Podpalenie Komitetu Wojewódzkiego PZPR przez strajkujących r

W 1976 do obrony robotników powołany został KOR. Dopiero jednak wydarzenia Sierpnia 1980 doprowadziły do sytuacji w której możliwa stała się rejestracja ogólnopolskiego związku zawodowego NSZZ "Solidarność". Był to ruch masowy, który wziął czynnie udział w transformacji ustrojowej państwa polskiego.
Warka
Posty: 1570
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Podpalenie Komitetu Wojewódzkiego PZPR przez strajkujących r

Post autor: Warka »

Podpalenie Komitetu Wojewódzkiego PZPR przez strajkujących robotników - relacja uczestnika

5 czerwca 1976

Radom. Początek strajku przeciw podwyżce cen w Zakładach Metalowych im. Waltera



Z dokumentacji MSW:

Informuję, że pracownicy [Zakładów Metalowych im. Gen. „Waltera”] nie podjęli pracy i prowadzą dyskusję. Docierają do innych wydziałów i namawiają do przerwania pracy, wykrzykując różne hasła, takie jak: „My chcemy chleba”. Celem niedopuszczenia do rozszerzenia się konfliktu, wprowadzono na wydział P-6 dwóch tajnych współpracowników i trzech KO [kontakty operacyjne], którzy otrzymali zadanie ustalenia prowodyrów. Wykorzystano trzy zakryte punkty do obserwacji tłumu oraz do dokonania zdjęć osób agresywnie zachowujących się w tłumie.

Radom, 25 czerwca
Źródło:

Katarzyna Madoń-Mitzner, Miasto z wyrokiem, „Karta” nr 25, 1998.
Link bezpośredni:
Informacje o prawach autorskich:
Źródło
Baza tekstów źródłowych jest wciąż rozbudowywana. Zachęcamy do jej współtworzenia — wyślij materiał (tekst wspomnień, fragment z prasy etc.) na adres xxwiek@karta.org.pl.

Radom. Akty kradzieży podczas strajku



Wiesław Kalus:

Ludzie weszli na teren hal produkcyjnych [zakładów mięsnych]. „Tam są szynki, wysyłają je do ruskich. My głodujemy, a tu trzymają w piwnicach” — wzięli łom i oderwali kłódkę. Zdążyłem wypalić jednego papierosa i magazyn był pusty.

Determinacja z nich przebijała, krzyczeli „Chodźcie z nami, dość podwyżek!”. Wisiała kiełbasa zwyczajna, ale im przetłumaczyłem, ze jeszcze nie sparzona, i zostawili ją.

Radom, 25 czerwca
Źródło:

Dokument Archiwum Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, [cyt. za:] Katarzyna Madoń-Mitzner, Miasto z wyrokiem, „Karta” nr 25, 1998.
Link bezpośredni:
Informacje o prawach autorskich:
Źródło
Baza tekstów źródłowych jest wciąż rozbudowywana. Zachęcamy do jej współtworzenia — wyślij materiał (tekst wspomnień, fragment z prasy etc.) na adres xxwiek@karta.org.pl.

Radom. Podpalenie Komitetu Wojewódzkiego PZPR przez strajkujących robotników



Krzysztof Gniadek:

Przyjechała straż pożarna do gaszenia Komitetu. Tłum prosił strażaków, żeby odjechali, nie gasili tego „kościoła”, niech się cały w diabli spali, do samych fundamentów. Strażacy zaczęli rozwijać węże, ale ktoś podpalił samochód strażacki.

Wzięliśmy z Komitetu długi czerwony dywan i jeździliśmy z nim po mieście. Staliśmy na przyczepie — dziewczęta, chłopcy — krzyczeliśmy: „Dom partii płonie!”, ludzie rzucali nam kwiaty, bili brawo. Pojechaliśmy na ulicę Kielecką [szosa wylotowa na Warszawę] zostawić ten dywan. Gierek przyjedzie, to wejdzie do Radomia po dywanie.

Radom, 25 czerwca
Źródło:

Wypowiedź Krzysztofa Gniadka [w:] Miasto z wyrokiem, reż. Wojciech Maciejewski, 1996−97, [cyt. za:] Katarzyna Madoń-Mitzner, Miasto z wyrokiem, „Karta” nr 25, 1998.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opozycja i protesty w PRL”