Żółkiewski pod Cecorą
-
- Posty: 331
- https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
- Rejestracja: 19 lis 2010, 20:35
Re: Żółkiewski pod Cecorą
Akurat co do wyprawy mołdawskiej hetman miał całkowicie wolną rękę, daną mu przez króla. Zamoyski ćwierć wieku wcześniej w podobnych warunkach dał sobie radę, ale on miał autorytet...
Re: Żółkiewski pod Cecorą
No to skoro nie nadawał się, to po co został mianowany hetmanem, po co dostał wolną rękę?
Nie podważam opinii, że Zamoyski był lepszym wodzem o Żółkiewskiego.Całkiem możliwe, że w tych realiach też by sobie poradził. Swoją drogą, ciekawe, że Zamoyski - ceniony przez Batorego, jakoś nie znalazł sympatii u Zygmunta. Jeśli założymy, że Zamoyski był jednym z najlepszych wodzów jakich miała RON, to czyją winą jest to, że popadł w niełaskę u króla? Może szatan go opętał?
Warunki były podobne, nie identyczne.
Nie podważam opinii, że Zamoyski był lepszym wodzem o Żółkiewskiego.Całkiem możliwe, że w tych realiach też by sobie poradził. Swoją drogą, ciekawe, że Zamoyski - ceniony przez Batorego, jakoś nie znalazł sympatii u Zygmunta. Jeśli założymy, że Zamoyski był jednym z najlepszych wodzów jakich miała RON, to czyją winą jest to, że popadł w niełaskę u króla? Może szatan go opętał?
Warunki były podobne, nie identyczne.
Re: Żółkiewski pod Cecorą
ziomeka pisze:No to skoro nie nadawał się, to po co został mianowany hetmanem, po co dostał wolną rękę?
Nie podważam opinii, że Zamoyski był lepszym wodzem o Żółkiewskiego.Całkiem możliwe, że w tych realiach też by sobie poradził. Swoją drogą, ciekawe, że Zamoyski - ceniony przez Batorego, jakoś nie znalazł sympatii u Zygmunta. Jeśli założymy, że Zamoyski był jednym z najlepszych wodzów jakich miała RON, to czyją winą jest to, że popadł w niełaskę u króla? Może szatan go opętał?
Warunki były podobne, nie identyczne.
Nie szatan, tylko coraz większe stawanie się magnatem-prywaciarzem. Chciał wejść królowi na głowę, a król się nie dał i to się Zamoyskiemu nie spodobało.
A ja śmiem podważyć opinię wyższości zdolności dowódczych Zamoyskiego nad zdolnościami Żółkiewskiego. W 1601 r. gdy Szwedzi rozpoczęli "hasanie" po Inflantach, "Zyzio" z lepszymi dowódcami omawiał sposób tego problemu. Żółkiewski stanął za pomysłem błyskawicznej akcji, która miała na celu wyprzeć armię szwedzką z Inflant. I było to lepsze rozwiązanie i niestety niezrealizowane. A Zamoyski? Chciał, aby armia mozolnie odzyskiwała każdą twierdzę i tak gnietliśmy się aż do Kircholmu, a można to było wcześniej rozwiązać.
To tak offtopując.
Żółkiewskiemu może pod Cecorą na serio odbiło jeśli chodzi o dyscyplinę, ale dla mnie jest bohaterem i nic tego nie zmieni, bo jakakolwiek forma śmierci za ojczyznę jest oznaką bohaterstwa.
Re: Żółkiewski pod Cecorą
Żółkiewski co do wyprawy mołdawskiej nie miał wolnej ręki, nie było to jego prywatne przedsięwzięcie, działał on na polecenie sejmu, z kolei królowi, który kompletnie nie interesował się polityką naddunajską, było w tej sprawie wszystko jedno.historyk pisze:Akurat co do wyprawy mołdawskiej hetman miał całkowicie wolną rękę, daną mu przez króla. Zamoyski ćwierć wieku wcześniej w podobnych warunkach dał sobie radę, ale on miał autorytet...