Utopia komunizmu

Polityka partii komunistycznej wiązała się z przeświadczeniem o potrzebie dynamicznej industrializacji kraju. To zaś nieuchronnie prowadziło do przemian społecznych, wywyższenia osób pracujących fizycznie, zmian w samej mentalności ludzkiej. System ten jednak obarczony był wadą, szybko okazało się, że prowadzi do częstych kryzysów i sprzeciwu społecznego.
Warka
Posty: 1570
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Utopia komunizmu

Post autor: Warka »

Utopia komunizmu.
Jak żyć przed i po transformacji ustrojowej?
Marcin Goliasz,
Akademia Techniczno-Humanistyczna
w Bielsku-Białej
„Marksizm był największą fantazją (...) [XX] stulecia"
Leszek Kołakowski
„Błędem jest mówić: ideały komunistyczne są piękne, a metody złe".
Józef Maria Bocheński

I CZYM JEST UTOPIA?
Współczesny człowiek posługuje się terminem „utopia” w sposób intuicyjny, mało precyzyjny - pojęcie to jest najczęściej utożsamiane z jakąś nierzeczywistą, niewykonalną ideą lub projektem urządzenia rzeczywistości autorstwa ludzi o wybujałej fantazji. Trudno negować takie próby definiowania utopii, gdyż większość filozoficznych pojęć charakteryzuje się nieostrością i nawet w literaturze fachowej trudno znaleźć ich precyzyjne wyjaśnienie.
Jedynym pewnikiem wydaje się pochodzenie terminu „ou topos” tłumaczonego z greki jako „nie-miejsce”, czyli „miejsce, którego nie ma”. Zgodnie „Nową Encyklopedią Powszechną PWN” twórcą pojęcia był Thomas More - autor „Prawdziwie złotej książeczki o najlepszym urządzeniu rzeczypospolitej i nowej wyspie Utopii” (1516, wyd. pol. 1947). Dalej „Encyklopedia” definiuje utopię jako: (1) wizje idealnego społeczeństwa krytyczne wobec stanu teraźniejszego, (2) projekty przebudowy społeczeństwa nie uwzględniające środków do tego celu, (3) całościowe obrazy pożądanego stanu rzeczy, lub jako (4) gatunek literatury dydaktycznej opisującej idealne społeczności istniejące w odległych krainach albo w przyszłości.1
Pełniejszego nakreślenia ram dla terminu będącego tematem pracy można dokonać poprzez przytoczenie kilku ważniejszych idei filozoficznych, które przyjęło się nazywać mianem utopii. Przykłady te obrazują jednocześnie proces tworzenia się komunizmu jako ważnego składnika wielu utopijnych wizji rzeczywistości.
Źródeł utopizmu można doszukiwać się prawie dwa tysiące lat przed sformułowaniem pojęcia przez More`a. Za ojca utopii należy więc uznać Platona - twórcę idealnego społeczeństwa wzorowanego na zdrowym organizmie ludzkim. Tożsame ze społeczeństwem państwo miało być konglomeratem jednostek spełniających określone funkcje, przy czym każda zmiana w tej maszynerii, bądź usamodzielnienie się jakiejś jej części, powodowały zaburzenia w funkcjonowaniu całości.
Według Jerzego Szackiego Platonowi „chodziło raczej o pewien idealny wzorzec, według którego ocenia się istniejące państwo, wykazując straszliwe oddalenie się od ideału”.2 Każde istniejące państwo musiało być „chore”, a zadaniem filozofa stało się nakreślenie dróg jego uzdrowienia. Platon opowiadał się za częściową likwidacją własności prywatnej („Nikt nie powinien posiadać czegoś na własność, o ile nie jest to mu bardzo potrzebne”3), dlatego można go również uznać za ojca ideologii „komunizmu” (z łac. „wspólnie, we wspólnocie”) pojmowanego w utopijnych kategoriach. Szczególnie odrealniony wydaje się postulat wspólnych wszystkim mężczyznom kobiet i wspólnych dzieci.
Dążenie Platona do uniformizacji jednostek i poddania drobiazgowej kontroli wszystkich sfer ich życia skłoniło Karla Poppera do nazwania Ateńczyka „jednym z głównych wrogów społeczeństwa otwartego i prorokiem totalitaryzmu”.4 Stał się więc Platon pierwszym dostarczycielem pomysłów na realizację utopii komunizmu w ubiegłym stuleciu.
Przedstawiając utopijną myśl społeczną nie sposób pominąć ideologii wspomnianego już Thomasa More`a. Starając się, choć w części, przybliżyć ideał w kierunku rzeczywistości - umieścił on doskonałe społeczeństwo na wyspie. More okazał się - podobnie jak Platon - orędownikiem „komunizmu”. Jego państwo nie wymagało jednak dogłębnej inwigilacji ze strony władzy, ponieważ jednostki miały dobrze zinternalizowany zespół powszechnie wyznawanych wartości i oczekiwanych zachowań. W społeczeństwie tym prawo okazywało się niemal zupełnie niepotrzebne, gdyż każdy człowiek posiadał najskuteczniejszą „kontrolę wewnętrzną”. Na tym tle utopia More`a wydaje się bardziej fantazyjna, niż platońska.
Kluczowym zespołem myśli społecznych, który stał się fundamentem ideologii marksizmu-leninizmu, był socjalizm i komunizm utopijny. Koncepcje te powstały na przełomie XVIII i XIX wieku jako odpowiedź na nieudane próby uporządkowania rzeczywistości społecznej po Rewolucji Francuskiej, a ich najpopularniejszymi orędownikami byli: Claude H. de Saint-Simon, Robert Owen i Charles Fourier. Jakkolwiek socjalizm optował za stworzeniem „nowego ładu społecznego i gospodarczego, opartego na współpracy”5, to komunizm warunkiem tego ładu uczynił - zgodnie z wizją Platona - likwidację własności prywatnej i pieniądza. Warto dodać, że pojęcie "komunizm" zostało wprowadzone we wspomnianym wyżej okresie i miało związek z komunami, czyli samorządnymi społecznościami istniejącymi we Francji. Należy podkreślić, że twórcy omawianych teorii „odwoływali się (...) do potrzeb abstrakcyjnej Ludzkości”6; wierzyli także, że utopia zostanie osiągnięta środkami pokojowymi. Podkreśla to różnicę między ich teorią a ideologią „komunizmu właściwego” związanego z potrzebami i walką klas oraz ze społeczną rewolucją.
Wśród omawianych przedstawicieli socjalizmu i komunizmu utopijnego pojawiały się zróżnicowane wizje idealnego społeczeństwa. Proponowano zakładanie wzorcowych komun (np. na kontynencie amerykańskim) promieniujących przykładem na cały świat; opowiadano się za stworzeniem niby-państwa socjalistycznego, będącego wielkim warsztatem pracy; niektórzy utopiści proponowali nawet wykreowanie społeczeństwa pozbawionego władzy politycznej, a opartego na federacji zrzeszeń.
Autorem ważnej dla myśli społecznej tezy okazał się Saint-Simon, który stwierdził, że nie może istnieć jedna, niezmienna wizja idealnej zbiorowości. Filozof ten uważał, że człowiek jest istotą zmienną. Można zatem wnioskować, iż powinny ulegać przekształceniom także utopie, będące przecież pewnymi odniesieniami przy tworzeniu społecznej rzeczywistości.
Systematyzacji spostrzeżeń Saint-Simona dokonał Max Weber, tworząc teorię utopijnych typów idealnych, zmieniających się wraz ze zmianą treści kulturowych w społeczeństwie. Wprawdzie dostrzega się zasadnicze sprzeczności między poglądami Webera a komunizmem, wyrosłym na marksizmie, jednak należy zauważyć, że koncepcja typów idealnych odnosi się do komunizmu, gdyż jego ideologia ewoluowała, rozbudowywała i  dostosowywała się do potrzeb społecznych w ciągu XIX i XX wieku.

II KOMUNIZM − NAJWIĘKSZĄ UTOPIĄ XX WIEKU.
Niemal każdy myślący człowiek kojarzy komunizm z jego „klasykami”: Marksem, Engelsem, Leninem i Stalinem; trzeba jednak zauważyć, że wkład tych jednostek w omawianą ideologię, a szczególnie w jej utopizm, był różny. Józef M. Bocheński uważa, że „Marksa jako filozofa nie można porównywać nie tylko z Arystotelesem (...), ale nawet (...) z Engelsem”7. Z drugiej strony - negując kluczowy wpływ Marksa i Engelsa na komunistyczną myśl XX wieku - uważa, iż „radziecka filozofia to przede wszystkim leninizm”8. W tym miejscu stosowne wydaje się jednak omówienie pod kątem utopizmu ideologii marksizmu - leninizmu traktowanej całościowo; powstającej już od połowy XIX wieku, a w dużej mierze determinującej historię stulecia następnego. Szczególnie ważna staje się analiza o filozofii komunistycznej, zawartej w „diamacie” (materializm dialektyczny) stanowiącym pewien zbiór pojęć podstawowych, „światopogląd”; oraz w „histomacie” (materializm historyczny) będącym zastosowaniem „diamatu” do społeczeństwa.
Pierwszą „diamatyczną” utopią tej filozofii wydaje się wiara w zdolność człowieka do absolutnego poznania każdej prawdy. Zgodnie z tym przeświadczeniem ludzkość znajduje się na drodze do pełnego zrozumienia otaczającej ją rzeczywistości i kiedy to osiągnie dalszy rozwój nauki będzie bezcelowy. Radzieckie badania kosmosu dowiodły fantazji zawartej w tej teorii; nawet współczesnym ludziom wydaje się niemożliwe całkowite poznanie wszechświata w ciągu najbliższych dziesiątek lat, a intensywny postęp badań naukowych powoduje odkrywanie nowych ich płaszczyzn, co uświadamia nam nieskończoność procesu badawczego.
Nauka komunistyczna twierdzi dalej, iż „żaden postęp w wiedzy nie może jej obalić”9. Obecnie wiemy, jak utopijne było to przekonanie. Można sądzić, że w dużej mierze dzięki umysłowemu otwarciu się pewnych elit upadł system państw „bloku wschodniego”, a w końcu ZSRR.
Równie fantastyczna okazuje się komunistyczna moralność, a w szczególności hierarchia jej praw. Na jej szczycie stoi wzniosłe hasło: „Postępuj tak, aby «ludzkość wznosiła się wyżej» (Lenin) - ponad poziom przyrody i ponad swój poziom w przeszłości !”; natomiast najbardziej szczegółowe zalecenie brzmi: „Postępuj tak, jak postanawia partia komunistyczna w swoim programie i w swoich bieżących uchwałach!”10. W rzeczywistości działanie zgodne z wytycznymi partii mogło ułatwić niektórym jednostkom „wznoszenie się” na wyższe szczeble aparatu biurokratycznego. Dla większości ludzi żyjących w państwach komunistycznych umiarkowane posłuszeństwo stawało się sposobem na życie, w którym nie było mowy o jakichś aspiracjach na poziomie „ludzkości”.
Filozofia komunistyczna upatruje sens życia człowieka jedynie w budowaniu idealnego komunizmu, a więc w działalności kolektywnej. Niewskazane jest zatem stawianie przez człowieka pytań ontologicznych, gdyż nie istnieją cele w wymiarze jednostkowym. Komunizm ma zagwarantować szczęście każdej jednostce, nie dając jej do wyboru innego szczęścia. Ideologia ta mogła stanowić więc wybawienie dla ludzi nie pragnących poszukiwać sensu życia, ale dla pozostałych stała się nieprzyswajalną utopią.
W dziedzinie „histomatu” komunizm jawi się jako utopia już w sferze swojej definicji. Likwidacja własności prywatnej ma prowadzić do zniesienia poczucia wyobcowania u człowieka. Barbara Olszewska krytykując tą teorię twierdzi, iż „nie zdawał sobie Marks sprawy, że nowe społeczeństwo [komunistyczne] (...) znów stworzy klasy uprzywilejowane wraz z towarzyszącą temu zjawisku alienacją, co doprowadziło do powstania ubezwłasnowolniających społeczeństwo państw”11. W totalitarnych krajach komunistycznych niemożliwe okazało się zarówno stworzenie prawdziwej wspólnoty własności, jak i wyeliminowanie poczucia wyobcowania wśród ludzi.
Obecne doświadczenia ludzkości każą między utopie włożyć także twierdzenie Marksa, że idealny ustrój komunistyczny stanowi koniec dziejów. Olszewska ukazuje u tego myśliciela sprzeczność „między (...) dialektyczną koncepcją rozwoju, a zakładaniem kresu historii w postaci formacji socjalistycznej”12. Historia bowiem tworzy się na naszych oczach z coraz większą szybkością, mimo upadku komunizmu.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na postulat stworzenia społeczeństwa bezklasowego, związany z ideą komunizmu ogólnoświatowego. Zgodnie z teorią „histomatu” proletariusze w  całej wspólnocie - mieli stać się jedynym źródłem władzy, podobnie jak burżuazja uzyskała możliwość rządzenia po Rewolucji Francuskiej. Historia ludzkości dowodzi jednak utopizmu tej teorii. Nigdy bowiem nie istniała społeczność, w której władza należałaby do wszystkich jej członków w równym stopniu. Człowiek, pragnąc funkcjonować w jakiejkolwiek zbiorowości, musi stworzyć hierarchię, będącą gwarantem porządku i kontroli. Władza istniała zawsze, choć czasami nie była związana z pozycją ekonomiczną, tak więc nawet osiągnięcie wspólnoty własności nie wyeliminowałoby problemu wyzysku i nierówności.
Utopijne okazuje się w tym kontekście hasło: „Proletariusze wszystkich krajów świata łączcie się”. Proletariusz amerykański zawsze będzie bliższy wyzyskującemu go kapitaliście niż robotnikowi chińskiemu. Nawet w epoce kontaktów globalnych ważniejsza jest zależność pracodawca - pracownik, niż łączność pracowników na poziomie międzynarodowych związków zawodowych (będących również utopią).
Pragnąc ukazać utopię komunizmu w sposób pełniejszy należy przedstawić kilka przykładów absurdalnej polityki krajów komunistycznych. Najważniejszym spośród nich był istniejący ponad 80 lat Związek Radziecki. Zbigniew Brzeziński wyodrębnia w jego historii 3 fazy: „pierwszy okres leninowski oparty jeszcze na przesłankach ideowych zmierzających do przebudowy społeczeństwa (...), stalinowski okres władzy totalitarnej (...) i breżniewowski okres stagnacji i zastoju”13. Trzeba zauważyć, iż druga faza istnienia ZSRR okazała się okresem najbardziej tragicznym, a jednocześnie najpełniej bodaj ilustrującym utopizm komunizmu na całym świecie.
Utopijna była już sama struktura władzy w imperium. Dyktaturę proletariatu zastąpiły rządy „zawodowych rewolucjonistów”, gdyż masy robotników uznano za niezdolne do osiągnięcia świadomości proletariackiej. Schemat ten funkcjonował od rewolucji bolszewickiej we wszystkich krajach komunistycznych i charakteryzował się władzą dyktatorską jednostki, bądź wąskiej grupy osób, co było w całkowitej sprzeczności z demokratyzmem socjalistycznym (warto dodać, że Lenin nie widział tej rozbieżności).
Państwo komunistyczne zakładało całkowitą uniformizację społeczeństwa, czego przejawem była cenzura i podporządkowanie ideologii partyjnej wszystkich środków masowego przekazu. Niezwykle absurdalny wydaje się postulat okresu stalinowskiego dotyczący surowego karania za niezgodne z ideologią myślenie. Przejawem „jednomyślności” społeczeństwa były fantastyczne wyniki wyborów i plebiscytów; np. w październiku 1939 r. 99,7% uczestników plebiscytu zwróciło się „z prośbą o przyłączenie do radzieckiej rodziny narodów”14 ziem polskich zajętych przez Armię Czerwoną.
Wielką utopią okazały się plany rozwoju przemysłowego. Pierwsza pięciolatka (1928‑1933) zakładała powszechną kolektywizację rolnictwa, aby znaleźć środki na industrializację. Teoretycznie entuzjastyczne oddawanie gospodarstw przez chłopów na rzecz państwa, oznaczało w praktyce ok. 13. milionów ofiar wśród broniących swej własności ludzi. Samo uprzemysłowienie wprawiało z początku w zachwyt nawet kraje zachodnie, ale szybko odsłoniło swe prawdziwe oblicze: przeludnienie miast, racjonalizację żywności, głód. Industrializacja zamiast przyczyniać się do podwyższania stopy życiowej mieszkańców imperium, służyła jedynie umacnianiu i napędzaniu fantastycznych planów autorstwa ludzi sprawujących władzę, które miały wskazywać na siłę ideologii.
Gdy prawda nie odpowiadała idealnym planom nakazywano ją fałszować, po uprzednim unicestwieniu osób opisujących rzeczywistość; np. w latach 1928-1930 rozpoczęto mordowanie statystyków. Niemożliwe było jednak ukrycie całej rzeczywistości, dlatego winę za niepowodzenia zrzucano na sabotażystów, a w szerszym ujęciu stworzono obraz tzw. „wroga obiektywnego”, którego należało jak najszybciej zadenuncjować i zgładzić. „Czekiści (...) wynajdywali coraz to nowe fantastyczne spiski (...). Lekarzy posądzano o szerzenie chorób zakaźnych (...), naukowcy i wynalazcy (...) zakradali się w nocy do swoich laboratoriów i wysadzali je w powietrze”.15 Posunięty do absurdalnych wymiarów strach powodował przyznawanie się przez ludzi do nie popełnianych zbrodni.
Komunistyczna kultura, będąca nadbudową ideologii w sposób szczególny dała wyraz utopizmowi systemu. Przejawem tego były „nowatorskie” teorie i wynalazki; np. „w roku 1934 Andrzej Żdanow oświadczył, że literatura sowiecka jest nie tylko największą na świecie, ale jest jedyną twórczą i rozwijającą się”. „Olga Lepieszyńska, ogłosiła w 1950 roku, że potrafi z nieożywionych substancji wyprowadzić żywe komórki”16.
Funkcjonujący w naszym kraju komunizm miał również znamiona utopii choć nie sposób porównywać go z systemem stalinowskim w ZSRR. Próby ukazania absurdów życia w Polsce Ludowej dokonał Tadeusz Konwicki w „Małej Apokalipsie”. Bohater utworu - niespełniony literat, zmuszony przez cenzurę do „pisania do szuflady” tak charakteryzuje swoją rzeczywistość: „Nasza nędza to kilometrowe ogonki, to nieustanny tłok łokci (...), to kłamliwa gazeta i wielogodzinne przemówienie w telewizji (...), to przymus należenia do partii (...), to monotonia życia bez żadnej nadziei, to rozpadające się miasta historyczne (...) i zatrute rzeki”17. Refleksje te stanowią fikcję literacką; ukazują jednak, że polski komunizm był daleki od terroru z jednej strony i od przesadnego optymizmu z drugiej - jego utopizm polegał prawdopodobnie na „przeciętności” ogarniającej prawie wszystkich członków społeczeństwa.
Analizując proces realizacji komunizmu w sąsiednich krajach europejskich, trzeba zauważyć brak generalnych różnic. Trudno zgodzić się z potoczną opinią, że Polska „była najweselszym barakiem w obozie socjalistycznym”, bowiem większość społeczeństwa naszego kraju dzieliła w równym stopniu z innymi mieszkańcami krajów komunistycznych ową „przeciętność”.
Każda utopia stawia sobie za cel nakreślenie pewnego sposobu na życie. Dokonana wcześniej analiza ideologii komunistycznej dostarczyła już pewnej fragmentarycznej wiedzy na ten temat. Stosowniejsza wydaje się jednak odpowiedź na pytanie: Jak żyć w utopii komunistycznej? - bowiem każdy, kto znalazł się w tamtej rzeczywistości, musiał jej w jakiś sposób sprostać.
Józef Pastuszka wyróżnił 6 typów człowieka komunistycznego. Należą do nich: utopista (pociągnięty idealną wizją komunizmu), człowiek amoralny (negujący porządek społeczny przy użyciu najniższych instynktów), bezideowy karierowicz (przeżywający gorączkę czynu), „szary człowiek” (dostosowujący się do sytuacji, apolityczny), człowiek resentymentu życiowego (kierowany zawiścią i niezadowoleniem).18 Chociaż w historii komunizmu zmieniały się proporcje wśród poszczególnych typów ludzi, a zarazem sposobów na życie, to zawsze największy odsetek społeczeństwa stanowili „szarzy ludzie”. Nie należy oceniać ich jednoznacznie negatywnie, bowiem to właśnie wspomniana już „przeciętność” ukazała utopizm komunizmu, przyczyniając się pośrednio do jego upadku. Teza to dość dyskusyjna, ale „szary człowiek” mógł stać się ważną siłą destrukcyjną całego systemu.

III 1989 ROK – KONIEC KOMUNISTYCZNEJ UTOPII?
Komunizm był jedną z najważniejszych utopii w dziejach świata: zdeterminowała ona historię prawie całego stulecia, ponieważ próbowano zrealizować ją na tak ogromną skalę. I to prawdopodobnie stało się główną przyczyną jej klęski. Kres komunizmu nie ułatwił jednak odpowiedzi na pytanie: Jak żyć? - bowiem przystosowanie się do życia po komunizmie, okazało się trudniejszym zadaniem, niż życie w tamtym systemie.
Barbara Olszewska przedstawia ten problem na przykładzie naszego kraju twierdząc, że „wychowani w komunistycznej rzeczywistości Polacy w gruncie rzeczy wciąż oczekują władzy paternalistycznej (...) i wcale nie tęsknią do demokracji uczestniczącej. System komunistyczny zniszczył po prostu tę ideę, czyniąc politykę zastrzeżoną dla nadrzędnej władzy”.19 Można z tą teorią oczywiście polemizować, ponieważ nie należy obarczać komunizmu całkowitą winą za alienację obecnej władzy. Grupa ludzi rządzących w każdym kraju charakteryzuje się pewną elitarnością, różnice polegają jedynie na możliwości awansu przeciętnego człowieka do struktur najwyższej władzy. Z drugiej jednak strony posiadanie statusu zwykłego obywatela nie przekreśla możliwości uczestniczenia w życiu publicznym, dlatego jednym ze sposobów przezwyciężania utopii komunistycznej może być kreowanie poczucia współodpowiedzialności za losy kraju u każdego człowieka, które można przejawiać uczestnicząc np. w formach demokracji pośredniej.
Podobnie nieprawdziwym jest twierdzenie, iż wszechobecne partyjniactwo, centralizm władzy i jej biurokratyzacja są wyłącznym dziedzictwem PRL-u. Zjawiska te funkcjonują w wielu krajach Europy Zachodniej, choć oczywiście nie na taką skalę jak w Polsce. Skłania to do refleksji, że nawet niewielka zmiana pewnej utopijnej „mentalności politycznej” wymagać będzie dziesiątek lat i wymiany pokoleń.
Trudniejszym problemem wydaje się jednak transformacja ekonomiczna społeczeństwa. Olszewska określa mentalność gospodarczą człowieka popeerelowskiego jako „etatystyczną”. „Wyraża się ona w niechęci do indywidualnej przedsiębiorczości, rezygnacji z  ekonomicznej suwerenności, nieumiejętności podejmowania działań na własne ryzyko. Wciąż przeważa postawa oglądania się na państwo i całkowitego od niego uzależnienia”.20 Analiza tego stanowiska skłania do fundamentalnej refleksji doby transformacji: czy kapitalizm (a ściślej mówiąc pełny liberalizm ekonomiczny) jest alternatywą dla komunizmu?
Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka prosta. Nie można pojmować pojawiających się resentymentów za socjalizmem jako przejawu skrajnego konserwatyzmu. Trudno bowiem zachęcać do rozwoju przedsiębiorczości i propagować indywidualną inicjatywę wśród ludzi, którzy nie mają większych szans na rozwój na własnym terenie i środków służących poziomej mobilności. Dobry przykład mogą stanowić pracownicy byłych PGR-ów, szczególnie we wschodniej Polsce.
Anita Miszalska uważa, że „kwalifikacje fachowe, bardziej dyspozycyjna osobowość, większa efektywność i elastyczność (...) sprzyjają postawom modernizacyjnym”21. Twierdzenie to jest oczywiste, lecz skłania do refleksji nad możliwością uzyskania tych atrybutów. Znów nasuwa się konkluzja, że zapewnienie szerszego dostępu do środków umożliwiających awans do klasy ludzi mobilnych, będzie również procesem długotrwałym.
Zygmunt Bauman, odwołując się do poglądów Thomasa Mathiensena, przyjmuje bardziej radykalne stanowisko. W jego ujęciu liberalizm jawi się jako utopia (może nawet większa od komunizmu). Uważa on, że szansa awansu do klasy ludzi przedsiębiorczych będzie się ograniczała w związku z postępującą globalizacją. Tak więc liberalne przekonanie, iż możliwość aktywnego działania wszystkich jednostek podwyższy ogólny standard życia społecznego, jest fikcją. „Globalnym liberałom” zależy bowiem na utrzymaniu swej pozycji ekonomicznej i pogłębiający się podział na biednych i bogatych jest dla nich korzystny („Kapitał (...) dzisiaj reaguje nerwowo na wieść o spadającym bezrobociu. Przez swoich pełnomocników wynagradza firmy, które zwalniają pracowników”22). Nie należy jednak sądzić, że ten skrajny pogląd usprawiedliwia komunizm - skłania raczej do poszukiwań jakiegoś złotego środka pomiędzy gospodarką planową a w pełni rynkową.
Analizując problemy zmian mentalnych po upadku komunizmu warto zwrócić uwagę na skrajną postać tzw. resentymentu, przejawiającego się tęsknotą za dyktaturą. Najlepiej obrazuje ten problem przykład utopii funkcjonującej we współczesnej Rosji. Społeczeństwo tego kraju nigdy w swej historii nie miało przywileju doświadczenia pełnej wolności i demokracji. Uwarunkowania te powodują np. popieranie przez Rosjan autorytarnych dążeń prezydenta Putina (pragnącego połączyć w sobie cechy otwartego na świat demokraty i wodza narodu, o carskich aspiracjach).
Warto zwrócić także uwagę na dwa relikty komunizmu, „kraje wiecznej szczęśliwości”, a mianowicie na Kubę i Koreę Północną. Państwa te stają się tym bardziej utopijne, że ich przywódcy z zaciekłością bronią komunistycznej ideologii w świecie zdającym się zapominać o zimnowojennych podziałach. Wiadomości o fikcyjnych „miejscach walki rewolucyjnej”, do których ludność Korei ma obowiązek pielgrzymowania, o „odkrytych” przez naukowców drzewach z wyrytymi na pniach napisami sławiącymi Kim Ir Sena czy o 6% PKB wydawanego na gloryfikację ciała zmarłego wodza - brzmią komicznie, ale w rzeczywistości świadczą o totalitarnym zniewoleniu umysłów północnych Koreańczyków.
Wydaje się nierealne, że nasza współczesna cywilizacja pozwala na istnienie krajów, w których ludność żyje kosztem ścisłego aparatu przywódczego, a w obozach koncentracyjnych tylko jednego z tych państw przebywa ponad 200 tys. więźniów sumienia23. „«Reżim Kim Dzong Ila jest równie szalony jak poprzedni» - mówi Bush”24, jednak Stany Zjednoczone nie godzą się na pomoc humanitarną dla Korei Płn. w zamian za gwarancję zaprzestania prac przy broni jądrowej - bowiem uległość globalnego mocarstwa wobec utopijnego reżimu oznaczałoby zachwianie ideologii współczesnego świata. I ten przykład dobrze oddaje stosunek zachodniej cywilizacji do reliktów minionej epoki.
Trafną diagnozę utopijnej ideologii komunizmu wystawił Leszek Kołakowski w stwierdzeniu, iż „Marksizm był największą fantazją (…) [XX] stulecia. Był marzeniem o społeczeństwie doskonałej jedności, w którym wszystkie aspiracje ludzkie zostaną spełnione i wszystkie wartości - pogodzone (…)”25. Szukając zasadniczych odkryć, jaki wniósł komunizm do historii filozofii i myśli społecznej można odwołać się jedynie do jedenastej z „Tez o Feuerbachu” autorstwa Marksa, mówiącej, iż „filozofowie rozmaicie tylko interpretowali świat; jednak chodzi o to, aby go zmienić”26.
Znacznie bardziej znamienne okazały się skutki, jakie pozostawiła po sobie ta utopia w rzeczywistym świecie. Zbigniew Brzeziński uważa, że co najmniej 50 milionów ofiar wskazuje, że „system sowiecki był najbardziej lekkomyślnym (...) systemem społecznym, jaki znano w dziejach”27. Należy podkreślić (w nawiązaniu do motta tej pracy), że tragiczna utopia komunizmu wynikała nie tylko z metod działania, jakie stosowali jej wyznawcy, ale i z chorej ideologii tego systemu.
Refleksja nad komunizmem skłania do stwierdzenia, iż ludzkość w całej swej historii miała do czynienia z utopiami o różnej skali oddziaływania, co wiązało się z naturalnym dążeniem człowieka do ideału. Zdołano jednak „przetrwać” skutki każdej z tych utopii, co dowodzi, iż nigdy nie nastąpi - ogłaszany już - koniec historii, bowiem żadne systemy, myśli, doktryny czy tendencje nie są doskonałe i ostateczne - odnosi się to zarówno do komunizmu, jak i do globalizacji.
Bielsko-Biała, grudzień 2003
Bibliografia

1. Z. Bauman . Globalizacja. PIW. Warszawa 2000.
2. J. M. Bocheński. Lewica, religia, sowietologia. Wydawnictwo „Morex”. Warszawa 1996.
3. W. J. Dziak. Korea: pokój czy wojna? Świat Książki. Warszawa 2003.
4. T. Konwicki. Mała Apokalipsa. Wydawnictwo „alfa”. Warszawa 1991.
5. Nowa Encyklopedia Powszechna PWN. Warszawa 1996, t.6.
6. B. Olszewska−Dyoniziak. Antropologia totalitaryzmu europejskiego XX wieku. Wydawnictwo „alta2”. Wrocław 1999.
7. J. Smaga. Narodziny i upadek imperium ZSRR 1917-1991. Wydawnictwo Znak. Kraków 1992.
8. J. Szacki. Historia myśli socjologicznej. Wydanie nowe. PWN. Warszawa 2003.
9. A. Zwoliński. Wobec komunizmu. Kraków 1991.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gospodarka, kultura i społeczeństwo”