Enigma - zapmniana karta polskiego wywiadu

[Kazik36]

Witam. Jak oczywiście wszyscy dobrze wiemy, Polacy, a właściwie trzech polskich matematyków złamało kod niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma.
Niestety bardzo smuci mnie ciągle przypisywanie tej zasługi Anglikom, którzy przed wybuchem wojny w zasadzie nic nie wiedzieli o tej maszynie, wiedzieli tylko ze istnieje, a mimo to chlubią się i trąbią na lewo i prawo, ze to oni odkryli tajemnice tej maszyny.
Co wy sadzicie na ten temat i co zamierzacie zrobić z tym fantem w przeszłości ??

[asda]

Krwi napsuł tutaj trochę film o tym samym tytule ... tam właśnie, nie dość, że to nie Polacy złamali szyfr, to jeszcze jeden z nich szpieguje na rzecz Niemiec.

Nie wiem, czy ten film jest elementem jakiejś szerszej akcji negowania polskich zasług. Być może, nie słyszałem o tym.

W każdym razie propagowanie prawdy jest w naszym interesie, i to Polacy powinni się tym zajmować; naciskać, aby nie opuszczano tych faktów w zagranicznych podręcznikach historii, protestować przeciwko chybionym filmom, i tak dalej.

Świadomość historyczna gaśnie, jeśli się jej nie propaguje. Niestety, sami lansujemy za granicą wizerunek Polski jako kraju żubrów i bocianów, a nie pierwszej w Europie konstytucji, złamania szyfru Enigmy itd., a nikt inny tego za Polskę nie zrobi...

[Kazik36]

Co do filmu to ciekawe czy w Anglii (bo chyba tam nakręcono ten film?) uczą ludzi, że właśnie tak było, czy tylko oczernić jeszcze Polaków ?

[Marshal]

Bez urazy! Prawda jest nieco inna. Nad enigmą pracowało wiele zespołów w różnych krajach i mieli osiągnięcia. Podobno Amerykanie mieli enigmę też rozpracowaną. Anglicy być może skorzystali z polskich danych w swoich opracowaniach.
Stąd tak wielu autorów przyznających się do rozpracowania enigmy.
Ja myślę, że to tak, jak z odkryciem Ameryki. Nadszedł czas, lat XV wieku kiedy Ameryka musiała być odkryta. A że trafiło to na Kolumba - czysty przypadek.

[MarcinP]

Bez urazy! Prawda jest nieco inna. Nad enigmą pracowało wiele zespołów w różnych krajach i mieli osiągnięcia. Podobno Amerykanie mieli enigmę też rozpracowaną. Anglicy być może skorzystali z polskich danych w swoich opracowaniach.
Stąd tak wielu autorów przyznających się do rozpracowania enigmy.
Ja myślę, że to tak, jak z odkryciem Ameryki. Nadszedł czas, lat XV wieku kiedy Ameryka musiała być odkryta. A że trafiło to na Kolumba - czysty przypadek.

Chciałbym zwrócić uwagę na formę twojej wypowiedzi "Podobno Amerykanie mieli enigmę też rozpracowaną" To że właśnie Polacy rozpracowali niemiecką maszynę szyfrującą jest FAKTEM. Więc uważam iż powinniśmy rozmawiać o fatach....

[stach]

Kolumbem okazali się Polacy a film musiał być zrobiony albo przez ludzi nie mających zielonego pojęcia o czym kręcą albo przez scenarzystę i zespół będący osobiście zawziętym na Polaków. Dlatego właśnie go nie widziałem.

[Kazik36]

Anglicy być może skorzystali z polskich danych w swoich opracowaniach.

Hmmm, z tego co wiem, to nie "być może", tylko właśnie Polacy przekazali Anglikom egzemplarz (zrobiony przez siebie) Enigmy i jak już wspomniałem Anglicy niewiele wiedzieli na temat tej maszyny. Wiedzieli, że Niemcy ja używali, niewiele poza tym.

[historyk]

http://www.naszawitryna.pl/ksiazki_46.html

przeczytajcie sobie

Licząc się z możliwością utraty własnych "Bomb", które mogły zwiększyć wiedzę niemiecką, Szef Sztabu zgodził się na przekazanie ich przypuszczalnym aliantom. Polacy zaprosili do Warszawy (25-27 lipca) Francuzów i Brytyjczyków. Z Anglii przyjechał gen. Menzies, szef Ml-6 (kamuflujący się jako profesor Oxfordu), komandor Dennison oraz A. D. Knox, który najwięcej wiedział w materii tajnej komunikacji. Francuzów reprezentowali kpt. Bertrand i kpt. Bracquenie. Zespół polski, to ppłk. Langer, mjr. Ciężki i trzech młodych specjalistów z Poznania. Wrodzone brytyjskie lekceważenie cudzoziemców ustąpiło, gdy w Pyrach pod Warszawą zobaczyli Enigmę wykonaną w Polsce na podstawie dokumentów, własnych obliczeń i spostrzeżeń. Dennison natychmiast chciał telefonować do Londynu po swych specjalistów i elektryków. Wstrzymał go płk.Langer. W następnym pokoju pokazano sześć połączonych "Bomb", wykonanych w Polsce. Przy łącznym połączeniu dawały zdeszyfrowaną depeszę, nadaną tego ranka przez dowództwo oddziałów SS. Anglicy poprosili o ponowne uruchomienie maszyn i uważnie obserwowali ich pracę. Francuzi mocno gestykulując wyrażali swe zdumienie. Dennison ponownie wyrywał się do telefonu, nadal wstrzymywany przez płk Langera. Następnego dnia Langer wyjaśniał gościom, jak Niemcy przez kilka lat utrudniali polską pracę deszyfrowania. Do polowy grudnia Enigma miała trzy wirniki (rotors), które kolejno deszyfrowały tę samą depeszę. Zabierało to dużo czasu. Niemcy zwiększyli ilość klawiszy i wtyczek z 7 do 10, co przyśpieszyło ich pracę