Strona 1 z 1

MON nie chce Polaków w przetargu na tarczę antyrakietową?

: 09 maja 2014, 19:50
autor: historia Polski
Jak donosi „Rzeczpospolita” Ministerstwo Obrony Narodowej nieoficjalnie sugeruje Polskiemu Holdingowi Obronnemu, największej polskiej grupie zbrojeniowej, wycofanie się z gry o zamówienia na system Wisła i skupienie na doradzaniu armii w przemysłowych kwestiach związanych z pozyskaniem broni.
Prztarg na przeciwlotniczą tarczę średniego zasięgu Wisła ma zostać ogłoszony w ciągu najbliższych kilku dni. Jest on wart około 16 mld złotych.

"Starannie przygotowywaliśmy się do przetargu, rozmawialiśmy, ze wszystkimi potencjalnymi zagranicznymi partnerami. Zdecydowaliśmy się na współpracę z francuskimi firmami ( Europejskim Domem Rakietowym MBDA i Thalesem) – bo one zaproponowały najlepszą ofertę przemysłową" - mówi Mariusz Andrzejczak, wiceprezes ds. rozwoju Polskiego Holdingu Obronnego. PHO, który stoi na czele konsorcjum z udziałem m in. francuskich firm, uczestniczył wcześniej na zaproszenie polskiego ministerstwa obrony w dialogu technicznym poprzedzającym przetarg, gdzie reprezentował w nim także zachodnioeuropejskie spółki.

Konsekwencje ewentualnej rezygnacji PHO z uczestnictwa w przetargu oznaczałyby także wyłączenie z niego podwykonawców grupy, czyli firm francuskich.

"Stracilibyśmy też niepowtarzalną okazję do przejmowania rakietowych technologii od naszych obecnych, europejskich partnerów" – mówi wysoki przedstawiciel polskiego holdingu.

Wycofanie się z przetargu przez PHO oznacza zwiększenie w przetargu szans Amerykanów.

Nie wypowiadamy się w sprawach PHO. Potwierdzamy, że chcielibyśmy aby polskie firmy odgrywały jak największą rolę w programach obrony powietrznej. Temu służyła druga runda dialogu technicznego. Nie komentujemy składu konsorcjów i firm składających swoje oferty - komentuje sprawę rzecznik MON Jacek Sońta.

wprost.pl/Kresy.pl