Królowie skandaliści - Piastowie

Pierwszą dynastią panującą w Polsce byli Piastowie. Rządzili od powstania państwa polskiego (około 900 roku) do 1370, z krótką przerwą na panowanie Przemyślidów (1291-1305). W latach 1138-1320 miało miejsce tzw. rozbicie dzielnicowe, kiedy władza nad ziemiami polskimi należała równocześnie do wielu niezależnych książąt piastowskich.
Warka
Posty: 1570
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Królowie skandaliści - Piastowie

Post autor: Warka »

Gdy się patrzy na liczne malowidła ścienne i witraże w kościołach średniowiecznych z rozmodlonymi, pokutującymi, biczującymi się wiernymi, ma się wrażenie, że ten czas w naszych dziejach to okres żarliwej wiary, ascezy, duchowości. Liczne choroby, przeważnie nieuleczalne w owych czasach, i częste plagi, które potrafiły wyludniać niektóre kraje czy regiony nawet z połowy mieszkańców mówiły maluczkim, że szczęścia można zażyć dopiero na drugim świecie, więc na tym trzeba robić wszystko, by zarobić na szczęśliwość wieczną. Tak myśleli maluczcy, ale niekoniecznie wielcy tego świata: cesarzowie, papieże, królowie.


Rządziły nimi inna mentalność, inne morale: ponieważ życie jest krótkie trzeba je przeżyć jak najintensywniej, najbardziej podniecająco, nie stronić od skandali, bo w nich jest coś, co nadaje życiu prawdziwy smaczek. Może to być gorszące i grzeszne, ale wystarczy założyć klasztor czy zbudować kościół, a wszystko jest tym zmazywane. Pojęcie tej podwójnej moralności było czymś powszechnie przyjętym, więc ekscesy możnych lud uważał za ich naturalne przywileje, ich prawo.

Najczęstsze skandale wśród wielkich tego świata miały podłoże seksualne. Często nie chodziło tu o sam seks, ale o upokorzenie kobiet gwałconych i ich rodzin, pokazanie własnej potęgi i mocy. Jedynym autorytetem, z którym królowie i cesarze musieli się liczyć, był autorytet papieski, ale Piastowie mieli ten problem z głowy. Na kilkadziesiąt lat przed przyjęciem Chrześcijaństwa przez Polskę i przez kilka następnych wieków, aż do czasu panowania Kazimierza Wielkiego papiestwo było w ogromnym moralnym dołku. Była to wtedy instytucja najbardziej skorumpowana i niemoralna w chrześcijańskiej Europie. Bezpardonowa walka o tron papieski była jedyną sprawą godną uwagi - kto by tam się przejmował jakimiś półdzikusami z północy. Nastał okres papieży i antypapieży. Ostatniego mądrego papieża Jana VIII otruto i dobito młotkiem. Jeden z jego następców, Stefan VII, wybrany dzięki poparciu słynnej ladacznicy Rzymu Marocji, rozprawiał się ze swoimi wrogami nawet po ich śmierci. I tak anypapieża, up-rzednio biskupa Porto Formozusa, kazał wygrzebać z grobu (nie żył już od roku) posadzić w fotelu i osądzić. Wyrok był znany z góry - kara śmierci. Takich szaleństw można przytoczyć wiele. Kazimierz Wielki żył w czasach gdy papiestwo odzyskało autorytet, a jego wielcy wrogowie Krzyżacy śledzili go na każdym kroku i donosili papieżowi o jego wybrykach, a gdy te wydawały się być niewystarczająco kolorowe, podkolorowywali je lub wymyślali nowe.

O pierwszym niekoronowanym królu polskim Mieszku I niewiele wiemy. Wiemy, że w r. 966 przyjął chrześcijaństwo - nie był to jednak akt szczerego nawrócenia, ale konieczność przetrwania w otaczającym go schrystianizowanym świecie. Ożenił się z księżniczką chrześcijańską Dąbrówką, a żył jak poganin. Po jej śmierci wziął za żonę mniszkę Odę, wbrew prawu kościelnemu. To dwie oficjalne żony. Niemiecki kronikarz Thietmar wspomina, że "siedmiu żon używał" oczywiście równocześnie. To ostatecznie nie był jakiś nadzwyczajny wyczyn, bo mu czytano w Piśmie Świętym, że wielki król Izraela Salomon miał aż 400 żon i 400 nałożnic.

Jego syn, następca na tronie Bolesław Chrobry, koronowany w 1025 roku, w ostatnim roku swoich rządów, był chyba bardziej rozbrykany od taty, często okrutny i bardzo jurny do późnego wieku. Oślepił swego wuja księcia czeskiego Bolesława III Rudego. Każda zwycięska wyprawa kończyła się grupowymi gwałtami. Uprowadził i zgwałcił Przecławę, siostrę księcia kijowskiego Jarosława. Odsunął od siebie dwie pierwsze żony, mimo że z pierwszą miał dzieci. Gdy żenił się z trzecią, Emnildą żyły one i ciągle były jego legalnymi małżonkami. Nieoceniony Thietmar wspomina, że podstępem zdobywał coraz to nowe ziemie. Mówi też, że "wypędził macochę i braci oślepiwszy swoich zaufanych Odylena i Przybywoja." Od tej pory oślepianie, kastracja, trucizna, zdrada, okrucieństwo, wymyślne męki i morderstwa stały się normalnymi narzędziami rządzenia.

Dla maluczkich stosowano inne standardy. W trosce o ich życie wieczne Bolesław Chrobry kazał wybijać zęby tym, którzy w piątek jedli mięso, a uwodzcieli i rozpustników prowadzić na most w pobliżu targu i przymocowywać ich gwoźdźmi wbitymi poprzez mosznę do mostu. Zostawiano w zasięgu ręki ostry nóż i pozostawiono skazanemu wybór albo śmierć, albo uwolnienie się poprzez odcięcie tej "grzesznej" części ciała. To także relacje kronikarza Thietmara - polscy kronikarze jeszcze się nie narodzili. Wszelkiego rodzaju tortury też były bardzo pomysłowe i wyszukane.

Gdy się patrzy na nudne, pozbawione nowych pomysłów polskie seriale i nowelki telewizyjne ciągnące się w nieskończoność korci człowieka by ich autorów odesłać do XI wieku. Nabrałyby kolorów, a ich oglądalność by się z pewnością podwoiła czy nawet potroiła.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polska Piastów ogólnie”