LITERATURA STAROPOLSKA WYBÓR TEKSTÓW
: 26 wrz 2012, 18:58
LITERATURA STAROPOLSKA
WYBÓR TEKSTÓW
TOM PIERWSZY
P O E Z J A
* * *
Ś R E D N I O W I E C Z E
opracował Roman Mazurkiewicz 2
I. Z POEZJI ŁACIŃSKIEJ
ANONIM TZW. GALL
TREN ŻAŁOBNY NA ŚMIERĆ BOLESŁAWA CHROBREGO
Ludzie wszelkiej płci i wieku! Wszystkie stany spieszcie!
Pogrzeb króla Bolesława
1
w bólu dziś obaczcie!
Nad wielkiego męża zgonem ze mną w płacz uderzcie!
Biadaż nam, o Bolesławie! Gdzież twa sława wielka?
Gdzie twe męstwo?... Kędy blask twój?... Kędy moc twa wszelka?
Jeno łzy ma dziś po tobie Polska–rodzicielka!
Podźwignijcie mnie mdlejącą
2
, pany–towarzysze!
Wojownicy, niech współczucie z waszych ust posłyszę!
Żem dziś wdowa, żem samotna – spójrzcie, ach, przybysze!
3
Jakaż boleść, jaka żałość śród książąt Kościoła!
Wodze w smutku odrętwieli, pochylili czoła.
I kapłany i dworzany – każdy ,,biada” woła.
Wy, panowie, co nosicie łańcuch, znak rycerzy,
Coście co dzień mieli pieczę królewskiej odzieży,
Wraz wołajcie: ,,Biada wszystkim! Wszędy ból się szerzy!”
Wy, matrony, swe korony rzućcie niepotrzebne!
W kąt schowajcie stroje cenne, złociste i srebrne,
W suknie strójcie się włosienne, żałobne i zgrzebne!
Przecz odchodzisz od nas ojcze, Bolesławie?... Gorze!
Przecz mężowi tak wielkiemu śmierć zesłałeś, Boże?
Przecz nie dałeś i nam wszystkim umrzeć w jednej porze?
Cała ziemia opuszczona, wdowa swego króla,
Jako pusty dom bezpański, w którym wicher hula,
Pada, słania się w żałobie, ani się utula.
TREN ŻAŁOBNY NA ŚMIERĆ BOLESŁAWA CHROBREGO
Utwór znajduje się w I księdze Kroniki polskiej. Przekład Józefa Birkenmajera.
1
pogrzeb króla Bolesława – Bolesław Chrobry zmarł 17 czerwca 1025 r. Przypuszcza się, że Gall wzorował się tutaj
na Trenie na śmierć Lafranka, arcybiskupa Canterbury (zm. 1089).
2
mnie mdlejącą – słowa „Polski–rodzicielki”.
3
przybysze – cudzoziemcy przebywający na dworze Bolesława Chrobrego. 3
Wszyscy ze mną czcijcie pogrzeb męża tej zacności:
Bogacz, nędzarz, ksiądz czy rycerz, i wy, kmiecie prości,
Czy kto żyje wśród słowiańskich, czy łacińskich włości!
Czytelniku, niech ma prośba nie będzie daremną:
I ty wzrusz się i łzę wylej, choćby potajemną!
Bo nieludzki byłbyś wielce, byś nie płakał ze mną! ANONIM TZW. GALL
CUDOWNE NARODZINY BOLESŁAWA KRZYWOUSTEGO
Bolesław, książę wsławiony,
Z daru Boga narodzony,
Modły świętego Idziego
1
Przyczyną narodzin jego.
W jaki sposób się to stało,
Jak się Bogu spodobało,
Możemy wam opowiedzieć,
Jeśli chcecie o tym wiedzieć.
Doniesiono do rodzica,
Któremu wciąż brak dziedzica,
By ze złota kazał odlać,
Jak najszybciej dziecka postać.
Niech ją szybko śle świętemu,
By pomyślność zesłał jemu,
Bogu śluby niech składają
I nadzieję silną mają.
Szybko złoto roztopiono
I posążek sporządzono,
Który za syna przyszłego
Do świętego ślą Idziego.
Złoto, srebro, płaszcze cenne
Oraz różne dary inne
Posyłają, święte szaty
I złoty kielich bogaty.
Wnet posłowie się wybrali
Do krajów, których nie znali;
Gdy już Galię
2
przekroczyli,
Do Prowansji
3
wnet przybyli.
Dary posłowie oddają,
Mnisi dzięki im składają:
Cel podróży swej podają,
Jakość sprawy przedstawiają.
Wtedy mnisi trzy dni całe
Pościli na Bożą chwałę;
Ledwie się ich post zaczyna,
Matka już poczęła syna!
CUDOWNE NARODZINY BOLESŁAWA KRZYWOUSTEGO
Skrót (epilogus) poprzedzający I księgę Kroniki polskiej. Przekład Romana Grodeckiego.
1
świętego Idziego – św. Idzi (łac. Aegidius, fr. St. Gilles), pustelnik i opat; przypuszczalnie żył w VII w. w ówczesnej
Septymanii, założyciel opactwa znanego pod jego imieniem (Saint Gilles), które w XII w. było ważnym ośrodkiem
pielgrzymkowym.
2
Galia – łacińska nazwa Francji.
3
Prowansja – kraina w południowej Francji. 5
Więc posłom zapowiedzieli,
Co w swym kraju zastać mieli,
Załatwiwszy rzecz z mnichami
Posłańcy wracają sami.
Minąwszy burgundzką ziemię,
Wrócili, gdzie polskie plemię;
Przybyli z twarzą promienną,
Księżnę zastając brzemienną!
Takie były narodziny
Owego właśnie chłopczyny,
Nazwanego Bolesławem.
Ojciec zwał się Władysławem.
Matka zaś Judyt imieniem
Za dziwnym losu zrządzeniem.
Owa Judyt
4
kraj zbawiła,
Gdy Holoferna zabiła –
Ta zaś porodziła syna,
Co rozgromi poganina.
Spisać dzieje tego księcia
To cel mego przedsięwzięcia.
4
owa Judyt – Judyta, bohaterka starotestamentowej Księgi Judyty; ocaliła Jerozolimę zabijając asyryjskiego wodza
Holofernesa. ANONIM TZW. GALL, PIOSENKA RYCERZY KRZYWOUSTEGO
Naszym przodkom wystarczały ryby słone i cuchnące,
My po świeże przychodzimy, w oceanie pluskające!
Ojcom naszym wystarczało, jeśli grodów dobywali,
A nas burza nie odstrasza, ni szum groźny morskiej fali.
Nasi ojce na jelenia urządzali polowanie,
A my skarby i potwory łowim skryte w oceanie! WINCENTY KADŁUBEK
ŻALE PO ŚMIERCI KAZIMIERZA SPRAWIEDLIWEGO
(fragment początkowy)
Skoro to słońce zaszło, ciemność okryła ziemię, ludy w odrętwienie popadły i wszystko owładnął
smutek; ci zaś, do których wieść o tak nagłym i nieszczęśliwym wypadku
1
dość szybko dojść nie mogła,
jeszcze oddawali, się wesołości. Tak więc pomieszał się Smutek z Wesołością
2
, która przezeń porwana i
do ślubu wleczona, tak się uskarża:
WESOŁOŚĆ
Nie wstyd folgę dać boleści,
Ale boli – wstyd niewieści
We łzach wydać światu.
Oto smutna – Smutek skarżę,
Że żałobne wieńce każe
Z moich splatać kwiatów.
Byłam ślubną króla. Więcej:
Wybrałam go wśród tysięcy
Książąt i włodyków.
Gdy on legł pod śmierci siecią,
Prawem zmożon, z jego śmiercią
Sieć mnie nieszczęść wikła.
Gwałtownika Smutek winię,
Który porwał mnie, a ninie
Dręczy zmógłszy trwogą.
Więzi tyran, męczy, ściska,
Padam już – cel pośmiewiska
I radość mym wrogom.
SMUTEK
Złowić dowód z przyczyn splotu,
Spór odeprzeć sporem – oto
Gwałt prawu zadany.
Wbiegłaś ze mną jak na skrzydłach
W próg mój – czemuż dziś, bezwstydna,
Czynisz wrzask i lament?
PIOSENKA RYCERZY KRZYWOUSTEGO
Pieśń z II księgi Kroniki polskiej. Przekład Romana Grodeckiego.
ŻALE PO ŚMIERCI KAZIMIERZA SPRAWIEDLIWEGO
Kronika polska, księga IV. Przekład Jadwigi Gamskiej-Łempickiej.
1
Kazimierz Sprawiedliwy zmarł nagle podczas uczty w dniu 5 maja 1194 r.
2
W dialogu–sporze (łac. altercatio) występują alegoryczne postacie Wesołości, Smutku (Żalu), Swobody
(Wolności), Roztropności, Sprawiedliwości i Proporcji (Harmonii). Jak się przypuszcza, autor mógł się wzorować na
utworze Alana z Lille De planctu naturae. 8
Pieścisz płacze, pieścisz smutek,
Jaki, pytam, żalów skutek,
W których nocka spływa?
Rzeki toczysz łez do ranka,
Chcąc daremnie cień kochanka
Schwytać, nieszczęśliwa.
WESOŁOŚĆ do SWOBODY
Patrz, Swobodo – patrz, krewniaczko,
Jakim mnie zadatkiem raczą
W przedślubnej umowie.
Tak proszona, tak błagana
Cofnęż odwet, przekonana.
I nic nie odpowiem?
SWOBODA
Depcesz ślubny dar, pierścienie?
Szczęścia, które-ć się zieleni,
Nie chcesz tknąć ustami?
Nasz cię los i żywot kusi?
Chleb nierządnic przyjąć musi,
Kto chce sprząc się z nami.
Płacze Cześć, Pobożność płacze,
Cnoty chórem swe rozpacze
Na wyścigi wznoszą.
Każda płeć – po wszystkie lata
Kładzie kres radościom świata,
Granice rozkoszom.
Gdy się strzaska dziób twej łodzi,
Wraz na groźnej spotkasz wodzie.
Syrty, nawałnice –
Wtedy burza się rozkłębi
I zatopi wiosła w głębi
I zbawcze kotwice.
Niech więc smutki się rozwieją,
Siostro! W związki wejdź z nadzieją
I wypogódź czoło!
SŁOWA AUTORA
Młodość, Rozkosz na pokoju
Narzeczoną w złoto stroją,
Róż na liczko kładą.
A Młodego Nędza wiedzie
I Zaraza w drużby jedzie
Z obłudną gromadą. 9
Blaski złota Młoda sieje,
Laur w jej wieńcu zielenieje
A kwiat go przerywa.
Smutek – czernią barwne szaty,
Wojłok gruby i kosmaty
Z czarnych skrzyń dobywa.
Młoda pośród drużek koła
Jako gwiazda jasnoczoła
Pomiędzy zorzami.
Smutek w gronie żałobników
Lezie pośród łkań, pokrzyków,
A Nuda w trop za nim.
Gdy zawarto wstrętne śluby,
Oblubieniec swe obłudy
W jawne puszcza tory.
Zdarto stroje z młodej żony,
Cały przepych wyrzucony
Do ciemnej komory.
O zdradę ją posądzają
I niewinną obwiniają
Skarg rejestrem srogim.
Wreszcie przewód zagmatwano,
I bez śledztwa ją skazano –
Lituj się niebogi! WINCENTY Z KIELCZY, GAUDE MATER, POLONIA...
O ciesz się, Matko–Polsko, w sławne
Potomstwo płodna! Króla królów
I najwyższego Pana wielkość
Uwielbiaj chwałą przynależną.
Albowiem z Jego łaskawości
Biskupa Stanisława męki
Niezmierne, jakie on wycierpiał,
Jaśnieją cudownymi znaki.
Potykał się za sprawiedliwość,
Przed gniewem króla
1
nie ustąpił:
I staje żołnierz Chrystusowy
Za krzywdę ludu sam do walki.
Ponieważ stale wypominał
On okrucieństwo tyranowi,
Koronę zdobył męczennika,
Padł posiekany na kawałki.
Niebiosa nowy cud zdziałały,
Bo mocą swą Niebieski Lekarz
Poćwiartowane jego ciało
Przedziwnie znowu w jedno złączył
2
.
Tak to Stanisław biskup przeszedł
W przybytki Króla niebieskiego,
Aby u Boga Stworzyciela
Nam wyjednywać przebaczenie.
Gdy kto dla zasług jego prosi,
Wnet otrzymuje zbawcze dary:
Ci, co pomarli nagłą śmiercią,
Do życia znowu powracają.
Choroby wszelkie pod dotknięciem
Pierścienia jego uciekają,
Przy jego świętym grobie zdrowie
Niemocnych wielu odzyskuje.
Słuch głuchym bywa przywrócony,
A chromy kroki stawia raźno,
Niemowom język się rozwiązał,
W popłochu szatan precz ucieka
3
.
GAUDE MATER, POLONIA
Hymn Wincentego z Kielczy powstał prawdopodobnie z okazji kanonizacji św. Stanisława (1253). Przekład
Leopolda Staffa.
1
króla – Bolesława Szczodrego, który (zgodnie z relacją Wincentego Kadłubka) miał własnoręcznie zamordować
napominającego go biskupa krakowskiego (w r. 1079).
2
w jedno złączył – wg legendy poćwiartowane ciało biskupa w cudowny sposób samo się zrosło.
3
szatan precz ucieka – mowa o uzdrawianiu opętanych przez złego ducha. 11
A przeto szczęsny ty, Krakowie,
Uposażony świętym ciałem,
Błogosław po wsze czasy Boga,
Który z niczego wszystko stworzył.
Niech Trójcy Przenajświętszej zabrzmi
Cześć, chwała, sława, uwielbienie,
A nam tryumfy męczennika
Niech wyjednają radość wieczną.
Amen. STANISŁAW CIOŁEK, POCHWAŁA KRAKOWA
O krakowskie miasto, tobie
Hojnie służy ku ozdobie
Twych mieszkańców jedność: w tobie
Kleru wielość, mężów statek,
A u matron mnogość dziatek,
Bogactwa w obfitości.
Zraszają cię źródła czyste,
Góry chronią cię cieniste.
Kto winny, nie ujdzie kary,
Kto niewinny, bierze dary,
Każdy dozna litości.
W tobie leżą święte szczątki
Stanisława, tej pamiątki
Jako skarbu zakonnicy
Strzegą w wspaniałej świątnicy.
Tu Jadwiga, matek matka,
Bliska życia już ostatka
Wielkie bierze radości.
Kwiat rycerstwa, postrach wrogów
Błyszczy męstwem u twych progów;
Dobre wszędy obyczaje.
Smutny, gdy przed chórem staje,
Śpiew słodkie budzi uczucia –
Bez wrogości, bez zepsucia
Tańczy się w niewinności.
Cieszą cię pokoju prawa,
Stwórcy życzliwego sprawa
Oraz króla Władysława.
Uczą cię wzory chwalebne
Gardzić wszystkim, co haniebne,
Z dala od przewrotności.
Patrzysz na królowej lica
I jej piękność cię zachwyca,
Co starości nie zna, ale
W uczciwości świeci chwale.
Jako wiosna mknąc ku latu
Daje przedsmak majestatu,
Tak jej czystość błyszczy światu
Wśród dworskich wspaniałości.
A królowej tej pokoje
Wypełniają panien roje;
Kto by w sercu miał strapienie,
Starczy jedno mu spojrzenie
Na urody ich promienie,
Aby doznał radości. 13
Febę gwiazdy otaczają
1
,
Dwaj synowie pocieszają:
Ten Władysław, Kaźmierz drugi,
Stwórcy swego nowe sługi,
Ojca Bogu polecają
I matce blasku dodają
W niezmiernej szczęśliwości.
Niech precz idą troski, smutki,
Bezpotomstwa dawne skutki,
Dziś wesołość niechaj włada,
Że za sprawą Władysława
Następca się nam dostawa,
Przyszła narodowa sława,
Zrodzona w uczciwości.
Ty, co wszystko zachowujesz,
Łaską hojnie nam szafujesz,
Bycie bytów, Stworzycielu
I upadłych Wskrzesicielu,
Kornie błagam, grzesznik, Ciebie,
Byś wspomagał nas w potrzebie,
Dał ojczyźnie radości,
Alleluja.
POCHWAŁA KRAKOWA
Hymn Laus Cracoviae Stanisława Ciołka (ok. 1382–1437), podkanclerzego na dworze Władysława Jagiełły i biskupa
poznańskiego. Przekład Tadeusza Sinki.
1
Febę gwiazdy otaczają – królową przyrównaną do Febe (Diany), a więc księżyca, otaczają gwiazdy – synowie. LIST ŻAKA DO PANNY
Pozdrawiam cię, panno godna,
Wdzięczna, jasna i dorodna,
W tobie moja chluba!
Twe oblicze jak lilija,
Jeśli mi twa łaska sprzyja,
Dolaż moja luba...
Ciebiem wielbił sercem całem,
Skorom ujrzał, pokochałem,
Gdy byłem w Krakowie.
Gdy o tobie ktoś życzliwie
Wspomniał w gronie, jam skwapliwie
Chwalił w każdej dobie.
Wrodzy twoi, jawni, skryci,
Bodaj wrychle kijem bici
I kampustem
1
pluskani!
Tożbyś nad tym nie bolała
I swój oręż zachowała,
Iż twa matka cna pani
2
.
Twoje pląsy, twoje śmiechy
Źródłem wszelkiej mej uciechy:
Zaczem tobie służę, tobie
Niosę dziś i w każdej dobie
Korne pozdrowienie!
Bowiem-eś panna godna,
Iście i dorodna:
Twe lica różowe,
Czoło lilijowe.
Pełnaś łaskawości
I pełna słodkości;
Tyś lekarstwem mojem
I pociechy zdrojem.
Wielki z ciebie mocarz,
Toć me serce motasz!
Gdybym był w niewoli,
W tak srogiej niedoli
Nie byłbym pogrążon...
LIST ŻAKA DO PANNY
Wierszowany list miłosny (inc. Saluto te, speciosa) anonimowego żaka krakowskiego z końca XV w. Przekład Józefa
Jedlicza.
1
kampustem – zsiadłym mlekiem (fragmenty oznaczone tutaj kursywą pisane są w oryginale po polsku).
2
iż twa matka cna pani – zapewne aluzja do plotek szerzonych przez wrogów ukochanej na temat nieobyczajności jej
matki; ich ukaranie pozwoliłoby zachować dobre imię panny („oręż”). 15
Ma pierś – w każdej porze
Twoje, panno, łoże;
Całaś urodziwa,
Śmiejąca, szczęśliwa.
Twoja, panno, zjawa
Rajem mi się zdawa;
Wszelka radość twoja
To uciecha moja,
O, góro cnót dostojna!
Gdy we łzach twe oczy,
Żałoba mnie mroczy:
Bowiem twe niepokoje,
To lamenty moje.
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
Gdybym tę pannę cudną,
Żywą, nie marę złudną
Miał ninie u siebie,
Tu, w mojej włości –
Z tej ogromnej radości
Chybabym ją – udusił!
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
Bądźże pocieszycielką,
Ma nauczycielko,
Gwiazdo wspaniała:
Skoroś mądra taka,
Nauczże prostaka,
Dzieweczko udała.
Tyś w cnocie Katonem
3
,
W rozumie Platonem.
Królu Arystotelesie,
Gdybyś żył w tym czasie,
I ty byś ją wielbił!
Kanclerzu Ganifredzie
4
,
Tyś o wdziękach dziewczyny
Pisał hymny strzeliste:
Ta piękniejsza zaiste.
Gdzież jest ninie moja
Przepiękna dziewoja?
Mieszka hen, w Krakowie,
Helena się zowie.
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
O Krakowie,
Sława tobie!
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
Twa płeć przedziwnie biała
Blaskiem liliji pała.
3
tyś w cnocie Katonem – Kato Starszy, wzór starodawnej cnoty rzymskiej.
4
kanclerzu Ganifredzie – Godfryd z Vinsauf (XII/XIII w.), autor popularnego w średniowieczu podręcznika pt.
Poëtria nova, wykładanego także na Uniwersytecie Krakowskim. Podręcznik ten zawierał m.in. wzorowy opis
niewieściej urody. 16
W każdej twej zalecie
Kwitniesz niby kwiecie,
Lśnisz jak gwiazda świetna,
Panienko szlachetna.
Paluszki masz pieszczone,
Ramiona toczone,
Ząbki z kości słoniowej,
Złotą włosów koronę.
Ciemne twe powieki
Niby hiacynty,
Twój krok wdzięcznie lekki,
Ród twój znamienity.
Słyszcie moją mowę,
Piękniejszą niż Salomona
5
:
Usta jej purpurowe,
Twarz zorzą barwiona.
Rysie są jej oczy,
Tej dziewczyny uroczej.
Niechaj wszystkie narody
Kłaniają się w zawody.
Nosek mej panienki
Foremny i cienki,
Smukłe też ma biodra
Córka pana Piotra.
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
Mój rodzic nie przechera,
Ale srogi sknera:
Owszem, godzien miłości,
Toć Polak z krwi i kości.
Ma różne ludzkie żądze,
Ale kocha pieniądze,
Potem kupuje włości,
Bo lubi wiejskie piękności.
Rozpacz sen mi płoszy,
Bo nie chce dać groszy,
Nawet trzech halerzy,
Bym miał na ekspensy.
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
Niech w myśli wiecznie mnie chowa,
Na koniec, bądź zdrowa!
Na wsi, chodząc spacerem,
Pisałem sercem szczerem,
W poniedziałek, piątego maja,
W dzień świętego Dobiesława.
5
piękniejszą niż Salomona – tj. piękniejszą niż mowa króla Salomona, wysławiającego w Pieśni nad pieśniami urodę
Oblubienicy. 17
Ten ci to rymował,
Który cię miłował.
On cię, panno, oznajmia:
Mieszka w Krakowie,
Helena się zowie! II. TWÓRCZOŚĆ W JĘZYKU POLSKIM
I. POEZJA RELIGIJNA
1. PIEŚŃ NASZYCH OJCÓW – BOGURODZICA
PRZEKAZ Aa
Transliteracja
Bogv rodzicza dzewicza bogem ∫lawena maria
U twego ∫yna go∫podzina matko ∫wolena maria
Si∫zczi nam ∫pwczi nam Kyrieley∫on
Twego dzela krzcziczela bo∫zicze U∫li∫z glo∫i
naplen mi∫li czlowecze Sli∫z modlitwo yo∫z
no∫imi A dacz raczi gego∫z pro∫imi a na∫wecze
zbozni pobith po∫ziwocze ra∫ki przebith kyrieley∫on.
Transkrypcja
Bogu rodzica
1
dziewica, Bogiem sławiena
2
Maryja,
U twego Syna
3
Gospodzina
4
matko zwolena, Maryja!
Zyszczy nam
5
, spu<ś>ci nam
6
.
Kyrieleison
7
.
Twego dziela Krzciciela
8
, bożycze
9
,
Usłysz głosy, napełń myśli
10
człowiecze.
Słysz
11
modlitwę, jąż nosimy
12
,
A dać raczy
13
, jegoż
14
prosimy:
BOGURODZICA – Przekaz Aa.
Najstarszy zapis dwóch pierwotnych zwrotek pieśni wraz z nutami zachował się na tylnej wyklejce oprawy rękopisu
łacińskich kazań niedzielnych Macieja z Grochowa, wikariusza w Kcyni (k. Gniezna). Przekaz ten, zwany kcyńskim, powstał
po 1408 r.; obecnie znajduje się w Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie (rkps nr 1619). W zamieszczonym tutaj komentarzu
filologicznym wykorzystano m.in. prace: R. Mazurkiewicz, Z. Wanicowa, Dlaczego „Bogurodzicę” śpiewano w liturgicznym
okresie Bożego Narodzenia?, „Pamiętnik Literacki” 2005, z 2; Z. Wanicowa, Wokół rozumienia 1. zwrotki „Bogurodzicy”,
„Język Polski” 2005, z. 2.
1
Bogu rodzica – staropolska przydawka celownikowa Bogu (rodzica), zastąpiona w późniejszej polszczyźnie dopełniaczem:
Boga (rodzica). Leksem rodzica w znaczeniu ‘rodzicielka’ odnosi się w staropolszczyźnie wyłącznie do Matki Bożej. W
uświęconym przez tradycję tytule pieśni (incipicie) zachowujemy pisownię łączną (Bogurodzica), jakkolwiek z
historycznego punktu widzenia Bogu rodzica nie jest zrostem, lecz związkiem syntaktycznym.
2
Bogiem sławiena – czczona ze względu na Boga, którego (któremu) jest rodzicą. Bogiem – staropolski narzędnik
wyrażający przyczynę (por. łac. ablativus causae).
3
u twego Syna... matko zwolena – funkcja u niejasna; być może u wskazuje sprawcę, czyli ‘przez twego Syna... matko
wybrana’.
4
Gospodzina – Pana (w odniesieniu do Boga).
5
zyszczy nam – pozyskaj nam (dla nas); być może zapis należy rektyfikować do postaci: zyszcz ji nam – pozyskaj go (syna)
nam (dla nas).
6
spuści nam – spuść nam; być może zapis należy rektyfikować do postaci: spuść ji nam – spuść go (syna) nam (dla nas), w
znaczeniu: ‘daj, przekaż go nam’.
7
Kyrieleison (gr.) – Panie, zmiłuj się.
8
twego dziela Krzciciela – dla (ze względu na) twego Chrzciciela (św. Jana Chrzciciela).
9
bożycze – synu Boga (wołacz od bożyc – ‘syn Boga’).
10
napełń myśli – spełnij zamysły, pragnienia.
11
słysz – wysłuchaj.
12
jąż nosimy – którą zanosimy. 19
A na świecie zbożny
15
pobyt,
Po żywocie ra<j>ski przebyt
16
.
Kyrieleison.
13
raczy – racz.
14
jegoż – czego, o co.
15
zbożny – pomyślny, szczęśliwy (możliwe też rozumienie ‘pobożny’).
16
rajski przebyt – przebywanie w raju. PRZEKAZ ZE STATUTÓW JANA ŁASKIEGO
Bogarodzica dziewica, Bogiem sławiona Maryja,
U twego syna Gospodzina matko zwolona, Maryja!
Zyszczy nam, spuści nam.
Kyrieleison.
Twego syna Krciciela zbożny czas
1
,
Usłysz głosy, napełni myśli człowiecze.
Słysz modlitwę, jenże cie prosimy.
O o, dać raczy, jegoż prosimy:
Daj na świecie zbożny pobyt,
Po żywocie rajski przebyt.
Kyrieleison.
Narodził się nas dla syn boży,
W to wierzy, człowiecze zbożny
2
,
Iż przez trud Bog swoj lud
Odjął diabłu strożą
3
.
Przydał nam zdrowia wiecznego,
Starostę skował pkielnego
4
,
Śmierć podjął
5
, wspomionął
Człowieka pirwego
6
.
Jenże
7
trudy cirpiał bezmiernie,
Jeszczeć był nie przyśpiał zawiernie
8
,
Aliż
9
sam Bog zmartwychwstał.
Adamie, ty boży kmieciu
10
,
Ty siedzisz u Boga w wiecu
11
,
Donieś nas, swe dzieci,
Gdzież krolują anjeli.
Tam radość, tam miłość, tam widzenie tworca
12
Anjelskie bez końca,
Tuć się nam wzjawiło diable potępienie
13
.
BOGURODZICA – przekaz ze Statutów Jana Łaskiego.
Najstarszy druk Bogurodzicy ze Statutów Jana Łaskiego (Kraków, Jan Haller, 1506) obejmuje 15 zwrotek tzw.
„kanonicznych”. Odegrał on ogromną rolę w późniejszych dziejach pieśni.
1
twego syna Krciciela zbożny czas – twego Syna Chrzciciela pobożny czas (czas łaski); zniekształcone w
późniejszych przekazach Bogurodzicy pierwotne brzmienie wersu Twego dziela krzciciela bożycze, utożsamiające
krzciciela z Synem Bożym.
2
zbożny – pobożny.
3
odjął diabłu strożą – zwrot niejasny; tu może: wyrwał z diabelskiej niewoli.
4
starostę skował pkielnego – zakuł w kajdany „starostę piekielnego” – szatana.
5
śmierć podjął – poniósł śmierć.
6
wspomionął / Człowieka pirwego – wspomniał na pierwszego człowieka, tj. Adama.
7
jenże – który (sc. „pirwy człowiek”).
8
nie przyśpiał zawiernie – tu: zaprawdę nie osiągnął szczęścia.
9
aliż – aż, dopóki nie.
10
kmieciu – kmieć, komes (łac. comes), wasal królewski.
11
w wiecu – w radzie.
12
tworca – Stworzyciela.
13
tuć się nam wzjawiło diable potępienie – tu, tj. na ziemi , doświadczyliśmy złości szatana. 21
Ni śrzebrem, ni złotem nas diabłu odkupił,
Swą mocą zastąpił
14
.
Ciebie dla
15
, człowiecze, dał Bog przekłoć sobie
Bok, ręce, nodze
16
obie,
Krew świętą swą z boku na zbawienie tobie.
Wierzże w to, człowiecze, iż Jesu Kryst prawy
17
Cirpiał za nas rany,
Swą świętą krew przelał za nas krześcijany.
O duszy o grzesznej sam Bog pieczą ima
18
,
Diabłu ją odejma,
Gdzież to sam przebywa, tu ją k sobie przyjma.
Już nam czas godzina grzechow się kajaci
19
,
Bogu chwałę daci
20
,
Ze wszemi siłami
21
Boga miłowaci.
Maryja dziewica, prosi syna twego,
Krola niebieskiego,
Aby nas uchował ode wszego złego.
Wszytcy święci proście,
Nas grzeszne wspomożcie,
Bysmy s wami byli,
Jesu Krysta chwalili.
Tegoż nas domieści
22
, Jesu Chryste miły,
Bysmy z tobą byli,
Gdzie się nam radują już niebieskie siły
23
.
Amen, amen, amen, amen, amen, amen,
Amen, tako Bog daj,
Bysmy poszli wszytcy w raj,
Gdzież krolują anjeli.
14
zastąpił – zasłonił, obronił. Por. 1 P 1, 18-19,
15
ciebie dla – dla ciebie.
16
ręce, nodze – biernik liczby podwójnej od ręka, noga.
17
prawy – prawdziwy.
18
pieczą ima – ma w opiece.
19
grzechow się kajaci – kajać się za grzechy.
20
daci – dać.
21
siłami – tu: mocami niebiańskimi.
22
domieści – doprowadź.
23
niebieskie siły – moce niebiańskie, aniołowie. 2. Pieśni bożonarodzeniowe
ZDROW BĄDŹ, KROLU ANJELSKI
Zdrow bądź, krolu anjelski
K nam na świat w ciele przyszły,
Tyś zajiste
1
Bog skryty,
W święte czyste ciało wlity
2
.
Zdrow bądź, stworzycielu
Wszego stworzenia,
Narodziłś się w ucirpienie
3
Prze swego luda zawinienie.
Zdrow bądź, Panie, ot panny
Jenżś
4
sie narodził za nie.
Zdrow bądź, Jesukryste, krolu,
Racz przyjęci naszę chwałę.
Racz daci dobre skonanie
Prze twej matki zasłużenie
5
,
Abychom
6
cię wżdy chwalili,
Z tobą wiecznie krolowali. Amen.
ZDROW BĄDŹ, KROLU ANJELSKI
Najstarsza polska pieśń–modlitwa bożonarodzeniowa. Jej przekład z utworu czeskiego sporządzony został na pocz.
XV w. Rękopis Lat. I F 171b Cesarskiej Biblioteki Publicznej w Petersburgu został zniszczony podczas wojny.
1
zajiste – prawdziwie.
2
wlity – wlany, wcielony.
3
w ucirpienie – na cierpienie, na mękę; po to, by cierpieć.
4
jenżś – któryś.
5
zasłużenie – zasługi.
6
abychom – abyśmy. CHRYSTUS SIĘ NAM NARODZIŁ...
Chrystus się nam narodził,
Jenż dawno powieszczon był
1
,
W Betleem żydowskiem mieście,
Z Panny Maryi czyście
2
.
Hallelujah
3
.
Gdy pasterze w nocy paśli,
Stanął przy nich anjoł spasny
4
,
Ktorzy widząc jasność boską
Bali się bojaźnią ciężką.
Hallelujah.
Rzekł im anjoł: „Nie bojcie się,
Ale owszem weselcie się,
Narodził sie zbawiciel wam,
Ktory rzeczon
5
Chrystus Pan”.
Hallelujah.
Teraz wszyscy śpiewajmy
A Panu Chrystowi dziękujmy,
Bo mu przysłusza
6
śpiewać z anjoły w radości:
Chwała tobie na wysokości!
<Hallelujah.>
CHRYSTUS SIĘ NAM NARODZIŁ
Pieśń z nieznanego bliżej kancjonału z pocz. XVI w. opublikowana przez Hieronima Juszyńskiego.
1
jenż dawno powieszczon był – który od dawna był zapowiedziany.
2
czyście – czysto, bez grzechu.
3
Hallelujah – (hebr.) Alleluja (chwalcie Pana)
4
spasny – tu: przynoszący wieść o zbawieniu.
5
rzeczon – zwany.
6
przysłusza – należy, przystoi. STAŁAĆ SIĘ RZECZ WIELMI DZIWNA...
Stał<a>ć się rzecz wielmi
1
dziwna,
Panna syna porodziła
Przeze wszej stradzy cielestnej
2
,
Toć jest dziwne a nowe.
Isaijasz prorokował
3
,
Anjeł Gabryjeł zwiastował:
Zdrowa jeś, panno miłości,
Porodzisz przez boleści.
Radujmy się, weselmy się!
W Betleem, w małem mieście,
Bog narodził się.
Pastuszkam się anjeł zjawił
A jim nowiny powiedział,
Eż
4
się narodziło dziecię,
Jeż
5
słynie po wszem świecie.
Słuchałli kto takie dziwy,
By trze krolowie przyjeli
6
Od wychoda słuńca
7
k niemu
Dawając dary jemu,
Tworcu swojemu.
<Radujmy się, weselmy się!
W Betleem, w małem mieście,
Bog narodził się.>
Prosi za nas syna, matko,
Aby była nasza wina
Miłościwie otpuszczona
Przez jego narodzenie.
<Daj nam pokoj i zdrowie
A wszem grzechom odpuszczenie,
Maryi jedyny synu,
Daj miłość, odpuść winę.>
<Radujmy się, weselmy się!
W Betleem, w małem mieście,
Bog narodził się.>
STAŁAĆ SIĘ RZECZ WIELMI DZIWNA
Przekład czeskiej pieśni na Boże Narodzenie sporządzony w 1. poł. XV w. Tekst opublikował z nieznanego bliżej
rękopisu Wacław A. Maciejowski.
1
wielmi – wielce, bardzo.
2
przeze wszej stradzy cielestnej – bez żadnej szkody cielesnej (bez naruszenia dziewiczości).
3
Isaijasz prorokował – zob. Iz 7, 14.
4
eż – że.
5
jeż – które.
6
przyjeli – przyjechali.
7
od wychoda słuńca – od wschodu słońca. NUŻ WY, BIELSZCZY PANOWIE...
Vos Bialinenses parvuli,
Omnes et singuli,
Da[n]te laudem Christo nato,
To, to, to, to, Domino.
Nuż
1
wy, bielszczy
2
panowie,
Panny, panie, żaczkowie,
Dajcie Bogu chwałę za to,
Za to, za to, to, to, to, to
3
,
Iż się narodził.
Narodził się z dziewice
Na człowiecze oblicze
4
,
Dajcie Bogu chwałę za to,
<Za to, za to>, to, to, to, <to>,
Iż <się> narodził etc.
NUŻ WY, BIELSZCZY PANOWIE
Utwór pochodzi ze zbiorku łacińskich i polskich pieśni na Boże Narodzenie powstałego w 2. poł. XV w. (tzw. Rotuły
kolędowe). Rękopis Biblioteki PAN w Krakowie nr 1578 b.
1
nuż – dalej.
2
bielszczy – przymiotnik od niezidentyfikowanej bliżej miejscowości; w innym przekazie pieśni: „Nuż wy, dębszczy
panowie”.
3
za to, za to... – tzw. echolalia, powtórzenie jednakowych zespołów zgłoskowych.
4
na człowiecze oblicze – tu: w ludzkiej postaci. WŁADYSŁAW Z GIELNIOWA, AUGUSTUS KIEDY KROLOWAŁ...
De nativitate Domini
1
Augustus
2
kiedy krolował,
Wszytkiemu światu panował,
Świat wszystek popisać
3
kazał
A czynsz od każdej głowy brał.
Betleem miasto niewielgie
Miało goście tedy mnogie,
Tamo Jozef z swoją oblubienicą
Poszedł s Maryją brzemienną.
Ci, iże ubodzy byli,
Gospody w mieście nie mieli,
Przeto do stajniej stąpili,
Tamo w ubostwie mieszkali.
Dziewica tedy przeczysta
Porodziła Jesu Krysta,
W poł nocy się Bog narodził
A wszystek świat uwiesielił.
Emanuel
4
się narodził
A żywota
5
nie otworzył,
Isaijasz prorokował
6
A to znamię
7
krolowi dał.
Fałszywi Żydowie błądzą,
Pisma świętego nie widzą,
Źwierzątka
8
Boga poznały,
Gdy na kolana klękały.
Gdy dzieciątko jest płakało,
Na gołej ziemi leżało,
Tedy matka poklęknęła,
Dzieciątku modłę
9
dawała.
„Ha, ha, ha” dziecię krzyczało,
Za grzechy ludzskie płakało,
Matuchna je z ziemie wzięła
A w płacie
10
je powijała.
AUGUSTUS KIEDY KROLOWAŁ
Pieśń na Boże Narodzenie bernardyńskiego poety Władysława z Gielniowa (ok. 1440–1505) ułożona w formie
abecedariusza. Rękopis Biblioteki Narodowej w Warszawie sygn. Akc. 11.575.
1
De nativitate Domini (łac.) – O narodzeniu Pana.
2
Augustus – cesarz rzymski Caius Julius Caesar Octavianus Augustus (63 p.n.e.–14 n.e).
3
popisać – spisać.
4
Emanuel (hebr.) – „Bóg z nami”.
5
żywota – łona (nie naruszył dziewiczości Maryi).
6
Isaijasz prorokował – zob. Iz 7, 14.
7
znamię – znak.
8
źwierzątka – tj. wół i osioł (zob. Iz 1, 3: „Wół rozpoznaje swego pana i osioł żłób swego właściciela, Izrael na
niczym się nie zna, lud mój niczego nie rozumie”).
9
modłę – cześć, chwałę. 27
Iże stajnia ciasna była
Dziecię w jasłki położyła,
Żadna niewiasta tam była
11
,
Ktora by matce służyła.
Kłamając niektorzy mowią
A w tem matce urągają,
Aby tam niewiasty były,
Ktore by matce służyły.
Ludzie wsz<y>tcy się wiesielcie
A piesnkę nową śpiewajcie,
Bo Krystus się nam narodził,
Ktoryż niebo nam otworzył.
Maryja, Matuchno Boża,
Tyś jeś woniająca roża,
Proś za nami syna twego,
By nam dał Ducha Świętego.
Nasze grzechy by otpuścił
Ten, ktory się dziś narodził,
Proś za nami, Panno czysta,
Oświeci nas, gwiazdo morska.
O Jesu, wieczna światłości,
Łaską twoją nas oświeci,
Przez twe święte narodzenie
Daj nam grzechom odpuszczenie.
Pastyrzowie kiedy czuli
12
A gdy trzod swych przyglądali,
Anjoł światły
13
je przestraszył,
A przestraszone ucieszył.
Kwiatek polny się narodził,
Czujnem
14
pastyrzom się wzjawił
15
,
Pastyrzowie się wiesielcie
A do Betleem biegajcie.
Rzysza anjelska śpiewała
A Pana Boga chwaliła:
„Chwała Bogu bądź na niebie
A pokoj ludziem dobrej wolej”.
10
w płacie – w chusty (collectivum).
11
żadna niewiasta tam była – nie było tam żadnej niewiasty, tj. położnej – aluzja do apokryficznego motywu
obecności przy narodzinach Chrystusa dwóch położnych (zob. np. Kazania gnieźnieńskie i Rozmyślanie przemyskie).
12
czuli – czuwali.
13
światły – świetlisty, jaśniejący.
14
czujnem – czuwającym.
15
wzjawił – objawił. 28
Słuch
16
ten pastyrze ucieszył,
Jeden do drugiego mowił:
„Podźmy do Betleem rychło,
Obględajmy takie słowo
17
”.
Tedy pastyrzowie biegli,
Matkę, Josefa naleźli,
Dzieciątko w jasłkach widzieli
A modłę jemu dawali.
Wielebna matuchna boża
Słowa w siercu swem chowała,
Pastyrzowie się wrocili,
Jidąc Bogu dziękowali.
Kryste, przez twe narodzenie
Daj nam duszne
18
ucieszenie,
Odpuści nam nasze winy,
Przez twoje naświętsze krciny
19
.
Juże wszystcy się radujcie,
Pies<n>kę nową zaczynajcie,
Bo się nam Pan Bog narodził,
Naszę naturę uwielbił.
Żywot wieczny, Jesu, nam daj,
Od nagłej śmierci zachowaj,
Daj nam spokojne bydlenie
20
,
Po śmierci wieczne zbawienie.
16
słuch – głos, dźwięk.
17
obględajmy takie słowo – tu: oglądnijmy to, o czym oznajmili nam aniołowie (por. Łk 2, 15).
18
duszne – duchowe, dotyczące duszy.
19
krciny – chrzciny, chrzest.
20
bydlenie – byt, życie. JEZU, SYNACZKU PANIEŃSKI...
Jezu, synaczku panieński,
Krolu i chlebie anjelski,
Tobie to pienie śpiewamy,
Nabożnie cię pozdrawiamy.
Zawitaj k nam, namilejszy
Kwiatku narozkoszniejszy,
Wzięty z ogrojca
1
rajskiego,
Ze krwie serca panieńskiego.
O namilejsze dziecię me,
Patrzy grzeszny na liczko twe,
Weselić się duszy mojej
Każe głos matuchny twojej.
O światłości słońca tego,
Nawiedź
2
do serca mojego,
Oddal ode mnie ciemności
I tego świata lubości
3
.
Panno krolewskiego rodu,
Proszę cię dla twego płodu,
Powiedz mi co pociesznego
O weselu serca twego,
Ktoreś miała onej nocy,
Kiedy niebieskie mocy
Chwaleły Boga śpiewając,
Na kolana swe klękając.
Powiem ci, jedno pilnie bacz,
Miałam wesele i płacz,
Widząc mego namilszego,
Na ziemi zmarzłej leżącego.
Rozrzewniło się me serce,
Nie śmiałam go powić proście
4
,
Ależ mi płacząc ukazał,
Iż na mych rączkach mięszkać chciał.
Wzięłam żebraczka
5
na rączki,
Powiłam ji w pieluszki
Mowiąc: „Nie płaczże, namilejszy,
Synaczku moj nacudniejszy.
JEZU, SYNACZKU PANIEŃSKI
Pieśń na Boże Narodzenie z tzw. Kancjonału kórnickiego, rękopiśmiennego zbioru modlitw i pieśni powstałego
najprawdopodobniej w środowisku bernardynów poznańskich w latach 1550–1555. Rękopis Biblioteki Kórnckiej nr
44.
1
z ogrojca – z ogrodu.
2
nawiedź – przyjdź, zawitaj.
3
lubości – złudne rozkosze.
4
proście – tu: ubogo.
5
żebraczka – niebożątko, biedaczka. 30
Czyli płaczesz dla nowiny,
Dla onej smętnej godziny,
Gdy przydzie czas męki twojej
I wielkiej boleści mojej?
Nie płaczże, namilejszy moj,
Oto Jozef opiekun twoj,
Oto anjeli święci
Z narodzenia twego wdzięczni.
Czyli płaczesz dla ubostwa
A dla mojego sieroctwa?
Obinę
6
cię pieluszkami
I obłapię cię rączkami,
Dam cię dwiema źwierzątkoma
7
Ubogiego cieśle żona,
Iż, namilszy, się zagrzejesz
I ku matuchnie rozśmiejesz.
Powi<w>szy
8
ja dziecię jasne,
Włożyłam je w jasłki ciasne,
Włożyłam mu kamień w głowy
9
I serce przeszedł miecz nowy.
Nakarmiłam łacznącego
10
Krolewica niebieskiego,
Miałam s niego rozkosz silną,
Służyłam mu żądzą pilną
11
.
O Maryja, rajska roża,
O Maryja, Matko Boża,
Racz pocieszyć sługi twoje,
Śpiewaki pienia tego.
Racz ji nawiedzić Jezuskiem,
Z tym namilejszym dzieciątkiem,
Gdy godzina śmierci przydzie
A w bojaźni wielkiej będzie.
6
obinę – owinę.
7
dwiema źwierzątkoma – dwóm zwierzątkom.
8
powiwszy – poprawka za Kancjonałem puławskim.
9
kamień w głowy – tu: kamień (zamiast poduszki) u wezgłowia.
10
łacznącego – złaknionego.
11
żądzą pilną – gorliwą chęcią. 31
Chwała Ojcu niebieskiemu
I Jezusowi miłemu
Bądź i Duchowi Świętemu,
Bogu w Trojcy Jedynemu. 3. Pieśni pasyjne
O WSZEGO ŚWIATA WSZYTEK LUD...
O wszego świata wsz<y>tek
1
lud,
Pa<t>rz ninie
2
na Jezu Kryst<o>w trud
3
,
Jestli tak wielka żałość,
Jąż widziała wszego świata włość
4
?
Jiż ji z prawem jimieli miłować
5
I wszegdy jego nogi całować,
Ninie ji
6
śmieli ukr<z>yżować.
O WSZEGO ŚWIATA WSZYTEK LUD
Wiersz zapisany w roku 1407 przez Szczepana z Krajkowa w kolofonie rękopisu 812 Biblioteki Ossolińskich we
Wrocławiu. Jest najprawdopodobniej dziełem samego kopisty, rodzajem „nabożnego westchnienia”, poetyckiej
medytacji o męce Chrystusa, nie zaś, jak to dotychczas przyjmowano, najstarszą polską pieśnią pasyjną.
1
wszytek – wszystek. W rękopisie: wsztek – pisarz zapewne opuścił literę, podobnie jak w kilku innych miejscach tekstu.
2
ninie – dzisiaj, teraz.
3
trud – mękę.
4
jąż widziała wszego świata włość – którą by widział cały lud (ludzkość).
5
jiż ji z prawem jimieli miłować – którzy go słusznie powinni miłować (w rękopisie przestawiony szyk wyrazów:
miłować jimieli).
6
ninie ji – dziś go. JEZUS KRYSTUS, BOG CZŁOWIEK, MĄDROŚĆ OĆCA SWEGO...
Jezus Krystus, Bog człowiek, mądrość Oćca swego,
Po czwartkowej wieczer<z>y czasu jutrzennego
1
Gdy się modlił w ogrodzie Oćcu Bogu swemu,
Zdradzon, jęt
2
i wydan jest ludu żydowskiemu.
Tę szwę
3
noc policzkowan, plwan, nędzon do świata
4
,
W piątek pirwej godziny
5
wiedzion do Piłata,
Tamo nań powiedziano świadecstwo nieskładne
6
,
On stał jako baranek, źwierzątko pokorne.
Na dzień trzeciej godziny
7
Żydowie niezbedni
8
Wołali, by kr<z>yżowan pirwy i pośledni
9
.
Piłat ji kazał biczować beze wszej lutości
I cirni<m> koronować, tuć miał trudu
10
dośćci.
Na dzień szostej godziny
11
na kr<z>yż wiedzion z miasta
Tej biady rozmaitej płakała niewiesta
12
.
Na kr<z>yż wzbiwszy
13
nagiego o sukni<ą> igrano
14
,
Żołcią s octem napawan, jak prorokowano.
Na dziewiątej godzini<e>
15
wołał Jezus: Heli!
16
Ci, coż ji krzyżowal<i>, Żydowie się śmieli.
Janowi polecona matka jego miła,
Tu się dusza Krystowa z ciałem rozdzieliła.
Włoczni<ą> ślepy włodyka
17
bok otworzył jego,
Krew s wodą popłynęła zbawienia naszego.
Z kr<z>yża sjęt o mieszporze
18
, prosiwszy Piłata,
Takoć za nas ucirpiał otkupiciel świata.
JEZUS KRYSTUS, BOG CZŁOWIEK, MĄDROŚĆ OĆCA SWEGO
Pasyjna pieśń godzinkowa, przekład łacińskich Godzinek o Męce Pańskiej (Horae canonicae Salvatoris). Wg A.
Brücknera pierwszego jej tłumaczenia dokonał opat witowski Jan (ok. 1420). Rękopis byłej Cesarskiej Biblioteki
Publicznej w Petersburgu sygn. Lat. XVII Q. 131 zaginął w czasie ostatniej wojny.
1
po czwartkowej wieczerzy czasu jutrzennego – po Ostatniej Wieczerzy w Wielki Czwartek, nad ranem (pora
brewiarzowej jutrzni)
2
jęt – pojmany.
3
szwę – całą.
4
nędzon do świata – dręczony do świtu.
5
pirwej godziny – w pierwszą godzinę (odpowiednik brewiarzowej prymy).
6
nieskładne – fałszywe, niesłuszne.
7
na dzień trzeciej godziny – o trzeciej godzinie (odpowiednik brewiarzowej tercji).
8
niezbedni – podli, niegodziwi.
9
pirwy i pośledni – pierwszy i ostatni.
10
trudu – udręki, cierpienia.
11
na dzień szostej godziny – o szóstej godzinie (odpowiednik brewiarzowej seksty).
12
niewiesta – niewiasta; tu w znaczeniu: niewiasty, które płakały nad Jezusem w czasie drogi krzyżowej.
13
wzbiwszy – tu: powiesiwszy (na krzyżu).
14
igrano – grano, rzucano losy.
15
na dziewiątej godzinie – o dziewiątej godzinie (pora brewiarzowej nony).
16
Heli (hebr. Eli) – Boże.
17
ślepy włodyka – ślepy (przenośnie) żołnierz.
18
sjęt o mieszporze – zdjęty w porze nieszporów (pod wieczór). 34
O kompletnej godzinie
19
ciało grobu dano,
Ot miłostnych przyjacioł mirrą pomazano.
W sobotę swojewała dusza pkielne koćce
20
,
W niedzielę wywiodła jest szwytki
21
święte oćce.
Prze szwe święty siedm godzin
22
umęczenia twego,
Jeż
23
, Kryste, wspominamy s nabożstwa
24
naszego,
Racz nam użyczyć zbawienia, bydlenia
25
dobrego,
A po śmierci domieści nas stadła niebieskiego
26
.
Daj na śmiertnej pościel<i>
27
pomnieć twoję mękę,
Naszę duszę poleci[ć] Oćcu Bogu w rękę,
Tego świata jimienie
28
, śrebro, złoto, drogie kamienie,
By się nam nie słodziło
29
tego czasu. Amen.
19
o kompletnej godzinie – w godzinie komplety (ostatniej godziny brewiarza).
20
swojewała dusza pkielne koćce – dusza (Chrystusa) zburzyła piekielne klatki (zamknięcia).
21
szwytki – wszystkich.
22
prze szwe święty siedm godzin – przez wszystkie siedem świętych godzin.
23
jeż – które.
24
z nabożstwa – z nabożności.
25
bydlenia – bytu, życia.
26
domieści nas stadła niebieskiego – dołącz nas do grona zbawionych.
27
na śmiertnej pościeli – na łożu śmierci.
28
jimienie – majątek, bogactwa ziemskie.
29
by się nam nie słodziło – by się nam nie wydawało słodkim.
POSŁUCHAJCIE, BRACIA MIŁA...
Posłuchajcie, bracia miła
1
,
Kcęć wam skorżyć krwawą głowę
2
,
Usłyszycie moj zamętek
3
,
Jen mi się stał w Wielki Piątek
4
.
Pożałuj mię stary, młody,
Boć mi przyszły krwawe gody
5
,
Jednegociem syna miała
I tegociem ożalała
6
.
Zamęt ciężki dostał się mie, ubogiej żenie
7
,
Widzęć rozkrwawione me miłe narodzenie,
Ciężka moja chwila, krwawa godzin<a>,
Widzęć niewiernego Żydowina,
Iż on bije, męczy mego miłego syna.
Synku miły i wybrany,
Rozdziel
8
s matką swoją rany!
A wszakom
9
cię, synku miły, w swem sercu nosiła
A takież tobie wiernie służyła,
Przemow k matce, bych się ucieszyła,
Bo już jidziesz ode mnie, moja nadzieja miła.
Synku, bych cię nisko miała,
Niecoć bych ci wspomagała
10
:
Twoja głowka krzywo wisa, tęć bych ja podparła,
Krew po tobie płynie, tęć bych ja utarła,
Picia wołasz, piciać bych ci dała,
Ale nie lza
11
dosiąc twego święteg<o> ciała.
O anjele Gabryjele,
Gdzie jest ono twe wesele,
Cożeś mi go obiecował tako barzo wiele
A rzekęcy
12
: „Panno, pełna jeś miłości”,
A ja pełna smutku i żałości,
Sprochniało we mnie ciało i moje wszytki kości.
POSŁUCHAJCIE, BRACIA MIŁA
Utwór zwany także Żalami Matki Boskiej pod krzyżem lub Lamentem świętokrzyskim – od benedyktyńskiego
klasztoru Św. Krzyża na Łysej Górze, gdzie ok. r. 1470 zapisany został wraz z kilkoma innymi pieśniami przez
Andrzeja ze Słupi. Rękopis ten zaginął; tekst opublikował Wacław A. Maciejowski na podstawie odpisu Łukasza
Gołębiowskiego. Jak się przypuszcza, utwór mógł być recytowany, odśpiewywany czy nawet „inscenizowany”
podczas obrzędu wielkopiątkowej adoracji krzyża, co wskazywałoby na jego genetyczny związek z tradycją
misteriów pasyjnych.
1
bracia miła – dawna forma rzeczowników zbiorowych.
2
kcęć wam skorżyć krwawą głowę – chcę się wam poskarżyć na krwawe zabójstwo, okrutną śmierć (syna). Głowa –
zabójstwo, zbrodnia dokonana na niewinnym człowieku
3
zamętek – udręczenie, smutek.
4
jen mi się zstał w Wielki Piątek – który mnie spotkał w Wielki Piątek.
5
krwawe gody – krwawe, bolesne święto.
6
ożalała – opłakała.
7
zamęt ciężki dostał się mie, ubogiej żenie – ciężkie strapienie spotkało mnie, nieszczęsną kobietę.
8
rozdziel – podziel.
9
wszakom – przeciem.
10
niecoć bych ci wspomagała – pomagałabym ci trochę.
11
nie lza – nie można.
12
rzekęcy – mówiąc. 36
Proścież Boga, wy miłe i żądne maciory
13
,
By wam nad dziatkami nie były takie to pozory,
Jele ja nieboga ninie dziś zeźrzała
14
Nad swym nad miłym synem krasnym
15
,
Iż on cirpi męki nie będąc w żadnej winie
16
.
Nie mam ani będę mieć jinego,
Jedno ciebie, synu, na krzyżu rozbitego.
13
miłe i żądne maciory – miłe i drogie matki.
14
by wam nad dziatkami... ninie dziś zeźrzała – niejasne; byście nie zaznały takich widoków waszych dzieci, jakie ja,
nieboga, dziś ujrzałam.
15
krasnym – pięknym.
16
nie będąc w żadnej winie – nie będąc wcale winnym. BĄDŹ POZDROWION, KRZYŻU PANA WSZECHMOCNEGO...
Bądź pozdrowion, krzyżu Pana Wszechmocnego,
Tyś uciecha i nadzieja zbawienia naszego,
Wspomoż wszytki w sprawiedliwości,
Daj odpuszczenie naszych złości.
O krzyżu, nasze zbawienie,
Wszytkich grzesznych ucieszenie,
Zaszczyć nas
1
ode wszego złego
I od nieprzyjaciela dusznego
2
.
Tyś chorągiew krześcijańska
I uciecha anjelska,
Strzeż nas czasu wszelkiego,
Przywiedź nas do krolestwa niebieskiego.
O nadzieja wszelka nasza,
Dziś cie prosi wszelka dusza,
Bysmy dziś złzy
3
wypuścili
A rany boże jimi omyli.
O krześcijańskie obronienie,
Wszytkich grzesznych posilenie
4
,
Wszytkich smutnych uweselenie,
Wszytkich grzesznych odkupienie,
Na tobie Syn Boży wisiał,
Jenże sie za nas człowiekiem stał.
Tyś nade wszystki drzewa nadostojniejsze,
Nad wszytko stworzenie wyborniejsze
5
.
Tyś początek <naszego zbawienia>
I też naszego odkupienia.
Wszędy twoja chwała słynie
I na wieki nie zaginie.
Krzyżu wierny i pokorny,
Daj, by był z nas kożdy skromny,
Otworz zamek sierca naszego,
Uproś nam łaskę u Syna Bożego.
Racz to nam dzisia zjednać,
By z nas wszelki dziś mogł słuchać
Męki Syna Bożego
Dla ucieszenia naszego.
BĄDŹ POZDROWION, KRZYŻU PANA WSZECHMOCNEGO
Swobodna parafraza dwóch ostatnich zwrotek hymnu brewiarzowego Wenancjusza Fortunata (VI w.) Vexilla regis
prodeunt. Publikowany tu przekaz z 2. poł. XV w. zachował się w rękopisie Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu,
sygn. 1276/2.
1
zaszczyć nas – obroń nas.
2
nieprzyjaciela dusznego – nieprzyjaciela duszy (szatana).
3
złzy – łzy.
4
posilenie – wzmocnienie.
5
wyborniejsze – szlachetniejsze. 38
Dajmy dziś chwałę krzyżowi świętemu
I Bogu w Trojcy Jedynemu,
I też Duchu Świętemu,
Synowi Bożemu, dziś umęczonemu.
Już po pacierzu
6
spojmy,
Panu Bogu sie polećmy,
Męki Bożej pożałujmy
A za nasze grzechy zapłacz[e]my. Amen.
6
po pacierzu – po „ojcze nasz” (łac. Pater noster). IDĄ KROLEWSKIE PROPORCE...
Idą krolewskie proporce,
Jasne krzyża tajemnice,
Na nim, ktory ciało stworzył,
Podług ciała sie zawiesił.
Na ktorym okrutnie zranion,
Bok srogą włocznią przebodzion,
Krew i woda wypłynęła,
By nas od grzechow omyła.
Spełniło sie, co powiedał
Dawid
1
, gdy na ludzi wołał:
„Od drzewa
2
ma Bog krolować,
Wszytek go świat ma oględać”.
Drzewo krasne i wybrane,
Krolewską krwią zrumienione,
Nade wszytki godne tego
Nieść członki Boga prawego!
3
Błogieś
4
, iż na twych ramieniech
Zapłacon wszego świata grzech,
Na tobie myto zważono
5
,
Więźnie z piekła wykupiono.
Przetoć sie, krzyżu, kłaniamy,
Mękę pańską spominamy,
Pomnoż cnotę sprawiedliwym
A daj odpuszczenie winnym.
Ciebie, Trojca, Boże wielki,
Niechaj chwali język wszelki,
A ktoreś przez krzyż odkupił,
By zawsze rządził i zbawił. Amen.
IDĄ KROLEWSKIE PROPORCE
Przekład hymnu brewiarzowego Wenancjusza Fortunata (VI w.) Vexilla regis prodeunt zawarty w druku Baltazara
Opeca Żywot Pana Jezu Krysta... (Kraków, Jan Haller, 1522).
1
Dawid – biblijny król Dawid.
2
od drzewa – z drzewa.
3
prawego – prawdziwego.
4
błogieś – błogosławioneś, błogosławione jesteś.
5
myto zważono – odważono zapłatę (okup) za ludzkie winy. WŁADYSŁAW Z GIELNIOWA
JESUSA JUDASZ PRZEDAŁ...
Jesusa Judasz przedał za pieniądze nędzne,
Bog Ociec Syna wydał na zbawienie duszne.
Jesus kiedy wieczerzał, swe ciało rozdawał,
Apostoły swe smętne swoją krwią napawał.
Jesus w ogrodek
1
wstąpił z swymi miłośniki,
Trzykroć się Oćcu modlił za wszyćki grzeszniki,
Krwawy pot s niego płynął dla boju silnego,
Duszo miła, oględaj miłośnika twego.
Jesusa miłosnego gdy Żydowie jęli,
Baranka niewinnego rwali i targali,
Opak
2
ręce swiązali Panu ni<e>bieskiego,
Pędem rychłym bieżeli do miesta świętego
3
.
Jesus jest policzek wziął u Annasza wielki,
Do Kaifasza posłan, a tamto jest uplwan,
Oczy mu zawiązali Żydowie okrutni,
Poszyjki
4
mu dawali, w lice jego bili.
Jesus staroście
5
wydan, leńcuchem swiązany,
Piłat Żyd<o>w jest pytał, ktory jego winy.
Widząc jego przez
6
winy, do Heroda posłał,
Żydowie go soczyli
7
, ale Jesus milczał.
Jesus swleczon z odzienia, u słupa uwiązan,
A tak przez miłosierdzia okrutnie biczowan,
Krew z ci<a>ła jest płynęła, Pan niebi<e>ski zranion,
O dusza moja, patrzaj, płaczy rzewno, wzdychaj.
Jesus gdy ubiczowan, na stołku
8
posadzon,
Cirnim jest koronowan, a przeto jest wzgardzon,
Przed Jesusem klękali rycerze ni<e>wierni,
S niego się naśmiewali, na oblicze plwali.
Jesus potem osądzon, Piłat jego sądził,
Od Żyd<o>w jest nawadzon
9
, a w tem Piłat zgrzeszył.
Maryja, Matka Boża, tedy się smąciła,
Wzdychała a płakała a wsz<y>stka zemglała
10
.
JESUSA JUDASZ PRZEDAŁ
Pieśń pasyjna Władysława z Gielniowa powstała w 1488 r., znana również jako Żołtarz Jezusów. Publikowany tu
przekaz zachował się w rękopisie Biblioteki Jagiellońskiej sygn. akc. 90/51.
1
w ogrodek – do ogrojca.
2
opak – z tyłu.
3
do miesta świętego – tj. do Jerozolimy.
4
poszyjki – ciosy w szyję.
5
staroście – tu: namiestnikowi rzymskiemu Piłatowi.
6
przez – bez.
7
soczyli – fałszywie oskarżali.
8
na stołku – na krześle, na tronie.
9
nawadzon – oskarżony (w rękopisie nawyedzon).
10
zemglała – omdlała, zasłabła. 41
Jesus s miasta wywiedzion krzyżem uciążony
A łotrom jest przyłączon, jak robak wzgardzony.
Matka mu zabieżała
11
chcąc jego oględać,
A <gdy> jego uźrzała, jęła rzewno płakać.
Jesusa już krzyżują, patrzy, duszo, pilnie,
Ręce i nogi ranią, kr<e>w s ran jego płynie.
Matka gdy to widziała, na ziemię upadła,
Dla synaczka miłego rada by umarła.
Jesus z krzyżem podniesion, patrzcie, chrześcijani,
Mi<e>dzy łotrmi postawion, drogą krzwią
12
skropiony.
Od Żydow jest pośmiewan, gdy na krzyżu wisiał,
Jesus, miłosierny Pan, skromnie wszytko cirpiał.
Jesus Oćcu się modlił za swe krzyżowniki
13
,
Smętną matkę ucieszył, łotra i grzeszniki.
„Pragnę grzesznych zbawienia, duszę moję miłą
Już Oćcu polecaję” – wołał wszytką siłą.
Jesusa umarłego stworzenie płakało,
Pana swego miłego barzo żałowało,
Słuńce się zacimiło, ziemia barzo drżała,
Opoki się szczepały
14
, groby otworzały.
Jesusowa matuchna gdy u krzyża stała,
Bok jego włocznią zbodzion
15
i wielko otworzon
16
,
Krew i woda płynęła z b<o>ku naświętszego,
Matuchna jego miła żałowała tego.
Jesus z krzyża sejmowan w nieszpornią godzinę
17
,
Maryja piastowała ciało swego syna,
Ciało maścią mazali Josef s Nikodemem,
W prześciradło uwili, potym w grob włożyli.
Jesusow żołtarz czcicie
18
i często śpiewajcie,
Maryją pozdrawiajcie, k tej się uciekajcie.
Maryja, przez boleści, ktoreżeś cirpiała,
Oddalaj od nas złości
19
, daj wieczne radości.
Trzykroć pięćdziesiąt mowcie Zdrowa bądź, Maryja
A jeden pacierz piejcie za każdem dziesiątkiem
20
;
Pięćnaście rozmyślenia
21
w bożym umęczeniu
Są do nieba słopienie
22
, duszne oświecenie
23
. Amen.
11
zabieżała – zabiegła drogę.
12
krzwią – krwią.
13
za swe krzyżowniki – za krzyżujących go.
14
opoki się szczepały – skały się rozłupywały, rozpadały.
15
zbodzion – przekłuty.
16
wielko otworzon – szeroko otwarty.
17
w nieszpornią godzinę – w godzinę nieszporów (pod wieczór).
18
żołtarz czcicie – psałterz czytajcie.
19
złości – tu: grzechy.
20
jeden pacierz pojcie za kożdym dziesiątkiem – śpiewajcie jedno Ojcze nasz po każdym dziesiątku Zdrowaś Maryjo.
21
pięćnaście rozmyślenia – chodzi o rozmyślanie 15 tajemnic Męki Pańskiej, którym odpowiadają poszczególne
zwrotki pieśni. 42
4. Pieśni wielkanocne
KRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ JE...
Krystus zmartwychwstał je,
Ludu przykład dał je,
Eż nam
24
zmartwychwstaci,
Z Bogiem krolewaci.
Kyrie <eleison>
25
.
WESOŁY NAM DZIEŃ NASTAŁ...
Wesoły nam dzień nastał,
Gdy Syn Boży zmartwychwstał,
Bychmy z grzechow powstali
I jego naśladowali,
A potem z nim wiecznie krolowali.
22
słopienie – stopnie.
23
duszne oświecenie – oświecenie dla duszy.
KRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ JE
Najstarsza polska pieśń wielkanocna – trop rezurekcyjny, zanotowany w r. 1365 przez Świętosława z Wilkowa w
zaginionym obecnie Graduale płockim. Jest przekładem fragmentu pieśni czeskiej.
24
eż nam – że my mamy.
25
Kyrie eleison (gr.) – Panie, zmiłuj się.
WESOŁY NAM DZIEŃ NASTAŁ
Trop wielkanocny z 1. poł. XV w.; przekład z tropu łacińskiego, prawdopodobnie za pośrednictwem czeskim.
Rękopis Biblioteki Ossolińskich we Wrocławiu nr 1482 IV (fascimile rękopisu z pocz. XVI w.).
PRZEZ TWE ŚWIĘTE ZMARTWYWSTANIE
Trop rezurekcyjny z ok. połowy XIV w.; przekład pieśni czeskiej. Rękopis Biblioteki Kapitulnej w Pradze, sygn.
B.V.2 z pocz. XVI w. 43
PRZEZ TWE ŚWIĘTE ZMARTWYWSTANIE...
Przez twe święte zmartwywstanie,
Boży Synu, odpuściż nam nasze zgrzeszenie.
Ty jeś ten świat sam zbawił,
Żywoteś nasz naprawił,
Śmierciś wiecznej nas zbawił,
Swąś moc zjawił. BOG WSZECHMOGĄCY WSTAŁ Z MARTWY ŻADUCY...
Bog wszechmogący
Wstał z martwy żaducy
1
,
Ch<w>almy jego z weselim,
Toć nam wsze<m> Pismo wieli
2
.
Kyrieleison
3
.
Leżał trzy dni w grobie,
Dał przekłoci sobie
Bok, ręce, nodze
4
obie
Na zbawienie tobie.
Kyrieleison.
BOG WSZECHMOGĄCY WSTAŁ Z MARTWY ŻADUCY
Przekład fragmentu czeskiej pieśni wielkanocnej, będącej z kolei tłumaczeniem łacińskiego hymnu Deus omnipotens.
Jedyny zachowany przekaz pochodzi z 1. poł. XV w. Rękopis Biblioteki Kapitulnej w Pradze, sygn. LVI.
1
żaducy (czes. žádoucí) – upragniony.
2
wieli – poleca.
3
Kyrieleison (gr.) – Panie, zmiłuj się.
4
nodze – nogi (liczba podwójna). TRZY MARYJE POSZŁY...
Trzy Maryje poszły,
Drogie maści niesły,
Chciały Krysta pomazać
1
,
Jemu cześć i chwałę dać.
Alleluja.
Gdy na drodze były,
Wespołek
2
mowiły:
„Kto nam kamień odłoży,
Za ktorym jest grob boży?”
Alleluja.
A patrząc uźrzały,
Gdy u grobu stały,
On kamień odwalony,
Tak wielmi niepodobny
3
.
Alleluja.
Gdy do grobu weszły,
Anjoła sie lękły
U grobu siedzącego,
Jasnością odzianego.
Alleluja.
Gdy z daleka stały,
Rzekł im anjoł biały:
Nie bojcie sie, siestrzyce
4
,
Powiem wam tajemnice.
Alleluja.
Jezusa szukacie,
O nim sie pytacie,
Wstałci z martwych, tu go nie
5
,
Oto mieśce
6
, odzienie.
Alleluja.
Powiedzcie zwolenikom,
Jego miłośnikom:
Do Galilee idźcie,
Tam go wszyscy uźrzycie.
Alleluja.
TRZY MARYJE POSZŁY
Pieśń wielkanocna z druku Baltazar Opec, Żywot Pana Jezu Krysta... (Kraków, Jan Haller, 1522). Jest to
przewierszowany fragment Ewangelii św. Marka (16, 1–7). Utwór posiada liczne analogie niemieckie i czeskie.
1
pomazać – namaścić.
2
wespołek – pomiędzy sobą.
3
tak wielmi niepodobny – tu: tak bardzo ciężki.
4
siestrzyce – siostry.
5
tu go nie – tu go nie ma.
6
mieśce – miejsce (na którym złożono ciało Chrystusa). 5. Pieśni eucharystyczne i o Duchu Świętym
O CIAŁO BOGA ŻYWEGO...
<O ciało Boga żywego,
Jesu Chrysta niebieskiego,
Przymi od nas pozdrowienie,
Nad cię jinego Boga nie
1
>.
Bog Ociec i ty Syn jego,
Persona
2
Ducha Świętego,
Wyście trzej bostwa jednego,
Boga w Trojcy Jedynego.
Pozdrowion bądź, Jesu Kryste,
Wziąłeś ciało z panny czystej,
Zbawienieś ludzkie naprawił,
Pannęś przy jej czci zostawił.
Pozdrowion bądź zbawicielu,
Nasz miły odkupicielu,
Krzyżowąś męką nas zbawił,
Z mocy diabelskiej wybawił.
K tobie prorocy wołali,
Iż ciebie widzieć żądali
3
,
A my ciebie już widziemy,
A przeto k tobie wołamy.
<Witaj wierne
4
Boże Ciało,
Iżeś się nam widzieć dało,
Tak jakoś na krzyżu pniało
5
,
Jegdyś
6
ten świat s jęctwa brało
7
>.
Pozdrowienie twej krwie świętej
Szczyć nas
8
od śmierci przeklętej,
Daj nam szczęsne pobydlenie
9
,
Po śmierci wieczne zbawienie.
O CIAŁO BOGA ŻYWEGO
Pieśń na Boże Ciało z XV w. znana z dwóch odmiennych redakcji. Pierwsza znajdowała się w cyklu zaginionych
tzw. Pieśni łysogórskich (wydanych przez W. A. Maciejowskiego), drugą wydał W. Chomętowski ze zbiorów K.
Świdzińskiego. Podajemy tekst w drugiej redakcji, uzupełnionej przez M. Bobowskiego o dwie zwrotki ( 1 i 6) z
przekazu łysogórskiego.
1
nie – nie ma.
2
persona – osoba.
3
żądali – pragnęli.
4
wierne – prawdziwe.
5
pniało – wisiało.
6
jegdyś – kiedyś.
7
z jęctwa brało – z niewoli wybawiało.
8
szczyć nas – broń nas.
9
pobydlenie – bytowanie, życie. 47
Święta krew twego człowieczstwa
10
,
Ktoreś wziął s Maryjej panieństwa,
Odkupując nas chwalebnie,
Zbaw nas Chryste tak dostojnie.
Oczyści nasze sąmnienie,
W ktorem nicej dobrego nie
11
,
Żyw nas prze nasze zbawienie
12
,
Daj nam wieczne ucieszenie.
Wołamy we dnie i w nocy
Żądając twojej pomocy,
Szczyć nas od grzechu śmiertelnego,
Obroń od wrogu złego.
Chwała bądź Bogu żywemu,
Tobie Synu jedynemu,
Miłemu Duchu Świętemu,
Bogu w Trojcy Jedynemu. Amen.
10
człowieczstwa – człowieczeństwa.
11
nicej dobrego nie – nie ma niczego dobrego.
12
żyw nas prze nasze zbawienie – karm nas (swym ciałem) dla naszego zbawienia. ANJELSKI CHLEBIE, POWITAJ...
Anjelski chlebie, powitaj,
Miły Jezu, łaskę mi daj,
Bych tobie dobrą modłę
1
dała,
I gorąco ciebie miłowała
Do śmierci.
Powitaj, dziewicze ciało,
Ktoreś na krzyżu wisiało,
Trzeciego dnia zmartwychwstało,
Z tobą, Panno, krolowało
Na wieki.
WYBÓR TEKSTÓW
TOM PIERWSZY
P O E Z J A
* * *
Ś R E D N I O W I E C Z E
opracował Roman Mazurkiewicz 2
I. Z POEZJI ŁACIŃSKIEJ
ANONIM TZW. GALL
TREN ŻAŁOBNY NA ŚMIERĆ BOLESŁAWA CHROBREGO
Ludzie wszelkiej płci i wieku! Wszystkie stany spieszcie!
Pogrzeb króla Bolesława
1
w bólu dziś obaczcie!
Nad wielkiego męża zgonem ze mną w płacz uderzcie!
Biadaż nam, o Bolesławie! Gdzież twa sława wielka?
Gdzie twe męstwo?... Kędy blask twój?... Kędy moc twa wszelka?
Jeno łzy ma dziś po tobie Polska–rodzicielka!
Podźwignijcie mnie mdlejącą
2
, pany–towarzysze!
Wojownicy, niech współczucie z waszych ust posłyszę!
Żem dziś wdowa, żem samotna – spójrzcie, ach, przybysze!
3
Jakaż boleść, jaka żałość śród książąt Kościoła!
Wodze w smutku odrętwieli, pochylili czoła.
I kapłany i dworzany – każdy ,,biada” woła.
Wy, panowie, co nosicie łańcuch, znak rycerzy,
Coście co dzień mieli pieczę królewskiej odzieży,
Wraz wołajcie: ,,Biada wszystkim! Wszędy ból się szerzy!”
Wy, matrony, swe korony rzućcie niepotrzebne!
W kąt schowajcie stroje cenne, złociste i srebrne,
W suknie strójcie się włosienne, żałobne i zgrzebne!
Przecz odchodzisz od nas ojcze, Bolesławie?... Gorze!
Przecz mężowi tak wielkiemu śmierć zesłałeś, Boże?
Przecz nie dałeś i nam wszystkim umrzeć w jednej porze?
Cała ziemia opuszczona, wdowa swego króla,
Jako pusty dom bezpański, w którym wicher hula,
Pada, słania się w żałobie, ani się utula.
TREN ŻAŁOBNY NA ŚMIERĆ BOLESŁAWA CHROBREGO
Utwór znajduje się w I księdze Kroniki polskiej. Przekład Józefa Birkenmajera.
1
pogrzeb króla Bolesława – Bolesław Chrobry zmarł 17 czerwca 1025 r. Przypuszcza się, że Gall wzorował się tutaj
na Trenie na śmierć Lafranka, arcybiskupa Canterbury (zm. 1089).
2
mnie mdlejącą – słowa „Polski–rodzicielki”.
3
przybysze – cudzoziemcy przebywający na dworze Bolesława Chrobrego. 3
Wszyscy ze mną czcijcie pogrzeb męża tej zacności:
Bogacz, nędzarz, ksiądz czy rycerz, i wy, kmiecie prości,
Czy kto żyje wśród słowiańskich, czy łacińskich włości!
Czytelniku, niech ma prośba nie będzie daremną:
I ty wzrusz się i łzę wylej, choćby potajemną!
Bo nieludzki byłbyś wielce, byś nie płakał ze mną! ANONIM TZW. GALL
CUDOWNE NARODZINY BOLESŁAWA KRZYWOUSTEGO
Bolesław, książę wsławiony,
Z daru Boga narodzony,
Modły świętego Idziego
1
Przyczyną narodzin jego.
W jaki sposób się to stało,
Jak się Bogu spodobało,
Możemy wam opowiedzieć,
Jeśli chcecie o tym wiedzieć.
Doniesiono do rodzica,
Któremu wciąż brak dziedzica,
By ze złota kazał odlać,
Jak najszybciej dziecka postać.
Niech ją szybko śle świętemu,
By pomyślność zesłał jemu,
Bogu śluby niech składają
I nadzieję silną mają.
Szybko złoto roztopiono
I posążek sporządzono,
Który za syna przyszłego
Do świętego ślą Idziego.
Złoto, srebro, płaszcze cenne
Oraz różne dary inne
Posyłają, święte szaty
I złoty kielich bogaty.
Wnet posłowie się wybrali
Do krajów, których nie znali;
Gdy już Galię
2
przekroczyli,
Do Prowansji
3
wnet przybyli.
Dary posłowie oddają,
Mnisi dzięki im składają:
Cel podróży swej podają,
Jakość sprawy przedstawiają.
Wtedy mnisi trzy dni całe
Pościli na Bożą chwałę;
Ledwie się ich post zaczyna,
Matka już poczęła syna!
CUDOWNE NARODZINY BOLESŁAWA KRZYWOUSTEGO
Skrót (epilogus) poprzedzający I księgę Kroniki polskiej. Przekład Romana Grodeckiego.
1
świętego Idziego – św. Idzi (łac. Aegidius, fr. St. Gilles), pustelnik i opat; przypuszczalnie żył w VII w. w ówczesnej
Septymanii, założyciel opactwa znanego pod jego imieniem (Saint Gilles), które w XII w. było ważnym ośrodkiem
pielgrzymkowym.
2
Galia – łacińska nazwa Francji.
3
Prowansja – kraina w południowej Francji. 5
Więc posłom zapowiedzieli,
Co w swym kraju zastać mieli,
Załatwiwszy rzecz z mnichami
Posłańcy wracają sami.
Minąwszy burgundzką ziemię,
Wrócili, gdzie polskie plemię;
Przybyli z twarzą promienną,
Księżnę zastając brzemienną!
Takie były narodziny
Owego właśnie chłopczyny,
Nazwanego Bolesławem.
Ojciec zwał się Władysławem.
Matka zaś Judyt imieniem
Za dziwnym losu zrządzeniem.
Owa Judyt
4
kraj zbawiła,
Gdy Holoferna zabiła –
Ta zaś porodziła syna,
Co rozgromi poganina.
Spisać dzieje tego księcia
To cel mego przedsięwzięcia.
4
owa Judyt – Judyta, bohaterka starotestamentowej Księgi Judyty; ocaliła Jerozolimę zabijając asyryjskiego wodza
Holofernesa. ANONIM TZW. GALL, PIOSENKA RYCERZY KRZYWOUSTEGO
Naszym przodkom wystarczały ryby słone i cuchnące,
My po świeże przychodzimy, w oceanie pluskające!
Ojcom naszym wystarczało, jeśli grodów dobywali,
A nas burza nie odstrasza, ni szum groźny morskiej fali.
Nasi ojce na jelenia urządzali polowanie,
A my skarby i potwory łowim skryte w oceanie! WINCENTY KADŁUBEK
ŻALE PO ŚMIERCI KAZIMIERZA SPRAWIEDLIWEGO
(fragment początkowy)
Skoro to słońce zaszło, ciemność okryła ziemię, ludy w odrętwienie popadły i wszystko owładnął
smutek; ci zaś, do których wieść o tak nagłym i nieszczęśliwym wypadku
1
dość szybko dojść nie mogła,
jeszcze oddawali, się wesołości. Tak więc pomieszał się Smutek z Wesołością
2
, która przezeń porwana i
do ślubu wleczona, tak się uskarża:
WESOŁOŚĆ
Nie wstyd folgę dać boleści,
Ale boli – wstyd niewieści
We łzach wydać światu.
Oto smutna – Smutek skarżę,
Że żałobne wieńce każe
Z moich splatać kwiatów.
Byłam ślubną króla. Więcej:
Wybrałam go wśród tysięcy
Książąt i włodyków.
Gdy on legł pod śmierci siecią,
Prawem zmożon, z jego śmiercią
Sieć mnie nieszczęść wikła.
Gwałtownika Smutek winię,
Który porwał mnie, a ninie
Dręczy zmógłszy trwogą.
Więzi tyran, męczy, ściska,
Padam już – cel pośmiewiska
I radość mym wrogom.
SMUTEK
Złowić dowód z przyczyn splotu,
Spór odeprzeć sporem – oto
Gwałt prawu zadany.
Wbiegłaś ze mną jak na skrzydłach
W próg mój – czemuż dziś, bezwstydna,
Czynisz wrzask i lament?
PIOSENKA RYCERZY KRZYWOUSTEGO
Pieśń z II księgi Kroniki polskiej. Przekład Romana Grodeckiego.
ŻALE PO ŚMIERCI KAZIMIERZA SPRAWIEDLIWEGO
Kronika polska, księga IV. Przekład Jadwigi Gamskiej-Łempickiej.
1
Kazimierz Sprawiedliwy zmarł nagle podczas uczty w dniu 5 maja 1194 r.
2
W dialogu–sporze (łac. altercatio) występują alegoryczne postacie Wesołości, Smutku (Żalu), Swobody
(Wolności), Roztropności, Sprawiedliwości i Proporcji (Harmonii). Jak się przypuszcza, autor mógł się wzorować na
utworze Alana z Lille De planctu naturae. 8
Pieścisz płacze, pieścisz smutek,
Jaki, pytam, żalów skutek,
W których nocka spływa?
Rzeki toczysz łez do ranka,
Chcąc daremnie cień kochanka
Schwytać, nieszczęśliwa.
WESOŁOŚĆ do SWOBODY
Patrz, Swobodo – patrz, krewniaczko,
Jakim mnie zadatkiem raczą
W przedślubnej umowie.
Tak proszona, tak błagana
Cofnęż odwet, przekonana.
I nic nie odpowiem?
SWOBODA
Depcesz ślubny dar, pierścienie?
Szczęścia, które-ć się zieleni,
Nie chcesz tknąć ustami?
Nasz cię los i żywot kusi?
Chleb nierządnic przyjąć musi,
Kto chce sprząc się z nami.
Płacze Cześć, Pobożność płacze,
Cnoty chórem swe rozpacze
Na wyścigi wznoszą.
Każda płeć – po wszystkie lata
Kładzie kres radościom świata,
Granice rozkoszom.
Gdy się strzaska dziób twej łodzi,
Wraz na groźnej spotkasz wodzie.
Syrty, nawałnice –
Wtedy burza się rozkłębi
I zatopi wiosła w głębi
I zbawcze kotwice.
Niech więc smutki się rozwieją,
Siostro! W związki wejdź z nadzieją
I wypogódź czoło!
SŁOWA AUTORA
Młodość, Rozkosz na pokoju
Narzeczoną w złoto stroją,
Róż na liczko kładą.
A Młodego Nędza wiedzie
I Zaraza w drużby jedzie
Z obłudną gromadą. 9
Blaski złota Młoda sieje,
Laur w jej wieńcu zielenieje
A kwiat go przerywa.
Smutek – czernią barwne szaty,
Wojłok gruby i kosmaty
Z czarnych skrzyń dobywa.
Młoda pośród drużek koła
Jako gwiazda jasnoczoła
Pomiędzy zorzami.
Smutek w gronie żałobników
Lezie pośród łkań, pokrzyków,
A Nuda w trop za nim.
Gdy zawarto wstrętne śluby,
Oblubieniec swe obłudy
W jawne puszcza tory.
Zdarto stroje z młodej żony,
Cały przepych wyrzucony
Do ciemnej komory.
O zdradę ją posądzają
I niewinną obwiniają
Skarg rejestrem srogim.
Wreszcie przewód zagmatwano,
I bez śledztwa ją skazano –
Lituj się niebogi! WINCENTY Z KIELCZY, GAUDE MATER, POLONIA...
O ciesz się, Matko–Polsko, w sławne
Potomstwo płodna! Króla królów
I najwyższego Pana wielkość
Uwielbiaj chwałą przynależną.
Albowiem z Jego łaskawości
Biskupa Stanisława męki
Niezmierne, jakie on wycierpiał,
Jaśnieją cudownymi znaki.
Potykał się za sprawiedliwość,
Przed gniewem króla
1
nie ustąpił:
I staje żołnierz Chrystusowy
Za krzywdę ludu sam do walki.
Ponieważ stale wypominał
On okrucieństwo tyranowi,
Koronę zdobył męczennika,
Padł posiekany na kawałki.
Niebiosa nowy cud zdziałały,
Bo mocą swą Niebieski Lekarz
Poćwiartowane jego ciało
Przedziwnie znowu w jedno złączył
2
.
Tak to Stanisław biskup przeszedł
W przybytki Króla niebieskiego,
Aby u Boga Stworzyciela
Nam wyjednywać przebaczenie.
Gdy kto dla zasług jego prosi,
Wnet otrzymuje zbawcze dary:
Ci, co pomarli nagłą śmiercią,
Do życia znowu powracają.
Choroby wszelkie pod dotknięciem
Pierścienia jego uciekają,
Przy jego świętym grobie zdrowie
Niemocnych wielu odzyskuje.
Słuch głuchym bywa przywrócony,
A chromy kroki stawia raźno,
Niemowom język się rozwiązał,
W popłochu szatan precz ucieka
3
.
GAUDE MATER, POLONIA
Hymn Wincentego z Kielczy powstał prawdopodobnie z okazji kanonizacji św. Stanisława (1253). Przekład
Leopolda Staffa.
1
króla – Bolesława Szczodrego, który (zgodnie z relacją Wincentego Kadłubka) miał własnoręcznie zamordować
napominającego go biskupa krakowskiego (w r. 1079).
2
w jedno złączył – wg legendy poćwiartowane ciało biskupa w cudowny sposób samo się zrosło.
3
szatan precz ucieka – mowa o uzdrawianiu opętanych przez złego ducha. 11
A przeto szczęsny ty, Krakowie,
Uposażony świętym ciałem,
Błogosław po wsze czasy Boga,
Który z niczego wszystko stworzył.
Niech Trójcy Przenajświętszej zabrzmi
Cześć, chwała, sława, uwielbienie,
A nam tryumfy męczennika
Niech wyjednają radość wieczną.
Amen. STANISŁAW CIOŁEK, POCHWAŁA KRAKOWA
O krakowskie miasto, tobie
Hojnie służy ku ozdobie
Twych mieszkańców jedność: w tobie
Kleru wielość, mężów statek,
A u matron mnogość dziatek,
Bogactwa w obfitości.
Zraszają cię źródła czyste,
Góry chronią cię cieniste.
Kto winny, nie ujdzie kary,
Kto niewinny, bierze dary,
Każdy dozna litości.
W tobie leżą święte szczątki
Stanisława, tej pamiątki
Jako skarbu zakonnicy
Strzegą w wspaniałej świątnicy.
Tu Jadwiga, matek matka,
Bliska życia już ostatka
Wielkie bierze radości.
Kwiat rycerstwa, postrach wrogów
Błyszczy męstwem u twych progów;
Dobre wszędy obyczaje.
Smutny, gdy przed chórem staje,
Śpiew słodkie budzi uczucia –
Bez wrogości, bez zepsucia
Tańczy się w niewinności.
Cieszą cię pokoju prawa,
Stwórcy życzliwego sprawa
Oraz króla Władysława.
Uczą cię wzory chwalebne
Gardzić wszystkim, co haniebne,
Z dala od przewrotności.
Patrzysz na królowej lica
I jej piękność cię zachwyca,
Co starości nie zna, ale
W uczciwości świeci chwale.
Jako wiosna mknąc ku latu
Daje przedsmak majestatu,
Tak jej czystość błyszczy światu
Wśród dworskich wspaniałości.
A królowej tej pokoje
Wypełniają panien roje;
Kto by w sercu miał strapienie,
Starczy jedno mu spojrzenie
Na urody ich promienie,
Aby doznał radości. 13
Febę gwiazdy otaczają
1
,
Dwaj synowie pocieszają:
Ten Władysław, Kaźmierz drugi,
Stwórcy swego nowe sługi,
Ojca Bogu polecają
I matce blasku dodają
W niezmiernej szczęśliwości.
Niech precz idą troski, smutki,
Bezpotomstwa dawne skutki,
Dziś wesołość niechaj włada,
Że za sprawą Władysława
Następca się nam dostawa,
Przyszła narodowa sława,
Zrodzona w uczciwości.
Ty, co wszystko zachowujesz,
Łaską hojnie nam szafujesz,
Bycie bytów, Stworzycielu
I upadłych Wskrzesicielu,
Kornie błagam, grzesznik, Ciebie,
Byś wspomagał nas w potrzebie,
Dał ojczyźnie radości,
Alleluja.
POCHWAŁA KRAKOWA
Hymn Laus Cracoviae Stanisława Ciołka (ok. 1382–1437), podkanclerzego na dworze Władysława Jagiełły i biskupa
poznańskiego. Przekład Tadeusza Sinki.
1
Febę gwiazdy otaczają – królową przyrównaną do Febe (Diany), a więc księżyca, otaczają gwiazdy – synowie. LIST ŻAKA DO PANNY
Pozdrawiam cię, panno godna,
Wdzięczna, jasna i dorodna,
W tobie moja chluba!
Twe oblicze jak lilija,
Jeśli mi twa łaska sprzyja,
Dolaż moja luba...
Ciebiem wielbił sercem całem,
Skorom ujrzał, pokochałem,
Gdy byłem w Krakowie.
Gdy o tobie ktoś życzliwie
Wspomniał w gronie, jam skwapliwie
Chwalił w każdej dobie.
Wrodzy twoi, jawni, skryci,
Bodaj wrychle kijem bici
I kampustem
1
pluskani!
Tożbyś nad tym nie bolała
I swój oręż zachowała,
Iż twa matka cna pani
2
.
Twoje pląsy, twoje śmiechy
Źródłem wszelkiej mej uciechy:
Zaczem tobie służę, tobie
Niosę dziś i w każdej dobie
Korne pozdrowienie!
Bowiem-eś panna godna,
Iście i dorodna:
Twe lica różowe,
Czoło lilijowe.
Pełnaś łaskawości
I pełna słodkości;
Tyś lekarstwem mojem
I pociechy zdrojem.
Wielki z ciebie mocarz,
Toć me serce motasz!
Gdybym był w niewoli,
W tak srogiej niedoli
Nie byłbym pogrążon...
LIST ŻAKA DO PANNY
Wierszowany list miłosny (inc. Saluto te, speciosa) anonimowego żaka krakowskiego z końca XV w. Przekład Józefa
Jedlicza.
1
kampustem – zsiadłym mlekiem (fragmenty oznaczone tutaj kursywą pisane są w oryginale po polsku).
2
iż twa matka cna pani – zapewne aluzja do plotek szerzonych przez wrogów ukochanej na temat nieobyczajności jej
matki; ich ukaranie pozwoliłoby zachować dobre imię panny („oręż”). 15
Ma pierś – w każdej porze
Twoje, panno, łoże;
Całaś urodziwa,
Śmiejąca, szczęśliwa.
Twoja, panno, zjawa
Rajem mi się zdawa;
Wszelka radość twoja
To uciecha moja,
O, góro cnót dostojna!
Gdy we łzach twe oczy,
Żałoba mnie mroczy:
Bowiem twe niepokoje,
To lamenty moje.
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
Gdybym tę pannę cudną,
Żywą, nie marę złudną
Miał ninie u siebie,
Tu, w mojej włości –
Z tej ogromnej radości
Chybabym ją – udusił!
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
Bądźże pocieszycielką,
Ma nauczycielko,
Gwiazdo wspaniała:
Skoroś mądra taka,
Nauczże prostaka,
Dzieweczko udała.
Tyś w cnocie Katonem
3
,
W rozumie Platonem.
Królu Arystotelesie,
Gdybyś żył w tym czasie,
I ty byś ją wielbił!
Kanclerzu Ganifredzie
4
,
Tyś o wdziękach dziewczyny
Pisał hymny strzeliste:
Ta piękniejsza zaiste.
Gdzież jest ninie moja
Przepiękna dziewoja?
Mieszka hen, w Krakowie,
Helena się zowie.
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
O Krakowie,
Sława tobie!
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
Twa płeć przedziwnie biała
Blaskiem liliji pała.
3
tyś w cnocie Katonem – Kato Starszy, wzór starodawnej cnoty rzymskiej.
4
kanclerzu Ganifredzie – Godfryd z Vinsauf (XII/XIII w.), autor popularnego w średniowieczu podręcznika pt.
Poëtria nova, wykładanego także na Uniwersytecie Krakowskim. Podręcznik ten zawierał m.in. wzorowy opis
niewieściej urody. 16
W każdej twej zalecie
Kwitniesz niby kwiecie,
Lśnisz jak gwiazda świetna,
Panienko szlachetna.
Paluszki masz pieszczone,
Ramiona toczone,
Ząbki z kości słoniowej,
Złotą włosów koronę.
Ciemne twe powieki
Niby hiacynty,
Twój krok wdzięcznie lekki,
Ród twój znamienity.
Słyszcie moją mowę,
Piękniejszą niż Salomona
5
:
Usta jej purpurowe,
Twarz zorzą barwiona.
Rysie są jej oczy,
Tej dziewczyny uroczej.
Niechaj wszystkie narody
Kłaniają się w zawody.
Nosek mej panienki
Foremny i cienki,
Smukłe też ma biodra
Córka pana Piotra.
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
Mój rodzic nie przechera,
Ale srogi sknera:
Owszem, godzien miłości,
Toć Polak z krwi i kości.
Ma różne ludzkie żądze,
Ale kocha pieniądze,
Potem kupuje włości,
Bo lubi wiejskie piękności.
Rozpacz sen mi płoszy,
Bo nie chce dać groszy,
Nawet trzech halerzy,
Bym miał na ekspensy.
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
Niech w myśli wiecznie mnie chowa,
Na koniec, bądź zdrowa!
Na wsi, chodząc spacerem,
Pisałem sercem szczerem,
W poniedziałek, piątego maja,
W dzień świętego Dobiesława.
5
piękniejszą niż Salomona – tj. piękniejszą niż mowa króla Salomona, wysławiającego w Pieśni nad pieśniami urodę
Oblubienicy. 17
Ten ci to rymował,
Który cię miłował.
On cię, panno, oznajmia:
Mieszka w Krakowie,
Helena się zowie! II. TWÓRCZOŚĆ W JĘZYKU POLSKIM
I. POEZJA RELIGIJNA
1. PIEŚŃ NASZYCH OJCÓW – BOGURODZICA
PRZEKAZ Aa
Transliteracja
Bogv rodzicza dzewicza bogem ∫lawena maria
U twego ∫yna go∫podzina matko ∫wolena maria
Si∫zczi nam ∫pwczi nam Kyrieley∫on
Twego dzela krzcziczela bo∫zicze U∫li∫z glo∫i
naplen mi∫li czlowecze Sli∫z modlitwo yo∫z
no∫imi A dacz raczi gego∫z pro∫imi a na∫wecze
zbozni pobith po∫ziwocze ra∫ki przebith kyrieley∫on.
Transkrypcja
Bogu rodzica
1
dziewica, Bogiem sławiena
2
Maryja,
U twego Syna
3
Gospodzina
4
matko zwolena, Maryja!
Zyszczy nam
5
, spu<ś>ci nam
6
.
Kyrieleison
7
.
Twego dziela Krzciciela
8
, bożycze
9
,
Usłysz głosy, napełń myśli
10
człowiecze.
Słysz
11
modlitwę, jąż nosimy
12
,
A dać raczy
13
, jegoż
14
prosimy:
BOGURODZICA – Przekaz Aa.
Najstarszy zapis dwóch pierwotnych zwrotek pieśni wraz z nutami zachował się na tylnej wyklejce oprawy rękopisu
łacińskich kazań niedzielnych Macieja z Grochowa, wikariusza w Kcyni (k. Gniezna). Przekaz ten, zwany kcyńskim, powstał
po 1408 r.; obecnie znajduje się w Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie (rkps nr 1619). W zamieszczonym tutaj komentarzu
filologicznym wykorzystano m.in. prace: R. Mazurkiewicz, Z. Wanicowa, Dlaczego „Bogurodzicę” śpiewano w liturgicznym
okresie Bożego Narodzenia?, „Pamiętnik Literacki” 2005, z 2; Z. Wanicowa, Wokół rozumienia 1. zwrotki „Bogurodzicy”,
„Język Polski” 2005, z. 2.
1
Bogu rodzica – staropolska przydawka celownikowa Bogu (rodzica), zastąpiona w późniejszej polszczyźnie dopełniaczem:
Boga (rodzica). Leksem rodzica w znaczeniu ‘rodzicielka’ odnosi się w staropolszczyźnie wyłącznie do Matki Bożej. W
uświęconym przez tradycję tytule pieśni (incipicie) zachowujemy pisownię łączną (Bogurodzica), jakkolwiek z
historycznego punktu widzenia Bogu rodzica nie jest zrostem, lecz związkiem syntaktycznym.
2
Bogiem sławiena – czczona ze względu na Boga, którego (któremu) jest rodzicą. Bogiem – staropolski narzędnik
wyrażający przyczynę (por. łac. ablativus causae).
3
u twego Syna... matko zwolena – funkcja u niejasna; być może u wskazuje sprawcę, czyli ‘przez twego Syna... matko
wybrana’.
4
Gospodzina – Pana (w odniesieniu do Boga).
5
zyszczy nam – pozyskaj nam (dla nas); być może zapis należy rektyfikować do postaci: zyszcz ji nam – pozyskaj go (syna)
nam (dla nas).
6
spuści nam – spuść nam; być może zapis należy rektyfikować do postaci: spuść ji nam – spuść go (syna) nam (dla nas), w
znaczeniu: ‘daj, przekaż go nam’.
7
Kyrieleison (gr.) – Panie, zmiłuj się.
8
twego dziela Krzciciela – dla (ze względu na) twego Chrzciciela (św. Jana Chrzciciela).
9
bożycze – synu Boga (wołacz od bożyc – ‘syn Boga’).
10
napełń myśli – spełnij zamysły, pragnienia.
11
słysz – wysłuchaj.
12
jąż nosimy – którą zanosimy. 19
A na świecie zbożny
15
pobyt,
Po żywocie ra<j>ski przebyt
16
.
Kyrieleison.
13
raczy – racz.
14
jegoż – czego, o co.
15
zbożny – pomyślny, szczęśliwy (możliwe też rozumienie ‘pobożny’).
16
rajski przebyt – przebywanie w raju. PRZEKAZ ZE STATUTÓW JANA ŁASKIEGO
Bogarodzica dziewica, Bogiem sławiona Maryja,
U twego syna Gospodzina matko zwolona, Maryja!
Zyszczy nam, spuści nam.
Kyrieleison.
Twego syna Krciciela zbożny czas
1
,
Usłysz głosy, napełni myśli człowiecze.
Słysz modlitwę, jenże cie prosimy.
O o, dać raczy, jegoż prosimy:
Daj na świecie zbożny pobyt,
Po żywocie rajski przebyt.
Kyrieleison.
Narodził się nas dla syn boży,
W to wierzy, człowiecze zbożny
2
,
Iż przez trud Bog swoj lud
Odjął diabłu strożą
3
.
Przydał nam zdrowia wiecznego,
Starostę skował pkielnego
4
,
Śmierć podjął
5
, wspomionął
Człowieka pirwego
6
.
Jenże
7
trudy cirpiał bezmiernie,
Jeszczeć był nie przyśpiał zawiernie
8
,
Aliż
9
sam Bog zmartwychwstał.
Adamie, ty boży kmieciu
10
,
Ty siedzisz u Boga w wiecu
11
,
Donieś nas, swe dzieci,
Gdzież krolują anjeli.
Tam radość, tam miłość, tam widzenie tworca
12
Anjelskie bez końca,
Tuć się nam wzjawiło diable potępienie
13
.
BOGURODZICA – przekaz ze Statutów Jana Łaskiego.
Najstarszy druk Bogurodzicy ze Statutów Jana Łaskiego (Kraków, Jan Haller, 1506) obejmuje 15 zwrotek tzw.
„kanonicznych”. Odegrał on ogromną rolę w późniejszych dziejach pieśni.
1
twego syna Krciciela zbożny czas – twego Syna Chrzciciela pobożny czas (czas łaski); zniekształcone w
późniejszych przekazach Bogurodzicy pierwotne brzmienie wersu Twego dziela krzciciela bożycze, utożsamiające
krzciciela z Synem Bożym.
2
zbożny – pobożny.
3
odjął diabłu strożą – zwrot niejasny; tu może: wyrwał z diabelskiej niewoli.
4
starostę skował pkielnego – zakuł w kajdany „starostę piekielnego” – szatana.
5
śmierć podjął – poniósł śmierć.
6
wspomionął / Człowieka pirwego – wspomniał na pierwszego człowieka, tj. Adama.
7
jenże – który (sc. „pirwy człowiek”).
8
nie przyśpiał zawiernie – tu: zaprawdę nie osiągnął szczęścia.
9
aliż – aż, dopóki nie.
10
kmieciu – kmieć, komes (łac. comes), wasal królewski.
11
w wiecu – w radzie.
12
tworca – Stworzyciela.
13
tuć się nam wzjawiło diable potępienie – tu, tj. na ziemi , doświadczyliśmy złości szatana. 21
Ni śrzebrem, ni złotem nas diabłu odkupił,
Swą mocą zastąpił
14
.
Ciebie dla
15
, człowiecze, dał Bog przekłoć sobie
Bok, ręce, nodze
16
obie,
Krew świętą swą z boku na zbawienie tobie.
Wierzże w to, człowiecze, iż Jesu Kryst prawy
17
Cirpiał za nas rany,
Swą świętą krew przelał za nas krześcijany.
O duszy o grzesznej sam Bog pieczą ima
18
,
Diabłu ją odejma,
Gdzież to sam przebywa, tu ją k sobie przyjma.
Już nam czas godzina grzechow się kajaci
19
,
Bogu chwałę daci
20
,
Ze wszemi siłami
21
Boga miłowaci.
Maryja dziewica, prosi syna twego,
Krola niebieskiego,
Aby nas uchował ode wszego złego.
Wszytcy święci proście,
Nas grzeszne wspomożcie,
Bysmy s wami byli,
Jesu Krysta chwalili.
Tegoż nas domieści
22
, Jesu Chryste miły,
Bysmy z tobą byli,
Gdzie się nam radują już niebieskie siły
23
.
Amen, amen, amen, amen, amen, amen,
Amen, tako Bog daj,
Bysmy poszli wszytcy w raj,
Gdzież krolują anjeli.
14
zastąpił – zasłonił, obronił. Por. 1 P 1, 18-19,
15
ciebie dla – dla ciebie.
16
ręce, nodze – biernik liczby podwójnej od ręka, noga.
17
prawy – prawdziwy.
18
pieczą ima – ma w opiece.
19
grzechow się kajaci – kajać się za grzechy.
20
daci – dać.
21
siłami – tu: mocami niebiańskimi.
22
domieści – doprowadź.
23
niebieskie siły – moce niebiańskie, aniołowie. 2. Pieśni bożonarodzeniowe
ZDROW BĄDŹ, KROLU ANJELSKI
Zdrow bądź, krolu anjelski
K nam na świat w ciele przyszły,
Tyś zajiste
1
Bog skryty,
W święte czyste ciało wlity
2
.
Zdrow bądź, stworzycielu
Wszego stworzenia,
Narodziłś się w ucirpienie
3
Prze swego luda zawinienie.
Zdrow bądź, Panie, ot panny
Jenżś
4
sie narodził za nie.
Zdrow bądź, Jesukryste, krolu,
Racz przyjęci naszę chwałę.
Racz daci dobre skonanie
Prze twej matki zasłużenie
5
,
Abychom
6
cię wżdy chwalili,
Z tobą wiecznie krolowali. Amen.
ZDROW BĄDŹ, KROLU ANJELSKI
Najstarsza polska pieśń–modlitwa bożonarodzeniowa. Jej przekład z utworu czeskiego sporządzony został na pocz.
XV w. Rękopis Lat. I F 171b Cesarskiej Biblioteki Publicznej w Petersburgu został zniszczony podczas wojny.
1
zajiste – prawdziwie.
2
wlity – wlany, wcielony.
3
w ucirpienie – na cierpienie, na mękę; po to, by cierpieć.
4
jenżś – któryś.
5
zasłużenie – zasługi.
6
abychom – abyśmy. CHRYSTUS SIĘ NAM NARODZIŁ...
Chrystus się nam narodził,
Jenż dawno powieszczon był
1
,
W Betleem żydowskiem mieście,
Z Panny Maryi czyście
2
.
Hallelujah
3
.
Gdy pasterze w nocy paśli,
Stanął przy nich anjoł spasny
4
,
Ktorzy widząc jasność boską
Bali się bojaźnią ciężką.
Hallelujah.
Rzekł im anjoł: „Nie bojcie się,
Ale owszem weselcie się,
Narodził sie zbawiciel wam,
Ktory rzeczon
5
Chrystus Pan”.
Hallelujah.
Teraz wszyscy śpiewajmy
A Panu Chrystowi dziękujmy,
Bo mu przysłusza
6
śpiewać z anjoły w radości:
Chwała tobie na wysokości!
<Hallelujah.>
CHRYSTUS SIĘ NAM NARODZIŁ
Pieśń z nieznanego bliżej kancjonału z pocz. XVI w. opublikowana przez Hieronima Juszyńskiego.
1
jenż dawno powieszczon był – który od dawna był zapowiedziany.
2
czyście – czysto, bez grzechu.
3
Hallelujah – (hebr.) Alleluja (chwalcie Pana)
4
spasny – tu: przynoszący wieść o zbawieniu.
5
rzeczon – zwany.
6
przysłusza – należy, przystoi. STAŁAĆ SIĘ RZECZ WIELMI DZIWNA...
Stał<a>ć się rzecz wielmi
1
dziwna,
Panna syna porodziła
Przeze wszej stradzy cielestnej
2
,
Toć jest dziwne a nowe.
Isaijasz prorokował
3
,
Anjeł Gabryjeł zwiastował:
Zdrowa jeś, panno miłości,
Porodzisz przez boleści.
Radujmy się, weselmy się!
W Betleem, w małem mieście,
Bog narodził się.
Pastuszkam się anjeł zjawił
A jim nowiny powiedział,
Eż
4
się narodziło dziecię,
Jeż
5
słynie po wszem świecie.
Słuchałli kto takie dziwy,
By trze krolowie przyjeli
6
Od wychoda słuńca
7
k niemu
Dawając dary jemu,
Tworcu swojemu.
<Radujmy się, weselmy się!
W Betleem, w małem mieście,
Bog narodził się.>
Prosi za nas syna, matko,
Aby była nasza wina
Miłościwie otpuszczona
Przez jego narodzenie.
<Daj nam pokoj i zdrowie
A wszem grzechom odpuszczenie,
Maryi jedyny synu,
Daj miłość, odpuść winę.>
<Radujmy się, weselmy się!
W Betleem, w małem mieście,
Bog narodził się.>
STAŁAĆ SIĘ RZECZ WIELMI DZIWNA
Przekład czeskiej pieśni na Boże Narodzenie sporządzony w 1. poł. XV w. Tekst opublikował z nieznanego bliżej
rękopisu Wacław A. Maciejowski.
1
wielmi – wielce, bardzo.
2
przeze wszej stradzy cielestnej – bez żadnej szkody cielesnej (bez naruszenia dziewiczości).
3
Isaijasz prorokował – zob. Iz 7, 14.
4
eż – że.
5
jeż – które.
6
przyjeli – przyjechali.
7
od wychoda słuńca – od wschodu słońca. NUŻ WY, BIELSZCZY PANOWIE...
Vos Bialinenses parvuli,
Omnes et singuli,
Da[n]te laudem Christo nato,
To, to, to, to, Domino.
Nuż
1
wy, bielszczy
2
panowie,
Panny, panie, żaczkowie,
Dajcie Bogu chwałę za to,
Za to, za to, to, to, to, to
3
,
Iż się narodził.
Narodził się z dziewice
Na człowiecze oblicze
4
,
Dajcie Bogu chwałę za to,
<Za to, za to>, to, to, to, <to>,
Iż <się> narodził etc.
NUŻ WY, BIELSZCZY PANOWIE
Utwór pochodzi ze zbiorku łacińskich i polskich pieśni na Boże Narodzenie powstałego w 2. poł. XV w. (tzw. Rotuły
kolędowe). Rękopis Biblioteki PAN w Krakowie nr 1578 b.
1
nuż – dalej.
2
bielszczy – przymiotnik od niezidentyfikowanej bliżej miejscowości; w innym przekazie pieśni: „Nuż wy, dębszczy
panowie”.
3
za to, za to... – tzw. echolalia, powtórzenie jednakowych zespołów zgłoskowych.
4
na człowiecze oblicze – tu: w ludzkiej postaci. WŁADYSŁAW Z GIELNIOWA, AUGUSTUS KIEDY KROLOWAŁ...
De nativitate Domini
1
Augustus
2
kiedy krolował,
Wszytkiemu światu panował,
Świat wszystek popisać
3
kazał
A czynsz od każdej głowy brał.
Betleem miasto niewielgie
Miało goście tedy mnogie,
Tamo Jozef z swoją oblubienicą
Poszedł s Maryją brzemienną.
Ci, iże ubodzy byli,
Gospody w mieście nie mieli,
Przeto do stajniej stąpili,
Tamo w ubostwie mieszkali.
Dziewica tedy przeczysta
Porodziła Jesu Krysta,
W poł nocy się Bog narodził
A wszystek świat uwiesielił.
Emanuel
4
się narodził
A żywota
5
nie otworzył,
Isaijasz prorokował
6
A to znamię
7
krolowi dał.
Fałszywi Żydowie błądzą,
Pisma świętego nie widzą,
Źwierzątka
8
Boga poznały,
Gdy na kolana klękały.
Gdy dzieciątko jest płakało,
Na gołej ziemi leżało,
Tedy matka poklęknęła,
Dzieciątku modłę
9
dawała.
„Ha, ha, ha” dziecię krzyczało,
Za grzechy ludzskie płakało,
Matuchna je z ziemie wzięła
A w płacie
10
je powijała.
AUGUSTUS KIEDY KROLOWAŁ
Pieśń na Boże Narodzenie bernardyńskiego poety Władysława z Gielniowa (ok. 1440–1505) ułożona w formie
abecedariusza. Rękopis Biblioteki Narodowej w Warszawie sygn. Akc. 11.575.
1
De nativitate Domini (łac.) – O narodzeniu Pana.
2
Augustus – cesarz rzymski Caius Julius Caesar Octavianus Augustus (63 p.n.e.–14 n.e).
3
popisać – spisać.
4
Emanuel (hebr.) – „Bóg z nami”.
5
żywota – łona (nie naruszył dziewiczości Maryi).
6
Isaijasz prorokował – zob. Iz 7, 14.
7
znamię – znak.
8
źwierzątka – tj. wół i osioł (zob. Iz 1, 3: „Wół rozpoznaje swego pana i osioł żłób swego właściciela, Izrael na
niczym się nie zna, lud mój niczego nie rozumie”).
9
modłę – cześć, chwałę. 27
Iże stajnia ciasna była
Dziecię w jasłki położyła,
Żadna niewiasta tam była
11
,
Ktora by matce służyła.
Kłamając niektorzy mowią
A w tem matce urągają,
Aby tam niewiasty były,
Ktore by matce służyły.
Ludzie wsz<y>tcy się wiesielcie
A piesnkę nową śpiewajcie,
Bo Krystus się nam narodził,
Ktoryż niebo nam otworzył.
Maryja, Matuchno Boża,
Tyś jeś woniająca roża,
Proś za nami syna twego,
By nam dał Ducha Świętego.
Nasze grzechy by otpuścił
Ten, ktory się dziś narodził,
Proś za nami, Panno czysta,
Oświeci nas, gwiazdo morska.
O Jesu, wieczna światłości,
Łaską twoją nas oświeci,
Przez twe święte narodzenie
Daj nam grzechom odpuszczenie.
Pastyrzowie kiedy czuli
12
A gdy trzod swych przyglądali,
Anjoł światły
13
je przestraszył,
A przestraszone ucieszył.
Kwiatek polny się narodził,
Czujnem
14
pastyrzom się wzjawił
15
,
Pastyrzowie się wiesielcie
A do Betleem biegajcie.
Rzysza anjelska śpiewała
A Pana Boga chwaliła:
„Chwała Bogu bądź na niebie
A pokoj ludziem dobrej wolej”.
10
w płacie – w chusty (collectivum).
11
żadna niewiasta tam była – nie było tam żadnej niewiasty, tj. położnej – aluzja do apokryficznego motywu
obecności przy narodzinach Chrystusa dwóch położnych (zob. np. Kazania gnieźnieńskie i Rozmyślanie przemyskie).
12
czuli – czuwali.
13
światły – świetlisty, jaśniejący.
14
czujnem – czuwającym.
15
wzjawił – objawił. 28
Słuch
16
ten pastyrze ucieszył,
Jeden do drugiego mowił:
„Podźmy do Betleem rychło,
Obględajmy takie słowo
17
”.
Tedy pastyrzowie biegli,
Matkę, Josefa naleźli,
Dzieciątko w jasłkach widzieli
A modłę jemu dawali.
Wielebna matuchna boża
Słowa w siercu swem chowała,
Pastyrzowie się wrocili,
Jidąc Bogu dziękowali.
Kryste, przez twe narodzenie
Daj nam duszne
18
ucieszenie,
Odpuści nam nasze winy,
Przez twoje naświętsze krciny
19
.
Juże wszystcy się radujcie,
Pies<n>kę nową zaczynajcie,
Bo się nam Pan Bog narodził,
Naszę naturę uwielbił.
Żywot wieczny, Jesu, nam daj,
Od nagłej śmierci zachowaj,
Daj nam spokojne bydlenie
20
,
Po śmierci wieczne zbawienie.
16
słuch – głos, dźwięk.
17
obględajmy takie słowo – tu: oglądnijmy to, o czym oznajmili nam aniołowie (por. Łk 2, 15).
18
duszne – duchowe, dotyczące duszy.
19
krciny – chrzciny, chrzest.
20
bydlenie – byt, życie. JEZU, SYNACZKU PANIEŃSKI...
Jezu, synaczku panieński,
Krolu i chlebie anjelski,
Tobie to pienie śpiewamy,
Nabożnie cię pozdrawiamy.
Zawitaj k nam, namilejszy
Kwiatku narozkoszniejszy,
Wzięty z ogrojca
1
rajskiego,
Ze krwie serca panieńskiego.
O namilejsze dziecię me,
Patrzy grzeszny na liczko twe,
Weselić się duszy mojej
Każe głos matuchny twojej.
O światłości słońca tego,
Nawiedź
2
do serca mojego,
Oddal ode mnie ciemności
I tego świata lubości
3
.
Panno krolewskiego rodu,
Proszę cię dla twego płodu,
Powiedz mi co pociesznego
O weselu serca twego,
Ktoreś miała onej nocy,
Kiedy niebieskie mocy
Chwaleły Boga śpiewając,
Na kolana swe klękając.
Powiem ci, jedno pilnie bacz,
Miałam wesele i płacz,
Widząc mego namilszego,
Na ziemi zmarzłej leżącego.
Rozrzewniło się me serce,
Nie śmiałam go powić proście
4
,
Ależ mi płacząc ukazał,
Iż na mych rączkach mięszkać chciał.
Wzięłam żebraczka
5
na rączki,
Powiłam ji w pieluszki
Mowiąc: „Nie płaczże, namilejszy,
Synaczku moj nacudniejszy.
JEZU, SYNACZKU PANIEŃSKI
Pieśń na Boże Narodzenie z tzw. Kancjonału kórnickiego, rękopiśmiennego zbioru modlitw i pieśni powstałego
najprawdopodobniej w środowisku bernardynów poznańskich w latach 1550–1555. Rękopis Biblioteki Kórnckiej nr
44.
1
z ogrojca – z ogrodu.
2
nawiedź – przyjdź, zawitaj.
3
lubości – złudne rozkosze.
4
proście – tu: ubogo.
5
żebraczka – niebożątko, biedaczka. 30
Czyli płaczesz dla nowiny,
Dla onej smętnej godziny,
Gdy przydzie czas męki twojej
I wielkiej boleści mojej?
Nie płaczże, namilejszy moj,
Oto Jozef opiekun twoj,
Oto anjeli święci
Z narodzenia twego wdzięczni.
Czyli płaczesz dla ubostwa
A dla mojego sieroctwa?
Obinę
6
cię pieluszkami
I obłapię cię rączkami,
Dam cię dwiema źwierzątkoma
7
Ubogiego cieśle żona,
Iż, namilszy, się zagrzejesz
I ku matuchnie rozśmiejesz.
Powi<w>szy
8
ja dziecię jasne,
Włożyłam je w jasłki ciasne,
Włożyłam mu kamień w głowy
9
I serce przeszedł miecz nowy.
Nakarmiłam łacznącego
10
Krolewica niebieskiego,
Miałam s niego rozkosz silną,
Służyłam mu żądzą pilną
11
.
O Maryja, rajska roża,
O Maryja, Matko Boża,
Racz pocieszyć sługi twoje,
Śpiewaki pienia tego.
Racz ji nawiedzić Jezuskiem,
Z tym namilejszym dzieciątkiem,
Gdy godzina śmierci przydzie
A w bojaźni wielkiej będzie.
6
obinę – owinę.
7
dwiema źwierzątkoma – dwóm zwierzątkom.
8
powiwszy – poprawka za Kancjonałem puławskim.
9
kamień w głowy – tu: kamień (zamiast poduszki) u wezgłowia.
10
łacznącego – złaknionego.
11
żądzą pilną – gorliwą chęcią. 31
Chwała Ojcu niebieskiemu
I Jezusowi miłemu
Bądź i Duchowi Świętemu,
Bogu w Trojcy Jedynemu. 3. Pieśni pasyjne
O WSZEGO ŚWIATA WSZYTEK LUD...
O wszego świata wsz<y>tek
1
lud,
Pa<t>rz ninie
2
na Jezu Kryst<o>w trud
3
,
Jestli tak wielka żałość,
Jąż widziała wszego świata włość
4
?
Jiż ji z prawem jimieli miłować
5
I wszegdy jego nogi całować,
Ninie ji
6
śmieli ukr<z>yżować.
O WSZEGO ŚWIATA WSZYTEK LUD
Wiersz zapisany w roku 1407 przez Szczepana z Krajkowa w kolofonie rękopisu 812 Biblioteki Ossolińskich we
Wrocławiu. Jest najprawdopodobniej dziełem samego kopisty, rodzajem „nabożnego westchnienia”, poetyckiej
medytacji o męce Chrystusa, nie zaś, jak to dotychczas przyjmowano, najstarszą polską pieśnią pasyjną.
1
wszytek – wszystek. W rękopisie: wsztek – pisarz zapewne opuścił literę, podobnie jak w kilku innych miejscach tekstu.
2
ninie – dzisiaj, teraz.
3
trud – mękę.
4
jąż widziała wszego świata włość – którą by widział cały lud (ludzkość).
5
jiż ji z prawem jimieli miłować – którzy go słusznie powinni miłować (w rękopisie przestawiony szyk wyrazów:
miłować jimieli).
6
ninie ji – dziś go. JEZUS KRYSTUS, BOG CZŁOWIEK, MĄDROŚĆ OĆCA SWEGO...
Jezus Krystus, Bog człowiek, mądrość Oćca swego,
Po czwartkowej wieczer<z>y czasu jutrzennego
1
Gdy się modlił w ogrodzie Oćcu Bogu swemu,
Zdradzon, jęt
2
i wydan jest ludu żydowskiemu.
Tę szwę
3
noc policzkowan, plwan, nędzon do świata
4
,
W piątek pirwej godziny
5
wiedzion do Piłata,
Tamo nań powiedziano świadecstwo nieskładne
6
,
On stał jako baranek, źwierzątko pokorne.
Na dzień trzeciej godziny
7
Żydowie niezbedni
8
Wołali, by kr<z>yżowan pirwy i pośledni
9
.
Piłat ji kazał biczować beze wszej lutości
I cirni<m> koronować, tuć miał trudu
10
dośćci.
Na dzień szostej godziny
11
na kr<z>yż wiedzion z miasta
Tej biady rozmaitej płakała niewiesta
12
.
Na kr<z>yż wzbiwszy
13
nagiego o sukni<ą> igrano
14
,
Żołcią s octem napawan, jak prorokowano.
Na dziewiątej godzini<e>
15
wołał Jezus: Heli!
16
Ci, coż ji krzyżowal<i>, Żydowie się śmieli.
Janowi polecona matka jego miła,
Tu się dusza Krystowa z ciałem rozdzieliła.
Włoczni<ą> ślepy włodyka
17
bok otworzył jego,
Krew s wodą popłynęła zbawienia naszego.
Z kr<z>yża sjęt o mieszporze
18
, prosiwszy Piłata,
Takoć za nas ucirpiał otkupiciel świata.
JEZUS KRYSTUS, BOG CZŁOWIEK, MĄDROŚĆ OĆCA SWEGO
Pasyjna pieśń godzinkowa, przekład łacińskich Godzinek o Męce Pańskiej (Horae canonicae Salvatoris). Wg A.
Brücknera pierwszego jej tłumaczenia dokonał opat witowski Jan (ok. 1420). Rękopis byłej Cesarskiej Biblioteki
Publicznej w Petersburgu sygn. Lat. XVII Q. 131 zaginął w czasie ostatniej wojny.
1
po czwartkowej wieczerzy czasu jutrzennego – po Ostatniej Wieczerzy w Wielki Czwartek, nad ranem (pora
brewiarzowej jutrzni)
2
jęt – pojmany.
3
szwę – całą.
4
nędzon do świata – dręczony do świtu.
5
pirwej godziny – w pierwszą godzinę (odpowiednik brewiarzowej prymy).
6
nieskładne – fałszywe, niesłuszne.
7
na dzień trzeciej godziny – o trzeciej godzinie (odpowiednik brewiarzowej tercji).
8
niezbedni – podli, niegodziwi.
9
pirwy i pośledni – pierwszy i ostatni.
10
trudu – udręki, cierpienia.
11
na dzień szostej godziny – o szóstej godzinie (odpowiednik brewiarzowej seksty).
12
niewiesta – niewiasta; tu w znaczeniu: niewiasty, które płakały nad Jezusem w czasie drogi krzyżowej.
13
wzbiwszy – tu: powiesiwszy (na krzyżu).
14
igrano – grano, rzucano losy.
15
na dziewiątej godzinie – o dziewiątej godzinie (pora brewiarzowej nony).
16
Heli (hebr. Eli) – Boże.
17
ślepy włodyka – ślepy (przenośnie) żołnierz.
18
sjęt o mieszporze – zdjęty w porze nieszporów (pod wieczór). 34
O kompletnej godzinie
19
ciało grobu dano,
Ot miłostnych przyjacioł mirrą pomazano.
W sobotę swojewała dusza pkielne koćce
20
,
W niedzielę wywiodła jest szwytki
21
święte oćce.
Prze szwe święty siedm godzin
22
umęczenia twego,
Jeż
23
, Kryste, wspominamy s nabożstwa
24
naszego,
Racz nam użyczyć zbawienia, bydlenia
25
dobrego,
A po śmierci domieści nas stadła niebieskiego
26
.
Daj na śmiertnej pościel<i>
27
pomnieć twoję mękę,
Naszę duszę poleci[ć] Oćcu Bogu w rękę,
Tego świata jimienie
28
, śrebro, złoto, drogie kamienie,
By się nam nie słodziło
29
tego czasu. Amen.
19
o kompletnej godzinie – w godzinie komplety (ostatniej godziny brewiarza).
20
swojewała dusza pkielne koćce – dusza (Chrystusa) zburzyła piekielne klatki (zamknięcia).
21
szwytki – wszystkich.
22
prze szwe święty siedm godzin – przez wszystkie siedem świętych godzin.
23
jeż – które.
24
z nabożstwa – z nabożności.
25
bydlenia – bytu, życia.
26
domieści nas stadła niebieskiego – dołącz nas do grona zbawionych.
27
na śmiertnej pościeli – na łożu śmierci.
28
jimienie – majątek, bogactwa ziemskie.
29
by się nam nie słodziło – by się nam nie wydawało słodkim.
POSŁUCHAJCIE, BRACIA MIŁA...
Posłuchajcie, bracia miła
1
,
Kcęć wam skorżyć krwawą głowę
2
,
Usłyszycie moj zamętek
3
,
Jen mi się stał w Wielki Piątek
4
.
Pożałuj mię stary, młody,
Boć mi przyszły krwawe gody
5
,
Jednegociem syna miała
I tegociem ożalała
6
.
Zamęt ciężki dostał się mie, ubogiej żenie
7
,
Widzęć rozkrwawione me miłe narodzenie,
Ciężka moja chwila, krwawa godzin<a>,
Widzęć niewiernego Żydowina,
Iż on bije, męczy mego miłego syna.
Synku miły i wybrany,
Rozdziel
8
s matką swoją rany!
A wszakom
9
cię, synku miły, w swem sercu nosiła
A takież tobie wiernie służyła,
Przemow k matce, bych się ucieszyła,
Bo już jidziesz ode mnie, moja nadzieja miła.
Synku, bych cię nisko miała,
Niecoć bych ci wspomagała
10
:
Twoja głowka krzywo wisa, tęć bych ja podparła,
Krew po tobie płynie, tęć bych ja utarła,
Picia wołasz, piciać bych ci dała,
Ale nie lza
11
dosiąc twego święteg<o> ciała.
O anjele Gabryjele,
Gdzie jest ono twe wesele,
Cożeś mi go obiecował tako barzo wiele
A rzekęcy
12
: „Panno, pełna jeś miłości”,
A ja pełna smutku i żałości,
Sprochniało we mnie ciało i moje wszytki kości.
POSŁUCHAJCIE, BRACIA MIŁA
Utwór zwany także Żalami Matki Boskiej pod krzyżem lub Lamentem świętokrzyskim – od benedyktyńskiego
klasztoru Św. Krzyża na Łysej Górze, gdzie ok. r. 1470 zapisany został wraz z kilkoma innymi pieśniami przez
Andrzeja ze Słupi. Rękopis ten zaginął; tekst opublikował Wacław A. Maciejowski na podstawie odpisu Łukasza
Gołębiowskiego. Jak się przypuszcza, utwór mógł być recytowany, odśpiewywany czy nawet „inscenizowany”
podczas obrzędu wielkopiątkowej adoracji krzyża, co wskazywałoby na jego genetyczny związek z tradycją
misteriów pasyjnych.
1
bracia miła – dawna forma rzeczowników zbiorowych.
2
kcęć wam skorżyć krwawą głowę – chcę się wam poskarżyć na krwawe zabójstwo, okrutną śmierć (syna). Głowa –
zabójstwo, zbrodnia dokonana na niewinnym człowieku
3
zamętek – udręczenie, smutek.
4
jen mi się zstał w Wielki Piątek – który mnie spotkał w Wielki Piątek.
5
krwawe gody – krwawe, bolesne święto.
6
ożalała – opłakała.
7
zamęt ciężki dostał się mie, ubogiej żenie – ciężkie strapienie spotkało mnie, nieszczęsną kobietę.
8
rozdziel – podziel.
9
wszakom – przeciem.
10
niecoć bych ci wspomagała – pomagałabym ci trochę.
11
nie lza – nie można.
12
rzekęcy – mówiąc. 36
Proścież Boga, wy miłe i żądne maciory
13
,
By wam nad dziatkami nie były takie to pozory,
Jele ja nieboga ninie dziś zeźrzała
14
Nad swym nad miłym synem krasnym
15
,
Iż on cirpi męki nie będąc w żadnej winie
16
.
Nie mam ani będę mieć jinego,
Jedno ciebie, synu, na krzyżu rozbitego.
13
miłe i żądne maciory – miłe i drogie matki.
14
by wam nad dziatkami... ninie dziś zeźrzała – niejasne; byście nie zaznały takich widoków waszych dzieci, jakie ja,
nieboga, dziś ujrzałam.
15
krasnym – pięknym.
16
nie będąc w żadnej winie – nie będąc wcale winnym. BĄDŹ POZDROWION, KRZYŻU PANA WSZECHMOCNEGO...
Bądź pozdrowion, krzyżu Pana Wszechmocnego,
Tyś uciecha i nadzieja zbawienia naszego,
Wspomoż wszytki w sprawiedliwości,
Daj odpuszczenie naszych złości.
O krzyżu, nasze zbawienie,
Wszytkich grzesznych ucieszenie,
Zaszczyć nas
1
ode wszego złego
I od nieprzyjaciela dusznego
2
.
Tyś chorągiew krześcijańska
I uciecha anjelska,
Strzeż nas czasu wszelkiego,
Przywiedź nas do krolestwa niebieskiego.
O nadzieja wszelka nasza,
Dziś cie prosi wszelka dusza,
Bysmy dziś złzy
3
wypuścili
A rany boże jimi omyli.
O krześcijańskie obronienie,
Wszytkich grzesznych posilenie
4
,
Wszytkich smutnych uweselenie,
Wszytkich grzesznych odkupienie,
Na tobie Syn Boży wisiał,
Jenże sie za nas człowiekiem stał.
Tyś nade wszystki drzewa nadostojniejsze,
Nad wszytko stworzenie wyborniejsze
5
.
Tyś początek <naszego zbawienia>
I też naszego odkupienia.
Wszędy twoja chwała słynie
I na wieki nie zaginie.
Krzyżu wierny i pokorny,
Daj, by był z nas kożdy skromny,
Otworz zamek sierca naszego,
Uproś nam łaskę u Syna Bożego.
Racz to nam dzisia zjednać,
By z nas wszelki dziś mogł słuchać
Męki Syna Bożego
Dla ucieszenia naszego.
BĄDŹ POZDROWION, KRZYŻU PANA WSZECHMOCNEGO
Swobodna parafraza dwóch ostatnich zwrotek hymnu brewiarzowego Wenancjusza Fortunata (VI w.) Vexilla regis
prodeunt. Publikowany tu przekaz z 2. poł. XV w. zachował się w rękopisie Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu,
sygn. 1276/2.
1
zaszczyć nas – obroń nas.
2
nieprzyjaciela dusznego – nieprzyjaciela duszy (szatana).
3
złzy – łzy.
4
posilenie – wzmocnienie.
5
wyborniejsze – szlachetniejsze. 38
Dajmy dziś chwałę krzyżowi świętemu
I Bogu w Trojcy Jedynemu,
I też Duchu Świętemu,
Synowi Bożemu, dziś umęczonemu.
Już po pacierzu
6
spojmy,
Panu Bogu sie polećmy,
Męki Bożej pożałujmy
A za nasze grzechy zapłacz[e]my. Amen.
6
po pacierzu – po „ojcze nasz” (łac. Pater noster). IDĄ KROLEWSKIE PROPORCE...
Idą krolewskie proporce,
Jasne krzyża tajemnice,
Na nim, ktory ciało stworzył,
Podług ciała sie zawiesił.
Na ktorym okrutnie zranion,
Bok srogą włocznią przebodzion,
Krew i woda wypłynęła,
By nas od grzechow omyła.
Spełniło sie, co powiedał
Dawid
1
, gdy na ludzi wołał:
„Od drzewa
2
ma Bog krolować,
Wszytek go świat ma oględać”.
Drzewo krasne i wybrane,
Krolewską krwią zrumienione,
Nade wszytki godne tego
Nieść członki Boga prawego!
3
Błogieś
4
, iż na twych ramieniech
Zapłacon wszego świata grzech,
Na tobie myto zważono
5
,
Więźnie z piekła wykupiono.
Przetoć sie, krzyżu, kłaniamy,
Mękę pańską spominamy,
Pomnoż cnotę sprawiedliwym
A daj odpuszczenie winnym.
Ciebie, Trojca, Boże wielki,
Niechaj chwali język wszelki,
A ktoreś przez krzyż odkupił,
By zawsze rządził i zbawił. Amen.
IDĄ KROLEWSKIE PROPORCE
Przekład hymnu brewiarzowego Wenancjusza Fortunata (VI w.) Vexilla regis prodeunt zawarty w druku Baltazara
Opeca Żywot Pana Jezu Krysta... (Kraków, Jan Haller, 1522).
1
Dawid – biblijny król Dawid.
2
od drzewa – z drzewa.
3
prawego – prawdziwego.
4
błogieś – błogosławioneś, błogosławione jesteś.
5
myto zważono – odważono zapłatę (okup) za ludzkie winy. WŁADYSŁAW Z GIELNIOWA
JESUSA JUDASZ PRZEDAŁ...
Jesusa Judasz przedał za pieniądze nędzne,
Bog Ociec Syna wydał na zbawienie duszne.
Jesus kiedy wieczerzał, swe ciało rozdawał,
Apostoły swe smętne swoją krwią napawał.
Jesus w ogrodek
1
wstąpił z swymi miłośniki,
Trzykroć się Oćcu modlił za wszyćki grzeszniki,
Krwawy pot s niego płynął dla boju silnego,
Duszo miła, oględaj miłośnika twego.
Jesusa miłosnego gdy Żydowie jęli,
Baranka niewinnego rwali i targali,
Opak
2
ręce swiązali Panu ni<e>bieskiego,
Pędem rychłym bieżeli do miesta świętego
3
.
Jesus jest policzek wziął u Annasza wielki,
Do Kaifasza posłan, a tamto jest uplwan,
Oczy mu zawiązali Żydowie okrutni,
Poszyjki
4
mu dawali, w lice jego bili.
Jesus staroście
5
wydan, leńcuchem swiązany,
Piłat Żyd<o>w jest pytał, ktory jego winy.
Widząc jego przez
6
winy, do Heroda posłał,
Żydowie go soczyli
7
, ale Jesus milczał.
Jesus swleczon z odzienia, u słupa uwiązan,
A tak przez miłosierdzia okrutnie biczowan,
Krew z ci<a>ła jest płynęła, Pan niebi<e>ski zranion,
O dusza moja, patrzaj, płaczy rzewno, wzdychaj.
Jesus gdy ubiczowan, na stołku
8
posadzon,
Cirnim jest koronowan, a przeto jest wzgardzon,
Przed Jesusem klękali rycerze ni<e>wierni,
S niego się naśmiewali, na oblicze plwali.
Jesus potem osądzon, Piłat jego sądził,
Od Żyd<o>w jest nawadzon
9
, a w tem Piłat zgrzeszył.
Maryja, Matka Boża, tedy się smąciła,
Wzdychała a płakała a wsz<y>stka zemglała
10
.
JESUSA JUDASZ PRZEDAŁ
Pieśń pasyjna Władysława z Gielniowa powstała w 1488 r., znana również jako Żołtarz Jezusów. Publikowany tu
przekaz zachował się w rękopisie Biblioteki Jagiellońskiej sygn. akc. 90/51.
1
w ogrodek – do ogrojca.
2
opak – z tyłu.
3
do miesta świętego – tj. do Jerozolimy.
4
poszyjki – ciosy w szyję.
5
staroście – tu: namiestnikowi rzymskiemu Piłatowi.
6
przez – bez.
7
soczyli – fałszywie oskarżali.
8
na stołku – na krześle, na tronie.
9
nawadzon – oskarżony (w rękopisie nawyedzon).
10
zemglała – omdlała, zasłabła. 41
Jesus s miasta wywiedzion krzyżem uciążony
A łotrom jest przyłączon, jak robak wzgardzony.
Matka mu zabieżała
11
chcąc jego oględać,
A <gdy> jego uźrzała, jęła rzewno płakać.
Jesusa już krzyżują, patrzy, duszo, pilnie,
Ręce i nogi ranią, kr<e>w s ran jego płynie.
Matka gdy to widziała, na ziemię upadła,
Dla synaczka miłego rada by umarła.
Jesus z krzyżem podniesion, patrzcie, chrześcijani,
Mi<e>dzy łotrmi postawion, drogą krzwią
12
skropiony.
Od Żydow jest pośmiewan, gdy na krzyżu wisiał,
Jesus, miłosierny Pan, skromnie wszytko cirpiał.
Jesus Oćcu się modlił za swe krzyżowniki
13
,
Smętną matkę ucieszył, łotra i grzeszniki.
„Pragnę grzesznych zbawienia, duszę moję miłą
Już Oćcu polecaję” – wołał wszytką siłą.
Jesusa umarłego stworzenie płakało,
Pana swego miłego barzo żałowało,
Słuńce się zacimiło, ziemia barzo drżała,
Opoki się szczepały
14
, groby otworzały.
Jesusowa matuchna gdy u krzyża stała,
Bok jego włocznią zbodzion
15
i wielko otworzon
16
,
Krew i woda płynęła z b<o>ku naświętszego,
Matuchna jego miła żałowała tego.
Jesus z krzyża sejmowan w nieszpornią godzinę
17
,
Maryja piastowała ciało swego syna,
Ciało maścią mazali Josef s Nikodemem,
W prześciradło uwili, potym w grob włożyli.
Jesusow żołtarz czcicie
18
i często śpiewajcie,
Maryją pozdrawiajcie, k tej się uciekajcie.
Maryja, przez boleści, ktoreżeś cirpiała,
Oddalaj od nas złości
19
, daj wieczne radości.
Trzykroć pięćdziesiąt mowcie Zdrowa bądź, Maryja
A jeden pacierz piejcie za każdem dziesiątkiem
20
;
Pięćnaście rozmyślenia
21
w bożym umęczeniu
Są do nieba słopienie
22
, duszne oświecenie
23
. Amen.
11
zabieżała – zabiegła drogę.
12
krzwią – krwią.
13
za swe krzyżowniki – za krzyżujących go.
14
opoki się szczepały – skały się rozłupywały, rozpadały.
15
zbodzion – przekłuty.
16
wielko otworzon – szeroko otwarty.
17
w nieszpornią godzinę – w godzinę nieszporów (pod wieczór).
18
żołtarz czcicie – psałterz czytajcie.
19
złości – tu: grzechy.
20
jeden pacierz pojcie za kożdym dziesiątkiem – śpiewajcie jedno Ojcze nasz po każdym dziesiątku Zdrowaś Maryjo.
21
pięćnaście rozmyślenia – chodzi o rozmyślanie 15 tajemnic Męki Pańskiej, którym odpowiadają poszczególne
zwrotki pieśni. 42
4. Pieśni wielkanocne
KRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ JE...
Krystus zmartwychwstał je,
Ludu przykład dał je,
Eż nam
24
zmartwychwstaci,
Z Bogiem krolewaci.
Kyrie <eleison>
25
.
WESOŁY NAM DZIEŃ NASTAŁ...
Wesoły nam dzień nastał,
Gdy Syn Boży zmartwychwstał,
Bychmy z grzechow powstali
I jego naśladowali,
A potem z nim wiecznie krolowali.
22
słopienie – stopnie.
23
duszne oświecenie – oświecenie dla duszy.
KRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ JE
Najstarsza polska pieśń wielkanocna – trop rezurekcyjny, zanotowany w r. 1365 przez Świętosława z Wilkowa w
zaginionym obecnie Graduale płockim. Jest przekładem fragmentu pieśni czeskiej.
24
eż nam – że my mamy.
25
Kyrie eleison (gr.) – Panie, zmiłuj się.
WESOŁY NAM DZIEŃ NASTAŁ
Trop wielkanocny z 1. poł. XV w.; przekład z tropu łacińskiego, prawdopodobnie za pośrednictwem czeskim.
Rękopis Biblioteki Ossolińskich we Wrocławiu nr 1482 IV (fascimile rękopisu z pocz. XVI w.).
PRZEZ TWE ŚWIĘTE ZMARTWYWSTANIE
Trop rezurekcyjny z ok. połowy XIV w.; przekład pieśni czeskiej. Rękopis Biblioteki Kapitulnej w Pradze, sygn.
B.V.2 z pocz. XVI w. 43
PRZEZ TWE ŚWIĘTE ZMARTWYWSTANIE...
Przez twe święte zmartwywstanie,
Boży Synu, odpuściż nam nasze zgrzeszenie.
Ty jeś ten świat sam zbawił,
Żywoteś nasz naprawił,
Śmierciś wiecznej nas zbawił,
Swąś moc zjawił. BOG WSZECHMOGĄCY WSTAŁ Z MARTWY ŻADUCY...
Bog wszechmogący
Wstał z martwy żaducy
1
,
Ch<w>almy jego z weselim,
Toć nam wsze<m> Pismo wieli
2
.
Kyrieleison
3
.
Leżał trzy dni w grobie,
Dał przekłoci sobie
Bok, ręce, nodze
4
obie
Na zbawienie tobie.
Kyrieleison.
BOG WSZECHMOGĄCY WSTAŁ Z MARTWY ŻADUCY
Przekład fragmentu czeskiej pieśni wielkanocnej, będącej z kolei tłumaczeniem łacińskiego hymnu Deus omnipotens.
Jedyny zachowany przekaz pochodzi z 1. poł. XV w. Rękopis Biblioteki Kapitulnej w Pradze, sygn. LVI.
1
żaducy (czes. žádoucí) – upragniony.
2
wieli – poleca.
3
Kyrieleison (gr.) – Panie, zmiłuj się.
4
nodze – nogi (liczba podwójna). TRZY MARYJE POSZŁY...
Trzy Maryje poszły,
Drogie maści niesły,
Chciały Krysta pomazać
1
,
Jemu cześć i chwałę dać.
Alleluja.
Gdy na drodze były,
Wespołek
2
mowiły:
„Kto nam kamień odłoży,
Za ktorym jest grob boży?”
Alleluja.
A patrząc uźrzały,
Gdy u grobu stały,
On kamień odwalony,
Tak wielmi niepodobny
3
.
Alleluja.
Gdy do grobu weszły,
Anjoła sie lękły
U grobu siedzącego,
Jasnością odzianego.
Alleluja.
Gdy z daleka stały,
Rzekł im anjoł biały:
Nie bojcie sie, siestrzyce
4
,
Powiem wam tajemnice.
Alleluja.
Jezusa szukacie,
O nim sie pytacie,
Wstałci z martwych, tu go nie
5
,
Oto mieśce
6
, odzienie.
Alleluja.
Powiedzcie zwolenikom,
Jego miłośnikom:
Do Galilee idźcie,
Tam go wszyscy uźrzycie.
Alleluja.
TRZY MARYJE POSZŁY
Pieśń wielkanocna z druku Baltazar Opec, Żywot Pana Jezu Krysta... (Kraków, Jan Haller, 1522). Jest to
przewierszowany fragment Ewangelii św. Marka (16, 1–7). Utwór posiada liczne analogie niemieckie i czeskie.
1
pomazać – namaścić.
2
wespołek – pomiędzy sobą.
3
tak wielmi niepodobny – tu: tak bardzo ciężki.
4
siestrzyce – siostry.
5
tu go nie – tu go nie ma.
6
mieśce – miejsce (na którym złożono ciało Chrystusa). 5. Pieśni eucharystyczne i o Duchu Świętym
O CIAŁO BOGA ŻYWEGO...
<O ciało Boga żywego,
Jesu Chrysta niebieskiego,
Przymi od nas pozdrowienie,
Nad cię jinego Boga nie
1
>.
Bog Ociec i ty Syn jego,
Persona
2
Ducha Świętego,
Wyście trzej bostwa jednego,
Boga w Trojcy Jedynego.
Pozdrowion bądź, Jesu Kryste,
Wziąłeś ciało z panny czystej,
Zbawienieś ludzkie naprawił,
Pannęś przy jej czci zostawił.
Pozdrowion bądź zbawicielu,
Nasz miły odkupicielu,
Krzyżowąś męką nas zbawił,
Z mocy diabelskiej wybawił.
K tobie prorocy wołali,
Iż ciebie widzieć żądali
3
,
A my ciebie już widziemy,
A przeto k tobie wołamy.
<Witaj wierne
4
Boże Ciało,
Iżeś się nam widzieć dało,
Tak jakoś na krzyżu pniało
5
,
Jegdyś
6
ten świat s jęctwa brało
7
>.
Pozdrowienie twej krwie świętej
Szczyć nas
8
od śmierci przeklętej,
Daj nam szczęsne pobydlenie
9
,
Po śmierci wieczne zbawienie.
O CIAŁO BOGA ŻYWEGO
Pieśń na Boże Ciało z XV w. znana z dwóch odmiennych redakcji. Pierwsza znajdowała się w cyklu zaginionych
tzw. Pieśni łysogórskich (wydanych przez W. A. Maciejowskiego), drugą wydał W. Chomętowski ze zbiorów K.
Świdzińskiego. Podajemy tekst w drugiej redakcji, uzupełnionej przez M. Bobowskiego o dwie zwrotki ( 1 i 6) z
przekazu łysogórskiego.
1
nie – nie ma.
2
persona – osoba.
3
żądali – pragnęli.
4
wierne – prawdziwe.
5
pniało – wisiało.
6
jegdyś – kiedyś.
7
z jęctwa brało – z niewoli wybawiało.
8
szczyć nas – broń nas.
9
pobydlenie – bytowanie, życie. 47
Święta krew twego człowieczstwa
10
,
Ktoreś wziął s Maryjej panieństwa,
Odkupując nas chwalebnie,
Zbaw nas Chryste tak dostojnie.
Oczyści nasze sąmnienie,
W ktorem nicej dobrego nie
11
,
Żyw nas prze nasze zbawienie
12
,
Daj nam wieczne ucieszenie.
Wołamy we dnie i w nocy
Żądając twojej pomocy,
Szczyć nas od grzechu śmiertelnego,
Obroń od wrogu złego.
Chwała bądź Bogu żywemu,
Tobie Synu jedynemu,
Miłemu Duchu Świętemu,
Bogu w Trojcy Jedynemu. Amen.
10
człowieczstwa – człowieczeństwa.
11
nicej dobrego nie – nie ma niczego dobrego.
12
żyw nas prze nasze zbawienie – karm nas (swym ciałem) dla naszego zbawienia. ANJELSKI CHLEBIE, POWITAJ...
Anjelski chlebie, powitaj,
Miły Jezu, łaskę mi daj,
Bych tobie dobrą modłę
1
dała,
I gorąco ciebie miłowała
Do śmierci.
Powitaj, dziewicze ciało,
Ktoreś na krzyżu wisiało,
Trzeciego dnia zmartwychwstało,
Z tobą, Panno, krolowało
Na wieki.