Strona 1 z 1

93 lata polskiego lotnictwa morskiego

: 16 gru 2013, 23:28
autor: ziomeka
Po odzyskaniu niepodległości i "powrocie" Polski nad Bałtyk, w strukturach Marynarki Wojennej powstało lotnictwo morskie. Dokładnie 93 lata temu, 15 lipca 1920 roku z Pucka wystartował pierwszy samolot w barwach Marynarki Wojennej. Od tego czasu lotnictwo morskie jest integralną częścią morskiego rodzaju sił zbrojnych, a tym samym wyjątkowym rodzajem lotnictwa specjalizującym się w operacjach morskich operacjach.

1 lipca 1920 roku w Pucku powstała pierwsza Baza Lotnictwa Morskiego gdzie z kilku wraków wodnosamolotów, pozostawionych przez armię pruską, polscy mechanicy zmontowali wodnosamolot typu "Friedrichschafen". To na nim 15 lipca 1920 roku chor. pil. Andrzej Zubrzycki wykonał historyczny lot nad Bałtykiem. Sformowany w Pucku Morski Dywizjon Lotniczy (MDL) funkcjonował w strukturach Marynarki Wojennej do 1939 roku. Dywizjon był wyposażony w ponad 30 różnych typów i wersji wodnosamolotów, łodzi latających oraz samolotów kołowych. Lotnictwo morskie wykonywało wówczas głównie zadania wywiadowcze, obserwacyjne, bombowo-torpedowe oraz łącznikowo-transportowe.



Przedwojenne lotnictwo morskie wypełniało głównie zadania pomocnicze (rozpoznawczo-łącznikowe) na rzecz floty. W dużej mierze mogło się to zmienić w 1939 roku za sprawą samolotów torpedowych Cant Z-506B. Na zdjęciu wodnosamolot Lublin.

W czasie II wojny światowej lotnicy morscy walczyli w siłach powietrznych wszystkich państw koalicyjnych, w większości w obronie Wysp Brytyjskich oraz północnego Atlantyku. Tradycje MDL z Pucka kontynuował 304. Dywizjon Bombowy "Ziemi Śląskiej" im. Ks. Józefa Poniatowskiego, walczący w składzie Coastal Command. Sformowano go 22 sierpnia 1940 roku w Bramcote jako polski dywizjon bombowców lekkich. Początkowo wyposażony był w samoloty Fairey Battle, później w samoloty Wellington. Dywizjon rozpoczął wykonywanie zadań 25 kwietnia 1941 roku. Polegały one głównie na patrolowaniu, wykrywaniu i zwalczaniu okrętów podwodnych. Załogi 304. Dywizjonu wykonały 2939 lotów bojowych spędzając w powietrzu 24 tysiące godzin. Zrzuciły około 900 ton bomb zatapiając dwa i uszkadzając pięć okrętów podwodnych nieprzyjaciela. Zestrzeliły 6 samolotów (3 to trafienia potwierdzone) i uszkodziły 4 maszyny. Straty dywizjonu to 31 samolotów. W tym czasie 208 lotników poległo lub zaginęło, a 35 trafiło do niewoli. Dywizjon wykonywał swoje zadania do 18 grudnia 1946 roku, kiedy to w Chedburgh został rozwiązany.

Powojenne lotnictwo morskie związane jest nie tylko z lotniskami w Gdyni Babich Dołach, Siemirowicach czy Darłowie ale również z Wickiem Morskim, Słupskiem i Gdańskiem Wrzeszczem gdzie stacjonowały jednostki lotnicze Marynarki Wojennej. Na ich wyposażeniu znajdowały się między innymi takie samoloty Jak-9, Jak-11, Jak-12, UT-2, Po-2, Pe-2, Tu-2, Ił-2, Ił-28, An-2, Lim-1, Lim-2, Lim-5, Lim-6, TS-8 Bies, MiG-15, MiG-21 i TS-11 Iskra oraz śmigłowce SM-1, SM-2 i Mi-4E.



Najliczniejsi reprezentanci śmigłowcowego lotnictwa morskiego - Kaman SH-2G, Mi-14 oraz w powietrzu ratownicza Anakonda. fot. Krzysztof Godlewski/aviateam.pl

W skład współczesnego lotnictwa morskiego wchodzi sformowane w listopadzie 1994 roku Dowództwo Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej oraz 43. Baza Lotnictwa Morskiego w Gdyni Babich Dołach i 44. Baza Lotnictwa Morskiego w Siemirowicach i Darłowie. Obydwie bazy w obecnej strukturze funkcjonują od stycznia 2011 roku. Na ich wyposażeniu znajduje się 14 samolotów Bryza w wersjach patrolowo–rozpoznawczej An-28B1R i An-28B1RM Bis, monitoringu ekologicznego An-28E, transportowej An-28TD, a także 30 śmigłowców kilku typów: zwalczania okrętów podwodnych Mi-14PŁ, pokładowe SH-2G, ratownicze Mi-14PŁ/R i W-3RM Anakonda, transportowe Mi-17 i W-3 oraz Mi-2.

Ze względu na trudne środowisko działania i wyspecjalizowane zadania wyposażenie i system szkolenia współczesnego lotnictwa morskiego znaczenie różni się od wyposażenia i szkolenia w innych jednostkach lotniczych. Gdyńska Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej jako jedyna formacja lotnicza w kraju specjalizuje się między innymi w operacjach zwalczania okrętów podwodnych. To jedno z trudniejszych zadań na morskim teatrze działań, na Bałtyku dodatkowo utrudnione ze względu na nietypową charakterystykę hydrologiczną akwenu. Efektywne powadzenie operacji lotniczych ZOP w głównej mierze uzależnione jest od wyszkolenia załóg, wieloletniego zdobywania wiedzy i doświadczeń, zarówno w trakcie specjalistycznych kursów jak i ćwiczeń na morzu. Szczególnie istotne są tu umiejętności operatorów systemów poszukiwawczo – uderzeniowych śmigłowca. Do pełnego wykorzystania ich możliwości niezbędna jest między innymi wiedza z zakresu oceanografii, hydrologii czy hydroakustyki. Do prowadzenia operacji ZOP przystosowanych jest obecnie osiem śmigłowców Mi-14PŁ, cztery śmigłowce pokładowe SH-2G oraz samolot patrolowy An-28B1RM Bis.

Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej jest również jedyną formacją lotniczą w kraju utrzymującą ciągłą gotowość do prowadzenia akcji ratowniczych z powietrza nad obszarami morskimi. W systemie ratownictwa morskiego i lotniczego dyżury pełnią załogi śmigłowców typu W-3RM Anakonda i Mi-14PŁ/R na lotniskach w Gdyni Babich Dołach i Darłowie. System ratownictwa wspierają również załogi samolotów patrolowych Bryza na lotnisku w Siemirowicach, pełniące jednocześnie dyżur w krajowym systemie rozpoznania. Od początku lat 90-tych lotnicy morscy uczestniczyli w 532 akcjach ratowniczych udzielając pomocy 277 osobom.

Do zadań lotnictwa morskiego należy także poszukiwanie, rozpoznanie i wskazywanie celów okrętom, monitoring ekologiczny Polskiej Strefy Ekonomicznej oraz transport ludzi i sprzętu.

Autor: kmdr ppor. Czesław Cichy (oficer prasowy Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej)