Czy we wrześniu 1939 r. Polska była przygotowana do wojny na
: 05 wrz 2011, 17:25
Czy we wrześniu 1939 r. Polska była przygotowana do wojny na miarę swoich możliwości?
Armię polską w roku 1939 trudno określić mianem archaicznej. Na tle państw regionu należała wręcz do wyróżniających się pozytywnie, a niedostatek najnowocześniejszego uzbrojenia był problemem wszystkich ówczesnych armii - niemieckiej nie wyłączając.major Koenig pisze:Jednak faktem jest, że nasza archaiczna armia była akurat na początku reformy, przezbrajania i tworzenia nowoczesnych jednostek zmechanizowanych i lotniczych.
Woj pisze:Armię polską w roku 1939 trudno określić mianem archaicznej. Na tle państw regionu należała wręcz do wyróżniających się pozytywnie, a niedostatek najnowocześniejszego uzbrojenia był problemem wszystkich ówczesnych armii - niemieckiej nie wyłączając.major Koenig pisze:Jednak faktem jest, że nasza archaiczna armia była akurat na początku reformy, przezbrajania i tworzenia nowoczesnych jednostek zmechanizowanych i lotniczych.
Dziś postrzegamy stan ówczesnego Wojska Polskiego przez pryzmat wrześniowej klęski, zapominając, że w danych warunkach, przy istniejącej dysproporcji sił, środków, czy fatalnej sytuacji strategicznej podjęta 1 września '39 walka w żaden sposób nie była do wygrania.
Niemcy i ZSRR to jednak inna liga - nie tylko z racji rozmiaru czy liczby ludnosći, ale także systemu totalitarnego, który umożliwia władzy niemal dowolna alokację środków - np. na zbrojenia. Przy czym akurat od armii ZSRR, wówczas powszechnie ocenianej nisko, polska niekoniecznie była gorsza. Trudno np. było mieć gorszą kadrę dowódczą (jako-tako kwalifikowanych dowódców Stalin właśnie rozstrzelał), polski żołnierz był tez zdecydowanie lepiej wyszkolony. A technika? No cóż - w przypadku RKKA to najlepiej wyglądała ona... w liczbach.major Koenig pisze: Na tle jakich państw regionu? Może Litwy czy Rumunii to tak... Ale przy ZSRR, III RZeszy czy nawet dużo mniejszej Czechosłowacji nasza armia była archaiczna choc już wchodziła w faze przebudowy.
Nie wiem jakie jest kryterium "wartościowego" lotnictwa, wiec nie jestem w stanie dyskutować. W przypadku Polski AD 1939 ewidentnym problemem było lotnictwo myśliwskie i towarzyszące "ery". A o "archaicznosci" mówić można właściwie wyłącznie w przypadku tych ostatnich, no i może PZL P.7a.major Koenig pisze:Kompletny brak wartościowego lotnictwa, brak czołgów średnich i ciężkich, mała ilość broni maszynowej i artylerii na dywizje, brak zmechanizowania, archaiczne dowodzenie i brak nowoczesnych związków taktycznych to nie było chlubą naszej armii w 39 roku. Nie wspomnę już o posiadaniu jednostek specjalnych czy spadochroniarzach....