Polska - Niemcy

Polityka zagraniczna RP, sformułowana po przemianach politycznych w 1989, określa ją polska racja stanu. Podstawowe cele polityki zagranicznej w latach 90. pozostawały niezmienne mimo zmian politycznych w parlamencie i rządzie. Są to: członkostwo w NATO oraz Unii Europejskiej, współtworzenie stabilnego systemu bezpieczeństwa europejskiego opartego na współdziałaniu NATO, UZE, OBWE oraz ONZ, utrzymywanie dobrosąsiedzkich stosunków z państwami regionu, działanie na rzecz współpracy regionalnej, zrównoważona polityka wobec Zachodu i Wschodu, popieranie procesów rozbrojeniowych, ochrona tożsamości narodowej i dziedzictwa kulturowego, rozwinięte kontakty z Polonią.
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Polska - Niemcy

Post autor: Artur Rogóż »

STOSUNKI POLSKA-NIEMCY 1989-1995

Sprawa zapewnienia nienaruszalności granicy polsko-niemieckiej była kluczową z polskiego punktu widzenia w okresie jednoczenia Niemiec, gdyż stanowisko RFN wiązało sprawę ostatecznego uregulowania granicy z tym właśnie procesem i ewentualnym zawarciem hipotetycznego traktatu pokojowego. 28 listopada 1989 roku kanclerz RFN Helmut Kohl przedstawił w Bundestagu 10-punktowy „plan stopniowego przezwyciężania podziału Niemiec i Europy”, w którym nie było mowy o uznaniu granicy z Polską, na co nalegał rząd polski. 21 czerwca 1990 roku parlamenty NRD i RFN w identycznych deklaracjach uznały nienaruszalność zachodniej granicy Polski. Następnego dnia na spotkaniu „2+4” w Berlinie mocarstwa postanowiły zaprosić Polskę na te posiedzenia, na których dyskutowano o kwestiach granicznych. Na trzecim spotkaniu „2+4” 17 lipca 1990 roku w Paryżu, z udziałem polskiego ministra spraw zagranicznych Krzysztofa Skubiszewskiego, rząd niemiecki oświadczył, że uzna granicę z Polską.
14 listopada 1990 roku ministrowie spraw zagranicznych Skubiszewski i Hans-Dietrich Genscher podpisali w Warszawie traktat potwierdzający bezwarunkowo granicę na Odrze i Nysie. 17 czerwca 1991 roku premier Jan Krzysztof Bielecki i kanclerz Kohl podpisali w Bonn polsko-niemiecki traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, określający podstawy współpracy we wszystkich istotnych dziedzinach, gwarantujący granice i prawa mniejszości narodowych, przewidujący mechanizm konsultacji na różnych szczeblach, w sumie tworzący solidną podstawę stosunków dwustronnych. Równolegle z tym traktatem podpisano 3 umowy bilateralne: o współpracy młodzieży, o utworzeniu bilateralnej Rady Ochrony Środowiska i o utworzeniu Komisji Międzyrządowej ds. Współpracy Regionalnej i Przygranicznej. W tej ostatniej dziedzinie ważną formą rozwoju więzi transgranicznych stały się euroregiony: pierwszy, o nazwie Nysa, powstał 21 grudnia 1991 roku na obszarach Polski, Niemiec i Czech przylegających do tej granicznej rzeki. W 1993 roku utworzono polsko-niemieckie euroregiony Sprewa-Nysa-Bóbr i Pro Europa Viadrina, a w 1995 roku polsko-niemiecko-szwedzki euroregion Pomerania.
W marcu 1992 roku po raz pierwszy wizytę w Polsce złożył minister obrony Niemiec, Gerhard Stoltenberg. 25 stycznia 1993 roku podczas wizyty w Bonn ministra obrony Janusza Onyszkiewicza podpisano porozumienie o współpracy w dziedzinie wojskowości – pierwsze takie porozumienie Niemiec z państwem byłego bloku komunistycznego. Od tego momentu, zwłaszcza po przystąpieniu Polski do programu Partnerstwo dla Pokoju (PdP) w lutym 1994 roku, polsko-niemieckie kontakty wojskowe szybko się zacieśniały. Nawiązano też trójstronną współpracę wojskową między Polską, Niemcami i Danią, której efektem było powstanie 18 września 1999 roku w Szczecinie Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego.
Ważnym momentem w stosunkach polosko-niemieckich była pierwsza wizyta w Niemczech prezydenta Lecha Wałęsy 29 marca-2 kwietnia 1992 roku, podczas której niespodziewanie przedstawił on propozycję utworzenia NATO-bis i EWG-bis jako tymczasowych struktur współpracy państw postkomunistycznych Europy Środkowo-Wschodniej z NATO i Wspólnotami Europejskimi przed akcesją. Formułowane mniej więcej od tego momentu dążenia Polski do członkostwa w NATO dość szybko znalazły poparcie w Niemczech, w których interesie leżało przesunięcie granic sojuszu dalej na wschód i tym samym zakończenie pełnienia roli „państwa frontowego.” Od 1993 roku za wejściem Polski do NATO wypowiadało się niemieckie ministerstwo obrony kierowane przez Volkera Ruhe, aczkolwiek kanclerz Kohl, dbający szczególnie o stosunki z Rosją, był bardziej sceptyczny.
Do 1995 roku współpraca polityczna rozwijała się dość niemrawo. Polscy szefowie rządów odwiedzali Niemcy regularnie, choć niezbyt często: Hanna Suchocka składała wizyty w listopadzie 1992 roku i marcu 1993 roku (na targach CeBIT w Hanowerze), Waldemar Pawlak w kwietniu 1994 roku. Natomiast na kolejną wizytę w Polsce kanclerza Kohla po 1989 roku przyszło czekać aż do 6-8 lipca 1995 roku. Kohl jako pierwszy niemiecki przywódca wygłosił 6 lipca przemówienie w polskim parlamencie, w którym zasugerował, że jeszcze w tej dekadzie Polska powinna znaleźć się w Unii Europejskiej oraz w NATO, co było pierwszą tego rodzaju deklaracją przywódcy zachodniego. Obawy rządu polskiego budziło jednak to, że Kohl wydawał się wiązać możliwość przyjęcia Polski do NATO z odległą wówczas gotowością do przystąpienia do UE. Podczas swojej wizyty Kohl odwiedził również były nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz.
W pierwszej połowie lat 90-tych podjęto szereg kroków służących złagodzeniu wzajemnych uprzedzeń wynikających z bolesnej historii. 16 października 1991 roku podpisano porozumienie o pomocy humanitarnej dla szczególnie poszkodowanych ofiar prześladowania nazistowskiego w Polsce, na mocy którego Niemcy przekazały 500 milionów marek poprzez Fundację Polsko-Niemieckie Pojednanie, a władze polskie zobowiązały się do niepopierania roszczeń swoich obywateli na arenie międzynarodowej (przy zachowaniu praw obywateli do indywidualnego dochodzenia takich roszczeń). Okazją do pojednawczych gestów stały się uroczystości rocznicowe związane z najważniejszymi wydarzeniami wojennymi. 1 sierpnia 1994 roku nowy prezydent Niemiec Roman Herzog na ceremonii w Warszawie upamiętniającej 50-lecie wybuchu Powstania Warszawskiego poprosił o przebaczenie za krzywdy wyrządzone przez Niemców narodowi polskiemu. 28 kwietnia 1995 roku szef polskiej dyplomacji Władysław Bartoszewski jako jedyny zagraniczny mówca wystąpił na uroczystej, wspólnej sesji Bundestagu i Bundesratu (obu izb niemieckiego parlamentu) poświęconej 50-leciu wybuchu II Wojny Światowej, w którym wyraził ubolewanie z powodu „cierpień niewinnych Niemców, którzy utracili swoje strony ojczyste” w rezultacie powojennych wypędzeń. Wspomnieć należy też o wystąpieniu ministra spraw zagranicznych Andrzeja Olechowskiego na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ 27 września 1994 roku, w którym zgłosił on wniosek o usunięcie z Karty Narodów Zjednoczonych artykułów nr 53 i 107, odnoszących się do tzw. państw nieprzyjacielskich, stwierdzając że państwa te stały się obecnie „nie tylko nieodłączną częścią świata demokratycznego, ale również ważnym składnikiem systemu Narodów Zjednoczonych.”

STOSUNKI POLSKA-NIEMCY W LATACH 1996-2002

Rozwój stosunków polsko-niemieckich nabrał tempa w drugiej połowie lat 90-tych. Prezydent Aleksander Kwaśniewski ze swoją pierwszą wizytą zagraniczną udał się do Niemiec 9-10 stycznia 1996 roku i od tej pory każdego roku przynajmniej kilkakrotnie odwiedzał Niemcy przy różnych okazjach; zresztą podobnie często udawał się do Polski prezydent Herzog. 23-24 kwietnia 1996 roku wizytę w Niemczech złożył premier Włodzimierz Cimoszewicz. Prawdziwie przełomowy był szczyt polsko-niemiecki, który odbył się w Bonn 14 lipca 1997 roku, w którym obok kanclerza Kohla udział wzięli po stronie polskiej prezydent Kwaśniewski i premier Cimoszewicz; były to pierwsze konsultacje bilateralne na najwyższym szczeblu, po raz pierwszy przeprowadzone przez Niemcy w stosunkach z jakimkolwiek państwem regionu Europy Środkowo-Wschodniej. 4 grudnia 1997 roku Kohl i premier Jerzy Buzek spotkali się na granicy w Świecku i Frankfurcie, gdzie otworzyli drugą nitkę mostu. 3-4 lutego 1998 roku Buzek złożył wizytę w Niemczech, a 11 czerwca Buzek i Kohl spotkali się w Krzyżowej koło Świdnicy, gdzie wspólnie otworzyli Międzynarodowy Dom Spotkań Młodzieży. Niemcy wyraźnie popierały wówczas podstawowy cel polityki zagranicznej Polski – członkostwo w NATO i Unii Europejskiej: 26 marca 1998 roku Bundestag przy nieznacznych głosach sprzeciwu (555-37-30) zatwierdził protokoły polskiej akcesji do NATO. 20 października 1998 roku Kohl jako pierwszy Niemiec otrzymał najwyższe polskie odznaczenie – Order Orła Białego.
Niestety ostatni rok urzędowania Kohla stał pod znakiem tzw. „oświadczeń wojennych” parlamentów obu państw. 29 maja 1998 roku niemiecki Bundestag z inicjatywy rządzącej koalicji chadecko-liberalnej przyjął rezolucję pt. „Wypędzeni, przesiedleńcy i mniejszości niemieckie pomostem między Niemcami a ich wschodnimi sąsiadami”, wzywającą rząd federalny by działał na rzecz uzasadnionych interesów osób wypędzonych w kontekście zbliżającego się przystąpienia Polski do UE, wymieniając m.in. prawo do swobodnego przemieszczania i osiedlania się. W Polsce odebrano to jako zrozumienie czy nawet poparcie dla dalej idących postulatów Związku Wypędzonych kierowanego przez Erikę Steinbach, obejmujących zwrot mienia lub odszkodowania. Reakcją polskiego Sejmu było przyjęte 3 lipca oświadczenie uznające rezolucję Bundestagu za szkodliwą dla rozwijającej się współpracy dwustronnej i szczególnie podkreślające nienaruszalność granic w Europie Środkowo-Wschodniej (do czego w niemieckiej rezolucji w ogóle nie było odniesień).
W Niemczech zaczęły się wówczas ujawniać pewne obawy związane z rozszerzeniem UE na biedniejszych sąsiadów ze wschodu: postulowano zwłaszcza wprowadzenie okresu przejściowego na swobodę przepływu siły roboczej. Natomiast w Polsce obawiano się, że zwycięska w październikowych wyborach parlamentarnych w Niemczech koalicja socjaldemokratów i zielonych może nie wykazywać tak zdecydowanego poparcia dla polskich dążeń integracyjnych. Nowy kanclerz Gerhard Schroder starał się uśmierzyć te obawy składając wizytę w Polsce 5 listopada 1998 roku, w tydzień po swoim zaprzysiężeniu, i zapewniając o nieograniczonym poparciu Berlina dla polskich aspiracji oraz określając stosunki polsko-niemieckie regionalną „kotwicą stabilności.” Warto też podkreślić, że już 2 dni po zaprzysiężeniu rządu Schrodera, 29 października do Warszawy przybył minister spraw zagranicznych Joschka Fischer.
Pod koniec kwietnia 1999 roku do Gdańska przybyła delegacja niemieckiego rządu z Schroderem, Fischerem i kilkoma innymi ministrami; goście spotkali się z prezydentem Kwaśniewskim, premierem Buzkiem i eks-prezydentem Wałęsą. Były to drugie polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe po bońskim spotkaniu w lipcu 1997 roku, po rocznej przerwie związanej z wyborami w Niemczech. Bardzo ważne dla stosunków polsko-niemieckich były obchody 60-lecia wybuchu II Wojny Światowej 1 września 1999 roku; w ceremonii na Westerplatte udział wziął prezydent Niemiec Johannes Rau, a dwa dni później z wizytą do Polski przybył kanclerz Schroder, podkreślając mocne poparcie dla wejścia Polski do UE w 2003 roku; w rzeczy samej, Polska miała wtedy największe wsparcie właśnie w Berlinie – rząd Schrodera jako jedyny popierał wyznaczenie konkretnej daty przyjęcia Polski. W bogatym w kontakty polsko-niemieckie miesiącu doszło jeszcze 22 września do rozmów w Berlinie między Kwaśniewskim a Schroderem, podczas których polski prezydent poparł nowy model partnerstwa polsko-niemieckiego.
Rok 2000 zdominowały uroczystości 1000-lecia sąsiedztwa polsko-niemieckiego. Prezydent Rau wziął udział 12 marca 2000 roku w spotkaniu prezydentów 5 państw (Niemiec, Polski, Litwy, Słowacji i Węgier) w Gnieźnie, zorganizowanym na tysiąclecie pielgrzymki cesarza Ottona III na grób św. Wojciecha i poświęconym promocji jedności europejskiej. Podobnie 28 kwietnia w Gnieźnie odbyło się milenijne spotkanie premierów Polski, Czech, Słowacji i Węgier z kanclerzem Schroderem (tzw. nowy kongres gnieźnieński). Uczestnicy podpisali deklarację gnieźnieńską, w której zobowiązali się do wspólnego działania na rzecz zjednoczenia Europy. Dzień wcześniej w Czerniejewie po raz trzeci odbyły się polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe. 6 grudnia jednodniową wizytę w Polsce, z okazji 30. rocznicy podpisania polsko-niemieckiego układu o normalizacji stosunków, złożył kanclerz Schroder i wygłosił przemówienie w parlamencie, raz jeszcze zapewniając o całkowitym poparciu Berlina dla unijnych aspiracji Polski i innych państw regionu. Miało to miejsce tuż przed szczytem UE w Nicei, poświęconym głównie rozszerzeniu bloku. Jednak 18 grudnia na konferencji SPD w Weiden Schroder stwierdził, że według niemieckiego rządu wprowadzony powinien zostać 7-letni okres przejściowy na swobodę przepływu siły roboczej z nowych członków UE.
18 czerwca 2001 roku we Frankfurcie nad Odrą odbyły się czwarte polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe z udziałem premiera Buzka i kanclerza Schrodera, podczas których podpisano porozumienia o współpracy wojskowej i ochronie środowiska. 24 czerwca w obecności prezydentów obu państw w Gdańsku odbył się IV Kongres Miast Partnerskich z okazji 25-lecia pierwszej tego typu umowy partnerskiej między Gdańskiem a Bremą; po upływie tego ćwierćwiecza istniało już ponad 300 partnerskich miast polskich i niemieckich. 14 sierpnia Schroder złożył roboczą wizytę w Szczecinie, gdzie spotkał się z Kwaśniewskim i Buzkiem i odwiedził kwaterę główną Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego. Tradycją stał się już udział wysokiego przedstawiciela Polski na obchodach Dnia Jedności Niemiec 3 października - w 2001 roku był nim prezydent Kwaśniewski.
Stosunki z Niemcami były też priorytetem powstałego w październiku 2001 roku rządu Leszka Millera – nowy premier 24 października, w 5 po zaprzysiężeniu, ze swoją pierwszą wizytą zagraniczną udał się do Berlina, gdzie m.in. usłyszał od Schrodera zrozumienie dla polskich dążeń do 18-letniego okresu przejściowego na zakup ziemi przez obcokrajowców po wejściu do UE. 19 listopada Miller jako szef SLD wygłosił przemówienie w Norymberdze na zjeździe rządzącej w Niemczech SPD. 6-8 marca 2002 roku z trzydniową oficjalną wizytą w Niemczech przebywał prezydent Kwaśniewski, spotykając się ze Schroderem, Rau i wszystkimi liczącymi się politykami niemieckimi. 18 czerwca Schroder i Miller spotkali się we Wrocławiu na 5. konsultacjach międzyrządowych, podpisując umowę o powołaniu Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. Willy’ego Brandta (pierwszej takiej placówki w Europie Środkowej) oraz omawiając kwestię bezpośrednich dopłat dla rolników państw wstępujących do UE; Berlin uważał bowiem, że pełne rozszerzenie tych przywilejów na nowe państwa członkowskie byłoby niemożliwe do sfinansowania. 5 listopada Schroder pownownie przybył do Polski ze swoją pierwszą wizytą po rozpoczęciu drugiej kadencji kanclerskiej, dalej omawiając finansowe aspekty rozszerzenia UE. 20 lipca 2002 roku prezydent Kwaśniewski jako pierwszy zagraniczny przywódca wziął udział jako gość honorowy w ceremonii ślubowania rekrutów armii niemieckiej w Berlinie. 15 listopada prezydenci Kwaśniewski i Rau razem wzięli udział w uroczystościach 300-lecia Uniwersytetu Wrocławskiego.

STOSUNKI POLSKA-NIEMCY W LATACH 2003-05

W tym okresie kilka kwestii mocno zaciążyło na stosunkach polsko-niemieckich. Pierwszą z nich był Irak, gdzie w marcu 2003 roku doszło do zbrojnej interwencji koalicji międzynarodowej pod przewodnictwem USA. Polska popierała amerykańską politykę wobec Iraku i szerzej życzyła sobie wiodącej roli USA w Europie, np. w marcu 2003 roku minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz w przemówieniu w Fundacji Friedricha Eberta w Berlinie podkreślił rolę stosunków transatlantyckich w zagwarantowaniu bezpieczeństwa Europy. Niemcy zaś wraz z Francją i Rosją stanowiły trzon międzynarodowej opozycji wobec planów militarnego usunięcia irackiego dyktatora Saddama Husajna. Gdy 9 maja 2003 roku we Wrocławiu odbył się szczyt Kwasniewski-Schroder-Chirac w ramach Trójkąta Weimarskiego różnice w postrzeganiu wojny w Iraku wysunęły się na plan pierwszy. Na kilka dni przed szczytem Polska, której Waszyngton zaproponował dowództwo nad jednym z sektorów w Iraku, zasugerowała włączenie w misję iracką niemieckich i duńskich żołnierzy Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego, co wywołało tylko irytację Berlina. Spotkania premiera Millera i kanclerza Schrodera w maju w Niemczech i na początku czerwca w Łodzi nie przyniosły porozumienia w sprawie udziału żołnierzy niemieckich w misji stabilizacyjnej w Iraku. W tle debaty wokół Iraku pozostawały przygotowania Polski do członkostwa w Unii Europejskiej po podpisaniu traktatu akcesyjnego 16 kwietnia; przebywając w Łodzi 4 czerwca Schroder zaapelował do Polaków by w referendum 7-8 czerwca opowiedzieli się za przystąpieniem do UE. W drugiej części roku Polskę i Niemcy poróżniła kwestia kształtu konstytucji europejskiej. 11 grudnia, tuż przed brukselskim szczytem UE, w Berlinie z roboczą wizytą przebywał prezydent Aleksander Kwaśniewski, ale porozumienia nie osiągnięto, podobnie jak na kolejnych spotkaniach dwustronnych, między Cimoszewiczem a Fischerem w Berlinie 14 stycznia 2004 roku, a także Schroderem i Millerem w Warszawie 23 marca 2004 roku.
Polskę irytowała i niepokoiła tocząca się coraz intensywniej dyskusja na temat proponowanej budowy Centrum przeciw Wypędzeniom w Berlinie, a także działalność Powiernictwa Pruskiego, reprezentującego roszczenia majątkowe obywateli niemieckich za nieruchomości utracone po II Wojnie Światowej. Promocja idei Centrum przeciw Wypędzeniom była uważana w Polsce za próbę zamazania różnicy między agresorem a ofiarą agresji w II Wojnie Światowej; sprawę roszczeń majątkowych Polska uważała za zamkniętą i odmawiała instytucjom europejskim kompetencji w tych sprawach. Jednak kwestie wypędzeń i odszkodowań za utracony majątek coraz silniej ingerowały w stosunki polsko-niemieckie. W czerwcu 2002 roku Edmund Stoiber, premier Bawarii i kandydat chadecji na kanclerza, na zjeździe ziomkostwa Prus Wschodnich w Lipsku zażądał uchylenia polskiego i czeskiego ustawodawstwa sankcjonującego przesiedlenia i wywłaszczenia Niemców z ziem zachodnich i północnych. We wrześniu 2003 roku propozycja Cenrtum przeciw Wypędzeniom zdominowała rozmowy w Puszczy Białowieskiej między ministrami spraw zagranicznych Cimoszewiczem i Fischerem; obaj zgodzili się, że instytucja upamiętniająca wyłącznie cierpienia niemieckich wypędzonych jest niedopuszczalna, a Cimoszewicz przedstawił wówczas propozycję ustanowienia placówki o paneuropejskim charakterze pod egidą Rady Europy (Centrum Pamięci Narodów Europy). 22 września premier Miller i kanclerz Schroder omawiali również tę kwestię podczas VI konsultacji międzyrządowych w Gelsenkirchen, gdzie doszli do zgodności stanowisk w opozycji do planu Centrum przeciw Wypędzeniom. 29 października 2003 roku prezydenci Kwaśniewski i Rau wydali w Gdańsku deklarację wzywającą do „szczerego europejskiego dialogu” na temat wypędzeń i uchodźców w XX wieku, odrzucającą wzajemne roszczenia i wystawianie rachunków strat.
Celebrowanym przez oba państwa wydarzeniem było rozszerzenie UE o 10 nowych państw, w tym Polskę, w dniu 1 maja 2004 roku, aczkolwiek Niemcy wprowadziły okres przejściowy w dostępie do ich rynku pracy. 30 kwietnia prezydent Rau odwiedził Warszawę z okazji rozszerzenia i jako jedyny zagraniczny mówca wygłosił przemówienie na uroczystym posiedzeniu obu izb polskiego parlamentu. Ministrowie Cimoszewicz i Fischer powitali rozszerzenie na moście łączącym Frankfurt nad Odrą ze Słubicami, zaś szefowie rządów Polski, Niemiec i Czech (Vladimir Spidla) po oficjalnej ceremonii w Dublinie spotkali się 1 maja w nadgranicznej Żytawie. Schroder odwiedził Warszawę 26 maja z okazji II Kongresu Polskiego Forum Strategii Lizbońskiej, w którym udział wzięli też prezydent Kwaśniewski i premier Marek Belka. Zakończenie prac nad traktatem konstytucyjnym UE, zatwierdzonym na szczycie 18 czerwca 2004 roku umożliwiło dalszą intensyfikację oficjalnych kontaktów polsko-niemieckich. Szczególnie znaczące było przybycie do Polski w dniach 15-16 lipca nowego prezydenta Niemiec Horsta Kohlera – była to jego pierwsza wizyta zagraniczna, co stanowiło złamanie tradycji składania jej we Francji.
1 sierpnia 2004 roku w obchodach 60-lecia wybuchu Powstania Warszawskiego udział wziął kanclerz Schroder i podczas swojego przemówienia złożył bardzo istotne zapewnienie, że niemiecki rząd nie będzie popierał roszczeń restytucyjnych i zajmie takie stanowisko także przed trybunałami międzynarodowymi; Schroder sprzeciwił się także projektowi Centrum przeciw Wypędzeniom i poparł zajęcie się tą problematyką przez europejską sieć placówek naukowo-badawczych. Ale tematyka historyczna raz jeszcze wdarła się do stosunków dwustronnych gdy 10 września Sejm przyjął uchwałę, w której wzywał rząd polski do podjęcia działań na rzecz uzyskania od Niemiec odszkodowań wojennych, a rząd w Berlinie - do uznania za bezprawne roszczeń do odszkodowań za mienie porzucone po II Wojnie Światowej. Polski rząd szybko zdystansował się od uchwały Sejmu, ewidentnie będącej reakcją na roszczenia wysuwane przez Powiernictwo Pruskie, zresztą nie popierane przez władze niemieckie. 27 września premier Belka rozmawiał ze Schroderem w Berlinie, gdzie ustalono powołanie wspólnego zespołu prawników, mającego przeciwdziałać indywidualnym roszczeniom do odszkodowań za utracone mienie po II Wojnie Światowej. Stanowisko rządu Belki pozwoliło szybko zażegnać ten spór i utrzymać dobre stosunki polsko-niemieckie: 4 listopada w Krakowie odbyły się VII polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe, 27 stycznia 2005 roku prezydent Kohler wziął udział w obchodach 60. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. 26 kwietnia roboczą wizytę w Polsce złożył Schroder, a 30 kwietnia prezydenci Kohler i Kwaśniewski zainaugurowali w Berlinie Rok Polsko-Niemiecki 2005-06. 19 maja w Nancy odbyło się spotkanie na szczycie w ramach Trójkąta Weimarskiego (Kwaśniewski-Schroder-Chirac), na którym głównym akcentem było wyrażenie wspólnego poparcia dla konstytucji Unii Europejskiej przed francuskim referendum. W dniach 30 sierpnia-1 września z oficjalną wizytą w Polsce z okazji 25-lecia „Solidarności” i 66. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej przebywał prezydent Kohler.
Nowy problem w stosunkach polsko-niemieckich pojawił się w ostatnich tygodniach rządów Schrodera: 8 września 2005 roku, podczas wizyty prezydenta Rosji Władimira Putina w Niemczech i na zaledwie 10 dni przed niemieckimi wyborami parlamentarnymi, podpisano umowę w sprawie budowy rurociągu gazowego Nord Stream (Północny Potok), mającego doprowadzać rosyjski gaz ziemny bezpośrednio do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego. Inwestycja ta wywołała gniew w Polsce, gdzie twierdzono, że Rosja uniezależniając się od przepływu gazu przez państwa tranzytowe Europy Wschodniej będzie mogła wykorzystywać surowiec jako środek nacisku politycznego, a więc bezkarnie stosować szantaż energetyczny. Naturalne było więc, że temat Nord Stream był jednym z najważniejszych podczas pierwszej wizyty w Warszawie 2 grudnia nowej kanclerz Niemiec Angeli Merkel i ministra spraw zagranicznych Franka-Waltera Steinmeiera. Ponieważ nowy rząd niemiecki był zdecydowany kontynuować ten projekt, kontrowersje trwały nadal, a najdalej w krytyce Nord Stream posunął się minister obrony narodowej Radosław Sikorski, który 30 kwietnia 2006 roku porównał go do paktu Ribbentrop-Mołotow poprzedzającego II Wojnę Światową.

STOSUNKI POLSKA-NIEMCY PO 2006 ROKU

W okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości w Polsce (2005-07) atmosfera w stosunkach polsko-niemieckich przeważnie była zła. Utrzymywano intensywne kontakty polityczne, np. 30 października 2006 roku po rocznej przerwie spowodowanej wyborami w obu państwach odbyły się VIII. polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe, a prezydent Lech Kaczyński odwiedzał Niemcy w marcu, czerwcu (na mecz Polska-Niemcy w Dortmundzie na mistrzostwach świata w piłce nożnej) i 5 grudnia 2006 roku, kiedy w Mettlach odbył się szczyt przywódców państw Trójkąta Weimarskiego. Jednak ilość kwestii, w których panowały różnice zdań między Warszawą a Berlinem wydawała się zwiększać. Polskię coraz bardziej denerwowały działania Związku Wypędzonych -- 11 sierpnia 2006 roku polskie MSZ protestowało przeciw wystawie pt. „Wymuszone drogi. Ucieczka i wypędzenia w Europie w XX wieku” jako wybiórczemu podejściu do tragicznej historii. Od prowokujących dla Polski działań Związku dystansował się rząd CDU/CSU-SPD, który w umowie koalicyjnej z listopada 2005 roku zadeklarował chęć ustanowienia w Berlinie „widocznego znaku” (a więc jedynie możliwego do zaakceptowania przez wszystkich symbolu, a nie muzeum) służącego upamiętnieniu krzywd związanych z wypędzeniami i ich potępieniu, w ramach Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność. W polityce wobec wschodnich sąsiadów Warszawa dalej kontestowała plan budowy gazociągu Nord Stream i opowiadała się za przedstawieniem Ukrainie perspektywy członkostwa w NATO i Unii Europejskiej, czemu przeciwstawiał się Berlin, mając na uwadze dobro stosunków z Rosją.
Narastał spór o kształt nowego traktatu europejskiego zastępującego upadły traktat konstytucyjny, czego apogeum przypadło na okres poprzedzający szczyt w Brukseli 21-22 czerwca 2007 roku, podczas niemieckiej prezydencji w UE. Chodziło zwłaszcza o sposób liczenia głosów w Radzie Ministrów – Polska upierała się przy zachowaniu systemu zapisanego w traktacie nicejskim z 2000 roku, a później proponowała tzw. system pierwiastkowy (liczba głosów obliczana na podstawie pierwiastka populacji), natomiast Niemcy forsowały system podwójnej większości. Poziom debaty polsko-niemieckiej staczał się absurdalnie nisko, i to zarówno w sferze politycznej (retoryka premiera Jarosława Kaczyńskiego nierzadko wytykającego Niemcom nazistowską przeszłość, co powodowało zarzuty o niezrozumienie ducha jedności europejskiej i zaściankowość) jak i medialnej („afera kartoflana” po satyrycznym artykule „Die Tageszeitung” w czerwcu 2006 roku; okładka „Wprost” z czerwca 2007 roku ukazująca Merkel karmiącą piersią braci Kaczyńskich). W niewielkim stopniu na poprawę atmosfery w stosunkach dwustronnych wpłynęło mocne poparcie Merkel, która 16-17 marca 2007 roku odwiedziła Polskę, w sporze Polski z Rosją o embargo na import polskiego mięsa.
Zwycięstwo wyborcze Platformy Obywatelskiej i sformowanie nowego rządu przez Donalda Tuska w listopadzie 2007 roku przyniosło nadzieje na poprawę stosunków polsko-niemieckich, m.in. z tego względu, że sekretarzem stanu w kancelarii premiera i pełnomocnikiem ds. zagranicznych został Władysław Bartoszewski, gorący rzecznik pojednania z zachodnim sąsiadem. 6 grudnia minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski złożył swoją pierwszą wizytę w Berlinie, gdzie podczas spotkania z Steinmeierem wyraził gotowość do „otworzenia nowego rozdziału” w stosunkach dwustronnych. 11 grudnia premier Tusk po raz pierwszy spotkał się w Berlinie z kanclerz Merkel i oświadczył, że możliwe są trójstronne rozmowy w sprawie spornego gazociągu Nord Stream; dzień wcześniej w wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung” polski premier zaproponował założenie w Gdańsku muzeum upamiętniającego wszystkie aspekty II Wojny Światowej jako alternatywy dla ośrodka poświęconego wysiedlonym, co zostało uznane przez Merkel za interesującą propozycję. Jednak Berlin obstawał przy projekcie „widocznego znaku” i po wizycie w lutym 2008 roku w Polsce niemieckiego ministra kultury Bernda Neumanna Warszawa postanowiła wycofać swój sprzeciw wobec budowy ośrodka upamiętniającego los wypędzonych, aczkolwiek zdystansowała się od niego, odmawiając delegowania swoich przedstawicieli; rząd niemiecki przedstawił plan budowy ośrodka 19 marca 2008 roku.
W kolejnych miesiącach stosunki polsko-niemieckie rozwijały się bez większych problemów. Polska uzyskała w Berlinie poparcie dla „Partnerstwa Wschodniego”, inicjatywy współpracy Unii Europejskiej z sąsiadami z obszaru poradzieckiego, co wyraziła Merkel na spotkaniu z Tuskiem w Gdańsku 16 czerwca. Merkel odwiedziła Polskę również 24 września, kiedy odebrała tytuł honoris causa Politechniki Wrocławskiej i 9 grudnia, kiedy w Warszawie odbyły się IX. polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe, dotyczące głównie pakietu klimatyczno-energetycznego UE; 27 lutego 2009 roku premier Tusk spotkał się z Merkel w Hamburgu. Wrogie akcenty wobec drugiego państwa pojawiły się przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w czerwcu 2009 roku (podchwycona przez polską prawicę majowa odezwa CDU/CSU domagająca się międzynarodowego potępienia wypędzeń), ale nie wpłynęło to znacząco na trend poprawy stosunków dwustronnych. Kanclerz Merkel wzięła udział w obchodach 20-lecia zwycięskich dla „Solidarności” wyborów parlamentarnych, zorganizowanych w Krakowie 4 czerwca, oraz w obchodach 70-lecia wybuchu II Wojny Światowej w Gdańsku 1 września, gdzie zyskała uznanie wyrażeniem jednoznacznego potępienia niemieckich zbrodni zapoczątkowanych inwazją na Polskę i słowami o „wiecznej” odpowiedzialności Niemiec za II Wojnę Światową. Z kolei premier Tusk był obecny w stolicy Niemiec 9 listopada na uroczystościach 20-lecia zburzenia Muru Berlińskiego. Gdy po wyborach parlamentarnych w Niemczech 27 września szefem dyplomacji w nowym rządzie Merkel został Guido Westerwelle, to Polska była celem jego pierwszej podróży zagranicznej 31 października.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polska polityka zagraniczna”