Wałęsa o książce historyków IPN: ktoś chce mi dołożyć

Dział ten poświęcony jest imprezom, wystawom lub innym zdarzeniom nawiązującym do historii Polski. Zespół historiapolski.eu będzie starał się wyszukiwać, systematyzować i publikować wszelkie zagadnienia z historii Polski jakie pojawią się w internecie, telewizji, prasie. Głównym celem jest propagowanie naszej historii w jednym zbiorczym projekcie.
Husarz
Posty: 803
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 31 paź 2010, 04:37

Wałęsa o książce historyków IPN: ktoś chce mi dołożyć

Post autor: Husarz »

Ktoś walczy ze mną, ktoś mi chce dołożyć - tak były prezydent Lech Wałęsa odniósł się do informacji zawartych w książce "Kryptonim 333. Internowanie Lecha Wałęsy w raportach funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu".

Książkę poświęconą internowaniu w stanie wojennym Lecha Wałęsy w Arłamowie napisali zatrudnieni w Instytucie Pamięci Narodowej historycy Tomasz Kozłowski i Grzegorz Majchrzak. Autorzy przedstawili opis codziennego życia Wałęsy, w tym m.in. spotkań z żoną. Wśród raportów, pilnujących Wałęsy funkcjonariuszy BOR, znalazły się też opisy spożywanego przez Wałęsę alkoholu.

"W okresie internowania skonsumował samotnie lub w towarzystwie osób odwiedzających: spirytus – 2 but., wódka – 289 but., wino – 158 but., winiak i koniak – 59 but., szampan – 238 but., piwo – 1115 but" – cytowała w sobotę raporty BOR TVP Info na swoich stronach internetowych.
"W okresie internowania skonsumował samotnie lub w towarzystwie osób odwiedzających: spirytus – 2 but., wódka – 289 but., wino – 158 but., winiak i koniak – 59 but., szampan – 238 but., piwo – 1115 but" – cytowała w sobotę raporty BOR TVP Info na swoich stronach internetowych. W poniedziałek o książce napisał także "Super Express".

„Ktoś walczy ze mną, ktoś mi chce dołożyć. Nie wiem, czy to robi stara władza, czy my w walce między sobą. Nikt przecież nie przypuszcza, że codziennie piłem pół litra wódki, a do tego wina i jeszcze inny alkohol. A, piwo tam jeszcze było! Ja chyba w życiu nie piłem piwa, ja nie znoszę piwa” – powiedział Lech Wałęsa dziennikarzom w poniedziałek w Gdańsku.

B. prezydent dodał, że nie zamierza występować na drogę sądową o ochronę dóbr osobistych przeciwko autorom książki. „Nie mam siły i ochoty na te szarpania, musiałbym nocować w sądzie” – dodał.

„To jest śmieszne i niepoważne. A jeszcze IPN za tym stoi. Jakich bzdurnych ludzi tam mają: co za złośliwość i głupota, wprost tępota” – ocenił Wałęsa.

B. prezydent przyznał, że podczas internowania miał w ośrodku w Arłamowie luksusowe warunki. „To była złota klatka. Mogłem sobie życzyć, co chciałem. Lubiłem szampana i parę butelek wypiłem. Ja musiałem uważać, bo ja tam byłem między osami” – podkreślił b. lider „Solidarności”. (PAP)

rop/ wni/ son/ gma/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Aktualności historyczne”