Ziemiaństwo polskie w latach 1918-1945
-
- Posty: 338
- https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
- Rejestracja: 22 lut 2011, 06:05
Ziemiaństwo polskie w latach 1918-1945
Chciałbym zacząć temat o polskiej arystokracji z lat 1918 1945. Wiejskiej czyli o ziemianach mieszkających w dworkach, pałacach mających folwarki i służbę i o miejskiej bytujących w miejskich pałacykach i wykwintnych kamienicach. Co do ziemiaństwa na wsi w prawie każdej wsi znajdował się majątek dworski w którym mieszkał dziedzic pan wszyscy mieszkańcy wsi zwracali sie do niego jaśniepanie i był powszechnie szanowany. I tu chwiałbym się spytać jak wyglądało to od strony tak powiem "feudalnej". Ten nie był właścicielem wsi chłopi na jego polu nie odrabiali pańszczyzny ( lecz miał rzesze pracowników stałych tzw. fornali i sezonowych czyli ludzi którzy najmowali się do niego w czasie większych prac polowych ). Jak ci chłopi byli "uzależnieni" od pana?? i jakie on miał przywileje?? jak wyglądała sprawa z ziemią we wsi czyli dzierżawieniem od dziedzica i serwitutami które pozwalały korzystać z ziemi dworskiej pod ustalonymi warunkami.
Wiadomo szlachcic z XVII wieku różnił się od dziedzica z XX. Jakie funkcje pełniła szlachta w latach międzywojennych w państwie? Wiadomo bogatemu człowiekowi było prościej zdobyć wykształcenie niż chłopu. Lecz czy istniała jakaś "bramka" tam wolno szlachcie a chłopu nie?? I czy istniał jakiś limit bogactwa ziemianina?
Tak dla ubarwienia postu napiszę coś o byłych majątkach w mojej okolicy na podstawie książek o historii regionalnej:
W powiecie Miechowskim ( w latach międzywojennych obejmował on większe tereny niż obecnie w których znajdowały się moje pobliskie miejscowości o których historii coś nie coś mam )
Na 22 gminy przypadało 85 majątków w których było ok 28% ziemi rolnej całego powiatu. Obliczając: jeden majątek zatrudniał sezonowo 50 robotników to wszystkie dawały pracę aż ok 4 tysiącom ludzi tylko sezonowo nie wliczając pracowników stałych. Dla porównania było 23 % gospodarstw karłowatych do 2 ha, 38 % od 2 do 5 ha, 34 % od 5 do 20 ha.
Wiadomo szlachcic z XVII wieku różnił się od dziedzica z XX. Jakie funkcje pełniła szlachta w latach międzywojennych w państwie? Wiadomo bogatemu człowiekowi było prościej zdobyć wykształcenie niż chłopu. Lecz czy istniała jakaś "bramka" tam wolno szlachcie a chłopu nie?? I czy istniał jakiś limit bogactwa ziemianina?
Tak dla ubarwienia postu napiszę coś o byłych majątkach w mojej okolicy na podstawie książek o historii regionalnej:
W powiecie Miechowskim ( w latach międzywojennych obejmował on większe tereny niż obecnie w których znajdowały się moje pobliskie miejscowości o których historii coś nie coś mam )
Na 22 gminy przypadało 85 majątków w których było ok 28% ziemi rolnej całego powiatu. Obliczając: jeden majątek zatrudniał sezonowo 50 robotników to wszystkie dawały pracę aż ok 4 tysiącom ludzi tylko sezonowo nie wliczając pracowników stałych. Dla porównania było 23 % gospodarstw karłowatych do 2 ha, 38 % od 2 do 5 ha, 34 % od 5 do 20 ha.
Re: Ziemiaństwo polskie w latach 1918-1945
Na krótko-przywilejów jako takich nie miał, ale "z zasady" żył dobrze z administracja państwową i lokalnym proboszczem. Formalnie chłopi też uzaleznieni nie byli. Tylko, że głównie u niego mogli znaleźć pracę. Co do wykszatłcenia- oczywiście chłopu nikt nie zabraniał posyłać dzieci na uniwersytety. Tylko kasa na takie przedsięwzięcie potrzebna była, a z tym było juz gorzej. Ale przypadki takie się zdarzały, bynajmniej nie jednostkowe.
Re: Ziemiaństwo polskie w latach 1918-1945
Formalnie to na Spiszu pańszczyzna skończyła się w latach trzydziestych uchwałą sejmu
U mnie posiadłość dworska była silnie zrośnięta z miastem, a Tarnowscy silnie angażowali się w życie miasta np budując ochronki, szkoły, wspomagając rozmaite inicjatywy itp Andrzej Szczepkowski - ten aktor i senator, opisywał w swych wspomnieniach ślub Juliana Tarnowskiego i Róży - dla niego było to wielkie feudalne wydarzenie. Oprócz zaproszonych gości brało w nim udział cale miasto. Od kościoła państwo młodzi szli do zamku pod baldachimem w asyście proboszcza, bogatych mieszczan, burmistrza, Żydów, straży ogniowej itp Wesele trwało wiele dni i była śmietanka towarzyska Polski
U mnie posiadłość dworska była silnie zrośnięta z miastem, a Tarnowscy silnie angażowali się w życie miasta np budując ochronki, szkoły, wspomagając rozmaite inicjatywy itp Andrzej Szczepkowski - ten aktor i senator, opisywał w swych wspomnieniach ślub Juliana Tarnowskiego i Róży - dla niego było to wielkie feudalne wydarzenie. Oprócz zaproszonych gości brało w nim udział cale miasto. Od kościoła państwo młodzi szli do zamku pod baldachimem w asyście proboszcza, bogatych mieszczan, burmistrza, Żydów, straży ogniowej itp Wesele trwało wiele dni i była śmietanka towarzyska Polski
Re: Ziemiaństwo polskie w latach 1918-1945
O tym nie wiedziałem. A czy ta pańszczyzna z XX wieku różniła się czymś od tej np z XVII?MichałK pisze:Formalnie to na Spiszu pańszczyzna skończyła się w latach trzydziestych uchwałą sejmu
Re: Ziemiaństwo polskie w latach 1918-1945
Na dobrach Jugenfeldów w okolicy spiskiej miejscowości Łapsze Niżne i Falsztyna. Obciążenia wynosiły średnio 22 dni z morga, co było na pewno mniej niż w XVIII wieku, poza tym pańszczyzna była odrabiana raczej według wzorów węgierskich, dlatego nie było aż tak dużej samowoli szlachty.Kazik36 pisze:O tym nie wiedziałem. A czy ta pańszczyzna z XX wieku różniła się czymś od tej np z XVII?MichałK pisze:Formalnie to na Spiszu pańszczyzna skończyła się w latach trzydziestych uchwałą sejmu
Re: Ziemiaństwo polskie w latach 1918-1945
W Falsztynie odrabiana przez zelarzy pańszczyzna wynosiła, gwoli ścisłości, 71 dni z morga rocznie...MichałK pisze:Na dobrach Jugenfeldów w okolicy spiskiej miejscowości Łapsze Niżne i Falsztyna. Obciążenia wynosiły średnio 22 dni z morga, co było na pewno mniej niż w XVIII wieku, poza tym pańszczyzna była odrabiana raczej według wzorów węgierskich, dlatego nie było aż tak dużej samowoli szlachty.Kazik36 pisze:O tym nie wiedziałem. A czy ta pańszczyzna z XX wieku różniła się czymś od tej np z XVII?MichałK pisze:Formalnie to na Spiszu pańszczyzna skończyła się w latach trzydziestych uchwałą sejmu
Re: Ziemiaństwo polskie w latach 1918-1945
A tego nie wiedziałem, myslałem, ze Jugenfeldowie na wszystkich dobrach ustanowili te same obowiązki
Re: Ziemiaństwo polskie w latach 1918-1945
Należy jeszcze wspomnieć o Niedzicy - tam z kolei obciążenie wynosiło 30 - 66,5 dnia z morga rocznie, średnio 47 dni. W Łapszach Wyżnich z kolei do 1931 r. utrzymywała się pańszczyzna kościelna - 2 poddanych po 12 dni rocznie. Co do wspomnianych Jungefeldów zaś, to bili oni własnoręcznie chłopów i słynęli z okrucieństwa.MichałK pisze:A tego nie wiedziałem, myslałem, ze Jugenfeldowie na wszystkich dobrach ustanowili te same obowiązki
Re: Ziemiaństwo polskie w latach 1918-1945
Dodam, że Jugenfeldowie byli bardzo nielubiani wśród szlachty Galicji i Górnych Węgier.
Re: Ziemiaństwo polskie w latach 1918-1945
MichałK pisze:Dodam, że Jugenfeldowie byli bardzo nielubiani wśród szlachty Galicji i Górnych Węgier.
Pewnie dlatego, że byli zmadziaryzowanymi Niemcami...