Program gospodarczy „Solidarności”

W 1976 do obrony robotników powołany został KOR. Dopiero jednak wydarzenia Sierpnia 1980 doprowadziły do sytuacji w której możliwa stała się rejestracja ogólnopolskiego związku zawodowego NSZZ "Solidarność". Był to ruch masowy, który wziął czynnie udział w transformacji ustrojowej państwa polskiego.
Warka
Posty: 1570
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Program gospodarczy „Solidarności”

Post autor: Warka »

Program gospodarczy „Solidarności” (z wyłączeniem problematyki społecznej) w ujęciu Tygodnika Solidarność w roku 1981.
Program gospodarczy „Solidarności” miał być odpowiedzią na kryzys gospodarczy, w którym Polska była od końca lat siedemdziesiątych. Był on propozycją szeregu reform opublikowanych w Tygodniku Solidarność częściowo bezpośrednio w protokołach z różnych spotkań działaczy „Solidarności” (np. Program NSZZ „Solidarność” uchwalony podczas pierwszego zjazdu delegatów opublikowany w 29 numerze Tygodnika z 16 października 1981 roku), częściowo zaś zaznaczonych przez pracujących w Tygodniku Solidarność dziennikarzy i współpracujących z pismem ekonomistów.
Ostrą krytykę ówczesnego systemu gospodarczego zamieścił w numerze pierwszym tygodnika ekonomista związany z „Solidarnością” Janusz Beksiak. Wyszedł on od ogólnego zarysowania problemu twierdząc, iż „tradycyjny system gospodarczy, istniejący w naszym kraju przez trzydzieści kilka lat i ulegający tylko niewielkim zmianom, w całym okresie swego działania powodował poważne, ujemne zjawiska gospodarcze” . W dalszej części artykułu ekonomista wymienia owe „ujemne zjawiska”, którymi są nieracjonalne wykorzystanie pracy ludzkiej i urządzeń wytwórczych, marnotrawstwo zasobów naturalnych, wyjątkowo duże zużycie energii elektrycznej, nadmierne zatrudnienie, przerost biurokracji, źle zorganizowana infrastruktura, różnego rodzaju nadużycia w kontaktach między uczestnikami życia gospodarczego, takie jak łapownictwo, a przede wszystkim niewspółmiernie mała wytwórczość w stosunku do nakładów. Tak wypaczony system stawał się przyczyną cyklicznych kryzysów gospodarczych i politycznych.
Nieco inne źródła kryzysu zostały zaakcentowane w opublikowanym w czwartym numerze czasopisma (jako dodatek) dodatku pt.: „Kierunki działania związku w obecnej sytuacji kraju”. Wraz z nimi podano zarys reform gospodarczej niejako promowanej przez „Solidarność”, dzięki którym kryzys dałoby się przezwyciężyć. Jako główny powód słabości gospodarczej kraju wskazano „zanik instytucji demokratycznych i związany z tym głęboki rozdział między społeczeństwem a władzą w dotychczasowym systemie życia publicznego” . Za błędne uznane zostały również niektóre decyzje doktrynalne, takie jak chęć eliminacji własności prywatnej z rolnictwa, w przemyśle forsowanie rozwoju wytwórczości środków produkcji kosztem przemysłu B, czyli przedmiotów konsumpcji, które zaspokajały potrzeby ludności. Krytykowano również przejmowanie przez aparat państwowy spółdzielczości oraz drobnej gospodarki prywatnej.
Dokładniejsze zarzuty wobec istniejącego systemu gospodarczego sformułowano w artykule w postaci czterech punktów. I tak w pierwszym punkcie zarzucano, iż „dominującą cechą tego systemu jest brak demokratycznych mechanizmów podejmowania decyzji, odpowiedzialności za decyzje oraz wymiany osób na stanowiskach kierowniczych. Decyzje dotyczące całego społeczeństwa podejmowane są przez wyłączone spod kontroli społecznej organa administracyjne i partyjne. Decyzje nie są poprzedzone swobodną dyskusją, (...) brak miejsca na opinie niezależnych ekspertów, brak dostępu do niezbędnych informacji o stanie państwa i gospodarki.”
W drugim punkcie podkreślono, że taka metoda podejmowania decyzji prowadzi nieuchronnie do błędów, których nie można skorygować czy nawet zasygnalizować, a którego popełnienie powoduje „straty idące w setki miliardów złotych” . Bardzo duży na to wpływ ma również cenzura i rozbudowana tajemnica państwowa dotycząca, poza problemami natury politycznej, również szczegóły techniczne.
Bardzo istotne powody kryzysu są zaprezentowane w punkcie trzecim artykułu. Zacytuję go w całości. „W biurokratycznym systemie rządzenia krajem i zarządzania gospodarkę ukształtowała się zamknięta klasa rządzących nie poddana kontroli ze strony rządzonych. Ludzie aparatu władzy podejmują decyzje raczej ze względu na swój interes osobisty, przywileje materialne i awanse, a nie ze względu na interes społeczny. Błędne decyzje inwestycyjne (np. budowa Huty Katowice) i zmarnotrawione pożyczki zagraniczne były często wynikiem zabiegów rozmaitych wzajemnie się wspierających lub zwalczających grup interesów działających w łonie aparatu władzy.”
Czwarty punkt artykułu, będący podsumowaniem całości zawiera konkluzję, że „reforma gospodarcza nie może się udać (...) o ile nie zostanie równocześnie przeprowadzona głęboka reforma systemu sprawowania władzy, która usunie przyczyny kryzysu tkwiące w systemie społeczno-politycznym.”
O powodach kryzysu gospodarczego traktuje również początek III punktu dodatku „Sprawy gospodarcze”. Powtórnie zaakcentowana jest dysproporcja pomiędzy częścią gospodarki obsługująca potrzeby społeczeństwa a częścią, która jest nastawiona na rozbudowę środków produkcji. Niesłusznie we wszelkich planach rozwoju gospodarki nacisk położony jest na rozwój produkcji maszyn, rozwój produkcji przedmiotów konsumpcyjnych jest w zasadzie ignorowany. Szczególnie marginalne znaczenie mają inwestycje w rolnictwie .
Jednak „najgłębsze przyczyny kryzysu mają charakter systemowy. Całość decyzji gospodarczych została zmonopolizowana przez główne ośrodki dyspozycji wydające poszczególnym przedsiębiorstwom rozkazy co, ile i jak maj produkować. Nazywa się to zarządzaniem gospodarką przez system nakazowo – rozdzielczy. W tej sytuacji przedsiębiorstwa nie mają żadnej swobody w ustalaniu programu produkcji i w doborze metod produkcyjnych.”
Gwoli sprawiedliwości autorzy tekstu dodają również, że na kryzys wpłynęły również czynniki przypadkowe, takie jak nieurodzaj w rolnictwie w 1980 roku. Zaznaczone zostało przy tym również, iż każda gospodarka powinna na takie sytuacje być przygotowana, a skala kryzysu spowodowana uwarunkowaniami klimatycznymi świadczy o słabości gospodarki PRL.
O przyczynach kryzysu wspomniał również Waldemar Kuczyński w artykule dyskusyjnym „Jak walczyć z kryzysem i jak go pokonać”. Zgadzając się z tym, co było o nich napisane w tezach programowych „Solidarności” zaznaczył jednocześnie, że w wyniku kryzysu dochód narodowy spadał od 1979 roku i obecnie jest na poziomie z roku 1976 .
Wszystkie opisane w Tygodniku Solidarność przyczyny kryzysu nie miały służyć li tylko bezproduktywnej krytyce peerelowskiej gospodarki nakazowo – rozdzielczej. W oparciu o znajomość mechanizmów gospodarki i rynku wysuwane były projekty reform gospodarczych, które mogłyby poprawić sytuację gospodarczą Polski i dać możliwość do rozwoju kraju.
Pierwszy zarys reformy gospodarczej opublikowany w Tygodniku Solidarność był dziełem Janusza Beksiaka. Nie negował on wprawdzie możliwości poprawy sytuacji kraju drogą cząstkowych napraw w miejsce gruntownej reformy, lecz kwestionował długofalową skuteczność takiego rozwiązania – wszak ujemne zjawiska towarzyszące obecnemu systemowi gospodarczemu nie znikną i prędzej czy później nastąpi ich kumulacja, co nieuchronnie doprowadzi do kryzysu. Dlatego jedynie głęboka reforma gospodarcza może być skutecznym wyjściem z kryzysu .
W swoim projekcie „demokratycznej” reformy Beksiak proponuje „przekształcenie naszego systemu gospodarczego w taki, w którym:
- przeważa społeczna własność środków produkcji (...);
- istnieje centralne kierownictwo gospodarką wykonywane jednak metodami nienakazowymi;
- działa skuteczna społeczna kontrola nad organami centralnymi;
- jednostki gospodarcze są samodzielne, a główną formą powiązań między nimi jest rynek;
- w przedsiębiorstwach uspołecznionych środkami i wynikami produkcji rozporządza samorząd pracowniczy;
Zmianom gospodarczym poświęcona była też część tez programowych „Solidarności” opublikowanych w dodatku do Tygodnika Solidarność 17 kwietnia. „Reforma gospodarcza powinna w nowy sposób ukształtować strukturę i funkcjonowanie planowania centralnego, głównych ośrodków dyspozycyjnych, uspołecznionych przedsiębiorstw i pozostałych elementów układu gospodarczego. Planowanie centralne powinno utracić charakter dyrektywno – adresowy.”
Obok tych ogólnikowych stwierdzeń są w tekście zawarte również konkretne przykłady zmian. I tak plany centralne powinny mieć charakter strategiczny (nie operatywny) i być ustalane na okres kilkuletni. Plany te powinny być również ustalane z uwzględnieniem społeczeństwa i dyskutowane na forum publicznym oraz za pośrednictwem Sejmu. Likwidacji powinny ulec niektóre ministerstwa branżowe jako niepotrzebne ogniwo pomiędzy przedsiębiorstwami a centralnym kierownictwem. Metody i program produkcji w przedsiębiorstwach uspołecznionych powinien być ustalany samodzielnie przez te właśnie przedsiębiorstwa, ograniczeniu powinno ulec centralne rozdzielnictwo surowców i środków produkcji. Dodatkowo, działalność takich przedsiębiorstw powinna być finansowana przez nie same, ich wydatki powinny być pokrywane przez ich przychody – przedsiębiorstwa, które nie potrafią na siebie zarobić powinny być w większości likwidowane. Ważne jest, by przedsiębiorstwa mogły swobodnie korzystać z wygospodarowanych przez siebie środków i używać ich na przykład na inwestycje, zakup maszyn itp. Postulatem „Solidarności” postawionym w tych tezach programowych było również przywrócenie w pewnym stopniu konkurencji, co jest warunkiem sprawnego działania nowego systemu.
W numerze 7 Tygodnika zamieszczony został artykuł „ Solidarność wobec reformy gospodarczej – dyskusja o programie”, będący komentarzem do opublikowanego w numerze 3 dodatku „Kierunki działania związku w obecnej sytuacji kraju”. Zawiera on trzy punkty, z których najbardziej interesującym od strony tematu pracy jest punkt II zatytułowany identycznie jak sam artykuł a mówiący o ustosunkowaniu się „Solidarności” i wymaganych od niej działań wobec reform.
We wstępie zaznaczone jest, że aby reforma gospodarcza była skuteczna konieczna jest współpraca rządu i „Solidarności”. Nie tylko dlatego, iż nieodzowne jest poparcie społeczeństwa przy wprowadzeniu jakichkolwiek zmian, ale też ponieważ postulaty zmian zwierają w sobie konieczność ograniczenia centralnych ośrodków władzy, co będzie kosztem zwiększenia autonomii i samorządności przedsiębiorstw. Nie jest możliwe by zostało to wykonane tylko za pomocą organów administracji państwowej. Nie chodzi tu tylko o kontrolę społeczną poczynań rządu lecz również o kierowanie i inspirowanie zmian .
Reforma powinna zostać przeprowadzona z aktywnym udziałem samorządów robotniczych i zakładowych kół „Solidarności”. Sam pion techniczno – administracyjny i służby ekonomiczne nie są w stanie ich przeprowadzić. Kluczowa jest jednocześnie możliwość dostępu do wszelkich i zgodnych z prawdą informacji o stanie gospodarki kraju .
Najpełniej program reform gospodarczych „Solidarności” został opisany w protokole Program NSZZ „Solidarność” uchwalony podczas pierwszego zjazdu delegatów opublikowany w Tygodniku Solidarność numer 29 z 16 października 1981 roku. Punkt III tego programu zatytułowany został Związek wobec kryzysu i reform gospodarczych. Punkt ten składa się z ośmiu tez.
Teza pierwsza uchwalonego programu brzmi: „Domagamy się wprowadzenia reformy samorządowej i demokratycznej na wszystkich szczeblach zarządzania, nowego ładu społeczno – gospodarczego, który skojarzy plan, samorząd i rynek” . Dalej następuje komentarz do tej tezy. I tak autorzy programu postulują o oddzielenie organów administracji gospodarczej od władzy politycznej, w szczególności zerwać z zwyczajem awansów i nominacji opartych na nomenklaturze partyjnej. Dalej, głębokiej przemianie winna być poddana struktura organizacyjna gospodarki. Jako podstawową jednostkę administracyjną powinno zostać przyjęte przedsiębiorstwo społeczne zarządzane przez załogę pracowniczą. Dyrektor takiego przedsiębiorstwa winien być wybierany na drodze konkursu organizowanego przez radę. Kompetencją rady powinno być również odwołanie dyrektora zakładu.
Działalność gospodarcza przedsiębiorstwa powinna odbywać się jedynie na drodze ekonomicznego rachunku. Wpływ państwa na jego działalność zostałby ograniczony do wprowadzania i egzekwowania przepisów i środków ekonomicznych, takich jak podatki, kursy walut, oprocentowanie kredytów etc. Bardzo ważnym elementem nowego systemu gospodarczego ma być możliwie wolny rynek. Wszelkie biurokratyczne ograniczenia uniemożliwiające jego poprawne działanie muszą zostać zniesione. Konieczne jest również wprowadzenie odpowiedniego i skutecznego prawa antymonopolowego oraz uchwalenie ustawy chroniącej prawa konsumenckie. Ceny towarów powinny być generalnie określone przez wolny rynek – popyt i podaż. Zarówno handel wewnętrzny, jak i zagraniczny powinien być ogólnie dostępny przedsiębiorstwu (z wyłączeniem dziedzin wymagających koncesji ).
Zmianie powinno ulec również planowanie centralne. Musi ono być uspołecznione, to znaczy ustalane wraz z społeczeństwem i przez większość społeczeństwa akceptowane. W szczególności plany rozwoju gospodarczego nie mogą stanowić tajemnicy i powinny być ogólnie dostępne. Aby to zapewnić należy społecznej kontroli poddać Główny Urząd Statystyczny. Być może dla prawidłowego funkcjonowania centralnego planowania konieczne będzie tworzenie takiego planu na drodze debaty publicznej, z szerokim uwzględnieniem inicjatywy społecznej i obywatelskiej.
Kolejną tezą programową dotyczącą reformy gospodarczej jest teza trzecia: „Obrona poziomu życia ludzi pracy wymaga zbiorowego przeciwdziałania spadkowi produkcji” . Aby owemu spadkowi zapobiec proponują związkowcy wykorzystanie rezerw wewnętrznych oraz zwiększenie importu surowców, materiałów i części zamiennych. Należy również zainteresować się możliwościami powrotu do Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju. Zaś w celu maksymalizacji produkcji przy obecnych zasobach kraju należy ograniczyć nakłady inwestycyjne i skierować zaoszczędzone materiały do przetwarzania w istniejących zakładach. Dobrym rozwiązaniem byłoby również sprzedanie zbędnych materiałów i maszyn bądź za granicę bądź prywatnym przedsiębiorstwom, których rozwój ma dla gospodarki priorytetowe znaczenie.
W tezie tej podniesiono również priorytetowe znaczenie dla gospodarki węgla i innych surowców. Tak więc na zasadzie pierwszeństwa konieczne jest zapewnienie szybkiego wzrostu zatrudnienia i pełnego zaopatrzenia technicznego, co stworzyłoby warunki do wzrostu wydobycia w przyszłości. Zarówno w przedsiębiorstwach jak i w gospodarstwach domowych powinno się promować oszczędzanie węgla .
Ważne jest również odpowiednie uwzględnienie udziału gospodarstw chłopskich przy rozdziale środków produkcji, a w szczególności maszyn i narzędzi rolniczych, pasz, nawozów, pestycydów. Gospodarka chłopska jest wedle związkowców wydajniejsza od gospodarki uspołecznionej. O wyłączeniu z ruchu szeregu zakładów, co spowodowane jest fatalną sytuacją surowcową i energetyczną, powinny zadecydować względy ekonomiczne. Istotne jest jednocześnie by w miarę możliwości przestawić produkcję tych zakładów na bardziej opłacalną, co pozwoliłoby im racjonalizować produkcję i utrzymać się na rynku. Powinno się również na czas reform i wyjścia z kryzysu gospodarczego przestawić profil produkcji całej gospodarki. W tym okresie wydatki zbrojeniowe powinny być ograniczone do absolutnego minimum, a uzyskane w ten sposób środki powinny być wykorzystane na rzecz wzrostu produkcji cywilnej, zwłaszcza na potrzeby konsumpcji .
„Związek uznaje konieczność przywrócenia równowagi rynkowej w ramach wiarygodnego programu antykryzysowego zgodnego z docelową reformą i przy ochronie najsłabszych grup ludności.” Tak brzmi kolejna, czwarta teza programu NSZZ „Solidarność” z pierwszego zjazdu delegatów. Tą równowagę towarów można przywrócić tylko w jeden sposób – poprzez wzrost produkcji, a co za tym idzie podaży. Ta tendencja w krótkim czasie nie pozwoli jednak doprowadzić do równowagi rynku. Konieczne jest również zahamowanie popytu rynkowego. Uzyskać to można drogą stopniowych podwyżek cen. Nieodzowne może okazać się wprowadzenie kartek na podstawowe artykuły konsumpcyjne w okresie przejściowym. Alternatywnie można popyt rynkowy zmniejszyć drogą dużej, jednorazowej podwyżki połączonej z likwidacją systemu kartkowego. Konieczna jest również reforma pieniężna oraz reforma cen. Jednak najważniejsza jest wystarczająca podaż, bowiem „warunkiem skuteczności powyższych metod jest uprzednie lub równoczesne uzyskanie wzrostu produkcji” .
Jeśli żadna z wymienionych metod nie zostanie zastosowana konieczne może okazać się wprowadzenie systemu kartkowego na wszystkie towary. Może się to okazać zgubne dla gospodarki, ponieważ w zgodnej opinii ekonomistów solidarnościowych „powszechny system kartkowy nie przywraca równowagi, prowadzi do marnotrawstwa, powoduje sztuczne niedobory, wywołuje rozrost biurokracji i czarnego rynku, likwiduje motywację do dobrej pracy i nie gwarantuje ochrony realnych dochodów ludności” . Ogólnie o metodzie przywracania równowagi na rynku powinno zadecydować społeczeństwo na drodze referendum, które byłoby poprzedzone publiczną dyskusją specjalistów przedstawiających odpowiednie dla kraju rozwiązania. Koszty przywrócenia równowagi rynkowej będą wzrastać wraz z upływem czasu.
Z reformą gospodarczą łączy związek możliwość dużych nierówności socjalnych i płacowych między zakładami pracy i regionami. Mówi o tym teza ósma: „Związek przeciwdziałać będzie narastającym różnicom socjalnym między zakładami pracy i regionami” . Łagodzenie tych różnic można uzyskać drogą przejmowania przez autentyczne samorządy terytorialne urządzeń socjalnych zakładów pracy i rozwijania przez nie działalności socjalnej, co dotychczas było domeną wyłącznie przedsiębiorstw. Dobrym pomysłem byłoby również utworzenie kontrolowanych przez społeczeństwo krajowych funduszów socjalnych, przez które przepływałaby środki łagodzące dysproporcje między regionami. Zmianie powinno również ulec finansowanie zawodowej działalności socjalnej. Obecnie wysokość funduszów socjalnych zależy od wysokości funduszu płac. Jest to wysoce niekorzystne, fundusze socjalne powinny zależeć przede wszystkim od ilości zatrudnionych w danym zakładzie. O kierunkach wykorzystania i rozwoju bazy socjalnej powinny decydować komisje składające się z przedstawicieli osiedli i dzielnic. Byłoby to czymś na kształt samorządu terytorialnego.
Wreszcie teza piąta programu brzmi: „Walka z kryzysem i reforma ekonomiczna muszą być realizowane pod społecznym nadzorem” . Warunkiem skutecznej walki z kryzysem i przeprowadzenia odpowiednich reform gospodarczych jest nie tylko opracowanie dobrego, akceptowanego i kompleksowego programu, lecz również społeczny nadzór nad jego realizacją. W przyszłości kontrolę taką powinien sprawować „odrodzony” Sejm, rady narodowe i samorządy pracownicze. Jednakże już obecnie kontrola społeczna jest konieczna. Brak tej kontroli prowadzi do błędnych decyzji, sprzyja nieudolności bądź działaniem nie mającym na względzie interesu kraju. Postulatem związku jest więc utworzenie Społecznej Rady Gospodarki Narodowej, do której zadań i kompetencji należałaby ocena sytuacji gospodarczej i polityki gospodarczej rządu, kontrola i przewidywanie wydanych gospodarczych aktów prawnych oraz inicjowanie niezbędnych działań w tych dziedzinach. Rada powinna również mieć możliwość przedkładania projektów ustaw. Działanie Rady powinno być jawne a jej decyzje podejmowane po skonsultowaniu ich ze społeczeństwem, z którym powinna być w stałym kontakcie, na przykład za pomocą środków masowego przekazu.
Idea Społecznej Rady Gospodarki Narodowej (SRGN) została sprecyzowana i rozwinięta w artykule z nr 35 pt. „O społecznej Radzie Gospodarki Narodowej”, komentującym program Solidarności opublikowany w dodatku do 29 numeru pisma. Artykuł poprzedzony jest następującym wstępem: „Publikowany dokument zawiera stanowisko przedstawione przez Grzegorza Palkę, przewodniczącego zespołu negocjującego program SRGN z rządem (...)”
Przyczyną powstania SRGN jest fatalny stan gospodarki polskiej, a w szczególności niemożność rządu do wyprowadzenia kraju z kryzysu w jakim się znalazł. Dzięki zaistnieniu SRGN działania rządu zyskają na wiarygodności gdy będzie on kontrolowany przez organ reprezentujący społeczeństwo i działający niezależnie od rządu. Rząd jest z tego powodu zobowiązany do udzielenia Radzie wszelkich informacji o kondycji polskiej gospodarki. Zostanie ona wyłoniona na drodze współdziałania związków w ramach „Solidarności” spośród ludzi kultury i nauki, z uwzględnieniem poparcia Kościoła. Wstępnie liczba członków rady została ustalona na 19 do 21 osób .
Działalność SRGN, nie będącej organem wykonawczym (raczej przedstawicielskim), będzie polegać głównie na powoływaniu zespołów ekspertów do konkretnych zadań. Zgodnie z postulatem Związku innymi jej funkcjami powinny być: współkształtowanie polityki gospodarczej kraju, współopracowywanie strategii rozwoju, ocena aktów normatywnych, podejmowanie inicjatywy w zakresie unormowań prawnych . Jednocześnie ważne jest by Rada miała możliwość kontaktu ze społeczeństwem za pomocą środków masowego przekazu, takich jak prasa, radio i telewizja.
Osobny akapit dokumentu poświęcony został prawnej sytuacji SRGN. Zaznaczono w nim, że Rada nie naruszałaby ustalonego porządku konstytucyjnego jako że nie byłaby ani władzą, ani organem administracyjnym lecz jedynie „reprezentantem sił społecznych” . Źródłem prerogatyw SRGN będzie umowa społeczna. Wyrównaniem samoograniczenia Sejmu, jakim byłoby powołanie Rady, będzie akceptacja społeczna dla decyzji Sejmu które będą uzgodnione z Radą.
W dalszej części programu „Solidarności” opublikowanym w dodatku do 29 numeru Tygodnika zamieszczone zostały koncepcje dotyczące samorządów. I tak teza 20 brzmi: „Autentyczny samorząd pracowniczy będzie podstawą samorządnej Rzeczypospolitej.” Główną przyczyną kryzysu jest system, w którym czynniki partyjne nieustannie ingerują w funkcjonowanie przedsiębiorstw. Uniemożliwia to stosowanie racjonalnej polityki kadrowej ponieważ bezpartyjni traktowani są jako obywatele drugiej kategorii. Zmianą tej sytuacji byłoby powołanie autentycznych samorządów pracowniczych. Należy ustawowo ochronić takie spółdzielnie przed ingerencją administracji państwowej .
Dużo o reformie samorządowej proponowanej przez „Solidarność” mówią tezy 21 i 22. Brzmią one następująco: „Samodzielne prawnie, organizacyjnie i majątkowo samorządy terytorialne muszą być rzeczywistą reprezentacją społeczności lokalnej” oraz „Organizacje i ciała samorządowe powinny uzyskać reprezentacje na szczeblu najwyższych władz państwowych” . Tak więc podstawą samorządu terytorialnego musi być wyłonienie go w wyborach powszechnych, przy czym społeczeństwo musi mieć możliwość wysuwania swoich kandydatów do tych wyborów. Aby uniknąć faworyzowania którejś z list wyborczych i zapewnić konkurencję różnych kandydatów reprezentujących różne programy „Solidarność” zobowiązała się przygotować projekt nowej Ordynacji wyborczej do dnia 31 XII 1981r. i przedstawić go Sejmowi. Organy samorządu terytorialnego muszą uzyskać prawo do decydowania o całokształcie spraw lokalnych. Decyzje te mogą być co najwyżej nadzorowane centralnie. Dopuszcza się wprowadzenie podatków lokalnych na cele samorządów.
Aby uzyskać reprezentacje w władzy państwowej konieczne jest przyznanie związkom zawodowym inicjatywy ustawodawczej. Dodatkowo, zmieniona ordynacja wyborcza umożliwi wszystkim partiom i organizacjom politycznym i społecznym swobodne zgłaszanie kandydatów w wyborach. Jednocześnie „Pierwszy zjazd NSZZ Solidarność zobowiązuje Komisję Krajową do opracowania projektu ustawy o samorządach terytorialnych która realizować będzie wyżej wymienione zasady. Zostanie ona (...) przedstawiona Sejmowi” .
Podsumowaniem tej pracy może być analiza artykułu „Wariant realistyczny – komentarz do programu” opracowany przez zespół w składzie: Ryszard Bugaj, Zbigniew Janas, Wincenty Kazańczuk, Andrzej Krajewski, Waldemar Kuczyński, opublikowany w 29 numerze Tygodnika Solidarność. Początek tekstu to wskazanie symptomów i przyczyn kryzysu w jakim znalazła się Polska. Szybki spadek produkcji, braki energii i surowców, rozpad rynku wewnętrznego, inflacja, braki w zaopatrzeniu. „W powojennej historii Europy w żadnym kraju nie nastąpił tak głęboki upadek gospodarki” .
Źródeł kryzysu należy szukać w systemie ekonomicznym i politycznym oraz w polityce gospodarczej władz. Blokowane były wszelkie próby reform oraz marnotrawione ogromne pożyczki z krajów zachodu. Związek NSZZ „Solidarność” powstał właśnie w czasie kulminacji tego kryzysu i choć jego rozwiązanie i poprawa sytuacji gospodarczej kraju należy do najważniejszych zadań „Solidarności”, Związek zdaje sobie sprawę iż „nie istnieje żaden cudowny lek który mógłby szybko uzdrowić gospodarkę” . Zadaniem jakie przed sobą postawił Związek to dążenie do tego, by z kryzysu było jak najszybsze. W tym celu zostaje przedstawiony zarys reformy gospodarczej.
Przede wszystkim należy zapobiec spadkowi produkcji krajowej. W dużym stopniu zależy to od prawidłowego profilu importu. Należy importować surowce, części zamienne i materiały. Konieczne jest również odpowiednie rozdysponowanie surowców krajowych. Tak więc powinien ulec zwiększeniu udział gospodarki chłopskiej w przydziałach środków produkcji, zwłaszcza takich dóbr jak pasze, pestycydy, nawozy. Należy również ograniczyć do absolutnego minimum nakłady inwestycyjne, a zaoszczędzone w ten sposób środki dostarczać do istniejących już zakładów. Jest oczywiste, iż nie wszystkie zakłady będą w stanie kontynuować produkcję. O zamknięciu decydować powinna tylko efektywność ekonomiczna zakładu. Wreszcie zbędne zapasy należy możliwie szybko uruchomić, na przykład sprzedać za granicę. Te działania leżą w kompetencji rządu .
Te działania nie wystarczą do przywrócenia równowagi na rynku. Konieczne będzie zmniejszenie popytu rynkowego. Są dwie drogi aby to uzyskać – przez system kartkowy lub przez ograniczenie zasobów pieniężnych ludności. Tym niemniej Związek absolutnie nie zgadza się z jednorazowymi wysokimi podwyżkami bądź z wprowadzeniem totalnego systemu kartkowego, przy czym powody podane zostały w programie NSZZ „Solidarność”. Kartki można wprowadzić wyłącznie jako rozwiązanie przejściowe. Należy jednocześnie bezwzględnie chronić zarobki najbiedniejszej części społeczeństwa.
Według Związku konieczne jest podniesienie opłat za energię elektryczną i gaz. Podwyżki cen żywności, choć dopuszczane przez Związek, muszą być dokładnie przeanalizowane oraz zastosowane jedynie wtedy, gdy rząd zagwarantuje po podwyżce zniesienie kartek i pełne zaopatrzenie. Podwyżkami bez rekompensaty bądź drenażowymi mogą być objęte wyłącznie artykuły nie będące towarami pierwszej potrzeby. Dlatego też postuluje się by podnieść do poziomu równowagi ceny alkoholu. Stosunkowo najmniejsze koszty społeczne powinna też pociągnąć za sobą podwyżka ceny benzyny. Związek opowiada się też za wprowadzeniem podatku od luksusu oraz za progresywnym podatkiem od dochodu osób fizycznych. Konieczne jest również podniesienie stóp procentowych w PKO, co zachęciłoby społeczeństwo do oszczędzania.
Związek jest zdania, iż pogląd ze najpierw musi nastąpić zrównoważenie gospodarki a dopiero później reforma gospodarcza jest błędny. Oba te procesy muszą nastąpić jednocześnie . Zarazem konieczne jest natychmiastowe zreformowanie centrum zarządzania gospodarką oraz zagwarantowanie warunków dla uspołecznienia procesu planowania i kontroli społecznej nad centralnymi decyzjami gospodarczymi.
Pod koniec analizy zaznaczone zostaje, iż bez akceptacji społeczeństwa i Związku nie jest możliwa żadna reforma gospodarcza ani wyjście kraju z kryzysu. Nieodzowny jest również społeczny nadzór nad realizacją opracowanego programu antykryzysowego. W tym celu powinna być utworzona opisywana wcześniej Społeczna Rada Gospodarki Narodowej. Związek jednocześnie oczekuje akceptacji powyższych propozycji przez Sejm i rząd oraz społecznego ich poparcia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opozycja i protesty w PRL”