Rosyjskie starania o gwarancję ustrojową Rzeczypospolitej

Po śmierci Augusta III Sasa w 1763 r. nowym i jak się miało okazać, ostatnim władcą Rzeczpospolitej Obojga Narodów został Stanisław Poniatowski, który przyjął imiona Stanisław August.
W ten sposób Rzeczpospolita otrzymała monarchę wykształconego, obdarzonego inteligencją oraz zmysłem artystycznym. Okres jego panowania potwierdził również, iż był to monarcha nie rezygnujący z działań w najtrudniejszych warunkach politycznych.
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Rosyjskie starania o gwarancję ustrojową Rzeczypospolitej

Post autor: Artur Rogóż »

Autorką tego opracowania jest Pani Bożena Janda
Rosyjskie starania o gwarancję ustrojową Rzeczypospolitej (5 X 1763 r. - 31 XII 1764 r.)
Gwarancje należy rozumieć jako prawo decydowania o reformach oraz ich przebieg bądź zastopowanie.1 Takie prawo starała się uzyskać Rosja względem Rzeczypospolitej. Reform tj. zmian w ustroju polskim pragnęło polskie społeczeństwo, a w szczególności "rosyjscy przyjaciele" - jak nazywał Familię Herman Keyserling, rosyjski ambasador w Polsce
"W tajnej relacji nr 121 podałem sześć punktów- pisze Keyserling do Katarzyny II 18 X 1763 r.- które Polakom należałoby ze strony Waszej Cesarskiej Mości i Fryderyka II przedłożyć, aby wycofali się z zamierzonej zmiany formy rządu oraz zmian w/s wojska. Niezależnie od tego nie jestem wolny od obaw, by czegoś takiego na przyszłym sejmie konwokacyjnym nie zechciano przedsięwziąć i uchwalić. Z tego względu bardzo bym prosił o własnoręczny list Waszej Cesarskiej Mości, przeznaczony do okazania, w którym to liście zlecono by mi, bym domagał się i uzyskał rosyjskich przyjaciół zapewnienie, że ani oni, ani Ci z rodu, których zostanie wybrany król, nie będą starali się unicestwić liberum veto, czyli prawa sprzeciwu na sejmach i sejmikach i wprowadzenia na to miejsce głosowania większością, ani też nie będą wprowadzali do formy rządu nowości"2.



Wynika z tego, że Keyserling zdawał sobie sprawę z chęci zmiany formy rządu w Polsce, o czym dobitnie świadczy prośba skierowania do Katarzyny II o specjalne pismo z oficjalnym stanowiskiem cesarzowej w tej sprawie. Na podstawie tego fragmentu nie można mieć pewności czy Czartoryskim została pokazana wyrażona na piśmie wola cesarzowej, ale można przypuszczać, że tak, skoro taki właśnie był cel jej napisania. Co więcej łatwo jest odczytać negatywne stanowisko Rosji co do ewentualnych reform w Polsce. Gwarancja, o którą czyniła zabiegi imperatorowi, miała stanowić zabezpieczenie niezmienności polskiego ustroju.

Reskrypt do Keyserlinga z 11/22 XI 1763 r. ukazuje ją jako jeden z celów Petersburga.3 8/19 II 1764 r. ambasador rosyjski Repnin, przydzielony do pomocy choremu Keyserlingowi, donosi Paninowi, szefowi rosyjskiej polityki zagranicznej, że pracują "teraz nad uspokojeniem Prus królewskich (...) Ponieważ ta prowincja wydaje się życzyć sobie by Jej Cesarska Mość zapewniła ją o zachowaniu jej praw i przywilejów i by je gwarantowała. Jeśli w sposób formalny o to poprosi, nie jest to rzecz, której byśmy odmówili, ponieważ posłuży jako droga do naszego głównego zamysłu, by stać się gwarantem praw, przywilejów i wolności całej Rzeczypospolitej."4 Strona rosyjska oczekiwała wyjścia z inicjatywą strony polskiej, dlatego sprawą Prus Królewskich starała się posłużyć jako precedensem.

Przypuszczamy, że strona Polska w owym czasie myślała o aliansie z Rosją. W liście Michała Czartoryskiego, kanclerza wielkiego litewskiego, do Katarzyny II z 6 III 1764 r. czytamy: "Liczymy, że opatrzność przeznaczyła Waszą Cesarską Mość do wiekopomnego dzieła podniesienia Polski z upadku"5. Keyserling nie krył się z niechęcią Rosji w sprawie wprowadzenia w Polsce reform, dlatego Czartoryski musiał być świadom prawdziwych intencji Katarzyny II, jej chęci utrzymania obecnej formy rządu. Wypowiedź kanclerza może świadczyć o tym, że Familia zastanawiała się jak tu obejść niechęć cesarzowej, nie wykluczone także, że zamyślali w tym czasie o aliansie, który mógłby umożliwić przeprowadzenie kilku reform, a więc doprowadziłby do wzmocnienia państwa, "do podniesienia Polski z upadku". Sprawa ta jeszcze powróci w tych rozważaniach.

Ambasadorowie rosyjscy, na sejmie konwokacyjnym, czynią starania o gwarancję prawną próbując połączyć ją z gwarancją terytorialną. Repnin pisze do Panina 24 V/4 VI 1764 r.: "Sprawa kurlandzka załatwiona (...) Toż samo tytuł cesarski Katarzyny II, przy tym (...) mu i dali, wklucza w tu deklaracyju, czto garantirujet (...) ich wsie władienii, toż i prawy. Sije uże budiet nam służyt? niekotorym pristupom k generalnej garantii, na kotoryju my celium".6 Zatem strona rosyjska w zamian za uznanie tytułu cesarskiego Katarzyny II nie zgłasza pretensji terytorialnych, a przy tym chce gwarantować również prawa. Ma być to kolejny krok ku uzyskaniu gwarancji ustrojowej.

Keyserling i Repnin donoszą Katarzynie II 25 V/ 5 VI 1764 r., że na piętnastej sesji sejmu konwokacyjnego podniesiono kwestię usunięcia liberum veto i zastąpienia go głosowaniem większościowym, na co nie zgodzili się ambasadorowie.7 Nie protestowali jednak w sprawie zmniejszenia władzy hetmańskiej, o czym donosili Paninowi 2/15 VI 1764.8 W uszczuplenie władzy hetmańskiej, na rzecz Komisji Woskowej, widziano w Petersburgu niekorzystną zmianę dla ustroju Rzeczypospolitej, gdyż wzmagała ona, w ich przekonaniu, decentralizację. Keyserling i Repnin tak tłumaczyli tę kwestię cesarzowej 16/27 VI 1764 r.: "Komisja Wojskowa oznacza ograniczenie władzy hetmańskiej (...) Jest łatwiej zjednać jednego konkurenta, niż wieloosobową Komisję Wojskową. A zatem nowa konstytucja powiększa wolność nacji.9 Zdaniem Rosji tylko takie zmiany, które w jej przekonaniu Polski nie wzmacniały, a wręcz przeciwnie zmagały jej anarchię, były dopuszczalne.

8 VIII 1764 r. August Czartoryski, marszałek konfederacji generalnej, pisze do Katarzyny II o życzeniach "zachowania między Cesarstwem Rosyjskim i naszą ojczyzną niezmiennego pokoju, przymierza i ścisłego porozumienia"10. Powraca tu sprawa przypuszczalnego aliansu, o którym prawdopodobnie myśleli Czartoryscy. Rosji natomiast zależało na uzyskaniu uroczystej gwarancji, na sejmie pacyfikacyjnym, potwierdzonej specjalnym aktem, o czym pisze Panin do Katarzyny II w sierpniu 1764 r.: "Formalna i uroczysta gwarancja, udzielona stanom Rzeczypospolitej na sejmie pacyfikacyjnym, jest aktem bardziej uroczystym i bardziej odpowiednim dla dostojeństwa korony"11. Problem mógł być jednak w uzyskaniu takiego aktu. Niewykluczone więc, że Katarzyna II mogła podchwycić pomysł aliansu, o którym wspominał August Czartoryski.

Począwszy od września 1764 r., Panin w swych rozmowach z Solmsem, posłem pruskim w Rosji, mówił, że nie wyklucza możliwości wzmocnienia wewnętrznego Polski, poprzez przeprowadzenie pewnych reform, przez co uzyskano by większy porządek w sądownictwie, handlu i administracji wewnętrznej. Argumentami przemawiającymi na rzecz wzmocnienia Polski, jakie Panin wysunął w rozmowach z Solmsem, było, po pierwsze, zastąpienie przez Polskę utraconego austriackiego sojusznika, a po drugie, wykorzystanie jej jako teatru działań lub zaplecza w wojnie z Turcją.12 Nie wiadomo, dokładnie, dlaczego przedstawiono Prusom możliwość aliansu z Polską oraz jej z tego powodu wzmocnienie, skoro Prusy były zawsze przeciwne wszelkim zmianom w Polsce, tzn. korzystnym zmianom.

Inaczej ów alians odmalowano stronie polskiej. Przede wszystkim brak jest najmniejszego przyzwolenia na reformy w Polsce. Nie ma takich śladów w instrukcji dla Repnina z 10 X 1764 r., która jako źródło poufne miała prawo takie informacje zawierać.13 W instrukcji tej czytamy: "Zależy na bardzo, by w akt ten została wniesiona nasza gwarancja konstytucji, praw i wolności polskiej (...), by ustanowiona została komisja dla spraw pogranicznych oraz by zezwolono w nim na wszczęcie negocjacji w kwestii traktatu o sojuszu i obronie".14 Nie było słowa o przyzwoleniu na reformy. Co więcej, pisze Repnin do Katarzyny II 4/5 XI 1764 r.: "Powiedział mi Stanisław August Poniatowski, iż ten list15 dotyczył sejmików poselskich - by mogły rozstrzygnąć większością głosów. Próbowałem odwodzić go od tego projektu, twierdząc, że naruszyłby on podstawowe polskie wolności, i że jest to rzecz bardzo trudna lub wręcz niemożliwa do przyznania. Ale król chciał odpowiedzi od Waszej Cesarskiej Mości i ja bardzo proszę, by jej nie odkładać, by dzięki temu wstrzymać ten patriotyczny zapał i przydać większego znaczeni temu wszystkiemu, co będę mówił, by spowodować upadek tej sprawy, o ile Wasza Cesarska Mość nie jest skłonna w niej ustąpić."16

Widać wyraźnie, że Rosja reform, przynajmniej ulepszających polską formę rządów, nie chciała i nie zamierzała nań zezwolić. Pragnęła natomiast uroczystego aktu potwierdzającego gwarancję: "Nie miałem jeszcze czasu, by się upewnić, czy uroczysty akt, który reskrypt Waszej Cesarskiej Mości nr 54 poleca mi zawrzeć, będzie możliwy; będę jednak starał się korzystać ze wszystkich możliwych okazji, by Wasza Cesarska Mość stała się gwarantką konstytucji, praw i wolności tej Rzeczypospolitej".17

Sprawa reform wyjaśniła się, gdy Katarzyna II na dwa tygodnie przed rozpoczęciem sejmu koronacyjnego odrzuciła wszystkie polskie propozycje reform. Cesarzowa dała jednak nadzieję na możliwość przeprowadzenia ich w przyszłości, przedstawiając propozycję sojuszu, przy czym miałby on być zawarty przy równoczesnym przystąpieniu do niego króla pruskiego. Warto jednak podkreślić, że możliwość przeprowadzenia reform nie równa się zgodzie na przeprowadzenie reform. Idea sojuszu posłużyła jako uzasadnienie odmowy na reformy, a niewyznaczenie przybliżonego terminu czyniło tę kwestię otwartą.18 Oczekiwany przez Rosję od sejmu konwokacyjnego "specjalny akt" zawierać miał powołanie komisji do rozstrzygnięcia sporów pogranicza i, co przypominał Panin w liście do Repnina z 22 XI 1764 r. oraz gwarancję "dla prerogatyw, praw, wolności i konstytucji polskiej"19. Ów minister polecił także Repninowi by, by negocjacje w sprawie traktatu zostały przeniesione do Petersburga, a znajdujący się tam polski przedstawiciel dyplomatyczny otrzymał odpowiednie pełnomocnictwa i instrukcje."20

Stanowisko Rosji nie wykluczało reformy, a z sojuszu uczyniono obietnice na przyszłość i to bliżej nieokreśloną, co maiło ułatwić przeforsowanie na sejmie koronacyjnym rosyjskiej gwarancji. Przy czym gwarancja miała zostać przeprowadzona uroczystym aktem, podczas gdy w sprawie aliansu ów "akt specjalny" miał jedynie dać zgodę na wszczęcie negocjacji. Zatem najpierw należało uznać gwarancję, co potem otwierało dopiero drogę do rozmów o sojuszu.

Gwarancja wedle opinii Repnina, którą wyraził w liście do Panina z 1/12 XII 1764 r., nie była dobrze postrzegana: "Gwarancji także bardzo boją się, uważając, że dzięki niej będziemy mieli prawo mieszać się we wszystkie ich sprawy. Ja im dowodziłem, że kiedy my się mieszamy, to było zawsze z korzyścią dla Rzeczpospolitej, a zresztą, że jeśli tylko by się zgodzili na gwarancję to potrafimy to uzasadnić, bo zawsze jest pewna część niezadowolonych, którzy jako wolny naród mają prawo szukać obrony u sąsiadów, a ponadto gwarancja ta już istnieje w konstytucjach z czasów bezkrólewia, które zostały wniesione do Volumina Lelum"21.

13/24 XII 1764 r. Repnin donosi Katarzynie II o zakończeniu sejmu konwokacyjnego. Wśród celów, postawionych przez rosyjską politykę zagraniczną, udało się zrealizować Repninowi tylko część. Został potwierdzony traktat z 1686 r., a Stanisław August Poniatowski został upoważniony do rozpoczęcia negocjacji o alians i do jego zawarcia, który to wedle słów Repnina miał zostać zawarty "na fundamencie wprowadzonej mocą tego aktu gwarancji". "Nie zdołałem jednak uzyskać - pisze dalej Repnin - zawarcia osobnego aktu, zaleconego mi, ale ta sama rzecz została dokonana przez konstytucję tego sejmu, jest to również nienaruszalne i trwałe."22 Konstytucja ta zapowiadała, że poseł polski w Petersburgu ma rozpocząć negocjacje "dla zawarcia nowego traktatu przyjaźni i sojuszu obrony na fundamencie wzajemnej posesji państw obydwóch i praw, przywilejów i wolności Rzeczpospolitej".23 Widać, że ustalenia te wychodzą naprzeciw życzeniom Katarzyny II, czyli uzyskania formalnego tytułu gwaranta ustroju Polski.24 "Nie okazało się możliwe, o Pani, formalne uzyskanie tej gwarancji - usprawiedliwia się Repnin- na tym sejmie i nawet ten sposób, w jaki ją osiągnięto, napotkał wiele trudności i oporów. Ponieważ ci wszyscy, którzy rozumieją, o co chodzi, bardzo dobrze czuje, że na tym strącą, wiedząc, że stoją na pozycjach straconych w/s traktatu i z tej racji boją się jego wyegzekwowania, a równie boją się gwarancji swych praw i wolności, przez którą sami daliby legalistyczny pretekst mieszania się we wszystkie ich sprawy; i nawet to wszystko, czego dokonano, zawdzięczam jedynie obietnicy wyprowadzenia wojsk i trudności, jakie w tym rokowałem w razie, gdyby mnie nie usatysfakcjonowali. Muszę jednak oddać sprawiedliwość królowie, że jest on najbardziej gorliwym ze wszystkich partyzantów Waszej Cesarskiej Mości i nie mógłby być bardziej gorliwym, gdyby był poddanym Waszej Cesarskiej Mości. Ale analogicznej postawy nie znalazłem u jego wujów, z którymi ze względu na wielki kredyt, jakim się cieszą, on sam musi się liczyć; oni zaś sądzą, jak mi się wydaje, że kredyt ten ucierpi, kiedy oni nie będą już potrzebni, tzn. kiedy sprawy zostaną już uspokojone, a król wzmocniony traktatami."25 Zdaniem Repnina winę za wszystkie niepowodzenia Rosji ponoszą niewdzięczni książęta Czartoryscy, a król ze względu na duży kredyt zaufania, jakim oni się cieszą w kraju, nie jest w stanie się im przeciwstawić. O mylnej ocenie sytuacji przez Repnina świadczy instrukcja, jaka została udzielona Franciszkowi Rzewuskiemu, przedstawicielowi polskiemu w Petersburgu, oraz tajne wskazówki udzielone mu przez króla. Instrukcja nakazywała Rzewuskiemu wszcząć rozmowy o sprawie aliansu tylko po wyraźnym sygnale ze strony rosyjskiej, a wskazówki dotyczyły udzielenia pozwolenia na poparcie sprawy dysydenckiej i zawarcia aliansu w zamian za wzmocnienie państwa. Nie tylko Czartoryscy, ale i król nieufnie odnosili się do proponowanego przez Rosję aliansu zarówno ze względu na samą gwarancję, jak i na udział w przymierzu Prus. 26

Do rozpoczęcia negocjacji o alians w końcu nie doszło. Powodem było napięcie jakie powstało w stosunkach polsko - rosyjskich na tle sprawy dysydenckiej oraz przez niezastosowanie się Czartoryskich do życzeń cesarzowej, która ich i króla posłuszeństwo, uważała za oczywiste, jako wdzięczność za pomoc w czasie elekcji. Oficjalnym powodem zerwania negocjacji, a raczej ich nierozpoczęcia była ogólnikowa, zdaniem Panina, instrukcja, przekazana Rzewuskiemu.27

Wydaje się, że dla każdej ze stron alians miał oznaczać co innego. Polska chciała dzięki niemu przeprowadzić niezbędne dla poprawy swej formy rządu reformy. Rosja natomiast na żadne tego typu zmiany zezwolić nie chciała, a więc i alians nie był przez nią pożądany, bardziej prawdopodobne jest to, że chciano się posłużyć samą ideą przymierza, żeby uzyskać gwarancję ustroju Polski.
Bożena Janda
Przypisy:

1 J. Michalski, Problematyka aliansu polsko ? rosyjskiego w czasach Stanisława Augusta, Przeglad Historyczny, tom. LXXV, 1984, z.4, s.695.

2 Keyserling do Katarzyny II 18 X 1763, Archiw WnieszniejPolitiki Rossijskoj Imperii (dalej AWPRI), fond 79/6, nr 812.

3 A. Kraushar, Książę Repnin i Polska, tom. I, Kraków 1898, s. 25.

4 Repnin do Panina 8/19 II 1764, AWPRI, fond 79/6, nr 849.

5 Michała Czartoryski do Katarzyny II z 6 III 1764, AWPRI, fond 79/6, nr 350.

6 Repnin pisze do Panina 24 V/4 VI 1764, AWPRI, fond 79/6, nr 849.

7 Keyserling i Repnin do Katarzyny II 25 V/ 5 VI 1764, AWPRI, fond 80/1, nr745.

8 Repnin do Panina 2/13 VI 1764, AWPRI, fond 79/6, nr 849.

9 Keyserling i Repnin do Katarzyny II 25 V/ 5 VI 1764, AWPRI, fond 80/1, nr745.

10 A. Czartoryski do Katarzyny II, 8 VIII 1764, AWPRI, fond 79/6, nr 349.

11 Panin do Katarzyny II, [VIII 1764], ?Leninka?, fond 222 (Paniny), karton III, nr 6, k. 1.

12 Z. Zielińska, Problem sojuszu rosyjsko- polskiego w początkach panowania Stanisława Augusta, w: Polsze i Jewropa w XVII wiekie, red. B. W. Nosow, Moskwa 1999.

13 Z. Zielińska, op. cit., s.5.

14 Katarzyna II do Repnina, 10 X 1764 r, Sbornik Imperatorskogo Russkogo Istoriczeskogo Obszczestwa (dalej SIRIO), t.57, S. Petersburg 1887, s. 7-10; Z. Zielińksa, op. cit., s.6.

15 Chodzi o list Stanisława Augusta do Katarzyny II z 4/15 XI 1764, który Repnin załączył do relacji.

16 Repnin do Katarzyny II 4/5 XI 1764, AWPRI, fond 80/1, nr745, k. 349/350.

17 Tamże.

18 Z. Zielińska, op. cit., s.8-10.

19 Panin do Repnina 22 XI 1764, SIRIO t.57, s. 85-86; Z. Zielińska, op. cit., s.9.

20 Tamże.

21 Repnin do Panina 1/12 XII 1764, AWPRI, fond 79/6, nr850.

22 Repnin do Katarzyny II 13/24 XII 1764, AWPRI, fond 80/1, nr745, k. 352/356.

23 J. Michalski, op. cit. s.702.

24 Tamże.

25 Repnin do Katarzyny II 13/24 XII 1764, AWPRI, fond 80/1, nr745, k. 352/356.

26 J. Michalski, op. cit. s.704-705.

27 Z. Z
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stanisław August Poniatowski”