Strona 1 z 2

Programy telewizyjne dla dzieci

: 05 kwie 2011, 03:01
autor: asda
Rzadko oglądam telewizję, ale ostatnio odniosłem pewien sukces, gdyż przypadkowo trafiłem dwukrotnie na programy o audycjach z czasu PRL, skierowanych dla dzieci (kanał "Planete"). Jedna z nich przypominała POSTAĆ, tj. M. Sumińskiego (http://www.planete.p...ierzyniec_33341).
I tak sobie pomyślałem, że moglibyśmy podyskutować, szczególnie Ci w wieku matuzalemowym :) , o ówczesnej telewizji dla dzieci. Ja, chociażby z racji sentymentu do bardzo młodych swych lat, uważam ówczesne dokonania w tej dziedzinie za wręcz imponujące (na tle dzisiejszej mizerii dydaktyczno-intelektualnej).

Re: Programy telewizyjne dla dzieci

: 05 kwie 2011, 03:02
autor: karateka
Pan Sumiński i jego "Zwierzyniec"!
Wspaniały program, który do dzisiaj pamiętam. Tak po prawdzie to chyba najlepszy ze wszystkich programów dla dzieci emitowanych w tamtym czasie.
Drugi program do którego miałem sentyment to niedzielny "Teleranek".

Re: Programy telewizyjne dla dzieci

: 05 kwie 2011, 03:02
autor: asda
Dla mnie wielką zagadką pozostaje - dlaczego taki fenomen telewizyjny, jak p. Sumiński, nie został przez jakąkolwiek stację wykorzystany po 1989 r.?

Re: Programy telewizyjne dla dzieci

: 05 kwie 2011, 03:03
autor: karateka
A bo teraz w telewizji króluje oglądalność.
O poczytalności mowy nie ma!

Re: Programy telewizyjne dla dzieci

: 05 kwie 2011, 03:03
autor: mefisto
Oprócz niedzielnego Teleranka, ceniłem sobie bardzo czwartkowy Ekran z Bratkiem.
Gawęd pana Sumińskiego słuchałem "jednym uchem" czekając z niecierpliwością, na kończące program kreskówki!

Swoją drogą, czy te programy były rzeczywiście tak świetne, czy tylko, ze względu na ogólną mizerię telewizyjną i generalny brak programów dla 'naszej' grupy wiekowej, tylko się nam tak wydawało ?

Re: Programy telewizyjne dla dzieci

: 05 kwie 2011, 03:04
autor: asda
Odganiając czasami swoją latorośl od telewizora, gdy "leci" coś współczesnego dla dzieci i młodzieży, trącącego w moim mniemaniu przerażająco czystą głupotą i sporą dawką agresji, pozostaję w przekonaniu, że ogólny poziom wówczas był jednak dużo wyższy. Bardzo ciekawe postacie (wystarczy np. zerknąć do ww. linku i zobaczyć, kto pojawiał się w "Ekranie z bratkiem"), próbowano przekazać trochę wiedzy i jakieś uniwersalne wartości, jak przyjaźń, czy chęć pomocy. Nawet w formie dziś, hmmm... egzotycznej, jak "Niewidzialna ręka".

A, że pies Huckelberry był fajny, to fakt.

Re: Programy telewizyjne dla dzieci

: 05 kwie 2011, 03:05
autor: Marshal
W piatki byla Pora na Telesfora, Ekran z Bratkiem i pan Adam Slodowy (jak zrobic kusze czy proce) ech fajne czasy.

Re: Programy telewizyjne dla dzieci

: 05 kwie 2011, 03:06
autor: MarcinP
Pi i Sigma z Matplanety.

Re: Programy telewizyjne dla dzieci

: 05 kwie 2011, 03:07
autor: Kazik36
Ja tam "Matuzalemem" bynajmniej nie jestem :), ale Pi i Sigmę pamiętam jak w swym stateczku kosmicznym przemierzali świat.

Re: Programy telewizyjne dla dzieci

: 05 kwie 2011, 03:08
autor: karateka
dla młodszych widzów szedł także 5 - 10 -15, ze słynną dość wstawką ze słowami "zaraz się zacznie, zaraz się zacznie". Gdzieś padło pytanie czemu tak było, a się zmieniło. Bo zmieniła się telewizja. Kiedyś nie było reklam - pierwsze to coś koło przełomu z Prusakolepem, albo czymś podobnym , tylko pewne funkcje telewizji czy radia. I jedno i drugie miało wychowywać, miało wspomagać wychowanie dzieciaka [-> Domowe Przedszkole]. O ile pamiętam szły też programy edukacyjne z różnych przedmiotów - chyba przed 15... Po prostu była to telewizja, która miała w założeniu pewną misję, nie wnikam jak bardzo zideologizowaną i realizowaną dość przyzwoicie.
Jako, że inwestorem wielu filmów, programów było państwo [w ten czy inny sposób], to oznaczało, że pewne programy czy filmy były realizowane bez patrzenia: a czy się zwróci, a czy stacja zapłaci, a czy będzie widownia.
Daleko szukać [choć troszkę z boku] - aby ocenić jak bardzo zmieniły się audycje wystarczy porównać to jak bardzo zmienił się PR3 obecnie Trojka. Z audycji coś rzeczywiście sobą prezentujących, w normalnym czasie, - zostały tylko "targety".
Ot znaki czasów...