Notka o żebrakach, złodziejach i rzezimieszkach. O tych, którzy wiedli życie poza społeczeństwem.
- w okolicach klasztoru Reformatów, naprzeciw kościoła św. Kazimierza stały drewniane domy zamieszkiwane przez kobiety lekkich obyczajów. Budziło to zgorszenie zakonników, dlatego też domy zburzono w 1696, a teren przeznaczono na cmentarz. Sto lat później powstała tam kalwaria.
- w Krakowie dochodziło do makabrycznych wydarzeń. Marcin Goliński, mieszczanin kazimierski odnotował: „dwojga ludzi w sztuki posiekane po Krakowie porzucono ciała, które ludzie zbierając, nie zaraz każdy poznał (z uboższych ważyli je i jedli, rozumując, że cielęcina). Była inkwizycyja, nie mogli dojść, kto zabił i kogo zabito”
- pod ratuszem znajdowała się Piwnica Świdnicka, zwana Indyją. Można było tak wypić cieszące się dużą renomą piwo świdnickie. Piwnica nie cieszyła się jednak dobrą sławą – często była schronieniem wielu złodziei. Andrzej Frycz Modrzewski tak charakteryzował Piwnicę: „Ludzie próżnujący cały dzień tam przeleżą a żywią się z nierządnicami bardzo rozpustnie: dzieweczek i niewiast uczciwych pod zasłoną tańca albo jakiej innej gry do siebie proszą, a w ten czas o ich stateczność pilnie starają”. Początkiem XVIII wieku Piwnica określana była mianem spelunca latronum – jaskini łotrowskiej.
- krakowscy studenci także nie byli święci. Jeden z nich opisał historię, której był bohaterem: „Podpiłem sobie, będąc studentem, chodząc do dialektyki i szedłem potaczając się. Tam stał przed tą kamienicą rzemieślniczek i rzekł mi szpetne słowo, a potem uciekł i zamknął drzwi. Ja wtedy rzuciłem cegłę we drzwi i do okna potem. Ale mnie zaś niewiasta fetorami podlała i drudzy wystąpili z drągami i pobili, potłukli mnie”
- ludowa groteska z XVIII wieku:
Jesteśmy rzezimieszki,
Znane są nasze grzeszki
W ojczystym narodzie,
Ojciec kołem łamany,
Zaś brat torturowany
W krakowskim był grodzie
Pieczęć Krakowa
- złodziej określany był „człowiekiem trzech liter” – od łacińskiej nazwy fur
....