Lotnicze wsparcie pododdziałów Wojsk Specjalnych – 7. eskadra działań specjalnych

Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej (SZ RP) inaczej Wojsko Polskie - siły i środki wydzielone przez państwo do zabezpieczenia jego interesów i prowadzenia walki zbrojnej.
SZ RP stoją na straży suwerenności Narodu Polskiego oraz jego bezpieczeństwa i pokoju. Mogą brać udział w zwalczaniu klęsk żywiołowych, działaniach antyterrorystycznych, akcjach poszukiwawczych, a także ratowania życia ludzkiego. Biorą też udział w oczyszczaniu terenów z materiałów niebezpiecznych pochodzenia wojskowego i unieszkodliwiają je.
Zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi sprawuje prezydent RP, a ogólne kierownictwo zapewnia Minister Obrony Narodowej.
ziomeka
Posty: 443
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 01 cze 2010, 03:37

Lotnicze wsparcie pododdziałów Wojsk Specjalnych – 7. eskadra działań specjalnych

Post autor: ziomeka »

Rozbudowa Wojsk Specjalnych, prowadzona w ostatnich latach dość intensywnie, wymusiła sformowanie jednostki lotniczej, której głównym zadaniem byłoby wsparcie komponentu lądowego formacji specjalnych – zarówno narodowego, jak i sojuszniczego (certyfikacja do dowodzenia sojuszniczym komponentem). Od 2010 roku w powidzkiej 33. Bazie Lotniczej istnieje 7. eskadra działań specjalnych, nawiązująca do tradycji 7. eskadry lotnictwa taktycznego (stacjonującej w Powidzu do 2007 roku i wyposażonej przed rozformowaniem w szturmowo-bombowe Su-22M4). Baza w Powidzu „pozbyła się” samolotów odrzutowych, ale bynajmniej nie straciła na znaczeniu – jest od kilku lat lotniskiem dla maszyn transportowych, a teraz również dla wiropłatów sił specjalnych.

Mimo, że formalnie lotnicza jednostka specjalna, której zalążek powstał w dniu 1 lipca 2010 roku, a obecna struktura została ustalona w dniu 1 lipca 2011 roku, podlega – pod względem organizacyjnym – dowództwu Sił Powietrznych RP, operacyjnie wspiera działania jednostek Wojsk Specjalnych. Ma ona, oczywiście tylko z założenia i dużo mniejszej skali, realizować zadania zbliżone do amerykańskiej jednostki 160. Special Operations Aviation Regiment „Nightstalkers” – Lotniczego Pułku Operacji Specjalnych, który wspomaga z powietrza działania sił specjalnych Stanów Zjednoczonych od początku lat 80. XX wieku. Czterobatalionowy (czterodywizjonowy) 160. SOAR powstał w końcu 1981 roku pod wpływem wniosków z doświadczeń nieudanej operacji odbicia amerykańskich zakładników w Iranie w 1980 roku. Ta doborowa jednostka, stacjonująca na co dzień w bazie Fort Campbell, dysponuje trzema typami śmigłowców transportowych (lekkie MH-6 Little Bird, średnie MH-60 Black Hawk/Pave Hawk oraz ciężkie MH-47G Chinook), w łącznej ilości ponad 180 wiropłatów, mogącymi wspierać amerykańskie siły specjalne w każdym terenie i warunkach, na całym globie. Wśród operacji, w których uczestniczył 160. SOAR, można wymienić choćby działania bojowe w czasie inwazji na Grenadę (Urgent Fury) w 1983 roku, Panamę (Just Cause) w 1989 roku, działania w Iraku (od 2003 roku), Somalii, Afganistanie czy też głośna operacja zlikwidowania Osamy bin Ladena w 2011 roku.

Struktura i sprzęt 7. eds

Szczegółowa struktura jednostki jest niejawna, jednak z nieoficjalnych informacji wiadomo, że eskadra składa się z trzech podstawowych elementów: sztabu, zespołu lotniczego oraz zespołu obsługi technicznej. Pierwszy z nich zabezpiecza działanie jednostki, drugi realizuje zadania lotnicze z wykorzystaniem posiadanych śmigłowców, a trzeci zajmuje się obsługą techniczną wiropłatów na ziemi. Zespół lotniczy liczy dwa klucze śmigłowców i ma być w przyszłości rozbudowany (o czym poniżej).


7. eskadra działania prowadzi we współpracy z różnymi oddziałami Wojsk Specjalnych, tymi operującymi w środowisku morskim jak i typowym leśnym.

Obecnie piloci jednostki eksploatują wielozadaniowe śmigłowce transportowe rodziny Mi-17 w liczbie kliku sztuk (Mi-17 i Mi-17-1V). Teoretycznie mają je uzupełniać szturmowe Mi-24W, jednak w tym przypadku istnieją problemy natury obiektywnej – obecna ilość maszyn tego typu w arsenale wojska nie daje szans na przekazanie kilku egzemplarzy z 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych. Z tego też względu, najprawdopodobniej pomysł dysponowania etatowymi wiropłatami tego typu zostanie odłożony na nieokreśloną przyszłość (być może do rozstrzygnięć przetargu na nowe wielozadaniowe śmigłowce transportowe i szturmowe – ten pierwszy konkurs jest już realizowany, o wyborze nowych śmigłowców szturmowych mówi się od początku 2013 roku), albo dojdzie do pozyskania innych maszyn z rynku wtórnego. Na dzień dzisiejszy wiadomo, że przynajmniej 4 Mi-17 z powidzkiej eskadry przejść mają proces modernizacyjny polegający na modyfikacji awioniki (wyświetlacze ciekłokrystaliczne glass cockpit), nowych systemach łączności, radionawigacji, obserwacyjnych i samoobrony (czujniki) ale także panelach opancerzenia.

Załogi i służby techniczne 7. eds składają się w większości z doświadczonych żołnierzy, którzy posiadają doświadczenia bojowe wyniesione z operacji w Iraku, Czadzie oraz Afganistanie. W przypadku tego ostatniego teatru działań, jednostka cały czas wykonuje działania operacyjne, wspierając zarówno wojska specjalne oraz inne komponenty PKW Afganistan.


Na wyposażeniu eskadry znajdą się starsze śmigłowce Mi-17 (z lewej) jak i zakupione ostatnio Mi-17-1V.

Szkolenie praktyczne, poza rejonem działań bojowych, realizowane jest w kraju oraz poza jego granicami, w tym w USA – w bazie Hulburt Field, macierzystej dla amerykańskiego 6. Special Operations Squadron. W celu zachowania resursu własnego sprzętu wykorzystuje się szeroko cywilnych usługodawców zewnętrznych – wśród nich można wymienić litewską firmę Aviabaltika (gdzie prowadzono w ubiegłym roku szkolenia na symulatorach, w tym różnorodne sytuacje awaryjne) oraz czeską LOM Praha (loty na śmigłowcach Mi-171Sz). Trzeba tu zaznaczyć wprost, że krok ten nie jest podyktowany brakiem umiejętności naszych pilotów, a racjonalnym wykorzystaniem własnego sprzętu (którego zużycie można wówczas ograniczyć do lotów doskonalących, szkolenia bojowego oraz działań operacyjnych) przy jednoczesnej możliwości bezpośredniej wymiany doświadczeń z praktykami z całego świata.

Kontakty z sojusznikami

Pomimo faktu, że 7. eskadra jest młodym tworem, personel aktywnie uczestniczy w międzynarodowej wymianie doświadczeń. Jednym z jej elementów są ćwiczenia na symulatorach bądź szkolenia realizowane, m.in. na Litwie oraz w Republice Czeskiej. Poza tym personel polskiej jednostki współpracuje ze swoimi odpowiednikami ze Stanów Zjednoczonych (wspomniana 6. eskadra działań specjalnych) oraz Wielkiej Brytanii (dywizjony z Joint Special Forces Aviation Wing). W kolejnych latach wraz ze wzrostem doświadczenia oraz zmniejszeniem tempa szkoleń, współpraca międzynarodowa zostanie zapewne rozszerzona.

Obecność międzynarodowa, poza działaniami w Afganistanie obejmuje szkolenia i wymianę doświadczeń z partnerami ze Stanów Zjednoczonych (choćby w dziedzinie planowania i działań operacyjnych, co ma doprowadzić do pełnej interoperacyjności w operacjach sojuszniczych w 2014 roku), a także udział w licznych ćwiczeniach doskonalących. Wśród nich można wymienić choćby manewry „Logical Decision 2012” na Węgrzech, w których uczestniczył jeden ze śmigłowców eskadry. Były to pierwsze zagraniczne ćwiczenia załóg eskadry. Poza zadaniami praktyczno-lotniczymi, jednostka podnosi swoje kwalifikacje w ćwiczeniach sztabowych. W ramach tych ostatnich, personel uczestniczył w ubiegłym roku w międzynarodowych manewrach sił specjalnych „Jackal Stone 2012” we wrześniu 2012 roku rozgrywanych w Chorwacji, a dodatkowo bierze udział w każdym ćwiczeniu Dowództwa Wojsk Specjalnych (w tych ostatnich zgrywane są także załogi śmigłowców).

Najbliższa przyszłość

Odnośnie najbliższej przyszłości jednostki nie można wiele napisać. W tym roku ma przejść procedurę certyfikacyjną, której pozytywna ocena spowoduje, że 7. eds będzie „pełnoprawnym” elementem działań Wojsk Specjalnych. Ocenie, w ramach postępowania certyfikacyjnego, będą podlegać m.in. umiejętności personelu latającego, wykorzystanie procedur i sposoby przygotowywania misji. Dzięki temu eskadra ma być w pełni interoperacyjna z sojusznikami, co umożliwi natychmiastowe wykonywanie zadań z dowolnym partnerem z NATO. Działania te wpisują się również w plany Dowództwa Wojsk Specjalnych, które dąży do tego, aby podległe siły w przyszłym roku uzyskały zdolność dowodzenia operacjami specjalnymi w ramach Sojuszu.



Wykorzystanie komponentu lotniczego we współdziałaniu z sekcjami bojowymi nie może być przypadkowe, tak zrodziła się potrzeba posiadania podległej operacyjnie pod Wojska Specjalne specjalistycznej w umiejętnościach i wyposażeniu eskadry śmigłowców. Zdjęcia: Łukasz Pacholski.

Poza tym w przyszłym roku sprzęt jednostki doczeka się przysłowiowego „domu”. Jedna ze stref powidzkiej bazy zostanie bowiem całkowicie przebudowana pod wymagania „specjalsów” w stalowych mundurach. Pojawią się na niej lądowiska dla wiropłatów, nowe hangary dla sprzętu lotniczego (zabezpieczające je przed oddziaływaniem warunków atmosferycznych) czy też budynki sztabowo-logistyczne. Całość tych prac jest jednym a etapów rozbudowy infrastruktury powidzkiej bazy, która staje się jednym z największych beneficjentów programu modernizacji lotnisk wojskowych w Polsce.

Kolejnym nowym elementem, który ma pojawić się w jednostce będą prawdopodobnie nowe śmigłowce. Wedle aktualnych planów Siły Powietrzne mają otrzymać dziesięć nowych wiropłatów w wersji wielozadaniowej-ratowniczej – jest to część anonsowanego przetargu na siedemdziesiąt maszyn dla wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych. Część z nich zapewne trafi do 7. eskadry, gdzie uzupełnią potencjał większych i doskonale znanych Mi-17.

Łukasz Pacholski
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wojsko, technika i uzbrojenie”