Najbardziej "Niezwykły" Ksiażę dzielnicowy

Statut (testament Bolesława Krzywoustego) – regulował sprawę dziedziczności, został zaprzysiężony przez zgromadzonych na wiecu możnowładców i biskupów, wszedł w życie w 1138 roku, po śmierci księcia. Zgodnie z jego postanowieniem każdy z książęcych synów miał otrzymać jedną dzielnicę Polski. Dla utrzymania jedności państwa władzę zwierzchnią nad całością terytorium miał zawsze sprawować najstarszy z rodu – senior.
ziomeka
Posty: 443
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 01 cze 2010, 03:37

Najbardziej "Niezwykły" Ksiażę dzielnicowy

Post autor: ziomeka »

Którego z książąt dzielnicowych mozna uznać za najbradziej niezwykłego, jeśli weźmie się mod uwagę jego życiorys, bądź osiągnięcia polityczne?
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Re: Najbardziej "Niezwykły" Ksiażę dzielnicowy

Post autor: Artur Rogóż »

No to ja głosuję na Łokietka. Mały książę ziemi kujawskiej uroił sobie zdobycie korony monarszej. Chociaż życie wielokrotnie przekreślało jego plany, był uparty i wytrwały. W końcu został królem.
stach
Posty: 496
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Re: Najbardziej "Niezwykły" Ksiażę dzielnicowy

Post autor: stach »

No to ja oddaje głos na Henryka Brodatego i jego syna Henryka II Pobożnego. Konsekwentni w działaniu i ogólnie niewiele im brakło ;)

kto wie może gdyby nie Legnica "monarchia Piastów śląskich" przekształciła by sie w Królestwo Polskie

Na uwagę zasługuje także wnuk i syn Henryków Bolesław Rogatka, wszak w temacie mowa jest o najbardziej niezwykłym księciu. W starszych opracowaniach Bolko zwany jest Bolkiem Cudacznym.
;DDo tego można dodać porwanie i więzienie biskupa Tomasza, porwanie i szantaż Henryka IV Probusa i wiele innych drobnostek ;)

Kronika Benedykta z Poznania daje przykład książęcego poczucia humoru:
Pewnego razu bowiem na Nowym Targu we Wrocławiu, gdzie wtedy przybywało wielo kobiet sprzedających mleko, przechodząc przez rynek, zakupił wszystko mleko, każąc je odnieść w naczyniach do gospody i wylać do przygotowanej w tym celu kadzi. Kobiety za wylane mleko chciały otrzymać zapłatę, ale książę spojrzawszy na mleko, był jakby niezadowolony z niego, ponieważ nie wydawało mu się ono białe, więc nie chciał im zapłacić i kazał każdej zabrać znowu swoje mleko z kadzi. Kobiety zatem, bojąc się o zapłatę, tłumnie pospieszyły z naczyniami i przystąpiły do kadzi, a gniotąc jedna drugą cisnęły się, chcąc zabrać z powrotem swoje mleko. W tym tłumie powstał taki ścisk, że niektóre porozbijały swoje naczynia i tymi rozbitymi naczyniami zaczęły się bić, szarpiąc za włosy i odpędzając się wzajemnie, Książę, widząc to, zaśmiewał się okropnie. Wreszcie po uspokojeniu tumultu, książę, każdej kobiecie zaczął dawać zapłatę, po otrzymaniu której wszystkie odeszły zadowolone
ziomeka
Posty: 443
Rejestracja: 01 cze 2010, 03:37

Re: Najbardziej "Niezwykły" Ksiażę dzielnicowy

Post autor: ziomeka »

Stawiam na Leszka Czarnego - postać o ciekawym, acz smutnym życiu osobistym. Jego żona, Gryfina miała na jednym z przyjęć oświadczyć publicznie, że jest dziewicą, a jej mąż nie jest w stanie temu zaradzić. O ile pamiętam, od tamtego czasu zaczęła nawet chodzić z rozpuszczonymi włosami jak panna. Wszystko wskazuje na to, że Leszek rzeczywiście był impotentem.

Profesor opowiadał nam na wykładzie, że pewnego razu zebrał rozsiane po źródłach objawy choroby księcia i przedstawił znajomemu z akademii medycznej jako kartę choroby współczesnego pacjenta. Lekarz miał stwierdzić impotencję spowodowaną długotrwałym przesiadywaniem w pozycji pionowej, charakterystyczną dla kierowców TIRów. Faktem jest, że Leszek Czarny znaczną część swego życia spędził w siodle... :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polska dzielnicowa”