Powstanie Warszawskie Daviesa

1 września 1939 roku Niemcy haniebnie zaatakowali Polskę. Polacy stanęli do nierównej, heroicznej walki o stawkę większą niż życie - niepodległość. Z "pomocą" Polsce przyszły zachodnie mocarstwa. Efekty tej pomocy odczuwamy do dziś.
stach
Posty: 496
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Re: Powstanie Warszawskie Daviesa

Post autor: stach »

Davies pisze o tym, że w trzecim tygodniu września w kontrakatku zadano Niemcom poważne straty - co jest przede wszytskim rozprawą z panującym powszechnie na zachodzie poglądem, że Polska uległa w ciągu 2 tygodni, Davies nie pisze, że Bitwa nad Bzura rozpoczęła się w trzecim tygodniu września i to jest już twoja interpretacja (dodam niewłaściwa ) jego sformułowania.
Kazik36
Posty: 338
Rejestracja: 22 lut 2011, 06:05

Re: Powstanie Warszawskie Daviesa

Post autor: Kazik36 »

Po pierwszeDavies pisze:
"w trzecim tygodniu września dzięki gwałtownemu kontratakowi na terenach leżących na zachód od Stolicy zadano Niemcom poważne straty". - ten kontratak zaczął się 9 września a w trzecim tygodniu walki dobiegały już końca, więc wybacz, ale nie jest sensowne twierdzić, iż wtedy to Polacy zadali największe straty Niemcom. Oczywiście mogę się z Tobą zgodzić, iż zamiarem Daviesa było rozprawienie się z panującym powszechnie na zachodzie poglądem, że Polska uległa w ciągu 2 tygodni. Niestety zrobił to bardzo nieudolnie. Polecam żebyś przeczytał sobie 56 stronę tego "dzieła" :-)
Trochę nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi z tym odnoszeniem się do przykładu. Dlatego też zaczne od strony formalnej. Po pierwsze książka Załuskiego jest podstawą w tej kwestii dlatego też wypadało się na nią powołać (O ile pamiętam podałem również nazwisko Mariana Porwita, o czym już raczysz nie pamiętać). Ponadto Wielki Historyk Brytyjski Norman Davies podpiera się Załuskim w Bożym Igrzysku (nie pomnę teraz strony, ale ujęcie tego tematu w BI było zdecydowanie trafniejsze niż w książce, o której dyskutujemy).
No i na koniec - dlaczego ja piszę o całokształcie całej kampanii, bo przecież Davies pisał tylko o ostatnim locie. Prośba, czytaj uwążniej. Davies podsumowując wrzesień 39 przytacza jedynie dwa obrazy: szarży i plastrów. Czy uważasz, że były to dwa reprezentatywne wydarzenia dla września 39??????????????? Idąc dalej, mogę chyba przypuszczać, że przeciętny odbiorca zachodni po przeczytaniu tej nieszczęsnej stronicy ma taki mkniej więcej obraz: no tak szarżowali na czołgi, latali na samolotach połatanych plastrem, walczyli miesiąc i pewnie dlatego tak dużo ich zginęło. Głupi nieodpowiedzialni Polacy.
Oczywiście celowo przerysowuje, ale czy aż tak bardzo? To niestety wynika z tego tekstu...
(Rozumiem, że uważasz ostatnią książkę Daviesa za całkiem niezłe i potrzebne dzieło o powstaniu warszawskim).
ODPOWIEDZ

Wróć do „II Wojna Światowa ogólnie”