Pamiętnik Albrychta Stanisława Radziwiłła

Społeczeństwo polskie epoki Odrodzenia i wczesnego Baroku charakteryzowało się silnym dynamizmem demograficznym. Polska stała się w tym czasie nie tylko jednym z największych, ale i najludniejszych krajów w Europie. Po włączeniu Inflant i rozejmie w Jamie Zapolskim w 1582 roku Rzeczpospolita obejmowała obszar 815 tys. km². Jednak największy rozwój terytorialny przypada na I połowę XVII wieku, po pokoju wieczystym w Polanowie z 1634 roku. Obszar państwa wraz z lennami wyniósł wówczas blisko milion km², dokładnie 990 tys. km². W ówczesnej Europie tylko państwo rosyjskie miało większe terytorium.
Warka
Posty: 1570
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Pamiętnik Albrychta Stanisława Radziwiłła

Post autor: Warka »

Roman Czubiński

Wiek XVII to okres bujnego rozwoju pamiętnikarstwa w Rzeczypospolitej. Obok nieco spóźnionej fali kultury renesansowej, przyczyniły się do tego toczone przez Polaków i Litwinów wojny, które skłaniały do utrwalania swoich przygód na piśmie1.

Pamiętnik („Memoriale rerum gestarum in Polonia 1632–1656”) – którego pisanie rozpoczął Albrycht Stanisław Radziwiłł w roku 1632, by kontynuować je niemal do samej śmierci2 – jest bardziej znanym z dwóch jego dzieł historycznych3. Został spisany po łacinie, co odróżnia go od większości diariuszy powstałych w epoce4. Pierwszego przekładu na język polski dokonano pod koniec wieku XVII5 – przeważa pogląd, iż tłumaczem był dworzanin księcia, podsędek piński Stanisław Tokarski6.

Zygmunt III Waza, ok. 1590 r. (obraz Martina Kobera) Inaczej niż religijne dzieła księcia kanclerza, pamiętnik nie został wydany za jego życia7. Zapewne pobożność kazała A.S. Radziwiłłowi uznawać dyskursy nabożne za ważniejsze niż zapiski dotyczące polityki państwa8. Dopiero w datowanym na 12 lipca 1656 roku testamencie wyraził wolę przekazania rękopisu jezuitom z kolegium w Pińsku w celu dokonania przez nich korekty i ewentualnego wydania dzieła (poza granicami Rzeczypospolitej i nie wcześniej, niż 20 lat po jego śmierci9). Pierwsza edycja drukowana pamiętników – niespełniająca standardów naukowych – ukazała się w 1839 roku staraniem Edwarda Raczyńskiego10. Przez długi czas, mimo planów, profesjonalne wydanie nie dochodziło do skutku11. Dopiero w 1968 roku ujrzała światło dzienne naukowa edycja łacińska, a w 12 lat później polska – obie w opracowaniu Adama Przybosia i Romana Żelewskiego.

A.S. Radziwiłł podkreślił, że do chwycenia za pióro skłonił go wstrząs wywołany śmiercią Zygmunta III Wazy, jego pana i dobrodzieja. Zgon króla stał się – pisze dalej autor „Memoriale…” – jakoby sprawcą życia dla mojego pamiętnika, dobrodziejstwa bowiem, którymi mnie [król] obsypał, były dla mnie podnietą, bym jako świadek piórem przekazał potomnym wiadomość o jego pobożnym końcu12. Z czasem kanclerz postanowił kontynuować dziejopisarstwo13. Częstotliwość zapisków nie jest jednolita: czasami autor sporządzał dokładne notatki z każdego dnia (na przykład przez cały luty 1637 roku14), innym razem co dni kilka lub kilkanaście (na przykład w sierpniu 1639 roku jedynie dwa wpisy: pierwszego i osiemnastego dnia tego miesiąca15), a czasem – jak w styczniu 1640 roku – w ogóle nie wyróżniał nagłówkami dat dziennych, opisując wydarzenia całego miesiąca ciągłym tekstem16. Zapewne było jego zamiarem przekazanie wiedzy potomnym, choć równie ważnym motywem mogła być chęć ćwiczenia stylu lub odpoczynek po wypełnieniu obowiązków państwowych17.

Jan Kazimierz (portret nieznanego autorstwa, sprzed 1668 r.) „Memoriale…”, przynajmniej w pewnych partiach, nie było spisywane na bieżąco. W opisie niektórych wydarzeń – jak choćby kampanii smoleńskiej roku 1632, w której Radziwiłł nie uczestniczył18 – autor musiał korzystać z relacji zaufanych informatorów. Z kolei zdarzające się pomyłki rzeczowe świadczą o tym, że opisywał wypadki po jakimś czasie od ich zaistnienia, ufając pamięci, która go niekiedy zawodziła19. Niewielka ilość takich błędów każe jednak przypuszczać, że książę, pisząc pamiętnik, redagował sporządzone wcześniej notatki20. Wiadomo też o zatrudnianiu przezeń sekretarzy, których zadaniem było przygotowywanie relacji z różnych aspektów życia politycznego, wojskowego i towarzyskiego pod kątem wykorzystania ich w księgach historycznych21.

Wartość literacka i poznawcza pamiętnika A.S. Radziwiłła jest generalnie oceniana wysoko. Według Mariana Chachaja, książę kanclerz dzięki „Memoriale…” awansował do rzędu najznakomitszych polskich twórców diariuszy22. W ocenie Bohdana Królikowskiego, wiedza oraz zalety umysłu autora dają gwarancję wiarygodności zapisu23. Podobnie wyrażają się o dziele księcia kanclerza A. Przyboś i R. Żelewski, podkreślając jego wszechstronność nieporównywalną z jakimkolwiek innym pamiętnikiem z epoki24. Można znaleźć w nim informacje na temat tak różnych dziedzin życia w Rzeczypospolitej Wazów, jak: protokół dyplomatyczny, ceremoniał i intrygi dworskie, wydarzenia z polityki krajowej i europejskiej, kampanie militarne, gospodarka, obyczaje, życie chłopów i mieszczan, a nawet medycyna i teatr, którego A.S. Radziwiłł był miłośnikiem25. Szczególnie cenne, zdaniem wydawców pamiętnika, są zawarte na kartach „Memoriale…” diariusze wszystkich odbytych w czasie jego powstawania sejmów oraz relacje z około 80 posiedzeń rady senatu26, a także informacje biograficzne na temat wielu postaci z życia publicznego. Autor pamiętnika nie tworzy portretów opisywanych osób, lecz ukazuje je w działaniu, wysnuwanie wniosków pozostawiając czytelnikowi27. A. Przyboś i R. Żelewski krytykują jednak łacinę, jaką posługuje się kanclerz: obecne w niej barbaryzmy, polonizmy i skróty myślowe czynią ją mało klarowną, utrudniając zrozumienie i tłumaczenie28.

„Memoriale…” stanowi także cenne źródło do biografii i portretu psychologicznego A.S. Radziwiłła. Używa on na ogół tonu osobistego, a o wydarzeniach, w których brał udział, pisze, używając pierwszej osoby liczby pojedynczej. Nie tai swoich, nieraz bardzo ostrych, poglądów, nie upiększa też przyświecających jego postępowaniu motywacji29.

okładka polskiego wydania „Memoriale”

Wśród związanych w pewien sposób z „Memoriale…” dzieł należy wymienić wspomniane wyżej „Epitome rerum gestarum in Regno Poloniae...”, będące – według A. Przybosia i R. Żelewskiego – wprowadzeniem i uzupełnieniem do samego pamiętnika. Pod koniec życia A.S. Radziwiłł miał myśleć o publikacji „Epitome…”, by w ciężkim dla Rzeczypospolitej okresie posłużyło jej obywatelom ku pokrzepieniu i zadumie; miało się też ono znaleźć wraz z „Memoriale…” w grupie pism przekazanych w testamencie pińskim jezuitom30. Cennym komentarzem do pamiętnika – jak twierdzi Alojzy Sajkowski – są też listy A.S. Radziwiłła, których jednak niewiele zachowało się do naszych czasów31.

„Memoriale…” jest uznawane przez historyków za jedno z najważniejszych źródeł do dziejów Rzeczypospolitej pod rządami Władysława IV oraz pierwszych lat panowania Jana Kazimierza32.
Przypisy

1 A. Przyboś, R. Żelewski, Wstęp, [w:] A.S. Radziwiłł, Pamiętnik o dziejach w Polsce, opr. i tłum. A. Przyboś, R. Żelewski, Warszawa 1980, t. 1, [dalej: Wstęp (wyd. polskie)], s. 20.

2 Ostatni wpis jest datowany na styczeń 1655 r., zawiera jednak informacje o wydarzeniach o ponad rok późniejszych, czego przykładem jest wzmianka o nieudanym oblężeniu Przemyśla. Zob.: A.S. Radziwiłł, Pamiętnik o dziejach w Polsce, t. 3, Warszawa 1980, s. 445–447.

3 Drugim jest „Epitome rerum gestarum in Regno Poloniae regnantibus Sigismundo III, Vladislao IV et Ioanne Casimiro”. Zob.: A. Przyboś, Albrycht Stanisław Radziwiłł, [w:] „Polski Słownik Biograficzny”, t. 30, red. E. Rostworowski, Wrocław 1987, s. 143-148. We wstępie do wydania polskiego (Wstęp (wyd. polskie), s. 71) edytorzy nadmieniają, iż K. Niesiecki w VIII tomie „Herbarza Polskiego” wspomniał o istnieniu trzeciego, niedokończonego dzieła Radziwiłła poświęconego historii powszechnej („Rerum suo saeculo in Europa gestarum liber”), jest to jednak informacja niepotwierdzona.

4 A. Sajkowski, Nad staropolskimi pamiętnikami, Poznań 1964, s. 17.

5 Tamże, s. 17.

6 A. Przyboś, R. Żelewski, Wstęp [w:] A.S. Radziwiłł, Memoriale rerum gestarum in Polonia 1632–1656, opr. A. Przyboś, R. Żelewski, t. 1, Wrocław 1968, [dalej: Wstęp(wyd. łacińskie)], s. VI-VII. Na korzyść tej hipotezy przemawia fakt napisania przezeń „Memoriału świętej pamięci X. Imci. Albrychta Radziwiłła”, utworu biograficznego zbliżonego treścią do pamiętnika, który autor być może znał. Zob.: M. Ciurinskas, Biografie Radziwiłłów a biografistyka Wielkiego Księstwa Litewskiego w XVII wieku, [w:] Radziwiłłowie. Obrazy literackie, biografie, świadectwa historyczne, pod red. K. Stępnika, Lublin 2003, s. 106-107. Por.: A. Sajkowski, Od Sierotki do Rybeńki, Poznań 1965, s. 71-73.

7 B. Królikowski, Wśród Sarmatów. Radziwiłłowie i pamiętnikarze, Lublin 2000, s. 64.

8 A. Przyboś, R. Żelewski, Wstęp (wyd. polskie), s. 68.

9 Tamże, s. 71. Nie wiadomo jednak, czy jezuici ów rękopis otrzymali (tamże, s. 79).

10 A. Przyboś, R. Żelewski, Wstęp (wyd. łacińskie), s. VII-VIII.

11 Tamże, s. X-XI.

12 A.S. Radziwiłł, Pamiętnik…, t. 1, s. 101.

13 A. Sajkowski, Nad staropolskimi…, s. 25.

14 A.S. Radziwiłł, Pamiętnik…, t. 2, s. 14-23.

15 Tamże, s. 157-159.

16 Tamże, s. 191.

17 A. Przyboś, R. Żelewski, Wstęp (wyd. polskie), s. 75.

18 A.S. Radziwiłł, Pamiętnik…, t. 1, s. 323-333.

19 A. Przyboś, R. Żelewski, Wstęp (wyd. polskie), s. 72.

20 Tamże, s. 75.

21 A. Przyboś, Albrycht Stanisław Radziwiłł..., s. 147.

22 M. Chachaj, Zagraniczna edukacja Radziwiłłów, Lublin 1995, s. 94.

23 B. Królikowski, Wśród Sarmatów…, s. 65.

24 A. Przyboś, R. Żelewski, Wstęp (wyd. polskie), s. 35, 72.

25 Tamże, s. 73-75.

26 Tamże, s. 74.

27 Tamże, s. 72.

28 Tamże, s. 84.

29 Tamże, s. 73.

30 Tamże, s. 68, 71.

31 A. Sajkowski, Od Sierotki…, s. 81.

32 A. Przyboś, R. Żelewski, Wstęp (wyd. łacińskie), s. V.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gospodarka, kultura i społeczeństwo”