest wrodzony, ale chcę, abyście to złe nadchodzące na karki wasze po-
społu ze mną uważali; przeto też i my sobie połóżmy przed oczy
a uznamy, a ono wszytkie rzeczy nasze haniebnie pomieszane i prze-
wrócone są, kiedy nasi poddani nam panować będą, a my a rostris ad
aratra, od szabel do radła obróceni będziemy.

Imaginujcie sobie ^), proszę, one straszną a przykrą odmianę, kiedy
żona twoja przed twojemi oczyma wszytkie szwanki wstydu poturczona
mając, żal i smutek mężowi przynosząc, we dnie i w nocy próżno pła-
kać i lamentować będzie; imaginujcie on Sodomski i Gomofski zapat,
kiedy śliczny młodzieniec i nadobna płeć panieńska przeciw samej na-
turze gwałty niestetyż cierpieć będzie; imaginujcie i on nieszczęśliwy
bazar, na którym tu brata twego, tu przyjaciela, tu ojca, tu siostrę, tu
ciebie samego w nagich ciałach na przedanie i na wieczną niewolę wy-
stawiono; imaginujcie naostatek nie po długich miesiącach przypada-
jący ów żałosny czas, kiedy waszych powinnych, krewnych, przyja-
ciół, aby sami siebie szacowali, rozmaitemi mękami drę^czyć będą, kiedy
miasto listów pierwej palec posyłać \ potym na licu rany, nosów urzy-
nanie czynić^) będą, żeś okupów na czas pewny nie dał; a potem, jeżeli
na drugi czas okupu nie przyniesiesz, głowy przed waszemi drzwiami
ucinać będą; kiedy Kraków stolicę Królewską ona okrutna Otomańska
bestya otrzymawszy na wszelkie tyraństwo. Basza prawo na rozlanie
krwie waszej swojem bisurmanom obwołać każe.

Tak sobie imaginując, póki czas macie, opłakiwajcie, a ratujcie
sami siebie; niechaj nam teraz nasze wolności ustąpią, po których nic,
gdyby poganiec ten okrutny miałby nas kopytem końskiem deptać, i nie
czyńmy jako owi Grekowie, gdy ich Cesarz Grecki będąc obciążony,
do obrony pobudzał, a oni się wolnościami broniąc, zginąć musieli.

Zamykając tedy mowę swą, wejrzejmy, na co przodkowie nasi naj-
bardziej względali, że się wolnemi szlachcicami urodzili, na który klejnot
pomniąc i synmi wiernemi ojczyzny swej będąc, synom swoim rozsze-
rzone granice koronne z chwalą ojczyzny swej zostawili: to gdybyście

*) Cały ten końcowy ustęp mowy Zamoyskiego od »Iraaginujcie sobie« do końca
byl drukowany kilkakrotnie, o czem szerzej zob. we wstępie. *) Niema RP. ^) Niema. RP.

6*



84

teraz za niedbalstwem i za niezgodą utracić mieli (czego zachowaj nas
Panie Bożel), na ten czas wszytkie wasze radości i pociechy obrócą się
w źalość, w lament i w narzekanie, na ten czas wolność nasza wszytka
niewolą przekonana będzie, na ten czas nasze privilegia od dawnych
czasów z taką pilnością chowane zginą i w niwec obrócone będą. li-
stami, przywilejami Turkinie swoje kądziele obijać, a z pieczęci świeczki
robić będą, tą sławną Wista nie statki, ani zboże, lecz krew wasza
i trupy do Gdańska popłyną. Ej dla Boga! poczujcie się, a zdaleka na
te czasy poglądajcie, ażeby na was to wszytko prędko nie przypadło;
teraz my wszytko na stronę odłożywszy, zabiegajmy tak wielkim nie-
bezpieczeństwom.

Wyliczałbym wam waszych ojców wolności i przypominałbym po-
bożne serce i gorące chęci ich przeciw ojczyźnie, przeciw Kościołowi
Bożemu i wierze katolickiej wysławioną miłość, bym wiedział, że to sa-
mej matki naszej jest powinność własna, która tym świętym głosem
skarży się i woła na syny: Synu mój, ja dalej już przez kilkaset lat
granice twego królewstwa rozszerzam, a ty je ścieśniać dopuszczasz przez
jeden roki Synu mój, ja nie jednym strumieniem krwawym, nie jednego
wojska utratą, nie jedną z nieprzyjacioły wojną ten pokój, którego te-
raz zażywasz, u Boga zasłużyłam, ty dla bojażni jednej wojny tenże po-
kój tracisz! Synu mój, przez siedmset lat Pana Jezu Chrysta Zbawiciela
mego imię z ojcy twemi przy jednym ołtarzu, kapłanie, ofierze chwalę
i wzywam, a ty moich braciej trupami gardząc, chcesz się twego dzie-
dzictwa wyrzec, ty Mahometa sprośnego chcesz naśladować, ty kościoły
na chwałę Bożą i na wieczną jego pamiątkę ufundowane, już od swa-
wolnych synów po niemałej części i) oszarpane i wojskami obrudzone^)
na Tureckie spustoszenie i bluźnierstwo podać chcesz I

Toć jest naszej matki i tej naszej ojczyzny narzekanie i uskarżanie,
i ja też najmniejszy tej matki syn Polak, Rzpltej sługa, oświadczam się
przed Bogiem, któremu wszytkie nasze tajemnice jawne są, oświadczam
się przed Twoim jasnym Majestatem Królewskim i przed tobą senacie
zacny i przed wszytkimi stany koronnymi, że z powinności mojej uka-
zuję takie niebezpieczeństwa, które koronę zachodzą, i oświadczam się,
że ja z urzędu mego dla chwały Bożej, dla zdrowia ojczyzny, dla dobrej
sławy WKMci Pana mego Mciwego krew moją wylać gotów jestem
i proszę IchMć Panów senatorów i braci swej miłej, abyście WMcie
w tem niebezpieczeństwie ojczyzny radą swą dobrze zabieżeli *); a jeśli

*) Ma T. Nar., inne RP. maj^: »po niemały czas«. *) RP. maj§: »obr(5conec. ■) Tę
wer5y§, >w tem niebezpieczeństwie... zabieielic ma tylko T. Nar., inne RP. maj^ mniej
jasn^: »abyście do tego niebezpieczeństwa ratowania ojczyzny, o poborze zabie£eU<.



85

się który albo między senatory albo między rycerstwem znajdują, któ-
rzyby Panu Chrystusowi i ojczyźnie miłości swej teraz otworzyć nie
chcieli, tym i ja tak powiadam, że zaś krew Chrześcijan, braciej naszej,
poddanych naszych i gardła ich dla niedbalstwa naszego oddaleni, także
rzeki, pola, lasy, zwierzęta przeciw naszemu niedbalstwu i przeciw ta-
kiej niezbożności i przeciw bluźniercom i przeciw świętokradztwu, prze-
ciw stanowi starożytnej wiary i przeciw prowadzeniu Mahometskiego
prawa w kraje chrześcijańskie na sądnym dniu skarżyć będą i świad-
czyć, żeśmy nie zadzierzy wali ojczyzny naszej, żeśmy opuszczali jej *),
czasy do obrony mając.

Na ostatek jeżeli was te rzeczy nie ruszą, niechże przynajmniej to
ostatnie poruszy, że u Boga, u aniołów i wszech narodów będziecie
wiecznie wzgardzeni, a nie tylko na tym świecie w ciężką Turecką nie-
wolą, ale też i w piekło na wieczne męki, na wieczny ogień i na wie-
czne karanie wprowadzeni będziecie za te wasze niezgody i niemiłości
przeciw ojczyźnie swojej. Boże wszechmogący i Ty Chryste Panie nasz,
zmiłuj się nad nami, jakoś się zmiłował nad owym ludem Izraelskim, tak
się też zmiłuj nad nami, którzy Cię chwalemy, którzy Twoje Najświęt-
sze Imię wyznajemy, daj nam pomoc przeciwko nieprzyjaciołom Imienia
Twego Świętego, daj nam zgodę i miłość wspólną przeciw temu pohań-
cowi. Nie dopuszczaj Ty na nas i dusze nasze zarazy Mahometańskiej,
ale z łaski i dobroci Twojej Świętej racz nam to dać, abyśmy jako na
początku, tak i do końca Ciebie Pana naszego wyznawali.

JMć p. Kanclerz W. Ks. Litewskiego*).

Dziękował Królowi JMci za złożenie sejmu strony ligi, simile ex-
ordium Kanclerzowi koronnemu; dla naruszenia sejmowego postanowie-
nia poenas et executiones w trybunałach ukazował. Dalej zgodny, skła-
niając się na mowę przeszłego.

JMĆ p. Podkanclerzy W. Ks. Lite wskiego^).

Exordium podobne inszym, na przymierze mówiąc niepewność
onego ukazywał, dlaczego żołnierza potrzebnego być rozumiał, na któ-
rego za takiemi niebezpieczeństwy koronnemi kilka poborów razem po-
stępować.

JMĆ p. Podskarbi W. Ks. Litewskiego*).

Za złożenie sejmu dziękował, a na obronę dwojaką kwartę w Pol-
sce i W. Ks. Litewskiem radził.

») Ma tylko T. Nar. *) Lew Sapieha. •) Gabryel Wojna. *) Dymitr Chalecki.



86

Tu sie tedy senatorów wota, na ten czas wedle boku Króla JMci
będą^j^A, ^) s k o ń c z e 1 i, po których p. Kanclerz Koronny stanąwszy
wedle prawego boku Króla JMci in hunc sensum panom postom koron-
nym respons dawał:

Jakoście WMć panowie zgodne sentencye IchMć panów senatorów
na propozycyą Króla JMci dawające i do obrony bezpieczeństwa koron-
nego przychylające się, raczyliście WMciowie słyszeć, tak też aby W.
Mciowie na swe zwyWe miejsca zszedZszy się, w takowyż konkordyi,
innych rzeczy nie wtrącając, o samej obronie ojczyzny namawiali i jako
do ognia Rzpltej ratunkiem swym abyście się WMciowie stawili. A iż
też WMciowie do witania JKMci nie rychłoścte przystąpili, to na ten czas
JKMć mimo sie puszczać raczy, upominając jednak WMciów % aby też
tem prędzej w zgodnych sercach braterskich do uleczenia niebezpie-
czeństw koronnych, nad propozycye nic innego nie wnosząc, przystępo-
wać WMciowie raczyli i obronę prędką postanowili. Raczcie WMciowie
teraźniejszym czasom swoje potrzeby darować, a o samym bezpieczeń-
stwie koronnym radzić i takowe gwałtowne niebezpieczeństwa w czas
opatrować dla całości ojczyzny, dla dobra Rzpltej, dla JKMci, dla nie-
naruszenia kościołów Bożych i chwały Jego świętej, dla wolności swych,
majętności, żon i dziateczek swoich. Opowiadam się przytem WKMci
i WMciom p. senatorom i WMciom braci swej, aby na potym nie za
moim niedbalstwem, ale za zwłoką samychże WMciów, za niedbalstwem
Rzplta na czym nie szwankowała.

Za tym sie senat i rycerstwo rozeszło zaraz po tej prze-
mowie, a K r ó 1 J M ć pewne osoby senatorskie do księdza Kajetana
Legata Papieskiego wysłał, dowiadując się jakiej pewności o lidze,
także i o posłach Cesarza chrześcijańskiego.

Na to Legat odpowiedział:

I. Strony ligi. iż na komisyi Krakowskiej komisarze JKMci trans-
actionem Bendzinensem urgebant, przeto iż jej odstąpić nie chcieli, Ce-
sarz JMć non juramento corporali, ale stipulata manu dosyć jej czynić
acz obiecał, jednak gdy tego nie chcą, ochraniając swoją dignitatem Ce-
sarz JMć więcej się w to wdawać nie będzie.

II. Posłów Cesarz JMć tu już nie przyśle, gdyżby to było cum in-
dignitate Majestatis Caesareae w ten to czas do Polski posły swe słać,
kiedy z nieprzyjacielem jego o pokój traktują. Acz jednak ta liga nie
doszła, dla tych jednak przyczyn od Ojca św. Legat na sejm przyja-
chanie swoje Ich Mciom panom senatorom oznajmił, aby tu był w ten

*) RP. ma: senatorom będące. *) RP. ma jeszcze po »\VMci6w« »od JKMci

Pana naszego Mciwego*.



__ _87

czas, gdy Polacy z Turkiem zawierają przymierze, aby tak sobie po-
stępowali, iżby*) było z dobrem Rzpltej Chrześcijańskiej, ni w co Chrze-
ścijaństwa nie wdawając; aby imieniem Ojca Św. Papieża pokój i miłość
między Polaki a Niemcy uczynił, aby Polacy z Książęciem Siedmigrodz-
kim w dobrej zgodzie a miłości mieszkali, aby Polacy przynajmiej Tatar
do Węgier nie przepuszczali, aby Wojewoda Siedmigrodzki spokojnie
Multańską ziemię trzymał bez żadnych inkursyi. także JKMć ziemię Wo-
łoską, aby Polacy do ligi potym przystąpili, gdyby się pewne zawarcie
Rzpltej Chrześcijańskiej stało; na ostatek opowiadając swe staranie, jako
elaborować chce, żeby jednak choć liga nie doszła, transakcyi Będziń-
skiej za jego perswazyą dosyć się stać mogło.

Te responsa IchMć panowie senatorowie odnieśli, a nadto nic więcej
tego dnia nie było.

Dnia XXiri lutego.

W niedzielę wstępną nabożeństwa się w kościele odprawowały,
a w senacie i w kole poselskim nie zasiadali.

Dnia XXIV lutego.

W dzień św. Macieja toż się nabożeństwo odprawowało, a w ten
czas JMć p. Wojewoda Krakowski 2) przyjachał.

Dnia XXV lutego.

JKMĆ in senatu rano kryminały sądzieł, a u panów posłów naj-
przód JMć p. Stanisław Stadnicki z Łańcuta ukrzywdzenie swe
powiedziawszy, że ich legitimos nuntios nad prawo pospolite od koła
poselskiego odstrychniono, opowiedział despekt, który był uczyniony
w radzie JMci p. Sienieńskiemu od żołnierza, za tym prosił p. Marszałka,
aby JMć p. Sienieński Wojewodzie Podolski dał sam o tym
dostateczną sprawę; którą JMć p. Wojewodzie powiedziawszy dość ża-
łośnie, że w radzie Górecki niejaki żołnierz rzekłszy mu: >a ty za mną
gębę w poselskiej izbie wymywasz t, zaraz go do tego wyzwał na rękę,
prosił p. Wojewodzić pp. posłów, aby się za to ujęli, do Króla JMci ten
despekt koła poselskiego odnieśli.

W tym urosła kontrowersya, że jedni do Króla, drudzy
do pana Hetmana koronnego tę krzywdę odnieść chcieli; tandem do
tego przyszło, że do p. Hetmana tę sprawę odesłali, z czego sprawie-
dliwość obiecał uczynić.

Potym p. Pisarz ziemski Przemyślski^) kolega posłów szla-

*) Ma T. Nar., inne RP. maj^ »coby«. •) Mikołaj Firlej. ^) Jan Świctoslawski.



88

checkich dawał znowu sprawę (bo dopiero byl przyjachal) oppre-
syi tego tam sejmiku, ukazując przytem legitimitatem poselstwa swego.
Acz 14. y februarii ta causa strony posJów, obiema stronom kazawszy
precz, per iudicium koła poselskiego była odsądzona, jednak potym, jako
to dnia dzisiejszego, znowu panowie na poselskich decyzyach nie prze-
stając, to*) wzniecili; do czego wiele posłów skłoniło się ea ratione, że
nie miały być protestacye, które iż*) urosły, do innych mediów przy-
stępować chcieliY^ to jest, albo żeby wszyscy siedzieli, albo żeby po
trzech zostali, aby się tym sposobem sejm bez żadnych protestacyi skoń-
czyć mógł.

Na to się odezwała strona, aby się postanowienie przeszłe
nie rozrywało z tych przyczyn: pierwsza, że jest cum /Wdignitate 5) koła
tego raz postanowione rzeczy wzruszać; druga, żeby na potem żadne
postanowienia kola tego ważne nie były; że się dekreta trybunalskie
nie wzruszają, choć in absentia innych deputatów na trybunale plurali-
tas concludit, ergo et hic; że się już JKMci o tym dało znać; że sena-
torowie po propozycyi przyjachawszy znowu nie wotują, ani innych zgo-
dnych wot nie targają; to jest, u posłów ma być, że protestacye je-
dnego województwa zgody wszech innych targać nie mogą, że ten jest
dawny przykład, zgodziwszy się na górę odsyłać: to się że stało.

Ergo te wyżej pomienione racye e contrario p. Stanisław
Czarnko wski przeszły Referendarz refutował: że prawo jest, aby
zgoda każdego województwa była, aby województwa zupełne były na sej-
mikach, gdyż bez jednego województwa pewnego nic być nie może, że
w tern kole dekreta nigdy nie bywały, ale gravitas jego zawsze była, że
ziemia Ruska tej tu jednej zgodzie nie podlega, widząc być przeciw prawu
i wolności ich; że tu nie był dekret, ale konsens: bo gdzie dekret ma
być, tedy actor i reus bywa, tu obiema stronom kazano precz. Ergo, że tu
psują i naprawują konstytucye i choć czasem już u Marszalka bywają,
a wżdy je znowu łamią i poprawują; że senatorom do zgody koła tego
nic i oni do tego nie należą, dla seąuelli nie odrzucając ich, aby ci tu
posłowie Ruscy choć protestacye czyniąc pod namowy senatorskie strony
poeny protestantów nie wpadli, aby ta opressya na potym nie była,
wyrzuciwszy jedno województwo aż potym i koło samo; że zgoda koła
poselskiego na to wszytkich była, że tu consilia per praxim były, że to
dla tego chcą im kazać precz, aby z sejmu nic nie było. Conduntur leges
za konsensem; dignitalem koła tego tu nie wnosić, boby je za praktyką
prędko wyrugowali, że ten konsens gwałtownie był otrzymany.



*) W RP.: 20. *) Ma tylko Teka Nar. ■) Ma T. Nar., inne RP. maj% »jui€.
*) Nie ma w RP. ^) W RP.: dignitate.



89

I tak utraąue pars pugnabat rationibus; medyatorowie
to znajdowali, aby po trzech z każdej strony zostali, na co strona szla-
checka zezwoliła i JMć p. Stanisław Stadnicki z Łańcuta, ponieważ nań ^)
chciwość poselstwa drudzy kładli, dla miłości ojczyzny a zgody sam
wjmiść chciał, inszego kolegę na swe miejsce zostawiwszy; ale pars ad-
versa, poseł żołnierza, uparta stanęła na to nie przyzwalając, jedno przy
decyzyi koła poselskiego stojąc. Potem, acz dawał JMć p. Marszałek
poselski varia media do zgody, albo żeby się sami między sobą zgo-
dzieli (salvo iudicio koła poselskiego), albo żeby już koła poselskiego nie
turbując, podług decyzyi wyśli precz, jednak utraąue pars rycerstwa
niezgodę bacząc, z koła wystąpić zawołała. I tak nie tylko się ta sprawa
tego dnia nie skończyła, ale owszem pp. posłowie Ruscy w dalsze
z sobą żarnowy zachodzili; szlachecki wielkie opresye od żołnierza czy-
nione^) samemi własnemi żołnierskimi podpisami (a od tych JMć pan
Stadnicki Stanisław z O ziemie) ukazował; e converso żołnierski
poseł przez JMć p. Starostę Przemystkiego^) obmowy niewinno-
ści swej od żołnierzów ukazował niewinność.

Gdy się te kontrowersye toczą, posłowie żołnierscy przez
p. Szczęsnego Herburta petita swe in senatu u JKMci odprawują;
ukazawszy dzielne a mężne postępki swe żołnierskie, prosili o zapłatę
i o to, aby ich od sejmików IchMć panowie bracia nie odrzucali.

Za którą ich petycyą JMć p. Hetman koronny singularem et
plenam laudis commendationem męstwa ich uczyniwszy, sam się o toż
do JKMci przyczyniał in publica facie senatus. Na co JKMć odpowiedź
im łaskawą dać raczył, zapłatę obiecując nadgrodzić, a wolne na sejmi-
kach bywanie rycerstwa; czego aby też koło poselskie pozwoliło, JKMć
przez senatory swe, to jest przez pp. Mazowieckiego*), Bracławskiego 5)
Wojewodów przyczyniając się, przysłał, o co prosieli w kole rycerskim
IMć pp. senatorowie posłani.

Tamże też zaraz przy nich żołnierscy posłowie przyśli, przez
p. Szczęsnego Herburta justyfikując się, że oni żadnych opressyi
nie czynią, ale owszem godne przysługi ojczyźnie, za które zapłaty pro-
sili, przy tym też, aby na sejmikach, służąc Rzpltej, bywać mogli, bę-
dąc barzo w tym pokrzywdzonemi, przypominając, aby im do odpasania
broni od siebie, albo do onego przykładu nie przyszło Basoktis Cesarza
Tureckiego, od którego gdy rycerstwo prosieło, aby za ich przyczyną
żołnierza jednego na baszowstwo wprowadził, że Cesarz ich prośby od-
dalił i nie był wdzięczen ich posług rycerskich, tedy głowę Cesarską

*) RP. ma >nam«. *) Nie ma w RP. •) Jan Tomasz Drohojowski, *) Hieronim
Parys. ^) Janusz ks. Zbaraski.



Królowi Mathiasowi posiać chcieli. Zamknął tedy ten bieg mowy swej,
aby bracia byli wdzięczni ich posług.

Na te ich petita pp. posłowie porozumiawszy się między sobą od-
powiedź dać obiecali.

Po odejściu tak senatorów jako i żołnierstwa znowu kontrower-
sye między Ruskiemi posłami toczą się, a gdy częstokroć
wpadali na to medium po trzech zostawiać, JMć p. Stanisław Stadnicki
z Oziemle ustąpić chciał, a inszego na to miejsce zostawiwszy; lecz po-
seł żołnierski po staremu swego chce i swego się uporu trzymał —
i w tej niezgodzie z koła wstali.

Dnia XXVI lutego.

JKMć z pany senatory kwarciane i fisci sprawy sądził.

U panów posłów zaraz po ranu wczorajszą kontrowersyą
agitowano. Proszono obojga stron, aby odstąpili podług iudicium pier-
wszego, przywodząc sentencyą Platonis: omnis mutatio mała et omnis le-
gum mutatio pessima; ale strony jednak na to przyzwolić nie chciały, ażby
się wszyscy zgodzili, alias chcąc się protestari, albo więc aby im inny
sejmik złożono (tak jako był król Stefan uczynił), gdyż bez nich na nich
stanowić się nic nie może. Nie poszły te media, aż obie stronie wyniść mu-
siały, kędy zaraz prosił poseł szlachecki, aby mu wolno bywać do przy-
słuchiwania się spraw, aby ich petita jutro antę omnia JKMci odnieśli^
to jest o zniesienie żołnierza; co otrzymali.

Po tej zgodzie JMć p. Stadnicki z Łańcuta, p. Wojewo-
dzie Podolski^) protestowali się, a p. Stadnicki z Oziemle, p. Pisatz
Przemystki^) (choć jedna strona szlacheckiego posła) na tę protestacyą
nie zezwalali.

Wnoszono u posłów, jako bez wiadomości koła tego do Szwe-
cyi posły wyprawowano, tak ich też relacyi słuchać nie chcieli. A iż
bez konsensu instruktarze nowe pisano, przeto i konstytucyę takroczną
o clech znieść się panowie posłowie domagali. Medium obierania posła
w Wiśni bez oppressyi żołnierskiej prosili, szlacheccy posłowie ujęli się
za to, że instruktarze w dobrach szlacheckich od JKMci rotmistrzom są
dane, że żołnierz majętności szlacheckie plądruje.

Przyśli do koła ksiądz Biskup Prze my stki 3), Krakow-
ski ^), Smoleński^) Wojewodowie, napominając od Króla JMci aby,
gdyż o lidze żadnej nadziei nie masz, o posłaniu do Turek po przymierze
traktowali. Na to panowie poilowie przez swe respons dać obiecali.

*) Jakób Sienieński. *) Jan Świctoslawski. ^) Wawrzyniec Goślicki. *) Mikołaj
Firlej. ^) Abrahamowicz.



91

Znowu przyśli panowie Wojewodowie Krakowski^), Bra-
clawski*), Sandomirski'). napominając od Króla JMci. aby kon-
kluzyą tych swoich kontro wersy i uczynili; na co wzięli respons, że się
już zgodzili i jutro będą u Króla JMct, — co i ziścili.

Dnia XXyiI Intego.

JKMć długo na posly czekał, u których zaraz po ranu pan Da ni-
lowi cz Rotmistrz JKMci, będąc w kole odniesiony o gwałty w majętno-
ściach szlacheckich czynione, dawał o sobie justyfikacyą niewinności
swej. Lecz mu autentyczną protestacyą JMć p. Stadnicki z Oziemle
ukazał, kędy onego winują i własny list p. Tylia (sic) Kopcia Rotmistrza
i jego porucznika, kędy szlachcicowi stacye sobie dawać każe, w czym
iicentiam nimiam militarem jaśnie kołu poselskiemu pokazawszy; koło
stąd obrażone było, a p. Daniełowicz confusus odszedł.

Wnosili posłowie inne gravamina, z któremi iść chcieli panowie do
Króla JMci, ale JMć p. Kaźmierski Mikołaj*) zwyczajem dawnym
iść wszytkim radził — i na tem stanęło, — upominając Króla JMci,
aby prawu dosyć czynił i napomnieć pany senatory, aby czynili officio
suo satis według przysięgi: me opponam et avertam, Biskupi, którzy
w białych sukienkach zasiadają, aby candide ojczyzny strzegli.

Po namowie tej wtrącili Prusacy, aby indigenas im na digni-
tates dawano, na to p. Stanisław Czarnkowski stary odpowie-
dział, że to być nie może, bo Prusy są przez moc dobyte % że są pod
jedną laską i pod jedną pieczęcią, przeto ta ziemica wierę Koronie na-
leży według onego Sigismundi Augusti statutu®).

O co była kontrowersya między posły, bo też i Litwa
de indigenatu długie wiodła alterkacye; którym ukazano, że się niesłu-
sznie domagają, że to w prawie jest indigena takowy, który w Koronie
urodziwszy się. a osiadłym będąc bądź Polak, bądź Litwin bona Regni
ubivis posita słusznie ma trzymać, aby miał w onym powiecie osiadłość;
do tego, że unia zawarta mutua coniuncta amicitia ^) złączyła te państwa,
a przeto i *) wespół eorum dignitates trzymane być mają. Lecz temi
racyami Litwa się obruszała, długo koło tej sprawy ścierając się ra-
cyami.

Tandem szli posłowie na górę i tam zaraz p. Marszałek
poselski zgodę koła tamecznego strony posłów Ruskich, że już obie
stronie zgodnie ustąpili, JKMci oznajmił, żałując tego czasu, że się tak



^) Mikołaj Firlej. *) Janusz Zbaraski. *) Jerzy Mniszech. *) Poseł ziemi krakow-
skiej. *) Ma T. Nar., inne RP. mają: ^dobyci«. ®) Słowo istatutuc ma tylko T. Nar.
^) RP. mają: mutuam conjunctam amicitiam. ®) »A przeto i« ma tylko T. Nar.



92

długo w tej materyi trawił; przytem JKMci prosił, aby tego i) pp. po-
słom nie miał za złe.

Za tym p. Podsędek Sędomirski^) imieniem koła poselskiego
te petita do^ JKMci wnosił:

1® Aby zaraz wakancye rozdano.

2® Aby żołnierz z leży dóbr szlacheckich, wielkie szkody czyniący,
był zniesiony.

3® Pactis conventis aby się dosyć stało tak tej stronie, jako jej
procesowi.

4® Aby według prawa dano Biskupstwo Wileńskie.

S^ Pozwy zadworne aby ustały.

6® Deklaracya aby była strony żołnierskich stacyi.

j^ Województwo Połockie aby według prawa Wojewodę samo
obierało.

8^ Grzywny aby dano. Litwa grzywien nie bierze od Króla JMci,
gdyż każdy powiat swego posła wyprawuje.

Potym ozwał się JMć p. Stanisław Stadnicki z Łańcuta
w te słowa imieniem braci swej szlachty Ruskiej protestacyą przed
Królem JMcią in publico senatu czyniąc:

Najaśniejszy Mciwy Królu, Panie nasz Mciwy, z żałością tego
wielką używać musiemy, żeśmy są bez winności naszych odniesieni do
uszu WKMci, w czym my się jako ludzie poczciwi i dobrze w sprawach
Rzpltej postępujący nie czujemy, ani też żaden nieprzyjaciel nasz, czym
by nas miał zawstydzić, dowieść nie będzie mógł. Żałosne nam rozka-
zanie WKMci do koła poselskiego przez IchMć pp. senatory o v\zs przy-
niesiono % żałosne słowa, które nad wolę nasze tu dnia onegdajszego
wniesiono: jeśliby się który między nami występnym pokazał, abyś mu
WKMć condonować raczył; nie o to tu WKMci, abyś nam — gdyże-
śmy cali we wszytkiem — condonować występki jakieś raczył, pro-
Siemy, ale prosiemy, żeby ten, który nas podał mimo występki nasze,
wystąpił i ozwał się z tym, w czym się dowodzić chce, to jest w po-
stępkach takich, w jakich nas udawa niesłusznie^). Mamy nadzieję
w Panu Bogu, że on sam niewinność nasze w sercu WKMci objaśni,
który nietylko postępki, ale i serca nasze widzi, że jako w służbach
WKMci wiernie, życzliwie i szczerze, tak i w służbach Rzpltej (bo
umiemy się kochać w swobodach swych) postępujemy, jako prawym
ojczycom należy. Nie turbujemy tedy Mciwy Królu spraw Rzpltej,



*) RP. inaj%; >dla tegoc. •) Marcin Suskrajowski. •) Niema w RP. *) Niema
w RP. •) Tę wersy 9 ma T. Nar, inne RP maj§: » dowodzić chce postępków takich, w ja-
kich nas udawa niesłusznie potkać miało c.



93
stach
Posty: 496
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Re: DYARYUSZE SEJMOWE R. 1597.

Post autor: stach »

aleśmy są turbowani, ani nikogo nie oprymujemy, ale my i bracia
nasi bywają i są oprymowani: podobna to rzecz Najaśniejszy Mci wy
Królu, aby senatorom możnym, Starostom z Rotmistrzami i wielką liczbą
żotnierzów przeciwko prawu, które mamy opisane w roku 1591,
obsadzonym, opresyą mieli czynić ziemianie? Przyznał to WKMć przez
JMć ks. Podkanclerzego, że ciężka równym jest od równego cierpieć
opressyą: Najaśniejszy Mciwy Królu tej ciężkości doznaliśmy na tym
sejmiku, co szerzej tam w kole poselskim przełożyliśmy. Gdy WKMć
miłosiernie a łaskawie wejrzysz^) w służby nasze, któreśmy przodkom
WKMci i Rzpltej czynili, znajdziesz to w rozsądku swym pańskim, że-
śmy służyli, jako się godziło wiernym poddanym WKMci i ludziom zacnie
urodzonym, którzy nie poganę w służbach swoich jasnych i cnotliwych,
ale^) jeżeli nie nagrodę, jeżeli nie podziękowanie, tedy wżdy pochwałę
odnieść słusznieśmy mieli. A iż WKMć chcesz nas uznawać z dalszego
postępku w tej kontrowersyi naszej o poselstwo, tedy, iż mimo kontro-
wersyą naszą niezwyczajnym sposobem rozsądek się stał w kole posel-
skim i nad zwyczaj koła poselskiego i z ujmą praw i wolności naszych,
gdyżeśmy są jednymi członkami. Województwo Ruskie, tej Rzpltej, od
których spraw że nas odstrychniono z krzywdą naszą i braci naszej,
całość Rzpltej zatem i pewność być nie może, postąpić tedy tak bę-
dziem musieli, abyśmy braciej swojej, którzy nas posłali tu (a ludzie
szlacheccy, zacni, nie sołtysi, jako tu udają) winnemi nie zostali. Pewni-
śmy tego, że tym postępkiem naszym nic łaski WKMci nie naruszemy,
gdyż powinności swojej dosyć czynić nam przystoi.

Druga protestacya od JMci p. Wojewodzica Podolskiego*),
kolegi JMci p. Stadnickiego, uczyniona w te słowa:

Kiedy już przyszło do tego, Najaśniejszy Mciwy Królu, Panie nasz
Mciwy, za sentencyą (jakażkolwiek jest) koła poselskiego, że nas, albo ra-
czej Województwo Ruskie, non postremam partem corporis Rpcae, od
konsultacyi tak wielkich i ważnych ekskludowano, item lex est consti-
tuta: że bez nich nic na nich stanowiono być nie mogło, ani może sal-
vis legibus et libertatibus Regni, my przy prawach i wolnościach swych
stojąc, a dotrzymując fidem braciej swej, oświadczamy się przed WKMcią
i przed wszytkiemi stany, że gdzieby się tu co przeciw prawom i wol-
nościom pospolitym i przeciw artykułom naszym tam in parte, quam
in toto działo albo by było stanowiono, i gdzie żołnierz, od którego tak
wielkie angariae cierpiemy, zniesiony ex nunc zarazem od WKMci przez

*) RP. ma: »wejrzawszy«. •) Niema w RP. ■) Jakób Sienie ński.



94

IchMć pp. Hetmanów nie będzie, my i bracia nasi temu wszytkiemu,
coby tu nad artykuły od nas podane konkludowano, podlegać nie mo-
żemy; a owszem, co się tu dalej czynić będzie, gotowiśmy się przysłu-
chiwać, a potym na końcu sejmu protestacyą uczyniemy znowu i do
akt którychkolwiek wwiedziemy. Co iż WKMć, Pana naszego Mciwego,
obrażać słusznie niema, pewniśmy tego, że to miłościwie i od nas przy
jąć i o ^) nas jako tych, którzy publicum bonum curamus, rozumieć bę-
dziesz raczył.

Po tych protestacyach posłów Ruskich szlacheckich ozwat się
drugi poseł R u s k i od żołnierza posiany, to jest p. StarostaPrze-
myski*), a na ten czas Referendarz koronny. Ten suavi ac blando ser-
mone statum sejmiku Wiśnickiego przed JKMcią elucidował, justyfikując
się, że tam ani żadna oppressya od żołnierzów nie była, ani żaden
żołnierz nie^) był na sejmiku; na ostatek miłując Rzpltą, nie zatrudniając
jej, na decyzyi poselskiej, nie czyniąc protestacyi żadnych, przestawaL

A JMć p. Stanisław Stadnicki Oziemelski chcąc i opres-
syą na sejmiku i na majętnościach szlacheckich gwałty żołnierskie pe-
wnemi listy samychże Rotmistrzów ukazać, prosił o audyencyą, której p.
Marszałek koronny nie puścił.

A w tym p. Hetman i Kanclerz koronny wstawszy, stojąc,
cum vehementia przed JKMcią obmowę żołnierza oskarżonego czynił,
męstwo jego zalecając i przysługi ojczyźnie, prosząc przytem JKMci
i senatu, żeby o nim złego mnienia nie mieli; że tu skarżą na żołnierza
i o jego występkach, to sobie brał za lekkie uważenie, mówiąc, że był
uczynić sprawiedliwość gotów, ktoby był skarżył, nie mijając urzędu
jego. Prosił do tego JKMci, aby podług jego powinności zlecono to mu
było ekscesy żołnierskie karać, za skargą ofiarując się, i^*) w tym justy-
cyej dosyć czynić chce. Potym zaraz dał przyczynę żołnierza w tych tam
krajach położonego, obmawiając je i ich skromność ukazując, ukazał i przy-
czynę, dlaczego żołnierza położył w tych tam kąciech : Pierwsza dla Gałgi,
który miał iść przez Polskę nazad z Węgier, tak jako był oznajmił JMć P.
Krakowski % druga dla wojska Tureckiego albo szwanku jakiego w Wę-
grzech. Na ostatek JKMci prosił, aby jemu ten urząd strony żołnierza
zachowany był w cale, ukazując być indignitatem JKMci i senatu z ta-
kiemi kwerelami przychodzić tu na ten plac.

Po tej przemowie skłonił się senat do JKMci, a za tem facta consulta-
tione JKMć przez ks. Podkanclerzego^) ad petita taki responS dał:



*) RP. ma: >od«. *) RP. podajf fałszywie: Starosta Przyjemski. Ma być poprawnie:
Starosta Przemyski, Referendarz koronny Jan Tomasz Drohojowski. Por. powyżej str. 3.
*) Niema w RP. *) Niema w RP. *) Janusz Ostrogski. ®) Jan Tarnowski.



95

Ad primum petitum promissio.

Ad secundum: Że się z potrzeby żołnierza więcej przyjęZo, ten gdy
się zniesie, a niebezpieczeństwo na koronę padnie, aby nie negligencyi
Króla JMci, ale swojej niezgodzie przy czy ty wali; a że żołnierz bierze,
ten winien, kto poborów nie chciał wydać, bo mu się wiele winno, je-
dnak, gdy mu zapłacą, płacić będą.

Ad tertium: Z innych ekscesów p. Hetman będą sądzić, deklaro-
wał się dosyć uczynić.

Ad ąuartum: Perplexum responsum, bardziej jednak na Folaksi godjsąc^).

A ąuintum: Promissio.

Ad sextum: Że żadna deklaracya na stanowiska w dobrach szla-
checkich tak z kancelaryi JKMci jako i pp. Hetmanów nie wyszła.

Ad septimum: JKMć wedle przywilejów sprawować się będzie.

Ad octavum: Certa poUicitatio; Wiśnickiego sejmiku (który w po-
koju odprawowany być ma) postępek ganił, iż na nim też nad zwyczaj
posłów więcej obrano było; a iż od posłów drugich Wiśniccy posłowie
oddaleni są, na którym kole corpus Rpcae zasiadło, przeto te protesta-
cye jako od niezgodnych i od osób prywatnych a nie poselskich ważne
być nie mogą. A to by też było przeciw prawu i dignitatem JKMci
i senatu Rzpltej podstrzegać konsultacye i rady ich, w czym też po-
czuwa się JKMć i senat w powinności swej; a te protestacye nie tylko
in facie Rpcae, ale też i na prywatnych miejscach, a najmniej od osób
prywatnych stawać się i ważne być nie mają; jednak JKMć sub censu-
ram Rpcae to podaje i barzoby rad widział, aby sami między sobą
media jakiekolwiek postanowili byli. Wszakże dalej w sprawach sejmo-
wych według prawa JKMć, senat i Rzplta bracia postępować będą, po-
żytek, bezpieczeństwo korony i wolności szlacheckich upatrując.

Na ostatku imieniem JKMci dziękował pp. posłom, którzy się na
sejm zgodnie stawili, prosząc i napominając, aby odszedłszy na swój
plac zwykły in charitate et Concordia dobro Rzpltej obmyśliwali.

Senator i poseł dlatego się rozeszli, kędy poseł nie kontentując
się JKMci responsem kontrowertowal z sobą długo, czy o obronie, czy
o artykulech dnia jutrzejszego mówić by im przyszło, i tak nie skoń-
czywszy tej kwestyi roześli się.

Dnia XXYIII lutego.

JKMć radę tajemną miał; u postów wczorajszą kwestyą
ganią, od obrony, czy od artykułów consilia swe dirigować mają. Pier-
wsi z tych racyi radzili, gdyby się wpadło w ręce pogańskie i wolności

*) W RP. wyraz nieczytelny zaczynający się od litery »g«.



96

by ustały, podpierając rady tej sentencyą Demadis filozofa, który do
Ateńczyków mówiZ: videte, ne dum coelum custoditis, terram amittatis;
drudzy prius interna curare: dZugo o tym diszkurując scopis dissolutis,
spisawszy swe nomina po grzywny posiali. A interim ridiculosa senten-
cyą urosła; wotując jeden z posłów W. Ks. Litewskiego na te rzeczy
niezgodne, krótkości służąc, użył sentencyi: saepius iterare est mona-
chale, w czym p. Marszałek poselski spytał: Panie, kto to napisał, pan
albo pani?

Dnia I marca.

Król JMć z senatem na sprawach sądowych siedział. U posłów
naj pierwszy z Wilna list od Greków w koło oddano, jedni chcieli,
by był zaraz czytany, drudzy aż potem; po długich rozmowach ostatni
przy placu zostali.

Przyśli potym pp. posłowie szlacheccy, od których JMć
p. Stanisław Stadnicki Oziemelski pp. posłom podziękowawszy,
że ich petita u Króla JMci popierali, znowu authentice nowe krzywdy
żołnierskie szlachcie uczynione oznajmił i), zaraz prosząc pp. posłów, aby
z temi krzywdami do Króla JMci posłali.

Jakoż uczynili, innego responsu na pierwsze swe petita od Króla
JMci prosząc, deputowawszy na to p. Mikołaja Kaźmierskiego;
który konstytucye w rękach mając według prawa petit się domawiał,
to jest, aby za dworem ad cassanda privilegia nie pozywano, mówiąc,
że tego żaden pod słońcem monarcha nigdy nie czynił; druga, jeśli taką
deklaracyą na stacye w dobrach szlacheckich JKMć wydać raczył; trze-
cie o zniesienie pozwów zadwornych; czwarte o zniesienie żołnierza
i o uczynienie z niego sprawiedliwości.

Respons taki był od JKMci: Na pierwsze, że nie pozywają
o to, ale gdzie rewizya zaszła; na drugie, że nie była wydana; na trze-
cie, że zniesione będą; na czwarte, tu na pierwszy paragraf nie dano
responsu; na piąte za okazaniem pewnych dowodów, że p. Hetman ko-
ronny sprawiedliwości obiecał służyć.

Tego responsu nie do końca będąc kontenci, varii varia u posłów
loąuebantur, raz o obronie, o prawach, prywatnych petitach, wnosząc
swoje rationale.

Tego dnia p. Marszałkowi poselskiemu artykuły wojewódz-
twa Ruskiego od szlachty JMć p. Stadnicki z Oziemle, sam się na
nich z kolegami podpisawszy, oddał.



^) KP. ma: »oznajmilic.



_ 97

Dnia II marcA,

to jest w niedzielę Suchą po mszej JKMć Tatarskiego posła
in pleno senatu p. Hetmanowi koronnemu odprawować poruczyl.
Ten go w te sZowa odprawowal:

Jako Han Kazygier w liście swym JKMci obiecał się usługować
i stateczną przyjaźń zachować, tak żeby tego dotrzymał; a iż pisze
o dwie rzeczy: pierwsza, aby z laski JKMci Pana naszego Mciwego
mógł mieć upominki, tedy JKMć dowiedziawszy się o niezgodzie w hor-
dzie 1), teraz posła swego nie pośle, aż potym gdy 2) się usłyszy, że się
tam między sobą zgodzą; druga, prosił, aby kozacy wodni z Niepru
zniesieni byli, co jest rzecz niepodobna, gdyż oni nietylko zwierzchności
JKMci nad sobą nie mają, ani też na Boską mało co dbają, owszem,
na własne państwa JKMci śmieją się targać, których JKMć załapiwszy
karze, co to oświadcza i Hetman polny, który za rozkazaniem JKMci
te zbójcę, łotry i swowolne ludzie pogromił; authores pojmani, a za
rozkazaniem JKMci pokarani są. A toż i ci na wodzie takowiź; kto
wilkowi zabroni, aby w lesie nie był? takżeż kto temu łotrowstwu ich
swawoleństwa zabronić może? trzeba je łowić i bić. Przeto, kiedy do
ziemi Cara twego wnidą, JKMć karać ich nie może, ale niech je karze
sam Car; a dla nich żeby się sami wadzić mieli, rzecz jest barzo nie-
słuszna. Dalszą wiadomość, gdy się rzeczy zgodzą, przez tego Cara twego
posłańca, przesłuchawszy poselstwa jego, JKMć Carowi twemu oznajmi;
na ten czas list od JKMci Pana mego Mciwego Carowi oddasz,

Tej odprawy samoczwart w podarowane szaty ubrany poseł klę-
cząc słuchał, a gdy mu list od JKMci do Cara oddawano, nie chciał go
wziąść, mówiąc: tak długom tu mieszkał, a z papierem tylko miałbym
odjechać? wszakże jednak zgromiony od p. Hetmana koronnego będąc,
listy odebrać musiał.

Dnia III marca.

JKMć tajemną radę miał. Panowie posłowie po długich namo-
wach zgodnie stanęli, jutro o obronie i o urazach domowych na-
mawiać się, ea jednak conditione obronę namawiać, że gdzieby się ich
petitom dość nie stało, do żadnej obrony Rzpltej nie zezwalając.

Tegoż dnia od Kazygiera poseł sprawował poselstwo "^j od
Cara swego, JKMci czołem bijąc jako bratu swemu, o takową przyjaźń
prosząc, jakiej nigdy przodkowie Carscy z antecessorami JKMci nie mie-



*) RP. mają: »w hordzie o niezgodzie*. *) Niema w RP. *) Ma tylko T. Nar.
OyRryusz sejmu waris. r. 1597 7



98 ..

wali, i chcąc na Boga tę przyjaźń potwierdzić przysięgą, w pokoju
z jKMcią pragnąc mieszkać; prosił, aby inógJ inne poselstwa lub w po-
koju JKMci lub w samym senacie odprawo wać, quod non obtinuit. Od-
dal potem list JKMci od Cara i parę luków, jeden Perski, drugi Tatar-
ski, te pan Podskarbi koronny ^) odebrał. Drugi list dal p. Hetmanowi
koronnemu.

Respons JKMci przez p. Hetmana koronnego dany: Kazygiera
Cara, pana twego, czołem bicie JKMć Pan nasz Mciwy wdzięcznie przyj-
muje; które przez cię stowarzyszenie przynosi pan twój. JKMć zrozumieć
raczył; list któryś oddał, będzie raczył JKMć Pan Mciwy miłościwie
przeczytać, o czem porozumiawszy się z radami swemi i dalej da znać
wolę swoje. A teraz do gospody odejść możesz.

Dnia lY marca.

JKMć miał tajemną radę w senacie wszytkim, a panowie po-
słowie tylko w rzeczach domowych mówili, nie chcąc się ni
w co wdawać, aż by się pactis conventis dosyć działo jak w Koronie,
tak i w W. Ks. Litewskim. Także województwo Kijowskie dla
Greków, aby przy dawnym zwyczaju Władykowie ich byli przy da-
wnych prawach swych zachowani, posłuszeństwa Papieżowi nie czyniąc;
toż heretycy o proces, Litwa o Biskupa Litwina na Biskupstwo
Wileńskie multis rationibus domagała się, alias nie chcąc tego do gardł
swych utraty odstępować; zaczym była wielka zamieszka z Litwą.

Dnia V marca.

JKMĆ causas civiles sądzieł. U posłów deputatów wybie-
rali do słuchania lid?^^by pana Podskarbiego koronnego ^) i do słucha-
nia lidzby kwarcianej wydatku i trzecią do przesłuchania spraw szla-
checkich.

Sami potem posłowie upominając się Estoniej do JKMci
podali, którzy wzięli obietnicę responsu sedatis atąue compositis rebus
Sueticis, gdyż teraz in maio termino to tam państwo położone jest; po
tem o obronie domowej (ea conditione jako wczoraj) namawiać
poczęli, na którą dali takie media bez poboru:

I® Ruszenie pospolite, do którego aby się JKMć z dworem swoim
przyłożyć raczył.

2® Duchowni wszyscy, W. Ks. Litewskie<^o wójtowie wszyscy aby
wyprawiali wybrance.

O Jan Firlej.



99

3® W Pruskie dochody wejrzeć.
4® Księstwo Pruskie aby annuatim sumę dawało.
5® Anszpach aby dawał tę powinność na potrzebę po stu koni.
6® Poznań, Kraków, Wilno i inne miasta nadania mają na obronę,
te rewidować.

7® Retenta poborowe aby wydali.

80 Pomiar.

9® Lustratio bonorum Regalium.

lo^ Okazowanie na każdy rok.

II® Aerarium publicum założyć.

12® Komisarzy do miast naznaczyć na słuchanie lidzby. Reszty na
pospolitą armatę nałożyć.

13® Wołoszyn aby też annuatim co dawał.

1 40 Starostowie aby dupie dawali.

15® Litwa aby też kwartę starostw dawali.

16® Bona Regalia we 300.000 zastawne wykupić i z nich żeby
kwarta była.

17® Klejnoty zastawne wykupić.

18® Duchowni aby peculiarem contributionem dali.

19® Intrata w dobrach Królewskich i w duchownych pierwszego
roku po ześciu decessora aby do karbony Rzpltej obracana była.

20® Skarby po Królowej zmarłej na obronę obrócić.

21® Klejnoty koronne po Królowej zmarłej na tęż obronę, do-
stawszy na nich pieniędzy a teraz pod klucz p. Podskarbiego koron-
nego ^) oddać.

220 Nowa szlachta listowna aby do dziesięć lat według dostatku
2 majętności swych wybrance swym nakładem dawała.

23® Biskupstwo Elsberskie aby dawało pobór.

24^ Księstwo Siewierskie aby dawało także pobór.

25® Inflanty także do tego aby annuatim do skarbu koronnego
płaciły *).

26® Pogłówne żydowskie annuatim aby wybierane było.

27® Intrata z Baru aby do kwarty dochodziła.

28® Obrona aby była, którą JKMć Panem naszym będąc, po-
winien.

290 Pactis conventis aby JKMć czynił dosyć, gdyż tam Estonia bez



*) Jan Firlej.

*) Tak w T. Nar.; inne RP. maj^; »Inflanty także do tego aby annuatim accessia
RF. bylac.

7*



lOO

prochów, armat ^); zamków piec zbudowanie JKMć do obrony należące
wystawić się obligował.

30^ Transakcyi Bedzyńskiej aby się staio dosyć, dlatego też z sejmu
teraźniejszego posly do Cesarza JMci posiać.

31° Dobra kościelne rewidować, gdyż należą czasu gwałtu do obrony
Rzpltej.

32^ Cel podwyższyć.

33® Myta nowopodniesione.

34° Kaduki, sołtystwa niepotrzebne na armatę Rzpltej obrócić.

35^ Glińszczyzna aby była.

36^ Żołnierz z kwarty.

37° Litewscy Tatarowie i bojarowie.

38® Wsi miastom na obronę nadane, gdyż nie czynią pożytku, na
obronę Rzpltej użyć *).

39° Po zejściu teraźniejszych dzierżawców sumy stare zapisane do
obrony przyłożyć.

Po namowach tych sposobów obrony wiecznej i potocznej były
dyskursy pro et contra o ruszeniu pospolitym, także też i pożytkach
złączenia się z pany Chrześcijańskimi za dobrenii i pewnymi kon-
dycyami.

Dnia VI marca.

O tymże namowy w kole rycerskim co i wczora, między któ-
remi morę solito było poniekąd poswarków, różni różne intermedia wno-
sząc. A jKMć sekretną miał radę, przez cały dzień namawiając sposoby
do obrony Rzpltej.

Dnia VII marcu.

U (KMci tajemna rada. U posłów od wczorajszych namów od-
stąpiwszy, wielka kontro w ersya między Litwinem a Pola-
kiem urosła. On chciał Biskupa Wileńskiego narodu swego, ukazując
prawa swoje na to, a ten też także z narodu swegOł ukazując być
i prawo samą unią, podług której wspólną miłością złączeni będąc,
wspólnie też totius Coronae dignitates et M. D. Lithuaniae trzymane
być mają. Do tego iż też z Litewskiego Księstwa Książę Radziwiłł
Biskupstwo Krakowskie za pozwoleniem obywatelów koronnych trzyma,



^) Tak w T. Nar., inne RP. maj^: >gdyż tam Estonia działa prochy«.
*) Te ostatnie słowa ma tylko T. Nar.



lOI

przeto i teraz Polak Biskupstwo Wileńskie słusznie trzymać ma; czego
jeśli nie dopuszczą, pogotowiu i Polak o Biskupa Krakowskiego też
mówić będzie.

Druga kontrowersya urosła katolikom z Rusią o Wła-
dyki i z heretyki; ci nie chcąc sie w ni wco wdawać, ażby ich Włady-
kowie przy swych prawach zostali, prosili drugich posłów, aby w tej
sprawie śłi z niemi do JKMci. Passi repulsam, kilka Rusi, a kilka sa-
mych heretyków śli do JKMci; tam od nich p. Ule wic z*), Wołyniec
dość acerbe mówił, prosząc, aby przy dawnej wierze Ruskiej zachowani
Władykowie byli, znosząc te Władyki, którzy obedyencyą papieską przy-
jęli, także się konfederacyi domagając, alias do żadnych spraw sejmo-
wych nie przyzwalając.

Na co z miejsca swego senatorskiego p. Sapieha Kanclerz
W. ks. Litewskiego-) ozwał się, mówiąc, że heretycy do synodu
Brzeskiego nie należą, potym wszystek postępek synodu Brzeskiego
krotce opisał, mówiąc, że tam wiele było wiary Greckiej ludzi, którzy
pozwoliwszy pierwej Władykom swym przyjęcia obedyencyi Ojca św.
Papieża, teraz, gdy już to doszło, tym się kontentowali wszyscy, okrom
Nicefora Metropolity Greckiego, którego, wielkie bunty szkodliwe czy-
niąc, sam żywota niepobożnego będąc, jMć p. Kanclerz i jego na te
Władyki nie zezwolenie in publico senatu aperuit; czym oburzył się JMć
p. Wojewoda Wileński^) i wdał się w pomówki z JMć p. Kan-
clerzem W. ks. Lit. praesente Regia Mte.

JMć. p. Piotr Goraj ski obmowę uczynił panów Ewangelików,
którzy za takiemi wolnościami siedzą jako i Papieżnicy, ukazując to,
że rzeczy im poprzysiężone Król IMć cale a nienaruszone zachować
winien.

Na to expostulatum intemperate przez JMć p. Ulewicza imieniem
Rusi i Ewangielików uczynione JMć p. Hetman koronny*) ex suo
liberali esse odezwał się, wituperując audaciam p. Ulewicza, iż on rze-
czami sobie zleconymi sprawy Rzpltej zabawiał, a ono nie poczuwa się
w tym, źe syn jego z Nalewaj kie m państwa JKMci wojował.

Ulewicz odpowiedział: żem ja go tam nie słał, ale sam ze
szkoły uciekł we dwunastu lat będąc, w których nie tak złości jego,
jako młodym latom jego przypisano być ma, przypomniawszy i to,
że już syn jego u p. Hetmana polnego ^) ten występek sobie prze-
jednał.



*) Demian Hulewicz. *) Lew Sapieha. •) Krzysztof Mikołaj Kadziwilł. *) Jan
Zamoyski. ^) Stanisław Żółkiewski.



I02

Znowu p. Hetman koronny na p. Ulewicza exageracyą uczy-
nił ukazując, żeby słusznie miał być karany od JKMci tak syn jako
i ociec, gdyż on za onemi Mieleckiemi, Tarnowskiemi i inszemi Hetmany
iść miał, nie za zdrajcami koronnemi.

Na tę przymowę przez ks. Podkanclerzego koronnego^)
JKMć Ulewiczowi respons dać raczył, aby temi rzeczami spraw sej-
mowych nie zatrudniali, na które był przed tym konsens wielu religii
Greckiej.

Po odejściu Rusi i Ewangielików Inflanccy posłowie prosili
JKMci, aby z nich constitutiones anni 1582*) znieść raczył, gdyż oni
Yoluntate potius socii Regno facti sunt, non vi et armis, zaczym tak
o dawanie narodowi swemu dygnitarstw, urzędów jako i o nadanie
ziemi Inflanckiej prawa JKMci prosili.

Respons morę solito, że JKMć wejrzawszy w to z senatem
swym, a naradziwszy się respons da.

U pp. posłów wyżej opisana disćordia strony wiary jeszcze
się aż do wieczora tłukła.

Tegoż dnia in publico senatu w tajemnej radzie JMci p. Woje-
wodzie Kijowskiemu') Nicephora Daskale Patryarchy Greckiego,
na synodzie Brzeskim od JKMci u JKs. Mci pod dwiemakroć stotysięcy
czerwonych złotych aresztowanego (mając go za szpiega Tureckiego
niebezpiecznego) stawić kazano, tak jako Książę JMć na ten sejm
stawić go obiecał.

Dnia VHI marca.

W niedzielę JKMć na JMci Księcia Wojewodę Kijowskiego ocze-
kawał, aż by mu był stawił tego Nicephora, jednak tego dnia go
nie było.

U posłów najpierwej rano zamówił się był p. Urowiecki, Sta-
rosta Chełmski*) z p. Podkomorzem Sandomirskim^) oma-
wiając p. Hetmana koronnego, iż on żadnych upominków od p. Woje-
wody Wołoskiego nie bierze, jako wczora ten to p. Podkomorzy, in
illius absentia udawał ukazując to, żeby się te upominki lepiej na Rzpltą
oddawały, a nie prywatnym osobom.

W tym do koła poselskiego z kilką senatorów książę JMć



*) Jan Tarnowski. ') Vol. leg. II 220 Konstytucye Inflanckie. ') Konstanty Ostrog-
ski. *) Mikołaj Urowiecki. *) Zbigniew Ossoliński, kuzyn Zborowskich, gorliwy soju-
sznik Króla i żarliwy jego obrońca na sejmie inkwizycyjnym ; jako Podkomorzego Sando-
mierskiego wymienia go laudum sejmiku Opatowskiego w r. 1595 (RP. Bibl. Czart. 96
str. 50).



I03

p. Wojewoda Kijowski^) przyszedJ, prosząc panów posłów, aby
Nicephora, wiary swej Ruskiej przedniejszego Metropolity do urzędu
Marszałkowskiego nie oddawali, ale się przyczyni// 2) do Króla JMci,
aby mu był glejt dany do dania sprawy o sobie; do tego, aby nie pri-
vatim ale publice był sądzony, aby był przy Księciu JMci tak długo,
póki jurę victus nie będzie; a pokaże li się co nań, tedy JKsMć sam
instygntorem chce być na zdrowie jego. W tak tedy rzeczy słusznej koło
poselskie ofiarowało się Księciu JMci być pomocne; jakoż zaraz za odej-
ściem Księcia JMci (który zaraz z zamku do gospody jachał) panowie
posłowie namawiać się poczęli, jednak gdyż jedni bronili, aby się
w sądy JKMci nie wdawało, aby się modus sądom jKMci nie narzucał,
aby tacy podejrzeni ludzie podług dawnego prawa urzędowi Marszał-
kowskiemu oddawani bywali, nie wtrącając koJa poselskiego w te sądy,
które JKMć samego zachodzą. Drudzy domagali się tego, iż według
prawa nie ma być reus bądź peregrin (któremu jako szlachcicowi prawo
służy) urzędowi oddawany, ażby pierwej prawem był przekonany, iż to
jest ten zwyczaj dawny Królom Polskim glejty dawać do dawania o so-
bie sprawy, iż gdy peccat in Rpcam, publice też sądzony być ma. Za
długimi tedy kontrowersyami siedząc aż do wieczora, acz nie wszyscy,
jednak więtsza część zgodzili się. jutro się za tą sprawą przyczynić,
wszakże dołożywszy tego (a to jest dla nie zezwalających): nie wtrą-
cając się w sądy JKMci, ani sądów modum praescribując.

Dnia IX marca.

W niedzielę Głuchą po Mszy świętej poseł Wołoski sprawo-
wał poselstwo najprzód od Wojewody Hieremiego, jako tak rok,
tak i teraz poddaństwo JKMci oddając i znawiając; toż Władyka Grecki
od stanów duchownych, toż Logofet ^) od panów Wołoskich, toż szlach-
cic od koła szlacheckiego, toż od pospólstwa, poddaństwo JKMci odda-
wali, ofiarując na każdą potrzebę Rzpltej gardła i majętności swoje i pe-
wny poczet ludzi na koronną potrzebę stawić; dalej potym listy i petita
in scriptis Województwa swego, zatym i upominki od Wojewody: gnia-
dych koni Turskich parę, pierścień (ten zaraz JKMci w radzie oddano),
chartów parę. małmazyej i wyziny beczek kilka.

Potym imieniem Województwa wszytkiego skarżyli się na Nice-
phora przy JMci p. Wojewodzie Kijowskim na ten czas będącego^), iż
ten Nicephor szpiegiem był od Turka do Wołoskiej ziemi, iż za inszych



*) Konstanty Ostrogski. *) W RP. » przyczynić*. ») Kanclerz wielki. *) RP. maj^:
>bcd§cymc, T. Nar, abcd^cego*.



I04

Wojewodów do pięci milionów to ich Województwo zadłużył, szkody
w ludziech wielkie poczynił, zdrady wielkie wielekroć z Sottaną matką
Cesarza Tureckiego praktykował, i prosili, aby była z niego sprawie-
dliwość uczyniona.

Odnieśli od Króla JMci respons: wdzięcznie ich poddaństwo
i podarki przyjąwszy, a porozumiawszy się z IchMć pany senatory na
insze punkta respons dac łaskawie JKMć obiecał ^).

Dnia X marca.

JKMĆ po obiedzie zasiadł, czekając, ażby JMć p. Wojewoda Ki-
jowski'^) Ni kie for a był odesłał, po którego JKMć trzykroć posyłał;
aż potem nad samym wieczorem w rydwanie do zamku go przy-
wieziono, przy nim dwaj popowie i kilkanaście kozaków.

Lecz przywiezienie tego Greka posłowie przyczyną swą
u JKMci uprzedzili, przyczyniając się, aby był publice sądzony (acz
się bardzo długo niektórzy w kole opierali); którym odpowiedziano,
że się posłowie nie mają wdawać w sądy JKMci, gdyż JKMć poczuwa
się być w powinności swojej, wiedząc, co prawa pospolite opisały o ta-
kowych, którzy stoją na zdradzie Rzeczypospolitej. Jednak JKMć na
przyczynę koła tamtego, aby się tem rychlej do spraw sejmowych skła-
niali, tego Greczyna z łaski swej pai^skiej in senatu sądzić będzie
raczył.

A tego dnia Greczyna z rozkazania JKMci deputaci do tego
naznaczeni, jako JMć Pan Krakowski ^j, Wojewodowie Krakowski *), Po
znański % Sendomierski % Łęczycki ^), Bracławski *), Wileński ^) et caet
p. Hetman koronny**^) i polny ^^). Marszalek koronny ^^) et caet. wezwą-
wszy przed się egzaminowali; na którego instygałor^^) JKMci insty
gować nie chciał, aż by był i Jani, który te listy do Wołoch poniósł,
i który tej sprawy naświadomszy będąc, od JKsMci Wojewody Kijów
skiego był wydany. Czego począł quidem prokurator KsJMci bronić,
ale jednak oni komisarze skazali tę sprawę do jutra odłożyć, a sami
interim na pokój dla dalszej informacyej szli do JKMci, radząc też za
raz, czy onego Greczyna już w zamku zostawić, czy go znowi KsJMci
odesłać. Zatym posłali do JKsMci p. Wojewody Kijowskiego, chce li go
pro fide sua do swej gospody wziąć, a jutro go zaś stawić już nie pod



1) RP. po » respons « mają tylko: » obiecuj ąc«. *) Konstanty Ostrogski. ") Janusz

Ostrogski. *) Mikołaj Firlej. *) Hieronim Gostomski. ®) Jerzy Mniszech. ') Stanisław

Miński. *) Janusz Zbaraski. ^) Krzysztof Mikołaj Radziwiłł. ^^) Jan Zamoyski. *') Stani-
sław Żółkiewski. ^^) Mikołaj Zebrzydowski. '') Niema w RP.



[05

afestem pieniężnym, ale pod poczciwością; uczynił to Książę JMć uka-
zując prymasowi wiary swej uczciwość i miłość, wszakże jednak naza-
jutrz stawił go: byJ tedy zaś nazad do gospody książęcej ten to Gre-
<:zyn odwieziony.

Dnia XI marca.

JKMć nie rychło zasiadł, dla tego expostulując z Ksiąźęciem JlMcią
p. Wojewodą Kijowskim, aby pospołu z Daskalem i Janiego wydał przez
prawnego postępku, czego Książę JMć nie uczynił.

Aż potym JKMć w radzie zasiadł, kazawszy Daskala
przyzwać, który od KsJMci podług obietnice wczorajszej stawiony
był przed sąd JKMci, na którego to Daskala instygator^) ]KM.c\
instygował tym sposobem: Naprzód, że się czynił posłem od Synaj-
Baszy do wojska JKMci do Wołoch i w Wołoszech wszelkie szkody
czynił, iż szpiegował państwa JKMci, iż do Turek przesyłał dawając, co
się w Polszczę dzieje, jako to cztery listy jego w Szaro grodzie przez
pana Chrząstowskiego onego zamku Podstarościego świadczą pojmane
u Janiego tym kształtem: Jani w Szarogrodzie będąc u tego Podstaro-
ściego na obiedzie, był od niego pytany, gdzieby teraz jachał. Odpo-
wiedział Jani: >iż jadę do Wołoch dla koni JMci p. Wojewodzie Kijow-
skiemu* — na co miał list JMci p. Wojewody ten to Jani, to jest listy
wierzące. W tym dwaj bojarowie, którzy go z rozkazania Księcia JMci
prowadzić mieli, poradziwszy się, rzekli mu: >Wie cię dziabeł, kędy nas
prowadzisz €. Postrzegłszy tego Podstarości: »maszli listy?* — rzekł: —
»nie mam*. Idą do tłomoka, ale tam znaleźli w płótno obszyty fascykuł
listów, zapieczętowany pieczęcią Turecką, w którym fascykule były
cztery listy. Pytają faniego: >Masz pieniądze.^* — tMam*. — » Wiele?*
>Sto czerwonych złotych* — »Ale to mało* — »W Wołoszech u kupca
wezmę więcej* »A jako go zowią?* >Nie wiemc. Z tych konjektur Ja-
niego Podstarości pojmał, a listy Wojewodzie Wołoskiemu odesłał, ro-
zumiejąc, że pilne były. Wojewoda przeczytawszy listy, odpisał, że
szpieg, który mu też pierwej z Chocimia był uciekł, to jest ten to Da-
skal; o którym to Daskalu dowiedziawszy się o nim u Wołoszy, do
JMci p. Wojewody Kijowskiego pisał, aby był jemu wydany, prosząc.
Na co odpis był: mając go za naprzedniejszego wiary swej, iż tego
uczynić nie mógł. — Przystąpił potym instygator JKMci do czytania listów
pojmanych, te contenta w sobie mające: pierwszy do Metropolity An-
drianopolskiego, oznajmując, iż między psami Polskiemi teraz wielka



») Niema w RP.



io6

niezgoda strony Greckiej i Rzymskiej wiary, a nie są potężni, radząc
przeto dobrotliwemu Cesarzowi swemu, iżby teraz do tych psów Pol-
skich przyjęcia swego czas miał; dołożywszy tego w tym liście: o tom
pisał za wiadomością Daskala; toż i w drugich pisano. Drugi do Hieremi
siostry swej, oznajmując, że teraz do Moskwy jedzie, że już Cesarzowi
upominki posłali, a obiecując się do św. Góry. nawróciwszy sie, stawić;
trzeci list do popa Andrianopolskiego, oznajmując, że się sam u tych
psów Polskich tajemnie muszę chować; czwaity do Egiasza popa, oznaj-
mując, że psi Polacy wiary naszej zakazują, przyniewolając do swej, o co
się Ruś z Polaki pobili i legło ich 20 tysięcy z obu stron. Przytoczył
był do tego instygator mali acta z życia jego, co w Turczech z chrze-
ściany za okrucieństwa czynił, przedając je na galery; a iż Jani te listy
nosił, przeto o wydanie jego domagał się.

Lecz Nikiefora prokurator naprzód wydania Janiego tak
bronił, że nie jest u JKsMci aresztowany, że go też przez pozwu stawić
nie może, gdyż tu JKsMć terminu niema; że Jani nic nie winien, gdyż
mu te listy niejaka osoba Grecka w drodze z Amuratem kupcem Za-
mojskim do Moskwy jadącym oddała *), a te li.sty miał był oddać
w Wołoszech kupcowi, któren z Andrianopolu 6ył^). Potym Nikiefora
strony, iż życie jego do tego nic niema, jednak godność jego ukazowa^
jako w Wcnecyej był kaznodzieją, jako w Padwi profesorem w Aka-
demii był, iż on tu nie na szpiegi przyjachał, ale na pisanie Księcia
JMci od nawyższego Patryarchy posłany, mając na to literas testimo-
niales; na ostatek brał sobie prokurator do porozumienia się ze stroną^
prosząc, aby te dowody na jego reum przetłomaczony byli reo na to,
żeby się sam z nim zaś porozumiał.

Wszakże na te listy sam Nikiefor po włosku dość eleganter
opowiedział, fałszywe a zmyślone te listy być powiadając, żeby ga
chrześcianinem być i najbieglejszym w teologiej mając wielką naukę,
przez 30 lat w niej się ćwicząc, tak okrutnemu poganinowi Turkowi
nie życzyłby tego 8), że on od Synaj Baszy prawdziwie był przyjachał,
ważył i z nim o wielu rzeczach konferował.

To gdy mówił, zamówił się był JMć p. Hetman koronny; bacząc
to Nikiefor, ruszył p. Hetmana za szatą, mówiąc: > słuchaj miłościwy
paniec.

Teraz wszak tak było: kazano stronom ustąpić, a IMć pp.
senatorowie wotowali, jeśli przez pozwu powinien JMć p. Woje-
woda Janiego wydać, albo nie; wiele ich ukazowało prawo to być pospo-



') W RP. » oddane byJy«. ') Niema w RP. ^) Tu widocznie tekst popsuty.



I07
stach
Posty: 496
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Re: DYARYUSZE SEJMOWE R. 1597.

Post autor: stach »

lite, że przez pozwu wydany być nie może; drudzy e contra, że in ma-
ximis excessibus zawsze ma być ex nunc każdy sługa wydany, żeJKMć
sam obecnie będąc, autoritate sua to uczynić może kazać bez pozwu
stanąć i na to odpowiadać, gdyż sam jest legislator et legum jak in-
terpretator, tak też i ich executor.

Wyszedł dekret, aby sub poena honoris dla pewniejszej wia-
domości dnia jutrzejszego Jani byi przed sąd JKMci stawiony; potyn>
Nikiefora hajduki obstąpili, który potym byl w zamku tamże in honesta,
custodia zatrzymany w izbie jednej.

Tegoż dnia^) u posłów kontro w ersya była w izbie poselskiej
w u ni ej dissentientes i przysłali do JKMci upominając się responsu
na te petit a, to jest strony Władyków Greckich, o konfederacyej.

Wniosło też to było województwo Mazowieckie, aby Na-
lewajko był stracony, z artykułów swych.

Przy cauzie tego Nikiefora niemal wszytko koło poselskie było.

PP. posłowie obrali między sobą deputaty do spiso w anią
konstytucyi, posławszy też JKMci, aby także deputaci z senatorskich
wysadzeni do tegoż byli; co się tak stało i zasiedli w inszych pokojach;
jednak Ewangielicy, Litwa, Ruś ea conditione zezwolili się na spiso wa-
nie konstytucyej, nie chcąc ich poty zawrzeć, ażby ich petitom dosyć
się^) stało.

Dnia XII marca.

JKMć in senatu zasiadł; tedy KsJMć Wojewoda Kijowski
przez sługi swe Janiego stawił, prosząc Księcia JMci prokurator,
aby KsJMć jako od aresztu (zaarestowanego u siebie Nikiefora mając
pod pięćkroć sto tysięcy złotych, aby go był na sejm stawił), tak też
i od dekretu wczorajszego za stawieniem obudwu był wolny; liberum
tedy JKMć pronunciavit.

Za tym instigator wczorajszą accusacyą na Nikiefora
retulował, przypominając chytrości Nikiefora, jako on od Sołtany
matki Cesarza Tureckiego na szpiegach bywał, jako jej wielkie upominki
przynosił, jako w Wołoszech za Arona Wojewody w wielkie długi Wo-
jewodstwo Wołoskie podawał, jako te listy śmiał pisać i przesyłać je,
jako śmiał do Polski wjeżdżać, ponieważ się za Patryarchę udawał, nie
mając pozwolenia JKMci, ani opowiedziawszy się na granicach; instygo-
wał też i na Janiego, aby się od niego inkwizycya zaczęła.

Na to prokurator respondit używszy wczorajszych argumentów^



>) Niema w RP. *) Niema w RP.



io8

a do te^o te* to przydał, iż tych listów nie Nikiefor pisaJ, ale Pa-
fnutius Metropolita, który do Moskwy, objeżdżając Ruskie cerkwie, ja-
chal; o tych liściech Nikiefor nie wiedział; iż on szkodliwego u Sołtany
nic nie praktykował, ale owszem chrześcianom był zawsze pomocnym
i wszytkim chrześcijańskim posłom; iż on te poselstwa za prośbą Wo-
łoszy odprawował i ich partes u Sułtany zawsze trzymał, na co listy
Wołoskie ukazywał Nikiefor. Na ten paszport tego Janiego dał proku-
rator taką sprawę, iż ten Jani do ubóstwa w Wołoszech, szlachcicem
tam będąc, przyszedłszy, udał sie do Księcia JMci za poddanego, którego
Książę JMć mając tego z łaski Bożej dostatek, wioską go opatrzył; a iż
jeszcze miał coś w Wołoszech, uprosił się ten to Jani u Księcia JMci
i zaraz o dobrowolny list Księcia JMci uprosił, któremu Książę JMć nie
odmówiJ, gdyż to zwyczaj jest nie tylko sługom swoim, ale też i lu-
dziom inszym na ich prośbę dawać się zwykło; do tego nie dano mu
było na kupią koni wielu, ale na jednego to sto czerwonych złotych.
W tym, jeżeli Jani śmiał się ważyć brać listy cudze, a ktemu bez wia-
domości JKsMci, tedy pokażeli się co lub na Janiego lub na Nikiefora,
nie tylko żeby ich Książę JMć miał bronić, ale i sam rigorem juris na
nich extendować będzie.

Potym sam Nikiefor po włosku prosił JKMć, aby mu na spisku
te artykuły podane były, jego językiem przełożone, żeby on mógł dać
na nie respons.

Pytano Janiego, od kogo miał listy; respondit: »od Pafnuciusza,
który był na ten czas w Ostrogu przy Nikieforze i za zaleceniem tego
listy od onego odebrał*. Kto wiedział o tym? Respondit: >Zgoła żaden
o tym nie wiedział i nie mogę inaczej rzec, bych zaraz gardła miał
postradać*.

Wstawszy JMć p. Hetman koronny rei maximum facinus w tym
samym ukazał, że on do wojska JKMci od Synaj Baszy z temi kondy-
cyami śmiał przyjachać, czyniąc jakiś pokój ziemi Wołoskiej:

i^ Aby z podawania Cesarza Tureckiego na państwo Wołoskie
Wojewodę przyjęli, jako przed tym Stefana za podaniem Cesarza Ture-
ckiego Polacy byli przyjęli. 2^ Aby Wojewoda Wołoski Turkowi przy-
sięgał. 3® Aby syna swego abo brata jakiego Cesarzowi w zastawie dał.
4® Aby nietylko pomoc do potrzeby każdej sam Wojewoda dawał,
ale też JKMć aby przeciw chrześcianom pomoc dawał; z którego posel-
stwa wielką indignitatem et intentionem mali propositi tego to Nikie-
fora ukazował.

Kazano stronie ustąpić, a w tym dano dekret, aby Ni-
kieforowi te obiecta illius idiomate spisane były; i tak rebus non eon-



I09

clusis tego się dnia rozeszli, bo żadnych probabiles rationes tego zdra-
dziectwa producere non yalebant.

U postów nic nie było, bo wszyscy huic actioni adfuere praesentes.

Dnia XIII marca.

JKMć causas civiles sądził. Posłowie na różnych deputa-
cyach byli, to na słuchaniu lidzby, to na spisowaniu konstytucyi, na
wysłuchaniu posłów Inflanckich; a którzy w kole zostali, na respons pe-
tit swoich JKMci oczekiwali.

Potem za rozkazaniem JKMci do słuchania respons u na górę
szli; na które JMć ks. Pod kanclerzy imieniem JKMci tak odpo-
wiedział: *

I® Że wakancye już jedne są rozdane i drugie rozda wają.

2^ Estoniej JKMć w tych trudnościach Szwedzkich dać nie może,,
aż uspokoiwszy państwo swoje dziedziczne.

3® Żołnierze zniesieni będą i z winnych sprawiedliwość.

4° Pactis conventis providebit satisfacere.

5® Relatio poselstwa Szwedzkiego ta jest, iż Karolus stryj JKMci
w państwie dziedzicznem gubernacula okupował, z skarbowego srebra
pieniądze bić każe, księstwo Finlandzkie odjął; a tak dla uspokojenia
Królestwa dziedzicznego przymawiał się imieniem JKMci, aby tam odje-
chał, ukazując być nie rzecz nową Królom Polskim, mając państw więcej,,
do nich odjeżdżać.

W kole wiele ich z tego responsu kontenci nie byli, Ruś,
Podolanin i szlachcic Polski dla nierozdania wakancyi; a iż na Litewskie
petita nie było responsu, znowu sama Litwa szła prosić, aby z ich
narodu był Biskup Wileński, Polacy za niemi, aby też w cale ich
prawa zachowane były.

Respons morę solito: na obie stronie obietnica ambigua.

Znaszali się posłowie z artykułami, a na które zgoda, to
je spisować mieli, ale w niezgodzie i to nie doszło.

Tego dnia rano in senatu JMć p. Chodkiewicz^) na Państwo Wi-
leńskie przysięgał.

Dnia XIV marca.

U JKMci sądy; u posłów po ranu skarga od JMci p. Stadni-
ckiego z Oziemle na rotę p. Zebrzydowskiego, która we wsi JMci p.



*) Hieronim Jurjewicz Chodkiewicz, Wojewoda Mścislawski; prostuje to wiadomości
Wolfifa (Senatorowie i dygnitarze W. Ks. Lit. str. 8o), który twierdzi- źe Ch. jui w r. 1595
byt Kasztelanem vVilei^skim (na podstawie pamiętnika Jewtaszewskiego).



IIO

Stadnickiego bydel nabrali i ludzi nasiekli. Tę skargę odesłali do pana
Hetmana koronnego, który obiecał sprawiedliwość uczynić; o tę licen-
cyą żołnierską była zamieszka w kole.

Modum do procesu namawiali, ale nie skończyli; Ruscy i Litewscy
posłowie domawiali się praw i swobód swoich; Nikiefora sami de-
putaci egzaminowali i Janiego, którzy z Nalewaj kiem pod ratusz
byli posądzani.

Dnia XV marca.

JKMć causas criminales odprawował. Posłowie wnosili swe przy-
czyny za inszemi, u których od kupców Wrocławskich była
skarga na poborcę, którzy pogłowne i od woźnic wybierali. Druga
skarga na Anspacha administratora Księstwa Pruskiego, który jak
wierze katolickiej, jako też i w małżeństwie wielkie im oppressie czyni, pod
gardłem appellacyej żadnej od siebie do JKMci nie dopuszczając; za tymi
się koło przyczynić obiecało.

Dnia XVI marca.

JMć ks. Legat Arcybiskupów dwóch. Biskupy koronne i inszą radę
JKMci częstował.

Dnia XVII marca.

JKMć sądził; pp. posłowie Polscy a Litewscy o Biskupstwo
Wileńskie z sobą kontrowertowali.

Był u posłów Starosta Trenibowelski*), prosząc o przy-
czynę, aby Trembowlanom podatków opuszczono dla znędznienia żoł-
nierskiego, a p. Starosta aby też potem z kwarty wytrącił; tego mu nie
pozwolili.

Po ten czas p. Mikołaj Kazimierski de libertate nobilis Po-
loni discurrował, która omnes nationes przenosi.

Przyszli byli do posłów od JKMci ksiądz Biskup Kujawski*)
Płocki'), Wojewodowie Poznański*), Wileński^), Bracławski ^), przyczy-
niając się, aby względem Króla Stefana brata księdza Kardynała Bato
rego, to jest Stefana Batorego, za indigenę przyjęli, o czem pp
posłowie namawiać, a potem przez swe dać respons obiecali.



*) Jakób Pretficz (Inducta Dccretor. Castr. Trembowl. a 1597. T. 31 1 fol. 1107
•) Hieronim Rozraicwski. ») Albert Baranowski. *) Hieronim Gostomski. *) Krzysztof
MikoJaj Radziwiłł. ®) Janusz Zbaraski.



III



Dnia XVIII marca.



Posłowie na deputacyej byli u spiso wania konstytucyi,
a w kole samem poselskiem pp, deputaci, co pana Podskarbiego
lidzby słuchali, panom posłom rachunek jego referowali, a potem
o obronę koronną czynili namowy.

Dnia XIX marca.

W senacie JKMć sądy odprawowal. Posłowie namawiali, jakoby
forum cum spiritualibus mieć mogli. Przyczyniali się do JKMci za JMcią
p. Andrzejem Zborowskim, Kasztelanem Bieckim, o opatrzenie; odnieśli
obietnice. Litwa z Polaki o Biskupstwo Wileńskie ściera się ra-
cyami.

Deputaci na spisowaniu konstytucyi byli, tam spisawszy o po-
2wach zadwornych, znos<:ąc je, o dyscyplinie żołnierskiej, aby
w więtszej disciplinie była, o obieraniu posłów, aby pluralitas ważniejsza
zostawała, a żołnierz aby się do nich nie mieszał.

O konfederacyej gdy heretycy ko nstytucyą pisać chcieli
księża Biskupi, Hetman koronny z inszemi deputaty poselskiemi, na to
deputowani, przytem się oparli, o co między deputaty był rozruch;
i w nim się rozeszli rebus non conclusis.

Dnia XX marca.

Causae civiles sądzone były; w kole deputaci poselskiego koła
konstytucyi spisowanych relacyą czynili, których cały dzień popra-
wując, a o nie się kontendując, rozruch między niemi urósł; w tym się
rozeszli nic nie sprawiwszy.

Litewscy posłowie mając swe consilia o biskupstwo Wileń-
skie, aby go Polakowi nie dano, tylko ich Litwinowi, z Ich Mciami pany
senatory Litewskiemi tego dnia u posłów nie byli.

Dnia XXI marca.

JKMć tajemną radę miał, z której kilka senatorów do pp. posłów
posłał, napominając, żeby do zgody przystępowali, Rzeczypospolitej
obronę bez omieszkania stanowiąc. Na co obiecali dać respons przez
swoje.

U posłów różne a wielkie rozmowy byli, w których nie mo-
gąc się sami pogodzić, dawali drudzy to medium, aby na to JKMci wło-
żyli, do JKMci rozsądku uciekając się; zgodziło się na to kolo poselskie,
iż wszyscy z Marszałkiem swym iść mieli, jakoż szli.



I 12

Od których p. Marszałek JKMć prosił, aby ich w tych ró-
żnych sentencyach rozstrzygnąć raczył, przypuszczając to na JKMci iu-
dicium.

W tym ich kole poselskim cześć została, która te>^. od siebie do
JKMci p. Si I nic ki ego ^) wysłała, prosząc JKMci, aby ich sam po-
godził, jednak dawszy im pierwej na ich petita dostateczną odpo-
wiedź.

Oz wał się zatem p. Marszalek poselski: A toż Najaśniej-
szy M. Królu wizemat koła poselskiego, w którym jako w zwierciedle
humory nasze WKMć snadnie bac/:yć możesz.

JKMć przez ks. Podkanclerzego respondit napominając^
żeby prędko się zgadzali, gdyż nie są lanti gardła prywatnych osób,
jako zdrowie Rzeczypospolitej, które gdyby na czcm szwankować miało,
wielkaby szkoda i żałość na koronę tę nastąpiły; przy tern dziękując
tym posłom, którzy się arbitrio JKMci podali, na petita inszych obiecu-
jąc dać jutro respons.

Do koła wróciwszy się pp. posłowie zgodzili się na to, jutra
bez JKMci z samym tylko senatem tak o obronie, jako i o exorbitan
cyach simul et semel namawiając, z tym posłali do pp. senatorów, którzy na
to zezwolili; a sami się też rozeszli, na rano jutro czas sobie dawszy.

Dnia XXII marca.

Aż o obiednich godzinach zeszli się pp. senatorowie da
miejsca senatorskiego pospołu i z kołem rycerskim, tam spoinie
namawiali o obronie Rzeczypospolitej; na którą JMć ksiądz Arcybi-
skup Gnieźnieńskiej szlachecką obronę zgadzał się, to jest, aby byt
pomiar, ruszenie pospolite; o e^orbitancyach i urazach koronnych tamże
zaraz namawiali.

O konfederacyązheretyki była wielka kontrowersya,.
który proces na tymże sejmie pp. Ewangielicy namówić chcieli, ciż
wtoczyli skargę, że im w Lublinie ministra pojmano bez prawa ża-
dnego.

Na co się o z wał JMć ks. Kardynał Radziwiłł administrator
biskupstwa Krakowskiego, powiadając, że ten minister był apostatą,,
którego ujrzawszy jako zdrajcę klasztornego i występnika, pojmano.
Przytym perswadował zaraz pp. Ewangielikom, aby do drugiego sejmu
przyszłego namowę procesu zachowali; na czym tak stanęło, że zezwo-
lili się wszyscy w ten czas na obronę tę, którą koło poselskie wyże^
opisało.

^) Marcin Silnicki z Potoka, poseł ziemi Krakowskiej. ^) Stanisław Karnkowski..



ii3

Czytano potym zterminowane niektóre konstytucye, których
potym zaraz poprawowano: o Księstwie Pruskiem, aby swojej powin-
ności nie wykraczało, o zniesieniu takrocznych konstytucyi o clech,
o porządnym obieraniu posłów etc; jednak wielkie były wołania, gdy
czytano one konstytucye, iż na żadną rzecz zezwi»lić nie chcieli; z tym
tedy, nic nie namówiwszy, rozeszli się.

To też tam było w tym kole, iż się p. Wojewoda Chełmiń-
ski*) na ks. Biskupa Chełmińskiego 2) skarżył, ukazując, że
bez żadnego prawa kościoły, plebanie i ich prowenta w majętności Wo-
jewody nie tylko odbiera, ale ani inszych kościołów ewangelickich ani
szkół budowaó nie dopuszcza.

Na co w nieby tności ks. Biskupa Chełmińskiego o z w a ł się ks.
Biskup Łucki'), omawiając, iż ks. Biskup Chełmiński nic nie czyni pri-
vata authoritate, jeno co mu prawo ukazuje i czego mu sprawiedliwość
sama i powinność zawołania jego dopomaga.

Dnia XXIII marca.

Na wczorajsze miejsce jak senator tak i poseł też JKMci ze-
szli się. Tam zgodzili się na to, aby antę omnia swoich województw
privata petita przez województwa czytano; które Marszałek poselski di-
ligenter spisawszy, szedł z niemi do JKMci i z senatory na wszytkie
obiecując dać respons od JKMci dnia jutrzejszego; a potym się rozeszli
wszyscy.

Dnia XXIV marca.

Ostatni dzień zawarcie sejmu walnego generalnego koń-
czył się, którego in pleno senatu na wczorajsze petita JKMć przez ks.
Podkanclerzego pp. posłom respons dać raczył, uczyniwszy
napominanie i proźbę od JKMci do posłów, aby co pred-sr^**) namowę
o obronie czynili, a teraźniejszym responsem JKMci byli uspokojeni
z responsu teraźniejszych niektórych petit, a drugie na sejm przyszły
odkładając, a teraźniejszą responsyą nawet konstytucyami warować po-
zwalając.

Responsa na petita koronne.

I. Pozwy zad worne według konstytucyi anni 1588^) znaszają, także
o młyny, sołtystwa, rudy etc; kędy rewizya zaszta lub w Koronie,
w Prusiech, w Mazowszu, w W. Ks. Litewskiem, do onego grodu, kędy
dobra leżą, instygator JKMci ma pierwej pozywać, consensa appella-

1) Mikołaj Dzialyński. *) Piotr Tylicki. ') Bernard Maciejowski. *) W RP.: »o pręd-
kiej*. *) Vol. leg. II 264. Podniesienie pozwów; w RP. fałszywie: 1578.
Dyaryusz sejmu warsz. r. 1597. »



114

tione na sejm; a gdzie rewizya nie zaszła, spokojne trzymane majętno-
ści być mają.

2. Cła według starego instruktarza w skarbie zastałego wybierają;
kto e contra czyni, ad quodcunque officium potest citari.

3. Okazowanie tak w Koronie jako i W. Księstwie Litewskiem,
ad priiicipium Julii być ma na jeden dzień, pod warunkiem, trybunałowi
zakazując mów i zamówek wszelakich.

4. Securitas zjazdom jako i ssióom^) tak się waruje, jako i sejmowa
securit as.

5. Electio posłów ma być jako deputatów na tiybunał.

6. A ruszenie pospolite aby jedne wici za dwoje wydane były.

7. Mieszkanie pp. senatorów przy dworze JKMci radbym widział,
częścią dla sądzenia o sprawiedliwości ludzkiej, częścią dla spraw ko-
ronnych.

8. Minica zla cudzoziemska ma być wywołana, cena czerwonych
złotych talerów od pp. Podskarbich koronnych postanowiona, którą kupcy
sine authoritate podnoszą.

9. Warta rzeka aby była navigabilis, jak posły, tak też i listy
swe do Książąt JKMć posłać będzie raczył.

10. Leże żołnierskie w majętnościach szlacheckich bywać nie będą,
jednak żywność do obozu wożąc, którą in instanti żołnierz płacić bę-
dzie, ac postanowienie de disciplina militari na wolą poselską JKMć
podawał.

u. Pomiar i lustracyą na arbitrium poselskie.

12. Grody wieczne w Bieczu, w Sączu, w Bełzie pozwalają się.

13. Konstytucye takroczne o clech, sługach zbiegłych, abrogantur.

14. Żołnierz pod chorągwią będąc, do sejmików nie należy, gdy
od chorągwie odjedzie, jako togatus aby do spraw Rzeczypospolitej przy-
puszczony był.

15. Terminy sejmikowe antiąua consuetudine pieczętarze rozpisują.

16. Trybunalistom a definitiva sententia gr. 1 5, ab interlocutoriis
sententiis nic.

17. Komissye porządne nie będą wokowane in dubium.

18. Dla ograniczenia od Śląska, od Węgier, pisanie do Cesarza
JKMć pośle, aby się podług konstytucyi Sigismundi Augusti ogra-
niczyło

19. Lustratio że nie wszędzie może być, tedy komisarze nazna-
czani będą.

20. Groszów bierania od piwnych beczek Krakowu na obronę

*) W RP. zjazdom jako i s^dów.



'15

miasta JKMć pozwolił; co tego za wydatek, p. Staroście Krakowskiemu
tego wysłuchać JKMć poruczy.

21. Na rewidowanie Ltendaku komisarze będą, jeśli się tam jakie
ubliżenie nie stało Rzeczypospolitej.

22. O mazonach ^) i o ich potomkach na arbitrium poselskie.

23. Do Prus komisarze będą dla ograniczenia i wysłuchania krzywd
księstwa Pruskiego, nie zatrudniając Rzeczypospolitej, jeno jako pacta
służą.

24. JKMć surrogatory dawać raczy, nie wykraczając z prawa po-
spolitego.

25. Na skrócenie procesu prawnego JKMć pozwala.

26. Aby ustawy były wszędzie, o tym executionem namówić.

27. Żeby księża Opaci szlachecką młodość chowali, księża Biskupi
obmyśliwać obiecują.

28. Koce urzędnikom, nie try bunalistom ; mają się dostawać, legem,
sumptuariam barzo potrzebną w recess.

29. Na obostrzenie legis homicidiariae JKMć pozwala.

30. Dług pp. Myszkowskim i p. Sądeckiemu z teraźniejszych po-
borów ma być zapłacony.

30 (sic). Forum cum spiritualibus tu się namówić nie może, jednak
pp. duchowni starają się o to, jakoby do Rzymu nie jeżdżąc, tu się
sprawy kończyły.

31. Na Podolu wiecznością dobra dawać będą, posławszy tam ko-
misarze albo raczej rewizory do rewidowania, jak wielkie miejsca dla
daniny ograniczyć mają.

32. Cła Wołyńskie post mortem modernorum possesorum na obronę
tamtecznych zamków obrócone będą.

33. Inkorporacyą młynów Brzeskich zakonników JKMć pozwala.

34. Na prośbę części Litewskich, Przemyskich, Wołyńskich, Hali-
ckich posłów, aby poddani świętami Ruskiemi robót panom swym nie
gubili, kalendarz nowy trzymany będzie.

35. Podymne na Wołyniu, teraźniejsze ich retenta JKMć Kijowcza-
Tiom i Wołyńcom odpuszcza, od tego czasu aby płacili.

36. Na rozgraniczenie województwa Podolskiego i W. Ks. Litew-
skiego rewizorowie będą.

37. Rewizory do zamków pobudowanych JKMć naznacza, pp.
Starostom wydatek nagrodzi.

^) Inaczej zwane też: zaloźnica; ten punkt w drugim poniżej wydrukowanym dya-
ryuszu brzmi: 18^ De bonis et successionibus post eos, qui vitam coniugalem extra sacra-
mentum matrimonii duxerunt, constltutio ad arbitrium nuntiorum datur. Słowa >mazony«
nie zna Linde.

8*



ii6

38. Jako za Nikieforem prosili, aby był publice sądzony, tak i te-
raz publice JKMć chce go osądzić.

39. Kamieniec opatrzą, dadząli pobór.

40. Na rozgraniczenie województw: Podolskiego, Brześciańskiego,
Bełskiego z Wolyńskiem komisarze jKMć naznaczy.

41. Drzewa do budowania kancelaryej Czerskiej grodzkiej dać.

42. Do rozgraniczenia dóbr szlacheckich między Królewskiemi, tak
w Koronie jako Wołyniu, w Prusiech, komisarze będą, przy których
w Polszczę Podkomorzy, w Prusiech Ławnik ma bywać.

43. Executio w województwach Pruskich finitur, także nie mają
być pozywani o dobra dziedziczne.

44. Kaduki w Prusiech i w Polszczę nie mają być sądzone post
curiam.

45. Pacta conventa Polaki i Prusaki wcale zachować, Kraków, Lu-
bowlą z poboru, będzieli, opatrzyć.

46. Bezpieczeństwo miast po wszytkiej Koronie mieszczanie opa-
trywać będą.

47. JKMć, aby był Stephan Bathory, także i Liepszyni, za indi-
genę przyjęty, przyczyniał się.

48. Sól Ruska Wielkopolaków dochodzić będzie.

49. Województwu Mazowieckiemu konstytucyej o pozwach zar
dwornych JKMć pozwala.

50. Do spraw Inflantskich i do namówienia praw im deputaci wy-
sadzeni będą.

51. Roki Lubelskie według postanowienia terrigenatów JKMć
przekłada.

52. Retenta Wielkopolskie JKMć wdzięcznie przyjmuje.

53. Pactis conventis fiet dosyć:

1. Estoniej za takim rozerwaniem spraw Szwedzkich na ten czas
JKMć przyłączyć nie może, gdyż by tą sprawą JKMć rzeczy swe bar-
ziej zatrudnił, niż uspokoił. Jednak jako antecessorowie JKMci gardła^
krew i zdrowie swoje dla Rzpltej stawiali, tak też i teraz JKMci tru-
dnego i miłego nic niema, czegoby dla dobra korony tej uczynić nie
miał, i owszem krew swoje dla całości korony tej i Rzeczypospolitej
ofiaruje, i dla sławy Królestwa tego tak i swego własnego kosztów,
swoich państw nakładów i nic swego zgoła dla całości Rzeczypospolite)
żałować nie będzie; za czym też uspokoiwszy Królestwo swoje ojczyste,
pewna rzecz, że podług pakt Estonią przywrócić będzie raczył.

2. Classim rebus militaribus bene constitutam ac instructam sup-
peditabit, kiedy będzie potrzeba Koronie i Wielkiemu księstwu Li--
tewskiemu.



'17

3- Tormenta bellica na każdą potrzebę suis sumptibus JKMć pro-
wadzić poruczy.

4. Dług, który byl August Ojcu JKMci winien, ex nunc JKMć
koronie darować raczy.

5. Tormenta bellica w Moskwie pobrane JKMć wrócił i są in
possessione.

6. Pięć zamków budownych JKMć będzie budować, podług arbi-
trium korony, na którychby szlakach być miały.

7. Peregrinów niema na swym dworze, okrom kilku sekretarzów
Szwedzkich.

8. Custodiam personae suae ex indigenis habet.

9. Zaplata pewna, która się stać miata, stanie się, acz się już
nieco pewnym ludziom zapłaciło.

10. Konfederacyej czyni dosyć, pacem tuetur inter dissidentes de
religione; że się WMcie na proces nie zgodzili, nie JKMcią, ale stanami
koronnemi stało się.

11. Długi pp. Tęczyńskim są zapłacone i p. Wojewodzie Sando-
mierskiemu *) będą.

12. jura omnia servat ilłaesa.

Odprawiwszy JMć ks. Podkanclerzy responsa na postu-
lata koronne, JMć p. Kanclerz W. ks. Litewskiego*) na postu-
lata Litewskie respons imieniem JKMci p. posłom Litewskim daje:

1. Dobra królewskie zastawne z poborów wykupić JKMć do-
puszcza, okrom niektórych dóbr.

2. Okazowanie w powieciech na czas, który sobie obiorą.

3. Pozwy zadworne, prawu Litewskiemu przeciwne, JKMć znosi.

4. Do rozgraniczenia pewnych województw komisarze będą.

5. Wolne nawigacye po rzekach aby były, starać się JKMć
będzie.

6. Wolność od ceł na rewizyą Podskarbich JKMć poda.

7. Według dawnego zwyczaju wolny wrąb w lasach Królewskich
pozwala.

8. Zalewki stawami Królewskiemi dóbr szlacheckich przez rewi-
zory będą rewidowane.

9. Privilegia miast na jarmarki inter statuta Regni nie mają być
wpisowane.

10. Na drogę posłom jadącym, podług starożytnego ^) prawa pp. se-
natorowie składać się nie mają, gdyż sami też jadą, ale tylko stan sam
rycerski. ^^

*) Jerzy Mniszech. ■) Lew Sapieha. ^ W RP. »starosty swcgoc



ii8

11^) Płacić żołnierzowi z poboru.

Po tych responsach jeszcze poseł kontent nie będąc, tamie
w senacie kontrowersye toczył, aż potym dla porozumienia szli
do swego miejsca, kędy zaraz de indigenatu mówiąc Stefana Ba-
torego, cześć za indigenc przyjąć nie chciała, a część chciała.

Potym do pomiaru deputaty obierali, po obraniu ich ks.
Pstrokoński, Regent kancelaryej mniejszej, pewne konstytu-
cye czytać począł, jeśliby się wszyscy na nie już zgodzić mteH
i chcieli. Na pomiar Bracławskie województwo nie pozwalało, ukazując
się być wolnemi od tego; druga okazowaiiie na dzień jeden: tu posło-
wie rozróżnieni jedni po święciech, drudzy w województwach i to na
dwa dni proszący na to nie zezwalali, według praw swoich wolnemi od
tego będąc.

Po czytaniu tych konstytucyi, nie mogąc się ni na co zgodzić, dla
prędszej namowy szli do senatu; tam wolą acz nie wszytkich Mar-
szałek poselski JKMci oznajmił, to jest na pomiar do obrony, na
pozwy zadworne, na obieranie porządne posłów, na okazowanie. na które
Mazowszanie zezwalają, na wykupienie dóbr zastawnych, na obostrzenie
konstytucyej ispr o żołnierzu, na płacenie żołnierzowi z kwarty, z reszta
z dupie; na pobór, ale nie wszyscy, na indigenatum Batorego wszyscy
bez województw Krakowskiego a Sędoinierskiego; pomiar W. księstwa
Litewskiego w recess; nie kontentowanie responsu posłów Ruskich
o Władyki.

Po skończeniu mowy p. Marszałka p. Lasocki obmawiając się,
co miał w poselskim kole poswarek z p. Gostomskim. ozwał się p. Wo-
jewoda Poznański, z którym tamże in praesentia Regis dobrzeć so-
bie słowami podsiekli.

Pan Marszalek potym poselski puścił przez województwa^
któreby chciały dać pobór; były różne sentencye: jedni brali do bra-
ciej, tych mało, ze trzy województwa postępowały, trzeci byli, a tych
więtsza część, co nie zezwalali nań.

Za tym ks. Arcybiskup Gnieźnieński*) strofował posły^
iż oni nad propozycyą JKMci, któremu materyą sejmów dawać należy,
a nie posłom, insze rzeczy wnoszą; napominał, aby obronę obmyśliwali,
pericula ukazując od Maksymiliana, od Turka, Tatarzyna, Mośkwicina;
przydał to, że się do braciej odwoływać nie mają, gdyż im tego nie roz-
kazowali, mówiąc: gdyby mi to sługa uczynił, wiedząc myśl moje, a nie
uczyniłby tego, co mu ja poruczył, karałbych go na gardle. Rzekł też



*) W RP. fałszywie »I2«. *) Stanisław Karnkowski.



^'9

posłom, źe oni poddane z Królem wadzą, gdy nie czynią, co bracia każą}
na ostatek admonicyą uczynił do posłów, aby honorarent Regem, spraW
nie rozrywali, obronę ojczyźnie namawiali.

Pan Uro wiecki *) Starosta Chełmski wielką iriwektywę
uczynił na niektóre po sły Maksy mili ani ste, ukazując, źe oni otu-
chę jaką czując sejm rozrywają dla tego; przypomniawszy to, jakoby
się Maksymilian do Polski miał gotować i jako tu miał być zimie, gdyby
było wojsko jego w Węgrzech nie szwankowało i dalej mówiąc: kie-
dyby nie mieli, kto ich cieszy, tcdyby tych buntów nie było; ale
Maksymilian ma lud pod swoim regimentem, kładzie wojska swe na
granicach koronnych; za tym ofiarował się i z temi, którzy poboru chcą,
i z cnót i wiary ich JKMć po nich dozna.

Już było w ten czas do senatu świece przyniesiono; pp.
posłowie nic przy świecach stanowić nie^) chcieli, zrzucając swoje nie-
które petita, którym się w responsie JKMci nie dosyć stało.

W ten czas Sekretarz JKMci^) od Litwy (która przez kilka
dni nie mówiła, ani w kole bywała, dla Biskupa Wileńskiego nie chcąc
ni do czego przystępować) opowiadał, że gdzie im Polak na to biskup-
stwo dany będzie, senatorem jemu nie być powiadając, napominając
Pieczętarzów W. Ks. Litewskiego od braciej swych, aby bez nich
listów żadnych na biskupstwo Polakowi nie pieczętowali; podał potym
od posłów Litewskich p. Kanclerzowi Ks. Litewskiego protestacyą,
gdzieby im Polak byl dany, do niczego nie będąc gotowi, ani też chcąc*^)
przystępować. Litwa do obrony podatkowej nie przystępowała, ale gdzie
będzie ugoda wszech, tedy żołnierza za ^) swe pieniądze i swym Hetma-
nem wyprawić obiecali.

Skłonił się senat do JKMci, a w tym każdy poseł z swym se-
natorem porozumiał się.

Po onej konsultacyej imieniem JKMci ks. Podkancle rzy^) po-
sły do prędkiej zgody napominał, toż od pp. senatorów p. Woje-
woda Krakowski') uczynił. Lecz im to nic nie pomogło, przecie po-
słowie ani wtenczas przy iwieczkach sejmu zamykać, ani do namówio-
nych rzeczy przystępować chcieli.

Bacząc, że się nic nie sprawiwszy posłowie rozejść mieli, wstał p.
Marszałek koronny^), uczyniwszy przemowę sprawiedliwości pań-
skiej, jako złe miłuje, a dobre karze. Pisarzowi ziemskiemu Warszaw-
skiemu czci odsądzone tamże in senatu publikować kazał:



») Marcin Urowiccki. *) Niema w RP. ^) Hieronim Wolowicz. *) W RP. »chcieć«
*) Niema w RP. *) Jan Tarnowski. ') Mikołaj Firlej. ®) Mikołaj Zebrzydowski.



I20

i mianował ich i r, a dwunasty p. Buwityn z Litwy, którego pan Pisarz
W. Ks. Litewskiego *) publikował.

A gdy już ze cztery godziny w noc było, imieniem JKMci prosił
ks. Podkanclerzy, aby do jutra konkluzyą dzisiejszą odłożyli, czego
wiele ich nie pozwalając, wystąpili na plac, chcąc JKMć żegnać; ale
JKMć w tym wstał do jutra odłożywszy.

Ale posłowie okrzyk uczynili, opowiedziawszy sie, że do
jutra czekać nie będą; jakoż i tak się stało, że się z więtszej części po-
słów rozjechało w niezgodzie, a bez pewnego postanowienia
koniec temu sejmowi uczynili. A ten ci to był ostatni dzień
sejmowy.

Dnia XXV marca.

Legat Papieski ks. Kajetan JKMć żegnał, także i Królową JMć
oboje, na pokoju cicho długo z obiema rozmawiając.

Acz dnia wczorajszego pp. posłowie do dzisiejszej konkluzyej sej-
mowej nie odkładali dnia, jednak JKMć do kończenia sejmu w ra-
dzie zasiadł byt, ale w ten czas nie było nic (bo się posłowie już
byli rozjechali niemal wszyscy) okrom tego, że naprzód posłowie
żołnierscy JKMć prosili o zapłatę, ofiarując się JKMci na wszelką
posługę być gotowemi, krwi, zdrowia i majętności swych nie lutując.
Przyczyniał się za niemi pan Hetman koronny, ukazując ich zsl-
sługi, gotowość ich podług rozkazania JKMci tak przeciw domowemu
jako i postronnemu nieprzyjacielowi.

W tym od posłów (których było z Marszałkiem dość niewiele
do JKMci przyszło) p. Urowiecki ozwał się, prosząc o list do bra-
ciej, że on chciał dobrego Rzpltej, nie tak jako insi, którzy coś prywa-
tnego a niedobrego wnosząc, Rzpltej ratować nie chcieli.

Respons JKMci przez ks. Podkanclerzego posłom żołnier-
skim taki był dany, obiecując im zapłatę, mając nadzieję w pp. poślech,
że jeszcze obronę dziś namówią; sin secus, że JKMć z inszej miary za-
płatę im obmyśliwać będzie.

Ksiądz Biskup Przemystki^) ozwał się, że duchowieństwo
JKMć, także i bona regalia ma % z których ukazując obronę JKMci,
choćby i posłowie nie pozwolili, sam się do tego przyłożyć obiecując,
rzekszy do tego: A tak będzie WKMć miał obronę od nas sług i wier-
nych poddanych, a potym tym, którzy ojczyznę odbiegają, ne ave qui-
dem dixeris.

Potym pan Podsędek Sędomierski*) na wczorajszą mowę

>) Heliasz Pielgrzymowski. *) Wawrzyniec Goślicki. ') W RP.: »sua«. *) Mar-
cin Suskrajowski.



121
stach
Posty: 496
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Re: DYARYUSZE SEJMOWE R. 1597.

Post autor: stach »

p. Urowieckiego tamże przed JKMcią czynił obmowę, dość ostrze
-mówiąc, przypominając i to, aby się bracia jego posłami drugiemi, któ-
rzy to czynią, co w poruczeniu od braciej mają, do JKMci kto inszy
przysługowal.

A gdy się już na żadną rzecz pozostali posłowie zgodzić nie mo-
gli, dany byl JKMci dość żałosny respons przez ks. PodkancJe-
rzego: żałosne skończenie sejmu pod tak wielkiemi, trudnemi a nie-
bezpiecznemi Rzeczypospolitej czasy upatrując, opowiedał to. że się nie
z niedbalstwa JKMci, ale za czyjąś inszą radą stało; wtoczył też i prośbę
od JKMci i napomnienie pp. posłów pozostałych, aby oni byli i braciej
swej świadkami pilności JKMci i żeby ten amor ojczyzny naszej,' który
ma JKMc, tak na sejmikach jako i na zjezdziech i privatim braciej swej
czynili wiadomym. Na ostatek ofiarował, że JKMć nie odbieży korony,
i owszem to czyni, co prawemu ojcowi poddanych swych czynić przy-
należy, zdrowie swe pańskie i majętności ukazując bydź JKMci dla ca-
łości Królestwa tego gotowe ^).

Na koniec żegnał p. Marszałek poselski in hunc sensum:
Najpierwiej żale koła poselskiego wiele wyliczał, z niezgody sejmu tego
cieszył za tym JKMć, iż to jest omen JKMci przed jaką szczęśliwą,
przyszłą sprawą, zasmucenie od Boga poniekąd odnosić; cieszył i koronę
szczęśliwym panowaniem JKMci i pobożność jego zalecał i wysławiał,
ofiarując się braciej swej oznajmić prace i trudy JKMci, które dla cało-
ści ojczyzny podejmuje; zalecał pozostałe posły i ich ojczyzny praw-
dziwą miłość, drugich, co rozerwali sejm, e contra. Prosił o rychły sejm,
obiecując, że bracia za takową wiadomością pilnego JKMci starania do
wszytkiego się skłonią; dziękował od koła poselskiego pp. Hetmanom
za ich sławne Rzpltej, a wielkie posługi.

Każdy z osobna z pp. Hetmanów oddziękował, ofiarując się,
^o więtszych posług Rzeczypospolitej, gotowi będąc gardła, krew swą
wylać tak dla dobra Rzeczypospolitej, jako i dla JKMci dostojeństwa.

Odwitawszy reszta posłów JKMć, z wielkim żalem senatu, korony
i JKMci samego, wszyscy, nic nie sprawiwszy na tym sejmie, rozje-
chali się.

Koniec opisania sejmowego.

Dnia XXVIII marca.

JKMć z pozostałemi pp. senatorami, między któremi byli księża
Biskupi: Kujawski-), Łucki ^), Płocki*), Przemyski 6), Wojewodowie: Kra-

*) w RP. po »gotowe« jest jeszcze: »bcd4C sądzićt. •) Hieronim Rozraźewski.
■*) Bernard Maciejowski. *) Albert Baranowski. *) Wawrzyniec Goślicki.



122

kowski 1), Brada wski % Pomorski "), Sędomierski *) et caet., p. Hetman ko-
ronny ^) i polny ®), p. Kanclerz W. Ks. Litewskiego ^) ks. Podkanclerzy ^)r
Nikle fora sądził i Janiego.

Instygator na Nikiefora wyżej pomienione ekscessy in-
ferował: że takie listy ważył się poganinowi przesyłać, że temu Ja-
niemu do Wołoch jadącemu Pafnuciusa zalecał, wiedząc o tak niedo-
brych jego postępkach, że z Sułtana matką Cesarza Tureckiego miat
porozumienie, o zgubie chrześcianów traktując, że od niej na szpiegach
bywał, że się posłem do wojska JKMci od Biszy czynił, że z Cesarzem
Tureckim praktykował o Hospodara na ten czas ziemie Wołoskiej, aby
tam inszy Hospodar z podawania Cesarza Tureckiego na tym hospo-
darstwie był zasiadł; że do Polski bez opowiedzenia na granicach przy-
jachał i tu fakcye między poddanemi JKMci czynił na synodach, udając
się najwyższym Metropolitem, nie będąc według ko.4cioła Greckiego po-
rządnie sacris initiatus^ mając tylko primam tonsuram, iż wszytkie ob-
rzędy kościoła Greckiego odprawował, czego się sam przed examinato-
rami JKMci przyznał; iż żywot swój nie bogobojnie sprawował, obżar-
stwem, yariis carnalibus peccatis cum utroque sexu excedendo, kocha-
jąc się przytym w pacholęciu, iż Wołoszą w długi wielkie wprawił, iż
upominki matce Cesarza Tureckiego odnosił, i inszych barzo wiele racyi
używając. Na Janiego: iż ten te listy śmiał brać od nich, iż ich taiŁ
gdy był pytany, jeżeliby nie miał listów jakich, toż mówiąc co i pier-
wej nań dowodził i to nań inferując, iż się do tego przed examinato-
rami JKMci wyznał, że on listy nosił, wziąwszy je od Pafnucyusza za
zaleceniem Daskalowym, nie wiedząc Daskal, coby było w tychto li-
ściech, które miał był oddać w Wołoszech kupcom do Andrianopola.

Prokurator ich bronił: naprzód Daskal a, z tych racyi, co
i wyżej są, że on tych listów ani pisał, ani Janiemu oddawał, ale Pafnu-
cyusz Metropolit, towarzysz jego, który na wizytowanie cerkiew do Mo-
skwy jachał; nie praktykował z Sułtana na zgubę chrześcijaństwa, ale
im owszem zawsze pomagał, że był legatem do pana Hetmana od Ba-
szy posłany i samże z niego p. Hetman koronny był kontent, że miał
listy wierzące najwyższego swego Metropolitę Konstantynopolskiego, iż
był posłany od niego na pisanie JKsMci p. Wojewody Kijowskiego^)
dla synodu Brzeskiego, nie dla żadnych fakcyi, ale uspokoiwając i uzna-
wając artykuły ludzi wiary Greckiej; a co nie miał omnes ordines, ale
miał licentiam od Metropolity ad obeunda omnia sacrificia, gdy go w ten



') Mikołaj Firlej. *) Janusz Zbaraski. *) Ludwik Mortęski. *) Jerzy Mniszech. *) Jan
Zamoyski. '^) Stanisław Żółkiewski. ') Lew Sapieha. ^) Jan Tarnowski. ") Konstanty
Ostrogski.



123

czas do Polski posyłał; nieskromne jego życie do tej sprawy nic niema,
jeśliby tak było; iż nigdy szpiegiem nie był, ani w długi ziemią Wołoską
zawodził* ale owszem im u Sutcany pomagał, gdy potrzeba była. A na
Jan i eg o niewinność jego być ukazywał, że mu dano listy, w których
on nie wiedział co było.

Po tych kontrowersyach przyszli Wołoscy posłowie, insty-
gując na Nikiefora, że on im szkody wielkie w ludziech i w skar-
bie poczynił, że u nich szpiegował z inszemi szpiegami od Sultany po-
sianymi, którydi czterech doznawszy, wyznali na mękach, iż jest jeszcze
piąty Daskal, który zaraz był z niemi wyszedł; onych stracono, a tego
dostawszy, wsadzono, i tamże z więzienia uciekł; iż się czynił posłem
od nich do Baszy, nie mając tego zlecenia od stanów Wołoskich.

Da skal per interpretem respondit: poselstwo za ich wiado-
mością czynił, używany do tego będąc, na co podpisy pewnych panów
Wołoskich ukazował: które Wołosza uznawała, ale nie kładąc ich za
przednie obywatele; także drugi list samego Hieremiego, kędy go wzy-
wał, aby go z Baszą bez rozlewania krwie ludzkiej pojednał; iż nigdy
między temi szpiegi nie był, ani się to ich testamentem pokaże, ale
wolnie jachał, jako przedni w wierze Greckiej będąc od najwyższego
Metropolity posłany; a że z nienawiści był pojmany i wsadzony, nie bę-
dąc winien, mając się pilnie na synod Brzeski stawić według wezwania,
z tego więzienia uszedł i tam mieszkał; szkód żadnych ani w ludziech,
ani w skarbie Wołoskim penitus nie czynił.

Stawił potem p. Hetman koronny mieszczanina owego Or-
mianina (na którego Jani powiadał, iż by z nim był miał ten to
Greczyn jachać do Moskwy, któryby mu te listy był miał oddać)
i kazał mu się sprawować przed JKMcią, dając go zaraz pod każń
JKMci. jeśliby się był winnym znalazł; powiedział ten Ormianin: iż jam
był już do Moskwy odjachał, a tych listów potym dosłano, a ze mną
żaden nie jachał.

Facta exageratione p. Hetman na Daskala, jego apertum fa-
cinus i fraudem ukazować począł, simul et poenam excessus, tak
Janiego, jako i Daskala, przywodząc i tę instygacyę posłów Wołoskich,
życie jego swawolne, praktyki i szkodliwe od Baszy poselstwo.

Ustąpili strony, a senat wotuje. W tych sentencyach troją
oppressio była urosła: Jedni, aby podług teraźniejszych dowodów
i skarg Wołoskich ex nunc torturis primo uterąue był examinowany,
a potym na gardle wedle prawa karani byli, aDy za odłożeniem tego
listy Cesarza Tureckiego, gdyż takie praktyki i upominki odnosił, nie
zaszły o wypuszczenie, aby się praktykanci insi uskromili, aby się więcej
praktyków doszło po tychże samych, aby Hospodarowi Wołoskiemu



124

sprawiedliwość się z nich uczynita, za ukazaniem tak wielkich dowodów;
a tej opiniej było ich niemaJo i nie rychło od niej chcieli odstąpić.
Drudzy, aby był in honesta custodia zachowany, a tymczasem starając
się o Pafnucyusza, który te listy pisał i ten autorem będąc, więcej może
wiedzieć niż ci, żeby za tak skwapliwą exekucyą przyjafń Turecka, gdy
się tam teraz poseł posyła, nie naruszyła. Trzeci, aby będąc trochę po-
ciągnieni, byli tak długo zachowani, pókiby tego testamentu tych in-
szych szpiegów straconych od nich Daskale powołanego, tu z Wołoch
nie przynieśli authentice, który posłowie Wołoscy obiecali authentice
i rychle odesłać.

Dekret jKMci był takowy: na wtórych i na trzecich zgadzając
się sentencyą. okrom tego, aby samym więzieniem, a nie torturis, aż do
ujrzenia testamentu i dostania Pafnuciusza karani byli.

Po skończeniu kontrowersyej tej, Nikiefora na Malborski zamek
odesłano do więzienia, a Janiego w Warszawie pod ratusz wsadzono;
którym tuszono aż do drugiego sejmu być w więzieniu.



125



CHRONOLOGIA COMITIORUM REONI POLONIAE
ANNO MDXCVII VARSOVIAE CELEBRATORUM.



Illastrissimo et Ma^niflco Hyeronimo Gostomski de Lezenice Palatino Posna-
niensi, Capitaneo Sendomiriensi, Sredensi etc. Domino Suo Amplissimo*).

Gostomski proavis orte potentibus
O et praecipuum suave decus meum:
Sunt, quos Tartarico flumina sanguine
Infecisse iuvat, sicąue fero suum
Nomen Martę solent tollere in aethera;
Sunt, quos Calliope cum Polihimnia
Dijs miscent superis; sunt et honoribus
Qui sacris feriunt lucida sidera.
Te Mars cura Rei summaąue publicae
Dum mundi dominos evehit ad Deos,
Quo Brutos superas deniąue Scaevolas,
Juste gęsta tibi consecro publica,
Strinxi Tullianis quae breviter notis:
Tales (ut referunt) talia nam decent.

Quod universum incipienti opus apprime est necessarium, ut ty*
pum speciemque illius rei, quam in lucern editurus est, animo compre-
hendat, id mihi praesentem comitiorum progressum describere incipienti
deesse, nemo est, qui non videat. Nam licet non ignarus sim, quae ma-
teria, quae personae, quis ordo futurus huius sit conventus, tamen illud
ipsum, quod rem constituit, forma, finis atque scopus comitiorum me
latet. Quotus enim quisque numero hic est Vars?viae, qui vel sua divi-
natione atque augurio, vel subtili etiam ratiocinatione atque discursu
consequatur, qualem et quem hic omnium ordinum confluxus sit efTec-



») W tytule dodano jeszcze: Calci operis adjecta i. Legatio Regis Hispaniarum. 2.
Lcjratio Regis Poloniae in Sueciam. 3. Postulata Caroli. 4. Literae Sigismundi Regis (Sta.-
rego) ad Romanos Pontifices. Z tych dodatków Nr. i juź wydrukowano powyżej str. 10—14^
dwa następne poniżej w »Dodatkach«, ostatni zaś opuszczamy.



126

tum sortiturus? Quo ergo vitio nunc antę comitia laboro, eiusdem st
hoc opus post comitia mihi aggrediendum esset, me expertem fore sen-
tio; tunc enim ty pum speciemąue rei ian) gestae post rem gestam
cernere est non difficile, quam antę gestam impossibile.

Hinc accidit, quod dispositionem partitionemque universalem co-
mitiorum ex rei natura petitam atąue desumptam, quae necessario in
fronte huius negotii mihi collocanda crat, praeterire necessario cogar.
Cum tamen alia dispositio ex rei essentia, alia ex accidentibus emergat,
ne videatur hoc opus scoparum speciem referre dissolutarum, utendum
erit nobis posteriore, cum prima et praecipua non liceat. Chronoiogum
itaque me in hoc operę futurum, non autem historiographum profiteor,
et eam in tempora, cum in res non licuit, rem ipsam partior.

Sex iuxta praescriptum legis septimanarum spatio tanquam certis

limitibus atque cancellis comitia huius Regni comprehendun-

Comkiorum ^"^* ^"^^ "^^""^ citraque terminos illa protrahi contrahique in

morę non est positum. Quod ergo septimanis conventus cele-

bratur, tot partes huic nostro operi assignavi, atque in hebdomadas totum

hoc opus partitus sum.

Sed iam adea, quae prima septimana^) gęsta sunt, meiitis

aciem convertamus. Personarum in conventu de pericuiis salutem patriae

vel in toto vel in parte convellentibus sedulo inter se consulentium tri-

plex repetitur ordo, primumque sibi vendicat Rex, penes quem summa

emminentia, secundum senatus, penes quem summa autoritas, tertium

nuntii terrestres, inde sic nuncupati, quod omnium Regni huius ter-

rarum per Regis legatos, quid in hoc et alio atque alio periculo, facto

opus sit, consultarum varia consilia ad conventum defferunt et ex illis

optimum patriaeque saluberrimum Regi et senatoribus, in quo iidem

acquiescunt, denuntiant, penes quos summa est potestas. Hi quoniam non

prius instituto manum admovent operi, donec rectorem gubef-

Marsalci natoremque, Marsalcum vulgo dictum, ex nuntiis Palatinatuum
nuntiorum . . n • • . i « .,

elcctio. primariarumque Kegni civitatum velut ex flonbus suae coronae

eleganti ordine consertae, virum aliąuem spectatae virtutis at-

que industriae, praeficiant, ideo huic antiquitus receptae consuetudini prae-

sentes nuntii insistentes prima die comitiorum electioni huius primatis sui

incumbunt, scientes id sibi debere primum negotii dari. Oui autem ne

latum unguem a legum tramile discedere ex officio suo tenentur, iidem

cum satis exploratum haberent, nunc ex Maiore Polonia, nunc ex Li-

thuania, nunc ex Minore Polonia alternatim vici5simque Marsalcos creari,



Dnie od lo lutego (poniedziałek) do i6 lutego (niedziela).



127

atque superioribus coiintiis Lithuanus ^) Marsalci ofiicio functus sit. sin-
gulari ąuadam et raro antea usitato consensu atque applausu ex Mi-
nore Polonia vetei'anum equitem, nuntii munus duodeviginti vicibus
praeclare obeuntem, Pet rum Miskowski Capitaneum Oświecz.imensem
Marsalcum renuntiant^). Cui satis consulto et satis ex dignitate
praesentis actus hoc sui consessus regimen defferunt, cum in eo viro,
si prudentiam spectes, plurimum dexteritatis, si humanitatem, plurimum
benevolentiae, si aflTabilitatem , plurimum leporis iucundo sale conditi,
si omnium rerum usum, plurimuni <xper]entiae, hic tantum, qui talpa
magis oculis captus est hucusque non <:omperiebat.

Post electionem Marsalci exorta est de Russiae nuntiis
satis prolixa contentio, quae primae septimanae tempus
providendae saluti integritatique Rpcae consecratum totum Controversio
inique sumpsit. Etenim Yisniciae in conventiculo, cum multi visniciensibus.
munus legationis ambirent, neque inde plures quam seni ad
comitia nuntii mittantur, in duas ibi propterea coronas equites distracti
fuerant. Quarum una in loco solito, ubi legatus Regiam propositionem ape-
ruit, ubi ad eandein responsum accepit, ubi antę divisionem totus Pa-
latinatuś Russiae in unum Marsalcum consenserat, sex nuntios elegit,
inter quos principatum obtinet Droiowski*) Capitaneus Praemisliensis ;
altera vero priori coronae omnia referens contraria, cum diversis arti-
culis totidem nuntios quot prior, Stadniciis*) inter eos eminentibus, ad
comitia expedivit. legitimitatem sibi protestatione quadam, subcrip-
tionibus coUectaneorum equitum referta, volens conciliare, quo maior
corona liberarum oppressionis sententiarum insimulatur.

Et ita ex duplici electione duplices nuntii, cum de loco inter
se acerrimis altercationibus digladiarentur, neque invicem cedere sibi
vellent, ad varias disceptationes nuntiis terrarum ansam praebuerunt:
ex his alii fucrunt, qui prioribus palmam tribuebant, alii, qui eosdem ex-
pungendo posterioribus sufiragabantur, alii, qui ex duodenis senos con-
flare potiores conati sunt.

Rex interea nunc per internuntios, nunc per ipsos etiam senatores
stimulabat nuntiorum ordinem, ut talium turbarum signiferis
{quos et de nomine*) recensuit capitaque posterioris coronae nuncupa-



') Krzysztof Dorohost&yski (por. Dyaryusz Sejmu 1596 r., T. Nar. T. 96 str. 349;
tam podano nazwisko Dorohostayskiego bez imienia; Bielski, Dalszy ci^g kroniki pol., War-
szawa 185 1, str.*^266 mówi: Krzysztof D. z domu Monwidów. Natomiast Niesiecki fałszywie
wymienia Piotra Myszkowskiego jako Marszałka sejmu w r. 1596.

■) Por. powyżej str. 4. *) Jan Tomasz Drohojowski. *) Stanisław z Łańcuta i Sta-
nisław z Oziemle. *) Por. powyiej str. 15 dnia 14 lutego.



128

vit) remotis, patriae potius periclitanti consulere et iam iam pereunti
opem ferre, quam tantas agere rixas instituant.

Neque tamen prius hic sententiarum fervens conflictus deferbuit^.
donec a meridie die Yeneris ^) eorum authoritas praevalere coepit, qui
neutros ad suum consessum admittendos censucrunt; quod enim in iu*^
diciis tribunalis Regni facere iudices consueverunt, ut semper deputatos
eius Palatinatus, qui debitum excedunt numerum, a suo consortio suis-
quc subsellis arceant atque excludant, idem illis in hac pluralitate nuntio-
rum consultissimum esse factu visum est. In hanc sententiam omnibus
tandem euntibus unanimique acclamatione urgente, Marsalcus utrosque
Yisnicienses nuntios loco in suo consessu colIegioque carere pronuntia-
vit: ita de lana piane caprina lis aliquot diebus agitata, vix quintae diei
occasu sopiri potuit.

Post altercationem Yisniciensem die sequenti *^) ad osculum Regiae
manus nuntii terrarum accedunt, quorum nomine Marsalcus eorum
Petrus Miskowski tali primum salutatione in frequenti senatorum.
consessu Regem excepit®):

Quod erat optandum maxime, Ser. Rex, et quod etiam semper

ardentibus in votis habuimus, ut aliquando felicibus auspiciis-

gisperPe^ hoć tempus illuxisset, quo contra imminentia pericula quam

trum Misko- fortissimis patriae salutem praesidiis muniremus, hoc quoniam

^cum facta* P'"^"^^"^ ineffabili Dei clementia, deinde singulari Tuae R.

Mtis studio nunc iam piane manu tenemus, simul et immor-

tali Deo immortales gratias referre, ut quanta ex Tuo felici conspectir

Tuaque integra et salva incolumitate in animis nostris laetitia exonatur^

Tuae R. Mti declarare operę pretium esse duximus.

Quis enim subditorum de tanti Regis prospera valetudine noi>
omnibus laetitiis eflferatur, cuius inceptis omnes effectus ex animi sen-
tentia respondent, cuius conatibus pro hac Rpca susceptis universa.
mundi elementa favent, cuius res gestas Supremus mundi Gubernator
divina gratia secundat ? Quis tam alienae mentis, qui licet non penitius
et facietenus saltem Tuarum seriem virtutum percurrat, non tot illas in
Te florere experiatur, quot fidelłs aureaque libertate gaudens subditus^
liberae gentis Principi inesse debere intelligit ? Quis tam aspectus ob-
tusi atque non bene perspicacis, qui sive ad internam sive ad exter-
nam Rpcae pacem oculorum radios convertat, omnia pacis ornamenta^
et in pristino conservata splendore et multis neque mediocribus incre-



*) 14 lutego; por. dyaryusz pierwszy str, 15. *) dnia 15 lutego; por. dyar. pierwszy?"
str. 15. ^ dyar. pierwszy str. lO — 18.



129

mentis locupletata, primo etiam intuitu non tantum agnoscat, sed etiam
in his temporum angustiis tantam utriusąue pacts ornamentorum accessio-
nem admiretur: domi germen iustitiae concordiaeque in dies elegantius Tua
industria efflorescit, foris Tua eadem opera et fines Regni proferuntur
et hostiles catervae in sua latibula sese referre saepius compulsae. Casu
fortuito, non autem singulari Tuae R. Mtis providentia atque felicitate ista
confici aliquis invidus garriet; vel fortuito evenit, quod Tauricanus Princeps ^)
acerrime suum fastum Tuae R. Mtis milite depressum attritumque sentiens,
invictissimo Zamoiscio Duci exercituum, quibusvis*) pacis conditionibus se
stringendum subiecerit ? Fortuito et illud, quod confluens ex tota Polonia
perditorum quorumvis colluvies in perniciemque patriae acerbe intumescens
atque insurgens, praeter omnium spem Tuorum fortitudine exhausta an-
nihilitaque est? Spectabant haec viri rerum antę actarum periti, atque
in memoriam sibi revocando, tales praedonum confluxus in magna saepe
imperia crevisse, ne hoc monstrum, ex variis sceleribus latrociniisque
conflatum, esset patriae exitiale, vehementer extimescebant. Fortuito
ergo praedonum acinaces avidissime non hostium, sed dominorum, quo-
rum subditi erant, sanguinem sitientes, in iuguium non externi alicuius
tyranni, sed in iuguium nostrae patriae vibrati, non tantum ex manibus
caedem, incendia, interitumque Regni minantibus fortiter erepti, sed
iidem etiam in signiferos huius luctuosae coniufationis atque in eorum
perfida colla optimo iure fortuito inquam conversi ? O delirum et toto
errantem coelo, qui de tam praeclaris Tuae R. Mtis tropfaeis tantam
animo insaniam concipere auderet, quasi illa casu, non autem singulari
studio atque industria constiterintl Verum enimvero valeant malevoli et
depravati iudicii susurrones: nos hoc recens bonum, universa patriae Re-
gnique huius intima penetrans et ultra fines etiam redundans, inexhau-
sto primum fonti omnium rerum, unde ab aeterno rivuli bonorum sca-
turiunt, deinde Tuae R. Mtis virtuti, studio atque felicitati ex hoc utro-
que promananti acceptum referimus. Non immerito itaque de prospera
Tuae R. Mtis incolumitate nos laetari praedicamus, dum felix faustuni-
que eiusdem gubemaculum uberes fructus patriae germinare aperte in-
tuemur; quod dum agimus, faciemque hanc Rpcae hoc Regale solium
cingentem laeto aspectu Tuam R. Mtem contemplari sensu oculorum
consequimur, in eam nos descendere sententiam aequum nobis visum
est, ut existimemus, qui horum omnium Regni ordinum coram Tua R.
Mte nunc comparentium adiuvandos exequendosque suos conatus om-
nium studia certatim piane concurrentia Tua Mtas R. experta est, quod
eadem optimo quoque iure laetitiae nostrae colletari congaudereąue de*

*) Han Kazy-Gierey. *) W RP.: ąuibus suis.

DyaryiiM sejmu warsz. r. 1597. 9



I3Q

beat. Cułus enim ordinis hic est, qui per hoc tempus ad nutuiii etiam
Tuae Mtis rebellis extiterat? Spirituales, iique universi, qui sua castitati
nomina dederunt, partim obsecrationibus apud Deum, partim consiliis,
quando Tuae Mti R. praesto non adfuerant? Senatorum et consilia et
auxilia nonne semper ex re et dignitate Tuae Mtis R. disposita fuisse
cernebantur? Aula Tuae R. Mtis officiis servitiisque suis bonisque pro-
priis ad tuendam Regiam dignitatem nonne libenter liberaliterque usa
est ? Equester ordo quando ad arbitrium Tuum, pro Tua salute et gloria,
vel facultates suas, vel vitam, vel sanguinem fortiter profundere exhorruit?
Plebeius vero in oppidis residens, quid unquam, quod vel in mercimoniis
pretiosum, vel in vita charum reperiret, Tuae laudi renuebat? singuli denique
omnium aetatum, omnis sexus et conditionis Tuae R. Mtis subditi qua
in re unquam non verbo saltem Regio obtemperantes extiterunt?

Hi sunt, Ser. Rex, fomites, haec incitamenta, hae causae laetitiae,
quae Tuam R. Mtem ad communem nobiscum laetitiam in hoc primo
conspectu debeant accendere: turmatim etiam reliquas causas huc pos-
em congerere, nisi huius temporis caritas ad parcimoniam eiusdem me
traheret Attamen, quis ille Regum est, qui suam Tuae in hoc Regno
felicitati adaequare non erubescet ? quis ille est, qui supra Te plus emi-
nentiae atque dignitatis arroganter sibi usurpet atque vendicetf Si tu-
met atque superbit ille numerosis annus reditibus, superant eius ex-
pensae reditus; si insignia et sumptuosa ex varioque fastu coa^gmentata
pompa, illi cristas erigunt, miserrimus iste splendor, qui tot curis, tot
taediis, tot angustiis scrupulisque animi constat, quod aut cogitatione
vix aut oratione nunquam complecti possim; quod maius, externorum
Regum primaria sollicitudo est, varia arte chamos et retia confingere atque
contexere, quibus ex subditorum crumenis pecuniam expiscari, neo non illos
auro et argento possint emulgere: Tuae vero R. Mtis nuUum prius nullumque
antiquius cognovimus esse studium, nisi ut praemiis honoribusqne, qui-
bus liberalitatem Regiam abunde Rpca locupletavit, virtutes atque me-
rita Tuorum subditorum ceu optimo foveas nutrimento, illisque virentes
Rpcae palmites ceu praestantissimo rore irriges atque recrees: irriges.
ne arescant, recrees, ne vilescant. Istae sunt argenteae compedes libertatis.
ista vincula virtutis aurea, istae catenae, quibus se liberi homines liberę
vinciendos subjiciunt.

Restat, ut indulgeam tempori, magna in parte in levibus tricis per
nostros consumpti, ne hoc, quod prolixae salutationi do, saluti Rpcae
adimam; restat, ut duo saltem a Tua R. Mte nomine omnium terrarum
obnixe pętam. Primum est, ne huius laboris pro nostra Rpca suscepti
Tua Mtas sit pertaesa, cum Dii omnia nobis laboribus vendant, neque
is, qui inceperit, sed qui opus inchoatum persecutus fuerit, verum laudem



131

et coronam mereatur. Alterum est, Tua Mtas R. ąuorundam sive in-
tempestivo patriae amore, sive inordinato bene merendi de patria mu-
tuo cerlamine, sive diversis mediis propter unum finem, videlicet patriae
conseryationem susceptis, ne dignetur commoveri. Nam, si palpebra
oculi, manus capitis periculum avertens. in se illud ipsum acceisit, ita,
dum isti de libertate suaąue religione anxii, iisdem succurrere volunt,
non videtur conveniens, ut pari modo sicut palpebra et manus adver-
sum quidpiam incurrant. Neąue omnino, ut ad illud primum revertar,
in animum nostrum id inducere possumus, ut nobis persuadeamus, Tuani
R. Mtem in hac extrema huius Regni necessitate nos deserturam, qui
in dificillimis Tuae Mtis R. casibus nunąuam eidem defuimus. Inde
-enim multum emolumenti in nos, plurimum vero in Tuam R. Mtem re-
dundat, inde et Tua gloria apud posteros et anima apud superos im-
TTortalitatem meretur, inde scriptorum in Tuis laudibus in dies magis
magisąue elegantius delineandis indefessa aemulatio, inde Tuae proli
Regiae apud omnes huius Regni ordines nulla vetustate obliterandi
amoris, quod etiam optabilius, liberae subiectionis conciliatio. Quae una
res pondus ąuantum habeat, ex uno recenti exemplo, ne alia longe pę-
tam, Tua Mtas conjićiat: Tu Ser. Rex, ab electione Tuae Mtis neque
tam aetas iuvenilis, neque locorum mansque inter nos intercapedo, ne-
que competitorum dignitas atque vis nos obsterrere potuit: plus apud
nos valuere Tuorum beneficia maiorum abunde nobis coUata, plus Tuae
domus atque sanguinis explorata probitas atque virtus, quam universa alia,
■quae nostras voces mille modis aliorum torquebant. Monet posteros ma-
iorum virtus, monet gratitudo filium beneficiorum a parenteacceptorum.

Quod superest in hac nostrae salutationis peroratione, ad praeces
consuetas recurrimus. Deumque omnipotentem precamur, ut qui hoc
studium Tuae Mti R. inspiravit, quo nos et Rpcam ex naufragio in
portum educendam in hoc celeberrimum consiliorum emporium convo-
caret, idem et Tuae R. Mti inceptos conatus fortunet et nobis talem
spiritum ex sua clementi gratia largiatur, cuius munere contra imminen-
tia pericula diu iam optatum Rpcae munimentum provideamus; iamque
nihil aliud nostris precibus a Tua Mte R. implorandum venit, nisi, ut ad
osculum Regiae manus benigne admittamur.

Tandem ad salutandum Regem nuntiis terrarum progressis, con-
suetaque salutatione caeremonia perfunctis, a Regę Vice-

,,.,,, 1 , . Responsum

cancellarius^) tale responsum dedit: R^gig ^d sa-

Conspectu illorum iucundissimo R. Mtem multis nomi- lutationem
nibus recreari, tum, quod nihil iucundius ducat, quam hunc

*) Jan Tarnowski. Tej odpowiedzi w pierwszym dyaryuszu niema.



132

totius Poloniae elegantissimum florem omnibus virtutum odoribus fła-
grantem aspicere, tum, quod nihil habuerit optabilius, quam ex omnibus
Regni partibus ad hoc luctuosum incendium, ex vicinia in aras et focos
Poloniae erumpens, fortiter restinguendum, tali animorum alacritafe cur-
rentes intueri; caeterum partim hortari eosdem. ut posthabitis privaia-
rum rerum studiis, de Rpcae salute ab imminenti conflagratione atque
funesto occasu immuni reddenda, in hoc conventu prudenter consulant,
partim, ut sua et iliorum consilia optato fine Deus ter Maximus laetificet,.
Divinam eiusdem clementiam Regem praecari.

Eodem die Petrus Góralski^), in quem illud Tullianum pro-

xime quadrat elogium: peritoriun eloquentissimus, eloąuen-

r^^*"k" ^^"^^ peritissimus. iussu nuntiorum terrestrium eleganter satis

excusatio. et praeproperum Yisniciensium nuntiorum amorem patriae et

suam libero dignam homine dicendi libertatem excusavit,

asserens, illam ex pietate sua erga religionem proficisci, qua nunc quo-

dam modo violata, in lubrico statu videtur tota Rpca dubie consistere;

simulque petiit, si putat ea in re Mtas R. erratuni esse, illud totum pa-

teme, mutata animi sententia, condonari.

Post diuturnam, cum senatoribus de respónso, consultatio-

nem tali demum Yicecancellarius^) a Regę ad nun-

Ad eandcm ^j^g ^g^g ^g^. Licg^ nihil magls in optatis habeat sua R. Mtas.

responsum. o jr

quam ut sub uno capite, in una Rpca una fide Deus colatur, tamen
quia haeresium contagio et labes corpori patriae pro certis eius filiorum
excessibus aspersa est, ad nulla asperiora remedia Mtem R. procedendo,
communi omnium laudo eandem parere. Quod attinet intempestiva quo-
rundam in Rpcam studia, quibus in tranquillo procellas excitant, iis R.
Mtem tanquam patrem filiis indulgere atque ignoscere, in posterum ta-
lem opinionem R. Mtem de illis concepturam, qualem subsequentibus
suis operibus demeruerint.

Hic iam ad propositionem Regiam. cui tanquam cardini tota co-
mitiorum series adhaeret et in cuius diligenti consideratione omnium or-
dinum studia conatusque desudabunt, etsi devenimus, tamen hucusque
illi supersedendum esse puto, quousque reliqua, quae partim in decursu
primae septimanae, partim in progressu sequentiś gęsta sunt, tenui pe-
nicillo non perstrinxero; neque enim propositionem a sententiis senato-
rum divelli convenit, neque sententias legationibus externorum Principun>
interserere decorum est.



') Por. dyaryusz pierwszy str. 19.

') Jan Tarnowski por. dyaryusz pierwszy str. 19.



>33

Legatos ergo prius expediam: ąuorum primus Regis Hispania-
rum Admiralius^) in cubiculo R. Mtis praesćntibus sena-
toribus legationem perag^ebat, quem partim ad natalitia Vf.^***°.^®^*^

*^ I & ' n r- Hispan larum.

Catherinae Regis filiae gratulatum, partim, ut precaretur Po-
lonos, ne in portoriis subditi Regis Poloniae merces suas Anglis ven-
dant, quae Hispani coempturi sunt, missum esse praedicant. Quamquam
vero senatorum arcano id silentio prematur, tamen cuivis etiam rudi
subolfacere id non est difficile, hac Hispanica legatione ad sociale bel-
lum Polonis classicuni etiam cani.

Seąuentis hebdomadae die Lunae Summi Pontificis Legatus
a latere Caietanus^), inter Imperatorem Christianorum
et Poloniae Regem conciliandae adversus Turcam confoc^le- ^"R^^^sus
rationis antesignanus, Varsaviam venit; cuius adventus in Varsaviara.
nuUo non senatore obviam illi in comitatu splendido prode-
unte, honorifice est peractus. Postero die ^) idem Caietanus dum ad salu-
tandum Regem in arcem venisset, Rex ex omnibus pallatiis ad ultimum
atrium in occursum eidem processit: in cubiculo tandem salutatione
utrinąue data, idem Legatus ad atrium illud extremum per R. Mtem
satis pro dignitate et honore Sedis Apostolicae deductus, ubi et primo
exceptus erat.

His diebus Lunae et Mercurii *) propter bachanalia, die vero Martis *),
propter solemnitatem festi Cinerum comitiorum studia intermissa fuerant.
Quare die usque Jovis Caietanus ad senatum hono-
rificentissime adductus a dextra Regis manu, primo conse- ^^^!^^-
dit, deinde tali legatione usus est...*^)

Ea fuit Romani Pontificis, Christiąue Yicarii legatio, quam S. R.
Mtas cum suis Regni ordinibus ea grati animi significatione
per Yicecancellarium excepit^): curam hanc, atque ^"P**^^^"*
paternam solicitudinem, qua Sanctissimus Antistes contra te- Caietano.
terrimum Christi Christianorumque omnium hostem propterea
usus est, ne eius potentia atque tyrannide grex fidelium, eius primario



*) Dnia 12 lutego Don Franciscus de Mendoza; por. dyaryusz pierwszy str. 10 — 14.

') Dnia 17 lutego; por. dyaryusz pierwszy str. 20.

•) Dnia 18 lutego; dyaryusz pierwszy nie ma tych szczegółów przyjęcia.

*) Dnia 17 i 18 lutego; por. dyar. pierwszy str. 20.

*) Dnia 19 lutego; por. dyaryusz pierwszy str. 21.; autor popełnił tu bałamuctwo zw^c
wtorek dniem Merkurego a środę dniem Marsa.

*) Mowa Kajetana, w tym dyaryuszu podana jest li tylko skrócona form^ mowy
jego, w dyaryuszu pierwszym na str. 21 — 27 w całości podanej; dla tego tez opuszczamy
j^ w tern miejscu.

^) Jan Tarnowski: por. dyaryusz pierwszy str. 27 — 28.



134

commissus patrocinio, opprimatur, nemo est, qui non videat. Nihil enim
intentatum reliąuit, quo partim interitum huic tyranno accerseret, partim
progressus ipsius impediret, neąue sumptui, neąue opibus ea in re con-
ficienda parcebat, ut non modo pastoris. sed etiam parentis officio cu-
mulatissime satisfecerit. Cuius paternum amorem et Sua Mtas R. et In-
clyti huius Regni ordines satis abunde experiuntur, dum saluti atąue in-
tegritati suae tanta eiusdem vigilantia animadvertunt providere. Quo no-
minę immortales Eius Sanctissimae Paternitati agunt gratias, tantumąue
se debere Eidem profitentur, ąuantum nuUo unquam tempore possint
exolvere; caeterum salvam diuturnamque incolumitatem Eius Sanctissimae
Dignitati ex animo precantur optantque plunmum, ut et Ecclesia Det
et Rpca Christiana et Eius S. Faternitas ex hoc sempitemo Christiani
nominis hoste toti optatam mundo victoriam ad laudem et gloriam Dei
consequantur. Ad puncta legationis Tuae lU R. Dominationis tunc de-
mum responsum dabitur, cum de iis commodiori tempore atque in fre-
quenti senatu consultum fuerit. Absolvimus legationem cum responso,
quorum unum alteri correspondet. Ut enim in legationis conclusione so-
cietas belli eiusque incepti tractatus a Caielano non urgentur, neque
ulla fit mentio Caesareae Mtis nuntiorum, qui ad resolvenda commissio-
nis dubia pro comitiis praesentibus affuturi sperabantur, ita et in rcsponso
R. Mtis Yicecancellarius consulto eam silentio praeteriit.

Partes Propositio R. Mtis^) hic iam consideranda venit, quae
propositionis. septem puncta in se complexa est:

I. Utrum ordinata societas belli sit nobis contra Turcas ineunda.
11. Societate irrita, foedera an sint cum Turcis paciscenda.

III. Defensio patriae qualis contra Turcas statuenda.

IV. Tartaris donativa utrum persolvere debeamus.
V. Cosaci in ordinem ut redigantur.

VI. Autoritati comitiorum, quae a multis yiolatur, ut sit consultum,
VIL Ut Suetica legatio expediatur.

Ad ista septem puncta omnia senatorum vota referuntur; ac quo-

niam in senatorum consessu primum tenet locum spiritualis ordo, in qua

eminet Legatus natus et Regni Primas Archiepiscopus

Votum super Gn esnensis 2), huius ercro imprimis sententiam proferamus.

propositionem / j •:> r r

Archiep. Hanc in tres partes, Christi nomine invocato, partitus est: in
Gnesnen. p^jma periculum yicinorum, in secunda singularem erga nos gra-
tiam Omnipotentis Dei, in tertia defensioneiTi collocavit.



*) Treść propozycyi podano w pierwszym dyaryuszu (str. i8) mniej dokładnie ni£
tutaj, tu zaś pominięto punkt o zapłacie żołnierskiej.

•) Stanisław Kamkowski; por. dyaryusz pierwszy str. 28—33.



135

Dum primo loco pericula vicinornm recenset, praedictiones illorum
ex sacris litteris adducit, figuramąue illam imprimis ex Apo-
calipsi S. lohannis: leonis, basilisci atąue draconis enodat, ^^^^
illasąue bestias Turcicam progeniem poitendisse declarat.
Deinde psalmum 88 (Misericordias Domini in aeternum cantabo) intulit,
quem praesentibus yicinorum periculis ąuadrare ostendit; psalmum
quoque 78 (Deus venerunt gentes in haereditatem Tuam, polluerunt
templum sanctum Tuum) induxit et in illo calamitates christianorum
demonstravit contineri, hic iam seriem periculorumąue ad versiculos
psalmorum accomodavit, Agria eversa, ultimo Ungariae propugnaculo
clausit. Divinumque inquit nunc illud edictum in Hungaris niultisque
Graeciae Regnis expleri: si mandata mea non custodieritis, virgam meam
permittam etc. Non tamen his vicinorum cladibus insultandum subsanan-
dumque esse, sed potius exemplum ex illis capiendum, quod ex nostro
usu saluteque Rpcae sit futurum.

Secunda pars sententiae Archiepiscopi singularem Dei erga Polo-
nos gratiam continet: en omnes, inquit, invocant auxilia Polo-
norum, omnes Regem nostrum adorant Reges terrae, solique Secunda
Poloniae tantum tribuunt, ut hanc gentem ceu tutissimam in
naufragio tabulam Christianis a Deo relictam esse praedicent; ne ex
longinquo praecones laudum advocentur, en Caietanus, Christi VicarH
ad nos Legatus, hunc sensum consensumque omnium Christianorum no-
bis denuntiat. quod sola Poloniae ad societatem belli accessione non du-
bios se ex Turcis victores fore praedicent. Eandem gratiam Dei et aliis
argumentis comprobavit, hoc autem potissimum, quod in brevi temporis
spatio, singulari supremi numinis providentia atque auxilio, et Tartaronim
fastus acerrime compressus, et Cosacorum licentia longe lateque funesto
progressu saeviens, praeter spem omnium feliciter perdomita est. Ecce
sic benedicetur homo, qui timet Dominum, ne vacuam sinamus in nobis
gratiam Dei. et eam, partim ad laudem et gloriam nominis Eius Sanctis-
simi, partim ad integritatem et nostram et Christianorum convertamus.

Tertia pars eiusdem Archiepiscopi sententiae, in qua de Regni
defensione tractat, patriae apostrophen continet, quod ille

... . 1 01. . . Tertia

supplicationem matns ad nlios ex quatuor compositam arti- p^^s.
culis nuncupavit. Talis ergo haec supplicatio fuit: Filioli, per
Deum Immortalem, cur et meam et vestram salutem unum ad scopulum
alliditis? cur in unam eandemque syrtim et me et vos praecipitatis ?
Nihil, inquit, filioli suo loco, suo tempore, suo modo agitatis, laxastis
frena licentiae, libertatemque auream patrandi scelera licentiae omni
alga yiliori commutastis; nihil apud vos firmum nihilque stabile est, sed
iura et constitutiones, quas uno conventu contexuistis, sequenti aut eon-



13^

trariis legibus, aut execrandis protestationibus retexitis atąue rescinditis.
Gustus saporąue vestri palati corruptus est, inde nec mała, nec remedia
malorum ferre potestis. Vae vobis, filii, qui tantas ex meis oculis la-
chrymas exprimitis; vae famulo, super quem dominus, vae filiae, super
quam mater fletum eflfupdit; flevit lesus super lerusalem et venit Vespa-
sianus, fletumąue Domini super famulos ultus est. Nihil filioli communem
adversus hostem in tam diuturna pace publici thesauri compilastis, belli
nervo caretis; yiginti septem mercimoniis aurum et argentum vobis con-
gregabam, ubi sunt illi thesauri? octo milliones ąuotannis ex emporiis Po-
loniae in vestras domus remittebam, ubi est saltem unus million ? Habet
Hispanus, habet Gallus, habet Italus conservandi publici modos aerarii.
cur non ctiam Polonus? Deinde, filioli mei, Othomanicus leo circa fines
yestros circuit ąuaerens, ut vos meque devoret: ubi praesidia, ubi certa
constitutaque meae salutis defensio ?

Hanc supplicationem patriae Archiepiscopus Regi Regnique ordi-
nibus denuntiabat; atque cum in aliis omnibus voluntati ipsius esse
parendum, tum maxime in eo, ut defensio eius saluti quam optima provi-
deatur; esse autem huius defensionis primarium fundamentum commensu-
rationem, de qua dicenda et aliis modis defensionis militari ordini totum hoc
munus commisit. promittens, se eorum sententiae hac in re subscripturum.

Quod tractatus, cum Imperatore inceptos ratione belli socialis, atti-
net, de iis nihil dici posse absentibus nuntiis Imperatoris, qui cum reso-
lutione conditionum a Polonis Cracoviae oblatarum ad hunc conventum
erant venturi. Nam ad triennium tantum hanc belli societatem ingredi
periculosum, et omnes contractus sine candore et certitudine claudicant.

De modo et ratione belli gerendi. de exercitu, de commeatu, de
disciplina, de stipendio, sibi spirituali competere silentium; verum ut praesit
huic bello christiano Rex Poloniae exercitusque ducat ZamoisciuS, se
hanc sententiam constanter tenere.

Quoniam vero praemiis virtutum floreat Rpca, neque maius animo
concipi scelus possit. quam mercenario meritum stipendium denegare,
ideo quampnmum milites suo praemio atque mercede potiri debere suasit.

Autoritatem quoque comitiorum, tanquam firmamentum et ordinis
et iustitiae gravissime tutatus est.

Absolutis tribus iam sententiae partibus, Archiepiscopus duas co-
ronides in fińe eiusdem collocavit; quarum prima R Mtis et autoritas
et prudentia fulcitur: nolite, inquit, tangere Christum meum, quem sacro
oleo in Regem yestrum, ut illum et veneremini et revereamini, pro de-
bito nostri primatus officio unxi. Tu autem Ser. Rex, fili mi charissime,
recordare illius nostrae vocis, qua cum in aliorum Regum, tum et Mtis
Tuae inauguratione usi sumus: Sta et retine locum Tuum a Deo desi-



137

;gnatum, sta fortis et firmus ad pericula, retine locum et sede ad consilia
prudensl

Altera sententiae coronis eiusmet ąuerelam continet contra hunc,
a quo se in conventiculo Sredensi gravissimis afflictum contumeliis amara
voce conąuestus est; quam iniuriam merito et Regem et senatum et
ordinem eąuestrem debere vindicare declaravit, cum hoc et maiores eius
singulari virtutum splendore illustres, et ipse in Regno, in aula Regia,
in bello, in iudiciis, in legationibus ad exteros ab annis quinquaginta con-
tinuis servitiis optime de patria merens, et ipsius consanguinei et hac
recenti memoria et alio tempore quolibet sua dexteritate sanguinisque
effusione amorem Rpcae saepins testati optimo iure una secum meru-
-erint; atque ut in eo conventu de illo suae virtutis Zoilo, quisquis ille
5it, sibi iustitia administretur, et Regem ipsum petiit, et ut ordo sena-
torius intercessionem pro illo suam gratia huius iustitiae ad Regem inter-
ponat, eosdem piaecatus est. Tale erat votum Archiepiscopi Gnesnensis.

Reliquorum Pontificum suffragia dum prosequi instituo,

an illa sigillatim, an coniunctim deberem recensere, cum va-

riis opinionibus in hanc et illam partem traherer, haec tan- ^^^ Episco-
* '^ porum m unum

dem potior sententia visa mihi est, ut eorum vota in unam coilata.

narrationem contraham, cum illa parum admodum videantur

discrepare. Archiepiscopus vero I. eopoliensis^j, Episcopi:

Cracoviensis*), Cuiaviensis'), Plocensis*), Luceoriensi s^),

Chelminensis^j et Yendensis''), eius sententiae super singula pro-

positionis puncta fuerunt, quod societas cum Christianorum Imperatore

-adversum Turcas Polonis ineunda sit, ad cuius tractatus perficiendos

Caesareae Mtis legatos, sine quibus nihil statui potest, cum summo animi

maerore desiderari.

Sin^uli Episcoporum peccata a Christianis commissa hoc flagellum

Dei Turcam in delinquentium caedem peperisse asseverabant. Peccata E p i-

scopus Luceoriensis'"*) triplicia esse retulit: vel dum quis simpliciter

peccat, vel dum peccatum pro debito officii non punit, vel dum peccatis le-

^ibus etiam habenas laxat; hoc extremum atque deterrimum Graecos atque

Ungaros Turcis subiecisse, idemque iam in Polonia reperiri. Proinde di-



^) Jan Dymitr Solikowski dnia 20 lutego; por. dyaryusz pierwszy str. $$ — 5

•) Kardynał Radziwiłł tamie str. 35 — 7.

') Hieronim Rozraiewski tamże str. 37 — 9.

*) Albert Baranowski; tamie str. 39 — 42.

*) Bernard Maciejowski, dnia 21 lutego, tamże str. 42 — 9.

*) Piotr Tylicki, tamże str. 48—51.

^) Otto Schenging, tamże str. 51 — 2.

*) Bernard Maciejowski.



'38

xit clamare prophetam: Expergiscimini ebrii, gens ascendit, pefiit sacri-
ficium de domo Dei, depopulata est regionem evanuitque messis agri,
quae ad Agriam singula adaptavit. Idem Luceoriensis Antistes primum
Legatum Supremi Pastoris ad societatem belli Polonos adhortantem Isaiam,
alterum Jeremiam. tertium Zachariam nuncupavit, cuius prophetiae nist
morem gesserimus, ira Dei super nos et peccata nostra effundetur.

lidem Episcopi ad unam patriae defensionem conveniunt. quam in
commensuratione, modo spiritualium bona illi non subiaceant, aląue in
publica contributione; in hac remotam, in hac propinquam fundatam
esse vollunt. Induxit eum in locum Episcopus Cuiaviensis ^) exem-
plum Constantinopolitanorum, qui, cum opus esset, tum parcebant the-
sauris, tunc autem volebant illos profundere, cum nullo essent usui.

De Tartaris haec Episcoporum sententia: donativa, dummodo ii>
officio illi detineri possint et ad aliquam frugem usumque patriae re-
duci, iisdem mittenda.

Deficiente belli societate, tale cum Turcis paciscendum foedus, quod
meliorationem antiquorum non vulgarem in se contineat.

Legationem Sueticam ad senatum admittendam, atque S. R. Mtem
ex necessitate illius Regni consilio et auxilio iuvandam.

Cozacos Episcopus Cracoviensis*) exstirpandos suasit, alit
in usum patriae prudenter ordinateque redigendos.

Autoritatis comitiorum violatores, sive illas protestatonibus contra
commune laudum factis, sive insigni rebellione contra maioris partis vota
exercent, debere puniri ea potissimum poena, quam decretorum tribu-
nalis Regni praevaricatores incurrunt; idem quoque omnes sentiebant, ut
lex sumptuaria in eo conventu sanciatur.

Denique iustum esse, ut iniuria Archiepiscopi. tanquam utriusque
status tam spiritualis, quam saecularis antesignani, in eo, contra quem
conquestus est, per conventum yindicetur.

Post Episcoporum ordinem sequuntur senatores. quorum

Palatinus Posnaniensis ^), dum primo sui animi senten-

Votum ^jj^j^ super propositionem aperiret, aliis subsequentibus ad

Posnaniensis. praeclare de salute patriae merendum dux singularis ex-

stitit. Atque primum hic a sensu Episcoporum atque Prae-

sulum, tanquam filius suorum pastorum observantissimus, in uUa re dis-

sentire, immo iisdem eorumque suflfragiis se adhaerere professus est.

Deinde tot temporis, tot sumptuum et impensarum, tot conventuum Chri-

stianae confoederationis modum sumpsisse, neque tamen hucusque inventum

») Hieronim Rozraiewski. ') Kardynał RadziwiH.

^) Hieronim Gostomski dnia 21 lutego; por. dyaryusz pierwszy str. 52 — 55.



13?

constitutumąue merito dolebat; nam si ille sumptus illaąue omnia summam
in unam collata fuissent, quae frustra esse profusa quisque cernit, magnum
inde non solum Polona, verum etiam Christiana Rpca contra hunc tetei ri-
mum hostem praesidium haberct Societatem itaąue ordinatam, candidam
sinceramąue atąue perpetuam sibi placere testatus est. atque vitam cum
sanguine pro gloria Christi, pro saluteque Rpcae se libenter profundere, ne-
minemque in tam pio christianoque studio sibi velle praeferri, prolixe obtulit.

Sed iam diffisis de confoederatione belli nequaquam dormiendum
in utramque aurem censuit, illamque vocem oscitantem: Deus nobis haec
otia fecit, non respuendam vehementer suasit, tempore pacis arma, com-
meatus, arces omniaque praesidia belli apparanda. Neutralistas sibi non
placere, quos omnes ii, qui politicam exercent, damnant.

Quod attinet autoritatem comitiorum, hanc gravissime tuend.im
promovendamque esse mullis rationibus comprobavit; quorsum enim
haec omnia, quae super autoritate conventus multo labore construimus,
si fundamenta eius suis sedibus commoventur? Atque ut sublata causa
toUitur effectus, ita sublatis comitiis omnia eorum sancita toUuntur: in
autoritate comitiorum Hbertas, iustitia, securitas interna externaque,
tribunal Regni, primarium in Polonia pacis ornamentum, fundatur, omnia
denique priyilegia tam spiritualia quam saecularia inde velut ex quodam
fonte promanant; haec omnia vim patiuntur, dum vis autoritati conven-
tus infertur. Quare rem apprime toti patriae necessariam existimavit, ut
huic mało maturum paretur remedium et tale, quod ad executioneni
possit devenire; nam error in principio parvus, in progressu maximus
exsistit.

Foedera cum tali melioratione, in defectu Christianae societatis.
cum Turcis paciscenda, ut quotiens Tartari Polonos incurrant, ab iisdem
pace foederum inviolata liberę incurrantur.

Stipendium, sudore cruento satis bene meritum, non amplius militi*
bus prorogandum, sed ex futuris contributionibus praeteritorumque re-
tentis ut illud exolvatur, se cum aliis rationibus in hanc sententiam per-
trahi, tum ii la potissimum, quod detenta merces apud Deum non sit im-
punita, declaravit.

Iniuria Archiepiscopi licet se permoveri, tamen in eum, qui est
incupaltus, nisi iuridice huc yocatus fuerit. nihil posse aequum iustum-
que statui *).

Legationem Sueticam non solum audiendam esse, sed et rebus
omnibus S. R. Mtis eo studio consulendum providendumque, quo nos
ornare, tueri atque omni felicitate omnibusque bonis cumulare Eius

*) Tego ustępu niema w dyaryuszu pierwszym wcale.



140

Mtas R. dignetur. Quod ipsius personam spectat, petiit S. Mtem R., ut
de illo ita persuasa sit, tanąuam de eo, qui omnium beneficiorum a R.
Mte tam communitcr toti Rpcae, quam etiam sibi abunde collatorum gra-
tum se omnibus modis declarare ubiąue locorum velit, idemąue praestare
semper paratus sit

In sententiam Magnifici Hieronymi Gostomski Palatini Posnaniensis

omnes piane senatores unanimiter iverunt, utpote Palatini

Vota ataue Castellani, ex guorum numero Palatinus Ravensis

Senatorum ^ ^

Wi łkano wski ^) in ąuorundam odia senatorum prudenter
invectus est privata, dicens, cupiditate, iuvenili consilio, intestinoąue odio
Ungaros periisse.

Tres tantum Palatini: Smoleński'^), Nowogrodzki*), Brze-
ski*) diversae a Catholica fide religionis, etiam ordinatam belli socie-
tatem renuebant, illi versiculo innixi: Moribus antiąuis stat res Romana
virisque; maiores autem nostri nihil unąuam contra Turcam adversi mo-
liebantur.

Restat, ut ad officiales, tertiam partem senatus, veniam, ex qui-

bus nemo non concordes senatorum animos secutus est. Ut
Votum Zebrzi- . . . ^7 l j • n • Tv>r i r\

dovii supremi ^ncipiam a Zebrzydovio, supremo Regni Marsalco^).

Regni Mar- inter officiales primum tenente locum, hic illorum vota ele-
ganti suo consensu approbavit. Duo vero potissimuni singu-
laria in voto Marsalci notantur: primum est, quod societatem belli ideo
Germani non prosequantur, vel quod de nostro ad eam consensu om-
nium desponderint, vel quod aliquibus huius vinculi conditionibus a no-
bis desideratis Caesarea Mtas ofifensa sit, vel quod suis Turcam viribus
Germani se debellaturos sperent. Alterum vero, summum inconveniens
in ordinem nuntiorum introduci, ut quod absque singulari particularique
cuiuslibet licet maximae partis consensu decisum ibi fuerit, irritum illud
totum reddere quidam studeant et tantam autoritatem inique sibi usur-
pent; quam neutiquam stare posse probavit, nisi aut paucorum particu-
lari temeritate universalia vota infringi opprimique liberum sit contra
omnia iura et privilegia libertatis, aut commune comitiorum consilium
tollatur, propter quod ex omnibus Regni partibus prudentes viri convo-
cantur, aut omnia irrita sint nulliusque valoris comitia propterea, quod
in illis nulla conclusio reperiatur, cui aliquot voces non sint contrariae.
Sed haec absurda esse maxima. Libertatem itaque nuntiorum in sententiis

^) Dnia 12 lutego; por. dyaryusz pierwszy str. 58.

*) Jan Abrahamowicz 21 lutego, por. dyar. pierwszy str. $b — 7.

■) Teodor Skumin Tyszkiewicz; tamże str. 58.

*) Krzysztof Zienowicz; tamże str. 58—9.

*) Por. dyaryusz pierwszy str. 68 — 69.



ferendis hanc solam esse dixit, non ut non liberum sit toti lUorum
coronae, refragantibus paucis, conclusiones de rebus diu agitatis facere,
sed prout id liberum sit praestare, ita liberum quoque animi sententiam
libero homine dignam cuilibet nobili in medium antę universalem con-
clusionem liberę proferre. Idem legem sumptuariam graviter urgebat,
duplexque praesidium patriae statuit: commensurationem et publicam
expeditionem.

Sed iam Zamoiscius Dux Exercituum senten- X?^^™.? ..^*

Cancellani.

tiam dicturus est^); hunc ergo audiamus.

Satis magnam in sententiis eleganter ferendis temporis iacturam
fecimus, nihil tamen, quod esset patriae salubre, quod nostrae genti
gloriosum, illis perfectum esse videmus. Propterea licet lepos ornatusque
verborum me deficiant et propter oris, palati atque dentium vigorem in-
tegritatemque canitie diminutam, quae mentis conceptus non ex animi
sententia rcferunt et propter meam dicendi inopiam, quae nunquam
me Ciceronem esse patiebatur: tamen nihil me defectus iste movet, cum
manus, pes et animus ad patriae salutem tuendam satis strenue volun-
tati respondeant Tum vero hoc periculosissimo tempore totis viribus
res potius urgere, quam aliqua oratione concinna vos recreare mihi, quem
periculorum speculatorem propugnatoremque esse voluistis, meoque offi-
cio incumbit. Pro cuius nostri muneris exigentia vobis denuntio, quod
eo tempore, quo exordiis tantum defensionum immoramur, conclusioni,
vel potius conclusionis executioni manus iam erat admovenda. Nam si
omnium Christianorum acerrimus hostis bello est nobis persequendus,
in fine Junii de patriae salute et gloria Dei cum illo toto Martę dimi-
cindum venit: ad quod bellum apparandum in maximas temporum angustias
incidimus. Si pax certis foederibus cum eodem paciscenda, huius quoque
componendae impetrandaeque occasio videtur quodammodo iam elapsa.
Multa enim sunt, quae nos de pace a Turcarum Imperatore obtinenda
animum despondere compellant. Turcicus imprimis Czausius Soliman
nunc in Yalachia magnam fidei instabilitatem nostris exprobrabat: Quid
vos, inqutt, Poloni nostro Imperatori illuditis? uno tempore et foedus
cum nostro Imperatore componere et societatem belli contra nos cum
Regę Yienensi inire statuistis? Quod vero magis dolendnm est, orationes
comissariorum Cracoviensium praelo publicatae a Turcis evolvuntur,
ąuibus non ad pacem, sed apertum contra nos furorem illos exagitari
inflammarique, dubium esse nemini puto. Tartarus an re vefa se nobis
subiiciat, an subtili stratagemate nos cupiat in aliquam insperatam cla-
dem coniicere, tempus revelabit. Ibraimo, illo exercituum Turcicorum in

*) Por. dyaryusz pierwszy str. 68 — 9.



142
ODPOWIEDZ

Wróć do „Teksty źródłowe”