ciekawostki z życia władców polskich

Wszelkie zagadnienia dotyczące historii Polski obejmujące szerszy zakres niż dany dział.
ziomeka
Posty: 443
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 01 cze 2010, 03:37

ciekawostki z życia władców polskich

Post autor: ziomeka »

dane statystyczne
najdłużej żyjący: 88 lat i 4 miesiące (Stanisław Leszczyński) *
ok. 83 lata (Władysław Jagiełło)

* umierając nie był królem
najdłużej panujący: 48 lat i 4 miesiące (Władysław II Jagiełło)
najkrócej żyjący: 16 lat i 10 miesięcy (Wacław III Czeski)
najkrócej panujący: niecały rok (Bezprym, Mieszko I Laskonogi)
najmłodszy podczas koronacji: 9 lat i 7 miesięcy (Zygmunt II August) *
9 lat i 9 miesięcy (Władysław III Warneńczyk)

* elekcja vivente rege
najstarszy podczas koronacji: 59 lat i 4 miesiące (Władysław I Łokietek)
najczęstsze imię władcy zwierzchniego: 7 x Władysław (Władysław I Herman, Władysław II Wygnaniec, Władysław III Laskonogi, Władysław I Łokietek, Władysław II Jagiełło, Władysław III Warneńczyk, Władysław IV Waza)
najwięcej małżeństw: 4 (Bolesław I Chrobry, Kazimierz III Wielki, Władysław II Jagiełło)
najczęstsze imię żony władcy zwierzchniego: 5 x Elżbieta (żona Mieszka III Starego, Ludwika Andegaweńskiego, Władysława II Jagiełły, Kazimierza IV Jagiellończyka, Zygmunta II Augusta)
najwięcej potomstwa (legalnego): 20 (Jan Chrystian brzeski) *
15 (Henryk II Pobożny) **
14 (Jan III Sobieski, August III Sas)

* z czego 7 z małżeństwa morganatycznego
** z czego 5 nieznanych z imienia
najdłuższe pożycie małżeńskie: 53/56 lat (Janusz I Starszy i Danuta Anna)

* Gdy w roku 965 Mieszko I miał zamiar ożenić się z księżniczką czeską, Dobrawą, oddalił 7 swoich żon (małżeństwa zawarte według pogańskiego obyczaju słowiańskiego), przez władców chrześcijańskich uważanych za nałożnice.
* Sygryda-Świętosława, córka Mieszka I ma szczególną pozycję w dziejach Europy. Historia jej życia oraz działań opisana jest w skandynawskich sagach. Gdy zmarł jej pierwszy mąż - król Szwecji Eryk Zwycięski (w roku 994), starała się bezskutecznie o poślubienie króla Norwegii Olafa Tryggvasona. Poślubiła w 995 roku króla duńskiego Swena Widłobrodego i doprowadziła do powstania antynorweskiej koalicji. Miała to być zemsta na Olafie za odrzucenie jej propozycji. 9 X 1000 roku połączone siły szwedzko-duńskie rozbiły flotę norweską w bitwie morskiej pod Svold. Olaf Tryggvasson zginął (popełnij samobójstwo, skacząc do wody).
Świętosławę można nazwać "matką królów": jej syn z pierwszego małżeństwa, Olaf Skötkonung został królem Szwecji (w latach ok.995 - ok.1022). Dwóch synów z drugiego małżeństwa również czekały trony: Harald II Svensson był królem duńskim w latach 1014-1018, natomiast Kanut zw. Wielkim zasiadał na tronie angielskim (1016-1035), duńskim (1018-1035) oraz norweskim (1028-1035).
* W roku 1132 Bolesław Krzywousty dokonał niefortunnej interwencji na Węgrzech. Jego wojska przegrały starcie (ze znacznie silniejszym przeciwnikiem) nad rzeką Sajó. W trakcie bitwy doszło do dezercji pewnego dostojnika polskiego. Gdy Bolesław powrócił do kraju, przesłał tchórzliwemu rycerzowi 3 dary: kądziel, wrzeciono i skórki zajęcze. Kądziel oznacza niewiastę, wrzeciono - łgarza, zając - tchórza. Ten, gdy to pojął, gdy we własnej kaplicy na rzemieniu od dzwonu zawisł, nędznego ducha bardzo nędznie wyzionął.
* XIII-wieczna Kronika polska spisana w klasztorze w Lubiążu przekazuje relację o bitwie pomiędzy synami Henryka Brodatego, Konradem Kędzierzawym i Henrykiem Pobożnym. Data braterskiej wojny jest nieznana, a jej powodem miało być rzekome forowanie młodszego Henryka: Henryk Brodaty pragnął osadzić Konrada w Ziemi Lubuskiej i Łużycach, zaś Henryka miał zamiar ustanowić królem Polski. Dowiedziawszy się o tym Konrad, który nienawidził Niemców, zebrawszy Polaków z różnych ziem, zamierzał wygnać brata z nielicznymi Niemcami, jacy wówczas byli na Śląsku. Ojciec zaś i matka, którzy nie byli w stanie uśmierzyć tego zła, zezwolili na zbrojne starcie synów, ustępując: ojciec do Głogowa, matka do Niemczy. Gdy synowie starli się na polu między Legnicą a Złotoryją, w miejscu zwanym Studnica albo Czerwony Kościół, Henryk wraz z niemieckimi przybyszami, tak chłopami jak i rycerzami, których zebrał, zabiwszy niezliczonych Polaków, tryumfalnie zdobył pole zwycięstwa, podczas gdy tamci, którzy zdołali się uratować, uciekali. Z pola bitwy miał też uciec sam Konrad Kędzierzawy...
Obecnie relacja o bitwie studnickiej jest kwestionowana: ojciec w żadnym wypadku nie zgodziłby się na zbrojne starcie synów (ryzykując śmiercią obydwu dziedziców). Prawdopodobna jest jednak teoria, iż zapis ten ukazuje niechęć, którą żywili do siebie bracia.
* W 1249 roku Bolesław Rogatka sprowadził saskie oddziały zaciężne i najechał na ziemie brata Henryka III. W Środzie Śląskiej doszło do wielkiej tragedii: w obawie przez aktami przemocy miejscowa ludność schroniła się do kościoła, lecz żołdacy sascy, prawdopodobnie za wiedzą Rogatki, podpalili ów kościół. Spłonęło żywcem około 500 osób...
* Henryk IV Probus był wielkim miłośnikiem zachodnioeuropejskiej kultury dworskiej: słynna miniatura z tzw. Kodeksu z Manesse ukazuje go jako zwycięzcę turnieju rycerskiego. Przypisuje się również księciu autorstwo kilku wierszy miłosnych napisanych w języku górnoniemieckim. Poniżej polski przekład jednego z nich (tłum. K. Szajnocha):

Usłysz me skargi rozkoszny maju,
Usłysz me skargi kwitnąca łąko,
Usłyszcie lato i zielony gaju,
Henryk IV Probus jako zwycięzca turnieju rycerskiego
I blaskiem wiosny promieniące słonko,
I pstrobarwista koniczyna w polu,
I ty bogini krasy i miłości,
Usłyszcie wszystkie - bo mi od srogości
Mojej kochanki serce pęka z lodu. -

Cóż ci zrobiła? Wynurz swoje żale.
Ledwie w miłosnym zapale
Ujrzę jej oko łaską lśniące ku mnie,
Ledwie mi lica omusną jej sploty,
Owo już zmienna odwraca się dumnie,
Ucieka - a ja z tęsknoty

Umieram! Biada mi, biada! -
Za to z nas każde po karze jej zada. -
-Ja Maj, mym rosom i liliom zabronię
Z kwietnych kielichów ronić dla niej wonie.
-Ja Lato, śpiewy ptasząt jej oniemię.
-Ja polna Łąka, skoro nóżką tknie mię,
Wrzosami nóżki jej rącze,
Aż ty nadejdziesz, uplączę.
-Ja Koniczyna, złej dziewie
Lśniącą pstrocizną zyzem wzrok wykrzywię.
-Ja Słonko, żarem serce jej rozżarzę;
Nieczem jej nie dam ocienić się w skwarze.
-Ja Gaj, gałęźmi ścieżkę jej przegrodzę.
-A ja Bogini cyteryjska, srodze
Wszelkie miłosne ześlę jej niedole.

O nie! Zbyt wiele niebodze
Każecie cierpieć. O, wolę
Ja sam umierać, a ona
Niech będzie błogosławiona!

* Już w XV wieku natrafiano na znaczne znaleziska archeologiczne, jednak ówczesny poziom wiedzy był na tyle niski, że odkrycia te zostały zaprzepaszczone. Jak podaje Jan Długosz w swej kronice, na polach wsi Nochowa w pobliżu miasta Śremu w diecezji poznańskiej, a także we wsi Kozielsko w pobliżu miasteczka Łekna powiecie pałuckim rodzą się w łonie ziemi garnki, same z siebie, wyłącznie sztuką przyrody, bez jakiegokolwiek dopomagania ludzkiego, wszelkiego rodzaju i różnych kształtów, do tych podobne, których używają ludzie, delikatne wprawdzie i miękkie, gdy tkwią jeszcze w rodzinnym swym gruncie w ziemi, przecie gdy się je wyjmuje stają się szczelne i stwardniałe na słońcu lub wietrze.
7 VII 1416 roku król Władysław Jagiełło zatem dowiedziawszy się o tych cudach, pojechał wraz z posłem księcia Ernesta Habsburga na pola wsi Nochów. Nakazawszy w jego obecności rozkopać w kilku miejscach ziemię znalazł wiele garnków. Różniły się one między sobą kształtami i rozmiarami, natura sama ukształtowała je w przepiękny sposób tak, jakby je uformował zdun.
* 2 VIII 1419 roku miało miejsce niezwykłe wydarzenie: piorun uderzył w karetę króla Władysława Jagiełły, zabijając dwóch dworzan i cztery konie, a także siedem koni rycerzy z orszaku. Poraził też samego króla. W następstwie tego wypadku Jagiełło utracił częściowo słuch, a jego szaty śmierdziały siarką.
* W roku 1428 książę prudnicko-głogówiecki, Bolesław V Wołoszek uznał naukę Jana Husa i przyłączył się do obozu husyckiego. Wraz z husytami zdobywał kolejne ziemie śląskie, stając się w ten sposób jednym z najpotężniejszych książąt. Przejmował również włości należące do Kościoła, kasował instytucje duchowne... Oszczędził jedynie klasztor franciszkański, za co zakonnicy odwdzięczyli się Bolesławowi po jego śmierci w 1460 roku, gdy pochowali go w swym kościele (pomimo nałożonej na księcia klątwy!). Bolesław V Wołoszek był jedynym Piastem śląskim, który w pełni przeszedł na stronę husytów i popierał ich do końca swego życia.
* Młody król Władysław III był posądzany o skłonności homoseksualne. Jan Długosz, który osobiście znał króla, a także kontaktował się z ludźmi z jego otoczenia napisał, iż Jagiellończyk skłonny do rozkoszy męskich, ani w czasie pierwszej wyprawy przeciw Turkom, ani w czasie tej drugiej, którą wtedy prowadził, gdy szalała wojna, gdy naokoło panował strach i było mnóstwo wrogów przy garstce jego wojska, kiedy należało przebłagać miłosierdzie Boże i pozyskać je sobie, on, nie zważając zupełnie na własne niebezpieczeństwo i na zagrożenie całego wojska, nie porzucał swych, przeciwnych czystości, wstrętnych rozkoszy.
* 12 IV 1439 roku zmarł książę Jan I żagański. Rocznik Głogowski podaje, iż władca ten był okrutny, a wręcz skłonny do sadyzmu: podczas stosunków miłosnych z żoną Scholastyką zwykł kłuć ją ostrogami!
* Zygmunt August, pomimo niechęci (a wręcz fizycznego wstrętu) do swojej pierwszej żony, Elżbiety Habsburżanki, chorej na epilepsję, szczerze dbał o stan jej zdrowia. Za skuteczny środek przeciwko tej chorobie uchodziło... kopyto łosia, szczególnie takie, które zdjęto z żywego zwierzęcia w okresie rui. Z tego dziwnego materiału wykonywano pierścienie i wisiory. Zygmunt dostarczał Elżbiecie sporo takiej nietypowej biżuterii. Rozpoczął także starania o wypożyczenie angielskiego pierścienia koronacyjnego, który uchodził za cudowne lekarstwo przeciwko epilepsji. Nie zdążył. Elżbieta zmarła z wycieńczenia po kilkunastu atakach epileptycznych (15 VI 1545 roku).
* Zygmunt III Waza interesował się malarstwem, rzeźbiarstwem oraz złotnictwem. Hobby króla nie przejawiało się li tylko w skłonności do kolekcjonowania dzieł sztuki, lecz wykonywał on je własnoręcznie: w roku 1602 namalował m.in. ładny obraz przedstawiający Św. Katarzynę ze Sieny. Wyrzynał również swoje wizerunki na szlachetnych kamieniach, które następnie rozdawał w prezencie zaufanych dostojnikom i dworzanom. Największy talent wykazywał jednak Zygmunt w sztuce złotniczej. Przy asyście swego nadwornego złotnika ozdabiał monstrancje, kielichy, biżuterię, łańcuchy. Niektóre przedmioty wykonał samodzielnie, a należy do nich m.in. piękna srebrna puszka na komunikanty, którą król ofiarował ufundowanemu przez siebie w roku 1623 kościołowi Reformatów (Św. Antoniego Padewskiego) w Warszawie.
Kolejnym hobby Zygmunta III była alchemia. Podobno zamykał się w komnacie z Mikołajem Wolskim marszałkiem wielkim koronnym, albo z Michałem Sędziwojem - słynnym podówczas w Europie alchemikiem i zajmował się poszukiwaniem mitycznego kamienia filozoficznego. W roku 1595, w trakcie przetapiania sztabek złota alchemicy zaprószyli ogień na zamku krakowskim... Pożar strawił część zamku, zwaną Kurzą Stopką...
* W 1633 roku podczas oblężenia Smoleńska przez Władysława IV wykorzystywano lunety i inne urządzenia optyczne i techniczne zakupione w poprzednich latach od samego Galileusza. Król poznał słynnego astronoma w czasie swojej wyprawy po Europie Zachodniej w latach 1624-25 i utrzymywał z nim kontakt korespondencyjny.
* 18 V 1638 roku królewicz Jan Kazimierz (podążający do Hiszpanii, w celu objęcia stanowiska admirała floty hiszpańskiej i wicekróla Portugalii) został zatrzymany przez Francuzów w miejscowości Tour de Bouc pod zarzutem szpiegostwa. Z rozkazu kardynała Richelieu został aresztowany i osadzony w więzieniu. Powodem tego stanu rzeczy było, niepokojące dla Francji, zbliżenie między polską linią Wazów, a Habsburgami. Wydarzenie to spowodowało zaognienie stosunków polsko-francuskich. Król Władysław IV słał ostre w tonie listy do Ludwika XIII i kardynała Richelieu, lecz nie przyniosło to żadnych rezultatów. Boje dyplomatyczne o polskiego królewicza trwały prawie dwa lata! Zaangażowało się w nie wiele znanych osobistości (m.in. papież Urban VIII i jego nuncjusz we Francji Bolognetti). Jan Kazimierz Waza został uwolniony dopiero po poselstwie Krzysztofa Korwina Gosiewskiego, referendarza litewskiego i deklaracji podpisanej 25 II 1640 roku, zawierającej obietnicę, iż królewicz nie będzie służył żadnemu monarsze prowadzącemu wojnę z Francją.
* 21 XI 1675 - tego dnia (w wieku lat piętnastu) zmarł w Brzegu Jerzy Wilhelm, książę legnicko-brzeski. Był on ostatnim przedstawicielem dynastii piastowskiej w linii męskiej. W swoim księstwie panował niespełna dziewięć miesięcy i zmarł na ospę lub odrę. Został pochowany w kolegiacie Św. Jadwigi Śląskiej przylegającej do zamku w Brzegu, w rodowej nekropolii Piastów legnicko-brzeskich. Nekropolia ta jest największa w całej Europie! Pochowano w niej co najmniej 43 (brak dokładnych danych) przedstawicieli dynastii. W krypcie kościelnej zachowały się 22 miedziane i cynowe sarkofagi, spośród których 14 poddano konserwacji i przeniesiono do piwnic zamkowych.
* Jan III Sobieski w roku 1677 w czasie pobytu w Gdańsku kilkakrotnie odwiedzał słynnego astronoma (i właściciela kilku browarów) Jana Heweliusza. Sobieski chętnie korzystał z jego przydomowego obserwatorium astronomicznego. 21 X 1677 roku król Jan wyznaczył uczonemu dożywotnią pensję w wysokości 1000 zł, a 3 XII tegoż roku zwolnił browary Heweliusza od wszelkich podatków. W dowód wdzięczności, w roku 1690 gdański astronom jeden z gwiazdozbiorów nieba południowego nazwał Tarczą Sobieskiego (Scutum Sobiescianum).
* August II Mocny znany był ze swych licznych podbojów miłosnych. Ze związków z wieloma partnerkami miał ponoć 355 dzieci (sic!), z czego niektóre otrzymały nawet tytuły szlacheckie oraz dobra ziemskie. Podobno, aby ukazać jak mocne więzy łączą Rzeczpospolitą z Saksonią, król ten zawsze pokazywał się z dwiema metresami pochodzącymi z obydwu krajów.
Spokrewniony z Wettinem był m.in. poeta Antoni Malczewski, a także francuska pisarka o pseudonimie George Sand, znana szczególnie ze związku z Fryderykiem Szopenem.
* W 1715 roku uknute zostało sprzysiężenie, którego celem był zamach na przebywającego w szwedzkim Księstwie Dwóch Mostów Stanisława Leszczyńskiego. Pomysłodawcą był Jakub Henryk Flemming, feldmarszałek saski i prawa ręka Augusta II Mocnego.
Plan zakładał, iż 15 VIII 1717 roku zamachowcy porwą Stanisława w czasie przejażdżki z Zweibrücken do klasztoru Graventhal, bądź zabiją go, w przypadku gdyby porwanie okazało się niemożliwe. Spisek jednak wydał się: w karecie zamiast Stanisława Leszczyńskiego podróżował jego dworzanin Telębski, a nieopodal przebywał silny oddział żołnierzy. Większość zamachowców zdołała umknąć; trzech pojmanych i skazanych na łamanie kołem i powieszenie zawdzięczało ułaskawienie wspaniałomyślności Stanisława.
Flemming (pod naciskiem Augusta II) kilkakrotnie próbował zaaranżować kolejny zamach na życie Stanisława: przekupił nawet oficera z najbliższego otoczenia króla - kpt. Junghansa, jednak ten nie zdecydował się na otrucie - arszenikiem dodanym do tytoniu - swego chlebodawcy.
W roku 1724 po raz kolejny wykryto spisek antystanisławowski: szajka morderców przewodzona przez niejakiego Brisquena, na szczęście, nie zdołała dokonać swego zadania.
* W styczniu 1728 roku król August II gościł w Dreźnie następcę tronu pruskiego, Fryderyka II Hohenzollerna (nazwanego później 'Wielkim'). Wettin zaplanował kulig, jednak na przeszkodzie stanęła natura - rozpoczęła się odwilż. August wydał zatem rozkaz, aby jego poddani zwozili śnieg na trasę planowanego kuligu. Dzięki temu kosztownemu przedsięwzięciu (śnieg zwożono za pomocą 300 wozów) kulig odbył się.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia Polski ogólnie”