Spór Bolesława Śmiałego i biskupa Stanisława ze Szczepanowa

Około roku 1000 Polska, zwana jeszcze "państwem gnieźnieńskim", liczyła około miliona mieszkańców, żyjących na 250 tysiącach kilometrów kwadratowych. Niemal 2/3 powierzchni stanowiły nieprzebyte puszcze, a na terenach zamieszkanych gęściej przeważały pola uprawne i łąki. Najgęściej zaludnionymi obszarami były środkowa Wielkopolska, Kujawy, rejony Śląska, okolice Krakowa i Sandomierza oraz tereny przy ujściu Odry.
stach
Posty: 496
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Spór Bolesława Śmiałego i biskupa Stanisława ze Szczepanowa

Post autor: stach »

Gall Anonim, Wincenty z Kielc i Mistrz Wicenty Kadłubek relacjonują przebieg sporu między królem Bolesławem Śmiały i biskupem Stanisławem.

* Gall Anonim, Kronika polska.

„ (...) jak doszło do wypędzenia króla Bolesława z Polski, długo byłoby o tym mówić; tyle wszakże można powiedzieć, że sam będąc pomazańcem (Bożym) nie powinien był (drugiego) pomazańca za żaden grzech karać cieleśnie. Wiele mu to zaszkodziło, gdy przeciw grzechowi grzech zastosował i za zdradę wydał biskupa (Stanisława) na obcięcie członków. My zaś ani nie usprawiedliwiamy biskupa - zdrajcy, ani nie zalecamy króla, który tak szpetnie dochodził swych praw - lecz pozostawmy te sprawy, a opowiedzmy, jak przyjęto go na Węgrzech. (...).”

* Wincenty z Kielc, Żywot św. Stanisława (powstała w połowie XII wieku)

„ (...)O zatracie korony polskiej.
Zaznaczyć należy, że o ile przez łagodność i staranie wielkiego króla Bolesława (Chrobrego) chwała królestwa polskiego powiększona wzrosła, o tyle przez bezbożność Bolesława zmalała (...). I w tym samym stopniu, w jakim tamten, zakładając biskupstwa i wspierając je darami królewskimi, podniósł godność biskupią, ten przez okrutne zamordowanie świętego Stanisława, kapłana Bożego, godność królewską kapłaństwa znieważył. Słusznym tedy wyrokiem Bożym dzieje się, aby ten który (...) zdeptał infułę, sam także jako zbieg tułał się i pozbawiał siebie i potomstwo korony królewskiej. Albowiem z powodu morderstwa, którego się na błogosławionym męczenniku Stanisławie dopuścił, nie tylko korona spadła z jego głowy i głowy potomków jego, lecz i Polska sama (...) utraciła
sławę i godność królestwa (...).”

* Mistrz Wincenty zwany Kadłubkiem, Kronika (powstała w pierwszej połowie XIII wieku)

„Rozkazał więc przy ołtarzu i w infule, nie okazując poszanowania ani dla stanu, ani dla miejsca, ani dla chwili porwać biskupa. Ilekroć wszak okrutni służalcy próbują rzucić się na niego, tylekroć skruszeni, tylekroć na ziemię powaleni łagodnieją. ( Ale ) tyran, lżąc ich z wielkim oburzeniem, sam podnosi świętokradcze ręce, sam odrywa oblubieńca od łona Oblubienicy, pasterza od owczarni; sam zabija ojca w objęciach córki i syna w matki wnętrznościach. O żałosne, o ponure widowisko śmierci!
Świętego bezbożnik, miłosiernego zbrodniarz, biskupa niewinnego świętokradca rozszarpuje, poszczególne członki na najdrobniejsze cząstki rozszarpuje, jak gdyby miały ponieść karę poszczególne części członków.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Państwo pierwszych Piastów”