Coraz wcześniej dzieci otrzymują od rodziców telefony. Nie warto oceniać - dobre to czy złe? Każdy rodzic musi ten dylemat sama ze sobą rozstrzygnąć. Pisze Pani, że synek poczułby się pewniej, a Pani byłaby bardziej spokojna, gdyby taki telefon miał. Skoro tak, warto pomyśleć o telefonie. Zachęcam do jednego – najpierw zasady, reguły, obwarowania, a potem dopiero telefon. Dziecko musi znać zasady, których ma przestrzegać, a rodzic musi mieć pewność, że dziecko nie tylko rozumie, czemu służy telefon, który codziennie będzie nosił w kieszeni, ale i też wie, czego nie należy i nie wolno robić, w związku z posiadaniem go. Siedmiolatek już zrozumie takie zasady, pod warunkiem, że jasno i jednoznacznie je sprecyzujemy. Do tego dojdzie wykład na temat bezpieczeństwa i cała masa szczegółów, jak się zachować, gdy… No i wręczamy aparat, a przez najbliższy czas mocno kontrolujemy, czy wszystkie zasady i reguły są przestrzegane. Niektóre siedmiolatki są już samodzielne i odpowiedzialne za wybrane fragmenty swojego życia (na przykład naukę, szkołę), a inne nie. Jeśli wręczamy telefon to musimy być pewni, że dziecko jest wystarczająco samodzielne i odpowiedzialne, by zamiast wygody i komfortowego kontaktu z dzieckiem nie pojawiły się problemy.
_____________
usługi elektryczne łódź