Strona 1 z 1

Albert Einstein: nieznana biografia geniusza

: 07 gru 2015, 13:05
autor: samoludek26
Albert Einstein miał opinię babiarza. Ale czy był też plagiatorem? Czy okradł z zasłużonej sławy własną żonę?

Gdybym go spotkał, z przyjemnością postawiłbym mu piwo, ale raczej niechętnie przedstawiłbym go mojej siostrze – tak niekonwencjonalnie wypowiedział się o słynnym naukowcu Dennis Overbye, autor książki „Einstein in Love”. Z biografii, będącej zwieńczeniem dziesięcioletnich poszukiwań, wyłania się postać człowieka, który w życiu prywatnym nie zasłużył na aureolę: był niewierny, nieodpowiedzialny, niedojrzały. Jako odkrywca Einstein nie miał sobie równych.

Nauka była dla niego wszystkim. Ucieczką od chaosu codzienności, ostoją, oazą. Imperatywem. Ale czy fakt, że każdej dziewczynie mówił, że niebo jest tuż za rogiem, a potem zmieniał zdanie, jest jego je dynym przewinieniem? Z tą tezą nie zgadza się wielu badaczy. Sądzą, że niemiecki fizyk przypisał sobie sukcesy, na które pracowali też inni. Zwłaszcza zaś jego pierwsza żona Mileva Marić. Była pupilką swego ojca. Uwielbiał ją od urodzenia. Kiedy okazało się, że z powodu wrodzonego zwichnięcia stawu biodrowego będzie utykać na prawą nogę, świeżo emerytowany serbski oficer armii austro-węgierskiej Milosz Marić pierwszy raz w życiu się rozpłakał.

ZAKOCHANY MÓL KSIĄŻKOWY

Mileva otrzymała nadzwyczaj staranne wykształcenie. Celowała w matematyce i fizyce, była też niezwykle utalentowana językowo i muzycznie. Dlatego, kiedy miała 15 lat, ojciec postarał się dla niej o zezwolenie na naukę w królewskim męskim gimnazjum w Zagrzebiu. Próg placówki przeznaczonej dla chłopców przekroczyła jako jedna z pierwszych dziewcząt w monarchii. Końcowe egzaminy w 1894 r. zdała z wyróżnieniem, otrzymując najwyższe oceny w szkole z matematyki i fizyki.

Dwa lata później przystąpiła do matury w żeńskim liceum w Zurychu. W tym samym roku zaczęła studiować medycynę. Jednak już po 2 miesiącach zorientowała się, że jej to nie interesuje, i po brawurowym zdaniu kolejnych egzaminów przeniosła się na prestiżową politechnikę, znaną dzisiaj jako Szwajcarski Instytut Technologiczny (ETH). Niespecjalnie urodziwa 21-latka była jedyną dziewczyną na roku i jedną z zaledwie 5 studiujących matematykę i fizykę. Trafiła do 6-osobowej grupy, do której uczęszczał również niepozorny, szczupły 17-latek Albert Einstein. Ich spojrzenia skrzyżowały się. Usiedli obok siebie. Dwa pierwsze lata okazały się sukcesem Milevy. Była lubiana i ceniona. Zimowy semestr 1897/1898 spędziła na uniwersytecie w Heidelbergu. Tam uczęszczała jako wolna słuchaczka na wykłady Philippa Lenarda, który w 1905 r. otrzyma Nagrodę Nobla za odkrycie promieniowania katodowego. O zajęciach ze słynnym fizykiem z zachwytem opowiadała w listach Albertowi. On nazywał ją swoją małą uciekinierką.

Prosił, żeby szybko wróciła. Od wiosny 1899 roku byli nierozłączni. Całe noce dyskutowali o fizyce. „To nie jest kobieta, to mól książkowy!” – krzyczała matka Alberta. Nie mogła pogodzić się z tym, że Mileva miała 4 lata więcej niż jej syn, poza tym nie była Żydówką i na dodatek kulała. Rodzice Alberta ubolewali też, że porzucił dla niej Marię Winteler, córkę rodziny, u której zamieszkał po przyjeździe do Szwajcarii. Sytuacja była niezręczna nie tylko dlatego, że dziewczyna załamała się psychicznie i wylądowała w szpitalu. Także z powodu rodzinnych i towarzyskich powiązań. Siostra Alberta poślubiła jednego z braci Winteler, a jego najlepszy przyjaciel Michele Besso ożenił się z siostrą Marii. Z kolei ojciec i matka Milevy tolerowali romans, zdając sobie sprawę, że małżeńskie perspektywy ich córki nie są zbyt duże. Sądzili, że u boku kogoś, kto podziela jej naukowe zacięcie, będzie naprawdę szczęśliwa.

PERŁA I MUSZLA

Wbrew rodzicielskim oczekiwaniom, wydarzenia potoczyły się zgoła odwrotnie. Mileva nie zdała egzaminów dyplomowych. Co prawda, z fizyki otrzymała – podobnie jak Einstein – ocenę 5,5, jednak inne noty obniżyły jej średnią do 4. Albert uzyskał najniższą średnią w grupie (4,91), którą zaokrąglono do wymaganej piątki. Zdołał się prześliznąć, ale był jednym z niewielu, którym nie zaoferowano posady. Niepowodzenie Milevy najbardziej zaskoczyło promotora jej dyplomowej dysertacji, profesora Heinricha Webera. Aby mogła spokojnie przygotować się do powtórnego egzaminu, fizyk zaproponował jej pracę w uczelnianym laboratorium. Niestety, Mileva oblała i następnym razem. Nic dziwnego, 2 tygodnie przed egzaminem odkryła, że jest w 3. miesiącu ciąży.
W styczniu 1902 r. w rodzinnym domu Milevy w Nowym Sadzie urodziła się Lieserl. Albert nigdy nie zobaczył córki. Jego ojcostwo wyszło na jaw przeszło 30 lat po jego śmierci, kiedy wydawca Robert Schulmann – zasłyszawszy o miłosnej korespondencji, przechowywanej przez mieszkającą w Kalifornii rodzinę uczonego – po nitce do kłębka trafił na sejf bankowy z czterystoma listami, wśród których znajdowały się 54 listy Alberta do Milevy. Co zatem stało się z dzieckiem? Nie wiadomo. Prawdopodobnie dziewczynka zmarła na szkarlatynę albo została oddana do adopcji.

Faktem jest, że Mileva wróciła do Szwajcarii sama. Z Albertem pobrała się w Urzędzie Stanu Cywilnego w Bernie 6 stycznia 1903 r. Albert zaczął pracować w urzędzie patentowym. Rok później urodził im się syn Hans Albert, który zdobędzie światową sławę w dziedzinie inżynierii hydraulicznej. Drugi syn, cierpiący na schizofrenię Eduard, przyjdzie na świat w 1910 roku. Naukowa kariera Milevy została na zawsze pogrzebana.

Pozostanie tajemnicą, co czuła, kiedy laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki zostali Maria Skłodowska i jej mąż Piotr Curie. Upust goryczy wobec Alberta dała dopiero w 1909 roku, pisząc do swojej serbskiej przyjaciółki Heleny Savić: „Cała ta sława nie pozostawia mu zbyt wiele czasu dla żony. Ale cóż można począć, że jedno dostaje perłę, a drugie tylko pustą muszlę?”. Einstein faktycznie miał mało czasu. W roku 1912 zaczął romansować z Elsą Löwenthal. Cztery lata później poprosił Milevę o rozwód. Zresztą już wtedy oficjalnie mieszkał z Elsą i jej dwoma córkami.

Ostatecznie Albert rozwiódł się z Milevą w 1919 r. Przed sądem przyznał się do cudzołóstwa. Kilka miesięcy później poślubił Elsę Löwenthal.