SZP - dowódcy

1 września 1939 roku Niemcy haniebnie zaatakowali Polskę. Polacy stanęli do nierównej, heroicznej walki o stawkę większą niż życie - niepodległość. Z "pomocą" Polsce przyszły zachodnie mocarstwa. Efekty tej pomocy odczuwamy do dziś.
Kazik36
Posty: 338
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 22 lut 2011, 06:05

SZP - dowódcy

Post autor: Kazik36 »

Jak sądzicie, dlaczego na przełomie września i paźdxiernika 1939, gdy Rómmel decydował o przydzieleniu dowództwa dla przyszłej konspiracyjnej organizacji państwowej, zdecydował się powierzyć je Gen. Tokarzewskiemu, a nie mjr Galiantowi, podczas gdy ten ostatni był przygotowywany do pełnienia wymienionej funkcji jeszcze przed wybuchem wojny. Czy uważacie, że wynikało to z faktu, iż Galiant był związany ze środowiskiem sanacyjnym, a podziemie potrzebowało w opinii Rómmla i innych wojskowych wysokiego szczebla osób neutralnych lub związanych z opozycją w celu zwiększenia efektywności działań samej konspiracji??
historyk
Posty: 331
Rejestracja: 19 lis 2010, 20:35

Re: SZP - dowódcy

Post autor: historyk »

Ponieważ mjr Galinat był tylko majorem, a akcję o takim zakresie musiał firmować ktoś z odpowiednio wysokim stopniem. Chciałbym również zwrócić uwagę, że mjr Galinat , nie był "przygotowywany do pełnienia wymienionej funkcji jeszcze przed wybuchem wojny", a jedynie był jednym z wielu kierowników dywersji pozafrontowej. Po drugie gen Michał Karaszewicz - Tokarzewski również był postrzegany jako reprezentant obozu sanacyjnego (stąd właśnie nieufność Sikorskiego do jego osoby i do ZSP wogóle).
Kazik36
Posty: 338
Rejestracja: 22 lut 2011, 06:05

Re: SZP - dowódcy

Post autor: Kazik36 »

Ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że Tokarzewski był reprezentantem obozu sanacyjnego, jednak pragnąłbym zaznaczyć, iż w opinii polityków, dowódców wojskowych etc. jego stosunki ze środowskiem opozycyjnym były "lepsze" niż te, którymi "pochwalić się" mógł Galiant - wydaje mi się, że Rómmel, podejmując decyzję tym czynnikiem rózwnież się kierował. Jednak w żadnym wypadku nie wykluczam przyczyny wymienionej przez Ciebie i uważam Twoją tezę za bardzo prawdopodobną i logiczną - dziękuję zatem za odpowiedź. PSPisząc o związaniu Galianta z sanacją miałem na myśli fakt, iż on był z nią związany "ściślej" (choć brzmi to osobliwie) poprzez gorsze kontakty z opozycją - który dowódca w 1939 roku nie był przedstawicielem opcji sanacyjnej - poza Andersem chyba nikt. Co się tyczy przygotowań Galianta, to jeszcze przed wybuchem wojny, id est wtedy, gdy podejmowano ewidentnie spóźnione próby opracowania planów obronnych, a prawdopodobnie również i wcześniej Galiant był ściśle przygotowany do pełnienia funkcji w kierownictwie armii podziemnej na wypadek działań wojennych.
ODPOWIEDZ

Wróć do „II Wojna Światowa ogólnie”