Polska B , C czy Z?

Chcąc omówić gospodarkę II RP, najpierw należy zbadać tło historyczne oraz czynniki, które miały wpływ na gospodarkę niepodległej już Polski w momencie zakończenia I Wojny Światowej.
Kazik36
Posty: 338
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 22 lut 2011, 06:05

Polska B , C czy Z?

Post autor: Kazik36 »

do napisania tego tematu skłoniła mnie hsitoria opowiedziana przez warszawskiego taksówkarza, jeżdzącego pod koniec lat 20-tych jako kierowca z jednym z panów dyrektorów. Jadą gdzieś na kresach -z powodu nagłego wtargnięcia na drogę [eufemizm - w rzeczywistości byl to jedynie ubity zakurzony trakt, po deszczach przekształcający się w grzęzawisko] chlopki, takiej zwykłej idącej z wozem gdzieś ze wsi do wsi. Została ona dość groźne potrącona [z racji tego, że auto mialo duże kola, nie zostałą zabita a poturbowana. By załagodzić sytuację ów dyrektor wyciągnął 100 zł [na ówczas wartości w granicach niecałych 20 dolarów]. Mina chłopa byłą taka, że dziękował dobrodziejowi, a żona no cuż. Komentarz taksówkarza był taki, że dla owego chlopa jego żona warta byłą sto złotych polskich... a ówa kwota czymś niewyobrażalnie wielkim.
Tutaj pojawia się kwestia - jaka ta byla nasza Polska B czy C? Biedna, ubiga czy może inna?
pozdr
Adambik
Posty: 497
Rejestracja: 24 lis 2010, 22:41

Re: Polska B , C czy Z?

Post autor: Adambik »

Może załączę krótki opis Polski "B" (fakt, że dotyczący już epicentrum polskiej biedy międzywojennej, tj. ziem białoruskich, choć nawet w niektórych rejonach Polski "A" - np. w Kieleckim - dużo lepiej nie było):
"Na wsi panowała niemal gospodarka naturalna. Chłopi we własnym zakresie wytwarzali większość artykułów niezbędnych do codziennego życia: bieliznę, odzież, obuwie, narzędzia rolnicze, sprzęt domowy, naczynia. Płótno lniane - podstawowy materiał ubraniowy - wyrabiano w prawie każdym gospodarstwie. Jako obuwie letnie codziennego użytku powszechnie służyły łapcie z łyka. Podstawowymi artykułami żywnościowymi była kapusta, ziemniaki oraz chleb własnego wyrobu z mąki mielonej w żarnach. Soli używano najgorszego gatunku, cukier natomiast był artykułem rzadko spotykanym w chacie chłopskiej. Powszechnie zastępowano go sacharyną, przemycaną do Polski przez granicę litewską i niemiecką. Dopełnienie jadłospisu stanowiły ryby, których obficie dostarczała stosunkowo gęsta sieć wodna. (...) Głód na tym obszarze, zwłaszcza na na przednówku, był zjawiskiem ciągle towarzyszącym ludności. (...) Pieniądz w ówczesnej gospodarce nie odgrywał większej roli. Jego przeznaczenie ograniczało się do zapłacenia podatków i zakupu niezbędnych towarów - zapałek, nafty, soli."
Cytat z: E. Mironowicz, Białoruś, Warszawa 1999, s. 84-85; Tamże, w przyp. 48 na s. 85, odesłanie do książki J. Tomaszewskiego, Z dziejów Polesia. Zarys stosunków społeczno-ekonomicznych, Warszawa 1963.

Dla mnie sprawa jest dosyć prosta. Najprawdopodobniej ów nieszczęśnik - chłop, po raz pierwszy w życiu trzymał w rękach banknot stuzłotowy. Otworzyły się przed nim (i jego rodziną) perspektywy nieznanych do tej pory wydatków konsumpcyjnych (czy inwestycyjnych), zatem trudno się dziwić, że ludziska szaleli ze szczęścia.
MarcinP
Posty: 152
Rejestracja: 08 gru 2010, 07:24

Re: Polska B , C czy Z?

Post autor: MarcinP »

A poza tym, co taki chłop mógł zrobić wielmożnemu panu w samochodzie. Dystans był nie do przeskoczenia.
Marshal
Posty: 268
Rejestracja: 11 gru 2010, 04:54

Re: Polska B , C czy Z?

Post autor: Marshal »

Mógl skrzykanc ziomkow z wsi i potraktowac 'pana' widlami ;)
mefisto
Posty: 89
Rejestracja: 14 mar 2011, 04:26

Re: Polska B , C czy Z?

Post autor: mefisto »

Marshal pisze:Mógl skrzykanc ziomkow z wsi i potraktowac 'pana' widlami ;)
To nie jest tak - gdzieś w G.W. w jakimś wydaniu sobotnio - niedzielnym był artykul o kryzysie, opis tego jakie byly sygnały i co oznaczał. Gdzieś pod koniec byly opisane przeliczenia jaką wielkość pieniędzy zostawiala dana osoba na miesiąc w wydatkach, zakupach - by przeżyć. Opis wsi kresowej był taki, że kweota kilkunastu złotych gora w wielu wypadkach wystarczala by na miesiąc zrobić zapasy tego co niezbędne, roczne dochody na kilkuosobową rodzinę w kwocie około stukilkudziesięciu złotych wystarczały do zaspokojenia popytu na to czego nie dało się wytworzyć "na miejscu" lub nie dostarczał tego las czy wody [plynące czy stojące]. Kwota stu złotych oznaczała spokojne przeżycie dla czterosobowej rodziny w zasadzie przez cały rok.
Marshal
Posty: 268
Rejestracja: 11 gru 2010, 04:54

Re: Polska B , C czy Z?

Post autor: Marshal »

Oczywiście to jedna strona medalu, druga to właśnie ten dystans. Wielki pan, samochodem, z teczką, w okularach takiemu człowiekowi nie można było podskoczyć, widły odpadają bo przecież strach zadrzeć z takim człowiekiem, zgnijemy w wiezieniu.
Ten dystans miedzy prostym wieśniakiem a jaśnie panem w samochodzie istniał i był jak najbardziej realny.
mefisto
Posty: 89
Rejestracja: 14 mar 2011, 04:26

Re: Polska B , C czy Z?

Post autor: mefisto »

jeżeli masz rację, co do tego "jaśniepaństwa z wielkiego miasta / stolicy" oznacza to, że zachowanie miejscowych elit było po stokroć gorsze, a traktowanie chłopa i to biednego jak przysłowiowa "mysz kościelna" raczej podłe. Gdzieś mi się obija po pamięci wspomnienie jednego wojskowego słuzącego na dalekich kresach, prezentującego pod koniec lat 20 tych opis miasteczka garnizonowego: dwie głowne ulice wybrukowane; elita to dowódca garnizonu, nauczyciel, dyrektor poczty... wszystko Polacy, i często traktujący miejscowych "per noga" jak się to ładnie obecnie określa.
Poszukam sprawdzę.
asda
Posty: 167
Rejestracja: 03 sty 2011, 01:14

Re: Polska B , C czy Z?

Post autor: asda »

Nie ma takiego czegoś jak Polska A, B, C czy coś. Polska jest jedna. Ja rozumiem, że niektórzy mają postulaty w stylu - odłączyć ziemie na wschód od Wisły, bo są słabsze gospodarczo. A nie biorą zupełnie pod uwagę, że są po prostu inne gospodarczo - bardziej leśne Mauzry - zielone płuca Polski) czy rolnicze (taka Lubelszczyzna). I bez nich i reszcie Polski nie byłoby lepiej. Dlatego takie mówienie uważam za śmieszne.
karateka
Posty: 161
Rejestracja: 13 mar 2011, 05:42

Re: Polska B , C czy Z?

Post autor: karateka »

Dyskusja dotyczyła nieco innej materii niż separatyzm dzielnicowy. Raczej oczywistych różnic ekonomicznych. I nie za bardzo we współczesnym kontekście, tylko międzywojennym.
MarcinP
Posty: 152
Rejestracja: 08 gru 2010, 07:24

Re: Polska B , C czy Z?

Post autor: MarcinP »

Polska A zajmowała ok. 36% powierzchni kraju, a miała 93% produkcji przemysłowej.

Np. pod względem produkcji elektrycznej tylko 7,5% było produkowane w Polsce B, a jeśli chodzi o kawę zbożową tylko 5%. Przepaść była ogromna.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gospodarka, kultura i społeczeństwo”