Wikileaks a sprawa polska

Polityka zagraniczna RP, sformułowana po przemianach politycznych w 1989, określa ją polska racja stanu. Podstawowe cele polityki zagranicznej w latach 90. pozostawały niezmienne mimo zmian politycznych w parlamencie i rządzie. Są to: członkostwo w NATO oraz Unii Europejskiej, współtworzenie stabilnego systemu bezpieczeństwa europejskiego opartego na współdziałaniu NATO, UZE, OBWE oraz ONZ, utrzymywanie dobrosąsiedzkich stosunków z państwami regionu, działanie na rzecz współpracy regionalnej, zrównoważona polityka wobec Zachodu i Wschodu, popieranie procesów rozbrojeniowych, ochrona tożsamości narodowej i dziedzictwa kulturowego, rozwinięte kontakty z Polonią.
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Wikileaks a sprawa polska

Post autor: Artur Rogóż »

Artykuł z TVN24.pl dotyczący przecieku z Wikileaks - proszę o komentarze:
Znane z publikacji tajnych dokumentów Wikileaks zapowiedziało na niedzielę publikację not z placówek dyplomatycznych USA na całym świecie. Wiele z nich posiada klauzulę tajne. Początkowo mówiło się, że do mediów trafić może nawet do 2 milionów dokumentów – co byłoby największym przeciekiem w historii. Ostatecznie skoczyło się na 251 tysiącach, czyli ponad 140 tys. mniej niż październikowe ujawnienie tajnych depesz z Iraku („The Iraq War Logs”). Przy czym samo Wikileaks opublikowało na razie około 200 dokumentów. Jeszcze przed ich ujawnieniem przez media, USA starały się zmniejszyć negatywny wpływ rewelacji.
USA ostrzegają sojuszników przed Wikileaks
Administracja USA ostrzegła kilka sojuszniczych państw, że tajne materiały
, że informacje mogą niekorzystnie wpłynąć na dwustronne stosunki. Nie ograniczono się do obrony – tuż po publikacji Pentagon potępił „bezmyślne i niebezpieczne” zachowanie Wikileaks.

Polska 972 razy

Wśród dokumentów przekazanych mediom przez Wikileaks znajdują się 972 z Polski (970 z Warszawy, 2 z Krakowa). Na chwilę obecną ich dokładna treść nie jest znana. Najnowsze informacje z naszego kraju datowane są na luty 2010 roku.

Wśród depesz warszawskich znajduje się jedna opatrzona klauzulą "super-tajna", 30 opatrzonych klauzulą "tajne", 9 poufnych (nie dla obcokrajowców), 556 poufnych, 204 tylko do użytku oficjalnego i 170 nie tajnych - jawnych dokumentów. Z konsulatu w Krakowie wysłano 2 depesze - 1 do tylko użytku oficjalnego i 1 jawna.

Polskie tropy

Polska wspominana jest w przeciekach Wikileaks jeszcze kilka razy. Raz w kontekście tarczy antyrakietowej. W depeszy z 30 lipca 2009 roku. Amos Gilad, wysokiej rangi urzędnik ministerstwa obrony Izraela, oświadczył, że Rosja może sprzedać Iranowi system rakietowy S-300. Według Gilada Rosjanie, którzy ostatecznie zrezygnowali z tego ze względów politycznych "ponownie podejmą się politycznej kalkulacji, jeśli Stany Zjednoczone będą kontynuować plany obrony przeciwrakietowej w Polsce i Czechach".

Po raz drugi Polska wymieniana jest na marginesie wojny rosyjsko-gruzińskiej z 2008 roku i rosyjskich stref wpływów w Europie.

Trzecia wzmianka dotyczy sprzeciwu szefa niemieckiego MSZ Guido Westerwelle przeciwko mianowaniu Eriki Steinbach do rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie". Westerwelle obawiał się, że może to zaszkodzić relacjom Berlina z Warszawą.

Kolejna nota wspomina Polskę w kontekście rezygnacji administracji USA z budowy tarczy rakietowej na terenie naszego kraju i na terenie Republiki Czeskiej. Zawiera ona m.in. wytyczne dla ambasad USA w krajach sojuszniczych na temat sposobu uzasadniania tej decyzji.

Szpiedzy i sąsiedzi i zagrożona Europa

Z dokumentów udostępnionych przez Wikileaks wynika też, że Stany Zjednoczone kazały szpiegować władz Organizacji Narodów Zjednoczonych, w tym sekretarza generalnego Ban Ki-Muna. Wszystkim mieli zajmować się amerykańscy dyplomaci.

Notatka, która "zamazuje granicę pomiędzy dyplomacją a szpiegostwem", została wysłana do dyplomatów w imieniu Hillary Clinton w lipcu 2009 roku. Znalazło się w niej żądanie szczegółów technicznych dotyczących systemów komunikacji używanych przez czołowych urzędników ONZ, a także haseł i osobistych szyfrów.

W kontekście polityki zagranicznej wskazuje się, że dla Rosjan "dobrzy sąsiedzi to ulegli sąsiedzi". Podkreśla się, że "może zająć pokolenie, zanim Rosja będzie w stanie zaakceptować utratę wpływów od Polski przez kraje bałtyckie do Ukrainy i Gruzji". Wspomina się też o wsparciu USA dla prezydenta Gruzji Miheila Saakaszwilego i ewentualnym znaczeniu sprzedaży Rosjanom przez Francuzów kilku okrętów klasy Mistral i technologii do ich produkcji.

Jeśli chodzi o sprawy wojskowe, to „New York Times” powołując się na dokumenty z Wikileaks napisało o tym, że Iran otrzymał od Korei Północnej 19 pocisków rakietowych BM-25, które mogą dosięgnąć Europy Zachodniej.

Wezwanie do bombardowania

Jedną z najbardziej sensacyjnych tajemnic ujawnionych przez Wikileaks jest informacja, że Arabia Saudyjska wielokrotnie wzywała Stany Zjednoczone do zbombardowania Iranu. Miało to zapobiec zagrożeniu związanemu z programem nuklearnym tego kraju. Ameryka i część jej sojuszników podejrzewa, że pod płaszczykiem wykorzystania energii atomu do celów cywilnych Teheran w tajemnicy zmierza do wyprodukowania broni masowego rażenia.

Król Arabii Saudyjskiej Abdullah miał według depesz "często nawoływać Stany Zjednoczone do ataku na Iran, żeby położyć kres jego programowi atomowemu". Z kolei podczas spotkania z amerykańskim generałem Davidem Petraeusem w kwietniu 2008 roku, saudyjski ambasador w USA Adel al-Jubeir namawiał do odcięcia wężowi (Iranowi) głowy.

Przywódcy

Wiele miejsca poświęcono w depeszach dyplomatycznych światowym przywódcom. I tak na przykład premier Rosji Władimir Putin został określony mianem „samca alfa”, przy którym prezydent Dmitrij Miedwiediew jest „blady”. Kanclerz Niemiec Angela Merkel z kolei jest „teflonowa”, a szef niemieckiego MSZ Guido Westerwelle jest „agresywny”.

Niemiłe słowa mogli o sobie poczytać przywódcy Francji i Włoch. Nicolas Sarkozy wzmiankowany jest jako "cienkoskórny polityk o autorytarnym stylu", a Silvio Berlusconi to "nieudolny, próżny i nieskuteczny przywódca europejski".

Nie zabrakło też uwag o „szalonym staruszku” Mugabe, „powodowanym paranoją” Karzaju, i „wiotkim” Kim Dong Ilu. Aha, nie zapominajmy też o porównaniu prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada do Adolfa Hitlera i barwnej opowieści o zmysłowej pielęgniarce Kadafiego.

Tarcza

Jednym z głównych tematów poruszanych w ujawnionych dokumentach jest sprawa tarczy antyrakietowej. Podkreślało się w tym kontekście stanowczy sprzeciw Rosji i zastrzeżenie, że nie będzie współpracy z Moskwa-Waszyngton w innych dziedzinach, dopóki USA nie zrezygnują z planów budowy systemu antyrakietowego w Europie Środkowej.

Ostatecznie administracja Baracka Obamy projekt zarzuciła i zdecydowała się na system Aegis bazujący na okrętach.

Specjaliści od przecieków

Wikileaks to działający od grudnia 2006 roku internetowy portal specjalizujący się w ujawnianiu tajnych dokumentów. Najważniejsze publikacje portalu miały miejsce w 2010 roku. W kwietniu ujawniono tajne nagranie z amerykańskiego helikoptera Apache, którego pilot w Bagdadzie zabił 12 cywilów, w tym dwóch pracowników Reutera. Do zdarzenia doszło w 2007 roku.

Kolejnym wielkim sukcesem Wikileaks było opublikowanie w lipcu kilkudziesięciu tysięcy dokumentów dotyczących wojny w Afganistanie (w sumie było ich 92 tys., ale nie wszystkie ujrzały światło dzienne).

Październik przyniósł – posługując się słowami przedstawicieli Pentagonu – największy wyciek tajnych dokumentów w historii. Około 400 tys. dokumentów dotyczyło tym razem działań wojennych w Iraku („The Iraq War Logs”).

Teraz przyszedł czas na sekrety amerykańskiej dyplomacji.

Człowiek zagadka

Bardzo niewiele wiadomo o osobach zaangażowanych w projekt Wikileaks. Jego „twarzą” jest założyciel Australijczyk Julian Assange. W tej chwili ma 39 lat. Studiował matematykę i fizykę, był też hakerem. Od 2006 roku poświęcił się Wikileaks – jest założycielem strony i jej rzecznikiem prasowym.

Na Assange ciążą zarzuty o gwałt. On sam twierdzi, że jest niewinny, a bezpodstawne oskarżenia są zemstą za publikację tajnych dokumentów. Nie wiadomo, gdzie w tej chwili przebywa założyciel Wikileaks – ostatnia konferencja prasowa, w jakiej uczestniczył, odbyła się za pośrednictwem Internetu w Jordanii. Nie wiadomo, gdzie wtedy przebywał sam Assange.

Jakub Nowak//mat
Husarz
Posty: 803
Rejestracja: 31 paź 2010, 04:37

Re: Wikileaks a sprawa polska

Post autor: Husarz »

Tutaj inny artykuł do tematu:
Wśród dokumentów upublicznionych przez Wikileaks, są 972 depesze amerykańskich dyplomatów z Polski - 970 z Warszawy i 2 z Krakowa - podaje "Der Spiegel". Treść tych dokumentów nie jest jeszcze znana. Istnieje tez rozbieżnosć, ponieważ Wikileaks informuje, że depeszy o temacie "Polska" jest 1175.
Demaskatorski portal internetowy Wikileaks upublicznił depesze dyplomatyczne USA, w wielu wypadkach relacjonujące korupcyjne zarzuty wobec rządów i przywódców obcych państw. Portal został zaatakowany przez hakerów, ale kilka gazet publikuje przekazane im już wcześniej materiały.


Według "Der Spiegel" wśród 251287 ujawnionych dokumentów jest 970 depesz z Ambasady Warszawy i 2 z Krakowa. Wśród depesz warszawskich znajduje się jedna opatrzona klauzulą "super-tajna", 30 opatrzonych klauzulą "tajne", 9 poufnych (nie dla obcokrajowców), 556 poufnych, 204 tylko do użytku oficjalnego i 170 nie tajnych - jawnych dokumentów. Z konsulatu w Krakowie wysłano 2 depesze - 1 do tylko użytku oficjalnego i 1 jawna.

Jednak na specjalnej stronie Wikileaks poświęconej przeciekowi tajnych dokumentów, pojawia się inna liczba depesz związanych z Polską. W dziale gdzie pokazana jest liczba odtajnionych dokumentów dotyczących poszczególnych krajów, na Polskę przypada ich 1175. Nie wiadomo dokładnie dlaczego istnieje rozbieżność w postaci 203 depesz.

Być może część z nich opisywała sytuację i wydarzenia w Polsce, ale była przesyłana z placówek w innych krajach lub z samego Departamentu Stanu. Do tej chwili treść większości "polskich" dokumentów nie jest znana.

jk,mk/sk

Z WARSZAWY:

1 "super-tajna";

30 "tajna";

9 poufnych (nie dla obcokrajowców);

556 poufnych;

204 tylko do użytku oficjalnego

170 nie tajnych - jawnych dokumentów

Z KRAKOWA

1 tylko do użytku oficjalnego

1 jawna
ziomeka
Posty: 443
Rejestracja: 01 cze 2010, 03:37

Re: Wikileaks a sprawa polska

Post autor: ziomeka »

Dopóki nie poznamy treści tych depesz to trudno powiedzieć czy będzie miało to jakiś wpływ na politykę zagraniczną Polski.
Husarz
Posty: 803
Rejestracja: 31 paź 2010, 04:37

Re: Wikileaks a sprawa polska

Post autor: Husarz »

Tutaj depesza, która pośrednio dotyczy Polski - systemu tarczy rakietowej na terenie Czech i Polski, który amerykanie przehandlowali za pomoc Rosji w sprawie irańskiego programu nuklearnego:

S E C R E T SECTION 01 OF 05 MOSCOW 001111

SIPDIS

E.O. 12958: DECL: 04/29/2019
TAGS: PREL PGOV MARR KACT IR RS
SUBJECT: FM LAVROV DISCUSSES MISSILE DEFENSE AND IRAN WITH
CODEL LEVIN

Classified By: Ambassador John R. Beyrle for reasons 1.4(b) and (d)

¶1. (S) Summary. Foreign Minister Lavrov told visiting Codel
Levin April 15 that arms control issues were Russia's top
priority. Noting that Moscow was waiting for concrete
proposals, including specific language, from the U.S. on a
post-START treaty agreement, Lavrov said he recognized that
the U.S. would not want to address the link between offensive
and defensive weapons in the post-START negotiations, but it
would be important to have such a dialogue in the future.
Russia was interested in developing a joint missile defense
system (MD) with the U.S., but we should start "from
scratch," with joint threat assessments, determination of
necessary resources, and best location for MD assets. Lavrov
rejected a quid pro quo in which the U.S. would discontinue
its MD plans for eastern Europe in exchange for Russia
pressuring Iran to end its nuclear weapons program,
emphasizing that each issue should be considered separately.
He acknowledged that Moscow was concerned about Iran's
longer-range missile development and said Russia would be
prepared to undertake a "dual-track" approach towards Iran's
nuclear program; offering incentives to Tehran, but keeping
in reserve measures within the Agreed Framework. He
reconfirmed that Moscow had suspended the sale of S-300's to
Iran "for the moment." In a follow-on meeting, DFM Sergey
Ryabkov stressed that while Russia was interested in working
with the U.S. on MD, it would be difficult for Russia to join
a U.S. MD effort that included sites in Poland and the Czech
Republic, and urged that if the U.S. intended to pursue sites
in Europe, they should be further west and south, so as to
diminish the effect on Russian capabilities. Ryabkov
emphasized that "no one can deliver Iran to the U.S., except
the U.S. itself," and argued that, while the S-300 sale was
"frozen," the "less Moscow heard from Washington about it,
the better." End summary.

¶2. (C) In a meeting with Foreign Minister Sergey Lavrov in
Moscow April 15, Chairman of the Senate Armed Services
Committee, Carl Levin (D-MI), together with SASC members Bill
Nelson (D-FL) and Susan Collins (R-ME) emphasized that they
were united in their hope that the U.S. and Russia could
strengthen their cooperation to address common challenges.
Noting the Senate's Constitutional role in ratifying treaties
and providing advice and recommendations on foreign policy
issues to the President, Senator Levin raised missile defense
(MD) as an issue that had divided the two countries, but
should unite them. He suggested that if Russia and the U.S,
could work together on MD, it would send a powerful message
to those who might threaten us, including to Iran.

¶3. (C) FM Lavrov welcomed the Senators' visit, and noted that
it was timely, coming two weeks after the first meeting
between Presidents Obama and Medvedev. He highlighted the
important role "Parliaments" play in building constructive
relationships and expressed the hope that the U.S. and Russia
could overcome the "inertia" that had characterized the
relationship in the past.

Arms Control, NPT
-----------------

¶4. (C) Lavrov said that arms control issues were Russia's top
priority. The U.S.-Russia agenda was positive, even though
we had differences. Moscow hoped the U.S. Administration
would submit the Comprehensive Test Ban Treaty for
ratification, and would reconsider sending the "123"
Agreement to the Hill. He welcomed President Obama's remarks
supporting nuclear weapons reductions, saying that such
reductions were not just a matter of security for the U.S.
and Russia, but carried a political message that would be
important for the 2010 review of the Non-Proliferation Treaty
(NPT). While characterizing the elimination of nuclear
weapons as "a noble goal," Lavrov said it was not "an
immediate project." We needed to have some clear proposals,
which would give others a clear idea of the way forward. He
suggested that the next stage after the post-START
negotiations should consider how to engage others, such as
the UK, in discussions of further reductions, as well as
looking at tactical nuclear weapons.

¶5. (C) There was "a lot to do" on non-proliferation issues,
Lavrov said, including Iran and North Korea. Pakistan was a
concern, and we should think about engaging them as well as
India and Israel. The U.S. and Russia had cooperated to

MOSCOW 00001111 002 OF 005


address the danger of non-state actors acquiring nuclear
material though programs such as the Global Initiative to
Combat Nuclear Terrorism and UN Security Council Resolution
¶1540. The U.S. and Russia should also look at ways to
strengthen the NPT regime, including how to universalize the
Additional Protocol. We should also work on issues like fuel
supply, the Nuclear Fuel Center Russia had started, and
programs like the Global Nuclear Energy Partnership.

Post-START
----------

¶6. (C) Lavrov expressed appreciation for the Senate's
confirmation of Rose Gottemoeller as A/S for VCI, noting that
the U.S. and Russia had a lot of work to do to achieve a
follow-on agreement to the START Treaty. The issue would be
discussed at the meeting between DVBR Director Anatoliy
Antonov and A/S Gottemoeller in Rome on April 24, as well as
in his meeting with the Secretary in Washington in May. The
teams would report to the Presidents in July, and hope to
reach a framework agreement by the end of the year. He said
that while the Presidents in their statement April 1 had
endorsed reductions below the Moscow Treaty limits and had
agreed to use many of the verification procedures of the
START Treaty, Moscow was waiting for more concrete proposals
from the U.S., including specific language.

¶7. (C) Lavrov highlighted the April 1 Joint Statement's
reference to the link between offensive and defensive
weapons, saying that the balance between the two that had
existed in the Soviet Union had been thrown off kilter when
the U.S. withdrew from the ABM Treaty. He stressed that he
recognized this did not mean the U.S. would support
addressing the linkage during the post-START negotiations,
but it was important to have a discussion on it at some point
in the future.

Missile Defense and Iran
------------------------

¶8. (C) Senator Levin said the SASC was interested in
exploring the possibility of U.S. and Russia working together
on MD. The U.S. was focused on the threat from Iran, but he
recognized that Russia may have a broader perspective.
However, we were both opposed to a nuclear-armed Iran, which
would be able to put pressure on other countries in the
region. The U.S. also perceived the possibility of an
Iranian long-range missile as a threat. He noted that press
reports indicated that Medvedev had told Henry Kissinger and
the Hart-Hagel Commission that he was concerned that the
Iranian nuclear program was more of a threat than Russia had
previously believed. (Lavrov emphatically corrected this,
saying Medvedev had expressed concern about Iran's missile
launch). Noting that the U.S. had made commitments to Poland
and the Czech Republic, Senator Levin said the U.S. would
need to consider how to keep those commitments and include
Europe in a common MD program with Russia.

¶9. (C) Agreeing that MD should unite the U.S. and Russia,
rather than divide us, Lavrov said Russia was interested in
developing a MD system with the U.S., but the U.S. proposals
for an MD system in Poland and the Czech Republic ("3rd
Site"), disrupted the balance between the U.S. and Russia's
nuclear potential. He stressed that then-President Putin's
Kennebunkport proposal for a cooperative MD effort using
Russian resources, joint analyses and determinations of the
threat, and data exchange centers, was still on the table.
He welcomed President Obama's statement that if the Iran
nuclear issue were resolved satisfactorily, there would be
less need for the 3rd Site, but took care to emphasize that
Russia did not support a quid pro quo between Russia helping
to get Iran to end its nuclear weapons program and the U.S.
discontinuing its deployment in eastern Europe. These two
issues should be dealt with separately, on their own merits,
Lavrov stressed.

¶10. (C) Noting that the Congressional Budget Office had
presented three alternatives on the MD project, Lavrov said
this showed there were issues with the proposal. Hastening
to add that Russia did not endorse any of the three
alternatives, Lavrov commended the Administration's intent to
review them, noting this was the difference with the new
Administration: it was willing to listen and take the time to
analyze the alternatives, instead of saying "this is what

MOSCOW 00001111 003 OF 005


must be done; everyone must say yes sir."

¶11. (C) In response to Senator's Levin question why Russia
was not more concerned about Iran's missile capabilities,
since Russia was closer to Iran, Lavrov said Moscow was "not
complacent; we are closer." But whenever Russian negotiators
had protested to the U.S. side that the proposed radar could
cover Russia up to the Urals and the interceptors could reach
Russian territory, the U.S. response had simply been that the
system "was not aimed at Russia." As Medvedev and Putin had
said, "when there is something risky on the ground, you need
to take it into account." Russia had warned it would need to
take countermeasures if the 3rd site was deployed, and that
it would put missiles in Kaliningrad. Noting that Moscow
would announce soon just how much it had withdrawn from
Kaliningrad, Lavrov said he hoped the U.S. and Russia could
find common ground on MD.

¶12. (C) Lavrov cautioned that Russia did not perceive Iran in
the same way as the U.S. Iran for Russia was "much more than
a country which might cause concern in the international
community." Russia opposed Iran getting a nuclear weapon,
because Russia did not want any more "members of the nuclear
club," but Iran and Russia were historical and traditional
partners and neighbors, with a "rich bilateral agenda."
Lavrov said he was certain Iran wanted to have a full nuclear
fuel cycle and would negotiate from that basis. It was
unfortunate that the U.S. had not accepted the proposals a
few years before when Iran only had 32 centrifuges; now they
had over 5,000. Nonetheless, Russia wanted Iran to cooperate
fully with the IAEA and implement, and eventually ratify, the
Additional Protocol. As agreed to in the E3-plus-3
statement, Russia wanted Iran to prove the peaceful nature of
its nuclear program, in a verifiable way.

¶13. (C) Lavrov commended the new U.S. approach to Iran,
welcoming President Obama's readiness for the U.S. to engage
"fully" in talks with Iran. Willingness to discuss "all" the
issues was a welcome step, and one which Russia had been
advocating for several years, Lavrov said. Iran wielded a
lot of influence in the region, including on Afghanistan,
Iraq, Hizbollah, Hamas, Gaza, etc. Iran had long been
concerned about Israel, and saw Pakistan as a nuclear-weapons
competitor. Putin had asked Ahmadinejad during a meeting in
Tehran a few years before why he made such anti-Israeli
statements, but Ahmadinejad had not responded, only saying
that Iran was "not doing anything in the nuclear sphere
different from Brazil." Putin had replied that Brazil was
not in the Middle East. While Iran wanted to dominate the
region and the Islamic world, which was of concern to Arab
governments, the U.S. should realize that the "Arab Street"
considers Iranian leaders to be heroes.

¶14. (C) Noting that Russia was watching events in Iran
closely, Lavrov said Moscow would be prepared to undertake
the "dual-track approach," first offering incentives to Iran,
but keeping in reserve measures within the Agreed Framework.
The Administration's new approach "give us a much better
chance than we had in the past. We will do everything we can
to make it work," Lavrov said.

¶15. (C) Senator Nelson said he was encouraged by the FM's
remarks, noting that it might be possible to consider
cooperating on use of Russia's radars at Gabala and Armavir.
He said he hoped Lavrov was right that Iran would be deterred
from building a nuclear weapon, but he was skeptical. The
best deterrence might be for the U.S. and Russia to cooperate
on MD.

S-300 Sales
-----------

¶16. (S) Senator Levin said that Russia had taken a practical
and pragmatic step with the suspension of the sale of S-300
missiles to Iran, Senator Levin said. This helped make
Israel less nervous, and sent a message to Iran that the U.S.
and Russia were working more closely together on Iran issues.
Lavrov acknowledged that Russia was not supplying the system
"for the moment," but reiterated the usual mantra that
Russia's S-300 contract with Iran did not violate any
international or national laws or arms control regimes, and
that the S-300's were a defensive system only. He added that
nothing Russia had sold Iran had been used against anyone,
whereas U.S. weapons provided to Georgia had been used

MOSCOW 00001111 004 OF 005


against Russian soldiers. This did not mean the U.S. did not
have the right to sell weapons to Georgia, but Moscow did not
want a repeat of the August 2008 conflict. Overall, he said,
the Iranians had legitimate security concerns. They had been
attacked more than once by their neighbors, and saw
Pakistan's nuclear status as "competition for regional
leadership."

¶17. (S) In a follow-on meeting with DFM Ryabkov, Senator
Levin asked whether Iran believed the S-300 sale was canceled
or just suspended. Ryabkov replied that a contract existed,
and it was impossible to break a contract without
consequences. He repeated that Moscow had taken U.S. and
Israeli concerns into account, and at present Russia was not
providing any components of the system to Teheran. Thus, it
was "obvious the degree to which Iran was dissatisfied with
this," he said. But, the contract was not canceled, it was
merely "frozen," Ryabkov stressed. He argued that "the less
we hear from Washington about this, the better."

Afghanistan/Pakistan
--------------------

¶18. (C) Senator Collins expressed appreciation for Russia's
allowing transit of non-lethal equipment to ISAF in
Afghanistan, and asked how the U.S. and Russia could work
together to counter terrorism in Afghanistan and Pakistan.
Lavrov said Pakistan was a place were "a lot of problems
start for Afghanistan," and questioned the term "moderate
Taliban." He said the people on the UNSCR 1267 Committee
list should be "blacklisted for as long as possible," but for
anyone else, as long as they renounced terrorism, cooperated
with the Kabul government, and refrained from extremist
activity, it would be all right to deal with them.

Ryabkov Meeting
---------------

¶19. (C) In a follow-up meeting with DFM Ryabkov immediately
afterwards, Ryabkov cited the non-paper Lavrov had given the
Secretary in the Hague on March 31, and said there was
already a good basis to cooperate with the U.S. on MD.
Progress had been made in the NATO Russia Council on theater
missile defense, and Moscow believed there was more that
could be done there. But he reiterated Lavrov's position
that bilateral discussions would need to start from scratch.
He disagreed with Senator Levin's statement that the system
could not have a significant impact on Russia's nuclear
capabilities. He noted that Russia was more concerned about
the radar than the interceptor sites, because the former
could see the location of Russia's strategic forces, but even
with the interceptors, nobody could predict what would be at
those sites in 10 years' time. In response to Senator's
Levin's asking whether the deployments couldn't be limited by
an agreement, Ryabkov acknowledged that was a possibility,
but stressed that the radar could still be used with other
U.S. MD assets. The sites in Poland and the Czech Republic
were part of a global MD architecture, which, when linked
together, could almost "knock Russia out."

¶20. (C) Ryabkov stressed that while the U.S. and Russia were
not adversaries now, "intentions could change," whereas
"capabilities" were much harder to change. He noted that the
countries in eastern Europe saw the 3rd site as more of a
geo-political issue, bringing them closer to the West, than
as a response to a potential threat from Iran. "We are not
in a zero-sum game and we do not want to use your possibly
legitimate security concern as a geo-political pawn," Ryabkov
argued. Noting a link to the post-START negotiations,
Ryabkov said the greater the reductions in number of warheads
each side could possess, the more strategically important MD
became. He added that it would be politically difficult for
Russia to join a U.S. MD effort that included sites in Poland
and the Czech Republic. If the U.S. intended to pursue sites
in Europe, they should be further west and south, so as to
diminish the effect on Russian capabilities.

¶21. (C) In response to Senator Levin's question whether it
would be possible to develop a joint radar system with
Russian radars at Gabala, Armavir, and Moscow, connected to
U.S. AEGIS and THAAD systems, Ryabkov responded that he had
not considered such an idea before and would need to think
about it. Such a system, he noted, would become strategic,
and would lack the X-band capability of the radar proposed

MOSCOW 00001111 005 OF 005


for the Czech Republic, since all the systems cited were
early-warning radars only, but it could be an option.

¶22. (C) Ryabkov said Russia hoped it would be possible to
have a "meaningful dialogue" with Iran, and noted that
President Obama's remarks had had a strong impact in Teheran
and the Arab world. But it was still difficult to predict
how Teheran would react. He characterized the P5-plus 1
(E3-plus-3) statement as "very promising," but claimed
experience showed Iran would not make concessions under
pressure. He emphasized that it was "very clear that no one
can deliver Iran to the U.S., except the U.S. itself."

Civilian Space Cooperation
--------------------------

¶23. (C) In response to Senator Nelson's question about
prospects for increased civilian space cooperation and what
would happen when the U.S. was fully dependent on the Soyuz
spacecraft to reach the International Space Station, Ryabkov
said he saw no difficulty with meeting the U.S.'s needs, and
said we should both be forward-leaning. He noted that
RosCosmos had suggested to NASA that Russia cooperate on
development of the U.S.'s new spacecraft, but the idea had
not been pursued. Ryabkov proposed we discuss the issue
further with RosCosmos and said Moscow favored closer
cooperation with the U.S. and Europe in this area. While it
was not linked to MD, the more progress we could make on MD,
the better able we would be to move forward on other issues.

¶24. (U) Codel Levin did not clear this cable.
BEYRLE
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Re: Wikileaks a sprawa polska

Post autor: Artur Rogóż »

Wywiad z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim na temat wycieku Wikileaks:
Panowie z WikiLeaks nie dotarli do tajemnic Korei Północnej czy Iranu, a jakby dotarli to założę się, że by nie opublikowali - mówił Radosław Sikorski w "Kropce nad i". Minister spraw zagranicznych komentował ujawnienie przez portal WikiLeaks depesz amerykańskich dyplomatów, które od wczoraj są komentowane na całym świecie.


- Nie nazwałbym tego przeciekiem, to bardziej tsunami przecieków. Rzeczywiście to rzecz bez precedensu - mówił Sikorski o danych opublikowanych przez WikiLeaks. Minister podkreślił, że dostęp do depesz był możliwy, bo po zamachach 11 września zniesiono niektóre ograniczenia dostępu, po to, by "właściwi ludzie" mieli dostęp do "istotnych informacji dot. bezpieczeństwa".

"Assange ogranicza wolność słowa"

Sikorski nie uciekał od ostrej oceny publikacji WikiLeaks i szefa portalu - Juliana Assange'a. - Wydaje mi się, że to doprowadzi do tego, że wszyscy się będziemy bardziej pilnować. Tak jak już teraz w domenie publicznej nie można powiedzieć niczego ciekawego czy nie daj boże dosadnego, bo jest to potem powtarzane w kółko w innym kontekście, i się potem dziwimy, że zapanowała poprawność i stało się to wszystko wtórne i nudne. Zdaje się, że to samo czeka świat dyplomacji. Nie wiem czy z korzyścią. Czyli "pan WikiLeaks", pan Assange, deklarując, że działa na rzecz wolności słowa właśnie ją ogranicza - stwierdził Sikorski.

"Orwell do kwadratu"

- Mamy już Orwella do kwadratu. Za chwile trudno będzie prowadzić jakąkolwiek rozmowę z sojusznikami. I proszę zauważyć, że to nie dotyczy krajów dyktatorskich. Jakoś panowie z WikiLeaks nie dotarli do tajemnic Korei Północnej czy Iranu, a jakby dotarli to założę się, że by nie opublikowali, bo wiemy co by się im przydarzyło. To jest cios w wolny świat i w świat społeczeństw otwartych, uważających wolność słowa za wartość nadrzędną. To jest cios w wolność słowa - ocenił Sikorski.

"USA to opoka wolnego świata"

Minister przyznał zarazem, że wyciek może być kłopotliwy dla USA. - Faktem jest, że tyle ambarasu nie buduje prestiżu Stanów Zjednoczonych. (...) To na pewno nie buduje potęgi i zdolności przewodzenia wolnemu światu. Nie jest to coś, z czego powinniśmy się cieszyć. Bo Stany Zjednoczone są nie tylko naszym najważniejszym sojusznikiem, są opoką wolnego świata - stwierdził.

Sikorski zbagatelizował zainteresowanie wyciekiem i przywiązywaniem nadmiernej uwagi do ujawnionych depesz dyplomatycznych. - Te depesze nie są jedynym źródłem prawdy o świecie. Ja w jednej depeszy, którą mam, doszukałem się już trzech błędów. To, że coś jest tajne, nie znaczy, że jest prawdziwe. (...) Depesze odzwierciedlają też ludzkie osądy i ludzkie błędy - mówił - Te materiały wymagają interpretacji, to jest surówka. Można z niej wyciągnąć różne smakowite kąski, ale to są kąski i nie dają nam zrozumienia polityki amerykańskiej - dodał.

"Jakie to sensacje?"

- W ogóle w tych materiałach póki co nie znalazłem niczego zaskakującego. Akcja powstrzymywania Iranu, także z pomocą krajów Zatoki Perskiej i Arabii Saudyjskiej, ma już kilkanaście lat. Jaka to sensacja jest? - mówił o ujawnionych danych.

Sikorski ocenił też dosadne określenia światowych przywódców, jakie pojawiają się w depeszach. - Nasi ambasadorowie też mają dobre pióro i niektóre depesze bywają okraszone - stwierdził. Minister dodał, że niektórzy liderzy mogą cieszyć się z przypisywanych im cech, np. premier Rosji Władimir Putin z miana "samca alfa".

Jakie informacje o Polsce? "Spektakl WikiLeaks rozłożony na akty"

Sikorski powiedział, że dyplomacja USA "na różnych szczeblach" uprzedziła Polskę o wycieku WikiLeaks. Zdaniem ministra w materiałach na razie nie ma nic co mogłoby zaszkodzić pozycji Polski. - Jak rozumiem WikiLeaks będzie ten spektakl ciągnęło jeszcze przez wiele dni i jest on rozłożony na szereg aktów - mówił o danych na temat naszego kraju, które mogą znaleźć się w kolejnych partiach wycieku.

Minister kilka razy podkreślił, że zbieranie "różnego rodzaju informacji" należy do obowiązków dyplomaty. Nie chciał jednak spekulować dlaczego zlecono śledzenie sekretarza generalnego ONZ. - Proszę się zwrócić do rzecznika Departamentu Stanu - odpowiedział krótko.

Sikorski zaznaczał, że sam dostaje depesze, sylwetki różnych osób, z którymi się spotyka i inne materiały od polskich placówek. Czy wśród nich była także depesza dot. wizyty Macierewicz i Fotygi w USA? - pytała Monika Olejnik. - No, to była tak istotna depesza, że chyba miała taką klauzulę, do której nie jestem uprawniony - zakończył z ironicznym uśmiechem Sikorski.
Husarz
Posty: 803
Rejestracja: 31 paź 2010, 04:37

Re: Wikileaks a sprawa polska

Post autor: Husarz »

Wikileaks: Gruzja chciała dostać broń od Polski

Wczoraj 09:18, aktualizacja: 2010-11-30 09:30:07

Ukazują się kolejne przecieki. Tym razem sprawy dotyczą Polski. "Rosyjskie dossier Wikileaks" ujawnia kulisy polskiego zaangażowania w konflikt rosyjsko-gruziński.
Jak dowiedziało się rmf24.pl - W sierpniu 2008 Gruzja prosiła o pilne dostawy rakiet GROM i przeciwczołgowych FAGGOT. Polska uzależniała dostawy od logistycznej pomocy USA. W tym czasie szefem sztabu generalnego był generał Franciszek Gągor. Gągor, w rozmowe z amerykańską dyplomatką - Pamelą Quanrud, miał stwierdzić, że prezydent Gruzji podjął "ekstremalnie złą decyzję".

Depesze z tzw. rosyjskiego dossier dotyczą głównie konfliktu w Gruzji. Można tam również znaleźć mało zaskakujące informacje o różnicy zdań Radosława Sikorskiego i dawnej kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Według przecieku, jak podaje rmf24.pl - Prezydent chce przyspieszenia negocjacji w sprawie tarczy antyrakietowej, minister Sikorski nie widzi związku pomiędzy wojną w Gruzji a sprawą tarczy".

Sam Sikorski jest sceptyczny, jeśli chodzi o wycieki z depesz. – Na razie w tych rewelacjach, które zostały ujawnione nie ma niczego zaskakującego. Skutkiem będzie jeszcze większe cenzurowanie się w domenie publicznej. Myślę, że właściciel Wikileaks, który przedstawia się jako obrońca wolności słowa, osiągnie dokładnie odwrotny skutek – powiedział Sikorski dla TVP Info.

Bogdan Klich twierdzi za to, że na jakiekolwiek oceny wycieków jest jeszcze za wcześnie.
Warka
Posty: 1570
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Re: Wikileaks a sprawa polska

Post autor: Warka »

WikiLeaks o Polsce. Dlaczego Obama zrezygnował z tarczy

2010-11-29 10:59, aktualizacja: 2010-11-29 11:25:49

Wśród dokumentów, które ujawnił portal WikiLeaks, blisko tysiąc dotyczy Polski. Tylko jeden opatrzony jest klauzulą "super-tajny". Polska wymieniana jest w kontekście tarczy antyrakietowej, konfliktu gruzińsko-rosyjskiego oraz wyboru Eriki Steinbach do Rady Fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie".
Dokładna treść dokumentów dotyczących Polski, opublikowanych przez portal WikiLeaks, nie jest aktualnie znana. Wiadomo jednak, że 970 depesz dotyczy korespondencji z Warszawy, 2 z konsulatu USA w Krakowie. Tylko jedna z depesz opatrzona jest klauzulą "super-tajna".

Tusk: Nie spodziewam się, by ujawnione depesze nam zaszkodziły

Polska wymieniana jest głównie w kontekście negocjacji z USA w sprawie tarczy antyrakietowej. W 2009 roku Rosjanie sprzeciwiali się instalacji tarczy w Polsce i Czechach. Ich stanowisko w rozmowie z ekipą Busha było jednoznaczne: jeśli USA nie zrezygnują z planów budowy tarczy w tych krajach, nie będzie współpracy w innych dziedzinach.

Gdy prezydentem został Barack Obama działania w sprawie tarczy rozpoczął od stworzenia analizy jej opłacalności finansowej i sprawdzenia na ile tarcza będzie skuteczna. W konsekwencji Amerykanie zrezygnowali z budowy elementów systemu obrony w Polsce i Czechach.

WikiLeaks ujawnia dokumenty. Będzie skandal dyplomatyczny?

Polska wymieniana jest też w kontekście wojny rosyjsko-gruzińskiej z 2008 roku i rosyjskich wpływów w Europie,a także przy okazji nominacji Eriki Steinbach do Rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie". Jak wynika z dokumentów opublikowanych przez zachodnie media,
Guido Westerwelle, szef niemieckiego MSZ, sprzeciwiał się jej nominacji. Uważał bowiem, że może ona wpłynąć na pogorszenie stosunków z Polską.
Husarz
Posty: 803
Rejestracja: 31 paź 2010, 04:37

Re: Wikileaks a sprawa polska

Post autor: Husarz »

Wikileaks o wojnie w Gruzji i rozmowach USA-Polska ws. tarczy

Autor PAP – 23 godz. temu

30.11. Moskwa (PAP/Media) - Konflikt w Gruzji w sierpniu 2008 r. przełożył się na polsko-amerykańskie negocjacje w sprawie tarczy antyrakietowej, potwierdzając stanowisko polskiego rządu w sprawie zagrożenia ze strony Rosji oraz potrzeby posiadania rakiet Patriot w celu obrony Polski - wynika z publikacji Wikileaks.

Rzecznik MSZ Marcin Bosacki powiedział PAP, że resort nie będzie komentować tych publikacji.

Informacja taka znalazła się w nocie, sporządzonej w ambasadzie USA w Warszawie po spotkaniu b. szefa sztabu generalnego WP gen. Franciszka Gągora z attache wojskowym. Notę opublikował na swojej stronie internetowej rosyjski magazyn "Russkij Reporter". Według magazynu, redakcja otrzymała od Wikileaks pakiet amerykańskich dokumentów dyplomatycznych poświęconych stosunkom Rosji z krajami ościennymi.

W notatce czytamy ponadto: "Gruzja zwróciła się do Polski zarówno o wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych GROM jak i przeciwpancerne pociski kierowane FAGGOT; gdyby Polska zdecydowała się dostarczyć tę broń, zwróci się do USA z prośbą o przetransportowanie jej do Gruzji drogą powietrzną. Gągor wezwał do (wzmożenia) polsko-amerykańskich wysiłków w celu przekonania Niemiec do poparcia przyspieszonego MAP (Planu na Rzecz Członkostwa w NATO, ang. Membership Action Plan - PAP) dla Ukrainy; gdyby Gruzja została przyjęta do MAP w kwietniu, nie doszłoby do rosyjskiego ataku" (wojny Rosji z Gruzją w sierpniu 2008 roku - PAP).

"Spytany o dalsze kroki i zamiary Rosjan - czytamy w notatce - Gągor powiedział, że Saakaszwili podjął wyjątkowo złą decyzję o wkroczeniu do Osetii Południowej i zadziałał dokładnie tak, jak wyobrażali to sobie Rosjanie". "Według polskich władz, Saakszwilego zmanipulowali rosyjscy agenci, być może nawet wśród jego doradców, umożliwiając działania wojskowe w Gruzji w celu destabilizacji gruzińskiego rządu" - napisano w depeszy.

"Polska jest przekonana, że sukces Rosji w Gruzji zwiększy wpływy twardogłowych w Moskwie" - czytamy również w dokumencie.

Z dokumentu wynika, że "Polska jest przekonana, iż za wydarzenia odpowiada (premier Rosji Władimir) Putin, i że (prezydent Dmitrij) Miedwiediew jedynie wykonuje jego polecenia". "Gągor nie wiedział, czy rosyjska armia wejdzie do Tbilisi, lecz oznajmił, że gruzińska armia nie jest w stanie przeciwdziałać dalszym rosyjskim działaniom wojskowym" - czytamy.

"Gen. Gągor zwrócił uwagę, że rosyjskie działania w Gruzji dowodzą, iż ocena Polski na temat zagrożenia z Rosji była właściwa, natomiast ocena USA i NATO była mylna. Sytuacja w Gruzji pokazuje, że Rosja jest nieprzewidywalna oraz że użycie siły militarnej pozostaje dla Moskwy kwestią otwartą. Obecnie polskie władze są nawet bardziej przekonane, iż bezpieczeństwo Polski musi zostać wzmocnione, a rozmieszczenie w Polsce Patriotów jest jeszcze ważniejsze" - napisano w dyplomatycznej nocie. (PAP)

cyk/ stk/ ro/ mag/
Adambik
Posty: 497
Rejestracja: 24 lis 2010, 22:41

Re: Wikileaks a sprawa polska

Post autor: Adambik »

Dołączam się:
Wikileaks: rosyjskie głowice nuklearne są wycelowane w Polskę

Portal WIKILEAKS opublikował listę europejskich baz przechowujących amerykańskie głowice nuklearne. Za tak precyzyjne informacje do niedawna rywale NATO byli w stanie płacić miliony dolarów. Dziś są za darmo

Rosyjski atom straszy w Kaliningradzie

Po sensacjach WikiLeaks światowa polityka gwałtownie przyspiesza. Z najnowszych przecieków i śledztwa „Wall Street Journal” wynika, że Rosja przesunęła taktyczne głowice nuklearne bliżej Polski. Trafiały one do graniczącej z nami enklawy w maju 2010 r., już w czasie odwilży w stosunkach z Polską. Wkrótce po tym jak USA przeniosły z Niemiec pod Morąg baterie rakiet Patriot.
Galeria zdjęć: 1 z 1

Już po tym jak Amerykanie wycofali się z projektu tarczy antyrakietowej i po finalizacji rozmów Waszyngton – Moskwa o układzie rozbrojeniowym post-START, Rosja umieściła w obwodzie kaliningradzkim głowice nuklearne.
Odwilż z rakietami

Mimo resetu Baracka Obamy Kreml nie zmienił swojego podejścia do Zachodu, a w szczególności do Europy Środkowej i krajów bałtyckich. Najpierw Moskwa stosowała szantaż głowicami, by utrącić tarczę. Później – nie zważając na rozmowy o układzie post-START – stosowała tę samą taktykę, by zablokować projekt rozmieszczenia pocisków Patriot w północno-wschodniej Polsce.

Takie wnioski płyną z kolejnej partii dokumentów Departamentu Stanu USA ujawnionych przez portal Wikileaks i śledztwa, którego wyniki opublikował wczoraj „Wall Street Journal”. Gazeta, powołując się na swoich rozmówców w amerykańskiej dyplomacji napisała, że ostatnie sygnały o głowicach w rosyjskiej enklawie pochodzą z maja 2010 r. Mniej więcej w tym samym czasie, gdy do Polski trafiły Patrioty.

Z punktu widzenia polskiego bezpieczeństwa atom w obwodzie kaliningradzkim ma kluczowe znaczenie. Chodzi o broń taktyczną, czyli krótkiego zasięgu – bezpośrednio zagrażającą właśnie Polsce.

Transport głowic do enklawy według ocen Departamentu Stanu miał miejsce „kilka razy w ciągu ostatnich lat”. Jeden z dyplomatów w rozmowie z „Wall Street Journal” precyzuje, że zagrożenie można uznać za mniejsze, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że głowice są przetrzymywane oddzielnie od środków ich przenoszenia.

Rosjanie swoją politykę tłumaczą jasno: dopóki Stany Zjednoczone nie wycofają swoich głowic z Europy, dopóty takie działania są uzasadnione.
Atom w Europie

Wczoraj Wikileaks opublikował także precyzyjną listę baz, w których amerykańskie głowice są przechowywane (broń taktyczna B-61). Do tej pory były to informacje ściśle chronione. Teraz wiadomo, że Amerykanie mają arsenały w Belgii (baza Kleine-Brogel, gdzie umieszczono 20 głowic), w Holandii (baza Volkel – 20 głowic), w Niemczech (baza Buchel – brak danych o liczbie głowic), we Włoszech (baza Aviano – 50 głowic, baza Udine – 40 głowic, Ghedi Torre – 40 głowic), Turcji (baza Incirlik – 90 głowic).

Samo NATO potępiło wczoraj opublikowanie przez portal Wikileaks informacji dotyczących szczegółów rozmieszczenia amerykańskiej taktycznej broni nuklearnej w Europie. Rzeczniczka Sojuszu Oana Lungescu określiła je jako „nielegalne i niebezpieczne”.

Również wczoraj publikacje Wikileaks potępił ambasador USA w Polsce Lee Feinstein. „Nie będę komentował autentyczności jakichkolwiek dokumentów, ale dołączam się do wyrazów głębokiego ubolewania wyrażonych przez sekretarz Clinton z powodu ujawnienia informacji, które miały pozostać poufne. Utajniona korespondencja dyplomatyczna to dokumenty, które nigdy nie były przeznaczone do publicznego odbioru” – napisał w oświadczeniu wysłanym do „DGP” i innych polskich redakcji Feinstein.

Wy zbroicie się z USA, Rosja odpowiada

płk Igor Korotczenko, były członek sztabu generalnego Rosji

Po co Rosji głowice nuklearne w Kaliningradzie, o których pisze „Wall Street Journal”?

Logika rosyjskich władz jest jasna: potencjał NATO u granic Rosji wciąż jest wyższy niż rosyjski. To jest rekompensata za wojskową słabość Rosji wobec NATO.

Według doniesień WSJ, Rosjanie dostarczyli głowice do Kaliningradu w maju 2010 roku, czyli już w trakcie odwilży polsko-rosyjskiej.

Dyplomacja to jedno, polityka bezpieczeństwa – drugie. Dopóki w Europie znajduje się amerykańska broń taktyczna, Rosja nie ma żadnej motywacji, by odejść od wykorzystania analogicznych środków. Jeśli Amerykanie wycofają swoje głowice taktyczne z Europy, wówczas można zacząć wymagać od Rosji podobnych kroków. Na razie USA, jak ujawnił Wikileaks, mają atom w Europie.

Ale w Polsce go nie ma.

Jednak jako państwo NATO, Polska powinna się liczyć z negatywnymi aspektami członkostwa. I ponosić nawet hipotetyczne ryzyko. W polskich bazach sił powietrznych mają pojawiać się rotacyjnie amerykańskie myśliwce F-16. Rosja widzi, że NATO rozpowszechnia swój potencjał wojskowy. Jeżeli ten proces będzie nabierał tempa, Rosja będzie rekompensowała sobie niebezpieczeństwo wszelkimi dostępnymi środkami.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Artykuł z dnia: 2010-12-01, ostatnia aktualizacja: 2010-12-01 13:31
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Re: Wikileaks a sprawa polska

Post autor: Artur Rogóż »

Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszek Gągor, który zginął w katastrofie smoleńskiej, oceniał, że Gruzja dała się Rosji sprowokować i wciągnąć w wojnę. Samego zaś ataku można było uniknąć, gdyby w kwietniu 2008 r. Gruzja została przyjęta do MAP, czyli Planu Działań na rzecz Członkostwa w NATO. Te informacje znalazły się wśród wysłanych z amerykańskiej ambasady w Warszawie depesz opublikowanych przez portal Wikileaks.
Według gen. Gągora, wojna w Gruzji miała pozytywnie wpłynąć na polsko-amerykańskie negocjacje ws. tarczy antyrakietowej, które jednak nie zostały odpowiednio wykorzystane. W jednej z depesz wyraźnie widać rozbieżności w sprawie tarczy antyrakietowej pomiędzy stanowiskiem Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego a MSZ. Prezydent, mając na względzie wydarzenia z sierpnia 2008 roku, chciał przyspieszenia negocjacji, natomiast minister Radosław Sikorski miał nie widzieć związku pomiędzy wojną w Gruzji a sprawą tarczy.Dotychczas ujawnione depesze opisują polskie obawy o skutki wojny gruzińsko-rosyjskiej dla naszego bezpieczeństwa i starania Warszawy o potępienie rosyjskiej agresji. W dokumentach tych amerykańscy dyplomaci informują także swoich przełożonych o działaniach podejmowanych przez Prezydenta naszego kraju na forum Unii Europejskiej. Miały one wywrzeć nacisk na Rosję, by zaprzestała działań zbrojnych w Gruzji.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polska polityka zagraniczna”