HistoriaPolski.eu - Forum historia Polski

W czasie swojego istnienia, RON prowadził wiele wojen m.in. ze Szwecją, Rosją, Turcją, czy Kozakami. Które z tych wojen były dla RON-u najgorsze w skutkach, najtragiczniejsze itp.?

Jak dla mnie-wojny ze Szwecją. Przede wszystkim "potop"-ogromne zniszczenia, kradzież dzieł sztuki i przewiezienie ich do Szwecji. Akurat znaczących strat terytorialnych nie ponieśliśmy-przynajmniej tak sądzono podpisując pokój w Oliwie (1660 r.), bo utrata zwierzchnictwa nad Prusami to nic wielkiego. Ale ten błąd, akurat dał się we znaki później... Do tego "niezłe" grabieże i poczynania Szwedów w czasie wojny północnej.

Wojna z Kozakami przyniosła wiele negatywnych skutków, np to, że król miał problemy z zapanowaniem nad poddanymi. Przyznaję, że potop przyniósł ogromne spustoszenie kraju. Już w tamtym czasie wszystkie wojny były tragiczne w skutkach, niezależnie od wyniku...

Potop zostałby odparty, gdyby nie powstanie Chmielnickiego. I właśnie ono miało najgorsze skutki. Doraźne, utrata znacznych połaci ziem i na dłuższą metę - pozbawienie dobrej siły wojennej, wyniszczenie armii, szczególnie husarii (pod Batohem), którą ciężko było odtworzyć ze względu na koszty i jeszcze inne.

Husarz pisze:Wojna z Kozakami przyniosła wiele negatywnych skutków, np to, że król miał problemy z zapanowaniem nad poddanymi. Przyznaję, że potop przyniósł ogromne spustoszenie kraju. Już w tamtym czasie wszystkie wojny były tragiczne w skutkach, niezależnie od wyniku...

Ale tylko jedna-powstanie Chmielnickiego. Reszta była małymi powstaniami, bezwzględnie tłumionymi.

Według mnie powstanie Chmielnickiego, bo to dzięki niemu wybuchły następne wojny; rozpoczęło reakcję łańcuchową.

"Potop" szwedzki w latach 1655-1660. Doprowadził on do znacznego osłabienia potencjału gospodarczego i demograficznego Rzeczypospolitej. M.in. w wyniku "potopu" zmarniała w oczach szlachty demokracja szlachecka - "naród polityczny" począł teraz dbać o swą prywatę na sejmach i sejmikach, nie zależało mu zaś na dobru państwa. Także w wyniku szwedzkiego najazdu reszta drobnej i średnia szlachta popadły w ruinę i musiały sprzedać swe majątki magnaterii, która po "potopie" utrzymała swój stan posiadania, i znaczna część z nich znalazła się pod protekcją wielkich rodów magnackich, które wykorzystywały je do swych prywatnych celów, nie mających nic wspólnego z dobrem państwa. Po "potopie" nastąpiła pauperyzacja chłopstwa i ludności miast, popsuły się także oparte na tolerancji relacje między katolikami, protestantami i prawosławnymi. Taki był niestety rezultat wojny ze Szwecją w latach 1655-1660, i dlatego uważam tę wojnę za najgorszą w skutkach dla RON.

A ja bym powiedział, że wojna z Turkiem po Wiedniu. Dużo wysiłku, a odzyskaliśmy tylko Podole.

Skrzetuski pisze:A ja bym powiedział, że wojna z Turkiem po Wiedniu. Dużo wysiłku, a odzyskaliśmy tylko Podole.

W tym okresie jedynie z osłabioną Turcją mogliśmy wojować. Walki z innymi sąsiadami zakończyłyby się klęskami.

Musieliśmy z nią walczyć, jeśli chcieliśmy odzyskać Podole.

Skrzetuski pisze:Musieliśmy z nią walczyć, jeśli chcieliśmy odzyskać Podole.

Racja, ale to już były nasze ostatnie podrygi w jakiejkolwiek kampanii ofensywnej.