Strona 1 z 2

Biskup Stanisław

: 01 lis 2010, 05:52
autor: Artur Rogóż
Co sądzicie o tej postaci? Czy był patriotą, który wyczuwał, że dalsze działania Śmiałego doprowadzą do katastrofy Polski, czy może był tylko buntownikiem, który nie chciał silnej władzy królewskiej? Czekam na odpowiedzi.

Re: Biskup Stanisław

: 01 lis 2010, 07:32
autor: Warka
Myślę, że nie chciał silnej władzy królewskiej i będąc blisko Bolesława chciał wymagać na nim różne decyzje, być może korzystne dla Kościoła i jego samego.

Re: Biskup Stanisław

: 01 lis 2010, 09:39
autor: Otton III
Ja myślę, że biskup Stanisław był wraz z Sieciechem przywódcą opozycji przeciw Bolesławowi Szczodrego. Do niej należeli także inni możni polscy sprzeciwiający się wzmocnieniu władzy monarszej oraz zmniejszeniu wpływów i znaczenia możnowładztwa. Opozycja ta sprzyjała królowi niemieckiemu Henrykowi IV Salickiemu i księciu czeskiemu Wratysławowi II. Celem opozycji było obalenie Bolesława Szczodrego i zastąpienie go jego chwiejnym i ustępliwym bratem Władysławem Kazimierzowicem. Władysław miał jednak w zamyśle opozycji być jedynie księciem, a nie królem. Poprzez wywarcie nacisku na Władysława jako przyszłego nowego księcia opozycja miała doprowadzić do zbliżenia z Niemcami i Czechami (poprzez uznanie zwierzchnictwa Niemiec przez Władysława oraz wznowienie płatności Czechom trybutu ze Śląska) oraz do zerwania kontaktów z Węgrami i Rusią, czyli w praktyce Polska w zamyśle opozycji miała wystąpić z obozu gregoriańskeigo i wstąpić do obozu antygregoriańskiego, skupiającego m.in. Niemcy i Czechy.

Re: Biskup Stanisław

: 02 lis 2010, 05:07
autor: Artur Rogóż
No, ale jakoś świętym został...

Ja myślę, że Stanisław miał luźne związki z buntownikami. Był autorytetem dla buntowników, ale nie myślał o zamachu stanu (no chociaż czynił jakieś uwagi Bolesławowi).

Re: Biskup Stanisław

: 02 lis 2010, 05:11
autor: Husarz
Kościół patrzy na takie sprawy trochę inaczej, szczególnie w tamtych czasach. Na świętych wybierano często osoby, które postawiły się władzy świeckiej i z nią wygrały, a nie wyróżniali się świętością życia. To jest charakterystyczne dla epoki walki władzy świeckiej z duchowną. I nie powinno tego być. No ale cóż. Działy się takie rzeczy.

Re: Biskup Stanisław

: 02 lis 2010, 15:24
autor: Otton III
Husarz pisze:Kościół patrzy na takie sprawy trochę inaczej, szczególnie w tamtych czasach. Na świętych wybierano często osoby, które postawiły się władzy świeckiej i z nią wygrały, a nie wyróżniali się świętością życia. To jest charakterystyczne dla epoki walki władzy świeckiej z duchowną. I nie powinno tego być. No ale cóż. Działy się takie rzeczy.
Zgadza się.

Re: Biskup Stanisław

: 02 lis 2010, 21:03
autor: ziomeka
No i trzeba też powiedzieć, że średniowiecze było ciemne, a mentalność wtedy-inna. Ale raczej faktem jest, że Stanisław nie miał jakiś wielkich związków z opozycją. Ale to postać kontrowersyjna...

Re: Biskup Stanisław

: 02 lis 2010, 21:06
autor: Artur Rogóż
ziomeka pisze:No i trzeba też powiedzieć, że średniowiecze było ciemne, a mentalność wtedy-inna. Ale raczej faktem jest, że Stanisław nie miał jakiś wielkich związków z opozycją. Ale to postać kontrowersyjna...
Udowodnij to.

Re: Biskup Stanisław

: 02 lis 2010, 21:07
autor: stach
Według nie Stanisław nie lubił króla z trzech powodów: król chciał wydzielić diecezję sandomierską, co bardzo uszczupliłoby dochody biskupa; król nie posadził Stanisława na arcybiskupstwie w Gnieźnie; ani także nie utworzył arcybiskupstwa w Krakowie, nad czym poważnie myślał. Uczynił więc dumnemu biskupowi aż trzy afronty, a że duchowny myślał, zapewne sprzymierzył się, po cichu z opozycją; a odwet króla na wojach, samowolnie wracających z wyprawy na Ruś był doskonałą zasłoną i okładką dla odbicia piłeczki do króla. A że ten był gwałtowny, to rozpoczęła się istna wojna domowa - opozycja stanęła za biskupem, a resztę znamy...

Re: Biskup Stanisław

: 02 lis 2010, 21:08
autor: ziomeka
Artur Rogóż pisze:
ziomeka pisze:No i trzeba też powiedzieć, że średniowiecze było ciemne, a mentalność wtedy-inna. Ale raczej faktem jest, że Stanisław nie miał jakiś wielkich związków z opozycją. Ale to postać kontrowersyjna...
Udowodnij to.
Proszę bardzo: w średniowieczu tylko duchowni i ludzie z wyższych stanów (a i tu byli wyjątki) potrafili pisać i czytać. Zamarła sztuka (nie chodzi mi o architekturę, bo gotyk i romanizm się rozwijał, ale chodzi mi głównie o rzeźby, obrazy itp.).