Kontrwywiad PRL
-
- Posty: 167
- https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
- Rejestracja: 03 sty 2011, 01:14
Re: Kontrwywiad PRL
To poproszę o napisanie jakie ta technika sprawiała problemy.
Re: Kontrwywiad PRL
Przyznam się, że zaintrygowała mnie wzmianka o prześwietlaniu zamków sejfów przy pomocy promieni X. Zaciekawiło mnie to na tyle, aby pogrzebać w necie, ale guzik znalazłem. Moja wiedza z dziedziny radiologii jest szczątkowa, ale starałem się sobie wyobrazić jak to mogło działać. Nic nie przyszło mi do głowy, ponieważ problemy, jakie taka metoda za sobą niesie wydaja mi sie nie do przeskoczenia.
Pierwsza to ilość energii potrzebna do zrobienia takiej fotki jest niemała. Nie wiem, czy zwykła sieć zapewniłaby zasilanie.
Dwa to rozmiar urządzenia.
Trzy to fakt, że materiał światłoczuły umieszcza się za obiektem fotografowanym tak, że promienie przechodzą przez obiekt gdzie są częściowo absorbowane a następnie pobudzają światłoczułą kliszę. Jak umieścić kliszę w przypadku sejfu wbudowanego w ścianę?
Chyba, że wymyślono coś zupełnie innego, albo ograniczono się do otwierania przenośnych kaset, które na chwilę "pożyczono".
Pierwsza to ilość energii potrzebna do zrobienia takiej fotki jest niemała. Nie wiem, czy zwykła sieć zapewniłaby zasilanie.
Dwa to rozmiar urządzenia.
Trzy to fakt, że materiał światłoczuły umieszcza się za obiektem fotografowanym tak, że promienie przechodzą przez obiekt gdzie są częściowo absorbowane a następnie pobudzają światłoczułą kliszę. Jak umieścić kliszę w przypadku sejfu wbudowanego w ścianę?
Chyba, że wymyślono coś zupełnie innego, albo ograniczono się do otwierania przenośnych kaset, które na chwilę "pożyczono".
Re: Kontrwywiad PRL
Wymyślono coś zupełnie innego.
Re: Kontrwywiad PRL
I jeszcze trzeba było zaimprowizować ciemnie, żeby to wszystko wywołać!
Re: Kontrwywiad PRL
Improwizowanie ciemni nie było potrzebne gdyż zasada działania jest podobna do skanerów na lotnisku.
Re: Kontrwywiad PRL
Wielu członków kontrwywiadu ciężko zapłaciło za używanie tej metody. Opowiastka FSO ciekawa, temat jest nie tylko o otwieraniu sejfów promieniami Rentgena. FSO skąd zaczerpnąłeś swoją wiedzę? Secesjonisto niestety nie wiem jak ta metoda dokładnie działała, ale była skuteczna. Podobno ani razu naszego kontrwywiadu w takim konsulacie nie złapano. Pozostaje kwestia tego, czy byli rzeczywiście bezbłędni, czy później łagodzono dyplomatycznie jakoś te sprawy.
Re: Kontrwywiad PRL
Kto
Kiedy
i jak Zapłacił?
Kiedy
i jak Zapłacił?
Re: Kontrwywiad PRL
Kto - oficerowie kontrwywiadu. Jak - zdrowiem i życiem najczęściej zapadali na białaczkę przez używanie promieniowania Rentgena.
Re: Kontrwywiad PRL
Hmm.... w 70-tych i 80-tych latach ub. wieku skaner taki musiałby mieć wielkość dużej walizki podróżnej (+zasilanie), i byłby kłopot z niepostrzeżonym wniesieniem tejże na teren konsulatu/ ambasady. Dochodzi do tego kolejny problem: będzie potrzebna ponowna wizyta w placówce, celem otwarcia sejfu. W związku z tym rodzi się pytanie: czy nie lepiej od razu zatrudnić kogoś w rodzaju Henryka Kwinty ?asda pisze:Improwizowanie ciemni nie było potrzebne gdyż zasada działania jest podobna do skanerów na lotnisku.
Re: Kontrwywiad PRL
O celowość poczynań służb kontrwywiadu PRL-u - to już nie do mnie.