Represyjna funkcja prawa

Za początek Polski Ludowej uznaje się ogłoszenie manifestu PKWN 22 lipca 1944 roku. Od tego czasu rozpoczyna się budowa ustroju opartego na przyjaźni z ZSRR i szybkie przechwytywanie władzy na rzecz działaczy komunistycznych. W roku 1952 państwo zmienia nazwę na Polską Rzeczpospolitą Ludową.
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Represyjna funkcja prawa

Post autor: Artur Rogóż »

Niniejszy referat ma za zadanie przedstawić jak w powojennych latach kształtował się w Polsce Ludowej system sądowniczy i prokuratorski. Co za tym idzie, głównie będzie się zajmować kwestią prawa karnego, dlatego podstawą źródłową dla poniższej pracy są takie dekrety, jak: dekret PKWN z 30 października 1944 o ochronie państwa, dekret z dnia 22 stycznia 1946 r. o odpowiedzialności za klęskę wrześniową i faszyzację życia państwowego, oraz dekret o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa z czerwca 1946, czyli tzw. „mały kodeks karny.
Po 1989 roku pojawiło się wiele prac dotyczących kwestii prawa i wymiaru sprawiedliwości w PRL. W przygotowaniu referatu pomocne okazały się artykuły: Andrzeja Rzeplińskiego , Krzysztofa Sidorkiewicza , zawarte w pracy zbiorowej pod redakcją Witolda Kuleszy i Andrzeja Rzeplińskiego, Przestępstwa sędziów i prokuratorów w Polsce w latach 1944-1956. Także prace Jerzego Pokosińskiego , oraz Marcina Łysko .
Sądy i prokuratura w państwie demokratycznym są prawdziwym wymiarem sprawiedliwości, ponieważ sądownictwo jest w myśli monteskiuszowskiego systemu władzy – niezależne i niezawisłe. Jednak w przypadku każdego systemu totalitarnego sądownictwo staje się kolejnym kanałem do szerzenia idei, które odpowiadają rządzącej klasie. Jednocześnie jest poręcznym narzędziem władzy, która usprawiedliwia wyrokiem sądu polityczne bezprawie. Jednak by korzystać z sądów, najpierw władze muszą je tak przekształcić za pomocą zabiegów legislacyjnych i organizacyjnych, by jak najbardziej ograniczyć niepożądane niespodzianki ze strony sędziów. Andrzej Rzepliński w swym artykule cytuje słowa Lenina dotyczące właśnie, jak powinny działać sądy w państwie komunistycznym: „sąd nie powinien uchylać się od stosowania terroru, takie zapewnienie byłoby oszukiwaniem siebie lub oszukiwaniem innych – powinien natomiast uzasadniać zalegalizować go pryncypialnie, jasno, bez fałszu i bez upiększeń. Formułować [przepisy prawa] trzeba możliwie szeroko, gdyż jedynie rewolucyjna świadomość prawna i rewolucyjne sumienie określą warunki i stosowania terroru w praktyce na większą lub mniejszą skalę.”
Dlatego też, w Polsce Ludowej dążono do likwidacji niezawisłych sądów, tworząc w ich miejsce sieć organów represji podporządkowanych partii komunistycznej.
W kolejności chronologicznej omówię pokrótce akty prawne, które regulowały odpowiedzialność żołnierzy i ludność cywilną przed sądami. Nadmienię tutaj, że w początkowych latach Polski Ludowej pod jurysdykcję sądów wojskowych w niektórych wypadkach podlegała również ludność cywilna.
23 września 1944 wprowadzono dekretem nowy Kodeks Karny Wojska Polskiego , jednocześnie stracił moc dotychczas obowiązujący kodeks z 1932 roku. Gen. Rola-Żymierski przedstawił podstawowe ustalenia KKWP na posiedzeniu PKWN 18 września 1944; określając nowy KKPW jako bardziej demokratyczny i łagodny. Tak naprawdę, jednak do starego Kodeksu Karnego dołączono rozdział XVII, który dotyczył zdrady stanu. Podwyższał sankcje prawne przez wprowadzenie kary śmierci do o wiele większej liczby artykułów oraz przez włączenie spraw określonych jako zbrodnie stanu z zakresu właściwości sądów powszechnych. Na 19 artykułów z tego rozdziału 10. przewidywało możliwość zastosowania najwyższego wymiaru kary. Znajdowały się w nim takie zagrożone karą czyny jak: usiłowanie usunięcia przemocą ustanowionych organów władzy Narodu, czy próba przejęcia władzy, albo usiłowanie zmiany przemocą ustroju państwa polskiego. Za wszystkie z nich można było zostać skazanym na karę śmierci. „Usiłowanie zmiany”, czy „usunięcie przemocą” oznaczało udział w napadach terrorystycznych, akcjach dywersyjnych, a nawet w demonstracjach ulicznych .
Miesiąc wcześniej w życie wszedł dekret PKWN z 31 sierpnia 1944 r. o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną i jeńcami oraz dla zdrajców Narodu Polskiego . Był on zwięzły i w gruncie rzeczy słuszny, odpowiadał na potrzeby społeczeństwa domagającego się ukarania hitlerowców i kolaborantów. Przewidywał karę śmierci za zabójstwo, znęcanie się, prześladowanie ludności cywilnej i jeńców wojennych, także za donosicielstwo do władz okupacyjnych. Jednak z biegiem czasu dekret ten stał się narzędziem bezprawia, na jego podstawie oskarżano i skazywano żołnierzy AK, czy działaczy Polskiego Podziemia. Służył też do załatwiania porachunków politycznych pod pozorem prawa .
W październiku 1944 ogłoszono Dekret PKWN z 30 października 1944 r. o ochronie Państwa . Był to krótki i epizodyczny akt prawny, ponieważ uchylony został w roku następnym. Jednak był jednocześnie niezwykle drakoński, na 18 artykułów 11 przewidywało najwyższy wymiar kary. Praktycznie każdy przeciwnik polityczny władzy mógł się obawiać, że z tytułu tego dekretu zostanie oskarżony i skazany na śmierć. Pierwsze trzy artykuły, brzmiały następująco:
„Art. 1. Kto zakłada związek mający na celu obalenie demokratycznego ustroju Państwa Polskiego, albo kto w takim związku bierze udział, kieruje nim, dostarcza mu broń, lub udziela mu innej pomocy, podlega karze więzienia lub karze śmierci.
Art. 2. Kto udaremnia lub utrudnia wprowadzenie w życie reformy rolnej albo nawołuje do czynów skierowanych przeciw jej wykonaniu lub publicznie pochwala takie czyny, podlega karze więzienia lub karze śmierci.
Art. 3. Kto dopuszcza się gwałtownego zamachu na:
a) organ państwowy lub samorządowy albo na osobę współpracującą z takim organem,
b) jednostkę Polskich Sił Zbrojnych lub Sprzymierzonych albo osobę należącą do nich,
c) zakłada urządzenia lub komunikację powszechnego lub wojskowego użytku, podlega karze więzienia lub karze śmierci.”
W przypadku artykułu 2. jest to pewna nowość, aby wprowadzać przepis chroniący system gospodarczy do katalogu przestępstw przeciwko państwu. Zdawano sobie sprawę, że chociaż dekret o reformie rolnej nie miał na celu przejęcia ziemi na rzecz państwa, to jednak mógł zapewnić poparcie ze strony obdarowanych, lub zneutralizować niektóre grupy. Jednocześnie należało się spodziewać oporu społecznego przy wykonywaniu przepisów dekretu, dlatego konieczne stało się wprowadzenie odpowiedniego przepisu karnego wśród przestępstw przeciw państwu. Dodatkowo zagrożenie czynów karą śmierci z pewnością oddaje wagę i znaczenie jaką przypisywano chronionemu dobru - wykonaniu reformy rolnej .
Dekret z 16 listopada 1945 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa , został pół roku później rozbudowany i ogłoszony dekretem z 13 czerwca 1946 , który nazywa się potocznie „małym kodeksem karnym”. Dlatego też omówiony zostanie późniejszy z tych dekretów, ponieważ przejął on wszystkie przepisy poprzednika.
Mały kodeks karny był bardzo często wykorzystywany w praktyce śledczej i sądowej, składał się z 7 rozdziałów i 72 artykułów. Najbardziej represyjne były normy prawne zamieszczone w rozdziale, obejmującym przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu publicznego: 10 artykułów na 16. dopuszczało karę śmierci. Między innymi: za zamach na jednostkę sił zbrojnych polskich lub sojuszniczych, posła KRN, urzędnika zawodowego albo organizacji politycznej – pod warunkiem, że efektem zamachu była śmierć lub ciężkiego uszkodzenia ciała, lub dokonano zamachu przy użyciu broni. Od 3 lat aż do kary śmierci można było otrzymać za: wszelkie akty sabotażu, a „akty niszczenia i czynienia niezdolnymi do użytku zakładów lub urządzeń użyteczności publicznej albo komunikacji publicznej, bądź urządzeń służących obronie Państwa Polskiego lub sprzymierzonego” podlegały rozpatrzeniu w trybie doraźnym.
Kara śmierci mogła być również orzeczona, jeśli ktoś przyjmował od osoby działającej w interesie obcego rządu lub organizacji korzyści majątkowe dla siebie, lub innych; działał na szkodę gromadząc lub przekazując wiadomości stanowiące tajemnicę państwową, lub wojskową; wprowadzał władze polskie w błąd przekazując jej fałszywych wiadomości; pełnił czynności kierownicze w związkach, których celem było dokonanie zbrodni.
Rozdział II zatytułowany był Przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu, śmiercią można było zostać ukaranym za dopuszczenie się czynu przestępczego skierowanego przeciwko osobie lub grupie z powodu przynależności narodowej, wyznaniowej lub rasowej. Rozdział III dekretu określał przestępstwa przeciwko interesom gospodarczym państwa i określał wysokość kary. W rozdziale IV znajdowały się przepisy szczególne, a V rozdział dotyczył postępowania karnego. Zwraca wśród tych ostatnich uwagę artykuł 51, w którym stwierdzono: „W sprawach o przestępstwa przewidziane w rozdziale I niniejszego dekretu oraz w art. 85-88 KKWP właściwe są sądy wojskowe także względem osób podlegających orzecznictwu sądów powszechnych”.
Jeszcze przed „małym kodeksem karnym” został ogłoszony dekret z dnia 22 stycznia 1946 r., o odpowiedzialności za klęskę wrześniową i faszyzację życia państwowego . Był to sposób „odegrania się” na dawnych przeciwnikach politycznych. Po pierwsze dekret obejmował karalnością czyny, które rzekomo miały doprowadzić do przegranej we wrześniu 1939. Głównie chodziło o niewłaściwe przygotowanie Polski do wojny, niewłaściwe uzbrojenie i nieudolne prowadzenie wojny. Drugą kwestią było wprowadzenie odpowiedzialności karnej osób, które mając możliwość rozstrzygania spraw publicznych miały to robić na niekorzyść narodu, idąc na rękę ruchowi faszystowskiemu lub narodowosocjalistycznemu. Komuniści uważali konstytucję 1935 r. za faszystowską, stanowiła ona natomiast podstawę prawną działalności rządu na emigracji w Londynie, w czasie wojny jak i po jej zakończeniu. Natomiast dekret obejmował odpowiedzialnością nie tylko osoby, które przed wojną pełniły ważne funkcje państwowe, ale i wszystkich którzy z ówczesną władzą współpracowali w zakresie zabezpieczenia porządku konstytucyjnego .

Jednak ustanowienie okrutnego prawa karnego to nie wszystko, potrzeba jeszcze posiadać organy, które wprowadzą przepisy w życie i je wyegzekwują. Jak zaznaczone zostało na początku sądy w Polsce Ludowej, by działać w zgodzie z założeniami władzy, musiały być pod każdym względem jej podległe. Należało znaleźć odpowiednie osoby, które pozwolą sobą kierować i będą wydawać wyroki zgodnie z oczekiwaniami najwyższych władz partyjnych.
W przedwojennej Polsce sędziów zawodowych mianował Prezydent RP, o ile kandydat spełniał określone warunki, sędziowie byli niezawiśli, nieusuwalni i nieprzenoszalni, by podać kilka z najbardziej znanych i stosowanych także i dzisiaj zasad dotyczących sędziów. Jednak po II Wojnie Światowej w Polsce były istotne braki osobowe wśród sędziów i prokuratorów, zwłaszcza po planowym wyniszczaniu inteligencji polskiej przez obu okupantów. Także po zakończeniu działań wojennych nie wszyscy prawnicy chcieli mieszkać w państwie komunistycznym i po prostu nie powróciła do ojczyzny. Jednak, jak podaje Andrzej Rzepliński, duża liczba zgłoszeń sędziów Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych, którzy przeżyli wojnę, do formowanego na nowo od początków marca 1945 r. Sądu Najwyższego w Łodzi wskazuje, że mieszkający w kraju prawnicy w zdecydowanej większości chcieli kontynuować pracę w instytucjach wymiaru sprawiedliwości. Nie istniała zatem żadna potrzeba przymuszania ich do tego. Jednak mimo to, podjęto próbę rejestracji prawników, ale dopiero w 1946 r., dekretem TRJN z 22 lutego 1946 o rejestracji i przymusowych zatrudnieniu we władzach wymiaru sprawiedliwości osób, mających kwalifikacje do objęcia stanowiska sędziowskiego. Mieli się oni zgłosić do sądu grodzkiego swojego miejsca zamieszkania. Minister sprawiedliwości miał możliwość do końca 1946 r. Powołać te osoby do pracy w sądownictwie na okres jednego roku, z możliwością przedłużenia tego czasu na kolejny rok. Dekret ten był wielokrotnie nowelizowany, dając możliwość kolejnego przedłużania pracy sędziego na kolejne lata.
Ponieważ dekret został wydany w półtorej roku po zakończeniu wojny trudno uważać, że jego prawdziwym celem była chęć rejestrowania „niezewidencjonowanych” prawników. Skoro do tego czasu nie ma mowy o brakach na urzędach sędziowskich i prokuratorskich, ustawodawcy musiał przyświecać inny cel. Prawdopodobnie chciano dać możliwość ministrowi sprawiedliwości mianowania sędziów na okres roczny. Przeczyło to konstytucyjnej zasadzie nieusuwalności sędziów, mianowanych na czas nieokreślony. Natomiast dekret, wydany 22 stycznia 1946 przez TRJN o wyjątkowym dopuszczaniu do obejmowaniu stanowisk sędziowskich, prokuratorskich i notarialnych oraz do wpisywania na listę adwokatów, dawał pełną swobodę w dopuszczaniu do stanowisk sędziowskich każdego, kto zyskał aprobatę polityczną.
Przez pięć lat od wejścia w życie dekretu minister sprawiedliwości, w myśli art.1.1., mógł, „osoby, które ze względu na kwalifikacje osobiste oraz działalność naukową, zawodową, społeczną lub polityczną i dostateczną znajomość prawa bądź przez pracę zawodową, bądź w uznanych przez ministra sprawiedliwości szkołach prawniczych dają rękojmię należytego wykonywania obowiązku sędziowskich lub prokuratorskich mogą być mianowane na stanowiska asesora sądowego, sędziego lub prokuratora po udzieleniu im zwolnienia od wymagań ukończenia uniwersyteckich studiów prawniczych z przepisanymi w Polsce egzaminami, odbycia aplikacji sądowej oraz przesłużenia określonej liczby lat na stanowiskach sędziowskich i prokuratorskich”.
Dekret ten był parokrotnie przedłużany w 1947 i 1951. Można, by powiedzieć, że postanowienia tego krótkiego dekretu były rewolucyjne, często i długo je stosowano. Aby je urzeczywistnić powołano sieć zawodowych kursów prawniczych, nazywanych szkołami prawniczymi.
Były również inne dekrety, które łamały podstawowe zasady, gwarantujące niezawisłość sędziowską. Między innymi zlikwidowano zasadę nieprzenoszalności sędziów bez jego zgody, aż do czasu wytyczenia nowych granic okręgów sądowych. Miał być to przepis tymczasowy, wprowadzony w listopadzie 1944, jednak po sześciu latach wszedł na trwałe w nowelizacji Prawa o ustroju sądów powszechnych 20 lipca 1950.
Natomiast w marcu 1945 uchylono zakaz należenia sędziego do partii politycznej, co otworzyło drogę do tworzenia komórek PPR w sądach. Sędzia także nie mógł brać udziału w wystąpieniach, które mogłyby osłabić zaufanie, co do jego wierności ustrojowi czy władz Polski Ludowej .
Wszelkie dotychczasowo tymczasowe nowelizacje prawa o ustroju sądów powszechnych utrwalono w formie uporządkowanej, wydając ustawę 20 czerwca 1950 roku o zmianie prawa o ustroju sądów powszechnych . Już w pierwszych artykułach wyraźnie widać formalne zsowietyzowanie sądów:
„Art. 2. Wymiar sprawiedliwości w Rzeczpospolitej Polskiej ma za zadanie ochronę:
1) Ustroju demokracji ludowej i jej rozwoju w kierunku socjalizmu,
2) Mienia społecznego oraz praw i interesów instytucji państwowych, spółdzielni, przedsiębiorstw państwowych i spółdzielczych oraz organizacji społecznych,
3) zagwarantowanych przez ludowy porządek prawny osobistych i majątkowych praw i interesów obywateli”.
Natomiast art. 3 otrzymał takie brzmienie: „Sądy Rzeczpospolitej Polskiej powinny swoją działalnością wychowywać obywateli w duchu wierności Polsce Ludowej, przestrzegania zasad praworządności ludowej, dyscypliny pracy i troski o mienie społeczne”.
Nowela wprowadziła również na trwałe poniższe reguły, które wyznaczały, kto może być kandydatem na sędziego (art. 82). Kandydatem mogła być osoba, która dawała „rękojmię należytego wykonywania obowiązków w Polsce Ludowej”. Od kandydata nie wymagano złożenia egzaminu sędziowskiego, mógł mieć mniej niż 25 lat; nie musiał kończyć prawniczych studiów uniwersyteckich, i nie musiał kończyć ich z przepisanymi „w Polsce” egzaminami. Wystarczyło ukończenie studiów prawniczych z przepisanymi egzaminami, co za tym idzie mogły być to osoby po studiach prawniczych w Polsce lub Związku Radzieckim. Natomiast w 1952 roku, Konstytucja zniosła trójpodział władzy, podporządkowując sądownictwo Sejmowi, jako najwyższemu organowi władzy państwowej.

Prokuratura w państwach socjalistycznych miała szersze kompetencje niż w państwach kapitalistycznych, gdzie zajmowała się głównie ściganiem przestępstw i popieraniu oskarżenia przed sądami w sprawach karnych. Natomiast rozszerzenie obowiązków prokuratury w systemie socjalistycznym wiązało się ze zmianami w charakterze i zadań administracji państwowej, która obejmowała o wiele więcej dzień życia społecznego, które w systemie kapitalistycznym pozostają poza zainteresowaniem organów państwowych. Życie w państwie socjalistycznym miało przebiegać w sposób zorganizowany i planowany, a na straży odpowiedniego jego przebiegu stała właśnie administracja państwowa .
W Polsce Ludowej prokuraturę przekształcono na modłę radziecką w lipcu 1950 r., zastępując tym samym dotychczasową, która funkcjonowała na zasadach pochodzących z okresu międzywojennego. Prokuratura II Rzeczpospolitej „stała na straży praw”, zajmowała się ściganiem przestępstw z wyłączeniem śledztw, które leżały w gestii sędziów śledczych. Była podporządkowana ministrowi sprawiedliwości, który jednocześnie pełnił funkcję Naczelnego Prokuratora .
Przekształcenia, jakie dokonały się w prokuraturze Polski Ludowej miały podłoże polityczne i jednocześnie pozostawały w związku z przemianami społeczno-gospodarczymi. Znaczenie, jakie przykładano do realizacji planu 6-letniego stanowiło ważny argument do stworzenia prokuratury typu socjalistycznego. Uważano, że wszystkie władze i urzędy, organizacje i poszczególni obywatele muszą ściśle przestrzegać ustaw Polski Ludowej, by plan ten wykonać pomyślnie. Chociaż na straży praworządności socjalistycznej miały stać urzędy i władze, to uznano, że należy powierzyć ogólny nadzór nad ścisłym wykonaniem prawa prokuraturze.
Wyodrębniono prokuraturę ze struktur Ministerstwa Sprawiedliwości, i wprowadzono leninowską zasadę niezależności prokuratury od władz i organów terenowych. Prokuratura podlegała w całości Generalnemu Prokuratorowi, będąc niezależną od innych władz terenowych. Stanowiła jedną całość organizacyjną, w której ramach obowiązywało hierarchiczne podporządkowanie. Jedynie prokuratura była podporządkowana Radzie Państwa, która powoływała na czas nieokreślony oraz odwoływała prokuratora generalnego. Teoretycznie podległość ta miała się wyrażać w obowiązku składania przez Prokuratora Generalnego obowiązku składania Radzie Państwa sprawozdań z działalności prokuratora, oraz stosowania się do wytycznych Rady Państwa. W praktyce jednak przez cały okres stalinowski nieformalny nadzór nad prokuraturą posiadały najwyższe władze partyjne, a podległość Radzie Państwa istniała wyłącznie na papierze. Natomiast pierwsze sprawozdanie z działalności prokuratury zostały złożone dopiero 4 stycznia 1957.
Zadaniem nowej prokuratury było poza ściganiem przestępstw, realizowanie tzw. nadzoru ogólnego, którego głównym założeniem było kontrolowanie i sprawdzanie legalności działań wszelkiego rodzaju organów i organizacji. Odbywało się to poza zwykłym tokiem postępowania sądowego .
Jak zostało przedstawione w poniższym referacie prawo polskie po II Wojnie Światowej miało na celu legitymizowanie władzy komunistycznej. Obejmowało represjami praktycznie każdą dziedzinę życia – politycznego, gospodarczego, społecznego. Sądownictwo Polski Ludowej, będące na usługach partii, nie cofało się przed szafowaniem wysokimi wyrokami. Odbywały się przy tym głośne procesy, które miały zohydzić społeczeństwu „wrogów ludu”, i jednocześnie zastraszyć ewentualnych przeciwników władzy lub osoby niezadowolone z istniejącego stanu rzeczy.
Na zakończenie dodam, że „mały kodeks karny” łamał art. 22, podstawową wolność człowieka, tj. swobodę wypowiedzi. Artykuł ten brzmiał: Kto rozpowszechnia fałszywe wiadomości, mogące wyrządzić istotną szkodę interesom Państwa Polskiego, bądź obniżyć powagę jego naczelnych organów, podlega karze więzienia do lat 5 lub aresztu. Był to jeden z wielu niejasnych artykułów, pod który tak naprawdę przy złej woli wyrokującego można było podciągnąć każdą wypowiedź i zakwalifikować ją jako tzw. szeptaną propagandę. Chociaż w początkowym okresie Polski Ludowej nie było to pojęcie w żaden sposób zdefiniowane, co tym bardziej dawało swobodę sądom w orzekaniu winy i kary .
Przykłady nadużyć i represji, jakich dopuszczała się władza przeciwko obywatelom, w omawianym okresie można tak naprawdę mnożyć w nieskończoność, wychodząc od skazywania działaczy politycznych II Rzeczpospolitej pod pozorem dokonywania faszyzacji kraju, żołnierzy walczących o Polskę w II Wojnie Światowej - w charakterze odpowiedzialnych za klęskę wrześniową, czy z tytułu przynależności do organizacji uznanych przez władzę za zagrażające państwu ludowemu, aż po prostych ludzi, którzy nieostrożnie wypowiedzieli własne zdanie na temat sytuacji panującej w kraju, czy zwyczajnie opowiedzieli kawał polityczny. Niestety referat ten nie był w stanie w stopniu wystarczającym przedstawić temat, jedynie ogólnie zarysowując podstawy represyjnego systemu prawa, sądownictwa i prokuratury.

Bibliografia:

Źródła:

· Dekret PKWN z dnia 23 września 1944 r. Kodeks Karny Wojska Polskiego, w: Dziennik Ustaw, rok 1944, nr 6, poz. 27.
· Dekret PKWN z dnia 30 października 1944 r. o ochronie państwa, w: Dziennik Ustaw, rok 1944, nr 10, poz. 50.
· Dekret PKWN z dnia 31 sierpnia 1944 r. o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną i jeńcami oraz dla zdrajców Narodu Polskiego, w: Dziennik Ustaw, rok 1944, nr 4, poz. 16
· Dekret z 16 listopada 1945 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa, w: Dziennik Ustaw, rok 1945, nr 53, poz. 302.
· Dekret z dnia 13 czerwca 1946 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa, w: Dziennik Ustaw, rok 1946. nr 30, poz. 192.
· Dekret z dnia 22 stycznia 1946 r. o odpowiedzialności za klęskę wrześniową i faszyzację życia państwowego, w: Dziennik Ustaw, rok 1946, nr 5, poz. 46.
· Ustawa z dnia 20 lipca 1950 r. o zmianie prawa o ustroju sądów powszechnych, w: Dziennik Ustaw, rok 1950, nr 38, poz. 347.

Literatura:

· Berutowicz W., Mokry J., Organizacja ochrony prawnej w PRL, Warszawa 1987.
· Gajdus-Ciborowska M., Kuźmik A., Sprawy o „szeptanki” osądzone przez Sąd Najwyższy w II instancji do 1956 r., w: Przestępstwa sędziów i prokuratorów w Polsce lat 1944-1956, p. red. W. Kuleszy, A. Rzeplińskiego, Warszawa 2001.
· Kładoczny P., Kilka uwag na temat dekretu z 30 października 1944 r. o ochronie państwa, „Studia Iuridica”, t. 35, r. 1998.
· Łysko M., Prokuratorski nadzór ogólny w Polsce w latach 1950-1967. Studium historycznoprawne, Białystok 2006
· Poksiński J., „TUN” Tatar-Utnik-Nowicki. Represje wobec oficerów Wojska Polskiego w larach 1949-1956, Warszawa 1992.
· Rzepliński A., Przystosowanie ustroju sądownictwa do potrzeb państwa totalitarnego w Polsce w latach 1944-1956, w: Przestępstwa sędziów i prokuratorów w Polsce lat 1944-1956, p. red. W. Kuleszy, A. Rzeplińskiego, Warszawa 2001.
· Sidorkiewicz K., Stosowanie w latach 1946-1956 na Pomorzu i Kujawach dekretu z 22 stycznia 1946 r. o odpowiedzialności za klęskę wrześniową i faszyzację życia państwowego, s. 111-112, w: Przestępstwa sędziów i prokuratorów w Polsce lat 1944-1956, p. red. W. Kuleszy, A. Rzeplińskiego, Warszawa 2001.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wprowadzenie demokracji ludowej 1945-1956”